6.03.2015

Budowanie wiary Psalm 71


Drodzy żyjemy w czasach w których jest kult młodości, piękna, wysportowanej sylwetki, twarzy bez zmarszczek. Wiele osób wydaje znaczną część swego budżetu na kosmetyki maskujące lub usuwające skutki czasu, farby maskujące siwe włosy itp. Inni znowu poddają się operacjom plastycznym, by tylko jak najdłużej zachować młody wygląd. Wynika to z tego, że starość nas przeraża, starość również zwiastuje nam nadchodzący koniec i mówi że nie ma znaczenia jak mocno byśmy się starali w końcu musimy odejść z tego świata. Proces starzenia się, nie jest również łatwym okresem dla człowieka, zazwyczaj jesteśmy bardziej podatni na różne przypadłości, choroby i ograniczenia, którym nie podlegaliśmy jako młodzi ludzie. Starość też często w oczach młodych  jest bezproduktywna, zrzędliwa nie mająca nic do zaoferowania współczesnemu człowiekowi. Jest to jeden z powodów dla których w ostatnich latach jest wzrost domów starości. Młodzi nie chcą zajmować się starzejącymi rodzicami, dziadkami, chcą mieć własne życie.
I chociaż świat odwraca się od starości, młodzi odwracają się od starości, to jednak Bóg tego nie czyni. Psalm 71 jest psalmem człowieka zbliżającego się do starości, jest psalmem człowieka mającego wiele doświadczeń z Bogiem. Jest w końcu Psalmem mówiącym o tym jak my powinniśmy się przygotować na dzień naszej starości.
I choć ciało Dawida (bo prawdopodobnie jest to psalm Dawida) słabnie, a wrogowie są potężni, to jednak Dawid nie traci nadziei, bo wspomina wcześniejsze dzieła Pańskie w swoim życiu (wers 5). To dodaje  mu siły i wiary, by jeszcze mocniej ufać Panu, szczególnie w trudnych dniach, to dodaje mu nadziei że teraz kiedy starość coraz bliżej, to Bóg Go nie opuści, (wers 17,18) bo zawsze był dla niego  podporą. Przygotowania Dawida do starości, przygotowania do wieczności i odejścia z tego świata nie zaczęły się jak był stary, ale zaczęły się jak był młody . Zupełnie odwrotnie jak myśli dzisiaj wielu ludzi. Często młodzi mówią „co ja będę myślał o Bogu dzisiaj”, „mam na to czas” oczywiście takie myślenie jest głupie i krótkowzroczne. Ale gdyby nawet człowiek poznał Boga na starość, to ile lat stracił, ile doświadczeń z Panem go ominęło i ile mniej poznał Pana niż człowiek, który chodził z Nim od młodości. Dawid może ufać Bogu w tej ciężkiej sytuacji, bo zna Boga, bo wie czego może się po nim spodziewać, bo ma wiarę której często ludziom brakuje gdy przychodzą, trudne chwile.
Ten psalm uczy nas jak my możemy się przygotować z Bogiem na dzień starości na trudny czas, na problemy i doświadczenia.

1.      Po pierwsze zaufanie Bogu w sprawach swojego życia.
Dawid mówi że  w Bogu miał zawsze nadzieje, ufność, podporę i pomoc (wers 5,6). Dzięki temu wielokrotnie doświadczył Bożych odpowiedzi. On zawsze modlił się do Pana i powierzał mu sprawy swojego życia, swoje rozterki, swoje lęki i obawy w nadziei że Bóg odpowie i poprowadzi. Po prostu musimy uczyć się ufać Panu w różnych kryzysach i wyrobić sobie nawyk o którym mówi Dawid w wierszu 7 ”ucieczki do Pana”. Ludzie w chwilach kryzysu uciekają w różne zachowania, alkohol, złość, hazard, romanse,  jedzenie, zakupy, wyjazdy, papierosy itp… Ale taka ucieczka nie załatwia problemu, być może przynosi ulgę na krótki czas, ale nie daje rozwiązania, a niekiedy wpędza w jeszcze gorsze kłopoty. Wyrób sobie nawyk uciekania do Pana w chwilach kryzysu, pamiętaj że u niego jest pomoc. Gdy taki nawyk utrwali się w twoim życiu, to gdy pojawi się problem pierwsze co zrobisz zwrócisz się do Boga. Dawid mówi, że z powodu ufności Panu często dla wielu był wielkim świadectwem działania Boga i inni mogli zauważyć Jego chwałę. Hebrajskie Słowo które jest użyte w 7 wierszu to (znak, cud, zapowiedź) w warszawskiej przetłumaczone jako dziwoląg – nie słusznie.

2.      Po drugie przygotowując się do dnia starości opowiadaj Boże dzieła.
Jeśli będziesz innym opowiadał  o Bogu, to będzie długo  jeszcze żyło po dniu twojej śmierci. Ile jest wspaniałych dzisiaj świadectw działania Boga, dlatego że ktoś o nich opowiedział. Ile byśmy byli biedniejsi gdyby ludzie, którzy żyją z Bogiem i przechodzą z nim różne doświadczenia milczeli. Tak więc i ty opowiadaj Boże działa dotyczące twojego życia, świadectwa mocy Bożej, jak Bóg ciebie ratował w różnych sytuacjach. Dawid kilka razy w tym psalmie zachęca nas do opowiadania Bożej chwały w różnych sytuacjach z naszego życia gdzie np. Bóg odpowiedział na naszą modlitwę, pomógł nam, wyratował nas, zbawił nas. Opowiadaj swoje świadectwo, spisz je na kartce, daj swoim znajomym. Zwróć uwagę na wiersze 6, 8,15,16,17,18,24.  Jakby Dawid nie mógł się powstrzymać przed mówieniem jaki wielki jest Bóg. Czy ty opowiadasz Boże działa pośród twoich znajomych, sąsiadów w rodzinie. Często wystarczy niewiele, powiedzieć że Bóg uczynił to, czy tamto gdy się modliłeś.

3.       Następnie zwróć uwagę, że pod wpływem długiej drogi Dawida z Bogiem on doszedł do  posiadania ufności, której większość ludzi nie ma (wiersz 20). 
Szczególnie to sobie mocno cenie w swoim chrześcijańskim życiu, że mogłem poznawać Boga od młodych lat, chociaż i tak żałuje tych kilku lat straconych. Apostoł Paweł mówił o kształtowaniu przez Boga  takiej samej ufności gdy opisywał swoje utrapienia w Azji
2Koryntian 1:8  Nie chcemy bowiem, abyście nie wiedzieli, bracia, o utrapieniu naszym, jakie nas spotkało w Azji, iż ponad miarę i ponad siły nasze byliśmy obciążeni tak, że nieomal zwątpiliśmy o życiu naszym;
1:9  Doprawdy, byliśmy już całkowicie pewni tego, że śmierć nasza jest postanowiona, abyśmy nie na sobie samych polegali, ale na Bogu, który wzbudza umarłych,
Ufność taka bierze się z poznania Boga, wiesz kim  jest Bóg i co  może uczynić w różnych sytuacjach. Kiedyś czytałem historię pewnego człowieka, który płynął statkiem i zerwał  się sztorm. Z tego  powodu że nie miał doświadczenia na morzu bardzo się bał wysokich fali. Kapitan zaś nie bał się w ogóle, więc zapytał kapitana dlaczego jest taki spokojny. Kapitan odpowiedział, że takie fale jak obecne są w normie. On nie bał się, bo znał morze i miał doświadczenie. Podobnie w sytuacji wiary wypróbowanej w ogniu. Piotr nazywa taką wiarę cenniejszą niż złoto
(1 Ptr 1,7) jest to wiara, która zna swojego Pana i ma do Niego zaufanie.

Więc te trzy rzeczy: ufność w Bogu, opowiadanie Bożych dzieł i poznawanie Boga w doświadczeniach pomagają Dawidowi przygotować na trudne dni, a także na dzień starości, gdy siła Jego opadnie i w sposób szczególny będzie potrzebował opieki Bożej. To jest dla  nas zachęta, by wykorzystywać czas, który Bóg nam dał, by poznawać Go  i umacniać się w Nim. Amen  


2 komentarze:

Dominika Starańska pisze...

Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

Unknown pisze...

Tak rzeczywiście pieknie napisane. Będę wracać do tego artykułu. Trzeba wierzyć w dobroć Pana Boga na każdym etapie życia. A szczególnie na starość prosić Go o pomoc. A On wysłuchuje proszących. 💕

Łączna liczba wyświetleń