Halloween staję się coraz bardziej popularny w polskim środowisku. Coraz większa grupa szczególnie młodych ludzi 31 października uczestniczy w Halloween. Święto, to wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain. Ponad 2 tys. lat temu w ten dzień żegnano lato, witano zimę oraz obchodzono święto zmarłych. Celtowie wierzyli, iż w dzień Samhain zacierała się granica między zaświatami a światem ludzi żyjących, zaś duchom, zarówno złym jak i dobrym, łatwiej było się przedostać do świata żywych. Duchy przodków czczono i zapraszano do domów, złe duchy zaś odstraszano. Sądzi się, iż właśnie z potrzeby odstraszania złych duchów wywodzi się zwyczaj przebierania się w ów dzień w dziwaczne stroje i zakładania masek. Ważnym elementem obchodów Samhain było również palenie ognisk. Więc w swej istocie halloween powiązany jest z okultyzmem, wróżbiarstwem, magią. Dlatego chrześcijanin nie powinien angażować w tego typu święta. Przez Halloween ludzie kładą fundament w swoim życiu pod dalsze kroki w kierunku okultyzmu i magii. Dzieci które od młodych lat uczestniczyły w praktykach tego święta wyrastają w przekonaniu, że magia, wróżbiarstwo, przemoc, obcowanie ze zmarłymi, to coś naturalnego. Tymczasem Bóg zakazywał wszelkiego kontaktu ze światem zmarłych.
Powtórzonego Prawa 18:10 niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej,
11 ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych;
12 gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą.
Bóg mówi wyraźnie, że obrzydliwością dla niego jest każdy, który czyni takie rzeczy. Śmiało można tutaj również wymieć inne praktyki okultystyczne, które są dość powszechne w naszym kraju. Są, to horoskopy tzw. magiczne myślenie typu czarny kot, odpukać w niemalowane, bioenergoterapia, biała magia, różdżkarstwo. Z powodu takich rzeczy na twoim domu nie może spoczywać Boże błogosławieństwo, a do tego zachęcasz angażowanie się sił przeciwnych Bogu w twoje życie. Mam tu na myśli demony i głębokości szatańskie. Praktyka pokazuje, że ludzie zajmujący nawet sporadycznie kontaktem ze zmarłymi lub zajmujący się okultyzmem popełniają znacznie częściej samobójstwa, popadają w depresje, chorują, rozpadają się ich małżeństwa. Nie tylko oni sami są narażeni na ataki szatana, ale także ich najbliższa rodzina może z tego powodu cierpieć. Niejednokrotnie jest tak, że sam zainteresowany jest jakby pod pewną ochroną tych sił póki się nimi zajmuje, jakby był pewnym kanałem manifestacji. Ale inni którzy są z nim związani stają ofiarami okultyzmu. W skrajnych przypadkach dochodzi nawet do opętania. Tak więc odradzam angażowanie w halloween nie tylko dla tego, że to może nam zaszkodzić, ale głównie z tego powodu, że Bogu się, to nie podoba. Myślę, że w ostatnich czasach obserwujemy rozkwit wszelkich okultystycznych trendów. Człowiek jest istotą nie tylko cielesną, ale też duchową i jeśli nie ma społeczności z Bogiem tej duchowości będzie poszukiwał gdzie indziej. Odrzucając Boga otwieramy się na propozycje szatana, który trzyma w niewoli cały świat. A cel ma jeden, by nikt nie poznał Jezusa Chrystusa jako swojego Zbawiciela i Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz