Według
Biblii cierpienie pojawiło się na ziemi po upadku człowieka w Raju, więc jest
owocem i konsekwencją grzechu. Świat przed upadkiem był doskonały gdzie żadne
stworzenie nie doświadczało cierpienia i krzywd, które dzisiaj są udziałem
naszej codzienności. Tak więc człowiek za cierpienie nie może winić Boga, sam
jest jego sprawcą i zbiera to, co posiał. Musimy przyznać, że cierpienie jest
często bardzo dotkliwe, przykre i niezrozumiałe, bo dotyka wszystkich bez
wyjątku. Czasami cierpią osoby, które w naszym przekonaniu na to nie zasługują
lub są niewinne, ale Biblia mówi, że każdy człowiek jest winny przed Bogiem
swojego grzechu i zasługuje na śmierć i potępienie. Cierpienie niekiedy również
jest spowodowane naszymi złymi decyzjami i wyborami, ale często też spotyka nas
dlatego że żyjemy w świecie, którego cierpienie jest częścią.
Doświadczenia
przybierają różne formy, najczęściej kojarzą nam się z bólem fizycznym, chorobą
lub wypadkami. Ale równie często cierpienie ma charakter psychiczny i
emocjonalny. Niekiedy zaczyna się jako cierpienie psychiczne, ale wpływa
również na naszą fizyczność i jest przyczyną różnych schorzeń o charakterze cielesnym.
Często w życiu człowieka jest tak, że jeśli cierpi ciało również utrapienia
doświadcza umysł i odwrotnie.
Dla
wielu ludzi sama myśl o możliwym cierpieniu przeraża ich i są gotowi zrobić
wiele jak nie wszystko by uniknąć bólu i niepotrzebnych doświadczeń
Choć
cierpienie jest efektem upadku to jednak Słowo Boże uczy nas, że Bóg posługuje
się doświadczeniami w dziele zbawienia i uświęcenia chrześcijan (1 P 4,12 – 19). W życiu wierzącego
często cierpienie ma charakter oczyszczający, edukujący i zmieniający
szczególnie wtedy, gdy cierpimy w zaufaniu Bogu niczym Hiob. Osobiście uważam,
że jedną z przyczyn, dla których Bóg pozwala na cierpienie w naszym życiu jest
nauczenie nas współczucia i empatii dla innych. Często tak długo nie rozumiemy czyjegoś problemu zanim sami nie
doświadczymy podobnych trudności i doświadczeń. To uczy nas współodczuwać i
współczuć innym, co z kolei jest konieczne by skutecznie pomagać ludziom
cierpiącym, a oni oczekują zrozumienia ich trudności, a nie tylko pomocy. Innym z powodów jest uświadomienie nam przez
nasze słabości i bolączki, że jesteśmy znikomi i o wiele mniej ważni niż myślimy
o sobie. Bóg także stosuje cierpienie i
doświadczenia, jako środek dyscyplinarny w życiu ludzi jak np. w przypadku narodu Izraelskiego gdy
odchodzili od Niego. Również w taki sposób postrzega to autor listu do
Hebrajczyków ( Hebr. 12,4 – 13). Czasami
cierpienie w życiu człowieka jest skutkiem jakiegoś grzechu (J 5,14) innym razem może być
spowodowane przez Boga, by na człowieku objawiła się chwała Boża (J 9,2 – 3), również diabeł może być
sprawcą cierpienia (Łuk 13,16). Tak
więc przyczyna cierpienia może być bardzo złożona i trudno odpowiedzieć na
pytanie dlaczego ktoś doświadcza określonych problemów. Obecnie jest wiele
ruchów głównie charyzmatycznych, które głoszą tzw. teologie sukcesu, w której
naucza się, że chrześcijanin powinien być wolny od cierpienia. Ale trudno
znaleźć poparcie takiego nauczania w Biblii. Wprost przeciwnie widzimy, że Bóg
dopuszcza cierpienie, przez które kształtuje nasz charakter i dyscyplinuje nas.
Słusznie zauważył C. S Lewis że Bóg jest niczym rzeźbiarz, a cierpienie jest
Jego dłutem dzięki któremu nadaje kształt kamieniowi którym my jesteśmy. W
świecie gdzie jest kult sukcesu, szczęścia, dobrobytu, osoby cierpiące często
doświadczają braku akceptacji, odrzucenia i niezrozumienia. Ale Słowo Boże
uczy, że właśnie takich przyjmuje Jezus. On przyjmuje spracowanych i umęczonych
(Mt 11,28), błogosławieństwa w Ew.
Mateusza dotyczą ludzi cierpiących na duchu z powodu swojego grzechu.
Oczywiście to nie znaczy, że powinniśmy teraz szukać bólu i cierpienia, ale
wtedy gdy ono nas spotyka nie musi być dla nas złe, choć z pewnością jest
przykre i trudne do zniesienia. Biblia uczy, że Bóg nie pozostaje obojętny na
cierpienie człowieka i jeśli człowiek zwraca się do Niego o pomoc, nadzieje i
wytrwanie w doświadczeniach to Bóg odpowiada na takie modlitwy. Bóg także
rozumie cierpienie człowieka, bo sam się stał człowiekiem i cierpiał, więc
teraz może skutecznie pomóc tym, którzy przez cierpienia przechodzą (Hebr 2,18). Zachęcam również do
literatury, która traktuje na ten temat np. „Problem Cierpienia” C.S. Lewis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz