31.07.2022

Między młotem, a kowadłem Ks. Rodzaju 31,1 – 21


 Jest dosyć znane w Polsce przysłowie które brzmi „znajdować się między młotem, a kowadłem”.  Staramy się przez nie zobrazować trudną sytuacje w której jesteśmy i wydaje się nam, że nie ma w niej dobrych rozwiązań. Cokolwiek byśmy zrobili, to spowoduje jakieś problemy.

Czytając nasz dzisiejszy fragment widzimy, że w takiej sytuacji znalazł się Jakub. Zobaczył, że stosunek Labana do niego zmienił się. Kiedyś Laban był bardzo przychylnie do niego nastawiony, chciał żeby został u niego i pracował razem z Nim. Z czasem jednak, gdy rodzina Jakuba się poszerzyła, a majątek wzrastał, a Labana uszczuplał się, Laban i jego synowie zaczęli widzieć w Jakubie konkurenta. Motywowani zazdrością zaczęli patrzeć na Jakuba wrogo.

Także w tym czasie przemówił do niego Pan, że powinien już wrócić do Kanaanu, do ojca swego i rodziny swojej, bo Bóg miał w planach kontynuować swoje przymierze zawarte z Abrahamem o darowaniu mu ziemi, rozmnożeniu Izraela i przyjścia Zbawiciela z jego nasienia. W obecnej sytuacji, gdy rodzina Jakuba przebywała w Haranie, a synowie Jego nigdy nie byli w Kaananie i nie czuli się związani Bożymi obietnicami i tamtym miejscem, Pan postanowił  to zmienić. Bóg na nowo chciał rozpalić w sercu Jakuba obietnice dane ojcom i sprawić, że Jego synowie uwierzą, że Kaanan jest ich dziedzictwem, a nie ziemia Labana. 

Bóg chcąc osiągnąć swoją wole w naszym życiu prowadzi nas w decyzjach przez swoje słowo i zmianę życiowych okoliczności.

Po pierwsze zobaczmy, że Pan chcąc osiągnąć swoje cele pozwolił na to, że okoliczności w jakich znalazł się Jakub zmieniły się. Być może Jakub nigdy nie chciałby wyjechać od Labana, gdyby Laban był dla niego dobry i miły. Miał dwie jego córki za żony, ustabilizowane życie, pewną pracę i jedenaścioro dzieci. Podróż do Kaanaanu trwała wile tygodni i wiązała się z wieloma niebezpieczeństwami, niepewnością oraz z koniecznością zmierzenia się z nienawiścią  brata Ezawa.  Więc gdyby sytuacja była dobra w domu Labana prawdopodobnie Jakub nie chciałby się wyprowadzać od niego i zostałby już tam na zawsze. Ale Pan dopuścił do problemów, że Laban go oszukał, dał również podsłuchać rozmowę jego synów, którzy mówili między sobą, że Jakub ukradł majątek ich ojca i ich dziedzictwo zmawiając się na niego, by skłonić Jakuba do decyzji o wyjeździe.

Podobnie Bóg działa w naszym życiu chcąc wykonać w nim swoją wolę. Nie zawsze jesteśmy skłonni do decyzji, które nasz Pan chciałby byśmy podjęli. Ale On Przez różne sytuacje oraz swoje opatrznościowe działania, a także doświadczenia kieruje nas w stronę swojej woli. Sprawia np., że zamyka się przed nami jedna droga, jakiś wybór, a otwiera inna. Przez trudności i problemy na które pozwala kieruje naszą uwagę na inne rozwiązania, których być może wcześniej nie braliśmy pod uwagę podobnie jak w życiu Jakuba. Wiemy z Biblii, że po powrocie do Kanaanu Pan dopuścił w rodzinie Jakuba do zdrady i sprzedaży Józefa do Egiptu, której dopuścili się Jego bracia. A później Pan spowodował głód w miejscu, gdzie Jakub mieszkał, tak że musieli udać się do Egiptu cała rodziną, bo tylko tam była żywność. Ale przedtem Bóg przygotował dla nich miejsce w tym obcym kraju przez Józefa, który kilkanaście lat wcześniej trafił tam i Pan uczynił go premierem Egiptu. A to wszytko się stało, bo w Bożych planach było, że potomkowie Abrahama przyjadą na ponad 400 lat do Egiptu, skąd Bóg ich wyprowadzi wielką mocą do ziemi obiecanej, gdzie nada im prawo w oczekiwaniu na Zbawiciela. Bóg przepowiedział to wszystko Abrahamowi na długo przed pojawieniem się Jakuba i przeprowadzki do Egiptu Ks. Rodzaju 15,13 – 14.  

Zobaczmy, że sposób działania Pana w tych dwóch sytuacjach jest podobny, a także w wielu innych. Tak często złościmy się na zmieniające okoliczności życia, a jednocześnie chcemy i modlimy się o prowadzenie Pana. Zastanawiając się nad Jego prowadzeniem często mamy na myśli stabilizacje i poczucie bezpieczeństwa z powodu sprzyjających okoliczności. Ale czasami Bóg chce destabilizować nasze życie, działać w nim wbrew naszym planom byśmy zrobili to, co On chce.

Może tak być, że nie jesteśmy zadowoleni z tego jak układa się nasza przyszłość, bo ciężko zaakceptować nam, to co Bóg robi. Niektórzy z nas pod wpływem okoliczności musieli się wyprowadzić ze swoich domów i przeprowadzić do innego miejsca, jeszcze inni musieli zmienić swoje plany życiowe, prace, Zbór, przystosować się do nowych sytuacji po śmierci bliskiej osoby lub jeszcze coś innego. Zmienić przyzwyczajenia i nawyki pod wpływem choroby lub zmiany sytuacji życiowej.

 Gdy tak się dzieje nie powinniśmy złościć się ulegając bojaźni, ale poddać się pod prowadzenie Boga.

W liście do Efezjan 1,11  w kontekście naszego chrześcijańskiego powołania czytamy, że Bóg rządzi wszystkim czyniąc wszystko według zamysłu swojej woli.

Zamiast zniechęcać się wobec zmieniających okoliczności powinniśmy dziękować i patrzeć na nie jak na przewodnictwo naszego Pana. 

Drugi sposób jaki Bóg używa wobec Jakuba, by skłonić go do powrotu jest Boże Słowo. Czytamy w 13 wierszu, że Jakub powiedział do swojej rodziny, że przemówił do Niego Pan i objawił mu, że jest Bogiem z Betel, gdzie 20 lat wcześniej widział drabinę do nieba i dostał obietnice od Pana, że będzie go prowadził i gdzie złożył Bogu przysięgę, że jeśli Pan się o niego zatroszczy, to będzie Go czcił, uczyni Go swoim Bogiem i będzie składał Mu dziesięcinę ze wszystkiego co mu da.

Teraz po około 20 latach Jakub doświadcza objawienia kolejny raz, by nie miał wątpliwości, co powinien zrobić.

Weźmy pod uwagę, że wszystkie nasze odczucia i okoliczności w jakich się znajdujemy powinny być poddane pod osąd Bożego Słowa. Nigdy Bóg nie może nas prowadzić wbrew swojemu Słowu zapisanemu w Biblii, bo wiemy że Pan sam sobie nie przeczy. Nie może być tak, że coś powiedział kiedyś, a teraz zmienił zdanie. Gdyby tak było, to w ogóle nie moglibyśmy polegać na Bogu i Jego Słowie. Poddając nasze plany i zamiary pod osąd Bożego Słowa możemy wyeliminować większość decyzji których nie powinniśmy podjąć i możliwości z których nie powinniśmy skorzystać. Jeśli natomiast możliwości i okoliczności w świetle Bożego Słowa są dobre i przybliżają nas do Pana oraz jego celów, to należy w tym kierunku iść. Decyzja Jakuba o powrocie była zgodna z Bożym planem i Bożą obietnicą daną Abrahamowi.

I widzimy w Biblii, że Bóg często łączy te dwie rzeczy prowadząc nas - swoją opatrzność i Boże słowo. Szukając Bożej woli należy zwracać uwagę zarówno na okoliczności jak i na to, co Pismo mówi na nasze plany.

Zwróćmy uwagę co Dawid powiedział odnośnie Bożego Słowa 

Psalm 119:105  Słowo twoje jest pochodnią nogom moim I światłością ścieżkom moim.

Dawid rozumiał, że Boże Słowo pozwala mu rozpoznać jakich życiowych wyborów powinien dokonywać i chciał działać w jego granicach. Jeśli natomiast nie znamy Bożego Słowa i nie bierzemy Go pod uwagę, to brak nam jasności, czy podjęte przez nas decyzje podobają się Bogu. 

W trudnych sytuacjach zawsze wybieraj Bożą wolę

Czasami w życiu musimy podjąć trudne decyzje w których może się wydawać, że nie ma dobrego wyjścia i cokolwiek zrobimy, to będziemy mieli problemy, ale w trudnych sytuacjach staraj się zawsze wybierać Bożą wolę. Jakub znalazł się w ciężkim położeniu wydaje, że jakąkolwiek decyzje podejmie, to narazi się na problemy. Jest między młotem, a kowadłem jak mówiliśmy wcześniej. Gdy zostanie u Labana, to musi liczyć się z tym, że konflikt między nim, a Labanem będzie narastał i w końcu synowie Labana i on sam zwrócą się przeciwko niemu i będą próbowali odebrać mu majątek, a nadto będzie nie posłuszny Bogu. Kuzyni Jakuba już uważają, że ich okradł, więc tylko kwestią czasu jest, kiedy postanowią odebrać swoją własność. Wyjazd natomiast wiąże się z dużym ryzykiem i niepewnością. Nie wiadomo jak zareaguje Laban, gdy Jakub powie, że chce go opuścić i jak ułożą się sprawy z Ezawem – bratem, którego 20 lat wcześniej oszukał. Otwarta rozmowa o powrocie do domu może doprowadzić do tego, że Laban będzie chciał wszystko Jakubowi odebrać twierdząc, że go oszukał. Choć Laban oddał za żony swoje córki, a Jakub zapracował na stado, które posiada, to jego wujek wciąż czuje się właścicielem wszystkiego. Co później wyraża, gdy dogania Jakuba mówiąc, że go okradł 27 wiersz, a także w. 43 twierdząc, że wszystko co Jakub ma jest jego.

Więc może się wydawać, że nie ma dobrego rozwiązania, cokolwiek by nie zrobił będzie miał problemy. Ale Jakub nie musi żyć w niepewności, bo wie jaka jest Boża wola w tej sytuacji. Wprawdzie postąpienie według niej również nie jest łatwe, ale wtedy kiedy ją wybierze może liczyć na Bożą ochronę i Boże błogosławieństwo.

Zawsze wybieraj Bożą wolę w trudnym położeniu jeśli wiadomo jaka ona jest. Wybieraj Bożą wola nawet wtedy, kiedy wydaje się  trudniejsza, od innego rozwiązania, które może wydawać się lepsze, bo wybierając, to co Panu się podoba mamy gwarancję, że będzie z nami i sprawi, że to, co pozornie było trudniejsze ostatecznie będzie nam służyć i przyniesie błogosławieństwo. Przypomnijmy sobie, że Lot wybrał okolice Sodomy i Gomory do osiedlenia, bo tam była lepsza trawa dla bydła nie zważając stan moralny ludzi, którzy tam mieszkają. Abraham osiedlił w pozornie gorszym miejscu, trudniejszym do życia, ale gdy porównamy koniec jednego i drugiego, to widzimy, że lot wiedziony chciwością wszystko stracił, a Abraham idący na ustępstwa i unikający konfliktów wszystko zyskał.   

Niestety część chrześcijan zamiast wybierać Bożą wole w trudnych sytuacjach kieruje się pragmatyzmem, czyli wybierają to, co według nich jest skuteczniejsze i przyniesie lepszy rezultat oraz to, na co w danej chwili mają ochotę. Ale czyniąc tak pozbawiają się Bożej ochrony i ostatecznie ich własne rozwiązania kończą się porażką. Biblia mówi, że nie powinniśmy czynić tego, co chcemy, bo ciało pożąda przeciwko Duchowi (Gal 5,17)  i należy zapierać się samego siebie wybierając, to co Panu się podoba.

Jakub postanowił postąpić zgodnie z wolą Pana licząc na to, że Pan będzie go chronił i nie zawiódł się. 

Szukając Bożej woli w trudnych sytuacjach szukajmy rady u innych.

 Kolejna lekcja jest taka, że szukając Bożej woli w trudnych sytuacjach szukajmy rady u innych. Może się wydawać, ze Jakub miał wystarczająco dużo potwierdzeń, by wiedzieć czego Bóg od niego oczekuje, ale ciągle się wahał z ostateczną decyzją. Postanowił więc porozmawiać o tym ze swoimi żonami, by szukać u nich rady i potwierdzenia, że właściwie postępuje. Okazało się, że one widziały sprawy podobnie, co było kolejnym potwierdzeniem dla Jakuba, że musi wyjechać. Niekiedy słyszałem świadectwa, gdy chrześcijanie stali przed jakimiś trudnymi decyzjami obawiając się jak na to zareaguje współmałżonek, ale modląc się o to i dzieląc z nim swoimi planami okazało się, że Bóg niezależnie przekonał współmałżonka do ich zamierzeń. Jakiś czas temu słyszałem świadectwo byłych świadków Jehowy. Mąż przez lekturę Biblii doszedł do wniosku, że Pan Jezus jest Bogiem i powinien opuścić organizację, ale obawiał się jak na to zareaguje żona, a gdy w końcu zebrał się na odwagę, by jej o tym powiedzieć okazało się, że ona myślała o tym samym i bała się powiedzieć mężowi. Była to dla nich potężna odpowiedzieć od Pana, co dalej powinni zrobić.

Słowo Boże zachęca nas, by w trudnych sytuacjach szukać rady u innych chrześcijan dojrzałych duchowo, by postąpić właściwie.

W Przypowieści Salomona czytamy

Przyp. Sal. 15:22  Gdzie nie ma narady, nie udają się zamysły; lecz gdzie jest wielu doradców, tam jest powodzenie.

Lub w innym miejscu

Przyp. Sal 20:18  Dzięki dobrej radzie plany się udają, toteż tylko z rozwagą należy prowadzić wojnę.

W trudnych sytuacjach nasza ocena rzeczywistości może być zaburzona, oddani Bogu chrześcijanie służący nam radą mogą pomóc nam dostrzec rzeczy i zagrożenia oraz  możliwości, których sami nie widzimy.

 Okazało się, że Rachela i Lea również widzą, że ich ojciec wykorzystuje Jakuba i oszukał go pomimo jego ciężkiej pracy. Oszukał również je same, bo przestał traktować je jak swoje córki, a postępował z nimi jak z towarem. W ten sposób Jakub uzyskał ostateczne potwierdzenie, że powinien opuścić Haran i wrócić do Kannanu.

A czy ty masz takich doradców oddanych Bogu, do których mógłbyś się zwrócić w trudnych sytuacjach, by pomogli Ci rozeznać Bożą wole? 

Gdy ufasz Bogu nie bój się konfrontacji z ludźmi, których się obawiasz.  

Ostatnia rzecz jest taka, że gdy ufamy Bogu nie powinniśmy bać się konfrontacji z ludźmi tego świata, czy z naszymi przeciwnikami.

Jakub bojąc się szczerej rozmowy z Labanem oraz jego reakcji postanawia potajemnie opuścić Haran i wybrał na wyjazd dzień, gdy Laban był zajęty strzyżeniem owiec. Jednak jego postępowanie nie było właściwie. Bądź, co bądź, Laban był jego wujkiem, a Jakub był mężem dwóch jego córek i ojcem wnuków Labana, a także pracował tam 20 lat i mieli wspólne interesy. Ucieczka Jakuba musiała Labanowi sprawić wiele bólu, należało powierzyć sprawę Bogu ufając jego trosce i pożegnać się z Labanem jak należało.

W naszym życiu może być podobnie, czasami Bóg może prowadzić nas do konfrontacji z ludźmi żyjącymi w grzechu, których należy napomnieć. Innym razem musimy się skonfrontować z osobami wymagającymi od nas wytłumaczenia się z naszej wiary. Jeszcze innym razem możemy być zmuszeni podjąć jakieś działania, by przeciwstawić się bezprawiu. Jakakolwiek będzie sytuacja nie powinniśmy ulegać naszym lękom jak Jakub, gdy występujemy w słusznej sprawie. To Laban powinien się wstydzić bojąc się spojrzeć w oczy Jakubowi, bo 10 razy próbował go oszukać podczas ostatnich 6 lat, gdy pracował za trzodę. Pamiętajmy, że gdy stoimy po stronie prawdy Pan jest z nami.

Apostoł Paweł w liście do Filipian mówi:

Filipian 1:27  Niech życie wasze będzie godne ewangelii Chrystusowej, abym czy przyjdę i ujrzę was, czy będę nieobecny, słyszał o was, że stoicie w jednym duchu, jednomyślnie walcząc społem za wiarę ewangelii

28  I w niczym nie dając się zastraszyć przeciwnikom, co jest dla nich zapowiedzią zguby, a dla was zbawienia, i to od Boga;   

Drodzy, nie dajmy się zastraszyć w walce o prawdę nawet wtedy, gdy będziemy zmuszeni za nią cierpieć. Może się wydawać, że uchylając się od konfrontacji unikamy problemów jak mógł myśleć Jakub, a tymczasem narażał się na jeszcze większe kłopoty.   

Podsumowując:

1.      Po pierwsze Bóg prowadząc nas w kierunku swojej woli skłania nas  ku niej zmieniając nasze okoliczności życia, czasami czyniąc je trudnymi. Przemawia do nas również przez swoje słowo pod osąd, którego powinniśmy poddawać wszystkie nasze plany, zamierzenia i odczucia.

2.      Po drugie, znajdując się w trudnym położeniu nie kierujmy się pragmatyzmem, ale wolą Boga choćby posłuchanie Go miało nas wiele kosztować. Wybierając wole Bożą mamy pewność, że będzie z nami Bóg i sprawi, że pozorne trudności wyjdą nam na dobre.

3.      Po trzecie, szukając Bożej woli radźmy się innych chrześcijan, szczególnie takich, którzy wykazują się doświadczeniem i dojrzałością.

4.      I po czwarte ufając Bogu i wykonując Jego wole nie bójmy się konfrontacji z ludźmi tego świata z takimi których należy napomnieć z powodu grzechu lub naszymi przeciwnikami. Przez ucieczkę nie oszczędzimy sobie problemów, a czasami narazimy się na jeszcze większe kłopoty. 

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń