14.09.2021

Upamiętanie, studium Dziejów Ap. 2,37 – 41

 


Rozważamy dalej kazanie Piotra w dzień pięćdziesiątnicy. Ostatnio mówiliśmy o tym, że Piotr wskazał na cztery rzeczy przemawiając do Żydów, które potwierdzają Chrystusa jako Mesjasza. Wskazaliśmy, że Jezusa uwiarygadniały wyjątkowe cuda które czynił, uzdrawiał wszelką chorobę i wszelką niemoc, rozmnażał żywność, chodził po wodzie, panował nad przyrodą, znał ludzkie myśli i wskrzeszał z martwych. Następnie Piotr wskazał na proroctwa Starego Testamentu, które jednoznacznie wypełniają się w Jezusie, proroctwa o jego śmierci, miejscu narodzenia, charakterze służby, zmartwychwstania, pochodzeniu. Później jako dowód, że Jezus jest Mesjaszem wskazał na zmartwychwstanie, że Bóg podniósł Jezusa z martwych jako dowód jego Synostwa Bożego. I ostatnią rzeczą, którą Piotr przedstawił jako dowód na wiarygodność Pana Jezusa, to Jego wywyższenie, wniebowstąpienie, panowanie, które zostało potwierdzone przez zesłanie Ducha Św.

Dzisiaj przechodzimy do wezwania Piotra jakie uczynił i jego skutków. 

w. 37

jak słuchacze zareagowali po kazaniu Piotra 37 wiersz?

Widzimy, że Żydzi byli poruszeni, aż do głębi. To co usłyszeli wstrząsnęło nimi, przejęli się tym jak postąpili ze swoim Mesjaszem. Greckie słowo, które tutaj jest użyte na poruszenie do głębi jest tylko w tym miejscu i oznacza przebicie, przebicie igłą lub ostrym narzędziem. Ich serca dosłownie zostały przebite przez Ducha Św.

To nie Piotr ich przekonał, choć kazanie Piotra było bardzo dobre i takie powinny być nasze kazania. Przekonał ich Duch Św. Duch Św. posługuje się kazaniem, zwiastowaniem Słowa Bożego. Jeśli to słowo jest przekazane zgodnie z prawdą, zgodnie z tym co mówi Biblia, to Duch Św. używa takiego słowa i przez nie przekonuje słuchaczy do wiary w Chrystusa Jana 16,7-11; Jana 6,44-45.

Poruszanie przez Ducha Św. było na tylne silne i mocne, że słuchacze Piotra zapytali się co mają czynić w związku z tym, co usłyszeli. Rozumieli, że popełnili straszny grzech, że śmiertelnie obrazili Boga i zasługują na Jego gniew. Jeśli nie ma przejęcia grzechem w życiu człowieka, nie ma wyrzutów sumienia, że człowiek swoim grzechem strasznie obraził Boga, to nie ma też nawrócenia. Wiele nawróceń jest bardzo płytkich, bo ludzie nie rozumieją, że swoim grzechem strasznie obrazili Boga. Tak strasznie że zasługują na śmierć. Nie rozumieją że są grzesznikami, nie tylko że popełniają grzechy, ale trwają w buncie wobec Boga.  

Widzimy że do nawrócenia może dojść tylko wtedy, kiedy człowiek ma odpowiednią reakcje na ewangelię, jest gotowy się nawrócić, zmienić swoje życie, pójść za Jezusem, jest przejęty swoim grzechem. Słuchacze Piotra wiedzieli, że to co powiedział wymaga od nich jakiejś decyzji, że gniew Boży ciąży na nich za ich grzechy. Wiele osób dzisiaj po wysłuchaniu ewangelii uważa, że to ich nie dotyczy. Myślą, że mogą przejść wobec tego obojętnie bez konsekwencji i nic się nie stanie.

Powinniśmy oczekiwać od ludzi jakiejś reakcji na ewangelię, opowiedzenie się po jakiejś stronie, skonfrontowania ich z tym przesłaniem, że nawrócenie oznacza życie wieczne, ale brak reakcji oznacza potępienie.

Piękne pytanie jakie zdają słuchacze Piotra – co mamy czynić. Takie pytanie każdy z tych, którzy chcą być zbawieni musi sobie postawić. To jest też piękne pytanie dla zwiastującego kaznodziei, bo to oznacza, że serca są otwarte i można przejść dalej. Tam gdzie zadawali takie pytanie zawsze dochodziło do nawrócenia. Podobne pytanie w 9 rozdz. Dziejów zadał Paweł przy swoim nawróceniu w swoim sercu, gdy spytał Jezusa kim jesteś Panie i dalej Pan Jezus powiedział mu, co ma czynić, oraz strażnik więzienny w wyniku leku i strachu Dz 16,30.

To pokazuje że musi pojawiać się prawdziwa bojaźń przed Bogiem, lęk przed gniewem Bożym, przed sądem. 

w 38.

Co mają zrobić słuchacze Piotra?

1.      Upamiętanie

Po pierwsze mówi Piotr mają się upamiętać. Musimy wiedzieć, że bez upamiętania nie ma nawrócenia. Nie ma prawdziwego chrześcijaństwa bez szczerej pokuty, głębokiego żalu za grzechy i porzucenia ich, bo tym jest upamiętanie. Słowo upamiętanie jakie używa Piotr, to greckie słowo metanoeo, co dosłownie znaczy przemiana myślenia zmiana kierunku życia o 180%. Szedłeś własną drogą życia, ale gdy się nawracasz, to rezygnujesz ze swojego życia i poddajesz je Chrystusowi pod prowadzenie.

Upamiętanie jest tak ważne, że od tego zaczynają wszyscy zwiastuni ewangelii w Nowym Testamencie. Od tego zaczął Jan Chrzciciel, gdy się pojawił Mat 3,1-2. Od tego miejsca również zaczął Chrystus, gdy objawił się jako Syn Boży i zaczął nauczać Mat 4,17. Od tego też zaczyna Piotr. Do tego również wzywa Paweł Dzieje Ap 14,15; 17,30 Jeśli chcesz prawdziwego zbawienia, to musisz się upamiętać, porzucić grzech, porzucić to, co wiesz, że jest złe, co Bogu się nie podoba, co jest sprzeczne z Jego słowem i przyjąć Chrystusa. Jeśli głosisz ewangelię innym ludziom, musisz mówić o pokucie, by mogli prawdziwie się nawrócić. W Polsce jest fałszywe pojęcie pokuty, bo pokuta w naszym kraju kojarzy się z uczynkami religijnymi, odmawianiem modlitw, zdrowasiek, odpracowaniem czegoś, a Biblijne pojęcie pokuty, to zawrócenie, porzucenie grzechu.

Niekiedy kaznodziejowie nie głoszą upamiętania, bo nie chcą słuchaczom sprawiać przykrości. Ale widzimy, że trzech największych kaznodziejów z Nowego Testamentu od tego zaczynało swoje kazania. Dzisiaj wielu kaznodziejów mówi tylko o miłości Bożej, jak Bóg nas bardzo kocha, ale nic nie wspominają o konieczności odwrócenia się od grzechów. później wzywają do przyjęcia Jezusa i ludzie podnoszą ręce, wychodzą do przodu, ale nie ma upamiętania i Duch Św. do tego się nie przyznaje. Nie przychodzi do tych ludzi i nie ma nowego narodzenia, bo oni nie chcą się odwrócić od grzechu.

2.      Ochrzcić się

Następnie Piotr wzywa do chrztu, do wyraźnej deklaracji opowiedzenia się po stronie Chrystusa. Nie chce żeby ktoś był jakiś tajnym chrześcijaninem, ukrywającym się - mają się ochrzcić. Wprawdzie chrzest nie daje zbawienia, ale jest Jego znakiem. Jeśli ktoś nie chce się ochrzcić, to powinien być dla nas sygnał, że nie ma pełnego posłuszeństwa Jezusowi. Pan Jezus również wzywał do chrztu Mat 28,19.

W Polsce niektórzy unikają tematu chrztu, bo jest to wyraźna deklaracja odcięcia się od nominalnej religii w naszym kraju – katolicyzmu. Takie wyraźne odcięcie się rodzi napięcia, problemy, czasami prześladowanie. Ale chrzest jest znakiem przynależności do Jezusa. Gdy bierzemy ślub, to nie bronimy się przed obrączką, podobnie gdy się nawracamy nie powinniśmy bronić się przed chrztem. Niechęć do chrztu może oznaczać, że ktoś prawdziwie się nie nawrócił, dziecko Boże chce być posłuszne Panu Jezusowi.   

Zauważmy również, kto ma się ochrzcić. Mają zrobić to ci, którzy przyjęli ewangelię, uwierzyli i upamiętali się ze swoich grzechów, czyli ludzie dorośli, świadomi. A nie tak jak ma to miejsce w katolicyzmie i niektórych innych kościołach, że chrzci się dzieci, ludzi nieświadomych, którzy nie rozumieją ewangelii i nie mogą na nią odpowiedzieć. Woda chrztu nie zbawia człowieka. W rzeczywistości, gdy chrzci się ludzi nieświadomych, to czyni się im straszną krzywdę, bo utwierdza w przekonaniu, że są chrześcijanami, a tymczasem nie są.

Niektórzy twierdzą, że zwrot Piotra, że dajcie się ochrzcić w Imieniu Jezusa na odpuszczenie grzechów jest stwierdzeniem, że chrzest odpuszcza grzechy. Ale takie myślenie jest nieprawdziwe, bo jest sprzeczne z innymi fragmentami słowa Bożego, które mówią, że jedynie przez wiarę w Jezusa, a nie chrzest mamy przebaczenie, nie z uczynków aby się ktoś nie chlubił Efez 2,8-10. Warto zauważyć, że greckie słowo eis, które jest użyte w tym fragmencie może być tłumaczone również, że z powodu upamiętania macie odpuszczone grzechy, a znakiem tego jest chrzest.

Dopiero teraz mogą otrzymać Ducha Św. kiedy się upamiętali, a ich grzech zostały przebaczone. To jest jeden główny warunek, by być zbawionym, upamiętać się. Duch Św. nie jest dany w wyniku chrztu, ale upamiętania. 

w.39

Następnie Piotr mówi, że obietnica Zbawienia i otrzymania Ducha Św. nie jest tylko dla nich, ale jest również dla ich dzieci, dla następnych pokoleń, dla wszystkich, którzy podobnie jak oni się upamiętają. Jest również obietnicą dla pogan, dla tych, którzy są z dala, daleko od obietnic Bożych. Oni też będą mieli szanse zbawienia jak to później podkreślił ap. Paweł Efez 3,4-6.

Piotr mówi, że odnosi się ta obietnica do wszystkich, których Pan Bóg powoła. Widzimy tutaj Boży Suwerenny wybór do zbawienia, ale w 21 wierszu, Piotr głosił, że należy wzywać imienia Pańskiego. Mamy tutaj przedstawioną boska i ludzką stronę zbawienia, człowiek ma pragnąc wzywać imię Pańskiego, prosić, pokutować, ale to powołanie pochodzi od Boga. 

w.40

Czytamy też, że w wielu innych słowach Piotr składał świadectwo i napominał, by ludzie się ratowali, porzucali grzechy i wierzyli w Jezusa. To więc kazanie, które mamy w tym rozdziale jest tylko skrótem tego, co Piotr mówił. Było ono o wiele dłuższe, a Łukasz przekazał nam jego najważniejsze elementy. Wszystkie Kazania w Dziejach Ap. są skrótami. Kazań było o wiele więcej, a wszystkie wzywały do zaufania Jezusowi. 

w. 41

W 41 wierszu mamy rezultaty tego kazania, czy nawróciło się dużo ludzi? Czytamy że około 3 tys. ale pamiętajmy że tam mogło być 500 tys. ludzi. Wobec takiej rzeszy nie przyszło wcale bardzo wiele osób do Chrystusa, choć dla nas wydaje się ta liczba imponująca, to jednak wobec tych, którzy tam byli, była to garstka. Jednak ci, którzy się nawrócili, nawrócili się prawdziwie, bo przesłanie było prawdziwe. Dzisiaj w wielu kościołach jest wiele kąkolu pośród ziarna, bo nie zawsze przesłanie jest prawdziwe. Unika się mówienia o sądzie, upamiętaniu, piekle, chrzcie i spłyca się często przesłanie do maksimum, by było jak najbardziej atrakcyjne, a to z kolei powoduje fałszywe nawrócenia. 

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń