11.04.2019

Źródła bez wody – studium 2 Piotra 2,15-19



Piotr kontynuuje charakterystykę fałszywych nauczycieli i tych którzy wywołują podziały i rozłamy, prowadząc do rozpadu kościoła.

2.15-16
Piotr mówi że fałszywi nauczyciele i ci którzy zwodzą innych zeszli z drogi prostej.
Co jest tą prostą drogą?
Prosta droga jest tutaj metaforą posłuszeństwa Bogu. Fałszywi nauczyciele nie chcą być posłuszni prostym słowom Boga więc kombinują, manipulują jak ominąć Boże Słowo i bezbożnym praktykom nadać pozory pobożności i otoczkę świętości. Jednak bezbożne praktyki nadal pozostają bezbożnymi nawet jeśli sprytnie próbujemy je wytłumaczyć jako coś co Bogu się podoba.
Jakie przykłady tu możemy podać?
Przykładów może być wiele, np. kwestie niemoralności, w starożytności niektórzy fałszywi nauczyciele mówili że udział w pogańskich świętach gdzie uprawiano rytualne zachowania seksualne jest dla chrześcijan dozwolony pod pretekstem, że w Chrystusie wszystko nam wolno.
Dzisiaj fałszywi nauczyciele podobnie próbują tłumaczyć swoje niemoralne i bałwochwalcze zachowania, by uzasadnić że Bóg nie ma nic przeciwko nim. To są kwestie bałwochwalstwa, czynienia podobizn Boga, życia w sposób niemoralny, kwestie rozwodów i powtórnych małżeństw, niekontrolowane zwierzęce zachowania w postaci odgłosów itp, kwestia pieniędzy - mówi się że Bóg chce, by chrześcijanin był bogaty itp.
Faryzeusze też mieli wiele fałszywych praktyk i ludzkich tradycji, którym nadali otoczkę świętości i w ten sposób usuwali Boże przykazanie: uważali że jeśli ktoś dał ofiarę na świątynie, to jest zwolniony od troszczenia się o starych rodziców (Mk 7,11-13), nakazywali kupować baranki ofiarne tylko na terenie świątyni dowodząc że tylko takie można było ofiarowywać, a cena na terenie świątyni oczywiście była odpowiednio wyższa.
Dzieje 13,10; Jozuego 1,7

Do kogo są przyrównani fałszywi nauczyciele przez Piotra?
Fałszywi nauczyciele są przyrównani do Balaama syna Beora, fałszywego proroka, który za zapłatę od Moabskiego króla Balaka zgodził się przeklinać Izraela, ale Bóg mu na to nie pozwolił. Za każdym razem, gdy próbował przeklinać Boży lud, Bóg powodował że on błogosławił plemiona Izraelskie. Balam kochał pieniądze próbował swoim sprytem przekupić Boga przez ofiary, zmianę miejsca wróżby, by móc przeklinać Izraela i wziąć za to zapłatę, ale nie było możliwe przeklinać tych, których Bóg chce błogosławić. (Ks liczb rozdz. 22,23).
Choć Bielam miał wyraźny znak od Boga, żeby nie przeklinać Izraela i tak, to uczynił, nakłaniał również Moabitów do wprowadzenia w grzech Izraela, by mógł doprowadzić do zagłady narodu, by go przekląć i wziąć pieniądze, które kochał (Ks Liczb 31,16; zginął Liczb 31,8; Joz 13,22).

Tak więc Balaam kochał pieniądze i kochał seksualną rozwiązłość bardziej od posłuszeństwa Bogu i próbował tak manipulować, by przeklinać Izraela i otrzymać za to zapłatę, ale Bóg nie pozwolił na coś takiego i ostatecznie został zabity. Podobnie jest z fałszywymi nauczycielami, często kochają pieniądze i identyfikują się z Bogiem, że mówią tylko Boże słowa, ale prorokują za pieniądze i mówią ludziom to co chcą usłyszeć, by otrzymać więcej pieniędzy. Jednak koniec ich będzie taki jaki koniec Balaama.  

2,17
Następnie Piotr mówi, że fałszywi nauczyciele to źródła bez wody jak myślisz co to znaczy?
 Piotr tu odnosi się do wędrówki prze pustynie, gdy człowiek wędrował przez nią do źródła, gdzie miał nadzieje napić się wody, a wody tam nie było, wtedy przeżywał ogromne rozczarowanie, a jego pragnienie nie zostało ugaszone.
Podobnie jest z fałszywymi nauczycielami, obiecują ludziom Boże błogosławieństwo, Boży pokój, Zbawienie, Boże prowadzenie, ale gdy ludzie przychodzą do nich i zaczynają ich słuchać, to z czasem przeżywają ogromne rozczarowanie czując się oszukanymi, bo nie otrzymują nic z tego co było obiecane. Tak więc fałszywi nauczyciele mają wiele obietnic ugaszenia pragnienia, ale nie mają wody. Mamią ludzi nieprawdziwymi obietnicami bogactwa, zdrowia i Bożej przychylności, by pozyskać od nich więcej pieniędzy.
Pan Jezus powiedział, że kto do niego przychodzi i napije się wody, którą On nam da, to nigdy nie będzie już pragnął, będzie prawdziwie zaspokojony (Jana 4,14).
Tak więc tylko Pan Jezus jest tą właściwą osobą, która może nas zaspokoić i tylko ci pasterze, którzy kierują nasze oczy na Chrystusa pochodzą od Boga, a nie ci którzy obiecują nam zaspokajanie ziemskich pożądliwości, ci są fałszywymi pasterzami.

Jakie jest drugie określenie na fałszywych nauczycieli, które używa Piotr w 17 wierszu i co ono oznacza?
Fałszywi nauczyciele to obłoki pędzone przez wicher, chodzi o to, że wyglądają jak chmury deszczowe, które widzisz i myślisz, że przyniosą upragniony deszcz co często zdarzało się w Izraelu. Ale chmury te były bez deszczu, wydawało się, że przyniosą ulgę, a tymczasem przynosiły rozczarowanie, podobnie jak fałszywi nauczyciele Judy 1,12.
Tak więc fałszywi nauczyciele mogą pobudzić twoje emocje, sprawić że na chwile poczujesz się lepiej mamiony atmosferą lub fałszywymi obietnicami, ale nie przyniosą prawdziwych zmian do twojego życia. Dają oni złudną nadzieje swoim naśladowcom.
Prawdziwe zmiany mogą zajść tylko w wyniku zwiastowania prawdziwej ewangelii opartej na Słowie Bożym, bo do takiej Bóg się przyznaje i przez nią, mocą swojego Ducha działa w naszym życiu.

Ostatecznie fałszywi nauczyciele, będą potępieni, wrzuceni do piekła gdzie czeka ich najciemniejszy mrok. Piekło często jest przedstawione jako ogień i ciemność, a fałszywi nauczyciele otrzymają największe z możliwych cierpień.

2,18
Kolejną cechą fałszywych nauczycieli jest, że pięknie mówią, pięknymi słowami i wydaje się że uczonymi, które mają tylko pozór mądrości, ale faktycznie są puste. Są jak politycy, potrafią długo i pięknie mówić o niczym. Stosują również specjalną liturgiczną podniosłą i pompatyczną mowę, która jest zupełnie bez wartości dla zbudowania ludzi.
Swojego czasu msza w kościele Rzymskim była odprawiana po łacinie, który uchodził za święty język, jednak ludzie nic nie rozumieli. Tylko sam diabeł mógł wpaść na taki pomysł, by nabożeństwo odbywało się w języku, który nie może zbudować ludzi z powodu niezrozumienia go.
Do nich również zaliczają się ci co tworzą tak książki teologiczne i dogmatyczne w sposób, że nic nie można zrozumieć (przykład tego języka).
Wiele lat temu pojawił się przekorny artykuł Charlsa Fineya jak przemawiać, by nikogo nie nawrócić i w tym artykule Finey wymienia
·        Nie mówić o świętości Bożej.
·        Nie mówić o grzechu.
·        Mówić tylko o samych miłych rzeczach dla ciała.
·        Kazania powinny być piękne literackie, słownie wygładzone by słuchacze nie pamiętali ich treści.
·        Unikać głoszenia doktryn które są obraźliwe dla człowieka.
·        Staraj się by twoje kazania nie zawierały wystarczającej ilości prawdy, by ktoś się nawrócił i pozostawiaj rzeczy niedopowiedziane.
·        Głoś zbawienie przez tanią łaskę, mów o miłości i dobroci Boga, ale nie mów o jego gniewie.
·        Nie apelować do grzeszników żeby się upamiętali, ale dawać im do zrozumienia, że nie muszą teraz podejmować decyzji pójścia za Chrystusem.
·        Zwiastuj tak, by ludzie nie rozumieli co masz na myśli.
·        Zwiastuj w sposób wesoły, dowcipny i mało poważny żeby ludzie nie czuli powagi spraw.
Po prostu chodzi o to, by mówić dużo pięknych słów niczego.

Jednak celem fałszywych nauczycieli nie jest prawda, ale nęcenie, uwodzenie ludzi by szli za nimi. Przyciągają ludzi przez żądze cielesne, cielesnymi obietnicami i pragnieniami. Po prostu nie przemawiają do ich umysłów, nie mówią o wielkości Boga, ale mówią im to, co się ludziom podoba. 1 Koryntian 2,13; 2 Tym 4,3; 1 Tymoteusza 4,1-3

Kogo głownie fałszywi nauczyciele zwodzili?
Zwodzili tych, którzy pragną wyzwolić się od swoich moralnych związań i grzechów, tych którzy postanawiają porzucić to co ich niszczy, tych co są na początku drogi chrześcijańskiej. Fałszywi nauczyciele nie są w stanie uwieść dojrzałych chrześcijan, ale tych którzy są niedojrzali, letni i nie do końca jeszcze  poznali prawdą i nie narodzili się na nowo. Zwodzą tych, którzy mają mnóstwo problemów i chcieliby się z nich wyrwać, ale nie wiedzą jak to uczynić, a fałszywi nauczyciele obiecują nagłą i szybką poprawę.

2,19
No i co robią fałszywi nauczyciele wobec tych ludzi pogrążonych w problemach?
Obiecują wybawienie od wszelkiego cierpienia i zła, będziesz piękny zdrowy, bogaty i osiągniesz sukces w każdej dziedzinie. Obiecują ludziom wybawienie od wszelkich życiowych niepokojów, rozczarowań zawiedzonych nadziei. Mnóstwo ludzi daje się na to nabierać, ufa tym oszustom, są naiwni, chcą pomocy, a te wilki to wykorzystują.
Czy pomogą im?
Oczywiście nie, bo fałszywi nauczyciele sami są zniewoleni pożądliwościami i grzechami. Są zniewoleni miłością do pieniędzy, sławy i ulegają pożądliwością seksualnym. Skoro nie są w stanie pomóc sobie, nie pomogą również innym, zresztą ich celem nie jest wcale pomoc ludziom, ale wykorzystanie ich do własnych celów.

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń