30.04.2021

Wielki Ucisk Ks. Daniela 12,1-3

 


12 Rozdz. Ks. Daniela jest Bożą odp. dla Daniela na wcześniej zanoszoną modlitwę o jego lud. Daniel czuł się zaniepokojony tym w jaki sposób wypełnią się Boże proroctwa w stosunku do jego narodu, bo choć niewola Babilońska została zniesiona, to wielu Izraelitów nie kwapiło się z powrotem do Izraela. Więc powstało pytanie - w jaki sposób nastąpi odbudowa narodu i Izrael odzyska dawną świetność? Daniel nie mógł tego zrozumieć i zaczął się modlić, a Bóg posłał anioła w odpowiedzi na jego modlitwę i wyjaśnił mu, że odbudowa narodu przyjdzie, ale dopiero po wielu latach. Zanim to się stanie wiele królestw będzie uciskało Izraela, Babilończycy, Persowie, Grecy, Rzym, aż do czasu nadejścia fałszywego mesjasza zwanego antychrystem, który z początku zawrze przymierze z Izraelem, a później zerwie je i zacznie ich prześladować, co nazywamy Wielkim Uciskiem. Dopiero w trakcie tych wydarzeń, kiedy Izrael będzie przyparty do muru i będzie wydawało się, że nie ma już nadziei zwrócą się do Chrystusa i nastąpi ratunek, odkupienie narodu i odbudowa królestwa. Ale od słów anioła do wypełnienia się tych wydarzeń ma minąć setki lat. Część przepowiedni danej Danielowi wypełniła, ale wciąż jeszcze jesteśmy przed Wielkim Uciskiem i drugim przyjściem Mesjasza - nie wiemy kiedy dokładnie to się stanie, ale mamy być gotowi. Możemy również bez żadnych wątpliwości ufać Bogu, że wszystko co postanowił w swoim czasie wypełni jak chociażby proroctwa dotyczące pierwsze przyjścia Mesjasza.  

Wiemy z ostatniego studium, że antychryst u końcu czasów zwycięży wszystkich swoich przeciwników dzięki swojemu sprytowi i potężnej armii, którą zbuduje za wielkie pieniądze. W ten sposób podporządkuje sobie cały świat, a wszyscy, którzy nie są zapisani w Ks. Żywota baranka, którzy nie oddali swojego życia Chrystusowi będą oddawać mu chwałę i oddadzą mu pokłon. Kult antychrysta będzie wynikał z tego, że poda się za boga, przekona ludzi o swojej nadzwyczajnej mocy przez znaki i cuda i skłoni cały świat do czci dla niego i w ten sposób, człowiek zacznie podawać się za boga. 

Teraz przyjrzymy się temu jak się to wszystko zaczyna. Wiemy, że antychryst wygrywa te wszystkie wojny i skończyliśmy na 45 wierszu, że zasiądzie na świętej górze w Jerozolimie. Prawdopodobnie w świątyni, która zostanie odbudowana i tam poda się za boga, co będzie ohydą spustoszenia i obrazem obrzydliwości o jakiej wcześniej mówił Daniel, człowiek czczony jako bóg.   

W  czasie Wielkiego ucisku antychryst, który podawał się za mesjasza będzie chciał zniszczyć Izraela. Diabeł zawsze chciał to uczynić, bo z Izraelem związane były Boże obietnice. Przez Izrael miało przyjść zbawienie dla świata. Pan Jezus powiedział, że zbawienie pochodzi od Żydów Jana 4,22. Przez Izrael przyszło objawienie osoby Boga w Bożym Słowie i przede wszystkim z tego narodu miał pochodzić Zbawiciel świata. Wiec diabłu zawsze zależało na tym, by Boży plan odkupienia świata nie wypełnił się. Szatan wiedział doskonale, że gdy zniszczy Izrael, to zniszczy związane z nim obietnice. Ale nigdy diabłu nie udało się tego dokonać, choć często próbował. Nie udało się tego zrobić przez niewolę egipską, przez kuszenie ich do grzechu oraz prześladowania, przez śmierć Mesjasza, przez nieprzyjęcie Go. We wszystkich tych sytuacjach Bóg zawsze wygrywał, a Boże obietnice na tle niewierności Izraela i chęci zniszczenia ich przez różne narody stawały się jeszcze bardziej pełne blasku. W Ks. Objawienia jest  opis w dużym skrócie tego, jak Bóg przez Izraela przyniósł ludziom zbawienie i jak Izrael będzie prześladowany w dniach ostatecznych Obj 12,1-17.

ü  12 gwiazd to dwanaście pokoleń Izraela

ü  Bóle porodowe to czas, gdy miały wypełnić się proroctwa o przyjściu mesjasza, często były zagrożone przez działania szatana i niewierność Izraela.

ü  Smok który się ukazał to szatan mający władze nad narodami i pobudzał je do zniszczenia narodu Izraelskiego.

ü  Pomimo starań diabła by zniszczyć naród, Bóg doprowadził do przyjścia na świat Zbawiciela.

ü  Jak tylko to się stało diabeł chciał zniszczyć Jezusa przez Heroda, pożreć Go.

ü    Ale Jezus zwyciężył, umarł za grzechy, zmartwychwstał i wstąpił do nieba, dziecię zostało porwane do Boga.

ü  Diabeł chce nadal zniszczyć Izraela przez kolejne prześladowania i holokaust, a apogeum tego nastąpi w czasie Wielkiego Ucisku, kiedy szatan chce doprowadzić do całkowitej zagłady, ale kolejny raz przegrywa.

ü  Szczególny atak nastąpi w czasie Wielkiego Ucisku, który będzie trwał 1260 dni, 3,5 roku. Wtedy też diabeł straci dostęp do nieba jako oskarżyciel wierzących i z całą dostępną mu mocą zacznie działać na ziemi na co Bóg mu pozwala.

ü  Jednak Bóg chroni Izraela. Choć smok próbuje ich pożreć, część zginie, ale 1/3 ocaleje.

W czasie Wielkiego ucisku diabeł będzie chciał zniszczyć Izraela, ale jak czytamy w Dan 12,1 w ich obronie powstanie archanioł Michał, który jest opiekunem tego narodu - orędownikiem ludu Izraela. Bóg wyznaczył zadanie Michałowi, by troszczył się o ten naród w chwilach, gdy zagrażało im niebezpieczeństwo Dan 10,21. Podobnie będzie w czasie ucisku, Bóg pośle archanioła Michała, by Żydzi nie zostali całkowicie zniszczeni przez antychrysta.

Słowo Boże sporo mówi na temat Wielkiego Ucisku, który pojawi się na krótko przed przyjściem Pana Jezusa. Będą to wydarzenia szczególnie ciężkie dla Żydów, ale dla świata również, bo na świat w tym okresie Bóg wyleje swój sąd.

Daniel powiedział, że nastanie czas takiego ucisku jakiego nie było odkąd  istnieją narody. Przyjdzie tak ciężki okres dla Izraela i całego świata, że nigdy coś podobnego wcześniej się nie pojawiło. Trudności te będą miały szeroki zakres. Cały świat będzie w strasznym rozkładzie moralnym nie miłujący tego, co dobre i zachowujący jedynie pozór pobożności.  

Pan Jezus mówił o Wielkim Ucisku w Ew. Mateusza 24 rozdz. 24,7-24 , że będzie to okres wielu niepokojów, katastrof, chorób, głodu, epidemii i prześladowań dla Izraela i wszystkich chrześcijan oraz całego świata Jer 30,7. Część trudności wynikających z prześladowań będzie dotyczyła jedynie wierzących z powodu wiary w Jezusa.  

Prześladowania dla Izraela będą tak ciężkie, że podczas Wielkiego Ucisku zginie ok 2/3 Żydów Zacharisza 13,8-9 a 1/3 ocaleje. Bóg ich zachowa i nawrócą się do Chrystusa czytamy o tym w Rzymian 11,25-29 . Będzie wtedy w Izraelu narodowe przebudzenie.

W tym ucisku i prześladowaniach, zaczną wzywać Jezusa, który przybędzie z nieba, by ich uratować i zaprowadzić Nowe królestwo Zach 12,8-10. Jeremiasza 30,9-17.

Ucisk nie będzie dotyczył tylko Izraela, ale w jakimś stopniu całego świata, bo w tym czasie na świat Bóg wyleje swój sąd w postaci różnych kataklizmów o których czytamy w Ks. Objawienia od 6 do 19 rozdz. W Ks. Obj 8,6-12, czytamy o różnych katastrofach jakie spotkają ziemię, pożary, trzęsienia ziemi, susze, choroby, meteoryty spadające z nieba, wszystko dosłownie zacznie się rozpadać. Antychryst będzie również prześladował wierzących, a także zniszczy Wielką nierządnicę, którą jest fałszywy kościół.

W tym czasie też, przybędzie z nieba Chrystus wraz ze swoim kościołem, którego nastąpi zmartwychwstanie. 

Dan 12,2

Anioł mówi do  Daniela, że każdy z Izraela kto jest zapisany do Ks. Żywota ocaleje, każdy kto ma być zbawiony uwierzy.

Gdy Chrystus przychodzi z nieba ma miejsce powstanie z martwych kościoła, ci którzy odeszli w wierze w Chrystusa powstaną z powrotem do życia.

W Starym Testamencie nauka o zmartwychwstaniu nie jest jeszcze tak wyraźna jak w nowym, ale już tam się pojawia Izajasza 26,19; Psalm 16,10; Job 19,25-26.

Zmartwychwstanie do życia wiecznego będzie dla wszystkich, którzy wierzą w Chrystusa podczas swego ziemskiego życia. Również niewierzący wstaną, ale później, dopiero po tysiącletnim królestwie mesjasza na sąd ostateczny, hańbę i wieczne potępienie.

Zmartwychwstanie będzie miało kilka etapów. 1 Kor 15,22-23; 51-53; Jana 5,28.

Najpierw zmartwychwstał Chrystus, później ci, którzy są Chrystusowi, którzy w Niego wierzą w czasie Jego przyjścia, a ci wierzący, którzy w tym czasie żyją na ziemi zostaną porwani w powietrze na spotkanie Pana. Będzie to w trakcie Wielkiego Ucisku lub na początku - inni mówią, że pod koniec ucisku  1 Tes 4,13-15. Nie mamy tutaj dokładnej chronologii, ja skłaniam się do wersji, że będzie to na początku ucisku, bo Bóg nie przeznaczył kościoła na gniew 1 Tesaloniczan 5,9. Należy również zwrócić uwagę, że Bóg zawsze ratował swoich wybranych, gdy miał nastać Jego sąd. Uratował Noego przed potopem i Lota przed zniszczeniem Sodomy i Gomory. Ale z pewnością część zmartwychwstania nastąpi pod koniec ucisku, to będzie zmartwychwstanie dla tych wierzących, którzy zginęli w ucisku. To wszystko jest pierwszym zmartwychwstaniem. Słowo Boże mówi, że błogosławiony, który ma w nim udział. Ci którzy wstaną do życia wraz z przyjściem Chrystusa już nigdy nie umrą i zawsze będą z nim.

Ale jest również drugie zmartwychwstanie, to zmartwychwstanie na hańbę i wieczne potępianie. Ono nastąpi 1000 lat po pierwszym i jest opisane w Obj 20,5-6; Obj 20,11-12.

My dzięki dalszemu objawieniu Boga widzimy, że jest przerwa czasowa między pierwszym, a drugim zmartwychwstaniem, Daniel nie widzi tego jeszcze. Dla niego te słowa są jeszcze zagadką, mówi, że będzie zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych, ale między jednym i drugim jest tysiąc lat przerwy o której czytamy dopiero w Ks. Objawienia w 20 rozdz. Podobnie Bóg ukrył przerwę czasową między pierwszym, a drugim przyjściem Chrystusa. Dlatego wielu się spodziewało, że wraz z nadejściem i zmartwychwstaniem Jezusa nadejdzie od razu Królestwo. 

Dan 12,3

Teraz Anioł mówi do Daniela o nagrodzie, że ci którzy byli mądrzy, którzy służyli Bogu całym sercem będą wywyższeni wysoko. Anioł nazywa ich roztropnymi, to są ludzie którzy nie marnowali czasu, ale wykorzystywali go, by innych prowadzić do zbawienia, budować Boże Królestwo i umacniać innych wierzących. Zobaczmy, że w Królestwie różne będą nagrody, jedni będą świecić mocniej inni mniej. W zależności od tego jak wykorzystujemy dany nam czas od Boga. Jeśli kiedykolwiek mieliśmy takie marzenie, żeby być gwiazdą, to w Chrystusie możemy je zrealizować, służmy Bogu, zwiastujmy Jego ewangelię, przyprowadzajmy innych do Chrystusa, a gdy Chrystus przybędzie, to będziemy gwiazdami, które będą świecić na wieki wieczne i nigdy nie zgasną w przeciwieństwie do gwiazd tego świata zapomniane.    

22.04.2021

Wojny czasów końca część II - Ks. Daniela 11,36-45

 


Ostatnio mówiliśmy o tym, ze 11 i 12 rozdz. Ks. Daniela jest Bożą odpowiedzią dla Daniela na Jego modlitwę, co będzie się działo z jego narodem. Daniel modlił się wcześniej w 10 rozdz. i prosił Boga o zrozumienie jak wypełni się Boże Słowo w stosunku do Izraela o odbudowie narodu. Bóg pokazał mu, że pomimo powrotu Izraelitów z niewoli doświadczenia się dla nich nie skończyły, ale będą miały miejsce, aż do przyjścia Mesjasza zarówno pierwszego jak i drugiego. Omawialiśmy, że Anioł przepowiadał Danielowi iż cierpienie narodu Izraelskiego będzie na tle wojen między imperiami, Artekserksesa, Aleksandra Wielkiego, a później na tle konfliktu między Ptolemeuszami w Egipcie, a Seleucydami w Syrii, a także rosnącym w siłę Rzymem. Największym doświadczeniem w trakcie tych konfliktów dla Żydów mają być prześladowania za sprawą  Antiocha IV Epifanesa, który chciał zmusić wszystkich Żydów do przyjęcia greckiej kultury. Celem tych ucisków było oczyszczenie narodu, by ich wybielić, wypalić i doświadczyć. Bóg w historii zawsze używał takich metod w stosunku do swojego ludu, by dokonać Jego przemiany, podobnie postępuje wobec chrześcijan jak powiedział Piotr apostoł, że sąd zaczął się od domu Bożego 1 Ptr. 4,17.  

To, co jest niezwykłego w proroctwach Daniela, to ich wypełnienie się w kolejnych latach w 100%. W ten sposób widzimy jak Boże Słowo jest prawdziwe i godne wiary. W związku z tym powiedzieliśmy sobie, że Bóg jest Panem historii zarówno tej wielkiej światowej jak i tej małej, historii naszego życia. Powinniśmy patrzeć na historię z Bożej perspektywy, a nie jedynie politycznej i geograficznej. Czyli starać się dostrzegać, co Bóg robi na świecie i jak Jego działania sprawiają, że Boży plan zbawczy się wypełnia. Nie powinny nas przerażać wydarzenia polityczne, ale należy  ufać Bogu z wiarą, że On nad tym wszystkim czuwa i prowadzi świat do z góry zaplanowanego celu.

Musimy wiedzieć, że większość proroctw z 11 rozdz. Ks. Daniela wypełniła się przed pierwszym przyjściem Chrystusa, jak np. wojny między królami południa i północy oraz część prześladowań wobec Bożego ludu jakie Daniel przepowiedział. Jednak wiemy, że Pan Jezus w 24 rozdz. Ew. Mateusza odwołał się, do ohydy spustoszenia jako znaku końca  i do tego, co czynił Antioch Epifanes, co mówi nam, że będą podobne prześladowania wobec Żydów i Bożego ludu w czasach przed drugim przyjściem Chrystusa Daniela 12,11; Mat 24,15.

Teraz od 36 wiersza, Anioł robi duży przeskok czasowy, co jest charakterystyczne w proroctwach Starego Testamentu.

Skąd wiemy, że od 36 wiersza następuje przeskok do czasów ostatnich?

Głównie stąd, że o kolejnych wydarzeniach mówi Nowy Testament w kontekście czasów ostatecznych. Również od 36 wiersza nie ma takich zdarzeń historycznych, które moglibyśmy odnieść do dalszego proroctwa między 36 a 45 wierszem. Wprawdzie Antioch Epifanes był dumny, ale nie wzniósł się ponad wszystkich Bogów, w rzeczywistości sam był ich czcicielem.

Na wcześniejszych rozważaniach Ks. Daniela w 7,24 rozdz. powiedzieliśmy sobie, że w czasach ostatecznych nastąpi odrodzenie starożytnego Rzymu, coś na kształt Unii Europejskiej składającej się z 10 państw na czele których stanie antychryst Obj 7,12.

Apostoł Paweł w liście do Tesaloniczan mówi, że antychryst będzie wyniósł się nad Boga 2 Tes 2,3-4, tak jak mówi to Daniel w 36 wierszu o królu, którego opisuje.

Więc od 36 wiersza 11, rozdz. jest opis działania antychrysta czasów ostatecznych, który objawi się przed samym przyjściem Pana Jezusa Chrystusa.

11,36

Pierwsi chrześcijanie, byli doskonale poinformowani o tym, że  ktoś taki ma się pojawić. Będzie to osoba, która będzie chciała być Mesjaszem, Zbawicielem dla świata i będzie chciała zastąpić Jezusa Chrystusa 1 Jana 2,18; 2 Tes 2,3; Mat 24,23-23; Daniela 7,25; Obj 13,1-7.

Daniel mówi, że ten król będzie wyniósł się nad Boga, dokładnie tak jak mówi ap. Paweł i apostoł Jan w Ks. Objawienia 13,5-6.

Król czasów ostatnich o którym mówi Daniel, będzie dyktatorem prowadzącym samodzielnie rządy, a będzie inspirowany przez samego Szatana. Jego słowa będą wyniosłe i będzie żądał od ludzi boskiej czci. Będzie wywyższał się ponad Boga i będzie obrażał Pana swoimi słowami oraz postępowaniem.

Tu warto wspomnieć, że hebrajski zwrot mówiący o tym, że ten król będzie mówił rzeczy wyniosłe dosłownie oznacza, że będzie mówił rzeczy niewiarygodne, takie które nam się nie mieszczą w głowie. Czyli będzie bardziej bluźnierczy niż ktokolwiek inny wcześniej przed nim. Ja bym tą śmiałość w słowach które będzie wygłaszał porównał do Jezusa z tą różnicą, że Chrystus był prawdziwym Mesjaszem, a ten będzie fałszywy.

Akceptacje świata przyniesie mu moc niezwykłych znaków i cudów, która będzie przejawiała się w Jego życiu Obj 13,13 – 15; 2 Tes 2,9-10.

Antychryst w pierwszym okresie ostatniego tygodnia Daniela z 9,27 (czyli 7 ostatnich latach przed przyjściem Chrystusa) stojąc na czele 10 państw odrodzonego Rzymu stanie się obrońcą Izraela, a Izrael rozpozna w nim Mesjasza w nadziei, że przyniesie dla nich trwały pokój. Jednak jak czytamy w Dan 9,27 w połowie tygodnia, czyli po 3,5 roku swojego przymierza z Izraelem, zniesie ofiary w świątyni i stanie tam obraz obrzydliwości, czyli jak mówi ap. Paweł, sam antychryst zasiądzie w świątyni podając się za Boga 2 Tes 2,4.

On nie tylko będzie się wywyższał ponad Boga Izraela, ale będzie chciał stanąć ponad wszelką religią i każdym bóstwem, by on sam został jedynie uwielbiony jako Bóg.

Po tym jak zniesie ofiary krwawe i zasiądzie w świątyni podając się za Boga Izrael zorientuje się, że ma do czynienia z fałszywym mesjaszem, a Antychryst zaczynie strasznie ich prześladować Dan 12,1 tak, że 2/3  z Izraela zginie Zach 13,8 – 9.

Bożym celem w dopuszczeniu do działania antychrysta będzie doprowadzenie Izraela do pokuty i przyjęcia Mesjasza w Jezusie Chrystusie, wtedy spojrzą na tego którego przebili Zach 12,10 i nawrócą się. Dopiero wtedy Pan Jezus przybędzie z nieba, by ich uratować zniszczy antychrysta i nastanie Tysiącletnie Królestwo.

Zobaczmy na 36 wiersz mówi, że antychryst będzie miał powodzenie tylko do czasu, aż dopełni się miara gniewu nad Izraelem. Ks. Objawienia ciągle to podkreśla, że antychryst działa z pozwolenia Boga, jest powiedziane, że dano mu coś zrobić przez krótki okres czasu 3,5 roku. 

11,37

Dalej widzimy, że antychryst nie szanuje żadnej swojej tradycji w której wyrósł, żadnych Bogów swoich przodków. Zazwyczaj jest tak, że mamy pewien sentyment do tego, co nam przekazano w domu, do kultury z której się wywodzimy - szacunek do pewnych zwyczajów, ale tu jest inaczej. Widzimy, że on nie ma żadnego szacunku do wiary ojców, tradycji,  więzi rodzinnych, rodzinnej miłości do swoich przodków.

Nawet jeśli nie zgadzamy się z naszą rodziną lub z naszymi rodakami, to leżą nam oni na sercu, ale antychryst będzie inny. Nie będzie czuł żadnych więzi z tymi z których będzie się wywodził oraz będzie poniewierał kulturę w której wyrastał.

Prawdopodobnie będzie też bardzo niemoralny, być może będzie homoseksualistą na co wskazywałyby słowa, że nie będzie się troszczył o ulubieńca kobiet. Prawdopodobnie chodzi tutaj o to, że nie będzie interesowała go miłość kobiet. Nie będzie Zainteresowany zakładaniem rodziny, rodzicielstwem i tym co jest naturalne i ustanowione przez Boga. W Daniela 7,25 jest powiedziane, że będzie chciał odmienić, czasy i zakon, co może oznaczać, że będzie zależało mu na tym, by odwróć ustanowione przez Boga odwieczne wartości, jak małżeństwo, rodzina, szacunek do życia, a będzie akceptacja i zachęcanie do różnych zboczeń.

11,38

Wiemy już czego nie będzie czcił antychryst, że nie będzie uważał żadnego Boga i będzie gardził wszelką tradycją, a 38 wierszu czytamy, co będzie czcił. Co będzie czcił?

Zamiast tego będzie czcił siłę, moc, boga warowni kosztownościami, złotem, srebrem, drogimi kamieniami.

Chodzi o to, że jedyne na czym będzie mu zależało, to na potędze wojskowej. Będzie za pomocą pieniędzy rozbudowywał w potężny sposób armie, by wszystkich sobie podporządkować i zmusić do posłuszeństwa tych, którzy będą chcieli wystąpić przeciw niemu. A wiadomo, że wojna kosztuje, więc będzie dążył do tego, żeby mieć jak najwięcej środków na rozbudowanie potęgi militarnej. Będzie chciał mieć najlepszą broń, bomby nuklearne, rakiety, samoloty, okręty itp.

Być może będzie żądał od tych, którzy mu się podporządkują, by dali swoje bogactwa na rozbudowę potęgi wojskowej, może podniesie podatki, w każdym razie będzie mu zależało na pieniądzach w celu rozbudowy armii, by być coraz potężniejszym. 

11,39

Bardzo ciekawy jest kolejny wiersz, że będzie w imieniu siły występował przeciw tym, którzy nie są mu podporządkowani. A jeśli uznają go i odrzucą swoją wiarę obdarzy ich władzą oraz zaszczytami. Czyli będzie proponował  współpracę innym, królom, przywódcom państw w zamian za władzę i zaszczyty. Ci którzy przyjmą propozycje współpracy, będą darzeni przez niego nagrodami, ziemią, pieniędzmi, wpływami.

Najwyraźniej to jest pierwszy okres wielkiego ucisku. Pierwsze 3,5 roku rządów antychrysta - zawieranie sojuszy, budowanie silnej pozycji militarnej, darzenie względami Izraela i dążenie do przyjęcia bałwochwalczej chwały od świata. 

11,40

W kolejnych wierszach anioł mówi Danielowi, że Imperium antychrysta zacznie się chwiać i otrzyma dwa raptowne ciosy z południa i z północy. Uderzy na niego król południa i król północy. W Biblii warszawskiej nie jest to najlepiej przetłumaczone w innych tłumaczeniach brzmi tak

Dan 11:40 A w czasie ostatnim zetrze się z nim król z południa. Król z północy uderzy na niego rydwanami, jazdą i licznymi okrętami. Wkroczy do krajów, zaleje je i przejdzie. BT 

Dan 11:40   Kiedy wreszcie nadejdą dni ostatnie, wystąpi przeciwko niemu król południa. Także król północy uderzy na niego swymi rydwanami, konnicą i licznymi okrętami. Wkroczy do kraju, napadnie go i zajmie [całą ziemię]. PBWP 

Król południa, który napada na antychrysta, to może być armia afrykańska i Egipt. Z północy natomiast napada na niego druga armia, to prawdopodobnie Rosja sprzymierzona z persami czyli Iranem, Etiopia i Libia, Syria i okolicznymi narodami muzułmańskimi, na co może wskazywać proroctwo Ezechiela w 38 rozdz. i 39. W  Ezech 38,16 jest powiedziane, że będzie to w czasie ostatecznym. A w Ezech 38,2 mówi o Gogu i Magogu, głównym księciu Mesech i Tubal, to są rejony gór Kaukazu, dzisiejsza Rosja, daleka północ Eze 38,15; 39,2.

Te kraje napadną na królestwo Antychrysta i prawdopodobnie Izraela, który będzie w tym czasie w sojuszu z antychrystem.

11,41

Antychryst zwycięży te dwie wielkie Armie, bo do niego wraca anioł 41 wierszu. Zwycięży Rosje i jej arabskich sojuszników. Dalej wkracza do Izraela. Niektóre kraje jak, Edom, Moab czyli Jordania i główna część Amonitów, dzisiaj, Irak i Syria pozostawi. 

11,42 - 43

Następnie antychryst po tych zwycięstwach zwróci się na południe i podbije Egipt i inne kraje w tamtym rejonie jak Libia i Sudan, Etiopia, które przyłączą się do niego i mu się podporządkują. Ograbi je również z kosztowności, by wzmacniać swoją potęgę.

Gdy rozgromi te wszystkie narody, to staje się Panem świata, część świata podbija, a druga część zawiera z nim pakt i w ten sposób rządzi całym światem, tak że wszystkie narodu oddają mu pokłon Obj 13,8. 

11,44

Przestraszą go jeszcze wieści ze wschodu i wyruszy w wielkiej złości, by zniszczyć swoich przeciwników. Być może to pokonana Rosja jeszcze będzie próbowała jakoś się podnieść, przegrupować siły, ale antychryst znowu zniszczy tych którzy przeciw niemu wystąpią. 

11,45

Gdy to wszystko się stanie antychryst poczuje się naprawdę mocny, stwierdzi, że jest Panem świata - bogiem. W 45 wierszu jest powiedziane, że rozsiądzie się między morzami, między morzem śródziemnym a martwym na świętej górze.

Dan 11:45  Rozbije swoje wspaniałe namioty między morzami na pięknej górze świętej. Ale przyjdzie na niego kres i nie znajdzie się [nikt], kto by mu pomógł.

To znaczy, że zasiądzie w świątyni podając się za boga i będzie żądał po rozgromieniu wszystkich przeciwników boskiej czci. To wszystko będzie w czasie wielkiego ucisku, ale jak czytamy w 45 wierszu, będzie tak, aż do chwili, gdy dojdzie do swojego kresu.

A co to znaczy, że dojdzie do swojego kresu? Jest to moment, kiedy Pan Jezus wraca z nieba na obłokach Obj 19,11-21 i pokonuje antychrysta, ratuje pozostałą część Izraela oraz sądzi narody Mat 25 rozdz. i zakłada Tysiącletnie Królestwo.

 

Po co to wszystko Bóg przekazuje Danielowi? Chodzi o to, by dać mu nadzieje, by wzmocnić Jego wiarę, by wiedział że Bóg nad wszystkim Panuje, a on sam powinien mu bezgranicznie ufać. To jest najważniejsza lekcja, byśmy w zawirowaniach politycznych nie pogubili się, ale złożyli swoją nadzieje w Chrystusie ufając mu. 

Kolejna rzecz jest taka, że Bóg oczyszcza swój lud, przygotowuje go na spotkanie ze sobą i w odpowiedniej chwili go ratuje.

Ale też pozwala na zwiedzenie i oszustwo wobec tych, którzy nie chcą przyjąć miłości prawdy czyli ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa 2 Tes 2,11. Jedyna możliwość uratowania swojego życia, to zawierzenie Chrystusowi. 

Ostatni wniosek jest taki, że świat nie zmierza w dobrym kierunku, zmierza w kierunku antychrysta i zaparcia się wszystkiego co Boże, co widzimy już dzisiaj czego finałem będzie antychryst i globalne zwiedzenie, ale ostatecznie Chrystus zatriumfuje, a my, którzy w Niego wierzymy razem z Nim.   

19.04.2021

Wojny czasów końca część I - Ks. Daniela rozdz. 11,1-35

  


Wkraczamy w 11 rozdz. Ks. Daniela. Pragnę przypomnieć, ze 11 i 12 rozdz. Ks. Daniela jest odpowiedzią Boga na prośbę Daniela z 10 rozdz. co się stanie z jego narodem.

Mówiliśmy o tym, że Daniel doczekał się wypełnienia proroctwa Jeremiasza o 70  latach w niewoli babilońskiej Dan 9,2. Ale od wydania dekretu o powrocie Żydów z niewoli za czasów Cyrusa minęły już trzy lata o czym czytamy w Dan 10,1. Pomimo wydania dekretu o powrocie niewielu Żydów wróciło do Izraela w stosunku liczby, która została uprowadzona - wróciło ponad 40 tys. o czym więcej czytamy w Ks. Ezdrasza. Daniel był rozczarowany i zagubiony, bo myślał że kara Boga będzie trwała tylko 70 lat i naród się podniesie.

Ta sytuacja spowodowała, że zaczął modlić się z postem i pytać się Pana jak wypełnią się Boże proroctwa w stosunku do Jego ludu 10 rozdz. W wyniku tej modlitwy po trzech tygodniach Bóg daje mu objawienie wybiegające w przyszłość jak potoczy się historia Izraela aż do czasów końca. Mówiliśmy o tym, że Daniel miał objawienie Syna Bożego przed Jego wcieleniem i przyglądaliśmy Słowu Bożemu, które przedstawia nam Chrystusa zanim przyszedł na ziemie. Wskazywaliśmy jak Pan Jezus wcześniej prowadził Izraela, ratował ich dając im wiele łaski. Aż w końcu wypełniły się czasy i przyszło wypełnienie proroctw dotyczących wcielenia Syna Bożego i Pan zszedł na ziemię stając się Człowiekiem jednocześnie nie przestając być Bogiem. Jako człowiek i jako Bóg oddał za nas życie, by zbawić wszystkich, którzy w Niego uwierzą i pojednać nas ze swoim Ojcem.

Następnie Daniel otrzymał od Anioła wiadomość, że odp. na modlitwę była od razu jak zaczął się modlić, ale złe duchy, demony, powstrzymywały przyjście anioła z odp. dla Daniela. Przedstawialiśmy ostatnio również szczegóły wojny duchowej, która jest bitwą o dusze ludzkie, a która jest dla nas wygrana w Chrystusie Jezusie.

Obecnie przechodzimy do Bożej odpowiedzi dla Daniela w sprawie Jego ludu. Daniel dowiaduje się, że Izrael przez długi czas nie wróci do dawnej świetności. Myślał, że jak minie 70 lat niewoli, to kara Boża minie, ale Bóg objawia Danielowi, że odbudowa narodu nastąpi dopiero na końcu czasów po powrocie Chrystusa Dan 12,1-2. Do tego czasu Izrael będzie doświadczał wiele wojen, tułaczki i ucisku. Więc od 11 rozdz. Bóg pokazuje Danielowi jak będzie się układać sytuacja polityczny na świecie, która przede wszystkim wynika z wojny duchowej. Ludzie myślą, że to oni decydują: politycy, przywódcy państw, królowie władcy, ale dowiedzieliśmy się, że był ktoś taki jak książę Persji, duchowa istota wyznaczona nad Persją, by uciskać Boży lud. Jednak Bóg posłał swoich aniołów, by Boże proroctwa się wypełniły Dan 10,20.

Zauważmy, że zmiany polityczne na świecie, często są dziełem duchowym. Bóg realizuje swój plan i sprawa różne polityczne decyzje, a diabeł chce realizować swój plan i pobudza władców królów do działań przeciwko Bożym zamierzeniom. Możemy działania szatana dostrzec w takich osobach jak np. Hitler. Stalin i wielu strasznych dyktatorów. Jednak ostatecznie i tak dzieje się Boża wola. 

11.1

Anioł  który przyszedł do Daniela z odpowiedzią mówi, że w pierwszym roku panowania Cyrusa, gdy wypełniło się proroctwo o powrocie Żydów, musiał pomagać archaniołowi Michałowi w walce przeciwko księciu Perskiemu. Prawdopodobnie szatan chciał powstrzymać Cyrusa przed wydaniem dekretu  o powrocie Żydów z niewoli. Ale nie udało mu się tego uczynić, bo w końcu dekret został wydany.

Zauważmy, że cokolwiek ma miejsce w historii Bożego ludu, to biorą w tym udział istoty duchowe. Zarówno Boży aniołowie jak i złe duchy. Często nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale najważniejszą historią w świecie nie jest historia ludzka jako taka, ale historia Kościoła, historia Bożego ludu, historia Zbawienia. Gdy ludzie patrzą na historie to widzą ją jako historię polityczną ludzkiego świata, ale prawdziwy obraz historii świata, to historia wypełniania się Bożych planów. To jest naprawdę niesamowite. My jako lud Boży powinniśmy patrzeć na historię i rozpatrywać ją pod kątem Bożego działania w świecie. 

11,2

Teraz Bóg pokazuje Danielowi, co będzie się działo w przyszłości. W chwili, gdy Daniel wypowiada proroctwo na świcie rządzą Persowie, jak wiemy zdobyli władzę po Babilończykach. Anioł mówi, że jeszcze będzie trzech królów Persji, a po nich przyjdzie czwarty - większy.

Gdy prześledzimy historie, to dowiemy się, że tak się stało. Przed nadejściem tego wielkiego króla było trzech, którzy rządzili bardzo krótko. Syn Cyrusa Cambyses, drugi to Smerdis, znany jako Bardija, trzeci to  Dariusz I Wielki i po nich nastał czwarty Król, który miał wielka władzę znany jako  Ahaswerosz lub Kserkses jest tym królem wymienionym w Ks. Estery 1,1. Panował on w latach 5,18-465 roku p.n.e.

Jego panowanie naprawdę było ogromne. Zebrał on wielką armię składającą się z 46 narodów i wyruszył na Grecję. O nim mówi Daniel, że gdy się umocni, to wyruszy przeciwko państwu Greckiemu (w.2). Jednak nie udało mu się całkowicie pokonać Greków, po pierwszych zwycięstwach poniósł klęskę i musiał wrócić. Ale Grecy zapamiętali ten najazd na długi czas i nawet po 150 latach chcieli się za niego zemścić. 

 11,3-4

To było wtedy, gdy powstał Aleksander Wielki wspomniany w 3 i 4 wierszu. On jest tym bohaterskim królem którego królestwo rozpadło się na 4 części lecz nie między jego potomków Dan 8,8.22. Jak wiemy z wcześniejszego rozważania Jego królestwo zostało rozdzielone między 4 Generałów Aleksandra, którzy nie byli jego potomkami. Widzimy, że proroctwo jest niezwykle dokładne. Do tego stopnia, że wielu twierdziło i twierdzi nadal, że zostało spisane już po wydarzeniach, które przedstawia.

O  Aleksandrze trochę wiemy, być może był najlepszym dowódcą wojskowym jakiego nosiła ziemia. Podbił niemal cały świat jak na skrzydłach, bardzo szybko i w krótkim czasie w wieku 33  lat i nigdy nie przegrał bitwy. Zmarł u szczytu swojej potęgi na chorobę, być może weneryczną. 

Wcześniej Babilończycy, później Persowie, a następnie Grecy kontrolowali Izrael oraz prześladowali. Za czasów panowania Greków pojawił się nawet typ Antychrysta, Antioch Epifanes II wiek p.n.e. który chciał zmusić Żydów, by przyjęli grecka kulturę i grecką wiarę Dan 8,9-12.

11,5 - 6

Teraz dochodzimy do Króla południa w 5 wierszu. Najwyraźniej ten król południa do dynastia Ptolemeneuszy w Egipcie, a król północy, to Syria, dynastia Seleucydów.  Proroctwo mówi, że Król południa i północy, chcieli się połączyć. Najprawdopodobniej chodziło o małżeństwo między rodami, by doprowadzić do sojuszu między Ptolemeuszami i Seleucydami. Dokładnie tak się stało, Antioch Theos, który był trzecim królem Syrii zawarł traktat z Egiptem przez córkę króla Egiptu  Ptolemeusza Filadelfosa. Antioch rozwiódł się ze swoją żoną, by poślubić córkę króla południa. Ale Jego pierwsza żona nie była z tego zadowolona i zamordowała tą drugą żonę, która miała dać mu sojusz z Egiptem. Zamordowała także jego, tak wypełniło się proroctwo, że ten sojusz się nie utrzyma 6 wiersz. 

11,7-8

Z rodziny zamordowanej żony przybył na północ Ptolemeusz III Euergetes, by wstawić się za swoją siostrą i pokonał króla północy Seleukosa II Kallinikosa. Rzeczywiście zrobił tak jak jest przepowiedziane w 8 wierszu, że zabrał łupy w postaci 40 tys. talentów srebra i 2500 posągów, bożków.

Musimy wiedzieć, że te wszystkie wojny trwają na ziemi Izraela, dlatego anioł Danielowi o  tym mówi. 

11,10-13

Następnie dochodzimy do 10 wiersza mamy tutaj syna króla północy, który zebrał mnóstwo potężnych wojsk. Najwyraźniej chodzi tutaj o Antiocha Wielkiego, który po śmierci swojego ojca zebrał potężna armię. Historia mówi, że wyruszył z armią 75 tys. żołnierzy, by zaatakować Egipt i przeszedł przez ziemię Izraela. Doszło do wojny między nim, a królem południa, którym jest obecnie Ptolemeusz VI Filometor wystawiając armię 73 tys. żołnierzy. Ptolemeusz VI zwyciężył Antiocha Wielkiego, ale to nie dało mu jak Słowo Boże mówi takiej wielkiej pozycji, chociaż Filometor obrósł w pychę.

Po 13 latach jak czytamy w 13 wierszu Antioch Wielki wrócił, by się zemścić. Wrócił z większą armią i wiele osób przyłączyło się do niego po drodze, bo znienawidzili Antiocha VI. Przyłączyło się również do niego wielu Żydów  wiersz 14. Ci żydzi są określeni jako rewolucjoniści, odstępcy. Liczyli oni na to, że Antioch Wielki za okazaną pomoc, da im wolne państwo, ale tak nie stało. 

11,15-17

Teraz anioł opisuje przebieg bitwy, że Antioch wygrał i zdobył południe, jednak nie dał wolności Izraelowi, stał się jej królem. Stanął w prześlicznej ziemi i podporządkował ją sobie.   

A następnie chce sobie podporządkować całe Królestwo dając za żonę córkę Ptolemeuszowi mając nadzieje, że ona stanie się jego szpiegiem. Ale nie przewidział tego, że jego córka naprawdę pokocha Ptolemeusza i jak czytamy w 17 wierszu plan się nie powiódł. 

11,18-19

Następnie Antioch Wielki zwrócił się ku wyspom. Chodziło o wyspy Morza śródziemnego i granice Grecji. Ale po wielu zwycięstwach napotkał opór rosnącego w potęgę Rzymu, który podbił Grecję. I w 190 r w bitwie pod Magnezją poniósł klęskę. Czuł się tak upokorzony że potrzebował szybko funduszy. Wrócił do swoich posiadłości i postanowił splądrować świątynie bela w Elamie we własnej ziemi i ukraść wszystkie znajdujące się tam skarby. Ale ludzie byli tak wściekli broniąc świątyni, że tam stracił życie i już go nie było wiersz 19. 

Zobaczcie jak szczegółowo Bóg zna historię. Każdy ruch, każdego władcy, co gdzie jak zrobi i jakie działania podejmie. 

11,20-25

Po nim powstał Antioch Epifanes, typ Antychrysta, który działał bardzo podstępnie. Był królem, który miał za zadanie ściągać podatki dla Rzymu po przegranej wojnie wiersz 20. Był bardzo podstępny, działał przez pochlebstwa, ale w sercu planował zniszczenie wszystkich, którzy byli więksi od niego. Zdobył władzę podstępnie przez przekupstwa, bo nie miał praw do tronu wiersz 21. Przez cały okres swego panowania działał zdradliwe, jak ktoś mógł cos dla niego załatwić to dawał pieniądze, pochlebstwa, by później okazać, że chodziło mu tylko o wpływy wiersz 23. 

W 25 wierszu Antioch Epifanes ma kolejna wojnę z Egiptem pod peluzjum którą Egipt przegrał, bo uknuto spisek przeciwko nim. Chodziło o to, że doradcy króla Egipskiego obrócili się przeciwko niemu i spiskowali z Antiochem wiersz 25. 

11,26-27

Gdy Egipt przegrał, to razem zasiedli do stołu, by omówić warunki kapitulacji i podpisać traktaty. Zasiedli by kłamać i oszukiwać i postępować po swojemu, ale Bóg już to wcześniej widzi i nad tym panuje. 

11,28-29

Następnie Antioch wraca do siebie z wielkimi bogactwami, bo pokonał Egipt z myślą, że teraz podporządkuje sobie wszystkich Żydów.

Jego umysł jest przeciwko świętemu przymierzu – zabrania czci dla Boga Izraela, prześladuje Żydów, najeżdża Jerozolimie i powoduje straszne cierpienia Bożego ludu.

Następnie znowu udaje się na południe, ale tam nie uzyskuje takiego powodzenia, bo prawdopodobnie wyrusza przeciwko niemu Rzym - Kityjskie okręty. 

11,30-35

Wracając z południa znów ma myśli przeciwko Bogu i Jego ludowi. Wcześniej zdobył sobie przychylność przez przekupstwa części Żydów, którzy odstąpili od Boga i pozyskał ich sympatie wiersz 30.

 Następnie przez tych odstępczych Żydów prześladuje Boży lud. Otacza świątynie i wstrzymuje stałą ofiarę codzienną. Instaluje w świątyni fałszywych kapłanów i składa wieprzowinę w ofierze, co było obrzydliwe dla Żydów.

1 Machabejska 1,1-15; 20-28 2 Machabejska rozdz. 4,10-13. Antioch wstawił w Jerozolimie własnego arcykapłana, który wprowadził w kulcie wiele pogańskich praktyk 1 Machabejska 1,44-47.

Uczynił to wszystko, by oderwać Żydów od ich kultury i Boga, a później w świątyni buduje ołtarz Jowisza Olimpijskiego i pomnik dla Zeusa na którym składa w ofierze świnie i kapłanom do gardeł wrzuca wieprzowinę. Prześladuje również wszystkich Żydów i niszczy Słowo Boże 1 Machabejska 1,56.

Antioch Epifanes, który jest typem antychrysta ostatnich czasów spowodował upadek i zniszczenie wielu pobożnych ludzi 1 Machabejska 1,59-61; 2 Machabejska 5,11-21. Podobnie jak diabeł, doprowadził do buntu 1/3 aniołów Obj 12,4, tak Antioch doprowadził do upadku wielu świętych.

To, co jeszcze jest niesamowite, że wiemy iż prześladowania żydów za Antiocha zaczęły się w 171 r.p.n.e, a skończyły, 25 grudnia 165 r.p.n.e 

Niektórzy z pośród Żydów kochający Boga stawili opór i działali wiersz 32. Wielu też doprowadzili do właściwego poznania. Ale również wiele wycierpieli i wielu Żydów padnie od miecza, ognia, uprowadzenia i rabunku.

W trakcie tych prześladowań doznali małej pomocy wiersz 34. Wtedy właśnie powstali Chasydzi. Grupa Żydów, która chciała być wierna prawu, a jej przywódcą był Juda Machabeusz 1 Machabejska rozdz. 2. Pod przywództwem Judy Machabeusza nastał udany bunt Izraelitów przeciwko Antiochowi Epifanesowi. Juda Machabeusz zgromadził wokół siebie odstępczych Żydów i wymierzył im surową karę wiersz 34.

Dokładnie tak się stało jak przepowiedział Anioł.

W 35 wierszu Anioł odpowiada Danielowi dlaczego, to wszystko się tak dzieje. Dlaczego cierpią prześladowania, ma wśród Żydów nastąpić, wypławienie, wybielenie i oczyszczenie.

Prześladowania są w tym celu, by zniszczyć grzech, by Oczyścić Boży lud i przygotować na Boże dzieło.

Jakuba 1,3-5

Bóg zna całą Historie od początku do końca i troszczy się o swój lud, wie co robi, gdy poddaje nas różnym testom i doświadczeniom. Tak jak poddawał testom Izraela. Choć Daniel nie rozumiał jak wypełnią się Boże proroctwa i myślał, że tylko 70 lat będzie trwała niewola, to Bóg pokazał mu, że przyszłość jest inna i powinien ufać Bogu w tym wszystkim.

16.04.2021

Sukces w służbie dla Boga 1 Koryntian 9,24-27

 


Zastanawiałeś się kiedyś dlaczego tak niewielu sportowców osiąga sukcesy, a jeszcze mniej może żyć ze sportu? Tylko ułamek procenta zostaje mistrzami świata. Niby każdy może to zrobić, wielu tego pragnie, a tak niewielu to osiąga. Dariusz Parzelski z Uniwersytetu Warszawskiego z wydziału psychologii postanowił zbadać to zjawisko w ramach swojej pracy doktorskiej i odpowiedzieć na pytanie, co decyduje o tym, że niektórzy sportowcy osiągają sukcesy, a inni nie. Podzielił grupę 80 sportowców na cztery typy zaangażowanych i określił je jako "mistrz", "amator", "zapał" i "konkurencyjne zaangażowanie". Badanie wykazało, że największe szanse na sukcesy mieli sportowcy z grupy „mistrz”. Być może nie jest to dla nas nic odkrywczego, ale Dariusz Parzelski opisał również jak funkcjonują takie osoby. Poświęcają oni średnio na treningi około 200 dni w roku, to przekłada się również na częstotliwość myślenia o sporcie. Parzelski zauważył, że sport jest obecny przez cały czas w głowie takich osób i decyduje o wszelkim ich działaniu stając się dla nich stylem życia.

Sportowi podporządkowane są wszystkie inne obszary życia zaangażowanego sportowca jak szkoła, rodzina, czas wolny, a jeśli coś nie mieści się w sporcie lub przeszkadza temu człowiekowi w dojściu do sukcesu, to osoba taka nie zajmuje się tym. 

Biegnijmy po dusze ludzkie

Możemy powiedzieć, że apostoł Paweł był takim sportowcem typu „mistrz” dla ewangelii. Gdy odkrył, że Chrystus jest wszystkim i prawda jest w Jezusie, to postanowił całkowicie oddać się na służbę dla Królestwa Bożego, by móc osiągnąć w niej sukces i jak najwięcej ludzi pozyskać dla Jezusa. Kontekstem naszego fragmentu jest kwestia spożywania mięsa ofiarowanego bożkom, co poruszył Paweł w 8 rozdz. W kościele w Koryncie były osoby, które czuły się na tyle wolne, że uważały iż mogą takie mięso spożywać, ale czyniąc to wywoływali zgorszenie wobec słabszych duchowo braci. Apostoł Paweł nie zakwestionował tej wolności, ale wykazał, że jeśli wolność taka przyczynia się do upadku duchowego wierzących w Chrystusa i naraża ich słabe sumienie, to staje się grzechem i powinna być ograniczona. Następnie Paweł wykazał w 9 rozdz. że jako apostoł miał również różne prawa, do jedzenia i picia, czy wynagrodzenia za służbę, ale postanowił dobrowolnie się ograniczyć, by jego służba przyniosła jak najlepsze rezultaty i nie powodowała żadnych przeszkód dla ewangelii mówiąc w 19 wierszu „będąc wolnym wobec wszystkich, oddałem się w niewole wszystkim abym jak najwięcej ludzi pozyskał”.

Następnie Paweł przechodzi do innego porównania, które ma koryntianom uzmysłowić, że skuteczna służba dla ewangelii wymaga ograniczania się i wielu wyrzeczeń kosztem często naszej wolności i praw. Tym porównaniem jest obraz sportowca przygotowującego się do igrzysk olimpijskich. Koryntianie doskonale wiedzieli o czym Paweł mówi, bo w ich mieście odbywały się dwa wielkie wydarzenia sportowe – igrzyska olimpijskie oraz co dwa lata igrzyska istmijskie, gdzie sportowcy rywalizowali ze sobą w różnych dyscyplinach między innymi w biegach. Nagrodą w tych igrzyskach był wieniec z suchych liści selera lub sosny. Ale pomimo tak znikomego wyróżnienia sportowcy byli gotowi wiele poświęcić, by wieniec ten przypadł właśnie im. Zawodnicy, by zakwalifikować się do finału w igrzyskach Istmijskich musieli udokumentować 10 miesięczny trening, a ostatnie 30 dni przed zawodami było konieczne chodzić na szkolenia i codziennie brać udział w zespołowych ćwiczeniach. Dopiero spełniając te wszystkie warunki można było podjąć walkę o nagrodę.

Nawet jeśli po tak wielkich wyrzeczeniach dostałeś się do finału w zawodach, to i tak nie miałeś gwarancji na wygraną, bo finalistów było przynajmniej kilku, a wygrywał tylko jeden. Jednak ci zawodnicy byli w stanie wszystko podporządkować tej znikomej nagrodzie, tej chwilowej chwale by być podziwianym i czuć się zwycięzcami. Mam w rodzinie jednego zawodowego sportowca, który ponad 35 lat zajmuje się judo i dżudżitsu. Zawsze gdy odwiedzałem go i wchodziłem do jego pokoju, to wszędzie były medale, wyróżnienia, puchary i podziwiałem go - wszyscy go podziwialiśmy. Podziwialiśmy go za osiągnięcia, poświęcenie i jego oddanie dla tego sportu. Nigdy nie opuszczał żadnych treningów, a często trenował więcej niż trzeba, by mieć lepsze wyniki. Pamiętam, że zabrał mnie ze sobą któregoś razu na trening, gdy byłem jeszcze małym chłopcem i wracałem stamtąd strasznie poobijamy, ale dumny, że mogłem z nim trenować. Myślę, że znamy to dobrze, bo widzimy, to również dzisiaj w wielu dyscyplinach sportowych. Paweł na tym przykładzie, chce koryntianom i nam przekazać ważną prawdę, że podobnie jak świeccy sportowcy chrześcijanie również biorą udział w zawodach z tą różnicą, że w zawodach duchowych w których nagrodą są zbawione dusze ludzkie. Jest to o wiele wspanialsza nagroda niż wieniec z suchych liści lub nawet złoty medal, czy setki tysięcy złotych. Choćby to były największe ziemskie zaszczyty, to one zawsze są znikome, chwilowe, przemijające i nie mogą równać się  z wieczną nagrodą jaką jest możliwość przyprowadzenia ludzi do Jezusa Chrystusa i kiedyś w przyszłości uznanie Boga za oddanie i poświęcenie tej sprawie jak mówi Ks. Daniela 12,3 że ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości będą jaśnieć, jak gwiazdy na wieki wieczne . Jeśli w ziemskich dyscyplinach sportowych warto się starać, by zdobyć chwilową nagrodę, tym bardziej warto wiele poświęcić i poddać się samokontroli oraz dyscyplinie, by prowadzić skuteczną służbę dla Jezusa, która przyniesie owoc w postaci zbawienia wielu dusz.

Być może zbyt rzadko o tym mówimy, ale tego właśnie naucza apostoł Paweł, że skuteczna służba dla Boga wymaga oddania, poświęcenia, zapłacenia ceny, ograniczenia swoich wolności, skupienia się na celu jakim jest zdobywanie ludzi dla Chrystusa i podporządkowanie temu celowi wszystkiego. Sportowcy, którzy chcą osiągnąć sukces nie pozwalają sobie na chwilowe porzucenie diety, czy treningów i odmawiają sobie wiele przyjemności. Oczywiście mogą zrobić to, na co mają ochotę, ale wiedzą, że takie lekkomyślne postępowanie przełoży się na spadek formy i brak postępów w karierze sportowej. Podobnie chrześcijanie powinny ciągle pamiętać jak ważna jest modlitwa, regularna społeczność z Chrystusem i kościołem, poznawanie i studiowanie słowa Bożego, planowanie możliwości głoszenia ewangelii, modlitwa o te osoby którym chcemy głosić, samokontrola i dyscyplina, by dawać właściwe świadectwo, żeby przypadkiem nie postawić żadnych przeszkód dla ewangelii i nie spowodować, że Imię Pana Jezusa przez nasze życie byłoby zniesławione.    

Apostoł Paweł by być skutecznym w służbie był gotowy ograniczyć się i poświęcić oraz podać się dobrowolnej dyscyplinie, by jak najwięcej ludzi przyprowadzić do Chrystusa. Do tego również wzywa i nas w 24 wierszu, byśmy biegli z takim poświęceniem w naszym duchowym wyścigu, by jak najwięcej dusz dla Boga pozyskać, by jak największą nagrodę zdobyć.

Zauważmy, że w zawodach sportowych może być tylko jeden wygrany, a jednak sportowcy się poświęcają i mają nadzieję, że ta wygrana przypadnie właśnie im. W zawodach duchowych w biegu po dusze ludzkie, po nagrodę i uznanie od Boga wszyscy możemy być wygranymi, wszyscy możemy być zwycięzcami, wszyscy możemy odnieść sukces i wszyscy jesteśmy wzywani, by podjąć się tego zadnia w słowach „tak biegnijcie abyście nagrodę zdobyli”. Mamy tutaj receptę jak dobrze wykorzystać nasze życie.

To więc wszyscy możemy mieć dobrą błogosławioną służbę dla Boga i wszyscy możemy być wygranymi w wyścigu po dusze ludzie. Problem jednak polega na tym, że nie wszyscy chrześcijanie chcą ponosić koszty, by Bóg mógł błogosławić ich bieg. Zbyt często wierzący podobnie jak koryntianie podkreślają swoje swobody swoją wolność w Chrystusie nie chcąc się ograniczać. Również są zbyt mało zdyscyplinowani nie podporządkowując swojego życia duchowym zasadom, a to staje się powodem czasami zgorszenia innych, marnowania czasu na rzeczy które są nie istotne w biegu lub nawet są dla niego przeszkodą i tak mogą się minąć z nagrodą. Zamiast zdobyć wiele dusz dla Jezusa, budować i wspierać innych, to pozwalają na to, że godziny dni, miesiące i lata przeciekają im przez palce na różnych nieistotnych rzeczach, czy rozrywkach, które zabierają im czas oraz energię. Chce tutaj wyraźnie podkreślić, że apostoł w tym fragmencie nie mówi o utracie zbawienia, ale o utracie nagrody jaką jest pozyskanie ludzi dla Jezusa i uznanie od Boga w dzień kiedy się z Nim spotkamy. Z pewnością to będzie coś wspaniałego, gdy ujrzymy naszego Pana w chwale, gdy doceni tych, co ujarzmiali i umartwiali ciało swoje, by jak najbardziej skutecznie służyć Pan Jezusowi. 

Ujarzmiać ciało swoje

To więc wezwanie do Biegu apostoła Pawła dla koryntian i dla nas jest taką pozytywną zachętą. Od 26 wiersza Ap. Paweł przedstawia sprawę z negatywnej strony i chce wyjaśnić, co może przeszkadzać w tych duchowych zawodach.  Mówi o obiegu w którym ma wyraźny cel jakim jest zdobycie ludzi dla Jezusa. Nie pozwala, by jego uwaga została rozproszona na coś innego, bo to mogłoby spowodować, że jego cel zostałby rozmyty. A wiemy, że w życiu chrześcijanina jest wiele rzeczy, które chcą rozproszyć jego uwagę, by nie skupiał się na tym co najważniejsze, na służeniu Chrystusowi i budowaniu Królestwa Bożego. Ale sam cel nie wystarczy. Wielu sportowców choć wie dokąd chce dojść, chcieliby stanąć na podium, to brakuje im dyscypliny, ujarzmiania swojego ciała, swoich zachcianek, zniechęceń i sprawienia by ciało podążało za umysłem. Żeby zobrazować jak to działa w służbie chrześcijanina Paweł przedstawia nam pięściarza, który musi znokautować swojego przeciwnika żeby jego służba była skuteczna. Wszyscy wiemy jak to jest na ringu, może sami braliśmy udział lub widzieliśmy walkę bokserską. W ringu masz przeciwnika przed sobą i musisz go pokonać zgodnie z zasadami walki, by wygrać.

W życiu chrześcijańskim naszym przeciwnikiem mówi Paweł jesteśmy my sami, nasze ciało, które należy doprowadzić do uległości, by podążało za naszym celem jakim jest dobra służba dla Chrystusa i zdobywanie dusz. Jak ten bokser na ringu musimy pokonać naszego przeciwnika – znokautować nasze ciało, czyli umartwić je i ujarzmić, by nie poddawać się światowym pożądliwościom, niechcianym namiętnością, które oddalają nas od naszej nagrody. Jak to praktycznie wygląda? Chrześcijanie zamiast poświęcać czas na Boże rzeczy, na modlitwę, zwiastowanie ewangelii, planowanie służby, pomoc braciom i siostrom, zachęcanie innych, wspieranie słabych mogą całe dnie spędzać przed telewizorem przełączając z jednego serialu na kolejny, przed facebook przeglądając kolejne posty, które niewiele wnoszą do ich wzrostu duchowego, godzinami uganiać się za kolejnymi nowymi ciuchami, szukać kolejnych rozrywek, które poprawią im humor, czy nawet za dużo pracować zawodowo nie mając casu dla Boga. I oczywiście mogą to robić, bo są wolni, ale jednocześnie marnują czas, tracą nagrodę, bo nie nokautują swojego ciała i nie kierują w stronę służby dla Pana.

Paweł mówi, że on chce znokautować swoje ciało, ujarzmić i umartwić je, podporządkować swoje siły i energię służbie dla Chrystusa, by się nie okazało, że mówiąc wszystkim o zasadach sam mógłby zostać pozbawiony nagrody 27 w. Odwołuje się tutaj dokładnie do obrazu igrzysk, gdzie herold ogłaszał konkurs i wyjaśniał zasady. Każdy który podczas zawodów łamał regulamin był zdyskwalifikowany. Tego Paweł by nie chciał żeby przez brak dyscypliny i ujarzmiania ciała jego służba została zniesławiona i mógłby postawić przeszkody na drodze ewangelii i stracić swoją nagrodę. Krzysztofie, pełnij dalej wiernie swoją służbę, życzę ci kolejnych wspaniałych lat w niej jak i nam wszystkim. Niech służba dla Pana będzie dla nas jasnym celem, któremu chcemy podporządkować nasze ciało. Pamiętajmy, że jeśli poświęcenie sportowców na ziemi ma jakiś sens o ile większy jest nasz, wieczny, nieznikomy wieniec, który będzie jaśniał przez całą wieczność.    

12.04.2021

Wizja chwały – wojna duchowa część 2 Ks. Daniela 10,12 – 21

 


Jak wiemy Daniel ma ostatnią swoją wizje. Jest to duchowe doświadczenie, które wynika z jego troski o Boży lud. Minęło już dwa lata od czasu wydania dekretu Cyrusa o powrocie Żydów do Jerozolimy i odbudowie świątyni. Ale pomimo dekretu niewielu żydów wróciło z Babilonu na ziemię ojców.  Z Ks. Ezdrasza dowiadujemy się, że było to, trochę ponad 40 tys. Daniel zastanawia się jak to się ma do Bożych proroctw o powrocie z niewoli i odbudowaniu narodu. Pragnie to zrozumieć i zaczyna pościć Boga i modlić się. Po trzech tygodniach modlitwy i postu Daniel ma wspaniałą wizje Chrystusa podczas której jest bardzo przejęty Bożą chwałą i świętością Boga. Zostaje również posilony, by mógł wysłuchać tego, co Bóg ma mu do powiedzenia. Do Daniela przychodzi anioł, który daje mu wyjaśnienie, co do przyszłości narodu Izraelskiego. 

W wierszu 12 czytamy, że już pierwszego dnia, gdy Daniel zaczął modlić się i pościć Jego modlitwa została wysłuchana.

Jednak odp. do Daniela dopiero przyszła po trzech tygodniach. Co się takiego stało, że pomimo wysłuchania modlitwy Daniela już pierwszego dnia dopiero po trzech tygodniach dowiedział się o odpowiedzi Boga?

Bóg objawia nam przez swe słowo, że to co powstrzymywało przyjście odp. na modlitwę Daniela, to złych duch - demon, który zatrzymał Anioła z poselstwem do Daniela i nie pozwalał mu przez wiele dni przynieść mu odpowiedzi - czytamy o tym w 13 wierszu. 

Bóg daje nam tutaj wgląd w pewne duchowe tajemnicze rzeczy, które dzieją się w sferze dla nas niedostępnej. W duchowej rzeczywistości odbywa się walka między planami Boga, a zamiarami diabła.

Gdy z nieba został posłany anioł, by przynieść odp. Danielowi na modlitwę, to anioła chciał powstrzymać, księże anielski królestwa Perskiego.

Kto to jest ten księże anielski królestwa Perskiego, który nie chciał, by Daniel otrzymał odp. na modlitwy?

Najwyraźniej jest to jakiś anioł zbuntowany przeciw Bogu, złych duch, który chciał powstrzymać wysłanego przez Boga Św. Anioła, który miał zanieść Danielowi odpowiedź. 

Wygląda na to, że demon ten czuwał nad narodem Medo Persji i tak miał nimi kierować, by działali przeciwko Bożemu ludowi, by Boże plany dla Izraela nie wypełniły się. 

W 20 wierszu czytamy, że anioł mówi do Daniela, iż musi wrócić, by powstrzymywać tego demona, który cały czas działa nad narodem Perskim. To świadczy o tym, że ten zły duch ciągle czuwał, by niszczyć tam Boży lud. 

Podobnie także czytamy o Greckim narodzie w 20 wierszu, że również Greckiemu narodowi jest przez szatana przydzielony demon, który pilnuje, by tam Boże plany się nie wypełniły dla Bożego ludu. Być może każdy z narodów ma przydzielonego przez szatana swego złego ducha demona lub kilka, które współpracują ze sobą, by trzymać te narody w niewoli duchowej. Obj 12,9; Obj 20,3 

Musimy zdawać sobie sprawę, że są nad nami potężne duchowe demoniczne siły, skrajnie złe i nienawidzące wszystkie co Boże i wszystkiego, co ma jakiekolwiek znamiona Bożej chwały. Te siły nigdy nie śpią, nigdy nie odpoczywają, mają tysiące lat doświadczeń i nieustannie działają wspólnie i w porozumieniu, by niszczyć Boży kościół oraz Boże plany w świecie. Często te siły stoją za ludźmi, którzy przeciwni wierzącym pobudzając ich do złej woli wobec Bożego ludu, do agresji, do prześladowań i niszczenia kościoła. Efezjan 6,10 – 12; Obj 12,7-9. 

Szatan ma bardzo uporządkowany i zorganizowany świat demonów, którym są przydzielone konkretne zadania. Demony te w dużej mierze są  odpowiedzialne za wiele zła na świecicie, wprowadzanie fałszywych religii i kultów, które trzymają ludzi w niewoli, by nie poznali zbawienia oraz chwały naszego pana Jezusa Chrystusa. Diabeł również czuwa nad wszystkimi narodami roztaczając nad nimi niby płaszcz ciemności, by nie wypełniła się Boża wola w stosunku do nich Łukasza 4,5-6; Izajasza 60,2. 

Diabeł trzyma ludzi w niewoli przez fałszywe systemy religijne, miłość do grzechu oraz tego świata sterując świeckim systemem  i rozbudzając w ten sposób ludzkie namiętności. Szatan chce to czynić również z chrześcijanami odciągając ich od pełnienia Bożej woli, zniechęcając ich i kusząc do grzechu. Wie on doskonale, że chrześcijanie skupieni na sobie lub zniewoleni jakimś grzechem są słabi i nieskuteczni, by pełnić Boże dzieło. 2 Kor 4,3-4; Dzieje Ap. 26,18; Efez 2,2; 2 Tym 2,24-26. 

Dla pocieszenia mamy to, że Bóg posyła również swoje anioły, by broniły narody i nas samych przed planami diabła wiersz 13. To więc nie jest tak, że diabeł robi co chce, ale czyni tyle na ile pozwala mu Pan.

Demony chciały mieć wpływ na królestwo Persji, ale aniołowi, który je powstrzymywał przyszedł z pomocą archanioł Michał, który pilnował by demon odpowiedzialny za Persję nie mógł wypełnić swoich planów.   Psalm 91,10-11; Hebr 1,13-14; 2 Król 6,16-17; Daniela 6,23. 

Może zadajemy sobie pytanie, co mamy czynić by wygrać w tej wojnie? Należy stać po stronie Boga, modlić się, by nas wzmacniał i dał siłę realizować Jego dzieło. Daniel mógł o tym wszystkim się dowiedzieć, bo szukał Boga, chciał poznać duchowe plany i Bóg mu je objawił. Kiedy nie interesujemy się zbytnio Bogiem i Jego planami oraz jest brak modlitwy i gorliwości dla Bożych spraw w naszym życiu, to szatanowi łatwiej nami kierować i skupiać nasza uwagę na sprawach nieistotnych.

Dla Daniela informacja o wojnie anielskiej w okręgach niebieskich była zupełnie czymś nowym o czym nigdy nie słyszał. Pod wpływem tej informacji znów upada. To był dla niego szok, że coś takiego ma miejsce w sferze duchowej. Szokiem było również, że mógł oglądać te wszystkie anielskie istoty oraz Bożą chwałę. W tym wszystkim osłabł, ale Bóg go posilił przez anioła Werset 15 – 19.

Wierzę, że również dzisiaj Bóg może posyłać swoich aniołów, by nas podobnie posilać, do wypełniania Bożego dzieła pod warunkiem, że chodzimy z Bogiem i jesteśmy mu posłuszni realizując odważnie Jego cele w świecie w Jego imieniu.

Nie raz zastanawiam się na tym, że tak często możemy marnować wiele czasu na drobiazgi, które nie mają żadnego znaczenia, możemy marnować Boży czas, który Bóg nam dał by działać dla Jego chwały. A wokół nas toczy się wielka bitwa, bitwa o dusze ludzi, bitwa o Bożą prawdę, bitwa o narody, módlmy się byśmy okazali się zwycięzcami. Pamiętajmy, że prawdziwa wojna nie toczy się o to ile będziemy posiadać, ani jakie będziemy mieć wykształcenie oraz gdzie będziemy mieszkać i jak wygodnie żyć, czy nawet o nasze zdrowie, ale dusze ludzkie.

Łączna liczba wyświetleń