5.08.2020

Trwaj w społeczności z Bogiem Ks. rodzaju 17,1

Rodzaju 17:1  A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał się Pan Abramowi i rzekł do niego: Jam jest Bóg Wszechmogący, trwaj w społeczności ze mną i bądź doskonały!

Gdy Abram miał 99 lat ukazał mu się Pan, by zawrzeć z nim przymierze obrzezki i zapewnić go o swojej obietnicy potomstwa, którą złożył mu już wcześniej w 12 rozdz Ks. rodzaju. Bóg powiedział do niego, by trwał z Nim w społeczności i był doskonały. W Biblii hebrajskiej brzmi ten wiersz troszkę inaczej:

Rodzaju 17:1  Gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, objawił mu się Jahwe i rzekł do niego: Ja jestem Bóg wszechmogący, chodź przed obliczem moim i bądź doskonałym,

Gdybyśmy chcieli przetłumaczyć dosłownie drugą część wiersza, to brzmiałby on „ Ja jestem Bóg wszechmocny, idź przez życie wpatrując się cały czas w moją twarz w moje oblicze i bądź dojrzały lub kompletny, zdrowy, u nas przetłumaczone jako doskonały.  

Gdy Bóg mówi, że Abram ma wpatrywać się w Jego oblicze żyjąc przed Bogiem w tym świecie. To chce, by Abram stał przodem do Boga, a tyłem do świata. Chodzi tutaj o zaufanie Bogu, by z Boga czerpać wzorce do życia, postępować wedle zaleceń Pana. Abram ma wpatrywać się w Boży charakter w Boże słowo, w Bożą chwałę i tyłem stać do świata idąc przez życie w zaufaniu Bogu niezależnie od okoliczności w jakich się znajdzie. Ma pamiętać podejmując każdego dnia decyzje i wybory życiowe, że stoi przed obliczem Bożym, a Bóg ciągle na niego patrzy. Tylko żyjąc w taki sposób Abram nie będzie tracił wiary i odpędzi od swego serca wątpliwości dotyczące Bożych zapewnień. Najczęściej ludzie stoją przodem do świata i z niego biorą wszystkie wzorce, nadzieje oraz inspiracje. Abram ma czynić odwrotnie, przez całe swoje życie ma być zwrócony w stronę Boga, by wzrastać w zaufaniu do Niego i stawać się z dnia na dzień z tygodnia na tydzień z miesiąca na miesiąc i z roku na rok, co raz bardziej podobnym do Boga w swoich charakterze i postępowaniu.

Często wielu ludziom brakuje wiary w Boga, wiecznej nadziei i charakteru Bożego oraz dojrzałości o której mówi Bóg, bo zamiast wpatrywać się w Jego oblicze, w Jego słowo, ufać jego obietnicom, brać wzorce do życia z zaleceń Bożych, to wpatrują się w sposób życia tego świata i są przez niego kształtowani. Apostoł Paweł nazwał to w liście do Efezjan w 2 rozdz, przyćmionym umysłem i nieświadomością w jakiej żyją ludzie ulegając woli ciała i zmysłów będąc posłusznymi swojemu grzechowi, woli diabła i temu światu myśląc na sposób ludzki, a nie Boży. Podejmują oni decyzje w oparciu wzorce kulturowe, ludzkie namiętności i grzeszne pragnienia, które dyktują im najprostsze, najbardziej popularne, przyjemne i dalekie od Bożych wzorców rozwiązania w przeróżnych dziedzinach ich życia.

Bóg tego nie chciał dla Abrahama i nie chce tego dla nas, chce byśmy żyjąc z nim w ciągłej społeczności upodabniali się do obrazu Jego syna Jezusa Chrystusa, który jest dla nas wzorem doskonałości w jakiej Bóg ma upodobanie. Pan chce byśmy byli wypełnieni pełnią Bożą, mieli Chrystusa w naszym sercu przez wiarę będąc zakorzenionym i ugruntowanym w miłości. W ten sposób Bóg przygotowuje Abrama do tego, by mógł wypełnić Jego wolę. Zobaczmy, że Bóg mówi do Abrahama, że jest coś takiego jak dojrzałość, doskonałość, charakter który się jemu podoba, który mamy w sobie kształtować i dążyć do tego wzoru. Biblia wiele mówi o chrześcijańskim charakterze, który, Bóg wykuwa w nas niczym kowal przez trwanie z Nim w społeczności, bo zobaczmy że Boży charakter nie przychodzi sam, ani nie bierze się  z znikąd. To nie jest tak, że nabieramy niebiańskiego blasku, Bożego sposobu myślenia i przenikamy Bożymi cechami bez naszego wysiłku. Bóg mówi, do Abrama, że chcesz być doskonały, chcesz podejmować dojrzałe decyzje, chcesz rozumieć lepiej i bardziej moje obietnice oraz to jak cię prowadzę, to trwaj w ciągłej społeczności ze mną. A ta społeczność między innymi polega na tym, że szukamy Boga w modlitwie, postępujemy przed Jego obliczem w sposób prawy zgodny z Jego wolą, że rozważmy i rozmyślamy nad Jego Słowem, nad Jego obietnicami i przykazaniami jak mówi Psalm pierwszy, że człowiek Boży rozważa Boże Słowo we dnie i w nocy oraz uczymy się miłości w społeczności Jego kościoła. A wtedy nasze serce jest przez Boga kształtowane. On niczym garncarz nadaje mu kształty dojrzałości i przez taką osobę widać miłość, radość, pokój, dobroć, wstrzemięźliwość, uprzejmość, hojność, wytrwałość, wierność, cierpliwość nadzieje, świętość, umiejętność wybaczenia, wyrozumiałość, litość, miłosierdzie, święte oburzenie na zło, właściwy osąd oraz wszystkie te cechy, które upodabniają nas do naszego Boga.

Bardzo podobne Słowa jakie Bóg powiedział do Abrahama odnośnie naszego życia mówi do nas autor listu do Hebrajczyków, że żyjąc jako chrześcijanie mamy patrzeć na Jezusa sprawcę i dokończyciela wiary  Hebrajczyków  12:2. 

Pytanie do mnie i do każdego z nas w kogo się w wpatrujemy? Skąd bierzemy wzorce do życia, ze świata, czy z Biblii? Kto ma wpływ na nasze serce, Bóg czy diabeł, Jezus Chrystus, czy grzech? W zależności od tego jakie będą odpowiedzi takie będą efekty!

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń