18.12.2023

Chwała wcielonego Słowa Ew. Jana 1,14-18

 


12 Stycznia 2007 roku przeprowadzono pewien eksperyment. W waszyngtońskim metrze na stacji usiadł pewien człowiek i zaczął grać na skrzypcach. W ciągu około 45 minut zagrał 6 jednych bardziej trudnych utworów Bacha. Szacuje się, że w tym czasie około 1.100 ludzi przeszło przez stację metra, udając się do pracy. Niewielu się zatrzymało, by posłuchać skrzypka, bo tylko 6 osób i to na chwilę, 20 osób dało mu pieniądze i zebrał 32 dolary. Gdy skończył niemal nikt tego nie zauważył, nikt nie klaskał, nikt nie dziękował i nie otrzymał żadnych słów uznania. Skrzypkiem tym był Joshua Bell, który jest jednym z najbardziej uznanych muzyków na świcie, a bilety na jego koncert kilka dni wcześniej zostały szybko wyprzedane i kosztowały około 100 dolarów. Ludzie pośród codziennych zajęć nie rozpoznali w dworcu metra wyjątkowego muzyka, tak bardzo byli zajęci własnymi sprawami, że nie zauważali, że koło nich dzieje się coś niezwykłego.

Podobnie jest z naszym Zbawicielem, czytamy w 14 wierszu, że odwieczne Słowo stało się ciałem. Zaszło coś niesamowitego, coś niepojętego, że druga osoba Trójcy Św., odwieczny Boży Syn, Bóg, zszedł na ziemię i urodził się jako człowiek, ale niewielu to dostrzegło. Wcześniej czytaliśmy w 1 wierszu, że Słowo, nasz Pan Jezus Chrystus był u Boga Ojca zanim przyszedł na ziemię i był w pełni Bogiem. Teraz apostoł Jan mówi nam, że to odwieczne Słowo się wcieliło. Ten, który stworzył cały wszechświat i podtrzymuje wszystko Słowem swojej mocy i od którego zależy życie każdego z nas, oraz każdego innego człowieka i wszystkich stworzeń, ten który miał w niebie wielką chwałę i całe niebo oddawało mu cześć teraz stał się znikomym człowiekiem. Zwróćmy uwagę, że Jan celowo używa słowa ciało, a nie człowiek, by podkreślić jak bardzo Boży Syn uniżył się stając się człowiekiem. Jan używało słowa ciało w sensie czegoś słabego, śmiertelnego jak odnosi się do ludzkiego życia Biblia np. w Ks. Izajasza

Izajasza 40:6  Głos mówi: Zwiastuj! I rzekłem: Co mam zwiastować? To: Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego wdzięk jak kwiat polny.

Przede wszystkim w ten sposób apostoł chce podkreślić, że Jezus stał się prawdziwym człowiekiem i miał w pełni ludzką naturę. Nie był trochę człowiekiem czy jakimś nadczłowiekiem, lub przypominał jedynie człowieka, ale tak jak mówi autor listu do Hebrajczyków, że we wszystkim upodobnił się do ludzi z wyjątkiem grzechu Hebr 2,17; 4,15. Pan Jezus Chrystus miał w pełni ludzką naturę i musiał mieć taką, by stać się ofiarą przebłagalną za nasze grzechy. Zgrzeszył człowiek, pierwszy Adam i winny stał się człowiek. Drugi Adam, którym był Jezus żeby odwrócić skutki grzechu i mógł  umrzeć za ludzkie winy musiał stać się ciałem i przyjąć na siebie znikomość wynikającą z upadku.

Hebrajczyków 2:14  Skoro zaś dzieci mają udział we krwi i w ciele, więc i On również miał w nich udział, aby przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła,

Ciało Jezusa Chrystusa było prawdziwie ludzkie i miał prawdziwego ludzkiego ducha. W tym samym czasie, gdy był w pełni człowiekiem, nie przestał być także Bogiem. Jednocześnie miał dwie pełne natury, boską i ludzką, które nie zostały ze sobą pomieszane, a jedna nie zdominowała drugiej. Czyli boska Jego natura nie sprawiła, że jego człowieczeństwo było mniej prawdziwe, a ludzka natura nie umniejszyła Jego boskości. Pan  urodził się tak jak my, odczuwał podobnie jak my, czasami było mu zimno, gdy poczuł chłód betlejemskiego żłobu,  innym razem było mu zbyt gorąco. Doświadczał również głodu i zmęczenia, musiał spać i odpoczywać, pocił się, musiał się myć oraz dbać o higienę. Niektórzy postrzegają Jezusa jakby nadczłowieka, jakby Adama sprzed upadku, ale Pismo mówi, że przyszedł na świat w ciele, które odczuwało skutki grzechu Rzym 8,3. Po prostu to ciało było słabe, śmiertelne, znikome, odczuwało ból, podlegało procesom starzenia i miało prawdziwe emocje jak lęk, radość, zdziwienie, współczucie i wszystko to, co my odczuwamy i kim jesteśmy pomijając grzech. Autor listu do Hebrajczyków mówiąc o człowieczeństwie Pana Jezusa mówi, że było ono pełne i został doświadczony we wszystkim podobnie jak my. Czyli wiedział doskonale i wie nadal z czym się zmagamy, jak ciężkie jest cierpienie i trudne są pokusy, bo sam się z tym zmagał - może dopomóc wierzącym, którzy przez próby przechodzą. Drodzy, Jego cierpienie i doświadczenia nie były fikcyjne i zasugeruje, że nie były łatwiejsze z tego powodu, że był Bogiem. Chodzi mi o to, że nie odczuwał mniej, czy mniej cierpiał, a jego doświadczenia były mniej realne. Czasami nie chcąc brać przykładu z Chrystusa  lub uważając, że jest dla nas zbyt odległym wzorem potrafimy mówić, „no tak, ale to był Jezus” jakby On nie był człowiekiem i wszystko, co przechodził było dla niego proste i łatwe. Za każdym razem, gdy odczuwasz pokusy, przechodzisz cierpienie i trudne chwilę w życiu pamiętaj, że Jezus przechodził to samo. On zna każde doświadczenie. On wie z czym się zmagasz i Cię rozumie, a że jest Bogiem i jest wszechmogący może dopomóc Ci w twoich kłopotach, wystarczy  że uchwycisz się Go wiarą.

listu do Hebrajczyków mówi:

Hebrajczyków 4:15  Nie mamy bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu.

Weźmy również pod uwagę, że nie chodzi o to, że wcześniej Bóg nie rozumiał, co przechodzi człowiek i z czym się zmaga. Bóg zawsze znał doskonale nasz los, ale dzięki wcieleniu wiemy o wiele bardziej z większą świadomością, że wie i nas rozumie.

Gdy pójdziemy do Nieba, albo Jezus powróci na ziemię jak obiecał, to On wciąż będzie człowiekiem - Bogiem i człowiekiem. Nie spotkamy w niebie jakiegoś Jezusa który jest zupełnie inny. Spotkamy Chrystusa – Boga – człowieka, który będzie wyglądał jak człowiek i będzie otoczony wielką chwałą.

 Powinniśmy wiedzieć, że Od chwili, gdy się wcielił już zawsze taki będzie, zawsze będzie miał dwie natury, boską i ludzką.

Kwestia natury Jezusa, to za kogo Go uważamy jest niezwykle istotna dla naszego zbawienia. Również szatan o tym wie, dlatego na tym tle pojawiło się i pojawia mnóstwo herezji. Diabeł chce byśmy mieli fałszywy obraz Chrystusa i nie zostali zbawieni. Jeśli nie uważamy go za Boga nie możemy być zbawieni, ale także nie możemy być zbawieni jeśli podważamy Jego człowieczeństwo o czym mówi Jan w 1 swoim liście

1 Jana 4:2  Po tym poznawajcie Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, z Boga jest.

3  Wszelki zaś duch, który nie wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.

Czy widzimy to wyraźnie, że podważanie człowieczeństwa Jezusa podobnie jak jego boskości wynika z działania diabła. Często jesteśmy wrażliwi, gdy jest atakowana boskość Jezusa, ale czy jesteśmy równie wrażliwy, gdy jest atakowane Jego człowieczeństwo? 

Następnie apostoł Jan mówi, że Gdy Jezus się wcielił, to ludzie ujrzeli Jego chwałę jaką ma jedyny syn od Ojca, pełne łaski i prawdy. Czym jest ta chwała o której mówi Jan?

Żeby to lepiej zrozumieć musimy się cofnąć do Starego Testamentu. W Księdze wyjścia w 33 rozdz. Mojżesz poprosił Boga, by Bóg pokazał Mu swoją chwałę, ale Bóg przestrzegł Go, że nie może w pełni oglądać Jego majestatu, bo żaden grzeszny człowiek nie może Go oglądać i pozostać przy życiu. W związku z tym Bóg pokazał tylko jakąś część swojej chwały, swojej istoty. Pismo mówi, że Bóg osłonił Mojżesza stawiając go w rozpadlinie skalnej, by nie oglądał pełnego Jego oblicza i mógł przeżyć, a Mojżesz widział jedynie Boga z tyłu. Czyli widział tylko jakąś odrobinę majestatu Stwórcy.

Boża chwała o której jest tam mowa, to esencja Bożej istoty, pełna natura Boga, suma Jego atrybutów, potężny majestat wszechmogącego w pełnym Jego blasku.

Gdy Mojżesz zobaczył tylko małą część Bożej chwały, to powiedział:

Wyjścia 34:6 Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: Jahwe, Jahwe, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność,

7 zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego i czwartego pokolenia.

8 Natychmiast Mojżesz skłonił się aż do ziemi i oddał pokłon.

Teraz gdy pojawił się Jezus Bożą chwałę oglądamy w Chrystusie w nim widzimy to, co Mojżesz widział na górze. Widzimy w Jezusie łaskę, miłosierdzie i przebaczenie dla wszystkich grzeszników  pod warunkiem, że w Jezusa uwierzą. Ale widzimy w Nim również prawdę o grzechu i nadchodzącym sądzie, co zauważył Mojżesz. On widział u Boga łaskę, miłosierdzie i przebaczenie, ale widział również, że Bóg nie może pozostawić grzechu bez kary. Jezus mówił prawdę o Bogu, Jego świętości i że Bez wiary w ofiarę Chrystusa na Krzyżu nie ma przebaczenia, bo grzech obraża Boga i musi być ukarany, albo tą karę poniesie w nasze miejsce Jezus albo my.

Boży Syn wyraźnie zaprezentował swoją chwałę, tak że nikt nie może mieć wątpliwości, że Chrystus jest jedynym Zbawicielem. Zostało to przedstawione przez cuda, które czynił, przez tysiące uzdrowień, które dokonywały się za sprawą Jego mocy, przez wspaniałe nauczanie pełne autorytetu oraz mądrość jaką okazywał i  bezgrzeszne życie. Objawił swoją chwałę również na Krzyżu, kiedy w pokorze poddał się swoim katom i przebaczył im wisząc na drzewie, a po trzech dniach od swej śmierci prawdziwe powstał z martwych.

W Nim widzimy to wszystko i o wiele więcej, co Mojżesz zobaczył na górze. Mojżesz przez bardzo krótki czas mógł oglądać Boży majestat, a uczniowie byli z Jezusem przez ponad 3 lata obserwując Go dzień w dzień.

Dzisiaj my możemy widzieć Jego chwałę, sięgając do Ewangelii i dowiadując się o Jego zbawieniu. Widzimy Jego moc i chwałę, gdy przemienia przez swoje słowo i moc Ducha Św. kolejne osoby, które rodzą się na nowo i wchodzą do Królestwa Bożego. 

W 15 wierszu apostoł znów wzywa na świadka Jana Chrzciciela, że Jan wyraźnie i głośno świadczył o Jezusie, że On jest oczekiwanym Mesjaszem. Po tym, gdy powiedział o Jego chwale, łasce i Prawdzie wielu żydów mogło pomyśleć o Mojżeszu i prawie przez niego nadanym. W świadomości przeciętnego żyda Mojżesz był uważany za największego proroka Starego Testamentu, który widział największą Bożą chwałę. On obcował z Bogiem twarzą w twarz, mówił do Niego, a Bóg mu odpowiadał.  Przez Niego też Pan nadał Izraelitom zakon – prawo, którego mieli przestrzegać, by być Jego ludem. Apostoł Jan chce, by odbiorcy Jego ewangelii zrozumieli, że Jezus jest większy od wszystkich proroków Starego Testamentu, nawet od samego Mojżesza. Również Jan Chrzciciel o tym świadczył i mówił, że Jezus był pierwszy niż on. Chociaż Jan Chrzciciel urodził się pierwszy i był pół roku starszy od Jezusa, to gdy Jan składał o Nim świadectwo mówił, że był przed Nim. Najwyraźniej odnosi się do jego istnienia jeszcze przed wcieleniem, co świadczy o Boskości Chrystusa. W ten sposób Jezus jest większy niż ktokolwiek i należy w Niego uwierzyć.

Później Pan Jezus w dyskusji z żydami w 8 rozdz. Ew Jana, gdy Oni powoływali się na Abrahama powiedział coś, co wprawiło ich w osłupienie

Jana 8,58…Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam jest.  

Jezus był nie tylko przed Janem Chrzcicielem, ale był także przed Mojżeszem, Abrahamem i każdym innym człowiekiem, bo jest istotą wieczną.

A skoro jest Synem Bożym, istotą wieczną, wcielonym Bogiem, to jak czytamy w 16 wierszu może udzielić nam łaski, bo w Nim jest pełnia. I nie tylko daje nam łaskę raz kiedyś, ale jest wszelkim źródłem łaski. Czyli otrzymujemy od Niego łaskę za łaską, dar za darem. Inaczej mówiąc Chrystus jest źródłem wszystkich błogosławieństw płynących od Boga. Jeśli cokolwiek mamy od Boga i otrzymujemy od Boga, to tylko dzięki Niemu i przez Jego pośrednictwo.

Przede wszystkim otrzymaliśmy łaskę przebaczenia naszych grzechów, gdy w Niego uwierzyliśmy i wciąż otrzymujemy każdego dnia od Niego oczyszczenie na nowo, gdy wyznajemy swoje winy. Jego łaska przebaczenia i oczyszczenia będzie działać w naszym życiu aż do naszego odejścia z tego świata i spotkania się z Nim.

W Chrystusie również otrzymujemy moc do chrześcijańskiego życia codziennie. Pan Jezus, dzień w dzień nas posila swoim Słowem i Duchem Św. rozpalając nasze serca do wiary i dając nam pragnienie, by kochać Boga i Go szukać. On również odpowiada na nasze niezliczone modlitwy, o różne troski, potrzeby i sprawy, które przynosimy Mu błagając Go, by nas wysłuchał.

W 2 Liście Piotra 1,3 czytamy, że przez łaskę w Chrystusie, Bóg darzy nas wszystkim, co jest nam potrzebne do życia i pobożności. W wierze w naszego Zbawiciela możemy mieć zaspokojoną każdą potrzebę i otrzymać każdą łaskę, która jest nam niezbędna na drodze do naszego wiecznego domu. Mam tu na myśli wszystkie potrzeby duchowe i również te fizyczne.   

Natomiast autor listu do Hebrajczyków 4,6 zachęca nas, byśmy podeszli do tronu łaski z ufną odwagą, do Chrystusa, który oddał za nas życie i w niebie wstawia się za nami przedstawiając Mu to z czym się zmagamy, by otrzymać pomoc w odpowiedniej porze.

Chciałbym zapytać się ciebie, gdzie szukasz pomocy, gdy jej potrzebujesz? Gdzie szukasz przebaczenia win i pokoju? Gdzie szukasz pocieszenia i posilenia? Czy przychodzimy po wszystko do Chrystusa, bo w Nim powinniśmy tego wszystkiego poszukiwać, On ma dla nas łaskę za łaską. Zbawił nas przez swoją łaskę darmo przebaczając nam wszystkie grzechy, a teraz na drodze zbawienia płynie od Jezusa do nas szeroka rzeka błogosławieństw. Czy widzimy to i dostrzegamy Jego dobroć względem nas? A może jesteśmy jak Ci ludzie mijający bez zainteresowania wielkiego skrzypka na dworcu i marzymy o tym, by kiedyś posłuchać wspaniałej muzyki zagranej przez profesjonalistę, a tymczasem mamy Go na wyciągnięcie ręki

W Ks. Izajasza czytamy

Izajasza 55:1  Nuże, wszyscy, którzy macie pragnienie, pójdźcie do wód, a którzy nie macie pieniędzy, pójdźcie, kupujcie i jedzcie! Pójdźcie, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia wino i mleko!

2  Czemu macie płacić pieniędzmi za to, co nie jest chlebem, dawać ciężko zdobyty zarobek za to, co nie syci? Słuchajcie mnie uważnie, a będzie jedli dobre rzeczy, a tłustym pokarmem pokrzepi się wasza dusza!

3  Nakłońcie swojego ucha i pójdźcie do mnie, słuchajcie, a ożyje wasza dusza, bo ja chcę zawrzeć z wami wieczne przymierze, z niezłomnymi dowodami łaski okazanej niegdyś Dawidowi!

 Spójrzmy na Chrystusa, zatrzymajmy się na chwilę i w Nim znajdziemy skarby wszelkiej mądrości i poznania. W świecie nie możemy znaleźć w pełni szczęścia i zbawienia, ale w Jezusie tak.

Łaska i Prawda o Bogu dana nam w Jezusie jest o wiele większa niż błogosławieństwa, które przyniósł Mojżesz prze prawo, co Jan podkreśla w 17 wierszu. Żydzi wierzyli, że przestrzegając Prawa, które zawierało ponad 600 przykazań otrzymają przez nie Boże błogosławieństwo i życie wieczne. Ale prawo, przykazania, nie przynosiły przebaczenia, a jedynie wskazywały na ludzki grzech, bo nikt nie był w stanie przestrzegać wszystkich Bożych wymagań. Więc Starotestamentowe przykazania były ciężkie do zachowania i pomimo najlepszych starań człowiek i tak im uchybiał. Prawo pokazywało, że jesteśmy grzesznikami mówiło, że każdy jest winny i potrzebna jest ofiara, by nasza wina mogła być zmazana. Więc Żydzi wciąż składali ofiary ze zwierząt, które przypominały im każdego dnia ich grzechy i uchybienia prawu. To więc choć prawo było dobre, bo ukazywało Bożą wolę, to jednak nie przynosiło oczyszczenia. Raczej pokazywało, że potrzebujemy Zbawiciela. Jeśli ktokolwiek z nas ma wątpliwości, czy jest winny, niech zrobi sobie test w oparciu tylko o 10 przekazań. Czasami ludzie mówią, że wierzą iż będą zbawieni przez zachowywanie 10 przykazań, ale gdy skonfrontujemy się z przykazaniami, to zobaczymy, że zasługujemy na potępienie, bo nikt z nas nie jest w stanie w pełni ich przestrzegać. Nie możemy być zbawieni przez prawo, mówi ono: Nie morduj, nie cudzołóż, nie składaj fałszywego świadectwa, nie pożądaj tego, co należy do twego bliźniego, nie kradnij, nie będziesz miał innych bogów obok tego jedynego prawdziwego, czcij Ojca i matkę i jeszcze kilka innych. A to tylko mała część Bożego prawa. Nie dostrzegamy w Bożym prawie łaski, dostrzegamy Boże wymagania, którym ciągle uchybiamy.     

To więc przyjście Jezusa i oferowane nam w Nim zbawienie przez wiarę w Niego jest o wiele większe niż prawo Starego Testamentu, które dał Mojżesz.

Przez Chrystusa przyszła łaska i prawda – łaska przez pełne objawienie się Bożego planu zbawienia i ofiarowanie całkowitego przebaczenia każdemu człowiekowi, który wierzy w Jezusa – oraz prawda przez odsłonięcie i ukazanie się samego Chrystusa, jako prawdziwą ofiarę, prawdziwego Kapłana i prawdziwe zadośćuczynienie za ludzkie grzechy.

Augustyn, jeden z ojców kościoła powiedział

"Prawo groziło, a nie pomagało; nakazywało, a nie leczyło; pokazywało, a nie usuwało naszej słabości. Ale przygotowało nas na Lekarza, który miał przyjść z łaską i prawdą".

Niestety wciąż są ludzie, którzy myślą, że będą zbawieni przez przestrzeganie przykazań, przez swoje uczynki i bycie dobrym człowiekiem choć Pismo mówi, że przeklęty człowiek, który polega w swoim zbawieniu na uczynkach prawa Gal 3,10. Nie, łaska przebaczenia Jest przez Jezusa i wszyscy są usprawiedliwieni darmo przez odkupienie w Jezusie Chrystusie pod warunkiem, że Niego uwierzą Rzym 3,24.

I w końcu Jan mówi, że Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który jest na łonie Ojca, objawił Go.

Choć Stary Testament mówi, że niektórzy prorocy i Boży słudzy widzieli chwałę Boga, to tak naprawdę żaden człowiek nie widział nigdy w pełni Bożej chwały. Za każdym razem to, co widzieli było tylko małą cząstką Bożej wielkości. A nawet jak widzieli tą małą cząstkę Bożej chwały, to byli wystraszeni i przerażeni potęgą Boga. W związku z tym,  że człowiek nie mógł widzieć Boga i zbliżyć się do Niego Bóg wydawał się odległy i daleki dla ludzi. Ale teraz w Jezusie Stwórca wszystkiego stał się dla nas bliski, objawił się nam, zszedł do nas na ziemię stając się jednym z nas. Poznając Chrystusa, to jaki jest i wierząc w Niego poznajemy Boga.

Kiedyś jeden z apostołów Filip, powiedział do Jezusa

Jan 14:8 …Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy.

9 Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca…

Dlatego apostoł Jan wzywa nas, uwierz w Chrystusa, przyjmij Jezusa, Bożego Syna, a poznasz także Boga Ojca. Autor listu do Hebrajczyków mówi natomiast, by podejść odważnie i z ufnością do tronu łaski, przyjdź do Chrystusa On cię zaprasza.     

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń