29.02.2024

Wszystko się stanie przez moc Pana. Zachariasza 4,1 – 14

 


Należy przypomnieć sobie kontekst Ks. Zachariasza. Izraelici po powrocie z 70 letniej niewoli Babilońskiej mają za zadanie od Boga odbudować świątynie i miasto. Dzieje się to około roku 520 przed Chrystusem. Idzie im jednak ciężko, nie mają zapału, zamiast zajmować się Bożą służbą, to dużo energii poświęcają na swoje własne domy i prywatne życie Ag 1,4, twierdzą, że jeszcze nie czas odbudowywać świątynie, bo wszystkie swoje osobiste sprawy mają nie poukładane. Nadto  mają wrogów dookoła w postaci Samarytan, którzy są zaniepokojeni powrotem żydów i chcą udaremnić ich prace odbudowy o czym mówi Ks. Ezdrasza 4,21. Powracających z niewoli jest także niewielu i ogrania ich zniechęcenie. Czyli wszystko podobnie jak z nami niekiedy. W odpowiedzi na to Bóg posyła 2 proroków: Zachariasza i Ageusza, by podtrzymać Boży lud na duchu, wzmocnić i zachęcić do dalszej pracy. Biorąc pod uwagę sytuacje Izraela Powinniśmy wiedzieć, że chrześcijaństwo to nie jest Bieg na 100 metrów, ale długi maraton. Chodzi o to, że wielu szybko się zapala, podejmuje wyzwania i jest gotowych rzucić swoje całe życie i świat pod stopy Pana Jezusa, ale zbyt często to trwa krótko. Może kilka tygodni lub miesięcy, czasami lat, a później widząc ciągłe przeciwności zniechęcają się i odpadają. Bóg jednak chce, by każdy z nas, każdy biorący udział w tym biegu doszedł do samego końca zachowując wiarę.

W 4 rozdziale Zacharaisz otrzymuje kolejną 5 wizję, która ma zachęcić Izraela do odbudowy świątyni oraz Jeruzalemu i dbania o Boże sprawy. W tej wizji Bóg wyjaśnia Zachariaszowi, że odbudowa Bożego ludu, świątyni i Jeruzalemu oraz przywrócenie świetności Izraelowi i ich  odkupienie nie zależy od nich, ale od wierności i mocy Boga. To nie ich siła, mądrość i zapobiegliwość doprowadzą do podniesienia się z ruin, ale troska, którą Pan ich otacza. Dla nich zadanie, które Bóg im wyznaczył może wydawać się ogromne, a nawet za duże. Gdy popatrzą na własne możliwości szybko mogą się zniechęcić. Jednak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i w jego mocy mogą wszystkiego dokonać, czego Pan od nich oczekuje dlatego powinni mu ufać.  

W ostatniej wizji dowiedzieliśmy się, że zanim nastąpi odbudowa narodu musi przyjść jego oczyszczenie, a to przyjdzie przez Chrystusa.

Jestem pewien, że jeśli chcemy trwać i wytrwać w naszym zbawieniu jedną skuteczną drogą jest całkowite oparcie się na łasce Bożej, a nie na nas samych i naszym zaangażowaniu.   

Izrael może się zastanawiać jak to możliwe, jak to się stanie, że z takiej garstki i takich ruin, jak widzą przed oczami zostaną podźwignięci. Bóg zwraca uwagę Zachariaszowi na to, że Pan doprowadzi do tego przez swoją moc i opiekę nad narodem. 

Zachariasz widzi w wizji złoty świecznik z siedmioma lampami, na szczycie którego jest czara - miska jako zbiornik na oliwę. Obok świecznika stały dwa drzewa oliwne każdy z gałązką. Z każdej gałęzi  drzewa wychodzi złota rura, tak że oliwa z drzewa leje się do  czasy, a później z czasy do świecznika. 

Ten świecznik siedmioramienny jest podobny do tego, który stał w świątyni w miejscu świętym Ks Wyj 25,31-32. Tam kapłani musieli regularnie uzupełniać oliwę, by się świecznik palił Wyj 27,20-21.  Tutaj widzimy że dzieje się to automatycznie bez pomocy człowieka i Bóg sam to robi. 

Jak myślisz, co w ten sposób Bóg pokazuje Izraelowi przez Zachariasza? 

Świecznik jest symbolem Izraela. Izrael miał być narodem, który świeci Bożym świadectwem pośród innych narodów, takie było dla nich zadanie od Boga, gdy Bóg ich wybrał i powołał Pwt 4,5-9. Czyli przez Izrael inne narody powinny widzieć Bożą chwałę, by mogli poznać Boga.

Ale Izrael nie wypełnił tego zadania. Zamiast dać dobre świadectwo o Bogu w świecie i być dla pogańskich narodów światłem, które wskaże im mądrość i chwałę Boga, to spowodowali przez swoje postępowanie, że poganie bluźnili Bogu i mieli jego fałszywy obraz Ezechiela 36,20 – 23. 

I choć Pan powołał kościół, który dzisiaj wypełnia misje świadectwa, by Boże imię było poznane, to Jednak Bóg nie porzucił swego pierwotnego planu, że Izrael Będzie takim światłem dla narodów. Tym razem jednak, to sam Pan sprawi, że Izrael będzie świadectwem.

Oliwa która nieustannie płynie w obfitości do świecznika jest symbolem Ducha Św. Bóg przez Ducha Św. da im do tego siłę, czystość, motywacje, zaangażowanie, aby inni patrząc na nich mogli poznać Boga.

Jest to wspaniałe proroctwo, że Bóg przywróci Izraela do ich dawnego miejsca i tak jak byli w oczach innych narodów obrazem przekleństwa tak będą obrazem błogosławieństwa.

Ktoś może zapytać kiedy to się stanie?

Będzie tak podczas Wielkiego Ucisku i w Tysiącletnim Królestwie, które założy Chrystus, gdy przybędzie na ziemie. W Ks. Objawienia w 7 rozdz.  czytamy, że w czasie ucisku Bóg powoła 144 tys. wiernych Chrystusowi sług z Izraela, którzy będą  dawali świadectwo o Chrystusie w zepsutym świecie w którym antychryst będzie wyznaczał standardy moralności i podawał się za Boga. Zaś w Tysiącletnim Królestwie Izrael zostanie zbawiony i przywrócony do swojej dawnej roli i będą służyć Bogu sprawując służbę w Nowej świątyni której opis znajduje się w Ks. Ezechiela od 40 rozdz. do 43. Nowa świątynia, która jest opisana w Ks. Ezechiela będzie niczym pałac Króla, miejscem przebywania powracającego Mesjasza, gdzie narody będą przychodzić oddawać Bogu chwałę Zach 14,16. 

Spójrzmy na kilka wierszy, które mówią o tym, że Izrael zostanie przywrócony, do swojej roli bycia świadectwem Zachariasz 8,23, Izajasza 60,3; Izajasza 60.

Dwa drzewa oliwne, które widzi Zachariasz reprezentują dwa najważniejsze urzędy w Izraelu – urząd Kapłański i Królewski. W tamtym czasie arcykapłanem był Jozue, a namiestnikiem Zrobabel Ag 1,1. Ci dwaj pomazańcy byli typem Chrystusa.

W Izraelu te dwa urzędy były zawsze rozdzielone, kto inny sprawował służbę kapłańską i kto inny królewską. Niektórzy królowie Izraelscy chcieli przejąć role kapłańskie jak np. Saul o czym czytamy w Ks. Samuela 13 rozdz. i z tego powodu został odrzucony lub Uzjasz, który doszedł do wielkiej potęgi, a jego serce urosło w pychę do tego stopnia, iż myślał, że może Bogu składać ofiary zamiast kapłanów, a Bóg za to pokarał go trądem 2 Kronik 26,19. Problem z połączeniem w Starym Testamencie dwóch urzędów, kapłańskiego i królewskiego polegał na tym, że linia Królewska pochodziła z rodu Dawida i plemienia Judy, a kapłańska od Leviego. Dopiero Chrystus mógł połączyć te dwa urzędu, bo jest legalnym Królem i Arcykapłanem, który składa za nas Bogu doskonałą ofiarę. 

Dzisiaj urząd Kapłana i Króla skupia się w jednej osobie – Jezusie Chrystusie Obj 19,16; Hebr 7,22 – 28.

Bardzo możliwe również, że Ci dwaj pomazańcy wspomniani odnoszą się także do Objawienia 11,4, gdy przyszli dwaj świadkowie Boga podczas Wielkiego ucisku ogłoszą nadchodzącego Mesjasza.

Więc znaczenie jest takie, że Izrael zostanie odbudowany i stanie się świadectwem dla wszystkich narodów. Bóg wykona to, do czego od początku ich powołał, ale nie stanie się to dzięki nim, (spójrzmy na 6 wiersz), ale dzięki komu to się wydarzy? Odbudowa Izraela wydarzy się jedynie dzięki Bogu, a przyjdzie Ona przez Mesjasza, który odbuduje naród, dając mu swoją moc i siłę. Jak z drzewa oliwnego płynęła oliwa do świecznika w wizji bez udziału ludzkiej ręki, tak od Mesjasza, który będzie kapłanem i Królem będzie płynąć siła i moc dla Izraela. 

Jest to wspaniała wizja odbudowy i podźwignięcia zniszczonego Izraela. Gdy Zachariasz przedstawił tą wizje wielu mogło myśleć, że jak w ogóle do tego może dojść, są przecież rozbitym zniszczonym narodem, nie mają siły i mocy, by doprowadzić do odbudowy państwa – nawet świątyni nie mogą odbudować. Nie są światłem dla narodów, a raczej przekleństwem, a okoliczni wrogowie nie tylko nie chcą brać z nich przykładu, ale chcą ich zniszczyć. Więc z ludzkiej perspektywy i na ich możliwości, nie było to do zrobienia.  

Ale Bóg wyprzedza ich obawy i mówi, że ta  obietnica, wypełnienia tej wizji nie zależy od Izraela i ich wierności, czy niewierności, ale od Boga, który do tego doprowadzi. Podźwignięcie i nawrócenie narodu Izraela nie opiera się na Izraelu, ale na Bogu, który nigdy nie zawodzi, Obietnica opiera się na Mesjaszu, który doprowadzi do ich przywrócenia Izajasza 49,1-6; 62,1; Zacha 6,13;

Izajasza 49:1  Słuchajcie mnie, wyspy, i uważajcie, wy, dalekie narody! Pan powołał mnie od poczęcia, od łona matki nazwał mnie po imieniu.

2  I uczynił moje usta ostrym mieczem, w cieniu swojej ręki mnie ukrył, uczynił mnie strzałą gładką, w swoim kołczanie mnie schował

3  I rzekł do mnie: Jesteś moim sługą, Izraelu, przez ciebie się wsławię.

4  Lecz ja pomyślałem: Na darmo się trudziłem, na próżno i daremnie zużyłem swoją siłę. A jednak moje prawo jest u Pana, a moja zapłata u mojego Boga.

5  Teraz zaś mówi Pan, który mnie stworzył swoim sługą od poczęcia, aby nawrócić do niego Jakuba i zebrać dla niego Izraela, gdyż jestem uczczony w oczach Pana, a mój Bóg stał się moją mocą.

6  Mówi: To za mało, że jesteś mi sługą, aby podźwignąć plemiona Jakuba i przywrócić oszczędzonych synów Izraela, więc ustanowiłem cię światłością pogan, aby moje zbawienie sięgało aż do krańców ziemi. 

Izajasza 62:1  Ze względu na Syjon nie będę milczał i ze względu na Jeruzalem nie spocznę, dopóki nie wzejdzie jak jasność jego sprawiedliwość i nie zapłonie jego zbawienie jak pochodnia. 

Zchariasza 6:12  I powiedz do niego: Tak mówi Pan Zastępów: Oto mąż, którego imię brzmi Latorośl; pod jego stopami wyrośnie latorośl i on zbuduje przybytek Pana.

13  On zbuduje przybytek Pana i zdobędzie majestat królewski, zasiądzie jako władca na swoim tronie. Także kapłan zasiądzie na swoim tronie i będzie między obydwoma pokojowe nastawienie.

W te sposób Pan dodaje siły Zarobabelowi, namiestnikowi, zapewniając go, że pomimo całej góry problemów związanych z odbudową świątyni, On wykona to zadanie. Bóg będzie wspierał swoje sługi swym Duchem Św. wiersz 6.

Zarobabel i Jozue nie powinni uważać, że pomyślność i bezpieczeństwo Izraela spoczywa na ich ramionach i nie powinni się bać, ale zabrać się do pracy i zaufać Panu. 

Bóg mówi, że On tego dokona, On odbuduje Izraela, a żadna siła mu nie przeszkodzi. Bóg także będzie wspierał Zarobabela i Jozeuego w odbudownie świątyni i murów Jeruzalemu i choćby były jakieś przeszkody, to Pan je przed nimi wyrówna i będzie wielka radość w dzień, gdy ukończą to dzieło w. 7-9, gdy połżą kamień na szczycie i będą się radować. Dlatego mają być mężni i silni i nie mogą poddawać się Ageusza 2,4 – 7.

O tej radości z końca odbudowy możemy przeczytać w Ks. Ezdrasza

Ezdrasza 3:11  I zanucili pieśń pochwalną i dziękczynną Panu, że jest dobry i że jego łaska nad Izraelem trwa na wieki. Także cały lud wznosił głośne okrzyki radości, chwaląc Pana za to, że został położony fundament świątyni Pana.

12  Lecz wielu spośród kapłanów i Lewitów oraz naczelników rodów, ludzi w podeszłym wieku, którzy oglądali jeszcze poprzednią świątynię, głośno płakało, gdy na ich oczach zakładano tę świątynię, wielu innych natomiast wznosiło okrzyki radości,

13  Tak że lud nie odróżniał głosu radosnych okrzyków od donośnego płaczu ludu, gdyż lud wznosił głośne okrzyki, a głos ten słychać było daleko.

I gdy Pan mówi, że stanie się to dzięki jego Duchowi, to oznacza, że to, czego On dokona z Izraelem jak doprowadzi do odnowy tego narodu będzie tak spektakularne, że nikt nie będzie miał wątpliwości, że stało się to, za sprawą Pana. Chodzi o to, że nawrócenie narodu i jego duchowa odbudowa nie będzie elementem jakiejś polityki, działania ludzi, ale ewidentnie będzie w tym widać moc Boga. 

Jest tutaj ważna lekcja dla Kościoła. Kościół Jezusa Chrystusa podobnie jak Izrael zmaga się z wieloma problemami. Zmagamy się atakami szatana, z fałszywymi nauczycielami, z fałszywymi braćmi, z atakami świata z problemami wewnątrz i na zewnątrz Kościoła. Ale mamy obietnice od Pana Jezusa, że kościół przetrwa i zwycięży, bo On – Bóg, go wspiera i nie pozwoli żeby zginął. To powinno nas zachęcać do pracy i służby Mat 16,18; Rzymian 8,33 – 39; Obj 5,8 – 10; Jana 10,27 – 29.

Zwycięstwo kościoła i chrześcijan jest postanowione. Gdy przeczytamy Ks. Objawiania, to zobaczymy, że ostatecznie wszystkie siły przeciwne Bogu zostają pokonane Obj 22,3 – 5.

Należy wiedzieć, że Kościół rozwija się nie dzięki ludzkiej sile, wymownym kaznodziejom, wprawnym ewangelistom, czy błyskotliwym teologom, ale Kościół rozwija się dzięki Duchowi Św. który nieustannie nas wspiera i dodaje nam siły Dzieje ap.1,8; 4,31 

Patrząc na kościół może nam się wydawać, że on przegrywa, a nie wygrywa. Często oceniamy skuteczność jakiegoś przedsięwzięcia przez rezultaty. Więc gdy patrzymy na kościół możemy oceniać go przez liczebność, świętość i gorliwość członków kościoła, czy przez majątek jaki posiada. Na podstawie takich wskaźników uważamy, że kościół się rozwija i kwitnie lub nie. Gdy tego nie widzimy możemy twierdzić, że jest bliski zaniku i odnosi porażkę. Ale Boże dzieło inaczej odnosi zwycięstwo niż ten świat, często jest to w słabości, by Boża chwała mogła się na nim objawić. Więc masz przed sobą kościół, który w oczach świata uchodzi za nic nieznaczący, ale w chwili przyjścia Chrystusa okazuje się prawdziwym wygranym.    

Słowa z Ks. Zachariasza mają również zastosowanie do naszego indywidualnego życia. Podobnie jak Izrael mamy być ambasadorami Jezusa na ziemi świadcząc o nim 1 Ptr 2,9.

1 Piotra 2:9  Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości;

W tej służbie  mamy tendencje do wypalania się i zniechęcania bycia świadectwem dla świata. Może być to dla nas męczące i wymagające. Szczególnie gdy świat szuka tylko pretekstu, by wytknąć nam nasz grzech i ośmieszyć nas. Często ludzie nie chcą słuchać ewangelii, bo Bóg świata tego zaślepił ich umysły 2 Kor 4,4. Diabeł również chrześcijanom nie odpuszcza atakując nas i nasze świadectwo. Ale Pan Jezus wspiera nas w tej służbie Psalm 23; Mat 28,18; Izaj 41,10. 

Zauważmy również, że Słowo Boże wypowiedziane przez Zachariasza dla Jozuego i Zarobabela nie wypełniło się od razu. Minęło jeszcze 4 lata zanim odbudowali świątynie, a kolejne 100 lat zanim mury Jeruzalemu zostały odbudowane, a na odnowę duchową Izraela wciąż czekamy. Potrzeba czasu, by wiele rzeczy w naszym życiu z Bogiem się poukładało i przyszło lepsze zrozumienie Słowa Bożego. Często wielu jest niecierpliwych i zamiast uważnie i konsekwentnie służyć Bogu i studiować Jego słowo, to zniechęca się, bo od razu chcą wszystko wiedzieć, lub doświadczyć Bożej interwencji, a jak się to nie dzieje są zdenerwowani i sfrustrowani. Ale tu nie ma drogi na skróty, dojrzałości nie osiągniemy przez pobieżne czytanie biblii i modlitwę od czasu do czasu i raz na jakiś czas spotkanie z wierzącymi. Należy się zaangażować w szukanie Boga. 

Teraz spójrzmy na 10 wiersz

10 wiersz Niektórzy Ludzie z Izraela byli sceptycznie nastawieni do odbudowy świątyni i nie wierzyli, że się to uda widząc przeszkody, problemy i jak wiele pracy jest jescze do zrobienia. Ci co pamiętali świątynie Salomona jeszcze bardziej byli sceptycznie nastawieni do tego, co powstaje I gardzili dniem małych początków, nie doceniali tego, że inni się zaangażowali i coś odbudowali. Chodzili szemrali, że to co zostało zrobione i zostanie zrobione, to będzie nic w porównaniu do tego, co było Ageusza 2,3.

Świątynia Salomona rzeczywiście była wspaniałą budowlą, być może była najwspanialszą budowlą w tamtym czasie nie ziemi. Ale to, co Bóg odbuduje w Tysiącleciu będzie o wiele wspanialsze.   

Bóg mówi, że powinni się radować z tego, co już zostało zrobione z Jego obietnic, bo On się raduje, że dzieło Boże się rozwija. Powinni wierzyć Słowu Bożemu, Bożym obietnicom, a nie temu, co jest przed oczami. Wspominali świątynie Salomona tęskniąc do niej, ale jej już niebyło i nie pozwalało im się radować z małych początków odbudowy świątyni.

Czy nie jest tak, że niektórzy ciągle wracają do przeszłości, jak kiedyś było wspaniale, a teraz już tak nie jest i nigdy nie będzie, wyszukują przeszkody i narzekają na to, co nam brakuje do rozwoju, zamiast zaangażować się w przyszłość i budować na tym, co mamy obecnie. Pamiętajmy, że przeszłości nie da się zmienić, ale możemy mieć wpływ na przyszłość. Jeśli Bóg jest z nami nawet z małych zasobów, z małej społeczności, potrafi uczynić coś wielkiego i odebrać sobie chwałę jeśli będziemy Mu wierni.

Nie gardźmy dniem małych początków i nie odrzucajmy czegoś, co może być od Boga tylko dlatego, że nie wygląda okazale w danej chwili. Pamiętajmy, że wszystkie wielkie Boże działa zaczęły się od małych rzeczy.

Od czego Bóg zaczął naród Izraelski? Od mężczyzny, Abrahama i Jego żony Sary, którzy nie mogli mieć dzieci.  A od czego Bóg zaczął nową ludzkość po potopie? Od jednej rodziny. W jaki sposób przyszedł Chrystus na świat, jako małe dziecko w żłobie. A od czego zaczął się kościół? Od małej grupy ludzi, którzy zaufali Jezusowi wzięli moc Ducha Św. i w tej mocy dzielili się dobrą nowiną. Królestwo Boże zaczęło się od czego, od małego i niepozornego ale rozwija się i w końcu ogarnie całą ziemię, gdy Mesjasz powróci Mat 13,31-32 

w. 11-14 Następnie Zachariasz dopytuje o dwa drzewa oliwne, które widzi w wizji. Anioł wyjaśnia, że są dwaj pomazańcy, którzy stoją przed Panem całej ziemi.

Już trochę o tym mówiliśmy, że chodzi tu o osoby dzierżące urząd kapłana i Króla i są to urzędy Mesjańskie. W przypadku Izraela, gdy Zachariasz otrzymywał tą wizje był to Zarobabel – Król i Jozue – Arcykapłn. To oni stoją przed Panem całej ziemi, którym jest Chrystus. I to od Chrystusa pochodzi ich siła. Jezus teraz połączył te dwa urzędy w sobie, Kapłana i Króla. Całkiem prawdopodobne, ze ten fragment odnosi się do zapowiedzi nadejścia dwóch świadków z Ks. Objawienia 11,3-6, którzy przychodzą i zapowiadają nadejście Kapłana i Króla Jezusa Chrystusa. Oni w czasie swojej służby, która przypadnie na czas ucisku będą mówić, że Jezus jest Królem i do niego należy cała ziemia wzywając wszystkich ludzi do posłuszeństwa Mu i o Jego funkcjach kapłańskich, czyli Jego ofierze na Krzyżu za nas, pośrednictwie między nami a Bogiem i tym jak przez Jego krew przychodzi do naszego życia oczyszczenie i uświęcenie.     

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń