16.10.2023

Pochodzenie narodów Ks. Rodzaju 10,1 – 32

 


Może się wydawać, że 10 rozdz. Ks. Rodzaju jest nieciekawy i nudny, ale w rzeczywistości jest to jeden z najbardziej ciekawych rozdziałów w Biblii, tylko trzeba trochę się w niego zagłębić. Fragment ten opisuje pochodzenie wszystkich narodów, które powstały z trzech synów Noego. Tekst ten jest mocnym potwierdzeniem, że potop za czasów Noego rzeczywiście zniszczył całą ziemię i cały rodzaj ludzki oprócz tych osób, które były w arce. Zwróćmy uwagę na 9 rozdz. Ks. Rodzaju 19 wiersz w którym jest powiedziane, że od trzech synów Noego wywodzi się cała ludność ziemi. Zważywszy na to, są tylko dwie możliwości albo potop faktycznie miał miejsce i zginęli wszyscy ludzie jak mówi Biblia, albo ten tekst kłamie i jest całkowicie zmyślony, a to oznacza, że Biblii nie możemy ufać. Jednak nie mam co do tego wątpliwości, że światowy potop faktycznie miał miejsce, a Pismo daje nam dokładną relacje z tego kataklizmu.

 Jeśli całość rodzaju ludzkiego pochodzi od Noego i jego synów możemy powiedzieć, że wszyscy jesteśmy rodziną - każdy człowiek chodzący po ziemi, to dalszy lub bliższy nasz kuzyn. Jeśli chodzi o genealogie w Biblii, to Słowo Boże szczególnie skupia się na jednym rodowodzie, jest to rodowód Jezusa Chrystusa i tej genealogii jest poświęcone najwięcej miejsca. Jak czytacie Pismo, to zobaczycie, że tekst Biblii cały czas śledzi tą nić Mesjasza i Bóg z tego tka wspaniały obraz rodowodu Chrystusa ukazując coraz więcej szczegółów skąd będzie wywodził się Zbawiciel. Jezus ma pochodzić z linii Sema skąd  również ma wywodzić się Abraham, a od niego Izrael, później plemię Judy, ród Dawida i tak do Chrystusa. Dlatego w 11 rodz. linia Sema jest jeszcze raz przedstawiona i szczególnie podkreślona. Dla Izraelitów, którzy byli pierwszymi odbiorcami Ks. Rodzaju kwestia pochodzenia była wyjątkowo ważna, naród wychodzący z Egiptu dopiero się kształtował i był słaby, więc potrzebowali poczucia tożsamości narodowej oraz przekonania, że ich wędrówka z Egiptu do ziemi obiecanej ma sens i jest wypełnieniem obietnicy. Z 10 rozdziału Ks. Rodzaju mogli dowiedzieć się, że pochodzą od błogosławionego Sema, a później Abrahama z którym Bóg zawarł przymierze, że rozmnoży go bardzo i uczyni z niego naród wielki dając im ziemię, a Żydzi są realizacją Bożych przyrzeczeń. Czasami możemy usłyszeć głosy, że dlaczego Bóg wybrał właśnie Izraela spośród tak wielu innych narodów? Ale należy pamiętać, że Bóg stworzył sobie ten naród w sposób całkowicie cudowny. Izrael jest wypełnieniem przymierza zawartego z Abrahamem. Bóg powołał go wraz z jego żoną obiecując mu potomstwo, ale oni nie mogli mieć dzieci w sposób naturalny. Pan więc sprawił, że syn obietnicy – Izaak urodził się dzięki Bożej ingerencji i tak powoli z Abrahama i Sary, którzy nie mogli mieć potomstwa Bóg uczynił sobie wielki naród, który miał Go reprezentować na ziemi. Dzisiaj tym narodem jest kościół Chrystusa, tak w jak cudowny sposób Bóg uczynił Izraela, tak powołał również swój kościół przez swoje słowo i moc Ducha Św.

10 Rozdział Ks. Rodzaju jest również wyjątkowy pod tym względem, że jest jedynym starożytnym tekstem, który tak trafnie i z takimi szczegółami opisuje pochodzenie narodów. Mojżesz w tym rozdziale skupia się najbardziej na tych rodach, które były znane w tamtym czasie Izraelowi. Nie śledzi więc losów wszystkich potomków Sema Hama i Jafeta. Raczej podąża za tymi, które w historii Izraela odgrywały jakąś rolę. Warto tu wspomnieć, że w 10 rozdz. mamy wymienione 70 narodów. Jak wiemy siódemka w Biblii jest liczbą oznaczającą pełnie i często się powtarza. Wygląda na to, że Duch Św. w ten sposób chce podkreślić, iż Boże błogosławieństwo dane ludziom w 9 rozdz. żeby się rozradzali i zapełniali ziemię wypełnia się. Ludzkość może się odrodzić po potopie, bo Pan im błogosławi jak obiecał Noemu.

My jako Europejczycy pochodzimy od Jafeta. Powszechnie uważa się, że potomkowie Gomera, Javana i Tirasa – synów Jafeta przenieśli się na tereny dzisiejszej Europy w.2. Inni synowie Jafeta: Magog, Tubal i Meszech osiedlili się na północy, to jest teren dzisiejszej Rosji. Jako ciekawostkę mogę wam powiedzieć, że Biblia mówi iż w czasach ostatnich przed przyjściem Chrystusa w wielkiej bitwie Armagedonu Bóg pobije Goga, Tubala i Meszacha. Jest to prawdopodobnie zapowiedź zniszczenia Rosji, która wyruszy przeciwko Izraelowi, mamy to w Ks Ezechiela 38 rodz. Kolejny syn Jafeta, Gomer dał początek Galom, mamy list do Galacjan w Nowym Testamencie. Tereny Galów to dzisiejsza Francja, Belgia, Włochy, część Holandii i Niemiec.  Madi był przodkiem Medów i Persów, którzy ostatecznie zajęli Indie. Co ciekawe dopiero XIX wieku odkryto, że języki indoeuropejskie są ze sobą powiązane i wywodzą się od wspólnego przodka.

Do dziś zachował się starożytny język w Indiach jak sanskryt, który łączy Indie z Europą. W Wikipedii możesz przeczytać, że  języki indoeuropejskie, to  największa rodzina językowa pod względem mowy. Obejmuje kilkaset spokrewnionych ze sobą języków, którymi posługuje się ponad 3 miliardy ludzi. Zobaczmy, że te odkrycia zgadzają się z tym, co przedstawia nam 10 rozdz. Ks. Rodzaju, co dowodzi autentyczności Słowa Bożego.

Podam wam jeszcze jedno ciekawe odkrycie. Starożytni Grecy prześledzili swoje korzenie i odkryli, że wywodzą się od Japetosa – formy Jafeta o czym można przeczytać w pismach Arystofanesa greckiego pisarza żyjącego w V w.p.n.e. Grecy znani byli również pod nazwą Jonów pochodzących od Jawana – syna Jafeta, a język Joński był starożytnym językiem Greków.

Mamy również Togarama syna Gomera od którego wywodzą się ormianie i Gruzini zamieszkujący tereny dzisiejszej Turcji.

Najstarszym synem Gomera był Aszkenaz. On i jego potomkowie osiedlili się najpierw wokół Morza Czarnego, a następnie przenieśli się na północ do krainy zwanej Ascenia, która później stała się znana jako Wyspy Skandii, które obecnie znamy jako Skandynawię. Można prześledzić bezpośrednie powiązanie między Aszkenazyjczykami, a Skandynawią.

Później mamy kolejnego syna Noego  Chama, zrodził Kusza, który dał początek Etiopczykom oraz ludom Afryki, a część jego synów była protoplastami Arabów. Mizraim z kolei to Egipt, a w 13 wierszu mamy powiedziane jakie ludy wyszły jeszcze od Mizrajma. Kaanan syn Chama był przodkiem ludów zamieszkujących ziemię Kananejską jak: Jebuzyci, Amoryci, Girgaszyci, Chiwwici i inni.  

Może zastanawia nas, kto dał początek ludziom Azji. W 17 wierszu mamy taki lud jak Synici – nazwa ta zachowała się do dziś odniesieniu do Chińczyków.

Od syna Chama Kusza także pochodził Nimrod, który był uważany za wielkiego i sławnego człowieka dał początek Babilonowi i Niniwie, które były późniejszymi wrogami Izraela. Niestety Nimrod zapisał się w historii jako bezbożnik i pomysłodawca budowy wieży Babel, która była wyrazem buntu przeciwko Bogu o czym będziemy mówić więcej następnym razem. Prawdopodobnie był również pierwszym królem po potopie, bo w 10 wierszu czytamy, że założył królestwo. Babilon, którego był założycielem to bałwochwalcze miasto, a Imię Nimrod z Hebrajskiego znaczy buntownik. Gdy prześledzimy w Biblii słowo Babilon, to odkryjemy, że od nazwy miasta przeszło ono w symboliczny bezbożny system sprzeciwiający się Bogu. Dlatego w Ks. Objawienia w 18 rozdz., gdy przychodzi Boży sąd to czytamy, że  „Upadł, upadł Wielki Babilon i stał się siedliskiem demonów i schronieniem wszelkiego ducha nieczystego”.

Może nam się wydawać, że Nimrod, był wielki w oczach Boga, co wydaje się sugerować zwrot, że wielki myśliwy przed Panem, ale raczej tu chodzi o wielkość jego buntu niż sławy, septuaginta ( tłumaczenie Starego Testamentu na język grecki z III w.p.n.e) tłumaczy ten tekst, że był „wielki przeciw Panu”, a starożytny historyk Józef Flawiusz napisał o Nimrodzie „był człowiekiem odważnym i o wielkiej sile rąk; i stopniowo zmienił rząd w tyranię, nie widząc innego sposobu odwrócenia ludzi od bojaźni Bożej, jak tylko doprowadzenie ich do ciągłej zależności od własnej władzy”

Ciekawostką również jest, że jeśli porzucisz pierwszą spółgłoskę imienia Nimroda i weźmiesz pozostałe – M, R, D – otrzymasz podstawowy rdzeń boga Babilonu, który miał na imię Marduk i którego większość uczonych utożsamia z Nimrodem. Prawdopodobnie Nimrod był pomysłodawcą tego fałszywego kultu, a może sam się tak określał. 

Przy Nimrodzie możemy powiedzieć, że odrzucając Boga często tak jest, że gdy Pan daje nam coś wyjątkowego może siłę, intelekt, jakieś unikalne zdolności manualne lub przywódcze, a może ktoś wyróżnia się pięknym wyglądem lub jeszcze czymś innym, co nadaje mu wyjątkowego znaczenia, to z powodu ludzkiej grzeszności popadamy w pychę zamiast chwalić Boga. Wielu przez swoją wyjątkowość wynosi się nad innych zamiast służyć swoim obdarowaniem. Historia Nimroda jest dla nas przestrogą, że nawet największa władza i sława kiedyś się kończy i musimy stanąć przed Bogiem, by zdać sprawę ze swego życia. Modlę się o to z okazji wyborów, by obecna i kolejna władza o tym pamiętały, że są odpowiedzialni przed Panem za swoje decyzje i sprawowane rządy. Być może władza nie chce o tym pamiętać jak Nimrod, ale to nie zmienia faktu, że tak jest. Bóg kiedyś rozliczy ich z wszystkich powierzonych im urzędów niezależnie od zajmowanego stanowiska. Pan nie musi się z nikim liczyć i nie ma względu na osobę. Na Nim nie robi żadnego wrażenia choćby najwyższy urząd tego świata, wszak to On jest właścicielem i Panem świata oraz wszystkich ludzi.

Mamy także dzieci Kanaana, który był ojcem Kananejczyków z niego również wywodzą się Sydonici od Sydona oraz Hetyci od Heta.

Z Hetytami jest w ogóle ciekawa historia. Biblia wielokrotnie wspomina o Hetytach, że służyli w armii Dawida, a Abraham kupował od nich pole na cmentarz, by pochować Sarę. Ale przez wiele lat uważano, że takiego ludu nigdy nie było. Jednak w XIX wieku wykopaliska archeologiczne pokazały, że Hetyci nie tylko istnieli, ale byli potężnym królestwem. Na początku XX wieku odkryto 25 tys., tabliczek z pismem klinowym, a duża część z nich była w języku Hetyckim. Odkryć było tak dużo, bo odkopano całe miasta Hetyckie, że postanowiono stworzyć nową dziedzinę nauki jaką jest Hetytologia, która zajmuje się dziejami starożytnego państwa Hetytów.

Tak dochodzimy do Sema i jego synów. Czytamy 22 wierszu, że synami Sema byli: Elam, Assur, Arpachszad, Lud i Aram. Linia Sema jest tym rdzeniem z którego pochodzi Izrael i Chrystus. Od Elama pochodzili Elamici, którzy zamieszkiwali teren dzisiejszej południowej części Iranu. Assur był częścią Asyrii, a nawet było to główne miasto i stolica Asyrii, którego założycielem był syn Sema – dzisiaj to tereny północnego Iraku. Aram to ojciec Aramejczyków, dzisiejsi Syryjczycy. Lud natomiast to ojciec Lidyjczuków, którzy zamieszkiwali tereny Azji mniejszej i Syrii. Czytamy również w 23 wierszu, że synami Arama byli Us, Chul, Geter i Masz. Być może większość imion niewiele nam mówi, ale nie wiem, czy pamiętamy kto zamieszkiwał w Us, którego założycielem był syn Arama. Biblia mówi, że w Us zamieszkiwał Hiob, być może był Aramejczykiem. Warto tu jeszcze wspomnieć Pelega syna Hebera, który otrzymał imię w związku z podziałem ludzi, bo czytamy 25 wierszu, że za jego czasów podzielili się mieszkańcy ziemi. Najprawdopodobniej chodzi tutaj o podział wynikający z sądu przy wieży Babel, gdy Bóg pomieszał ludziom Języki. Heber ojciec Pelega żył w tym samym czasie co Nimrod, wtedy budowano wieże Babel. Podział wynikający z pomieszania języków i rozproszenia się ludzi musiał być ciężkim doświadczeniem dla młodej ludzkości skoro nazywano dzieci upamiętniając to wydarzenie.

Kolejne imiona rodu semitów pokazują nam, że zajęli oni tereny na całym Bliskich wschodzie, Jafet osiedla się na północy w Eropie i na północnym wschodzie w presji i Indiach, Cham w Afryce i Azji.

Zobaczmy, że wszyscy Ci ludzie na początku mieli informacje o prawdziwym Bogu. Wiedział o Nim Sem, Cham i Jafet. Pewnie mówili o potopie i ratunku w Arce swoim dzieciom, a ich dzieci kolejnym pokoleniom na co wskazują legendy o światowym potopie niemal we wszystkich kulturach. Ale pomimo informacji o Bogu z pierwszej ręki nie pilnowali tego przesłania. Nie troszczyli się o prawdę i Boga, a nawet z czasem natworzyli sobie mnóstwo fałszywych religii i nieprawdziwych wyobrażeń o Bogu. To również grozi i nam, jeśli nie będziemy pilnowali prawdy ewangelii i troszczyli się o nią. Ap. Paweł pisząc do Tymoteusza w pierwszym liście i trzecim rozdziale mówi, że kościół jest filarem i podwaliną prawdy. Kościół ma za zadanie sprawić, by prawa ewangelii o Jezusie Chrystusie, prawda o jedynym prawdziwym Bogu była podtrzymywana i wyniesiona na widoczne miejsce. Ktoś powiedział, że kościół od utraty prawdy dzieli tylko jedno pokolenie. Jeśli ja, my przestaniemy kochać ewangelię i dbać o to, by ona była znana i widoczna, to następne pokolenie po nas nie będzie o niej pamiętać.

 I choć ludzie zapomnieli o Bogu, to Bóg o ludzkości nie zapomniał, ale kontynuował swój plan i dbał o to, by linia Mesjasza była utrzymana i żeby w odpowiednim czasie mógł narodzić się Zbawiciel - Jezus Chrystus, który odkupi świat.

Marcin Luter jeden z reformatorów napisał o tym fragmencie:

"Mamy powód, by wysoko cenić Pismo Święte i uważać je za najcenniejszy skarb. Ten właśnie rozdział, nawet jeśli jest uważany za pełen martwych słów, zawiera w sobie nić, która ciągnie się od pierwszego świata do środka i do końca wszystkich rzeczy, od Adama obietnica dotycząca Chrystusa jest przekazywana Setowi, od Seta do Noego, od Noego do Sema, a od Sema do Ebera, od którego naród hebrajski otrzymał swoje imię jako dziedzic, dla którego obietnica o Chrystusie była przeznaczona w pierwszej kolejności niż dla wszystkich innych narodów całego świata ".

I dalej Luter mówi

"Tę wiedzę objawiło nam Pismo Święte. Ci, którzy są bez niej, żyją w błędzie, niepewności i bezgranicznej bezbożności, ponieważ nie mają wiedzy o tym, kim są i skąd pochodzą".

Zobaczmy, że Linia Sema pojawia się na końcu w tym opisie. To jest ta część ludzkości na której chce się skupić Duch Św. by kierować nasze oczy na Zbawiciela i Boży plan dania ludziom odkupiciela, który się rozwija. Później już nie wspomina się o rozwoju narodów, ale rodowód Sema jest kontynuowany w 11 rozdz.

Ostatnia rzecz o której chciałem wspomnieć rozważając tablicę narodów, że wszyscy pochodzimy z tej samej rodziny. Nie ma różnych ras ludzi, wprawdzie różnimy się cechami wyglądu i koloru skóry, ale to nie sprawia, że jakaś grupa ludzi staje się inną rasą. Wciąż wszyscy jesteśmy ludźmi na podobieństwo Boże, a nawet więcej, cała ludzkość jest ze sobą spokrewniona i pochodzi z tej samej rodziny –  w sensie fizycznym jesteśmy wszyscy braćmi i siostrami z racji pochodzenia. Nie powinno być miejsca w społeczności ludzkiej na rasizm. Nie powinno być miejsca w moim i twoim życiu na pogardę i poniżanie drugiego człowieka. Bardzo przykre jest, gdy chrześcijanie uważają, że ktoś o innym kolorze skóry, innym języku, czy innej narodowości jest gorszy od nas. Ap Paweł odniósł się do tego w Atenach w 17 rodz. Dziejów apostolskich, gdy zwiastował ewangelię na areopagu. Powiedział tam, że wszyscy pochodzimy z jednego pnia z jednej rodziny. Jeśli się urodziłeś czy urodziłaś, to pochodzisz od Sema, Chama i Jafeta - synów Noego.

A jednak ludzie się poniżają i dzielą na tle rasowym i narodowościowym nawet w kościele. Z czego wynika taki podział, dlaczego do niego dążymy i go podtrzymujemy? Jest tylko jeden powód o którym mówi Biblia, że wszyscy zgrzeszyliśmy i brak nam chwały Bożej (Rzym 3,23). Źródłem wszystkich rasowych i narodowościowych podziałów jest grzech. Ostatnio słuchałem piosenki Jacka Kaczmarskiego  „Limeryki o narodach” refren tej piosenki brzmi tak:

„Narody narody Po diabła narody

Stojące na drodze do szczęścia i zgody

Historia nam daje dobitne dowody

Pragniecie pokoju Usuńcie przeszkody

Narody narody narody”

Jacek Kaczmarski sugeruje, że gdyby nie było narodów, nie byłoby podziałów i byłaby zgoda. Ale Słowo Boże mówi, że tylko naprawa naszych serc i uporanie się z grzechem w naszym życiu przez wiarę w Jezusa Chrystusa spowoduje pokój z Bogiem i w konsekwencji pokój z drugim człowiekiem. W przyszłym świcie po powrocie Chrystusa nie będzie już rasizmu, ale faktycznie wszyscy ludzie będą braćmi  jak czytamy w Ks. Micheasza

Micheasza 4:3  Wtedy rozsądzać będzie liczne ludy i rozstrzygać sprawy wielu narodów. I przekują swoje miecze na lemiesze, a swoje włócznie na sierpy. Żaden naród nie podniesie miecza przeciwko drugiemu narodowi i nie będą się już uczyć sztuki wojennej.

4  I będzie siedział każdy pod swoim szczepem winnym i pod drzewem figowym, i nikt nie będzie szerzył popłochu. Zaiste, usta Pana Zastępów to powiedziały.   

10.10.2023

Przekleństwo grzechu Ks. Rodzaju 9 ,18 – 29

 


W 2020 roku zmarł znany na całym świecie ewangelista, apologeta chrześcijański i autor ponad 30 książek w dziedzinie apologetyki - Ravi Zacharias. Pod koniec jego życia, gdy już przekroczył 70 lat pojawiały się oskarżenia o niemoralność seksualną w którą był zaangażowany. Niektóre kobiety zaczęły oskarżać go o gwałt lub jego próbę. Dowody na jego rozwiązłość były na tyle mocne, że nikt rozsądny nie ma dzisiaj wątpliwości, że Ravi faktycznie przez wiele lat był zniewolony grzechami seksualnymi.  

Policja odnalazła w domu Zachariasa kolekcję pornograficznych zdjęć kobiet z którymi miał kontakt. Wykorzystywał również do grzechu swoją pozycję i pieniądze ofiarowane na służbę.

Jest to bardzo przykry upadek znanego chrześcijańskiego przywódcy i pokazuje, że nikt z nas nie jest odporny na grzech, nawet po wielu latach chodzenia z Bogiem, a najlepszym tego przykładem jest Noe.

Czytamy, że Noe po wyjściu z arki zajął się uprawą roli i założył winnicę. Gdy zebrał jej owoce zrobił wino, a później się nim upił i  to na tyle mocno, że leżał nagi w namiocie.  Jego syn natomiast zobaczył go nagiego i poszedł do swoich braci drwić ze swego ojca zamiast okazać mu szacunek.

Pomimo tego, że Noe jest nazwany w Biblii człowiekiem sprawiedliwym i posłusznym Bogu, był również grzesznikiem. Nie pilnował się i stracił duchową czujność, co doprowadziło do jego upadku.

Sytuacja Noego jest trochę podobna do Adama. Noe i jego rodzina są początkiem nowej ludzkości jak był Adam. Jednak zniszczenie ziemi i wszystkich grzeszników nie powoduje, że ludzie staną się nowi. Bóg wybrał najbardziej sprawiedliwego człowieka na ziemi w tamtym czasie, ale także on ma zepsute serce i do nowego świata wnosi grzech, który przekazuje swojemu potomstwu. Zanim na świecie nie zostanie załatwiona sprawa grzechu świat nie będzie ani odrobinę lepszy. Dlatego Bóg posyła Chrystusa, który umiera za nasze grzechy i czyni nas nowymi, przygotowując nową ludzkość w nowym wiecznym świecie. W ten sposób Pan rozwiązuje źródło problemu, a nie jedynie objawy. W nowym przyszłym świecie nie będzie już nic nieczystego, żadnej skłonności do zła, które nikomu nawet na myśl nie przyjdzie.

Pamiętajmy, że nawet jako chrześcijanie wciąż jesteśmy narażeni na grzechy. Bycie wierzącym człowiekiem w Chrystusa nie powoduje, że grzech przestaje nas dotyczyć, ale powoduje, że otrzymaliśmy nowe serce. Bóg dał nam Ducha Św., a przez to nowe życie wyczulone na zło oraz moc w Jezusie, by się grzechowi przeciwstawiać. Nawet długie chodzenie z Bogiem - u Noego to jest około 600 lat, nie jest w stanie ochronić nas przed nieprawością jeśli zaniedbujemy społeczność z Panem jak w przykładzie Raviego, który przywołałem na początku.

Ap. Paweł powiedział w liście do  1 Koryntian 10,12  …kto mniema, że stoi, niech baczy, aby nie upadł.

Powinniśmy być ostrożni w tym świecie, mieć otwarte oczy i niebezpiecznie nie zbliżać się do rzeczy, które mogą wciągnąć nas w nieposłuszeństwo Bogu lub jakąś nieczystość. Diabeł wciąż chodzi jak lew ryczący szukając ofiar i patrzy kogo może pochłonąć. Niestety, niektórzy chrześcijanie potrafią niebezpiecznie flirtować z grzechem narażając się na upadek. Możemy zadawać się z niewłaściwymi osobami, które namawiają nas do grzechu i wywierają na nas presje chcąc ściągnąć nas na jakąś złą drogę o czym przestrzega nas psalm pierwszy, że błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą Bezbożnych, ani nie stoi na drodze grzeszników. Możemy oglądać niewłaściwe programy i filmy, które promują zupełnie zdemoralizowany i bezbożny sposób życia. Niestety duża część programów i filmów obecnie w telewizji oswaja społeczeństwa z akceptacją środowisk lgbt, eutanazji, kwestię zmiany płci, czy w ogóle kwestionowanie podziału na płeć. Prawdopodobnie kolejne dorastające pokolenie nie będzie już widziało w tych niemoralnych zachowanych niczego złego.      

Drodzy, jeśli będziemy się karmić podobnymi treściami nie liczmy na to, że będziemy wzrastać w pobożności i chodzić blisko Boga. Ostatnio zacząłem oglądać jakiś serial o polityce na Netflx i byłem w stanie oglądać tylko do pewnego momentu, kiedy nie zaczęto promować wielu bezbożnych i obrzydliwych zachowań. Po prostu musiałem to wyłączyć. Ap. Paweł w liście do Filipian mówi

myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały, Filp 4,8.

Nie można myśleć o tym, co jest miłe, poczciwe, dobre i sprawiedliwe jak naładujemy nasze serce tym, co jest nieczyste. 

Nasz grzech przyczynia się do cierpienia i grzechu innych

Zauważmy również, że grzech Noego spowodował kłopoty w jego rodzinie. Jego syn Cham zobaczył go pijanym oraz nagim, co sprawiło jego zgorszenie i demoralizacje oraz pogorszyło domowe więzi. Powinniśmy być świadomi, że nasz grzech nigdy nie jest wyłącznie naszą osobistą sprawą, bo wpływa niszcząco na otoczenie wokół nas, na naszą rodzinę, bliskich, przyjaciół, kościół i całe społeczeństwo. Załóżmy, że ktoś jest zniewolony jakimś uzależnieniem, może od narkotyków, alkoholu, telefonu, pornografii, czy gier komputerowych, lub jeszcze innych niszczących rzeczy. Będzie to negatywnie wpływać na każdą dziedzinę jego życia jak relacja z Bogiem, małżeństwo, relacje z dziećmi, obowiązki zawodowe, zaangażowanie w kościele, zdrowie emocjonalne, psychiczne, a także fizyczne. Podobnie w naszym życiu działają: gniew, egoizm, pycha, lenistwo, chciwość, zazdrość, tylko na pierwszy rzut oka są mniej widoczne. Niestety przez nasze grzechy będziemy zadawać cierpienie innym jak uczynił to Noe.

Dlatego powinniśmy się pilnować i trwać w społeczności Bogiem, by pomógł nam panować nad niszczącą naturą grzechu byśmy nie byli posłuszni jego woli jak powiedział kiedyś Pan do Kaina w 4 rozdz., Ks. Rodzaju, że grzech czyha u drzwi, a ty masz nad nim panować.   

Noe upijając się winem dał również złe świadectwo o Bogu swojej rodzinie. Słowo Boże ciągle nam przypomina, że jako ludzie wierzący powinniśmy dbać o to, by inni patrząc na nasze życie mogli w nim zobaczyć świętość, mądrość i chwałę naszego Boga.

Prawdopodobnie zwróciliśmy uwagę, że gdy Bóg nadaje prawo Izraelowi i mówi o różnych prawach moralnych w Starym Testamencie, to często pada takie zadanie „nie będziecie czynili tego i tego, bo ja jestem Jahwe”. To zdanie oznacza, że Bóg jest święty, a ci, którzy go w świecie reprezentują i są Jego wyznawcami mają postępować w sposób, który wskazuje na charakter Boga. Czyli, nie będziesz postępował źle ze względu na Mnie.

Ap. Paweł napisał o naszym świadectwie w liście do Efezjan:

Efezjan 5:8  Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu. Postępujcie jako dzieci światłości,

9  Bo owocem światłości jest wszelka dobroć i sprawiedliwość, i prawda.

10  Dochodźcie tego, co jest miłe Panu

11  I nie miejcie nic wspólnego z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale je raczej karćcie,

Szczególnie ma znaczenie świadectwo rodziców wobec dzieci. Przez nasze sprawiedliwe i bogobojne postępowanie możemy przyciągnąć naszych bliskich do Chrystusa, a z kolei przez bezbożne życie spowodować ich zgorszenie. Nasze grzechy również mogą rozwijać się dalej w życiu naszych dzieci. Nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę, ale dzieci patrząc na rodziców uczą się i powielają ich grzeszne zachowania. Dając im zły przykład możemy przyczynić się do rozwoju grzechu w ich życiu.   

Pamiętam, że zanim się nawróciłem obiecywałam sobie, że nigdy nie będę nadużywał alkoholu jak miało to miejsce w przypadku mojego ojca. Jednak gdy dorosłem, to zły schemat postępowania już był w moim sercu i głowie. Przejąłem grzechy mojego ojca i długo, to nie trwało jak zacząłem postępować podobnie. Dopiero Chrystus przez wiarę w Niego przerwał w moim życiu ten zaklęty krąg.

Taką sytuację widzimy w przypadku Chama syna Noego. Nie ma on szacunku do swojego ojca i prawdopodobnie, gdy widzi ojca pijanego i nagiego, to idzie do swoich braci drwiąc z niego. Może mówi coś w stylu „chcecie zobaczyć coś śmiesznego, to idźcie do namiotu tam leży nasz nagi i pijany ojciec” w. 22. Jednak, gdy  Sem i Jafet usłyszeli o tym nie postąpili podobnie bezbożnie jak on, byli bogobojni i mieli szacunek swojego do Ojca. Wzięli szatę, nałożyli ją sobie na ramiona i podeszli tyłem, by nie patrzeć na nagość taty i tak go okryli.

Ale to nie jest koniec historii, a właściwie początek.

Noe dowiaduje się o wszystkim i wypowiada jakby przekleństwo wobec swojego wnuka Kanaana syna Chama w. 25. Może nas zastanawia dlaczego Noe przeklina swego wnuka - syna Chama, a nie Chama, który jest winny tego zdarzenia. Musimy zrozumieć, że przekleństwo Noego jest bardziej proroctwem niż przekleństwem. Noe przepowiada przyszłość potomków Chama. Podobnie czyni wobec wszystkich swoich synów.

Mówi o przekleństwie Kanaana swego wnuka, co oznacza, że potomkowie Chama będą postępować coraz bardziej bezbożnie i w ten sposób zasłużą na Boży sąd. Zobaczmy, że początek tym grzechom, które eskalowały w kolejnych pokoleniach dał Cham. Objawił on swoją bezbożność wobec swego ojca, a później bezbożny sposób życia i postępowania przekazał swojemu synowi Kanaanowi, a on kolejnym pokoleniom. Nieprawości w linii Kanaana rozwijały się i zasiedlili oni rejon Kanaanu. Jednak ich nieprawość doszła do tego stopnia, że w końcu Bóg postanowił wylać na nich swój gniew i ich usunąć, a tą ziemię dać Izraelitom. Dla wychodzącego Izraela z Egiptu mogły się rodzić pytania dlaczego Bóg daje im właśnie tą ziemię i dlaczego mają wyniszczyć narody, które tam mieszkają. Mojżesz, który przez objawienie Boga otrzymał informacje z początkowych rozdziałów z Ks. Rodzaju daje im tutaj odpowiedź. Narody Kanaanu, pochodzą od Chama i jego syna Kanaana, zepsuły się do tego stopnia, że Boża cierpliwość się dla nich wyczerpała i mają być zniszczone, a narzędziem sądu nad nimi ma być Izrael.  

Zwróćcie uwagę co Bóg mówi do Izraela o tych narodach:

Kapłańska 18:21  Z potomstwa swego nie będziesz oddawał żadnego na ofiarę dla Molocha i nie będziesz przez to bezcześcił imienia Boga swojego; Jam jest Pan.

22  Nie będziesz cieleśnie obcował z mężczyzną jak z kobietą. Jest to obrzydliwością.

23  Nie będziesz obcował z żadnym zwierzęciem, bo przez to stałbyś się nieczysty. Także kobieta nie będzie się kładła pod zwierzę, aby się z nim parzyć. Jest to ohyda.

24  Nie kalajcie się tym wszystkim, gdyż tym wszystkim kalały się narody, które Ja przed wami wypędzam.

25  Także i ziemia została skalana, przeto ukarałem ją za jej winę i wyrzuciła ziemia swoich mieszkańców. 

Kapłańska 20:23  A nie postępujcie według ustaw ludu, który Ja wypędzam przed wami, gdyż to wszystko czynili i obrzydziłem ich sobie.

A wcześniej jest wymieniona cała lista grzechów, bałwochwalczych, seksualnych i wiele innych, które narody Kanaanu czyniły przed Bogiem. 

Powtórzonego Prawa 12:29  Gdy Pan, Bóg twój, wytępi przed tobą narody, do których idziesz, aby nimi zawładnąć, i opanujesz je, i osiedlisz się w ich ziemi,

30  To strzeż się, abyś nie wpadł w sidła za nimi po ich wytępieniu sprzed oblicza twego i abyś nie pytał o ich bogów, mówiąc: Podobnie jak te narody służyły swoim bogom, tak i ja uczynię.

31  Nie uczynisz tak Panu, Bogu twemu, gdyż czyniły one dla swoich bogów to wszystko, co jest obrzydliwością dla Pana i czego Pan nienawidzi, paląc dla nich w ogniu nawet swoich synów i swoje córki.

Narody, które Bóg kazał zniszczyć Izraelowi były bardzo bezbożne. A od czego to wszystko się zaczęło? Wydaje się, że od niewielkiego grzechu Chama. Ktoś może się zastanawiać, co on takiego złego zrobił, trochę zadrwił sobie ze swego ojca. Ale grzech nigdy nie jest błahą sprawą, a do tego ma moc rozwijać się i może związać naszą rodzinę na lata, a nawet całe pokolenia. Często wydaje się nam, że to te duże grzechy są problemem, ale te duże grzechy zaczynają się od małych. Jeśli nie walczymy z tymi małymi, to one staną się kiedyś duże. Jednak możemy to przerwać, możemy przerwać nasze wszystkie grzeszne nawyki i dać nowy wzór naszym dzieciom, naszej rodzinie i następnym pokoleniom. Wystarczy, że będziemy pokutować i nawrócimy się do Chrystusa odrzucając nasze grzechy, a On przemieni nasze życie i da mu nową jakość. Być może jesteśmy już wierzącymi ludźmi, ale wciąż zmagamy się z jakimiś nieprawościami w naszym życiu. Chrystus chce nas uwolnić również od mocy grzechu, należy Go prosić, błagać i czynić wszystko co w naszej mocy, by trzymać się od tego, co nas zniewala jak najdalej. Pan Jezus mówił, że jeśli gorszy cię oko twoje lub ręka usuń je i odrzuć od siebie (Mat 5,29-30), czyli zrób wszystko co w twojej mocy, by zrezygnować z grzechu.  Może trzeba z kimś o tym porozmawiać, prosić o pomoc, modlitwę, przestać chodzić w niektóre miejsca, trzymać się z daleka od tego, co prowadzi nas do upadku.  

Pozwólcie, że podam wam dwa różne przykłady wpływu.

Andrew Jukes urodził się w 1720 roku i dorastał w rodzinie, która była powszechnie znana z powodu swojej przestępczej aktywności. Nie wierzył w Boga, nie chciał chodzić do szkoły, bo jej nie lubił i nie chciał pracować, bo uważał, że to strata czasu. Miał zawsze dużo czasu na rozrywkę, lubił alkohol i był agresywny. Lubił również opowiadać różne ciekawe wulgarne historie z których wszyscy się śmiali.  On sam miał podobny wpływ na własne dzieci. Jego przodkowie to około 1200 ludzi. W tym 400 wiodło przegrane życie prowadzące donikąd, 310 z nich było żebrakami, 130 kryminalistami różnego typu. Wśród nich było 60 złodziei i 7 morderców, a 50 kobiet z rodziny Jukesów prowadziło rozwiązłe i rozpustne życie. Z rodziny Jukesów tylko 20 nauczyło się jak prowadzić normalne życie z czego połowa z nich nauczyła się tego będąc już w więzieniu. Rodzina Jukesów kosztowała Stany Zjednoczone do momentu zakończenia badań około 1250000 tys. dolarów, za koszty pobytu w więzieniach, przytułkach, czy koszt związane z ich przestępczością   O tej historii wiemy, bo rodziną Jukesów zainteresował się w 1874 roku pracownik Nowojorskiej Komisji Więziennictwa i odkrył w 6 więzieniach potomków Andrew Jukesa. Zainteresował się nimi i postanowił zbadać życie ich krewnych żywych i martwych.

Z kolei Jonathan Edwards urodził się w 1703 roku i dorastał w rodzinie w której Biblia odgrywała kluczową rolę. Sam przewodził swojej rodzinie dbając o zasady chrześcijańskie. Wśród 400 jego przodków 14 zostało rektorami wyższych uczelni 100 profesorami, kolejnych 100 pastorami, misjonarzami i nauczycielami. Ponad 100 było prawnikami i sędziami, a około 60 zostało doktorami, niektórzy pisarzami, wydawcami lub dziennikarzami. Rodzina Edwardsów wywarła pozytywny wpływ na niemal każdą dziedzinę życia swojego społeczeństwa – jeden z premierów Wielkiej  Brytanii Winston Churchill pochodzi z rodu Jonatana Edwardsa.

Jaki masz wpływ na swoją rodzinę, taki jak Cham, lub  Andrew Jukes, czy taki jak Jonathan Edwards?

Dzieci natomiast powinny być świadome, że jeśli nawet złe świadectwo rodziców, czy ich grzechy spowodowały, że one postępują podobnie, to jednak są same odpowiedzialne za te decyzje. Choć mój ojciec dał mi zły przykład upijając się, to postanowienie życia na jego wzór było moim wyborem. Ja byłem za to odpowiedzialny i ja byłem winny. Żadne dziecko nie może swojego grzechu usprawiedliwiać przed Bogiem postępowaniem rodziców. Gdy Cham poszedł do swoich braci, by szydzić ze swego ojca oni pokazali mu, że można postąpić inaczej. Czasami słyszę, „to wina mojego ojca lub mojej matki, że taki jestem, bo oni tacy byli”, no tak, ale to ty i ja podejmujemy decyzje co zrobimy i jacy będziemy. Wybierzmy Chrystusa, by mógł nas poprowadzić w kolejnych życiowych wyborach i byśmy postępowali mądrze. 

Rodzima Chama otrzymała przekleństwo z powodu swojej niewiary, ale Sem i Jafet zostali pobłogosławieni przez Noego. Noe przepowiada, że Bóg Jahwe, będzie Bogiem przymierza dla Sema w 26 wierszu. Z linii Sema pochodził Abraham, którego Bóg wybrał i przez którego miał przyjść Mesjasz, tak wypełniło się to proroctwo. Również jest powiedziane, że Kanaan będzie służył Semowi. Z kolei te słowa wypełniły się, gdy Izraelici, którzy pochodzą z linii Sema pokonali Kananejczyków i przejęli ich ziemię. Jafet natomiast miał mieć przestrzeń szeroką i zamieszkać w namiotach Sema, a Kanaan będzie ich sługą. Potomkowie Jafeta, to Europejczycy i Ameryka - faktycznie Bóg dał im szeroką przestrzeń. Zamieszkali w namiotach Sema przez ewangelię, gdy dla pogan otworzyły się drzwi zbawienia wraz ze śmiercią Pana Jezusa za grzechy świata. My jesteśmy potomkami Jafeta, pochodzimy z pogan i otrzymaliśmy w Chrystusie łaskę życia wiecznego przez wiarę w ewangelię, uwielbiajmy za to naszego Boga.

Łączna liczba wyświetleń