5.10.2018

Ustanowienie pamiątki Wieczerzy Pańskiej Ew. Mateusza 26,26-30



Drodzy cieszę się, że dzisiejsze kazanie na temat ustanowienia Wieczerzy Pańskiej podczas ostatniej Paschy jaką Pan Jezus spożył ze swoimi uczniami właśnie wypadło w niedzielę w którą mamy Wieczerzę Pańską. Wierzę, że to pozwoli nam jeszcze głębiej zrozumieć co Pan Jezus przez Wieczerzę Pańską chciał nam przekazać i jak powinniśmy do niej podchodzić.
Jak ustaliliśmy ostatnio, Pan Jezus zaczął swoją ostatnią Paschę z uczniami w czwartek po południu. Wcześniej wysłał dwóch swoich uczniów Piotra I Jana (Łuk 22,8) do umówionego człowieka, by tam, przygotować tą uroczystość. Jak pamiętacie mówiliśmy o tym, że Pan Jezus musiał umrzeć w dzień paschy, musiał umrzeć w chwili kiedy baranki paschalne były składane w świątyni. Nie mogło to być żadnego innego dnia, bo to On był zapowiadanym przez proroków barankiem, który gładzi grzechy świata. To On był tą ostateczną przebłagalną ofiarą na którą wskazywały wszystkie ofiary starotestamentowe. Dlatego ta ostatnia pascha z uczniami była bardzo ważna, On chciał wskazać na to, że ofiara baranka, która była złożona w Egipcie i ocaliła Izraelitów przed aniołem śmierci wskazuje na Niego. Wolność którą otrzymali Izraelici z rąk Boga w Egipcie i wprowadzenie do ziemi obiecanej jest zapowiedzią lepszej i wspanialszej wolności, którą przyniesie kiedyś Chrystus przez swoją zbawczą śmierć. Oni zostali uwolnieni od tymczasowych fizycznych ciemiężycieli i wprowadzeni do nietrwałej ziemi obiecanej, my natomiast przez Chrystusa zostajemy uwolnieni od duchowych naszych wrogów których sami nie bylibyśmy w stanie pokonać i wprowadzeni do wiecznego Bożego Królestwa. Całe święto Paschy, które było najważniejszym świętem wśród Żydów zostało ustanowione docelowo ze względu na Chrystusa. Zostało ustanowione, by któregoś dnia On mógł powiedzieć do swoich uczniów, że niekwaszony chleb, który jedzą, że wino które piją wskazuje na Jego ofiarną śmierć.  Wskazuje na nowe lepsze i wieczne przymierze, które Bóg ustanowi z ludźmi na podstawie złożonej ofiary przez swojego Syna. Właściwie Żydowska Pascha wypełniła swój cel, miała wskazywać na Jezusa i z chwilą kiedy On ustanowił Wieczerze Pańską powinna się skończyć i nie powinna być powtarzana. Pan Jezus zamienił Żydowskie święto Paschy przeznaczone tylko dla Izraelitów, na Wieczerzę Pańską przeznaczoną wyłącznie dla ludu przymierza, dla Kościoła. Dlatego też często podkreślamy, że do Wieczerzy Pańskiej mogą przystąpić tylko osoby, które uwierzyły w Chrystusa i potwierdziły swoją wiarę przez chrzest w wieku świadomym.

To jest ciało moje
To więc nadal w ten czwartkowy wieczór trwa wieczerza paschalna i wszyscy uczniowie są z nim. Wiemy i ostatnio mówiliśmy o tym, że w trakcie wieczerzy Pan Jezus wskazał na Judasza, że On Go wyda. Próbował jeszcze Go pociągnąć do siebie, ostrzegał przed strasznym losem jaki spotka tego, który Go zdradzi, ale pomimo to Judasz poszedł własną drogą i oddał się diabłu do dyspozycji.
Ewangelista Jan wspomina, że zaraz po sytuacji, gdy Pan Jezus powiedział o zdradzie Judasza i podał mu kawałek chleba bezpośrednio wskazując na niego, Judasz wstał i wyszedł donieść arcykapłanom jak mogą Go pojmać (J 13,30).
Ale z pozostałymi uczniami Pascha trwała dalej i pewnym momencie, prawdopodobnie po tym jak Judasz wyszedł Pan Jezus wziął chleb i błogosławił, dziękował Bogu Ojcu za troskę, za chleb i za wszystko w co ich zaopatrywał. A następnie chleb przełamał i podawał swoim uczniom, co było dosyć naturalne, bo były to płaskie niekwaszone upieczone placki. I w tym momencie jak im podawał powiedział niezwykłe słowa, które mogły ich wprawić w zdumienie, bo powiedział „bierzcie i jedzcie to jest ciało moje (w.26)”.
Przypomnijmy sobie, że ten niekwaszony chleb miał za zadanie przywoływać wyprowadzenie z niewoli egipskiej. Miał przypominać, że Bóg z Izraelem robi coś nowego, dlatego chleb nie mógł mieć zakwasu, który symbolizował zły wpływ. Po prostu to co stare mieli zostawić za sobą, stare życie, stare nawyki, stare bóstwa, stare przyzwyczajenia i myślenie. To co pochodziło z Egiptu miało zostać w Egipcie. Teraz Pan Jezus bierze ten chleb i mówi, że On będzie wskazywał na mnie. Kiedyś był symbolem wyprowadzenia Izraela z Egiptu, symbolem oczyszczenia, nowego życia i tego, że Bóg z Izraelem robił nową rzecz. Ale teraz będzie symbolem tego, co Ja zrobię dla uczniów - mówi Jezus - przez wydanie samego siebie jako ofiarę za ich grzechy. Tak jak Bóg z Izraelem robił nową rzecz, tak teraz Pan Jezus czyni zupełnie coś nowego, daje nowe przymierze w jego śmierci, czego symbolem i przypomnieniem ma być chleb spożywany podczas Wieczerzy Pańskiej. Pomyślmy chwilę, jak te słowa o zmianie symboliki musiały być niezwykłe dla uczniów: święto Paschy przecież zostało ustanowione przez Boga i tylko Bóg miał prawo zmieniać znaczenie i symbolikę tego święta, a tu Pan Jezus wobec uczniów mówi, że spożywając ten chleb mają od teraz przypominać sobie, co On zrobi dla nich przez ofiarę Krzyża. Żaden pobożny Żyd nie odważyłby się zrobić czegoś takiego, znieść święta Paschy i ustanowić w to miejsce wieczerzy na swoją cześć. Takie zachowanie gdyby nie dotyczyło Pana Jezusa Chrystusa, który miał prawo to uczynić, miał prawo w miejsce Paschy ustanowić Wieczerzę Pańską, bo jest Bogiem byłoby najwyższą formą bałwochwalstwa.
I ciągle gdzieś wraca pytanie wobec Słów Pana „bierzcie i jedzcie to jest ciało moje” co Pan Jezus dokładnie miał na myśli? Czy miał na myśli to, że ten chleb który kazał spożywać jest dosłownie Jego ciałem jak wierzy kościół Rzymski i jeszcze inne kościoły? Czy to możliwe, że zwykły kawałek chleba jaki Pan Jezus podaje swoim uczniom staje się Nim samym,  Jezusem Chrystusem jak czytamy w katechizmie kościoła Rzymskokatolickiego w paragrafie 1333  
W centrum celebracji Eucharystii jest chleb i wino, które przez słowa Chrystusa i
wezwanie Ducha Świętego stają się Ciałem i Krwią Chrystusa”.
Natomiast w paragrafie 1365 czytamy:
„Ponieważ Eucharystia jest pamiątką Paschy Chrystusa, jest ona także ofiarą. Charakter ofiarny ukazuje się już w słowach jej ustanowienia: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane" i "Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana" (Łk22, 19-20). W Eucharystii Chrystus daje to samo ciało, które wydał za nas na krzyżu, tę samą krew, którą wylał "za wielu... na odpuszczenie grzechów" (Mt 26, 28).
Czyli kościół Rzymski wierzy, że wtedy gdy Pan Jezus wskazał na chleb i wino, to one stały się dosłownie prawdziwym ciałem i krwią Chrystusa i wierni spożywają samego Chrystusa. Wierzą również, że za  każdym razem, gdy ten obrzęd jest powtarzany w kościele Rzymskim, to kawałek chleba i wino podnoszone przez kapłana stają się dosłownie Chrystusem. Nazywają to konsekracją, czyli przeistoczeniem które rzekomo zachodzi w chwili, gdy kapłan podnosi chleb i wino. Gdyby rzeczywiście tak było, to wierni kościoła Rzymskiego spożywaliby prawdziwe ludzkie ciało i pili krew prawdziwego człowieka, byłby to kanibalizm i wampiryzm jedne z najbardziej odrażających grzechów w Piśmie Św.
Nie będę wchodził tutaj we wszystkie szczegóły katolickiego obrzędu, ale pomyślmy jeszcze raz, czy to możliwe, że Pan Jezus coś takiego chciał nam powiedzieć, gdy mówił „bierzcie i jedzcie to jest ciało moje” mając na myśli przemianę, czy raczej miał na myśli, że ten chleb ma za zadanie przypominać, co On uczynił dla nas na Krzyżu. Tak jak Pascha sama w sobie i cała jej symbolika miała za zadanie przypominać Izraelitom ratunek z Egiptu, ale sama w sobie ratunkiem nie była, tak Wieczerza Pańska ma za zadanie, przypominać na czym polega nowe przymierze i dlaczego możemy cieszyć się z przebaczenia grzechów.
Ustanawiając Wieczerzę Pańską Pan Jezus stosuje to, co było powszechne w kulturze Żydowskiej, że przez porównania i graficzne obrazy wyraża głębokie prawdy duchowe. I zauważmy że w trakcie swojego nauczania Pan Jezus robił to bardzo często, np. mówił że On jest drzwiami dla owiec (J 10,7). Ale czy to znaczy, że Pan Jezus jest dosłownie jakimiś drzwiami ma klamkę i zawiasy, oczywiście nie, chodzi Mu tylko o wyrażenie tego, że jedynie przez wiarę w Niego można być zbawionym. Mówił również o tym, że jest światłością świata (J 8,12) ale czy to znaczy, że Pan Jezus jest jakimś słońcem? Wiemy że nie, chce w ten sposób nam powiedzieć, że On jest nadzieją dla świata i wskazuje mu drogę. Inne Jego porównania, to „ ja jestem chlebem żywota, który trzeba spożywać” lub „ja jestem droga”, „Ja jestem prawdziwym Krzewem winnym” o uczniach mówił że są latoroślami. Wszędzie zasada jest ta sama, Pan Jezus używa symbolicznego języka, by przekazać prawdy duchowe. Podobnie jest w przypadku Ostatniej Wieczerzy, co jeszcze bardziej się uwidacznia, gdy czytamy innych ewangelistów jak Łukasz, który mówi:
Łukasza 22:19  I wziąwszy chleb, i podziękowawszy, łamał i dawał im, mówiąc: To jest ciało moje, które się za was daje; to czyńcie na pamiątkę moją.
Czym jest więc Wieczerza Pańska, Eucharystia? Czym jest chleb który spożywamy i wino, które pijemy? Jest pamiątką tego, co Pan Jezus zrobił dla nas na Krzyżu. Tak więc spożywając chleb nie spożywamy Chrystusa, ale przypominamy sobie, że dzięki Jego ofiarnej śmierci możemy dostąpić przebaczenia.
Chleb doskonale się do tego nadawał, by nadać mu to symboliczne znaczenie Krzyżowej ofiary Jezusa. Zastanawialiście się kiedyś dlaczego Pan Jezus podczas ostatniej Paschy nie wziął kawałek baranka i nie powiedział, że to jest Jego ciało? Jak byśmy chcieli trzymać się dokładnego znaczenia Paschy w stosunku do Chrystusa, to spożywany baranek lepiej, by oddawał tą idee ofiary! Ale Jezus nie wziął kawałka baranka, ale wziął kawałek chleba, bo doskonale wiedział że wraz z Jego ofiarą cały system ofiarniczy zostanie zniesiony i nikt już nie będzie zabijał baranów. A chleb wciąż niesie tą idee życia nawet po dwóch tysiącach lat od Chrystusa. Tak jak przez spożywanie chleba mamy życie fizyczne, tak przez śmierć Chrystusa mamy życie duchowe jeśli w Niego uwierzymy.

To jest krew moja
Później Pan Jezus podobnie uczynił z kielichem (w. 27-28)
Mateusza 26:27  Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy;
28  Albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów.
Między wskazaniem na chleb, a potem  na kielich prawdopodobnie upłynęło trochę czasu, bo apostoł Paweł mówi, że Pan Jezus wziął kielich, gdy było już po wieczerzy (1 Kor 11,25). Czyli najpierw spożyli branka paschalnego i w trakcie tego posiłku Pan Jezus wskazał na chleb, a po wieczerzy po spożyciu baranka, wskazał na wino.
Nie wiemy dokładnie w którym momencie Pan powiedział, że kielich jest znakiem Jego krwi i nowego przymierza, ale prawdopodobnie był to trzeci kielich błogosławieństwa, który wypijano podczas paschy. Podobnie jak z chlebem wziął kielich i dziękował Bogu, błogosławił. Greckie Słowo, które oddaje te podziękowania to „eucharisteō” stąd nasze słowo eucharystia, dziękować, czy złożyć dziękczynienie. Pan wziął wino i wychwalał Boga Ojca za Jego dobroć, miłosierdzie, zaopatrzenie i łaskę, a następnie podał uczniom, by oni również z niego pili mówiąc, że ten kielich jest symbolem przelanej Jego krwi, dzięki której może być zawarte przymierze z ludźmi, by mogli dostąpić przebaczenia grzechów. Mieli pić z niego po kolei i w ten sposób mieli wyrażać, że wszyscy mają udział w tym samym przymierzu.
Kiedy zwrócisz się do Starego Testamentu, to zobaczysz, że każde przymierze, które Bóg zawierał z ludźmi wymagało krwi ofiary.  Gdy Zawierał przymierze z Noem została złożona ofiara, podobnie było gdy zawierał przymierze z Abrahamem, a później z Izraelem przez Mojżesza. W Ks. Wyjścia czytamy:
Ks. Wjścia 24:8  Wziął też Mojżesz krew i pokropił lud, mówiąc: Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów.
Czy te słowa Mojżesza czegoś nam nie przypominają? Czy nie brzmią dziwnie podobnie do tego, co teraz Pan Jezus mówi do uczniów, że to wino które im podał symbolizuje krew nowego przymierza, która zostanie przelana za ich grzechy?           
Właściwie, gdy Pan Jezus wskazuje na wino mówiąc, że to krew nowego przymierza, to stosuje te same słowa co Mojżesz. Uczniowie musieli tutaj rozumieć, że Pan Jezus znosi stare przymierze zawarte z Izraelem, a na to miejsce wprowadza nowe przymierze w oparciu o swoją ofiarę dla wszystkich którzy w Niego uwierzą. Stare Przymierze, które Bóg zawarł z Izraelem było oparte o zachowywanie prawa. W 28 rozdz. Ks. Powtórzonego Prawa mamy wypisane błogosławieństwa i przekleństwa dla Izraela jakie ich spotkają za posłuszeństwo prawu lub nieposłuszeństwo. Nowe Przymierze natomiast które Bóg zawiera z ludźmi jest na podstawie ofiary Jezusa Chrystusa i jest z łaski, którą Bóg daruje ludziom przez wiarę w Niego.
Ale zanim to się stało musiała być przelana krew ofiary, bo bez przelania krwi jak mówi list do Hebrajczyków nie ma przebaczenia grzechów (Hebr 9,21). Pan Jezus nie mógł być tylko zabity, umrzeć jedynie przez jakieś uderzenie, ale krew miała być wylana. Tak jak to było w Starym Testamencie, że kapłan nie tylko miał uśmiercić ofiarę, ale krew ofiary musiała być rozlana. Śmierć ofiary musiała następować przez wykrwawienie.  Gdy on wisiał na Krzyżu z Jego ran lała się krew, leciała krew z Jego przebitych rąk, przebitych nóg, krew po ubiczowaniu i krew z przebitego boku.
Dlatego pan Jezus mówi, że jest to krew nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów (w. 28).
Tak więc Pan Jezus mówi do uczniów, że teraz gdy weźmiecie ten kielich, to on już nie będzie wam przypominał tego co się stało w Egipcie, ale teraz ma on wam przypominać moją rozlaną krew za wasze grzechy.
I musimy wiedzieć, że rozlana krew nie jest czymś innym niż śmierć Pana Jezusa za nasze winy, zostaliśmy zbawieni przez Jego śmierć, ale On musiał umrzeć, przez rozlanie krwi. Dlatego w Nowym testamencie, gdy jest np. powiedziane że zostaliśmy usprawiedliwieni Jego krwią (Rzym 5,9), to oczywiście oznacza przez Jego śmierć lub w liście Piotra (1 Ptr 1,18-19), że zostaliśmy wykupieni przez Jego krew, to oznacza przez Jego śmierć podczas której wylał za nas swoją krew. Albo że Krew Jezusa Chrystusa oczyszcza nas od wszystkich grzech w 1 Liście Jana 1,7, to wciąż autor ma na myśli Jego śmierć. On  wisiał na Krzyżu ociekającym krwią i tak krwawił obficie do samej śmierci, życie dosłownie się z niego wylało, by każdy kto w Niego uwierzy miał przebaczone.   
A my dzisiaj biorąc ten chleb i pijąc ten kielich wciąż mamy pamiętać, że okazana nam Boża łaska, przebaczenie grzechów, darowane życie wieczne nie jest dzięki nam. Nie jest dzięki naszym staraniom, naszej mądrości, naszym zasługom i naszej pobożności, ale dzięki Panu Jezusowi Chrystusowi, który jedną ofiarą na wieki zgładził nasze winy i odsunął je od nas tak daleko jak jest wschód od zachodu (Ps 103,12). W samym chlebie i w winie nie ma nic magicznego, nie stają się Jezusem Chrystusem jak wierzy kościół Rzymski i Chrystus w tych substancjach jako taki nie przebywa. Samo spożywanie ich nie daje też życia wiecznego, zdrowia bogactwa, czy innego błogosławieństwa. Ale spożywanie z wiarą wskazuje na naszą łączność z Chrystusem i wierze, że wtedy kiedy na nowo sobie przypominamy przez te symbole co On dla nas uczynił, zostajemy przez Niego posileni duchowo, a nasza wiara jest wzmocniona.  

Pascha w Królestwie Bożym
Następnie Pan Jezus mówi:
Mateusza 26:29  Ale powiadam wam: Nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go będę pił z wami na nowo w Królestwie Ojca mego.
Co On ma tutaj na myśli, co On chce powiedzieć swoim uczniom przez słowa, że nie będzie więcej już z nimi pił wina, aż do chwili, gdy stanie się to w Królestwie Jego Ojca? Drodzy chodzi o to, że pan Jezus powróci ustanowić Tysiącletnie Królestwo na ziemi. I w chwili gdy On powróci i wejdziemy do Jego Królestwa będzie wielka uczta, a On zasiądzie z nami przy stole i będziemy z nim świętować nową Paschę. Będziemy wspominać razem z nim nie wyjście z Egiptu, ale Jego ofiarną śmierć i cieszyć się na wieki wieczne z odkupienia jakie nam zgotował.
Od 40 rozdz. Ks. Ezechiela do 48 rozdz. prorok Ezechiel opisuje odnowienie kultu w Tysiącletnim Królestwie, który będzie miał za zadanie przypominać, ofiarę złożoną przez Jezusa Chrystusa i tam czytamy, że będzie również nowe Święto paschy, a baranek będzie z nami.
Ezechiela 45:21  W pierwszym miesiącu, czternastego dnia miesiąca obchodzić będziecie Święto Paschy, przez siedem dni będziecie jedli chleby przaśne.
Tak więc starotestamentowa Pascha zakończyła się, w to miejsce Pan Jezus ustanowił Wieczerzę Pańską podczas której wspominamy Jego śmierć. Mamy ją sprawować do chwili, gdy Pan Jezus powróci, a w Tysiącletnim Królestwie będzie nowa Pascha, wspaniała uczta ku Jego czci. Pozostaje tylko pytanie, czy ja mam udział w Jego ofierze, nie przez samo spożywanie wieczerzy, ale przez szczerą autentyczną wiarę w Niego? Czy wierzę osobiście, że Jego umęczone ciało i Jego przelana krew dokonały się dla mojego zbawienia. Jeśli tak, już możemy cieszyć się na wspomnienie czekającej nas uczty. Jeśli nie, to nadal mamy szanse póki żyjemy, by przyjść do Pana Jezusa przez wiarę i prosić o Zbawienie i przebaczenie grzechów, a On odrodzi nas ku nadziei żywej. Amen    

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń