10.08.2021

Być przyjacielem Boga Ks. Rodzaju 18,16-21


Gdy z kimś się przyjaźnisz, to chcesz z tą osobą spędzać czas, dzielić się z nią tym, co przeżywasz, a nawet swoimi sekretami. Jeśli długo nie spotykasz się z taką osobą, to tęsknisz za nią. Nie możesz się doczekać, kiedy znowu będzie możliwość rozmowy i spędzenia trochę czasu razem.  Podobnie jest w relacji między nami, a Bogiem. Jeśli stajemy się przyjaciółmi Boga przez wiarę w Jezusa Chrystusa, a Bogu podoba się nasze życie, to wzrastamy w relacji z Nim i więź między nami, a Panem pogłębia się tak, że Bóg objawia nam swoje tajemnice, a my coraz bardziej tęsknimy za nim.   

Dzisiaj chciałbym byśmy skupili się na tym, co oznacza dla nas bycie przyjacielem Boga i dlaczego warto pogłębiać coraz bardziej naszą przyjaźń z Panem.  

Pan swoim przyjaciołom zdradza swoje tajemnice

Jak wiemy Abraham przyjął niebiańskich gości i otrzymał szczegóły obietnicy związanej z przymierzem. Bóg obiecał mu, że za rok od tego spotkania Sara będzie miała syna, któremu mają dać na imię Izaak – czyli śmiejący się. Następnie po wizycie u Abrahama Pan zamierzał udać się jeszcze w jedno miejsce na wchód do Sodomy i Gomory. Odległość, która dzieliła miejsce zamieszkania Abrama od doliny Jordanu, gdzie były położone te miasta, to około 30 Km.  Tym razem wizyta ta nie była związana z błogosławieństwem, ale z sądem Bożym za grzech tych miast. Abram postanowił przez jakiś czas towarzyszyć Panu i odprowadzić Go. W trakcie tego czasu widzimy jak Bóg postanawia podzielić się Abrahamem swoimi planami wobec Sodomy i tych okolic. Rzecz jasna Bóg nie prowadzi dialogu z sobą samym 17 wierszu  zastanawiając się, czy podzielić się tajemnicą z Abramem jak robią to ludzie, gdy o czymś myślą, bo Pan już wie, co zamierza uczynić. Jest to informacja dla nas, pewne wyrażenie literackie, tzw. antropomorfizm, czyli nadawanie Bogu cech ludzkich, co pozwala nam lepiej zrozumieć osobę Boga. Forma ta często występuje w Piśmie Św., gdy czytamy, że Bóg ma ręce, usta, oczy, powonienie itp.

W naszym przypadku, Duch Święty, który jest autorem Słowa Bożego, chce żebyśmy wiedzieli, iż Bóg nie zamierzał zataić, przed Abrahamem tego, co chciał uczynić z Sodomą i Gomorą.

Czytamy:

Rodzaju 18:17  A Pan mówił: Czy mam zataić przed Abrahamem to, co zamierzam uczynić?

18  Wszak z Abrahama na pewno wywodzić się będzie wielki i potężny naród, i przez niego będą błogosławione wszystkie narody ziemi.

19  Wybrałem go bowiem, aby nakazał synom swoim i domowi swemu po sobie strzec drogi Pana, aby zachowywali sprawiedliwość i prawo, tak iżby Pan mógł wypełnić względem Abrahama to, co o nim powiedział.

Pan nie zamierzał ukryć przed Abramem swoich planów, bo wybrał go jako osobę, która przed Nim miała reprezentować narody i być początkiem ludu przymierza przez którego, Bóg zamierzał dać ludziom Zbawiciela – Pana Jezusa Chrystusa. Pan uważał Abrahama za swojego współpracownika i przyjaciela w wielkim planie zbawienia. Gdy mówi, że go wybrał, to dosłownie można to przetłumaczyć, „ja go znam”. Czyli Pan jest blisko związany z Abrahamem duchową więzią do tego stopnia, że chce objawiać mu swoje tajemnice.

Kilka razy Słowo Boże nazywa Abrahama przyjacielem Boga.

Czytamy o tym w liście Jakuba 2,33:

Jakuba 2:23  I wypełniło się Pismo, które mówi: I uwierzył Abraham Bogu i poczytane mu to zostało ku usprawiedliwieniu, i nazwany został przyjacielem Boga.

Następnie w 2 Ks. Kronik 20,7, gdy modli się do Boga Jehoszafat, król Judzki:

2 Kr 20:7  Czy nie Ty, Boże nasz, wypędziłeś mieszkańców tej ziemi przed swoim ludem izraelskim i dałeś ją potomstwu Abrahama, przyjaciela swego, na wieki?

oraz Izajasza 41,8

Izajasza 41:8  Lecz ty, Izraelu, mój sługo, Jakubie, którego wybrałem, potomstwo Abrahama, mojego przyjaciela.

Z pewnością tytuł ten odnosi się do całego życia Abrahama. Abraham jest przyjacielem Boga, bo zaufał Panu będąc mu wiernym postępując według przykazań Pana i wzrastając w relacji z Nim.

Pozwólcie że przypomnę przykazania  dla Abrahama:

1.      Miał opuścić ziemię w której mieszkał i udać się w nieznaną drogę.

2.      Miał zostawić swoją rodzinę i zostawił ojca w Haranie.

3.      Miał zmienić swoje imię z Abram na Abraham.

4.      Miał zmienić imię swojej żony z Saraj na Sarę.

5.      Miał dokonać obrzezania siebie, swoich domowników i swojego potomstwa.

6.      Miał porzucić swoje nadzieje przymierza z Bogiem oparte o Ismaela.

7.      Miał wypędzić Hagar wraz z Ismaelem ze swego obozu.

8.      Miał trwać w społeczności z Bogiem.

9.      Miał troszczyć się o przymierze jakie Bóg z nim zawarł i przekazać warunki tego przymierza następnym pokoleniom swoich dzieci.

10.  Miał złożyć w ofierze Bogu swego jedynego syna Izaaka.

Wszystkie te nakazy Pana Abraham wypełnił!

Pan Jezus również nazywał swoich uczniów przyjaciółmi jeśli będą czynić to, co On przykazał

Jan 15:13  Większej miłości nikt nie ma nad tę, jak gdy kto życie swoje kładzie za przyjaciół swoich.

14  Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję.

Pan Jezus oddał za nas życie i powołał byśmy wierzyli w Niego i okazywali Mu posłuszeństwo - wtedy jesteśmy Jego przyjaciółmi. Widzimy, że Bóg dzieli się swoimi tajemnicami z tymi z którymi jest w przyjaźni jak uczynił to z Abrahamem.  

Podobnie i my postępujemy w naszych w relacjach z bliskimi nam osobami – dzielimy się z nimi naszymi sekretami.

Bóg również chce się dzielić swoimi sekretami wypływającymi z Jego słowa z tymi z którymi jest w przyjaźni, to znaczy z tymi, którzy uwierzyli w Jego Syna i są Mu posłuszni. Pomimo tego, że wszyscy wierzący w Jezusa Chrystusa mają pokój z Bogiem jeśli narodzili się na nowo, to jednak nie wszyscy w takim samym stopniu dbają o przyjaźń z Panem. Chrześcijanie, którzy pilnują swojej społeczności z Chrystusem i dbają o posłuszeństwo są w większej zażyłości z Jezusem niż inni i z nimi Bóg chce dzielić się swoimi tajemnicami w większym stopniu podobnie jak dzielił się z Abrahamem. Pan nie chciał zataić tego, co miało przyjść na Sodomę przed Abramem, bo uważał Go za swojego przyjaciela. Również ci chrześcijanie, którzy dbają o bliską więź z Jezusem będą otrzymywać od Pana większą wrażliwość i zrozumienie Bożych rzeczy, a ich poznanie wzrasta.

Posłuchajcie tego, co mówi Bóg do Jeremiasza:

Jer 33:3  Wołaj do mnie, a odpowiem ci i oznajmię ci rzeczy wielkie i niedostępne, o których nie wiesz!

Bóg wzywa proroka do społeczności ze sobą, do tego by go szukał i daje mu obietnice, że jeśli będzie tak czynił, to objawi mu swoje tajemnice.

Inny fragment znajduje się w Psalmie 25

Psalm 25:14  Społeczność z Panem mają ci, którzy się go boją, On też obwieszcza im przymierze swoje.

Czyli Bóg daje większe zrozumienie swojej woli i tajemnicy ewangelii, tym którzy rzeczywiście mają bojaźń przed Nim. Dzięki Panu mają większy wgląd i lepszą ocenę sytuacji  zakrętów historii. W ten sposób dokonują również lepszych duchowych wyborów w życiu. Osoby zaś nie znające  Boga widzą często tylko ciąg zdarzeń i działanie przypadku.

Posłuchajcie, co mówi król Dawid w psalmie 16

Psalm 16:7  Błogosławić będę Pana, że dał mi radę. Nawet w nocy poucza mnie serce moje.

I jeszcze jeden fragment z 1 Ks. Samuela, gdy Bóg odrzucił Saula, to wyrzekła takie słowa

1Sm 2:30  …Gdyż tych, którzy mnie czczą, i ja uczczę, a którzy mną gardzą, będą wzgardzeni. 

Może ktoś myśli, że jak już uwierzyliśmy w Jezusa, to nie możemy być bliżej Pana niż jesteśmy. Nic bardziej mylnego. Weźmy pod uwagę choćby taki przykład, gdy kogoś poznaliśmy, czy to znaczy, że nie możemy poznać Go lepiej i czerpać więcej z relacji z tą osobą? Oczywiście, że możemy. Podobnie jest z naszą społecznością z Chrystusem, czym bardziej się do Niego zbliżamy, tym więcej nasz Zbawiciel objawia nam o sobie.

Zbliżcie się do Boga, to i On przybliży się do was… czytamy w liście Jakuba 4,8 .

To więc jeśli chcemy wzrastać i znać Boże tajemnice, które Pan może nam objawić musimy dbać, by nasza społeczność z Jezusem, była żywa i głęboka jak dbał o to Abraham. Należy pragnąc Poznać Boga lepiej, okazywać mu cześć przez posłuszeństwo. Poświęcać swój czas Panu w regularnej modlitwie, studiować i rozmyślać nad Jego słowem oraz okazywać miłość bratnią przez służenie Jego kościołowi, a wtedy  poznamy Bożej tajemnice, które Pan zechce nam objawić. Największą Bożą tajemnica jest tajemnica ewangelii łaski, którą Bóg okazał nam w Chrystusie wydając za nas swego syna i w ten sposób przebaczył grzechy nasze czyniąc nas swoimi dziećmi. Ci którzy tą tajemnice rozumieją coraz lepiej skupiają na Chrystusie swe życie w coraz większym stopniu podobnie jak uczynił to apostoł Paweł, kiedy powiedział w liście do filipin, że wszystko uznał za śmiecie wobec doniosłości, tej wielkiej sprawy jaką jest poznanie Chrystusa. 

Troszcz się o to, by twoja rodzina i twoi domownicy znali Pana

Następna rzecz na którą chciałem zwrócić uwagę, a o której mówi nasz fragment to, że Abraham miał troszczyć się, by jego dzieci oraz jego domownicy poznali Pana. Czytamy jak Bóg mówi o Abrahamie w 19 wierszu: „wybrałem go bowiem, aby nakazał synom swoim i domowi swemu po sobie strzec drogi Pana. Aby zachowywali sprawiedliwość i prawo, tak iżby Pan mógł wypełniać względem Abrahama to, co o nim powiedział”.

Więc Abram miał pouczać swoje dzieci o Bogu. Miał uczyć ich strzec drogi Pana, czyli tego kim jest Pan, jak mają go czcić, co mu się podoba, a czego nienawidzi. Miał ich uczyć, by zachowywali prawo, czyli żyli Bożymi przykazaniami, stronili od złego, byli posłuszni słowom Boga, bo dzięki temu Bóg będzie ich i ich dzieci darzył błogosławieństwem będąc z nimi. Miał ich uczyć o łasce Boga, Jego dobroci, miłosierdziu oraz świętości. Wiemy, że Abraham wypełniał ten nakaz. Obrzezał on swoją rodzinę i domowników, pouczał ich o przymierzu jakie zawarł z Bogiem. Gdy szukał żony dla swojego syna Izaaka, to wysłał swojego sługę w strony z których pochodził, by jego syn nie wszedł w związek z osobą, która pochodziła z innej kultury i miała inne pogańskie przekonania. Nie chciał, by Izaak wziął sobie żonę z pośród Kananejczyków z powodu ich zepsucia i rozwiązłości, która mogłaby być sidłem dla jego duszy Rodz 24,3. Dzięki objawieniu od Pana wiedział, że lud kananejski był przeznaczony na zagładę. Nie posłał również swojego syna, ale swego sługę po żonę w obawie, że Izaak mógłby się osiedlić w miejscu skąd pochodził Abram, a obietnica posiadania ziemi dotyczyła Kaananu. Wiec, by się wypełniła Izaak musiał osiedlić się w ziemi Kananejskiej. Nawet przykazał swojemu słudze, że jeśli nie znajdzie tam żony dla Izaaka, to za nic ma go tam nie prowadzić.  To wszystko dowodzi, że Abraham wykonywał nakaz Pański uczenia swojej rodziny, że powinni szukać Pana i być mu oddani. Wyobrażam sobie, że modlił się z nimi, bo później czytamy, że Izaak udawał się na modlitwę. Z pewnością przekazał mu ten zwyczaj jego ojciec. Opowiadał im o tym jaki jest Bóg, Jego charakterze, obietnicach i pilnował, by jego bliscy nie oddawali czci bałwanom.   

Podobnie i my mamy czynić. Na wzór Abrahama mamy uczyć nasze dzieci o tym kim jest Pan i jak mają mu służyć. Bóg ciągle podkreśla w swoim słowie, że na nas, na rodzicach - spoczywa obowiązek przekazania wiary następnemu pokoleniu. Oczywiście nie jesteśmy odpowiedzialni za to, co nasze dzieci zrobią z tym dziedzictwem, ale mamy to czynić, by miały możliwości znać Pana. W Ks. Powtórzonego prawa czytamy:

 Ks. Powtórzonego Prawa 6:6  Niechaj słowa te, które Ja ci dziś nakazuję, będą w twoim sercu.

7  Będziesz je wpajał w twoich synów i będziesz o nich mówił, przebywając w swoim domu, idąc drogą, kładąc się i wstając.

8  Przywiążesz je jako znak do swojej ręki i będą jako przepaska między twoimi oczyma.

9  Wypiszesz je też na odrzwiach twojego domu i na twoich bramach.

W liście do Efezjan natomiast ap. mówi

Efezjan 6:4  A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu dzieci swoich, lecz napominajcie i wychowujcie je w karności, dla Pana.

W tych wszystkich fragmentach zarówno w Starym jak i w Nowym Testamencie jest  ten sam rodzaj wezwania. Ucz swoje dzieci o Bogu. Ucz je przez przekazywanie wiedzy oraz przykład z własnego życia i wykorzystuj do tego różne narzędzia. Biblia mówi byśmy wpajali naukę Pana w nasze dzieci, czyli nauczali ich regularnie, systematycznie, cierpliwie i tak długo jak mamy na nie wpływ . A kiedy mamy to czynić? Będąc z nimi w domu w zwykłych relacjach i rozmowach, w podróży, we wspólnej pracy. Mamy to czynić w czasie odpoczynku, zabawy oraz czyniąc nasze plany na przyszłość wychowując nasze pociechy dla Pana. Czyli mamy to czynić zawsze i wykorzystywać każda okazję, aby pouczać ich o Bogu, by w przyszłości, gdy się nawrócą mogły służyć Panu.   

Zepsucie moralne narodu prowadzi do jego zagłady

Ostatnia zaś rzecz o której chciałem powiedzieć dzisiaj znajduje się w 20 i 21 wierszu, a mianowicie, że zepsucie moralne narodu prowadzi do jego zagłady.

Rodzaju 18:20  Potem rzekł Pan: Wielki rozlega się krzyk przeciwko Sodomie i Gomorze, że grzech ich jest bardzo ciężki.

21  Zstąpię więc i zobaczę, czy postępowali we wszystkim tak, jak głosi krzyk, który doszedł do mnie, czy nie; muszę to wiedzieć!

Słowo Boże uczy nas, ze Bóg nie tylko sądzi indywidualne osoby za ich grzech, ale sądzi również całe narody i panuje nad nimi. W dzisiejszym naszym fragmencie mamy tego przykład, kiedy Pan postanowił osądzić Sodomę i Gomorę oraz okoliczne miasta za ich winę. W rzeczywistości Bóg ogniem z nieba, być może przez jakiś meteoryt lub przez swoją cudowną moc spalił w tamtym rejonie 4 miasta: Sodomę, Gomorę, Admę i Seboim wraz z ich mieszkańcami ratując tylko Lota i jego rodzinę Rodz 19,24-25 Pwt 29,23.

Czytamy, że Pan uczynił to w wyniku ich grzechu „wielki rozlega się krzyk przeciwko Sodomie i Gomorze, że grzech ich jest bardzo ciężki w. 20”.

A skąd wziął się ten krzyk o którym mówi Biblia? To był krzyk tych, którzy zostali skrzywdzeni z powodu zepsucia tej okolicy. Grzech bowiem nie tylko niszczy nasze życie, ale krzywdzi również innych, naszych bliskich, przyjaciół, sąsiadów i ludzi z którymi mamy relacje. Choćby taki przykład z ostatnich kilku dni, kupiłem dużą ciężarówkę ziemi na ogród na której miało być 28 ton, ale okazuje się, że zostałem oszukany i ziemi na niej było około ¾ umówionej ilości. Bez powodu zostałem okłamany przez człowieka, któremu uczciwie zapłaciłem za usługę.

 Grzech Sodomy i Gomory w miał różne oblicza. W dużej mierze polegał na rozwiązłości seksualnej, którą był homoseksualizm, ale nie tylko, co wynika z 19 rozdz. wiersza 5, gdzie czytamy, że mieszkańcy miasta chcieli, by Lot wydał swoich gości, by mogli ich zgwałcić.

W Ks. Izajasza 3 rozdz. 9 wierszu czytamy o innych grzechach tych, które przyczyniły się do ich zagłady

Izajasza 3:9  Zuchwałe ich oblicze świadczy przeciwko nim, a o swoim grzechu mówią bez osłonek jak Sodomczycy, nie ukrywają go. Biada ich duszy, gdyż sami zgotowali sobie nieszczęście!

Czyli brak wstydu. Z grzechem jest tak, że eskaluje. Z początku jest ukrywany i odbywa się w ciemności, ale z czasem zaczyna być prezentowany jako powód do chluby. Oczywiście grzech jest zły, ale grzech bez poczucia wstydu jako powód do dumy jest jeszcze gorszy, to kolejny krok w zepsuciu i taka Była Sodoma i Gomora. Społeczeństwo to przyjęło wzorce przeciwne Bogu i promowało je w kulturze, co stępiało sumienie ludzi i zaczynali grzeszne wzorce akceptować jako coś dobrego. Podobnie dzieje się z dzisiejszymi zachodnimi społeczeństwami, które promują i przedstawiają homoseksualizm oraz współżycie przed ślubem jako postęp i powód do chluby, a ludzi, którzy się temu sprzeciwiają jako złych. Nawet chrześcijanie ulegają wzorcom kulturowym, bo nie chcą być napiętnowani, odstawać od społeczeństwa lub dają się przekonać przez autorytety świata nauki, publicystyki oraz mody. A Jednak jakkolwiek przekonująco świat i otaczająca nas kultura świadczyłby, że Boże wzorce nie odnoszą się do naszych czasów albo zmieniły się. To grzech zawsze pozostanie grzechem niosąc za sobą zniszczenie i przekleństwo. Grzech bowiem pozbawia nas i całe społeczeństwa opieki Bożej i błogosławieństwa.

Jeszcze większe światło na zepsucie Sodomy rzuca nam Ks. Ezechiela

 Ezechiela 16:49  Oto winą Sodomy, twojej siostry, było to: wzbiła się w pychę, miała dostatek chleba i beztroski spokój wraz ze swoimi córkami, lecz nie wspomagała ubogiego i biednego.

50  Były wyniosłe i popełniały obrzydliwości przed obliczem moim, dlatego usunąłem je, jak widziałaś.  

Samo posiadanie dobrobytu nie jest grzechem, ale Bożym błogosławieństwem. Jednak posiadanie i zamykanie swojej pomocnej dłoni dla potrzebujących i nie wspieranie tego, co dobre i Boże już jest grzechem, bo Bóg nie daje nam obfitości byśmy wzbijali się w pychę oraz wzrastali w egoizmie, ale daje wszystkiego pod dostatkiem, by używać tego dla Jego chwały. 

Więc kolejna winą Sodomy i tej okolicy było, że ludzie tam żyli hedonistycznym życiem, wyłącznie dla swojej przyjemności, by zaspokajać swoje pożądliwości i apetyty, podobnie jak wiele osób dzisiaj. Niestety dzisiejsze społeczeństwa bardzo szybko podążają w kierunku Sodomitów schodząc na ich drogę. Jeśli nie nadejdzie jakieś otrzeźwienie, przebudzenie, nawrócenie i powrót do Bożych wartości, to skończy się to w taki sam sposób jak w przypadku Sodomy i Gomory. Bóg wyleje swój sąd i usunie zepsute narody sprzed swego oblicza. Być może dzisiejsze zepsucie, które się pogłębia jest już tym ostatnim. Zepsuciem świata czasów ostatecznych i wraz z Bożym sądem nastąpi powrót Chrystusa i pełne odkupienie ludu Bożego. Tymczasem dbajmy o to, aż do przyjścia Pana, by nie wsiąkać w grzeszną kulturę obecnych czasów, ale pilnujmy drogi Pana, by mógł nas błogosławić i zachować przed swoim sądem. 

Podsumowując:

Powiedzieliśmy sobie trzy rzeczy:

1.      Po pierwsze, gdy jesteśmy przyjaciółmi Pana i dbamy o bliską wieź z Nim, Bóg objawia nam swoje tajemnice według swojej woli jak objawił Abrahamowi, co zamierza uczynić wobec Sodomy i Gomory .

2.      Po drugie, na wzór Abrahama mamy wychowywać nasze dzieci w bojaźni Pańskiej ucząc je drogi Pana, by miały szansę się nawrócić i służyć Bogu.

3.      I po trzecie, Bóg osądza całe narody usuwając je sprzed swego oblicza, gdy odrzucają jego wartości chlubiąc się tym co złe i grzeszne. W ten sposób ściągają na siebie przekleństwo, którym jest zniszczenie.     

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń