Drodzy
święta wielkanocne, to dobry czas, by na nowo przypomnieć sobie, że w życiu
które mamy chodzi coś więcej niż jedzenie, praca, założenie rodziny i zrealizowanie
jakiś marzeń i nie kończy się ono tutaj na ziemi. Ale to dzisiejsze jest
wstępem do prawdziwego, wspanialszego życia, które już niebawem nadejdzie. Z
tego powodu, że obchodzimy dzisiaj pamiątkę zmartwychwstania Pana Jezusa
chciałbym przypomnieć jego znaczenie dla chrześcijan i spojrzeć dzisiaj troszkę
szerzej na ten fakt.
Przede
wszystkim, gdy spojrzymy na Pismo Święte w kontekście całego objawienia, to
widzimy, że Bóg objawiający się w Biblii, to Bóg życia, więc zmartwychwstanie
Jezusa nie powinno nas dziwić. Jest to
Bóg, który daje życie wszystkiemu stworzeniu i powołuje do życia, to, czego nie
ma. Paweł w liście do Rzymian w taki sposób, to wyraził mówiąc w kontekście
Abrahama:
Rzymian
4:17 który ożywia umarłych i który to, czego nie
ma, powołuje do bytu. (część B)
Apostoł
wypowiedział te słowa o Abrahamie, wiemy, że Abraham był stary również Jego
żona z ludzkiej perspektywy nie mogła mieć dzieci, ale Bóg w mocy swojej
sprawił, że Sara urodziła Izaaka, który został poczęty w całkowicie cudowny
sposób. Paweł patrzy na tą sytuacje i na wiele innych w Biblii i dochodzi do
wniosku, że Bóg jest Bogiem życia, a nie śmierci.
Inny
fragment, który bardzo dobrze to wyraża jest w Dziejach Apostolskich
Dzieje Apostolskie 17:25 ani też
nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje
wszystkim życie i tchnienie, i wszystko.
Również
bardzo podobny w Ks. Izajasza
Izajasza 42:5 Tak powiedział Bóg,
Pan, który stworzył niebo i je rozpostarł, rozciągnął ziemię wraz z jej
płodami, daje na niej ludziom tchnienie, a dech życiowy tym, którzy po niej
chodzą.
W
całej Biblii moglibyśmy znaleźć bardzo dużo podobnych przykładów. Bóg objawia
się już od samego początku, od stworzenia, jako osoba dająca tchnienie i
powołująca do bytu nowe żywe istoty. Nawet, gdy spojrzymy na stworzenie, to
zobaczymy, że życie jest bardzo różnorodne. Widzimy różne gatunki zwierząt:
ptaków, ryb, owadów, płazów. Widzimy różne gatunki roślin, kwiatów, drzew.
Popatrzcie
na historie biblijne i zaangażowanie Boga w różne sytuacje, a zobaczycie, że
tam gdzie Bóg czynił, a ludzie odpowiadali na Jego działanie również widać
rozwój, rozkwit i życie.
Można
tutaj przywołać historię Noego ocalonego z potopu, Abrahama, który nie mógł
mieć dzieci a stał się ojcem narodów. Czasy świetności Izraela, gdy szukali
Boga i wiele innych sytuacji. Właściwie śmierć jest Bogu obca w tym sensie, że
jest skutkiem grzechu. Gdyby człowiek w raju nie zgrzeszył nie byłoby żadnych
aspektów śmierci w stworzeniu. Dlatego śmierć zarówno jest wrogiem Boga jak i człowieka.
Dziejach apostolskich czytamy:
Dzieje Apostolskie 2:24 ale Bóg go
wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez
nią był pokonany.
Drodzy
zobaczmy, że ta Boża moc życia ona cały czas jest aktywna, Bóg działa nią od
samego początku, a najpełniej objawił ją podczas zmartwychwstania. Dlatego zmartwychwstanie Jezusa nie powinno
nas dziwić.
Chciałbym zwrócić dzisiaj naszą uwagę na kilka
rzeczy wynikających z tych odczytanych wydarzeń.
Po pierwsze od tego czy zmartwychwstanie miało
miejsce zależy prawdziwość i słuszność
naszej wiary. Jak powiedział jeden z badaczy biblijnych Josh Macdowell
albo chrześcijaństwo jest prawdziwe czego dowodem jest zmartwychwstanie Jezusa,
albo jest to największe oszustwo z jakim mamy do czynienia w historii
ludzkości. W naszej historii czytamy, że gdy kobiety przybyły do grobu wczesnym
rankiem w pierwszy dzień tygodnia, niedzielę nie znalazły ciała Jezusa (3), a kamień był odwalony. Jezus
został złożony po śmierci do grobu zgodnie z żydowskim zwyczajem pochowano go w
grobowcu wykutym w skale, a gdy złożono tam ciało zsunięto kamień, który miał
około dwóch ton (Mk 16, 4)
specjalnymi dźwigniami. Następnie przed grobem postawiono specjalnych
strażników, żeby jeszcze bardziej zabezpieczyć grób. Rzymskie wojsko było
bardzo zdyscyplinowane i głównie dzięki temu wygrywało większość bitew. Za
zaśnięcie na warcie lub za niedopilnowanie obowiązków służbowych groziła
śmierć. Więc rzymscy żołnierze w niektórych sytuacjach nawet popełniali
samobójstwa gdy okazało się że zawiedli podczas pełnienia słuzby (Dz
16, 27). Taka dyscyplina i groźba surowych kar powodowała, że byli oni
bardzo czujni i obowiązkowi. Więc niemożliwe, że pozwoliliby na to, żeby ktoś
wykradł ciało Jezusa. Mamy także do czynienia z wieloma świadkami, którzy
twierdzili, że widzieli Jezusa żyjącego, Jezus ukazywał się apostołom i spożywał z nimi posiłki Łk,
24, 36 widzieli go uczniowie idący do Emaus z którymi zasiadł do stołu Łk 24, 13 - 35 widziała Go Maria Magdalena i druga
Maria Jakubowa padły Mu do nóg i oddały Mu pokłon (Mt 28, 9) specjalnie ukazał się Tomaszowi (J 20, 24 – 29) Ukazywał się wszystkim uczniom nauczając przez 40
dni zanim wstąpił do Nieba (Dz 1:3) Ukazał
się także 500 braciom naraz (1 Kor 15,
6), potem Pan ukazał się także
Jakubowi swojemu cielesnemu bratu (1 Kor
15, 7), który nawrócił się i stał się późniejszym przywódcą kościoła w
Jerozolimie. Również ukazał się apostołowi Pawłowi w drodze do Damaszku (Dz 9, 9).
Sceptycy
zmartwychwstania muszą wytłumaczyć jak to możliwe, że przestraszeni i
zrezygnowani uczniowie zmieniają się w jednej chwili?
Jedynie
zmartwychwstanie tłumaczy tą radykalną zmianę, która dokonała się w ich życiu.
Po śmierci Jezusa Apostołowie, czuli się przegrani, przygnębieni, zrezygnowani
do tego stopnia, że niektórzy z nich postanowili powrócić do wcześniejszych
zajęć (J 21, 3). Chodzili z Jezusem
przez 3,5 roku powierzając mu swoje
życie i naśladując Go. Uwierzyli także we wszystkie obietnice odnowy Izraela i
nadejścia Bożego królestwa. Ale dzień śmierci Jezusa całkowicie ich
zdekoncentrował na nowo stanęły przed nimi pytania, czy Jezus jest tym, za kogo
się podawał? A jeśli tak, to, dlaczego umarł? Co sprawiło, że ci zrezygnowani
ludzie chwile później stają przed Radą Najwyższą i są gotowi cierpieć za imię Jezusa? Co sprawiło, że każdy z nich
jest gotowy rozstać się ze swoim życiem byleby imię Jezusa było uwielbione?
Jedyne wytłumaczenie to zmartwychwstanie. Mamy również niezwykłą przemianę
jednego z największych przeciwników i prześladowców pierwszego kościoła, jakim
był Paweł. Paweł twierdził, że podczas swojej drogi do Damaszku gdzie wyruszył,
by uwięzić uczniów Pańskich objawił mu się zmartwychwstały Jezus. W późniejszej
swojej służbie Paweł wielokrotnie powraca do tego wydarzenia (Dz 22, 1 – 21, 26, 8 – 17). W wyniku
spotkania Jezusa staje się jednym z najbardziej gorliwych i skutecznych
chrześcijan wielokrotnie cierpiąc za wiarę i znosząc cierpliwie prześladowania.
Gdyby Paweł nie spotkał Jezusa ta przemiana i późniejsze życie pełne
poświęcenia nie miałyby miejsca.
Wszystkie
późniejsze cuda w Dziejach Apostolskich i spektakularny rozwój kościoła możemy
wytłumaczyć tylko faktem zmartwychwstania. Gdyby go nie było wszystkie te rzeczy,
o których mówimy, by się nie wydarzyły.
Ale
dlaczego to wszystko przypominam? Drodzy, bo myślę, że niekiedy nachodzą nas
wątpliwości, zachowujemy się jak apostołowie, widzieli Go, dotykali ale
niektórzy z nich powątpiewali.
Mateusza 28:17 I gdy go ujrzeli, oddali mu pokłon, lecz
niektórzy powątpiewali.
Nie mamy tu, do czynienia z bajkami czy
zmyślonymi wydarzeniami, ale to są fakty historyczne solidnie potwierdzone przez
świadków i dowody. W naszych czasach wielu ludzi przyjęło do wiadomości
informacje o zmartwychwstaniu, osłuchaliśmy się o tym. Głoszone jest to w
kościołach, dzieci się uczą o tym na religii, mówi się o tym przy okazji
różnych świąt. Ale Bóg nie oczekuje od nas tylko akceptacji czy zgody na pusty
grób. On chce byśmy uwierzyli, że zmartwychwstały Jezus daje nowe życie i w
związku z prawdziwością tych wydarzeń poddali swoje życie pod posłuszeństwo
Chrystusowi. Wtedy ta moc, która wzbudziła Jezusa zacznie działać w twoim
życiu.
Czy
wierzysz? Czy naprawdę w to wierzysz? Czy chcesz, by dzisiaj moc, która
wzbudziła Jezusa z martwych podniosła i ciebie? Tak się stanie, jeśli się tego
uchwycisz.
Po drugie zmartwychwstanie dowodzi
skuteczności Misji Jezusa. Jezus wielokrotnie przypominał, że ma się stać
ofiarą za grzechy, (J 1, 29) (Łk 19, 10)
(Mk 8,31) (J 8,24) mówił o tym że ci którzy w niego wierzą nie staną przed
sądem, ale przeszli ze śmierci do żywota (J
5,24). Mówił, że On jest drogą prawdą i życiem (J 14, 6) że tylko on jest bramą do Boga dla owiec i jedyną drogą
zbawienia (J 10, 9 Dz 4,12). Pan
oczekiwał od swoich naśladowców posłuszeństwa, wiary i zachowywania Jego słowa,
można powiedzieć że oczekiwał i oczekuje byśmy oddali całych siebie pod Jego
panowanie. Tak, więc cena jest bardzo wysoka, skąd mogę być pewny, że Jezus
miał racje, że Jego słowa są prawdą? Skąd w końcu mogę być pewny, że Bóg
zaakceptował to, co On zrobił i na podstawie wiary w Jego ofiarę wybaczy mi
moje grzechy. No właśnie jak czytaliśmy w Dziejach apostolskich Piotr daje nam
na to odpowiedź. Bóg Go wzbudził przyznał się do Swojego Syna i wywyższył Go (Dz 2,24) pond wszelkie imię, jakie
może być wymienione. Dlatego Apostoł
Paweł z całą pewnością może powiedzieć w liście do Rzymian:
Rzymian 8:1 Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w
Chrystusie Jezusie.
Dlatego,
że było zmartwychwstanie możesz być pewny, że jeśli uwierzyłeś w zbawczą ofiarę
Jezusa, to twoje grzechy przed Bogiem zostały przebaczone i policzone na konto
Chrystusa. Dlatego że było zmartwychwstanie możesz być pewny, że jeśli wierzysz
w Jezusa, dzisiaj Bóg przyjmie twoją modlitwę w Jego imieniu, którą do niego
zanosisz. Gdy uważnie będziemy czytać Dzieje apostolskie, to zobaczymy, że w
centrum głoszenia pierwszego kościoła, było zmartwychwstanie. Bóg uznał potwierdzając nam to, przez
wzbudzenie Jezusa z martwych, że tylko jest jeden warunek na podstawie, którego
może przebaczyć grzechy i obdarzyć życiem wiecznym? Tym warunkiem jest
wiara w Jego Syna.
Skąd
mogę wiedzieć, że ostatecznie poświęcając całe moje życie Jezusowi czas,
pieniądze, energię nie zostanę oszukany,
nie zawiodę się? Przecież żyjemy w świecie gdzie na jednej ulicy możemy spotkać
dziesiątki pomysłów na życie i różne idee i koncepcje szczęścia. Jak w tym
hipermarkecie pomysłów odnaleźć właściwą drogę i mieć 100% pewności, że ona
jest prawdziwa? Wydaje mi się, że zmartwychwstanie Jezusa jest odpowiedzią. Za każdym
razem gdy nad tym rozmyślam, to jeszcze bardziej zachęca mnie to do służenia
Bogu.
Paweł
mówiąc o skuteczności Ofiary Jezusa w kontekście zmartwychwstania powiedział
tak:
1 Koryntian 15:17 a jeśli Chrystus nie
został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich
grzechach.
No
właśnie, ale czy tak jest? W żadnym
razie, później Paweł wyjaśnia, że jednak Jezus został wzbudzony, co jest
dowodem na nasze przebaczenie grzechów i słuszność naszej wiary.
Kolejna
rzecz, to zmartwychwstanie jest zapowiedzią nowego stworzenia i nowego świata,
który niebawem nadejdzie. Pamiętacie, co mówiłem na początku? Bóg jest Bogiem
życia. Właściwie od momentu upadku w Biblii widzimy jedną historię. Historię
odnowy świata i wszechświata, która nadejdzie przez Bożego Syna Jezusa
Chrystusa. Świat z powodu upadku w grzech stał się strasznym miejscem. Żyjemy dzisiaj na zgliszczach tego, co
stworzył Bóg. Jego stworzenie w znacznym stopniu zostało zniekształcone,
zdeformowane. Gdy otworzymy Ks. Rodzaju pierwsze trzy rozdziały czytamy o
zupełnie innym świecie. Świecie harmonii, pokoju z Bogiem, moralności,
dobrobytu, miłości. Dzisiaj, gdy spoglądamy na ten świat widzimy wojny,
morderstwa, kłamstwa, niemoralność, chciwość, złość, gniew, nieprzebaczenie, nieprawości. Grzech wdarł się na świat przez
nieposłuszeństwo jednego człowieka Adama (Rzym
5, 12) a wraz z nim wszystko, co ze sobą grzech niesie, czyli śmierć
zarówno fizyczna ludzi, jaki śmierć we wszelkich dziedzinach życia. Dlatego
świat jest zepsuty, zniszczony i potrzebuje całkowitej odnowy, czego
zmartwychwstanie jest gwarancją.
Objawienie 3:14 A do anioła zboru
w Laodycei napisz: To mówi ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy,
początek stworzenia Bożego:
Czy
widzicie to? Początek stworzenia Bożego,
Jezus jest początkiem nowej rzeczywistości i początkiem nowego świata. On jest
pierwszym z pośród umarłych, który ożył (1
Kor 15, 20).
To
nie znaczy, że przed Jezusem nikt nie zmartwychwstał, przecież czytamy na kartach
Pisma Św. że nawet w Starym Testamencie zdarzały się zmartwychwstania jak
wskrzeszenie dziecka Szunamitki (2 Król 4, 34 – 36) , później w nowym
również: wskrzeszenie łazarza (J 11)
córki Jaira (Mt 9,18 – 26), ale to
było wzbudzenie do życia wciąż starego stworzenia, które wkrótce zestarzało się
i odeszło. Zmartwychwstanie Jezusa jest wzbudzeniem zupełnie nowego stworzenia,
które będzie trwało już na wieki. Jezus powstał w nowym uwielbionym, chwalebnym
niebiańskim ciele, które było całkowicie wolne od wszelkich skutków grzechu i
takie będzie również nowe nadchodzące stworzenie i nasze nowe ciała. Całkowicie
wolne od wszelkiej niszczącej mocy grzechu. Drodzy nadchodzi Nowe stworzenie i
zaczęło się od Jezusa, następnie Boża moc odradza tych, którzy w Jezusa uwierzą
i powstaje z martwych nowy Duchowy człowiek, który z każdym dniem odnawia się,
by w przyszłości powstać z martwych przez Bożą moc cieleśnie. A o ostatecznym
celu czytamy w Ks. Objawienia posłuchajcie:
Objawienie 21:1 I widziałem nowe
niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i
morza już nie ma.
2 I widziałem miasto święte, nowe
Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona
oblubienica dla męża swego.
3 I usłyszałem donośny głos z
tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a
oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi.
4 I otrze wszelką łzę z oczu ich,
i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie;
albowiem pierwsze rzeczy przeminęły.
5 I rzekł Ten, który siedział na
tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i
prawdziwe.
W
związku z tym pozwól, że się ciebie zapytam czy jest w tobie nowe duchowe
życie, które charakteryzuje się głęboką miłością do Zbawiciela i pragnieniem
naśladowania Go? Czy narodziłeś się na nowo przez moc Ducha Świętego i to nowe
stworzenie jest już w tobie? Jeśli nie, to uwierz w Chrystusa, a On uczyni cię
nowym człowiekiem byś mógł żyć w nowym nadchodzącym świecie.
I
ostatnia rzecz, jaką chce się dzisiaj zająć to, to że wiara w zmartwychwstanie daje
nam prawdziwą nadzieje. Nie mówię o takiej nadziei, jaką oferuje ten świat ze
swoja rozrywką, używkami, bogactwami, medycyną i rozwojem technicznym. Ja bym
to raczej nazwał zapomnienie, ten świat i diabeł pozwalają przez te wszystkie
rzeczy ludziom zapomnieć, ale nie dają żadnej nadziei. Pozwalają zapomnieć, że
któregoś dnia każdy człowiek musi stanąć przed sądem Bożym, pozwalają zapomnieć
o niepewności i niepokoju, który ludzie noszą w swoim sercu, pozwalają
zapomnieć o śmierci i grzechu, ale te rzeczy nie dają żadnej nadziei.
Posłuchajcie
co mówi o tym apostoł Paweł:
1 Tesaloniczan 4:13 A nie chcemy,
bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie
smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei.
14 Albowiem jak wierzymy, że Jezus
umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim
tych, którzy zasnęli.
Zmartwychwstanie
Jezusa daje nam nadzieje i pewność na nasze zmartwychwstanie. To powoduje, że
my nie jesteśmy z tych którzy się smucą z powodu przemijającego życia. A także
nie rozpaczamy z powodu tych, którzy odchodzą.
Z pewnością większość z nas była kiedyś
na pogrzebie, zwróćcie uwagę jak tam
zachowują się ludzie, którzy nie mają nadziei. Smutek, który im
towarzyszy przeradza się w rozpacz i depresję, a niekiedy doprowadza do
zupełnego poddania się. Chrześcijańska
nadzieja wynikająca ze zmartwychwstania ożywia nas i powoduje, że nam się chce
żyć, służyć Bogu i innym ludziom. Przez nadzieje na zmartwychwstanie wiemy, że
nasze życie ma sens i to, co robimy na ziemi nie kończy się bezsensowną
śmiercią.
Greckie
słowo którego używa apostoł Paweł mówiąc o nadziei to „elpis” i oznacza w kontekście chrześcijańskim radosne oczekiwanie
i pewność zbawienia. Bardzo często w Nowym Testamencie zostaje użyte w
kontekście zmartwychwstania i ponownego powrotu Chrystusa. W języku polskim i w
grece słowo nadzieja wyraża jakieś oczekiwanie z niepewnością np. „mam
nadzieje, że dzisiaj nie będzie padać”. Rozumiecie mamy nadzieje, ale nie mamy
pewności, raczej spodziewamy się czegoś, co może nie nadejść. Ale w języku
hebrajskim słowu Jachal – czekać na coś,
mieć nadzieje spodziewać się towarzyszy pewność. Pewność ta nie wynika z
naszego przekonania, ale z tego kim jest Bóg i jak pewne jest Jego słowo i moc.
Niepewność związana z tym słowem wynika z greckiego światopoglądu opartego na
człowieku, energii i greckich bogach.
Na
koniec chce podać pewną ilustrację:
Załóżmy,
że ktoś przybywa na ziemię z innej planety i widzi gąsienicę motyla. Podchodzi
do niej i mówi „jaka jesteś strasznie brzydka i tylko byś jadła i jadła” a
gąsienica na to „nie zawsze tak będzie już niedługo będę pięknym latającym
motylem” „a to dobre odparł obcy nigdy nie słyszałem większej głupoty”. Kilka
dni później obcy znajduje brązowy kokon i jest zaskoczony słysząc ze środka
głos: „myślisz, że jestem martwa już niedługo zmartwychwstanę i będę latać w
słońcu”. Obcy odpowiada „Uległaś złudzeniom lepiej zaakceptuj fakt, że twoje
życie się skończyło”. Po trzech tygodniach znowu obcy słyszy w ogrodzie głos
tym razem widzi pięknego latającego motyla, który mówi: „widzisz moje
zmartwychwstanie w końcu nadeszło, ale potrzebny był czas.
Wiara
w Pana Jezusa pozwala nam wytrwale oczekiwać naszego zmartwychwstania i daje
nam pewność, że już niebawem otrzymamy nasze dziedzictwo, którym jest
odkupienie naszego ciała.
Spróbujmy
podsumować:
1. Po pierwsze zmartwychwstanie, to fakt historyczny
solidnie potwierdzony
2. Po drugie zmartwychwstanie dowodzi skuteczności Misji
Jezusa i przyjęcia Jego ofiary za nasze grzechy.
3. Po trzecie zmartwychwstanie jest zapowiedzią Nowego
stworzenia i odnowy wszechświata.
4. Po czwarte zmartwychwstanie daje nam pewność
odkupienia i nadzieję. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz