12 Stycznia 2007 roku przeprowadzono pewien eksperyment. W waszyngtońskim metrze na stacji usiadł pewien człowiek i zaczął grać na skrzypcach. W ciągu około 45 minut zagrał 6 jednych bardziej trudnych utworów Bacha. Szacuje się, że w tym czasie około 1.100 ludzi przeszło przez stację metra, udając się do pracy. Niewielu się zatrzymało, by posłuchać skrzypka, bo tylko 6 osób i to na chwilę, 20 osób dało mu pieniądze i zebrał 32 dolary. Gdy skończył niemal nikt tego nie zauważył, nikt nie klaskał, nikt nie dziękował i nie otrzymał żadnych słów uznania. Skrzypkiem tym był Joshua Bell, który jest jednym z najbardziej uznanych muzyków na świcie, a bilety na jego koncert kilka dni wcześniej zostały szybko wyprzedane i kosztowały około 100 dolarów. Ludzie pośród codziennych zajęć nie rozpoznali w dworcu metra wyjątkowego muzyka, tak bardzo byli zajęci własnymi sprawami, że nie zauważali, że koło nich dzieje się coś niezwykłego.
Podobnie
jest z naszym Zbawicielem, czytamy w 14 wierszu, że odwieczne Słowo
stało się ciałem. Zaszło coś niesamowitego, coś niepojętego, że druga osoba Trójcy
Św., odwieczny Boży Syn, Bóg, zszedł na ziemię i urodził się jako człowiek, ale
niewielu to dostrzegło. Wcześniej czytaliśmy w 1 wierszu, że Słowo, nasz Pan
Jezus Chrystus był u Boga Ojca zanim przyszedł na ziemię i był w pełni Bogiem.
Teraz apostoł Jan mówi nam, że to odwieczne Słowo się wcieliło. Ten, który
stworzył cały wszechświat i podtrzymuje wszystko Słowem swojej mocy i od
którego zależy życie każdego z nas, oraz każdego innego człowieka i wszystkich stworzeń,
ten który miał w niebie wielką chwałę i całe niebo oddawało mu cześć teraz stał
się znikomym człowiekiem. Zwróćmy uwagę, że Jan celowo używa słowa ciało, a nie
człowiek, by podkreślić jak bardzo Boży Syn uniżył się stając się człowiekiem. Jan
używało słowa ciało w sensie czegoś słabego, śmiertelnego jak odnosi się do
ludzkiego życia Biblia np. w Ks. Izajasza
Izajasza 40:6 Głos mówi:
Zwiastuj! I rzekłem: Co mam zwiastować? To: Wszelkie ciało jest trawą, a cały
jego wdzięk jak kwiat polny.
Przede
wszystkim w ten sposób apostoł chce podkreślić, że Jezus stał się prawdziwym
człowiekiem i miał w pełni ludzką naturę. Nie był trochę człowiekiem czy jakimś
nadczłowiekiem, lub przypominał jedynie człowieka, ale tak jak mówi autor listu
do Hebrajczyków, że we wszystkim upodobnił się do ludzi z wyjątkiem grzechu Hebr
2,17; 4,15. Pan Jezus Chrystus miał w pełni ludzką naturę i musiał mieć
taką, by stać się ofiarą przebłagalną za nasze grzechy. Zgrzeszył człowiek,
pierwszy Adam i winny stał się człowiek. Drugi Adam, którym był Jezus żeby
odwrócić skutki grzechu i mógł umrzeć za
ludzkie winy musiał stać się ciałem i przyjąć na siebie znikomość wynikającą z
upadku.
Hebrajczyków 2:14 Skoro zaś
dzieci mają udział we krwi i w ciele, więc i On również miał w nich udział, aby
przez śmierć zniszczyć tego, który miał władzę nad śmiercią, to jest diabła,
Ciało
Jezusa Chrystusa było prawdziwie ludzkie i miał prawdziwego ludzkiego ducha. W
tym samym czasie, gdy był w pełni człowiekiem, nie przestał być także Bogiem.
Jednocześnie miał dwie pełne natury, boską i ludzką, które nie zostały ze sobą
pomieszane, a jedna nie zdominowała drugiej. Czyli boska Jego natura nie
sprawiła, że jego człowieczeństwo było mniej prawdziwe, a ludzka natura nie
umniejszyła Jego boskości. Pan urodził
się tak jak my, odczuwał podobnie jak my, czasami było mu zimno, gdy poczuł
chłód betlejemskiego żłobu, innym razem
było mu zbyt gorąco. Doświadczał również głodu i zmęczenia, musiał spać i
odpoczywać, pocił się, musiał się myć oraz dbać o higienę. Niektórzy
postrzegają Jezusa jakby nadczłowieka, jakby Adama sprzed upadku, ale Pismo
mówi, że przyszedł na świat w ciele, które odczuwało skutki grzechu Rzym 8,3.
Po prostu to ciało było słabe, śmiertelne, znikome, odczuwało ból, podlegało
procesom starzenia i miało prawdziwe emocje jak lęk, radość, zdziwienie,
współczucie i wszystko to, co my odczuwamy i kim jesteśmy pomijając grzech.
Autor listu do Hebrajczyków mówiąc o człowieczeństwie Pana Jezusa mówi, że było
ono pełne i został doświadczony we wszystkim podobnie jak my. Czyli wiedział
doskonale i wie nadal z czym się zmagamy, jak ciężkie jest cierpienie i trudne
są pokusy, bo sam się z tym zmagał - może dopomóc wierzącym, którzy przez próby
przechodzą. Drodzy, Jego cierpienie i doświadczenia nie były fikcyjne i
zasugeruje, że nie były łatwiejsze z tego powodu, że był Bogiem. Chodzi mi o
to, że nie odczuwał mniej, czy mniej cierpiał, a jego doświadczenia były mniej
realne. Czasami nie chcąc brać przykładu z Chrystusa lub uważając, że jest dla nas zbyt odległym
wzorem potrafimy mówić, „no tak, ale to był Jezus” jakby On nie był człowiekiem
i wszystko, co przechodził było dla niego proste i łatwe. Za każdym razem, gdy
odczuwasz pokusy, przechodzisz cierpienie i trudne chwilę w życiu pamiętaj, że
Jezus przechodził to samo. On zna każde doświadczenie. On wie z czym się
zmagasz i Cię rozumie, a że jest Bogiem i jest wszechmogący może dopomóc Ci w
twoich kłopotach, wystarczy że uchwycisz
się Go wiarą.
listu
do Hebrajczyków mówi:
Hebrajczyków 4:15 Nie mamy
bowiem arcykapłana, który by nie mógł współczuć ze słabościami naszymi, lecz
doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu.
Weźmy
również pod uwagę, że nie chodzi o to, że wcześniej Bóg nie rozumiał, co
przechodzi człowiek i z czym się zmaga. Bóg zawsze znał doskonale nasz los, ale
dzięki wcieleniu wiemy o wiele bardziej z większą świadomością, że wie i nas
rozumie.
Gdy
pójdziemy do Nieba, albo Jezus powróci na ziemię jak obiecał, to On wciąż
będzie człowiekiem - Bogiem i człowiekiem. Nie spotkamy w niebie jakiegoś Jezusa
który jest zupełnie inny. Spotkamy Chrystusa – Boga – człowieka, który będzie
wyglądał jak człowiek i będzie otoczony wielką chwałą.
Powinniśmy wiedzieć, że Od chwili, gdy się
wcielił już zawsze taki będzie, zawsze będzie miał dwie natury, boską i ludzką.
Kwestia
natury Jezusa, to za kogo Go uważamy jest niezwykle istotna dla naszego
zbawienia. Również szatan o tym wie, dlatego na tym tle pojawiło się i pojawia
mnóstwo herezji. Diabeł chce byśmy mieli fałszywy obraz Chrystusa i nie zostali
zbawieni. Jeśli nie uważamy go za Boga nie możemy być zbawieni, ale także nie
możemy być zbawieni jeśli podważamy Jego człowieczeństwo o czym mówi Jan w 1
swoim liście
1 Jana 4:2 Po tym poznawajcie
Ducha Bożego: Wszelki duch, który wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele,
z Boga jest.
3 Wszelki zaś duch, który nie
wyznaje, że Jezus Chrystus przyszedł w ciele, nie jest z Boga. Jest to duch
antychrysta, o którym słyszeliście, że ma przyjść, i teraz już jest na świecie.
Czy widzimy to wyraźnie, że podważanie człowieczeństwa Jezusa podobnie jak jego boskości wynika z działania diabła. Często jesteśmy wrażliwi, gdy jest atakowana boskość Jezusa, ale czy jesteśmy równie wrażliwy, gdy jest atakowane Jego człowieczeństwo?
Następnie
apostoł Jan mówi, że Gdy Jezus się wcielił, to ludzie ujrzeli Jego chwałę jaką
ma jedyny syn od Ojca, pełne łaski i prawdy. Czym jest ta chwała o której
mówi Jan?
Żeby
to lepiej zrozumieć musimy się cofnąć do Starego Testamentu. W Księdze wyjścia
w 33 rozdz. Mojżesz poprosił Boga, by Bóg pokazał Mu swoją chwałę, ale
Bóg przestrzegł Go, że nie może w pełni oglądać Jego majestatu, bo żaden
grzeszny człowiek nie może Go oglądać i pozostać przy życiu. W związku z tym
Bóg pokazał tylko jakąś część swojej chwały, swojej istoty. Pismo mówi, że Bóg
osłonił Mojżesza stawiając go w rozpadlinie skalnej, by nie oglądał pełnego
Jego oblicza i mógł przeżyć, a Mojżesz widział jedynie Boga z tyłu. Czyli
widział tylko jakąś odrobinę majestatu Stwórcy.
Boża
chwała o której jest tam mowa, to esencja Bożej istoty, pełna natura Boga, suma
Jego atrybutów, potężny majestat wszechmogącego w pełnym Jego blasku.
Gdy
Mojżesz zobaczył tylko małą część Bożej chwały, to powiedział:
Wyjścia 34:6 Przeszedł Pan przed jego oczyma i wołał: Jahwe,
Jahwe, Bóg miłosierny i łagodny, nieskory do gniewu, bogaty w łaskę
i wierność,
7 zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający
niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go bez ukarania, ale
zsyłający kary za niegodziwość ojców na synów i wnuków aż do trzeciego
i czwartego pokolenia.
8 Natychmiast Mojżesz skłonił się aż do ziemi i oddał pokłon.
Teraz
gdy pojawił się Jezus Bożą chwałę oglądamy w Chrystusie w nim widzimy to, co
Mojżesz widział na górze. Widzimy w Jezusie łaskę, miłosierdzie i przebaczenie
dla wszystkich grzeszników pod
warunkiem, że w Jezusa uwierzą. Ale widzimy w Nim również prawdę o grzechu i
nadchodzącym sądzie, co zauważył Mojżesz. On widział u Boga łaskę, miłosierdzie
i przebaczenie, ale widział również, że Bóg nie może pozostawić grzechu bez
kary. Jezus mówił prawdę o Bogu, Jego świętości i że Bez wiary w ofiarę
Chrystusa na Krzyżu nie ma przebaczenia, bo grzech obraża Boga i musi być ukarany,
albo tą karę poniesie w nasze miejsce Jezus albo my.
Boży
Syn wyraźnie zaprezentował swoją chwałę, tak że nikt nie może mieć wątpliwości,
że Chrystus jest jedynym Zbawicielem. Zostało to przedstawione przez cuda,
które czynił, przez tysiące uzdrowień, które dokonywały się za sprawą Jego
mocy, przez wspaniałe nauczanie pełne autorytetu oraz mądrość jaką okazywał i bezgrzeszne życie. Objawił swoją chwałę
również na Krzyżu, kiedy w pokorze poddał się swoim katom i przebaczył im
wisząc na drzewie, a po trzech dniach od swej śmierci prawdziwe powstał z
martwych.
W
Nim widzimy to wszystko i o wiele więcej, co Mojżesz zobaczył na górze. Mojżesz
przez bardzo krótki czas mógł oglądać Boży majestat, a uczniowie byli z Jezusem
przez ponad 3 lata obserwując Go dzień w dzień.
Dzisiaj my możemy widzieć Jego chwałę, sięgając do Ewangelii i dowiadując się o Jego zbawieniu. Widzimy Jego moc i chwałę, gdy przemienia przez swoje słowo i moc Ducha Św. kolejne osoby, które rodzą się na nowo i wchodzą do Królestwa Bożego.
W
15 wierszu apostoł znów wzywa na świadka Jana Chrzciciela, że Jan
wyraźnie i głośno świadczył o Jezusie, że On jest oczekiwanym Mesjaszem. Po
tym, gdy powiedział o Jego chwale, łasce i Prawdzie wielu żydów mogło pomyśleć
o Mojżeszu i prawie przez niego nadanym. W świadomości przeciętnego żyda Mojżesz
był uważany za największego proroka Starego Testamentu, który widział największą
Bożą chwałę. On obcował z Bogiem twarzą w twarz, mówił do Niego, a Bóg mu
odpowiadał. Przez Niego też Pan nadał
Izraelitom zakon – prawo, którego mieli przestrzegać, by być Jego ludem.
Apostoł Jan chce, by odbiorcy Jego ewangelii zrozumieli, że Jezus jest większy
od wszystkich proroków Starego Testamentu, nawet od samego Mojżesza. Również
Jan Chrzciciel o tym świadczył i mówił, że Jezus był pierwszy niż on. Chociaż Jan
Chrzciciel urodził się pierwszy i był pół roku starszy od Jezusa, to gdy Jan
składał o Nim świadectwo mówił, że był przed Nim. Najwyraźniej odnosi się do
jego istnienia jeszcze przed wcieleniem, co świadczy o Boskości Chrystusa. W
ten sposób Jezus jest większy niż ktokolwiek i należy w Niego uwierzyć.
Później
Pan Jezus w dyskusji z żydami w 8 rozdz. Ew Jana, gdy Oni powoływali się
na Abrahama powiedział coś, co wprawiło ich w osłupienie
Jana 8,58…Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, pierwej niż Abraham był, Jam
jest.
Jezus
był nie tylko przed Janem Chrzcicielem, ale był także przed Mojżeszem,
Abrahamem i każdym innym człowiekiem, bo jest istotą wieczną.
A
skoro jest Synem Bożym, istotą wieczną, wcielonym Bogiem, to jak czytamy w 16
wierszu może udzielić nam łaski, bo w Nim jest pełnia. I nie tylko daje nam
łaskę raz kiedyś, ale jest wszelkim źródłem łaski. Czyli otrzymujemy od Niego
łaskę za łaską, dar za darem. Inaczej mówiąc Chrystus jest źródłem wszystkich błogosławieństw
płynących od Boga. Jeśli cokolwiek mamy od Boga i otrzymujemy od Boga, to tylko
dzięki Niemu i przez Jego pośrednictwo.
Przede
wszystkim otrzymaliśmy łaskę przebaczenia naszych grzechów, gdy w Niego
uwierzyliśmy i wciąż otrzymujemy każdego dnia od Niego oczyszczenie na nowo,
gdy wyznajemy swoje winy. Jego łaska przebaczenia i oczyszczenia będzie działać
w naszym życiu aż do naszego odejścia z tego świata i spotkania się z Nim.
W
Chrystusie również otrzymujemy moc do chrześcijańskiego życia codziennie. Pan
Jezus, dzień w dzień nas posila swoim Słowem i Duchem Św. rozpalając nasze
serca do wiary i dając nam pragnienie, by kochać Boga i Go szukać. On również
odpowiada na nasze niezliczone modlitwy, o różne troski, potrzeby i sprawy,
które przynosimy Mu błagając Go, by nas wysłuchał.
W
2 Liście Piotra 1,3 czytamy, że przez łaskę w Chrystusie, Bóg darzy nas
wszystkim, co jest nam potrzebne do życia i pobożności. W wierze w naszego
Zbawiciela możemy mieć zaspokojoną każdą potrzebę i otrzymać każdą łaskę, która
jest nam niezbędna na drodze do naszego wiecznego domu. Mam tu na myśli
wszystkie potrzeby duchowe i również te fizyczne.
Natomiast
autor listu do Hebrajczyków 4,6 zachęca nas, byśmy podeszli do tronu
łaski z ufną odwagą, do Chrystusa, który oddał za nas życie i w niebie wstawia
się za nami przedstawiając Mu to z czym się zmagamy, by otrzymać pomoc w
odpowiedniej porze.
Chciałbym
zapytać się ciebie, gdzie szukasz pomocy, gdy jej potrzebujesz? Gdzie szukasz
przebaczenia win i pokoju? Gdzie szukasz pocieszenia i posilenia? Czy przychodzimy
po wszystko do Chrystusa, bo w Nim powinniśmy tego wszystkiego poszukiwać, On
ma dla nas łaskę za łaską. Zbawił nas przez swoją łaskę darmo przebaczając nam
wszystkie grzechy, a teraz na drodze zbawienia płynie od Jezusa do nas szeroka
rzeka błogosławieństw. Czy widzimy to i dostrzegamy Jego dobroć względem nas? A
może jesteśmy jak Ci ludzie mijający bez zainteresowania wielkiego skrzypka na
dworcu i marzymy o tym, by kiedyś posłuchać wspaniałej muzyki zagranej przez
profesjonalistę, a tymczasem mamy Go na wyciągnięcie ręki
W
Ks. Izajasza czytamy
Izajasza 55:1 Nuże, wszyscy,
którzy macie pragnienie, pójdźcie do wód, a którzy nie macie pieniędzy,
pójdźcie, kupujcie i jedzcie! Pójdźcie, kupujcie bez pieniędzy i bez płacenia
wino i mleko!
2 Czemu macie płacić pieniędzmi
za to, co nie jest chlebem, dawać ciężko zdobyty zarobek za to, co nie syci?
Słuchajcie mnie uważnie, a będzie jedli dobre rzeczy, a tłustym pokarmem
pokrzepi się wasza dusza!
3 Nakłońcie swojego ucha i
pójdźcie do mnie, słuchajcie, a ożyje wasza dusza, bo ja chcę zawrzeć z wami
wieczne przymierze, z niezłomnymi dowodami łaski okazanej niegdyś Dawidowi!
Spójrzmy na Chrystusa, zatrzymajmy się na
chwilę i w Nim znajdziemy skarby wszelkiej mądrości i poznania. W świecie nie
możemy znaleźć w pełni szczęścia i zbawienia, ale w Jezusie tak.
Łaska
i Prawda o Bogu dana nam w Jezusie jest o wiele większa niż błogosławieństwa,
które przyniósł Mojżesz prze prawo, co Jan podkreśla w 17 wierszu. Żydzi
wierzyli, że przestrzegając Prawa, które zawierało ponad 600 przykazań
otrzymają przez nie Boże błogosławieństwo i życie wieczne. Ale prawo,
przykazania, nie przynosiły przebaczenia, a jedynie wskazywały na ludzki
grzech, bo nikt nie był w stanie przestrzegać wszystkich Bożych wymagań. Więc
Starotestamentowe przykazania były ciężkie do zachowania i pomimo najlepszych
starań człowiek i tak im uchybiał. Prawo pokazywało, że jesteśmy grzesznikami
mówiło, że każdy jest winny i potrzebna jest ofiara, by nasza wina mogła być
zmazana. Więc Żydzi wciąż składali ofiary ze zwierząt, które przypominały im
każdego dnia ich grzechy i uchybienia prawu. To więc choć prawo było dobre, bo
ukazywało Bożą wolę, to jednak nie przynosiło oczyszczenia. Raczej pokazywało,
że potrzebujemy Zbawiciela. Jeśli ktokolwiek z nas ma wątpliwości, czy jest
winny, niech zrobi sobie test w oparciu tylko o 10 przekazań. Czasami ludzie
mówią, że wierzą iż będą zbawieni przez zachowywanie 10 przykazań, ale gdy
skonfrontujemy się z przykazaniami, to zobaczymy, że zasługujemy na potępienie,
bo nikt z nas nie jest w stanie w pełni ich przestrzegać. Nie możemy być
zbawieni przez prawo, mówi ono: Nie morduj, nie cudzołóż, nie składaj
fałszywego świadectwa, nie pożądaj tego, co należy do twego bliźniego, nie
kradnij, nie będziesz miał innych bogów obok tego jedynego prawdziwego, czcij
Ojca i matkę i jeszcze kilka innych. A to tylko mała część Bożego prawa. Nie
dostrzegamy w Bożym prawie łaski, dostrzegamy Boże wymagania, którym ciągle
uchybiamy.
To
więc przyjście Jezusa i oferowane nam w Nim zbawienie przez wiarę w Niego jest
o wiele większe niż prawo Starego Testamentu, które dał Mojżesz.
Przez
Chrystusa przyszła łaska i prawda – łaska przez pełne objawienie się Bożego
planu zbawienia i ofiarowanie całkowitego przebaczenia każdemu człowiekowi,
który wierzy w Jezusa – oraz prawda przez odsłonięcie i ukazanie się samego
Chrystusa, jako prawdziwą ofiarę, prawdziwego Kapłana i prawdziwe
zadośćuczynienie za ludzkie grzechy.
Augustyn,
jeden z ojców kościoła powiedział
"Prawo groziło, a nie pomagało; nakazywało, a nie leczyło;
pokazywało, a nie usuwało naszej słabości. Ale przygotowało nas na Lekarza,
który miał przyjść z łaską i prawdą".
Niestety
wciąż są ludzie, którzy myślą, że będą zbawieni przez przestrzeganie przykazań,
przez swoje uczynki i bycie dobrym człowiekiem choć Pismo mówi, że przeklęty
człowiek, który polega w swoim zbawieniu na uczynkach prawa Gal 3,10.
Nie, łaska przebaczenia Jest przez Jezusa i wszyscy są usprawiedliwieni darmo
przez odkupienie w Jezusie Chrystusie pod warunkiem, że Niego uwierzą Rzym
3,24.
I
w końcu Jan mówi, że Boga nikt nigdy nie widział, lecz jednorodzony Bóg, który
jest na łonie Ojca, objawił Go.
Choć
Stary Testament mówi, że niektórzy prorocy i Boży słudzy widzieli chwałę Boga,
to tak naprawdę żaden człowiek nie widział nigdy w pełni Bożej chwały. Za
każdym razem to, co widzieli było tylko małą cząstką Bożej wielkości. A nawet
jak widzieli tą małą cząstkę Bożej chwały, to byli wystraszeni i przerażeni
potęgą Boga. W związku z tym, że
człowiek nie mógł widzieć Boga i zbliżyć się do Niego Bóg wydawał się odległy i
daleki dla ludzi. Ale teraz w Jezusie Stwórca wszystkiego stał się dla nas
bliski, objawił się nam, zszedł do nas na ziemię stając się jednym z nas.
Poznając Chrystusa, to jaki jest i wierząc w Niego poznajemy Boga.
Kiedyś
jeden z apostołów Filip, powiedział do Jezusa
Jan 14:8 …Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy.
9 Odpowiedział mu Jezus: Filipie, tak długo jestem z wami,
a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie widzi, widzi także i Ojca…
Dlatego apostoł Jan wzywa nas, uwierz w Chrystusa, przyjmij Jezusa, Bożego Syna, a poznasz także Boga Ojca. Autor listu do Hebrajczyków mówi natomiast, by podejść odważnie i z ufnością do tronu łaski, przyjdź do Chrystusa On cię zaprasza.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz