16.12.2021

Wigilia – dlaczego ją obchodzimy Ew. Mat 1,18-24

 


Drodzy, jesteśmy bardzo oswojeni ze słowami Boże narodzenie i  na wielu z nas już nie robią one wielkiego wrażenia, a powinny, bo Boże narodzenie to wyjątkowe i jedyne wydarzenie w historii naszego świata, a nawet wszechświata. To świadectwo wtargnięcia Boga w ludzką historie w taki sposób jak nigdy wcześniej to się nie wydarzyło – Bóg wcielił się mówimy, przyjął prawdziwą postać człowieka, stał się człowiekiem, a jednocześnie nie przestał być Bogiem.

Mamy bardzo wiele ważnych i pamiątkowych dat, które wspominamy z historii np. 11 listopada 1918 r kiedy polska odzyskała niepodległość lub uchwalenie konstytucji 3 maja w 1791 r, albo wybuch II wojny światowej 1 września 1939 r.  Ale żadne z tych wielkich wydarzeń nie może choć w małym stopniu dorównać temu, co stało się ponad 2000 tys. lat temu w Betlejem. Narodził się Zbawiciel -  Syn Boga żywego.

Pewien znany lekarz James Young Simpson wynalazca chloroformu - środka znieczulającego, gdy został zapytany co było jego największym odkryciem odpowiedział – „to że mam Zbawiciela” Modlę się o to, by dzisiejszego wieczoru również, to było twoim i moim - być może na nowo największym odkryciem.

Jeśli Bóg rzeczywiście zadał sobie tyle trudu, by zejść na ziemie i stać się człowiekiem, to jakie jest znaczenie tego wydarzenia?

Niestety wielu dzisiaj nie stawia już tego pytania i umyka im prawdziwy sens Świąt Bożego narodzenia. Można powiedzieć, obchodzą urodziny bez solenizanta.

Widzimy z tekstu Pisma Św. że Pan Jezus narodził się w całkowicie cudowny sposób. Przyszedł na świat z dziewicy. Maria poczęła z Duch Św. czego jej mąż Józef na początku nie rozumiał i nawet zamierzał potajemnie ją opuścić.  Ale cudownie ostrzeżony przez anioła, uwierzył, że dziecko które ma się narodzić pochodzi od Boga. W dzisiejszych czasach możemy czytać tą historię niczym jakąś bajkę i wielu za taką ją uważa, ale nie mamy tu do czynienia z baśniami.

Podobnie jak ewangelista Mateusz o narodzeniu Jezusa także i Łukasz pisze o tym w swojej ewangelii z większymi szczegółami. Zaczynając swoją historię o Jezusie powiedział, że przebadał wszystko dokładnie, a to znaczy, że z pewnością rozmawiał z naocznymi świadkami  byśmy byli pewni, że Bóg naprawdę posłał nam Zbawiciela – Syna Bożego.  Kilka dni temu miałem rozmowę z człowiekiem, który twierdził, że Jezus Chrystus nigdy nie istniał, a pisma chrześcijańskie są niewiarygodne, bo były pisane przez chrześcijan.

Jednak w trakcie pojawienia się ewangelii żyło jeszcze setki świadków, którzy znali dobrze historie Chrystusa i mogli zaprzeczyć ewangeliom. Jednak nie uczynili tego, wprost przeciwnie - kopiowano historie o Bożym narodzeniu, by wszyscy mogli dowiedzieć się, o tej wspaniałej wieści, że Bóg w Chrystusie przyszedł do nas i chce być blisko każdego z nas. Dzięki temu Nowy Testament jest najbardziej potwierdzonym dokumentem starożytnym liczącym około 5800 kopi greckich rękopisów. A średni rozmiar rękopisu to około 450 stron tekstu.

Jeśli ktokolwiek z nas ma problem z wiarą w Boga i zadaje sobie pytanie, czy Bóg rzeczywiście istnieje, czy się nami interesuje, czy Bogu na nas zależy, czy On nas kocha? To powinien spojrzeć na Chrystusa -  na to, że obchodzimy Boże narodzenie, że Bóg posłał do nas swojego syna, by rozwiać wszystkie nasze wątpliwości.

A w jakim celu Bóg posyła swego Syna do nas? Co tak naprawdę jest istotą posłania Chrystusa do ludzi?  

Czy chodzi tylko o to, byśmy jedynie śpiewali kolędy, mieli choinkę w domu, obdarowywali się prezentami, czy mieli bardziej uroczystą kolacje niż zwykle?

Oczywiście nie, te wszystkie uroczyste działania , których się podejmujemy w Boże narodzenie mają na celu  podkreślać rangę i ważność tego, co Bóg uczynił przez posłanie Zbawiciela. W tradycji Żydowskiej, gdy była pascha raz w roku, to najmłodszy przy stole miał obowiązek zapytać się nestora rodu, dlaczego ją obchodzimy. Myślę sobie, że spożywając wigilię, czy tutaj, czy w naszych domach powinniśmy wiedzieć dlaczego to czynimy. Słowo wigilia pochodzi od łacińskiego słowa vigilare – co znaczy czuwać.

Wigilia jest uroczystą kolacją, której zadaniem jest przypomnieć nam, że powinniśmy czuwać w oczekiwaniu na Zbawiciela, by nie przegapić jego przyjścia i dnia zbawienia, który nam przyniósł. Niestety świat za czasów Chrystusa niemal nie zauważył, że w Betlejem narodził się Mesjasz. Ludzie byli tak pochłonięci swoimi sprawami, pracą, zakupami, kształceniem dzieci, religijnością, troskami o byt, zarabianiem pieniędzy, poświęcaniem uwagi swojemu hobby, rozrywce i wieloma jeszcze innymi rzeczami, że umknęło im jedno z najważniejszych wydarzeń w historii świata.

Jezusa przyszli przywitać jedynie pasterze i mędrcy – poganie, prawdopodobnie z Babilonu.

Ciekawe jest to, że w kulturze Żydowskiej w jakiej Chrystus przyszedł na świat pasterze i poganie, to dwie grupy, które były na samym dole drabiny społecznej. Żaden z wielkich i znaczących tego świata nie przyszedł i nie pokłonił się Panu Panów i Kólowi królów. Nie przyszli oddać mu chwały współcześnie rządzący, nie przyszli pokłonić się religijni kapłani, ani  ludzie klasy średniej-  jedynie pasterze i poganie.    

Więc widzimy, że łatwo przegapić przesłanie Boga w Jezusie Chrystusie do świata. A jest to przesłanie o ogromnym znaczeniu, bo dotyczy naszej wieczności - naszego zbawienia. Biblia mówi, że nie ma w życiu człowieka niczego bardziej ważniejszego, niczego bardziej pilnego niż kwestia Zbawienia i naszej wieczności. Pan Jezus powiedział, że co z tego choćbyśmy cały świat pozyskali, a duszę zatracili Łuk 9,25. Więc nasza dusza jest warta więcej niż cały świat. I Pan Jezus właśnie w tym celu przyszedł, by ratować nasze dusze, a Słowo Boże mówi, że każdy człowiek z powodu swoich grzechów jest zgubiony, bo zapłatą za grzech jest śmierć. Pan Jezus natomiast jest naszym Zbawicielem.

To też oznacza jego imię. Anioł we śnie powiedział do Józefa w wierszu 21, że dziecku, które się narodzi  ma nadać imię Jezus. W ten sposób Bóg od samego początku komunikuje jaka będzie misja Jego syna, bo imię Jezus z Hebrajskiego Jehoszua, a w formie skróconej Jeszua oznacza Jahwe jest Zbawieniem. Imię Jezus jest troszkę inną forma Hebrajskiego Imienia Jozue. A Jozue, to znana postać ze Starego Testamentu, która prowadzi Izraela w podboju do ziemi obiecanej. Czyli Starotestamentowy Jozue zapowiada nam Mesjasza, który pokona naszych wrogów i wprowadzi nas do ziemi obiecanej, a tą ziemią dla nas dzisiaj jest niebo - Królestwo Boże. Pan Jezus urodził się by dać nam możliwość odziedziczyć Królestwo Boże i byśmy przez wiarę w Niego mogli otrzymać życie wieczne.

Ale na przeszkodzie do nieba stoi nasz grzech. Czytamy w 21 wierszu naszego fragmentu, że Chrystus przyszedł Zbawić ludzi od ich grzechów. To grzech jest głównym problemem w naszym życiu, który oddziela nas od Boga. Pismo Św.  mówi, w liście ap. Pawła do Rzymian 6, 23, że zapłatą za grzech człowieka jest śmierć. A na innym miejscu, „że wszyscy ludzie zgrzeszyli i brak im chwały Bożej” Rzym 3,23.

Czyli wszyscy ludzie na całej ziemi są grzesznikami zasługującymi przed Bogiem na śmierć, na potępienie wieczne. Jeśli człowiek umrze we własnych grzechach niepojednany z Bogiem przez wiarę w Chrystusa niestety pójdzie do piekła. Bóg jest święty i sprawiedliwy i nie może puścić płazem człowiekowi żadnego grzechu, bo nasz grzech: pycha, kłamstwo, kradzieże, złe myśli, gniew złość, nierząd, zawiść, zazdrość, nienawiść, brak miłości do Boga i wiele innych obraża Boga i musi być ukarane.

W księdze proroka Izajasza w 59 rozdz. 2 wiersz czytamy jak nasz grzech wpływa na nasza relację z Bogiem:

Izajasza 59:2  Lecz wasze winy są tym, co was odłączyło od waszego Boga, a wasze grzechy zasłoniły przed wami jego oblicze, tak że nie słyszy.

Nie jesteśmy w stanie sami oczyścić się z naszych grzechów chociaż ludzie próbują na różne sposoby. Próbują dostąpić przebaczenia przez swoje dobre uczynki myśląc, że gdy będą dostatecznie dobrzy, to Bóg przebaczy im winy. Inni znowu uważają, że jeśli będą dostatecznie religijni, będą dużo się modlić, chodzić do kościoła, przyjmować sakramenty, to na tej podstawie Bóg przebaczy ich grzech. Ale Słowo Boże mówi, że Zbawicielem od grzechu jest jedynie Chrystus. On umarł za nasze winy na Krzyżu. On poniósł karę która należała się nam, Bóg ukarał Jego w nasze miejsce. Dlatego anioł Pański mówi do Józefa, że Jezus zabawi lud swój od grzechów Jego.

Bardzo lubię fragment Pisma Św. z Dziejów Apostolskich 4,12 gdzie czytamy o Panu Jezusie tak

Dzieje Ap 4:12  I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.

Poza imieniem Jezusa, nie ma we wszechświecie innej osoby, która mogłaby nas zbawić, i dać nam przebaczenie. Może być to tylko Pan Jezus, bo za nas umarł, On jako jedyny za nas cierpiał – sprawiedliwy za niesprawiedliwych.

 Z kolei przebaczenie, które otrzymujemy przez wiarę w Jezusa jest całkowicie pewne, bo Jego ofiara z samego siebie za nas została przyjęta przez Boga, a Bóg potwierdził to, przez wskrzeszenie Go z martwych.

Ktoś mógłby powiedzieć, że skoro Jezus zmarł za nasze grzechy, to cudownie, bo wszyscy jesteśmy zbawieni i nie ma się czym przejmować. Ale tak to nie działa. Żeby ofiara Pana Jezusa była skuteczna w naszym życiu, my musimy w Niego uwierzyć.

Anioł powiedział do Józefa, że Jezus zbawi lód swój od grzechów jego. Czy Pan Jezus zbawi wszystkich ludzi? Nie! Czytamy, że tylko tych, którzy są jego ludem, tych którzy stali się dziećmi Bożymi.

A ludem Bożym stajemy się, gdy przyjmujemy Chrystusa przez wiarę jako swego Pana i Zbawiciela. Biblia mówi, że musimy upamiętać się od naszych grzechów, odwrócić się od nich i wierzyć w Jezusa. On musi się stać w naszym życiu kimś kogo Kochamy, w Kogo wierzymy i Kogo chcemy naśladować. W wyniku wiary w Jezusa Bóg da nam przebaczenie, życie wieczne i dar Ducha Św. Nie kiedyś w wieczności, ale już dzisiaj, już teraz, już w tej chwili otworzą się przed nami bramy nieba, a my staniemy się nowymi ludźmi żyjącymi już odtąd dla Boga.

Te wielkie rzeczy jakie uczynił nam Bóg w Chrystusie były zapowiadane już dawno. Ewangelista Mateusz przywołuje nam jedno z takich proroctw z 7 rozdz Ks. Izajasza, które spełniło się przez narodzenie Jezusa w Betlejem „Oto panna pocznie i porodzi syna i nadadzą mu imię Immanuel, co się wykłada: Bóg z nami”. Proroctwo to zostało wypowiedziane na około 750 lat przed przyjściem Pana Jezusa na świat. Niewielu ludzi jest świadomych, że w Starym Testamencie mamy około 300 proroctw, które wypełniły się podczas przyjścia Pana Jezusa i Jego służby na ziemi.

Więc w Jezusie Bóg jest z nami, Jezus jest z nami - On jest Bogiem. Przez wiarę w Pana Jezusa Bóg jest po naszej stronie i nie musimy obawiać się kary za grzechy, potępienia, piekła, przyszłości, a także śmierci. Bóg w Jezusie jest również z nami, gdy cierpimy, doświadczamy problemów, chorujemy, boimy się, czujemy się zmęczeni, sfrustrowani, zrezygnowani i zniechęceni. Jest wtedy z nami, by nas podźwignąć, wspomóc, prowadzić, wskazać właściwą drogę, czy uzdrowić jeśli taka jest jego wola. Jest przede wszystkim z nami, gdy kiedyś staniemy na Bożym sądzie i będziemy musieli przed Bogiem zdać sprawę z całego naszego życia, a wtedy Chrystus wstawi się za tymi, którzy wierzyli w niego i przyzna się do nich, bo oni przyznali się do Niego czyniąc Go swoim Panem.

Skoro Wigilia przypomina nam, że mamy czuwać, to bądźmy czujni w wierze w oczekiwaniu na drugie przyjście Chrystusa. On powiedział, że powróci niespodziewanie i przestrzegał nas, by nasze serca nie były obciążone zbytnią troską o codzienny byt, czy rozrywkę, ale byśmy byli skupieni na szukaniu Królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości, a On będzie z nami po wszystkie dni, aż do skończenia świata.    

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń