27.03.2020

Nawrócenie Achaba 1 Ks. Królewska 21,17-29



Achab był Królem północnego Królestwa Izraela. Jest o nim napisane, że postępował wobec Pana gorzej niż wszyscy jego poprzednicy. Wspierał bałwochwalstwo, wyzysk, oszusta, niemoralność i prześladował bożych proroków.  Za namową swojej żony Izebel ustanowił w Izraelu kult fałszywego boga płodności, deszczu i burzy, Baala, którego czciły okoliczne ludy jak Kananejczycy. Dla tego boga Achab zbudował świątynie w Samarii. Oddawano mu Cześć przez nierząd sakralny, a także składanie ofiar z ludzi, zwykle taką ofiarą było pierworodne dziecko. Eliasz przez wstrzymanie deszczu na okres trzech lat pokazał Achabowi, że to nie Baal panuje nad pogodą, ale Bóg Abrahama, Izaaaka i Jakuba, Bóg wszechmogący, stworzyciel nieba i ziemi, ten który wyprowadził Żydów z Egiptu. Ten jest Panem pogody, burzy i deszczu. Achab też podstępnie przez fałszywe oskarżenia i morderstwo przejął winnice Nabota, który nie chciał mu jej odsprzedać.
Tak więc słusznie zasługiwał na to, co mówi o nim Biblia, że całkowicie zaprzedał się, aby czynić, to co złe w oczach Pana w. 20. Achab był rozmiłowany w grzechu stając się całkowicie niewolnikiem swoich żądz.
A w wierszu 25 i 26 jest o nim napisane, że nie było takiego jak on, który by się tak oddał złu. Postępował wyjątkowo ohydnie czcząc bałwany na wzór ludów, które Pan wypędził przed Izraelem, by oni mogli objąć te ziemię.
Gdybyś miał pomyśleć sobie o kimś, kto całkowicie zaprzedał się grzechowi, kto postępuje wyjątkowo ohydnie wobec Pana, to o kim byś pomyślał? Takim właśnie był Achab, bardzo gorliwy w tym, by czynić zło.
Gdy przeszedł do niego prorok Eliasz, by oznajmić mu Boży sąd, Achab wyrażał wobec Eliasza swoją pogardę i szczerą nienawiść do niego w słowach „Już mnie znalazłeś wrogu mój” w.20. Uważał Eliasza za wroga, bo Eliasz przez sławo od Boga ciągle niepokoił Jego sumienie i zapowiadał kolejne klęski za odstępstwo od Pana. Choć wiedział że Eliasz ma racje, to nie chciał go słuchać, bo kochał swój grzech.
Achab wiedział, gdy zobaczył Eliasza, że i tym razem nie przyniósł mu dobrych wieści. Nie mógł się od niego spodziewać dobrych słów, bo nie postępował zgodnieze słowem Bożym. Eliasz przyszedł ogłosić dla niego i dla Jego żony Boży sąd, że zginie straszną nieszczęśliwą  śmiercią i Bóg zetrze po nim wszelki ślad i jego rud zaginie.
Taki wyroki spowodował, że serce Achaba zadrżało, przestraszył się tego, co miało przyjść na niego i zaczął pokutować. Rozdarł swoje szaty, pościł, sypiał w szacie pokutnej i był przygnębiony. Bóg ulitował się nad nim i odsunął wyrok w czasie.
Zobaczy jak wielce łaskawy i miłosierny jest Pan, ulitował się nad jednym z największych grzeszników w całej Biblii w chwili, gdy on zaczął pokutować. Pokazuje to nam wielką dobroć Boga, że jest gotowy przebaczyć nawet największy grzech jeśli tylko ludzie go proszą i przed nim pokutują. To powinna być dla nas zachęta żeby błagać Boga o litość, bo jest wielce miłosierny i może się nad nami zmiłuje i zatrzyma tą zarazę. Bóg widział pokutę Achaba i choć Achab z naszej perspektyw nie zasługiwał na łaskę, to Bóg okazał mu łaskę, by łaską okazała się łaską.
Tak powiedział o Bogu Mojżesz, gdy widział Jego chwałę
Ks. Wyjścia 34:6  Wtedy Pan przeszedł obok niego, a on zawołał: Panie, Panie, Boże miłosierny i łaskawy, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę i wierność,
7  Zachowujący łaskę dla tysięcy, odpuszczający winę, występek i grzech, nie pozostawiający w żadnym razie bez kary, lecz nawiedzający winę ojców na synach i na wnukach do trzeciego i czwartego pokolenia!

Z pewnością świat zasłużył na Boży sąd i na zarazę, którą Bóg doświadcza mieszkańców ziemi. Od wielu już lat ludzie w coraz większym stopniu pobudzają Boga do gniewu przez te same grzechy jeśli nie gorsze, przez które pobudzał Boga do gniewu Achab. Szerzy się bałwochwalstwo, niemoralność, wyzysk, kult mamony, homoseksualizm, życie na kocią łapę, brak miłości do rodziców, troski o bliźniego i wiele innych. Bez wątpienia świat jest winny i Bóg ma wiele powodów, by wylać na niego swój gniew. A z drugiej strony Bóg lituje się i jeśli ludzie Go błagają, proszą, pokutują to ratuje ich.  
Módlmy się by Bóg ulitował się nad nami, nad naszym krajem, nad światem i odsunął swój sąd w czasie, tak jak ulitował się nad Achabem. Bóg nie pozostawia bez kary i sąd Boży świata nie minie, ale może Bóg się z lituje i oszczędzi nas w tym okresie.
Bóg lituje się bo kocha człowieka, najlepszy tego dowód dał w swoim Synu Jezusie Chrystusie, że posłał go, by zmarł za nas na Krzyżu, wtedy kiedy jeszcze byliśmy grzesznikami czytamy w Rzym 5,8. My nie daliśmy Bogu żadnego powodu,  by okazał nam łaskę, wprost przeciwnie, daliśmy Mu tysiące powodów przez własny grzech, by tego nie zrobił podobnie jak Achab. Ale pomimo tego, Bóg dał swego syna jako ubłaganie za grzechy nasze. Jeśli pokutujemy, nawracamy się i wierzymy w Bożego syna, to choćby był to, największy grzesznik, może otrzymać przebaczenie.  

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń