23.02.2023

Dzień siódmy – dniem duchowego odpoczynku Ks. Rodzaju 2,1 – 3


 Ostatnio mówiliśmy o celu naszego istnienia, który wynika z dzieła stworzenia, które Bóg zakończył w 6 dniu. Dzisiaj powiemy sobie o dniu szabatu - dniu 7 w którym Bóg odpoczął.

Muszę powiedzieć, że jest na tle dnia 7 sporo zamieszania w kościele. Niektórzy twierdzą, że dzień 7 jest takim dniem jak każdy inny dzień. Inni znowu uważają, że niedziela lub szabat jest dniem wyjątkowo świętym i powinniśmy powstrzymywać się od wszelkiej pracy, a ten dzień poświęcić na oddawanie czci Bogu wraz z kościołem. Ja wychowałem się w katolickim domu, gdzie niedziela była bardzo ważna. Uczono nas od małego, że w tym dniu należy powstrzymywać się od pracy i iść do kościoła, a zaniechanie tego jest grzechem. Często w niedziele był bardziej uroczysty obiad niż w inne dni, więc widzieliśmy różnicę między niedzielą, a pozostałymi dniami. Nasi rodzice ciągle nam powtarzali, że niedzielna praca wiadomo w co się obraca. Więc raczej powstrzymywaliśmy się od standardowych obowiązków w niedzielę, choć nie byliśmy jakoś bardzo pobożni, ale niedziela była ważna. Żeby pokazać, ile dla nas znaczyła posłużę się historią jaką mam w pamięci. Już po moim nawróceniu odwiedziłem któregoś dnia moją mamę właśnie w niedziele. U mojej mamy zawsze jest sporo pracy, bo ma gospodarstwo, a jej tego dnia brakowało opału. I byłem zmuszony w niedzielę rąbać drzewo, a mój wujek, który nadużywa alkoholu zobaczył to i będąc pijany zaczął krzyczeć w moją stronę, „że jak ja tak mogę obrażać Boga i wykonywać taką prace w niedzielę”. Oczywiście on uważał, że jest w porządku wobec Boga, bo w ten dzień nie pracuje, tylko odpoczywa pijąc.    

Jeszcze inni uważają, że ci, którzy uznają niedzielę za dzień siódmy, dzień odpoczynku, który chcą poświecić Bogu są w błędzie, bo sobota jest właściwym dniem, który święcili Żydzi. Więc jeśli chcemy być wierni Bogu, to w sobotę należałoby powstrzymywać się od pracy poświęcając go na chwalenie Boga i odpoczynek. Toczy się także debata czy dzień szabatu Bóg ustanowił dla wszystkich ludzi, czy tylko to dotyczyło Izraela.

Nie zawsze wiemy, co zrobić z czwartym przykazaniem z Ks. Wyjścia 20 rozdz. 8-10 które brzmi „Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoja pracę. Ale siódmego dnia jest sabat Pana Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica , ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił Pan niebo i ziemię, morze i wszystko co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego pan pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go.   

Niektórzy zaliczają je do prawa ceremonialnego, które nie obowiązuje chrześcijan w Nowym przymierzu, a inni twierdzą, że jest również prawem moralnym i obowiązuje wierzących w Jezusa.

Ale idźmy do początku. Widzimy, że Bóg zakończył dzieło stworzenia w 6 dni, a siódmego dnia zaniechał pracy i odpoczął od wszelkiego, dzieła, które uczynił.

Bóg nie tylko odpoczął tego dnia, ale również pobłogosławił dzień siódmy. Czyli wyróżnił go, uczynił ten dzień wyjątkowym pośród innych dni. Czytamy, że poświęcił ten dzień czyniąc go świętym. Nie ma co do tego wątpliwości, że dzień siódmy w akcie stworzenia został oddzielony od innych. Przez 6 dni Bóg wykonywał pracę, ale siódmy uczynił dniem świętym, dniem odpoczynku.

Można zadać pytanie, dlaczego Bóg tak zrobił? Czy musiał stwarzać świat w 6 dni, a siódmego odpocząć? Czy Bóg nie mógł stworzyć świata w jeden dzień, albo jeszcze krócej w godzinę, czy nawet w jednej chwili? A może miał za mało mocy i potrzebował właśnie tygodnia? Ewolucjoniści teistyczni mówią, że te dni były milionami lat i Bóg potrzebował o wiele więcej czasu niż 6 dni.

My wiemy, że Bóg mógł to uczynić jak tylko, by chciał. Mógł całego stworzenia dokonać w jedną chwile lub w dłuższy okres czasu i w żaden sposób nie zależało to, od mocy Bożej, ale od Jego woli. Rozumiem więc, że skoro uczynił świat w 6 dni, a 7 odpoczął, to chciał ustanowić wzór dla człowieka, któremu przekazał w zarządzanie stworzony świat. Bogu zależało, by dać Adamowi i Ewie pewien rytm, cykl, według którego mają organizować swoje życie, czyli przez 6 dni powinni pracować, ale dzień 7 powinien być dniem wyjątkowym w którym przypomną sobie, Boga, który wszystko uczynił.

Musiał być to wzór dla człowieka, bo przecież sam Bóg nie potrzebował odpoczynku jako takiego, bo się nie zmęczył. Gdy hebrajski tekst mówi o odpoczynku Boga, to nie ma na myśli, że Bóg w jakikolwiek sposób utracił energie podczas stworzenia i teraz potrzebował czasu, żeby ją odzyskać. Warto tutaj przypomnieć sobie tekst z Ks. Izajasza:

Izajasza 40:28 Czy nie wiesz? Czy nie słyszałeś? Bogiem wiecznym jest Pan, Stwórcą krańców ziemi. On się nie męczy i nie ustaje, niezgłębiona jest jego mądrość.

Hebrajski zwrot mówiący o odpoczynku dosłownie znaczy, że Bóg przestał tworzyć i w tym sensie odpoczął. Jest w tym słowie jeszcze coś - element zachwytu i zadowolenia. Chodzi o to, że Bóg nie tylko przestał tworzyć, ale był usatysfakcjonowany swoim dziełem. Jest to już wyrażone w 31 wierszu 1 rozdz., gdzie czytamy, że wszystko, co Bóg uczynił było bardzo dobre.

Wierze, że 7 dzień powinien być dniem, w którym zatrzymamy się w naszym życiu i zwrócimy uwagę na Boga - dniem zachwytu Bogiem. Powinniśmy cieszyć się Bożym stworzeniem i uwielbiać Boga za to, co uczynił i jak wspaniale to uczynił.

Niezwykłe jest to, że wciąż funkcjonujemy w tygodniowym cyklu i powodem tego jest, że tak to ustanowił Pan. Każdy 7 dzień powinien przypominać nam o Bogu Stwórcy. Ale niestety wielu ludzi nie pamięta i nie ma w 7 dniu żadnej refleksji, że istnieją na tej ziemi tylko dzięki Bogu i są winni mu cześć i uwielbienie.

Tak więc siedmiodniowy tydzień nie jest ustanowiony dla Boga. Bóg nie potrzebuje 6 dni pracować, a 7 dnia odpoczywać. Ten rytm jest ustanowiony dla człowieka. Człowiek potrzebuje odpoczynku, ale przede wszystkim, potrzebuje Boga. Potrzebuje uwielbiać Boga i mieć z nim społeczność, by nasza praca i wszelkie nasze aktywności były czynione na chwałę Boga. Odpoczynek i spotkanie z Bogiem dnia siódmego jest dla nas przypomnieniem o celu i sensu życia na ziemi, że jesteśmy tu dla Chwały Bożej. Jest dla nas również odświeżeniem, wzmocnieniem naszych sił w służbie Bogu na ziemi przez Słowo Boże i posilenie Pana, by kolejne dni pracy w tygodniu oraz wszelkiej aktywności podporządkować Panu. Wtedy, kiedy dnia siódmego skupiamy się na Panu uwielbiając Go - On wzmacnia nas. On nie pozwala, by nasze serce i myśli oddały się marnościom. Pan Jezus powiedział, że „nie samym chlebem żyje człowiek, ale każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” Mat 4,4. Do życia nie potrzebujemy tylko tego, co jest potrzebne naszemu ciału, ale potrzebujemy karmić naszą duszę, bo jesteśmy również istotami duchowymi. Niestety z powodu naszej grzeszności mamy tendencję o tym zapominać i wpadamy w kierat pracy, życia i obowiązków. Upadek człowieka w grzech spowodował otępienie naszych zmysłów i duchowych potrzeb. Tak potrafi minąć jeden tydzień bez Boga, później kolejny, miesiąc, rok, całe lata, a nawet całe nasze życie. Jest to bardzo smutne, że ludzie potrafią przeżyć życie nie pamiętając o swoim Stwórcy, nie dziękując Mu i nie uwielbiając Go.   

Jeśli Adam z Ewą przed upadkiem potrzebowali dnia siódmego, choć byli bez grzechu, to ileż bardziej my, ludzie grzeszni. Dla nich było to naturalne. Nie musieli jakoś specjalnie się wysilać, by uwielbiać Boga, bo nie było w ich sercach żadnego oporu, który sprawiałby jakieś bariery. Wprost przeciwnie, zakładam, że chcieli to czynić i robili, to chętnie.

Tu chciałbym szczególnie podkreślić, że Bożym zamierzeniem w zasadzie dnia siódmego nie był wyłącznie odpoczynek fizyczny. Nie chodzi tylko o to, by zregenerować siły. Istnieje zasadnicza różnica między odpoczynkiem jaki Bóg zaplanował dla człowieka, a „zwykłym odpoczynkiem”. Boży odpoczynek nie polega tylko na zaprzestaniu pracy. Prawdopodobnie mamy o wiele więcej wolnego czasu niż cywilizacje przed nami. Mamy wiele urządzeń i osiągnieć techniki, które pozwalają nam zrobić więcej w krótszym czasie, a jednak wielu czuje się wypalonych jak zapałki. W moim przekonaniu wynika to z tego, że wiele osób nie odpoczywa po Bożemu. Czyli dzień 7 w ich życiu nie jest w żaden sposób związany z Bogiem i oddawaniem mu czci. Może poleżą trochę na kanapie, włączą telewizor, pójdą na spacer, wyjadą na wycieczkę, spotkają się ze znajomymi, czy nawet pójdą do kościoła, ale ich serce nie jest skupione na Bogu i jego dziełach.  

Jeden ze znanych reformatorów Jan Kalwin powiedział:

"Bóg nie nakazał ludziom po prostu, by zachowywali święto każdego siódmego dnia, jak gdyby cieszył się z ich bezczynności; ale raczej po to, by będąc zwolnieni od wszelkich innych spraw, mogli tym chętniej zająć swoje umysły Stwórcą świata"

Tu chciałbym zauważyć, że zasada dnia 7. była jeszcze zanim Bóg nadał prawo Izraelitom, więc nie wynika ona z Szabatu. Szabat natomiast pojawił się później i był znakiem przymierza między Izraelem, a Bogiem. Przepisy szabatowe nie obejmowały całej ludzkości, a jedynie Izrael. Gdy Bóg zawarł przymierze z Izraelem nie zniósł zasady dnia 7, a jedynie rozszerzył ją o dodatkowe przepisy dla Izraelitów. Z dania siódmego dla Izraela Bóg uczynił znak przymierza. Czyli każdej soboty Izraelici mieli sobie przypominać, że przystąpili do przymierza z Bogiem, że Bóg ich uratował z niewoli egipskiej i zobowiązali się być ludem Pana w związku z czym mieli zachowywać prawo, które Bóg przez Mojżesza nadał Izraelowi.

Tak Bóg powiedział do Izraela:

Ks. Wyjścia 31:14  Przestrzegajcie więc sabatu, bo jest dla was święty. Kto go znieważy, poniesie śmierć, gdyż każdy, kto wykonuje weń jakąkolwiek pracę, będzie wytracony spośród swego ludu.

15  Sześć dni będzie się pracować, ale w dniu siódmym będzie sabat, dzień całkowitego odpoczynku, poświęcony Panu. Każdy, kto w dniu sabatu wykona jakąkolwiek pracę, poniesie śmierć.

16  Synowie izraelscy będą przestrzegać sabatu, zachowując sabat w pokoleniach swoich jako przymierze wieczne.

17  Między mną a synami izraelskimi będzie on znakiem na wieki, bo w sześciu dniach stworzył Pan niebo i ziemię, a dnia siódmego odpoczął i wytchnął.

Widzimy, że Izraelowi Pan dał dodatkowe przepisy w dniu 7, które polegały na zaprzestaniu jakiejkolwiek pracy pod groźbą śmierci. Izrael miał ściśle przestrzegać szabatu, pamiętać o nim i ściśle praktykować go według przykazań Pana. Nie mogli podróżować w ten dzień i oddalać się od swego domu (Ks. Wyj 16,29), nie mogli rozpalać ogniska (Ks. Wyj 35,3). Później w życiu narodu Izraelskiego zamiast dzień Szabatu, być dniem przypomnienia o przymierzu Pana, że powinni przestrzegać Jego prawa, pamiętać o ratunku z Egiptu i być dniem szukania Boga oraz pokuty stał się świętem legalizmu. Czyli przestrzegali ten dzień jedynie jako praktykę religijną, ale sercem nie zbliżali się do Pana. Zatracili niemal całkowicie przesłanie tego dnia.

Dla wielu fakt umieszczenia przykazania Szabatu jako jednego z dziesięciu jest argumentem, że chrześcijanie też mają przestrzegać szabatu. Ale jak przeczytaliśmy wcześniej szabat został nadany jako znak dla Izraela. Jeśli chodzi o chrześcijan nie podlegają oni rygorystycznym Żydowskim przepisom dotyczących tego dnia.   

Gdy przyszedł Pan Jezus, to powiedział, że jest Panem szabatu (Mat 12,8). Ap. Paweł natomiast zaliczył szabat do święta, które ma wypełnienie w Chrystusie.

Kolosan 2:16 Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu.

17 Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus.

W ten sposób szabat został zaliczony do przepisów ceremonialnych, które miały wskazywać na Jezusa. Mówi to Paweł zaznaczając, że szabat był cieniem nadchodzącego Mesjasza. Rozumiemy to porównanie do cienia?

 Zanim pokaże się pełna osoba, najpierw pokazuje się jej cień. To znaczy, że szabat był zapowiedzią innego odpoczynku, odpoczynku, który przyniesie Chrystus. Odpoczynku o wiele trwalszego niż jeden dzień, odpoczynku w Bogu, odpoczynku na wieki do którego wprowadzi nas Bóg przez wiarę w Jezusa, gdy wybaczy nasze grzechy i uwolni nas od naszych ciężarów. O tym mówi autor listu do Hebrajczyków 4,4-9, że chrześcijański odpoczynek jest w Chrystusie.

Dzisiaj Chrystus jest naszym szabatem w Nim i przez Niego czcimy Boga. Dlatego chrześcijanie pochodzenia Żydowskiego podczas pierwszego soboru, o którym czytamy w Dziejach Apostolskich 15,6-21. Nie nakazali chrześcijanom spośród pogan zachowywać szabatu, ani innych przepisów w celu dostąpienia zbawienia uznając, że wszyscy zbawieni są przez wiarę w Pana Jezusa.

Apostoł Paweł pisząc do chrześcijan listy dowodził, że żadne przepisy ceremonialne Starego Testamentu w tym i literalny Żydowski szabat chrześcijan nie obowiązują.

Galacjan 4:9 Teraz jednak, kiedy poznaliście Boga, a raczej, kiedy zostaliście przez Boga poznani, czemuż znowu zawracacie do słabych i nędznych żywiołów, którym ponownie, jak dawniej służyć chcecie?

Gal 4:10 Zachowujecie dni i miesiące, i pory roku, i lata!

Wprawdzie pierwsi chrześcijanie ze środowiska Żydowskiego zachowywali szabat. Wynikało to z kultury, z której się wywodzili. Nawracali się bowiem z kultury Judaistycznej, gdzie szabat był przykazaniem zakonu. Więc naturalne było, że nadal go zachowywali. W tym też czasie, zaczęto również w sposób wyjątkowy traktować pierwszy dzień tygodnia, niedzielę i nazywać ją „Dniem Pańskim” z powodu zmartwychwstania Chrystusa. Wszystkie ewangelie zgodnie twierdzą, że Jezus zmartwychwstał w niedzielę z samego rana (Łuk 24,1; Mk 16,2; Jan 20,1; Mat 28,10). W ten sposób niedziela stała się dniem spotkań pierwszych chrześcijan i dniem nabożeństw podczas których łamano chleb (Dz 20,7; 1 Kor 16,2; Obj 1,10).

Co najmniej sześć z ośmiu zmartwychwstałych objawień naszego Pana zapisanych w ewangeliach miało miejsce w niedzielę.

To właśnie w niedzielę zesłany został Duch Święty w dniu Pięćdziesiątnicy. W niedzielę również Jan popadł w swoje zachwycenie i miał objawienie od Jezusa Chrystusa.

Ponadto od początku drugiego wieku istnieje wiele świadectw, które potwierdzają, że chrześcijanie gromadzili się w niedzielę na nabożeństwa.

Z czasem, gdy chrześcijan spośród pogan przybywało do kościoła, a Żydów było coraz mniej szabat stracił na swoim znaczeniu. Chrześcijanie z pogan nie byli związani z Judaistyczną kulturą i prawem Starego Testamentu, tym bardziej, że sobór w Jerozolimie takich obowiązków na wierzących w Jezusa nie nałożył. Dla chrześcijan z pogan, niedziela, dzień zmartwychwstania, dzień nowego początku i nowego życia nabrał szczególnego znaczenia.

Stosunek chrześcijan do szabatu dobrze wyraził Apostoł Paweł W liście do Rzymian

Rzymian 14:5  Jeden robi różnicę między dniem a dniem, drugi zaś każdy dzień ocenia jednakowo; niechaj każdy pozostanie przy swoim zdaniu.

Czyli jak chrześcijanin powinien traktować szabat?

Literalny szabat nas nie obowiązuje, było to prawo dla Izraela. Ale wierzę, że obowiązuje nas pewna zasada wynikająca z siódmego dnia. Bóg stworzył świat w sześć dni, a siódmego dnia odpoczął i poświęcił dzień siódmy, czytamy o tym w naszym dzisiejszym fragmencie. Bóg uznał, że siódmy dzień jest dniem wyjątkowym, dniem szczególnym, dniem wspominania Bożego dzieła. Dla Izraelitów siódmym dniem była sobota rozszerzona o dodatkowe przepisy wynikające z przymierza Mojżeszowego. Dla nas dzisiaj tym siódmym dniem jest niedziela - dzień zmartwychwstania Pańskiego. To w ten dzień wspominamy co Pan dla nas uczynił, że wydał samego siebie za grzechy nasze i zmartwychwstał byśmy mogli cieszyć się, że Bóg jest po naszej stronie. W ten dzień gromadzi się Boży kościół, by oddawać Bogu chwałę, a ja powinienem z nim być, by innych zachęcać i sam zostać zachęconym. Ale nie jest to dla nas prawo czy przymus w sensie zakonu. Odrodzony chrześcijanin wie, że powinien chwalić Boga. Wie, że Bóg dał mu siódmy dzień, by zaniechał standardowych obowiązków (oczywiście tych których mogę) i skupił się na społeczności ze swoim Stwórcą i naszym Panem Jezusem Chrystusem.

Powinniśmy pamiętać, że nie chodzi o to, by w Niedzielę chwalić Boga, a w kolejne dni tygodnia żyć jak bezbożnik. Taka postawa byłaby, obłudna, byłaby tym, czemu Jezus się sprzeciwiał w kontekście szabatu. Całe nasze życie należy do Boga i mamy go odpowiednio chwalić każdego dnia. W niedziele jednak mamy szczególne święto, świętujemy nowe stworzenie, zmartwychwstanie naszego Pana. I mamy również   szczególny czas na społeczność przy Słowie Bożym, modlitwę, refleksję nad moim naśladowaniem Pana Jezusa, to jest nasz duchowy odpoczynek i naładowanie baterii przed wyzwaniami kolejnego tygodnia.  Wierzę, że Bóg to błogosławi.

W XX wieku w Anglii żył Eric Liddell był najszybszym biegaczem na dystansie 100 metrów. Na olimpiadzie w Paryżu w 1924 r. wszyscy liczyli na jego złoty medal. Rozczarowali się jednak, gdy Eric oświadczył, że rezygnuje biegu na 100 metrów, ponieważ wypadał on w niedzielę, a w niedzielę on chwali Boga. Był nieugięty nawet wobec nalegania księcia Walii. Gazety angielskie okrzyknęły go zdrajcą. Eric trwał jednak uparcie przy swoim stanowisku. W czasie spotkania z zespołem biegaczy zaproponował zmianę: że on sam pobiegnie na 400 metrów w innym terminie, a jego przyjaciel pobiegnie na 100 metrów zamiast niego. Wszyscy uważali, że jest to bardzo zły pomysł, bo Eric nigdy nie biegał na dystansie 400 metrów i z pewnością przegra. Ale wyrażono zgodę na taki plan, ku zaskoczeniu wszystkich okazało się, że przyjaciel Erica, który zastąpił go na dystansie 100 metrów zwyciężył i zdobył złoty medal. Za kilka dni zwyciężył również Eric na dystansie 400 metrów i także zdobył złoty medal ustanawiając rekord świata na tym odcinku. W ten sposób Anglia na olimpiadzie w 1924 roku miała dwa złote medale a nie jeden. Wierze, że stało się tak dlatego, że bogobojny Eryk poważnie traktował dzień 7. Był to dla niego dzień odpoczynku fizycznego i duchowego w którym wychwalał swego Boga, a Bóg odpowiedział błogosławieństwem.

Nie jesteśmy zbawieni dzięki uczestnictwu w 7 dniu w nabożeństwie i społeczności kościoła. Jesteśmy zbawieni z łaski Bożej przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Właśnie dlatego, że jesteśmy zbawieni i mamy życie wieczne dzień 7 powinien być dla nas wyjątkową okazją i przywilejem do wyrażenia swego dziękczynienia Bogu.  

21.02.2023

Siła do wierności Bogu w łasce Chrystusa - 2 List Pawła do Tym 2,1-13

 


     1.     Kontekst:

   ·        Paweł siedzi w Rzymskim więzieniu i przekazuje Tymoteuszowi najważniejsze myśli i zalecenia przed zbliżającą się śmiercią jak wytrwać jako sługa Boży.

    ·        Stawia siebie dla Tymoteusza za przykład cierpienia i poświęcenia dla ewangelii. Tymoteusz powinien Jego naśladować, a nie tych, którzy się poddają i wstydzą Chrystusa oraz Pawła, by uniknąć cierpienia.

·        Paweł, by wzmocnić swój przekaz odwołuje się do relacji jakie łączyły go z Tymoteuszem i do wielopokoleniowej wiary w Boga w rodzinie Tymoteusza.

2.     Struktura tekstu:

·        Paweł mówi Tymoteuszowi, że powinien wzmacniać się w łasce danej nam w Chrystusie 2,1.

·        Nabytą wiedzę od Pawła i doświadczenie Tymoteusz powinien przekazać ludziom godnym zaufania, którzy przekażą je innym 2.2

·        Paweł przedstawia Tymoteuszowi trzy obrazy, które mają mu pomóc zrozumieć, co to znaczy być dobrym sługą Chrystusa.

ü Pierwszy obraz dobrego żołnierza, w. 3-4

ü Drugi obraz sportowca, w.5

ü Trzeci obraz rolnika, w.6

ü  W swojej służbie Tymoteusz powinien pamiętać, o Jezusie o jego przykładzie i jego zmartwychwstaniu. w.7  

ü Tymoteusz powinien pamiętać o poświeceniu i cierpieniach Pawła w.9-w

ü Sam Tymoteusz powinien być gotowy na cierpienie dla ewangelii przez które przychodzi chwała i nagroda. Trwałe zaś wyparcie się Chrystusa przynosi odrzucenie przez Niego w.11 - 12

ü Jezus pozostanie wierny swojemu Słowu, a nie tym, którzy porzucają wiarę w.13

3.     Główne przesłanie:

·        Wierność Chrystusowi w służbie objawia się poświęceniem i gotowością na cierpienie, a to przynosi owoce i wieczną nagrodę. Siłę do tego znajdziemy w łasce, która jest w Jezusie Chrystusie. 

4.     Oczekiwana reakcja odbiorców

·        Tymoteusz powinien wziąć przykład służby z Pana Jezusa Chrystusa i apostoła Pawła będąc gotowym znosić doświadczenia i cierpienie.

·        Powinien zaangażować się w budowanie Królestwa Bożego przez głoszenie ewangelii i pomnażanie uczniów.

·        Nie powinien nigdy odrzucać wiary w Jezusa z powodu trudności, bo jej porzucenie jest jednoznaczne z jego odrzuceniem. Powinien natomiast pamiętać o zmartwychwstaniu Jezusa i chwale jaka jest przygotowana dla wiernych Jego sług.

5.     Teologia Biblijna

·        Chrystus posyła swoich uczniów, by czynili uczniami wszystkie narody Ew. Mat 28,18-20

·        Pan Jezus nauczał, że służba dla Niego związana jest z cierpieniem, gdy wzywał do naśladowania i noszenia Krzyża Mat 16,24.

·        Zwycięzcy wiary zasiądą z panem Jezusem na tronie Obj 3,21

6.     Zastosowanie

·         Starajmy się wykonywać wiernie swoją służbę dla Jezusa i nie idźmy na kompromisy, bo nic lub niewiele osiągniemy.

·        Głośmy ewangelie i pomnażajmy uczniów.

·        Bądźmy gotowi w służbie na cierpienie bez tego nie ma owoców.

·        Siłę do takiego życia znajdziemy w łasce, która jest w Chrystusie Jezusie.

·        Nigdy nie porzucajmy wiary, bo wtedy sami nie zostaniemy zbawieni i nie doprowadzimy do zbawienia innych. Zachowując natomiast wiarę będziemy królować razem z Jezusem. 

19.02.2023

Antychryst i Armagedon

 


Drodzy, przechodzimy dalej w naszych rozważaniach na temat czasów ostatecznych. Przez wiele lat mieliśmy względny spokój na świecie. Ale ostatnio miało miejsce sporo wydarzeń na świecie, które na nowo zwróciły uwagę wielu na eschatologie. Prorok Daniel zapowiadając czasy ostatnie w Ks. Daniela 12, 4 powiedział, że wielu będzie to badać i poznanie wzrośnie. Rozumiem, że Daniel miał na myśli wydarzenia historyczne, które w miarę przybliżania się powrotu Chrystusa będą coraz bardziej odpowiadały biblijnym proroctwom i w ten sposób Biblia będzie dla nas jaśniejsza. Oczywiście wielu pozostanie ignorantami, ale Słowo Boże mówi, że roztropni, mądrzy, Ci którzy boją się Boga będą mieli poznanie Ks. Daniela 12,10.

Ostatnio mówiliśmy o Wielkim Ucisku i porwaniu kościoła. Mówiliśmy o tym, że przed samym przyjściem Chrystusa, gdy będzie do jego powrotu około 7 lat nastąpi takie wydarzenie o którym mówi Biblia jak Wielki Ucisk. Będzie to czas sądu Bożego, czas wylania Bożego gniewu na ziemię za jej grzechy. Wraz z Wielkim Uciskiem nadejdzie zabranie kościoła do nieba. Powiedzieliśmy sobie, że to wydarzenie będzie nagłe dlatego wszyscy wierzący w Jezusa w każdym czasie zawsze powinni być gotowi na spotkanie z Chrystusem, by ten dzień ich nie zaskoczył. Ostatnio czytając Biblię zwróciłem uwagę na to jak Bóg wyprowadzał Izraelitów z Egiptu i zsyłając plagi na Egipt często czynił różniące mię ziemią Goszen, gdzie mieszkali Izraelici, a Egiptem. Cześć dotkliwych plag nie dotykała rejonu zamieszkania Izraela, podobnie będzie z Wielkim Uciskiem. Wierzący zostaną zabrani na spotkanie Pana i przemienieni.  

Dzisiaj natomiast zajmiemy się kwestią antychrysta i armagedonem. Być może dla niektórych z nas są to rzeczy zupełnie nowe, ale jeśli czytamy Biblię, to z pewnością zauważyliśmy, że wraz z przyjściem ostatnich czasów pojawia się na arenie historii, ktoś taki jak antychryst. Przeciwnik Jezusa Chrystusa, który przyjdzie za sprawą Szatana i któremu zależy, by cały świat pogrążył się w bałwochwalstwie i oddał cześć diabłu w ucieleśnieniu antychrysta. Armagedon zaś jest synonimem przyszłej bitwy w której Bóg osądzi  i zniszczy siły antychrysta jak przepowiadają proroctwa.

Najpierw zajmijmy się antychrystem, kto to taki jest, co będzie czynił i kiedy pojawia się na arenie historii.

Biblia dosyć sporo mówi na temat tej postaci. Do dzisiaj toczą się debaty, czy antychryst w Biblii jest postacią symboliczną uosabiającą przeciwników Chrystusa, czy postacią prawdziwą, faktyczną. Ja wierzę i skłaniam się ku temu, że osoba antychrysta jest prawdziwa, ale też Ap. Jan w swoim 1 liście w 2 rozdz. 18 wierszu mówi, że już wielu antychrystów przyszło na ten świat w kontekście fałszywych nauczycieli sprzeciwiających się boskości Chrystusa. Rozumiem więc, że wszyscy, którzy są przeciwko Chrystusowi i podważają prawdy ewangelii, potrzebę odkupienia ludzkości, fakt grzechu, zmartwychwstanie Jezusa, jego boskość oraz prawo do panowania nad światem Chrystusa przejawiają cechy antychrysta, który będzie sumą wszystkich antychrystów. Chodzi o to, że duch tego świata, diabeł, szatan w imieniu którego pojawiają się fałszywi nauczyciele działa cały czas, ale z pełną swoją mocą wystąpi w czasie ostatecznym.

Teraz zobaczmy, co Biblia mówi na temat antychrysta

2 Tesaloniczan 2:1  Co się zaś tyczy przyjścia Pana naszego Jezusa Chrystusa i spotkania naszego z nim, prosimy was, bracia,

2  Abyście nie tak szybko dali się zbałamucić i nastraszyć, czy to przez jakieś wyrocznie, czy przez mowę, czy przez list, rzekomo przez nas pisany, jakoby już nastał dzień Pański.

3  Niechaj was nikt w żaden sposób nie zwodzi; bo nie nastanie pierwej, zanim nie przyjdzie odstępstwo i nie objawi się człowiek niegodziwości, syn zatracenia,

4  Przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko, co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w świątyni Bożej, podając się za Boga.

5  Czy nie pamiętacie, że jeszcze będąc u was, o tym wam mówiłem?

6  A wiecie, co go teraz powstrzymuje, tak iż się objawi dopiero we właściwym czasie.

7  Albowiem tajemna moc nieprawości już działa, tajemna dopóty, dopóki ten, który teraz powstrzymuje, nie zejdzie z pola.

8  A wtedy objawi się ów niegodziwiec, którego Pan Jezus zabije tchnieniem ust swoich i zniweczy blaskiem przyjścia swego.

9  A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów,

10  I wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić.

11  I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu,

12  Aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości.

Ap. Paweł pisze list do tesaloniczan w odpowiedzi na fałszywą naukę, która pojawiła w tym kościele, że nastał już dzień Pański i Jezus już powrócił, a tesaloniczanie wciąż nie zostali odkupieni oraz przemienieni. Więc niektórzy z nich zaczęli się niepokoić, co do swojego zbawienia. Paweł wyjaśnia im, że Chrystus nie powróci zanim nie przyjdzie Antychryst. Mówi również, że będzie, to człowiek niegodziwości, syn zatracenia. Będzie przeciwnikiem Chrystusa, fałszywym zbawicielem – kimś kto będzie się przedstawiał na mesjasza i będzie chciał zastąpić Pana Jezusa i zając Jego miejsce.

Będzie dążył do tego, by wynosić się ponad wszystko, co miłe Bogu i w czym Bóg ma upodobanie. A nawet mówi Paweł zasiądzie w świątyni Bożej podając się za Boga w. 4 i żądając od ludzi, by oddawali mu cześć i okrzyknęli Go zbawicielem, który da światu szczęście i pokój.

Pojawi się on wtedy, kiedy nadejdzie właściwy czas, czyli czas ucisku. Sławo Boże mówi, że diabeł nie może dokonać swojego dzieła w antychryście, bo Bóg go powstrzymuje. I będzie tak, aż do czasu, gdy nadejdzie właściwa pora, a Bóg pozwoli diabłu działać z całą mocą, jak mówi 7 wiersz 2 rozdz. 2 listu do tesaloniczan. W jakimś momencie historii Bóg schodzi szantowi z pola. Wtedy szatan na arenę historii ludzkości wprowadza swojego człowieka – bestie, syna zatracenia. Przyjście Antychrysta będzie równomierne z Wielkim Uciskiem. W tym czasie antychryst będzie czynił wszystko, co tylko w jego mocy, by nakłonić i zwieść każdego mieszkańca ziemi, by uwierzył w niego jako boga i oddał mu cześć. Czyli będzie chciał, by każdy mieszkaniec ziemi stał się jego sługą i uznał w nim zbawiciela świata. Widźmy, że w antychryście diabeł realizuje swój odwieczny cel jakim jest zajecie miejsca Boga. Tego właśnie pragnie szatan, by stworzenie czciło go jako stwórcę.

W Ks. Izajasza, gdzie jest przepowiedziany upadek króla Tyru mamy opis jego dążeń i myśli serca. Czytając ten fragment możemy dostrzec, że prorok nie tylko mówi o królu Tyru, ale też o kimś znacznie większym – wielu biblistów zgadza się, że jest to opis upadku szatana.

Prorok mówi nam jak szatan myśli o sobie:

Izajasza 14:13  A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy.

14  Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym.

Pragnieniem szatana od chwili upadku jest zrównać się z Najwyższym, zrównać się Bogiem. Nakłonić mnie i ciebie byśmy nie czcili Jezusa Chrystusa, nie czcili naszego Boga Stwórcy, ale oddali swoje życie marnościom i czcili stworzenie, fałszywych bogów, a ostatecznie samego antychrysta.  

Posłuchajcie, co mów Ks. Objawienia o tym człowieku zatracenia

Objawiwnie 13:1  I widziałem wychodzące z morza zwierzę, które miało dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jego dziesięć diademów, a na głowach jego bluźniercze imiona.

2  A zwierzę, które widziałem, było podobne do pantery, a nogi jego jak u niedźwiedzia, a paszcza jego jak paszcza lwa. I przekazał mu smok siłę swoją i tron swój, i wielką moc.

3  A jedna z głów jego była śmiertelnie raniona, lecz śmiertelna rana jego była wygojona. I cała ziemia szła w podziwie za tym zwierzęciem.

4  I oddali pokłon smokowi za to, że dał zwierzęciu moc, a także zwierzęciu oddali pokłon, mówiąc: Któż jest podobny do zwierzęcia i któż może z nim walczyć?

 Ap. Jan podobnie jak Paweł w liście do Tesaloniczan przedstawia nam charakterystykę antychrysta, którego nazywa zwierzęciem albo bestią.

Jan mówi, że całą siłę, tron, władzę i wielką moc antychryst posiada od smoka, którym w Biblii jest szatan. To za sprawą szatana antychryst będzie mógł czynić rzekome cuda i znaki. 11 wiersz 13 rozdz. Ks. Objawienia mówi, że antychryst będzie miał jeszcze pomocnika, drugie zwierzę lub w innych miejscach ten pomocnik antychrysta jest określany fałszywym prorokiem i czyni wielkie znaki zwodząc mieszkańców ziemi i nakłaniając ich, by postawili posąg antychrystowi. Czyli mamy diabelską trójcę – smok czyli szatan, zwierzę czyli antychryst i drugie zwierzę, które jest fałszywym prorokiem.

Objawienie 13:14  I zwodzi mieszkańców ziemi przez cuda, jakie dano mu czynić na oczach zwierzęcia, namawiając mieszkańców ziemi, by postawili posąg zwierzęciu, które ma ranę od miecza, a jednak zostało przy życiu.

15  I dano mu tchnąć ducha w posąg zwierzęcia, aby posąg zwierzęcia przemówił i sprawił, że wszyscy, którzy nie oddali pokłonu posągowi zwierzęcia, zostaną zabici.

Diabeł dąży do szczytu bluźnierstwa podrabiając i zastępując we wszystkim Boga. Dąży również do tego, by Boże plany odkupienia ludzi z niewoli grzechu się nie wypełniły i Boże obietnice nie zrealizowały się.  

Biblia mówi, ze działania antychrysta podczas Wielkiego Ucisku będą niezwykle skuteczne i przekonywujące. Zdobędzie uwagę świata do tego stopnia, że wszyscy podziwiają go i oddają mu cześć. Z pewnością będzie musiała być to osoba niezwykle inteligentna i wzbudzająca sympatie skoro przekona do siebie cały świat.

Objawienie 13:8  I oddadzą mu pokłon wszyscy mieszkańcy ziemi, każdy, którego imię nie jest od założenia świata zapisane w księdze żywota Baranka, który został zabity.

Jedynym ratunkiem przed nadchodzącym diabelskim zwiedzeniem jest zaufanie Jezusowi Chrystusowi jako swojemu Zbawicielowi. Tylko Ci, którzy są wpisani do Księgi żywota baranka będą w stanie ostać się przed diabelskimi kłamstwami i nie ulec zwidzeniu czasów ostatecznych.

Więc, gdy pojawia się antychryst Ks. Objawienia 13 rozdz. mówi, że będzie nakłaniał ludzi, by uznali w nim Boga. Ap. powiedział w 2 liście do Tesaloniczan, że człowiek zatracenia – antychryst zasiądzie w świątyni Bożej i poda się za Boga.

Wierze, że świątynia o której mówi Paweł, to odbudowana świątynia w Jerozolimie. Obecnie ta świątynia nie istnieje zastała tylko jej mała część tzw. ściana płaczu. Została zburzona przez Rzymian w 70 r.n.e w odpowiedzi na powstanie żydowskie. Ale Żydzi dążą do tego, by świątynie odbudować dokładnie na tym miejscu, gdzie stały poprzednie świątynie, czyli ta wzniesiona przez Salomona oraz ta, która została odbudowana, po niewoli babilońskiej, a później rozbudowana przez Heroda. Jednak w obecnej chwili odbudowa świątyni nie jest taka prosta. Na  wzgórzu świątynnym, gdzie stała świątynia jerozolimska obecnie stoi muzułmański meczet Al-Aksa – jedna z ważniejszych świątyń Islamu. Gdyby w tej chwili Żydzi zaczęli odbudowywać świątynie doszłoby do konfliktu z muzułmanami. Nie wiem w jakich okolicznościach będzie mogła powstać świątynia, ale uważam, że w końcu do tego dojdzie. Być może w wyniku jakiegoś konfliktu zbrojnego, który doprowadzi do przejęcia przez Żydów tego terenu. Co ciekawe Żydzi są już gotowi do odbudowy świątyni, całkiem niedawno jeden z polityków Izraelskich mówił publicznie, ze nadszedł czas na odbudowę świątyni.

Ks. Daniela również nawiązuje do tych wydarzeń i mówi, że antychryst pojawi się w ostatnim tygodniu proroczych tygodni Daniela czyli na ostatnie 7 lat przed przyjściem Jezusa Chrystusa

Czytamy o tym w 9 rozdz. Ks. Daniela 27 wierszu.

Dan 9:27  I zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden tydzień, w połowie tygodnia zniesie ofiary krwawe i z pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie, dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia.

Możemy wnioskować, że ten tekst odnosi się do czasów ostatecznych i działania antychrysta, bo posłużył się nim Chrystus mówiąc o swoim powtórnym przyjściu w Ew. Mateusza 24,15. Prawdopodobnie tą ohydą spustoszenia i obrazem obrzydliwości, którą przepowiada Daniel, a później Pan Jezus jest to, co mówi Paweł do Tesaloniczan, że antychryst zasiądzie w świątyni Bożej podając się za Boga. Wiec obrzydliwością w oczach Bożych będzie człowiek czczony jako Bóg.

Ale zanim to się stanie, to u Daniela czytamy o antychryście, że zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden tydzień. Tym ścisłym przymierzem prawdopodobnie będzie sojusz pokojowy, umowa z Izraelem i wieloma zachodnimi państwami europejskimi o gwarancjach bezpieczeństwa. Izrael jako państwo wciśnięte i otoczone wrogimi państwami musi polegać na sojusznikach, by zapewnić bezpieczeństwo swoim obywatelem. Obecnie takim sojusznikiem Izraela są Stany Zjednoczone Ameryki, ale w czasie ostatnim będzie taką osoba antychryst stojący na czele 10 zjednoczonych państw dawnego Cesarstwa Rzymskiego. 

O takim sojuszu czytamy również w Ks. Objawienia

Objawienie 13:1  I widziałem wychodzące z morza zwierzę, które miało dziesięć rogów i siedem głów, a na rogach jego dziesięć diademów, a na głowach jego bluźniercze imiona.

w 17 rozdz. Ks. Objawienia czytamy, że 10 rogów na głowie zwierzęcia, to dziesięć państw na czele których będzie stał antychryst.

Objawienie 17:12  A dziesięć rogów, które widziałeś, to dziesięciu królów, którzy jeszcze nie objęli królestwa, lecz obejmą władzę jako królowie na jedną godzinę wraz ze zwierzęciem.

13  Ci są jednej myśli, i oddadzą moc i władzę swoją zwierzęciu.

Również prorok Daniel w 7 rozdz. mówi o 10 królestwach na czele których staje antychryst.

 A Na podstawie proroctwa z Ks. Daniela z 2 rozdz. i 7 rozdz. o 4 wielkich mocarstwach, które mają rządzić na ziemi, aż do czasu przyjścia Chrystusa. Rozpoznając w 4 mocarstwie Rzym możemy wiedzieć, że antychryst staje na czele zjednoczonych państw, które kiedyś wchodziły w skład Cesarstwa Rzymskiego. Będzie to coś na kształt dzisiejszej Unii Europejskiej.

Całkiem możliwe, że proroctwo o wygojonej ranie na głowie bestii i o tym, że kiedyś była i już jej nie ma i jest znowu, to właśnie odniesienia do upadłego Cesarstwa rzymskiego odrodzonego w Unii Europejskiej Obj 13,3; Obj 17,8.

W pierwszej połowie tygodnia, czyli pierwsze 3,5 roku z 7 lat, będzie czasem przestrzegania przymierza wobec Izraela przez antychrysta. Czyli antychryst po podpisaniu przymierza z Izraelem broni Izraela. Być może wielka wojna opisana w Ks. Ezechiela, w 38 i 39 rozdz. gdzie czytamy, że na Izrael wyrusza jakiś liczny lud z najdalszej północy w czasach ostatnich – prawdopodobnie Rosja ze sprzymierzonymi narodami pchnie Izraela do podpisania tego przymierza. Ale w połowie tygodnia Daniel mówi, że zostaną zniesione ofiary krwawe i z pokarmów i powstanie obraz obrzydliwości. Wygląda na to, że gdy Izrael postawi świątynie, to powróci kult świątynny z ofiarami. W pierwszym okresie 7 lat antychryst będzie to akceptował, chroniąc Żydów, ale w drugiej połowie 7 letniego tygodnia na 3,5 roku przed końcem wykorzystując swoją władze zniesie ofiary krwawe w świątyni i obwoła się Bogiem.

Być może jeszcze  zanim to się stanie przez gwarancje bezpieczeństwa jakie da Izraelowi Izrael uzna w nim mesjasza.

Żydzi nie wierzą w Chrystusa wciąż czekają na swego mesjasza, być może antychryst będzie ich odpowiedzią. W chwili jednak, gdy zniesie ofiary i zasiądzie w świątyni Bożej podając się za Boga Żydzi zorientują się, że jest fałszywym mesjaszem i odrzucą go, a wtedy zacznie się straszne prześladowane Żydów.

Zresztą Biblia mówi, że antychryst nie tylko Żydów będzie prześladował, ale wszystkich świętych najwyższego, czyli wszystkich, którzy uwierzyli w Jezusa Chrystusa. Mówi o tym zarówno Ks. Objawienia jak i Ks. Daniela

Daniela 7:25  I będzie mówił zuchwałe słowa przeciwko Najwyższemu, będzie męczył Świętych Najwyższego, będzie zamyślał odmienić czasy i zakon; i będą wydani w jego moc aż do czasu i dwóch czasów i pół czasu.

Podobnie mówi Ks. Objawienia

Objawienie 13:7  I dozwolono mu wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężać ich; dano mu też władzę nad wszystkimi plemionami i ludami, i językami, i narodami.

Podepcze on wszelkie odwieczne wartości, jak mówi Biblia, będzie próbował odmienić czasy i prawo Dan 7,25. Prawdopodobnie dotyczy to moralności, czyli dzięki swojej władzy i wpływom będzie promował i wprowadzał prawa sprzeczne z Bożym porządkiem, może będzie podważał instytucje małżeństwa, promował homoseksualne związki, akceptacja dla aborcji i eutanazji w każdym przypadku. Będzie stawiał na humanizm i głosił, że człowiek jest w stanie rozwiązać wszystkie problemy ludzkości, szczególnie pod jego przywództwem i nie potrzebujemy Boga. Prawdopodobnie będzie próbował zjednoczyć wszystkie religie i wmówić ludziom, że jest odpowiedzią każdej z nich. A przede wszystkim będzie prześladował chrześcijaństwo i wskazywał chrześcijan jako źródło wszystkich podziałów i problemów.  

Będzie również stawiał na władzę i pieniądz o czym czytamy w Ks. Daniela 11 rodz.

Daniela 11:38 …będzie czcił boga warowni; złotem, srebrem, drogimi kamieniami i kosztownościami będzie czcił boga, którego nie znali jego ojcowie.

Zawładnie systemem światowego handlu i będzie go kontrolował. A nawet w jakiś sposób będzie oznaczał swoich zwolenników. Taka kontrola będzie dużo łatwiejsza po wprowadzeniu cyfrowego pieniądza.

Objawienie 13:16  On też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole,

17  I że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia.

W ten sposób antychryst będzie miał władzę nad wszystkimi sferami życia ludzi. Jeszcze kilkanaście lat wydawało się to mało prawdopodobne żeby jedna osoba mogłaby mieć taki wpływ na cały świat.

Ale dzisiaj dzięki łatwym środkom komunikacji, mediom i wzajemnym wpływie jaki mają na siebie gospodarki państw jest to możliwe.

Ścisła władza antychrysta nad światem będzie trwała 3,5 roku.

Objawienie 13:5  I dano mu paszczę mówiącą rzeczy wyniosłe i bluźniercze, dano mu też moc działania przez czterdzieści i dwa miesiące.  

Dan 7:25 …i będą wydani w jego moc aż do czasu i dwóch czasów i pół czasu.

Z jednej strony na ziemi będzie trwał Wielki Ucisk podczas którego Bóg będzie sądził ludzi. Czyli katastrofy i plagi na niespotykaną dotąd skale, głód, choroby i bieda. A od strony duchowej ludzie zostaną wydani w ręce Antychrysta.

Jeden z komentatorów biblijnych John Phillips tak opisał antychrysta

„będzie atrakcyjną i charyzmatyczną postacią, geniuszem, kontrolowanym przez demony, nauczonym przez diabła zaklinaczem ludzi. Będzie miał odpowiedzi na palące problemy ludzkości. Będzie wszystkim dla wszystkich: politycznym mężem stanu, społecznym lwem, finansowym czarodziejem, intelektualnym gigantem, religijnym oszustem, mistrzowskim mówcą, utalentowanym organizatorem. Będzie arcydziełem oszustwa szatana, fałszywym mesjaszem świata. Z bezgranicznym entuzjazmem masy pójdą za nim i chętnie osadzą go w swoich sercach jako zbawiciela świata i boga”. 

Jak już mówiłem antychryst będzie sumą wszystkich antychrystów, Nerona, Lenina, Hitlera, Stalina. W nim skupi się cały spryt i podstęp szatana, by zwieść ludzi.

Ap. Powiedział, że będzie to możliwe z tego powodu, że ludzie odrzucili Chrystusa, odrzucili miłość i prawdę, która mogła ich zbawić, więc Bóg zsyła na nich ostry obłęd 2 Tes. 2,11.

 

Armagedon

Teraz przechodzimy do drugiej części wykładu, do armagedonu.

Słowo Armagedon pochodzi od hebrajskiego wyrazu Har-Magedon, które oznacza „Górę Megiddo” i jest synonimem przyszłej bitwy, w której powracający Chrystus zniszczy antychrysta i jego sojuszników. Gdy antychryst podporządkuje sobie cały świat i zasiądzie w świątyni Bożej podając się za Boga. Zacznie prześladować kościół Jezusa Chrystusa i Izrael. Szczególnie Izrael będzie miał ciężko. Antychryst postawi sobie za cel zniszczyć wszystkich Żydów.

Diabeł zawsze chciał zniszczyć Izraela, by Boże obietnice przyjścia Mesjasza i jego śmierci oraz zmartwychwstania nie zrealizowały się, a ludzie nie zostali odkupieni.

Ks. Obajwienia 12 rozdz. przedstawia w dużym skrócie zbawcza historię, którą diabeł chciał powstrzymać.

Objawienie 12:1  I ukazał się wielki znak na niebie: Niewiasta odziana w słońce i księżyc pod stopami jej, a na głowie jej korona z dwunastu gwiazd;

2  A była brzemienna, i w bólach porodowych i w męce rodzenia krzyczała.

3  I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów;

4  A ogon jego zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich i strącił je na ziemię. I stanął smok przed niewiastą, która miała porodzić, aby, skoro tylko porodzi, pożreć jej dziecię.

5  I porodziła syna, chłopczyka, który rządzić będzie wszystkimi narodami laską żelazną; dziecię jej zostało porwane do Boga i do jego tronu.

6  I uciekła niewiasta na pustynię, gdzie ma miejsce przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.

Niewiasta o której mówi Ks. Objawienia to Izrael, dwanaście gwiazd, to dwanaście pokoleń Izraela. Z Izraela miał przyjść Zbawiciel – Jezus Chrystus, to jest ten chłopczyk, którego niewiasta miała porodzić. Jednak smok – szatan - nie chciał dopuścić do pojawienia się Chrystusa, a później, gdy już się pojawił chciał go pożreć, zniszczyć choćby przez Heroda, który nakazał zabić wszystkie dzieci w Betlejemie do dwóch lat w czasie narodzenia Pana Jezusa. Później diabeł kusił Jezusa, by zszedł z drogi prawdy, zgrzeszył i nie wypełnił misji zbawienia ludzi powierzonej mu przez Boga. Ale Pan Jezus zwyciężył szatana przez swoją śmierć na Krzyżu, zmartwychwstał i wstąpił do nieba i zasiadł po prawicy Bożej otrzymując od Ojca wszelką władzę i moc na niebie i na ziemi. 

Szatan jednak nie zrezygnował, ale zwrócił się przeciwko Bożemu ludowi. Teraz chce zniszczyć niewiastę. Bóg przez wieki pozwalał na prześladowanie Izraela jako kare za odrzucenie Chrystusa. Pan Jezus to przepowiedział w Ew. Mateusza 22 rozdz.

Mat 23:38  Oto wam dom wasz pusty zostanie.

39  Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim.

To nie jest przypadek, że mieliśmy w historii straszne pogromy Żydów, a jednym z najstraszniejszych był holokaust. Wydaje się, że nie jesteśmy w stanie w pełni wytłumaczyć nienawiści Hitlera do Żydów jeśli nie bierzemy pod uwagę kwestii duchowych. Hitler był okultystą i sympatyzował z okultystami, będąc pod wpływem demonów nienawidził Żydów z całej siły i chciał ich zniszczyć. Podobnie będzie w przypadku antychrysta w czasie Wielkiego Ucisku.

Objawienie 12:13  A gdy smok ujrzał, iż został zrzucony na ziemię, zaczął prześladować niewiastę, która porodziła chłopczyka.

I niewątpliwie antychryst zniszczyłby Izrael podczas prześladowań w Wielkim Ucisku, ale Biblia mówi, że Bóg w wyjątkowy sposób ochroni ich w tym okresie. Nie wszystkich oczywiście, ale tą resztkę, którą chce zbawić. Niestety duża cześć Żydów zostanie zniszczona, Ks. Zachariasza 13,8 mówi, że 2/3 Żydów czyli 66% zginie, a tylko trzecia część ocaleje. I tą trzecią część Pan będzie wytapiał jak się wytapia złoto i doświadczał, by doprowadzić ich do upamiętania i wiary w Chrystusa.

W ks. Objawienia w 12 rozdz. czytamy o opiece Boga jaką Pan roztoczy nad Izraelem, by cały naród nie został zniszczony.

Objawienie 12:14  I dano niewieście dwa skrzydła wielkiego orła, aby poleciała na pustynię na miejsce swoje, gdzie ją żywią przez czas i czasy, i pól czasu, z dala od węża.

15  I wyrzucił wąż z paszczy swojej za niewiastą strumień wody, aby ją strumień porwał.

16  Lecz ziemia przyszła niewieście z pomocą i otworzyła swoją gardziel, i wchłonęła strumień, który smok wyrzucił z swojej paszczy.

Antychryst wykorzystując swoją władzę zbierze również wszystkie narody przeciwko Izraelowi, by doprowadzić do jego zagłady.

Objawienie 16:13  I widziałem trzy duchy nieczyste jakby żaby wychodzące z paszczy smoka i z paszczy zwierzęcia, i z ust fałszywego proroka;

14  A są to czyniące cuda duchy demonów, które idą do królów całego świata, aby ich zgromadzić na wojnę w ów wielki dzień Boga Wszechmogącego.

15  Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego.

16  I zgromadził ich na miejscu, które po hebrajsku nazywa się Armagedon.

Wszystkie narody przybędą na wielką bitwę, 

Należy wziąć pod uwagę, że dokładne miejsce doliny Armagedon nie jest dzisiaj znane, nie wiemy dokładnie, gdzie odbędzie się ta wielka bitwa. Istnieją przypuszczenia, że miejsce to jest wzgórzem otaczającym równinę Megiddo, jakieś sto kilometrów na północ od Jerozolimy. W tym rejonie miało miejsce ponad dwieście bitew.

Ciekawe, że Ks. Objawienia mówi, że diabeł nakłoni narody, by zgromadziły się przeciwko Izraelowi, a Ks. Zachariasza mówi, że to Pan ich tam przyprowadzi.

Zachriasza 12:3  W owym dniu uczynię z Jeruzalemu ciężki kamień dla wszystkich ludów. Każdy, kto go będzie podnosił, ciężko się zrani, gdy zbiorą się przeciwko niemu wszystkie narody ziemi.

Może wydawać się, że jest to sprzeczność. Ale chodzi to, że choć antychryst podejmuje decyzje zniszczenia Żydów z pozostałymi narodami. To jednak wszystko, co ma tam miejsce jest zawarte w Bożym planie, by Bóg mógł się uwielbić.

Również o antychryście jest powiedziane, że dano mu władzę, że pozwolono mu wszcząć walkę ze świętymi i zwyciężać ich, że dano mu możliwość czynić cuda, przez które zwodzi ludzi. Czyli działanie antychrysta i czas jego panowania jest ściśle pod Bożą kontrolą. Gdy dopełni się jego kres zostanie zniszczony mówi Słowo Boże bez udziału ludzkiej ręki przez powracającego Chrystusa.

Ale zanim do tego dojdzie Żydzi przeżyją drugi holokaust znacznie gorszy od tego za czasów Hitlera.

Tak mówi o tym Ks. Zachariasza 14 rozdz.

Zachariasza 14:2  I zbiorę wszystkie narody do walki z Jeruzalemem. Miasto będzie zajęte, domy splądrowane, kobiety zhańbione. Połowa miasta pójdzie w niewolę, lecz resztka ludności nie będzie usunięta z miasta.

Izrael znajdzie się w kryzysowej sytuacji, bo straci wszelkich sojuszników i nie będzie nadziei na jakąkolwiek pomoc. Ten który miał ich bronić okaże się ich prześladowcą. Wtedy, przyparci do muru, podczas tej wojennej zawieruchy zaczną wołać do Pana i prosić Go o zmiłowanie uznając w Chrystusie swego Zbawiciela Zacha 12,10.

Zachariasza 13:9  Tę trzecią część wrzucę w ogień i będę ją wytapiał, jak się wytapia srebro, będę ją próbował, jak się próbuje złoto. Będzie wzywać mojego imienia i wysłucham ją. Ja powiem: Moim jest ludem, a ona odpowie: Pan jest moim Bogiem.

W odpowiedzi modlitwę ocalałej części Żydów Pan przybędzie im na pomoc i zniszczy wszystkie narody, które wystąpiły przeciwko Izraelowi.

 Zachariasza 12:9  W owym dniu będę dążył do tego, aby zniszczyć wszystkie narody, które wyruszyły przeciwko Jeruzalemowi.

Zachariasza 14:3  Potem wyruszy Pan i będzie walczył z tymi narodami, jak zwykł walczyć w dniu bitwy.

12  A taka będzie plaga, jaką Pan dotknie wszystkie ludy, które wystąpiły zbrojnie przeciwko Jeruzalemowi: ciało każdego, kto stoi jeszcze na nogach, będzie gnić, jego oczy będą gnić w oczodołach, a język zgnije w jego ustach.

13  W owym dniu padnie na nich za sprawą Pana wielka trwoga, tak że jeden chwyci drugiego za rękę, a inny podniesie rękę przeciwko ręce drugiego.

14  Nawet Juda będzie walczył w Jeruzalemie. I zostanie zebrane mienie wszystkich narodów wokoło, złoto i srebro oraz szaty w wielkiej ilości.

15  I taka sama plaga jak tamta dotknie konie, muły, wielbłądy i osły, i wszelkie bydło, które będzie w tych obozach.

 

Objawienie 19:17  I widziałem jednego anioła stojącego w słońcu; i zawołał głosem donośnym, mówiąc wszystkim ptakom latającym środkiem nieba: Nuże, zbierzcie się na wielką ucztę Bożą,

18  By jeść ciała królów i ciała wodzów, i ciała mocarzy, i ciała koni oraz ich jeźdźców, i ciała wszystkich wolnych i niewolników, małych i wielkich.

19  I widziałem zwierzę i królów ziemi, i wojska ich, zebrane, by stoczyć bój z tym, który siedział na koniu. oraz z jego wojskiem.

Widzimy, że Bóg pobije te wszystkie narody, pobije je w sposób cudowny wielka swoją mocą. Sprawi, że dotknie ich jakaś zaraza i szaleństwo, tak że jeden zwróci się przeciwko drugiemu.

W odpowiedzi na modlitwę Izraela z ratunkiem przybędzie Chrystus z nieba z wszystkimi świętymi. On zniszczy całą armię antychrysta.

Zchariasza 14:4  Jego nogi staną w owym dniu na Górze Oliwnej, która leży naprzeciwko Jeruzalemu od wschodu, tak że Góra Oliwna rozpadnie się w środku na wschód i na zachód, tworząc wielką dolinę. Połowa góry cofnie się na północ, a druga połowa na południe.

Pamiętacie Jak Pan Jezus odchodził do nieba z Góry Oliwnej w Dziejach ap. a uczniowie wpatrywali się w niebo. Wtedy przystąpili do nich aniołowie i powiedzieli, że ten Chrystus, który odchodzi do nieba tak też powróci. A gdzie powraca? Powraca dokładnie w to miejsce z którego odszedł, na Górę oliwną. W ten sposób zaczyna się sąd nad narodami i tysiąclecie. Ale o tym będziemy mówili kolejnym razem.

A teraz chciałem zapytać się, czy jesteś przygotowany na przyjście Chrystusa przez upamiętanie z grzechów i wiarę w Niego, by dostąpić Zbawienia. Tylko Chrystus może nas ocalić przed nadchodzącym gniewem Boga i zachować na dzień odkupienia. Jeśli jeszcze ktoś nie podjął decyzji, by zaufać Jezusowi i otrzymać życie wieczne teraz jest właściwy czas. Nie czekajmy, jutro może być za późno. Idzie potężne zwiedzenie, oszustwo czasów ostatecznych i tylko Jezus, który jest drogą, prawda i życiem może nas przed tym wyratować.          

6.02.2023

Proście o cokolwiek, a stanie się wam

 


Ostatnio czytając 15 rozdz. Ew. Jana zwróciłem uwagę na obietnicę Pana Jezusa odnośnie modlitwy, że jeśli będziemy trwać w Chrystusie i słowa Pana Jezusa będą trwać w nas, to możemy prosić o cokolwiek byśmy chcieli, a stanie się nam (Ew. Jana 15,7). Później w wierszu (16,15 rozdz. Ew. Jana). Pan Jezus jeszcze raz odwołuje się do tych słow.

Jest to wspaniała obietnica dana nam od Pana Jezusa, ale również słowa te są wykrzywiane i nadinterpretowane. Już kilka razy miałem okazje spotkać się z twierdzeniami, że gdy Pan Jezus mówi, cokolwiek, to znaczy cokolwiek. I jeśli mamy tylko silną wiarę, to możemy modlić się do Boga o jakąkolwiek sprawę nawet jakieś głupoty, a Bóg nas wysłucha. Jest to niestety wyrywanie słów Pana Jezusa z kontekstu i wczytywanie w nie rzeczy, których w nich nie ma. Myśląc o słowach Pana Jezusa w taki sposób zaczynamy traktować Boga jak jakiegoś dżina wyskakującego z butelki na nasze życzenie. W ten sposób próbujemy również pozbawić Pana Jego suwerenności i rozkazywać Mu. Stąd niektórzy chrześcijanie powołując się na te słowa złoszczą się na Boga, że jeszcze im nie dał tego czego chcą. Nie, tak to nie działa.  

Pan Jezus powiedział, że obietnica odpowiedzi na modlitwę o cokolwiek jest warunkowa, a jej warunkiem jest trwanie w Jego słowie i trwanie Chrystusa w nas. Jeśli będziemy trwać w słowie Chrystusa, czyli będziemy zachowywać Jego słowo, kochać Jego słowo i dążyć do posłuszeństwa Jego słowu. To nie będziemy prosić Boga o coś, co mogłoby być niezgodne z Jego wolą. Tylko ludzie nieznający Boga i lekceważący Go mogą prosić o coś, czego Bóg nie może im dać. Pamiętam, że kiedyś nagrano złodzieja samochodu, który modlił się w ukradzionym samochodzie „Panie Boże, żeby mnie tylko nie złapali”. Jest to skrajny przykład w jak głupi sposób można się modlić do Boga i jeszcze wierzyć, że On może takiej modlitwy wysłuchać. Jednak Pismo mówi, że Bóg nie wysłucha modlitw, próśb i błagań, jeśli wynikają one z naszych grzesznych pożądliwości jak mówi nam Jakub w swoim liście

Jak 4:2 Pożądacie, a nie macie; zabijacie i zazdrościcie, a nie możecie osiągnąć; walczycie i spory prowadzicie. Nie macie, bo nie prosicie.

3 Prosicie, a nie otrzymujecie, dlatego że źle prosicie, zamyślając to zużyć na zaspokojenie swoich namiętności.

Jeśli chcemy być wysłuchani musimy się modlić zgodnie z Bożym objawieniem. Dlatego tak ważne jest znać dobrze Boże słowo. Czym lepiej znamy Boże słowo tym skuteczniejsze będą nasze modlitwy.

Gdy trwamy w Chrystusie i słowa Chrystusa trwają w nas, to Bóg będzie korygował nasze pragnienia, a nasze modlitwy wraz z naszym poznaniem i wzrostem duchowym będą coraz dojrzalsze. Miliony modlitw zanoszonych każdego dnia do Boga nie może być wsłuchanych i nie będzie wysłuchanych, bo są sprzeczne z Bożą wolą. Należy wziąć pod uwagę, że gdy mówimy podczas modlitwy „w imieniu Jezusa” to słowa te nie sprawią, że modlitwa będzie skuteczniejsza, ale powinny one oznaczać, że modlimy się o to, do czego Pan Jezus się przyznaje i o co, sam Jezus modliłby się będąc tu na ziemi.

Kiedyś jak byłem młodym chrześcijaninem przeczytałem werset w Biblii

 Psalm 37:4 Rozkoszuj się Panem, A da ci, czego życzy sobie serce twoje!

I myślałem sobie, że jak fajnie – Bóg spełni wszystkie moje życzenia. Niestety interpretowałem ten wiersz przez pryzmat moich egoistycznych pragnień, a Bóg miał być tylko narzędziem do ich zrealizowania. Z czasem Pan wyprostował moje błędne myślenie i zauważyłem, że chodząc z Bogiem, Bóg zmieniał moje serce, a także moje pragnienia pod wpływem Jego słowa i zacząłem chcieć zupełnie innych rzeczy niż kiedyś. W ten sposób 4 wiersz 37 Psalmu stał się prawdziwy w moim życiu i wierzę, że jest prawdziwy.

Przypomnijmy sobie modlitwę, której uczył nas Chrystus w (6 rozdz. Ew. Mat). On kazał nam się modlić do Boga słowami „bądź wola twoja jak w niebie tak i na ziemi”. Dziecko Boże pragnie, by działa się wola Boga na ziemi i w Jego życiu jak to ma miejsce w niebie i o to się modli, o wolę Bożą. Dlatego nasze modlitwy, żeby były skuteczne muszą być kontrolowane Słowem Bożym, a nie naszymi pragnieniami. Również wcześniej Jezus zapewniał uczniów, że mogą modlić się w Jego imieniu, kiedy Jego już nie będzie Ew. Jana 14,13

Jana 14:13 I o cokolwiek prosić będziecie w imieniu moim, to uczynię, aby Ojciec był uwielbiony w Synu.

Również później to powtarzał:

Jan 16:23 A w owym dniu o nic mnie pytać nie będziecie. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: O cokolwiek, byście prosili Ojca w imieniu moim, da wam.

24 Dotąd o nic nie prosiliście w imieniu moim; proście, a weźmiecie, aby radość wasza była zupełna.

Wszystkie te słowa Pan Jezus wypowiedział podczas ostatniej wieczerzy, proszenie o cokolwiek, to proszenie w Imieniu Jezusa, czyli zgodnie z Jego wolą, zgodnie z celami i planami Boga.

Wiec mamy niesamowitą obietnicę, zapewnienie od Pana Jezusa, że Bóg Ojciec i Pan Jezus wysłuchają naszych modlitw, jeśli ich treść będzie podobała się Bogu. W związku z tym módlmy się, módlmy się tak jakby sam Jezus się modlił. Czyńmy to z wiarą, a Bóg z pewnością naszych modlitw wysłucha. 

Łączna liczba wyświetleń