Dzisiaj
będziemy rozważać chrzest Jezusa. Są takie fragmenty w Piśmie, które są trudniejsze niż inne i mogą sprawiać
problem takim fragmentem jest m.in. chrzest Jezusa. Główny kwestie, którą
musimy rozwiązać to odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Jezus przyszedł po
chrzest do Jana skoro Jan chrzcił chrztem upamiętania, a Jezus nie potrzebował
żadnego upamiętania, bo był bez grzechu (2
Kor 5:21)? Nawet Jan wyraził to w (w.
14) że, to on potrzebowałby chrztu
od Jezusa, a nie Jezus od niego. Możemy powiedzieć, że sam Jan był zdziwiony
takim obrotem sytuacji. Jednak Jezus powstrzymał go przed nie udzieleniem Mu
chrztu mówiąc, że należy wypełnić wszelką sprawiedliwość (w. 15).
W
chrzcie Jezusa możemy jednak dostrzec kilka bardzo ważnych rzeczy.
1.
Po pierwsze
chrzest chrześcijański ma duże znaczenie, na co wskazuje upór Jezusa w
dokonaniu tego aktu.
2.
Po drugie
poprzez chrzest Jezus utożsamia się z pokutującymi grzesznikami, wyraża w ten sposób,
że weźmie na siebie ich grzechy a da im swoją sprawiedliwość.
3.
Po trzecie
Chrzest Jezusa zapowiada Jego śmierć i zmartwychwstanie (Łk 12, 50).
4.
Po czwarte
poprzez Chrzest Jezusa następuję przedstawienie i inauguracja publicznej
działalności Jezusa, jako Mesjasza i Zbawiciela oraz dostrzegamy przedstawienie
Wszystkich osób Trójcy Świętej.
Drodzy,
chociaż nigdzie w żadnym fragmencie nie znajdujemy poparcia na to, że chrzest
wodny wprowadza nas do królestwa Bożego i przez niego otrzymujemy przebaczenie
grzechów, to jednak chrzest przez zanurzenie na wyznanie wiary jest
przedstawiany w Piśmie, jako ważny akt potwierdzający nasze zbawienie. To
znaczy, że poprzez chrzest dajemy świadectwo i komunikujemy światu, że
uwierzyliśmy w Jezusa Chrystusa. Czyli prawdziwa szczera wiara prowadzi nas do
posłuszeństwa Chrystusowi, a on oczekuje od tych, którzy uwierzyli, żeby
ochrzcili się. Sam Jezus przyszedł do
Jana po chrzest z Galilei nad jordan, a droga, którą przebył to około 90
kilometrów. Zarówno w trudnościach, które Jezus pokonał żeby przybyć nad Jordan
jak i późniejsza rozmowa Jezusa z Janem wskazuje na wagę tego wydarzenia, nie
możemy mówić, że chrzest jest mało ważny czy w ogóle nie ważny. Ludzie, którzy
dochodzą do takich wniosków są niedojrzali w swojej wierze lub nie nawrócili
się.
Zobaczcie
także, że Biblia wyraźnie pokazuje, iż chrzest chrześcijański ma być czynem
świadomym. Wynika to z tego, że chrzczona osoba mysi być świadoma swojego
nawrócenia i chęci życia dla Boga, dlatego chrzest niemowląt jest niebiblijny.
Jak już powiedzieliśmy chrzest nie dokonuje żadnego oczyszczenia z grzechów jak
twierdzi się w niektórych kościołach, tylko potwierdza oczyszczenie, które
wcześniej się dokonało przez wiarę w Chrystusa. Zarówno Jan chrzcił świadomych
ludzi, którzy wyznawali swoje grzechy, jak i bezgrzeszny Jezus pokazuje nam, że
człowiek przystępujący do Chrztu musi rozumieć, dlaczego to czyni. Oczywiście
Jezus nie potrzebował chrztu, ale przez swoją postawę daje nam wzór, w jaki
sposób chrzest chrześcijański ma być dokonany.
Pamiętam,
że gdy ja byłem nowo nawróconym chrześcijaninem przyszedł do mnie pastor i
powiedział, „że zauważył, iż od pewnego czasu regularnie uczęszczam na
nabożeństwa i moje życie się zmienia i czy nie myślałem o chrzcie”? A ja wtedy
oburzony odpowiedziałem „pastorze jak to, ja miałem już chrzest i nie
potrzebuje drugiego”! Oczywiście wtedy nie wiedziałem, że chrzest niemowląt
przed Bogiem jest nieważny.
Nieważny
jest z tego powodu, że niemowlę nie może mieć wiary, która jest potrzebna by
chrzest mógł nastąpić i druga sprawa, niemowlę nie jest świadome swojego
zawierzenia Chrystusowi. Dlatego mamy w Polsce wiele ochrzczonych osób, których
zupełnie nie interesuje Chrześcijaństwo i Jezus Chrystus. Chrzest sam w sobie
nic nie zmienia i woda, w którą jesteśmy zanurzani nie ma żadnej magicznej
mocy, to wiara w zbawczą śmierć Chrystusa na Krzyżu za nasze grzechy daje nam
zbawienie, a to z kolei prowadzi nas do aktu posłuszeństwa, którym jest
chrzest.
Drodzy
spójrzcie na kilka fragmentów biblijnych, które potwierdzają możliwość chrztu
tylko w przypadku nawrócenia i w pełnej świadomości człowieka.
Mateusza 28:19 Idźcie tedy i
czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha
Świętego,
20 ucząc je przestrzegać
wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do
skończenia świata.
Zwróćcie
uwagę, że Jezus w tym fragmencie mówi, że zanim ktoś zostanie ochrzczony ma
zostać pouczony i musi stać się Jego uczniem kimś, kto Go naśladuje. Kolejność,
jaką Jezus przedstawia uczniom jest bardzo istotna. Najpierw jest zwiastowanie
poselstwa, a przecież nie zwiastujemy niemowlętom, bo wiemy, że nie są w stanie
odpowiedzieć. Później następuje przyjęcie poselstwa o Jezusie. Czyli nie
wszyscy, którzy je usłyszą będą chcieli stać się uczniami. Dopiero, gdy
nastąpiła wiara może mieć miejsce Chrzest.
Inny
fragment Nowego testamentu mówi.
Marka 16:16 Kto uwierzy i
ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Znowu
mamy ta samą kolejność, co w Ewangelii Mateusza „kto uwierzy i zostanie
ochrzczony”. Czy widzicie, jaka jest właściwa kolejność czynności? Musi
nastąpić wiara by chrzest miał przed Bogiem znaczenie, bez wiary chrzest jest
nieważny, a odwracanie tych kolejności sprawia, że ludzie mają fałszywe
poczucie bezpieczeństwa duchowego. Myślą, że są chrześcijanami, bo zostali
ochrzczeni, a tymczasem nimi nie są i wciąż zmierzają do piekła, bo nigdy
prawdziwie nie uwierzyli. Nie możemy sami zamieniać tych kolejności, to
powoduje mylne zrozumienie ewangelii i przenosi ciężar i akcent na rytuał, a
odciąga ludzi od tego, co jest prawdziwie istotne, a to jest upamiętanie i
wiara w Chrystusa.
Spójrzcie
na jeszcze jeden fragment:
Dzieje Apostolskie 8:35 A Filip
otworzył swoje usta i zwiastował mu dobrą nowinę o Jezusie, począwszy od tego
ustępu Pisma.
36 A gdy tak jechali drogą,
przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie,
abym został ochrzczony?
37 Filip zaś powiedział mu: Jeśli
wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus
Chrystus jest Synem Bożym.
38 I kazał zatrzymać wóz, zeszli
obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go.
To
jest ta sytuacja, kiedy Filip spotyka eunucha, dostojnika królowej etiopskiej
Kandaki. Zobaczcie, że kolejność jest taka sama jak w poprzednich fragmentach.
Najpierw Filip zwiastuje mu dobrą nowinę o Jezusie, potem następuje wiara,
której konieczność Filip podkreśla przed chrztem (w. 37) a następnie następuje chrzest.
Jezus
dał nam wyraźny wzór, w jaki sposób chrzest powinien się odbywać, i nawrócony
chrześcijan choćby już z powodu posłuszeństwa Panu powinien się ochrzcić na
wyznanie wiary, którą należy posiadać przed chrztem.
Jak
powiedzieliśmy sobie poprzez Chrzest w Jordanie Jezus utożsamia się z
pokutującymi grzesznikami, to nie
znaczy, że On jest grzesznikiem, ale wyraża w ten sposób, że przyszedł dla
grzeszników. Przyszedł dla ich ratunku wziąć ich grzechy i ponieść na Krzyż
Golgoty. Pan Jezus określał się mianem lekarza (Mat 9, 11 – 12), który przyszedł leczyć nasze duchowe schorzenia i
wyratować nas z naszej beznadziei duchowej.
O
czym mówi np. List Piotra:
1 Piotra 3:18 Gdyż i Chrystus raz
za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do
Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. I także znany
fragment z Ks Izajasza gdzie jest przedstawiona misja Chrystusa:
Izajasza 53:11 Za mękę swojej
duszy ujrzy światło i jego poznaniem się nasyci. Sprawiedliwy mój sługa wielu
usprawiedliwi i sam ich winy poniesie.
Właśnie
w ten sposób Jezus już na samym początku swojej służby daje znać, że weźmie
winy ludzi na siebie i w nim będą mogli pokładać nadzieje. On cierpiał
sprawiedliwy za niesprawiedliwych, poniósł karę na Krzyżu za każde
przekroczenie Bożego prawa przez ludzi. Spełnił wymogi Bożej sprawiedliwości,
która domagała się kary za grzechy, a On tą karę poniósł. Dlatego człowiek,
który uwierzy w Chrystusa zostaje natychmiast usprawiedliwiony przed Bogiem, a jego
grzechy zostają przypisane Jezusowi, a wierzący obdarzony zostaje Chrystusa
sprawiedliwością.
Jezus
już od początku swojej służby miał świadomość swojej misji i wiedział, że zszedł
z nieba na ziemię uratować tych, którzy w niego uwierzą, przyszedł dla nas i do
nas.
Jana 3:16 Albowiem tak Bóg
umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy,
nie zginął, ale miał żywot wieczny.
Następnie
chrzest Jezusa zapowiada jego Śmierć i Zmartwychwstanie. Jak już powiedzieliśmy Jezus od początku żyje
i działa w świadomości misji. Gdy przychodzi do Jana to on powstrzymuje Go
przed chrztem, ale Jezus mówi „ustąp teraz,
bo godzi się wypełnić wszelką sprawiedliwość” (w. 15). Sprawiedliwość w
Biblii zawsze związana jest z Bożą wolą, inaczej mówiąc Jezus komunikuje Janowi
żeby nie powstrzymywał Go, bo taka jest Boża wola. I to, co Bóg oczekuje od
Jezusa wykracza daleko poza ten chrzest. Chrzest jest jakby podjęciem się tej
misji, poddaniem się Bogu, a to poddanie zaprowadzi Go na Krzyż. Pan Jezus od
samego początku wie, jakie są Boże zamiary wobec Niego wie, że Jego ziemskie
życie zakończy się na Krzyżu, wie że umrze jako przestępca stając się ofiarą za
nasze grzechy. Zobaczcie, że Jezus znając gorycz całej misji nie cofa się przed
nią nie unika tego wszystkiego, co ma się wydarzyć. Wprost przeciwnie
wielokrotnie informuje podczas swojej służby, że właśnie Jego droga zakończy
się przez śmierć w Jerozolimie. On
mówił:
Łukasza 12:50 Chrztem mam być
ochrzczony i jakże jestem udręczony, aż się to dopełni.
Mateusza 20:17 A Jezus, mając
zamiar pójść do Jerozolimy, wziął dwunastu na osobność i w drodze rzekł do
nich:
18 Oto idziemy do Jerozolimy, a
Syn Człowieczy będzie wydany arcykapłanom oraz uczonym w Piśmie i skażą go na
śmierć.
19 I wydadzą go poganom na
pośmiewisko i na ubiczowanie i na ukrzyżowanie, a dnia trzeciego zostanie
wzbudzony z martwych.
Z
tego wypływa bardzo ważna lekcja dla nas. Jezus jest dla nas wzorem w
wypełnianiu Bożej woli. Nowy testament pokazuje często determinacje Jezusa i
Jego sprzeciw, gdy ktokolwiek chciał przeszkodzić Mu w posłuszeństwie Ojcu.
Czasami była to rodzina (J 2,4 Mk 3, 31 – 35) innym razem uczniowie jak
Piotr (Mt 16, 23) lub przywódcy
religijni i sam szatan (Mt 4, 1 – 11). Ale
Jezus zawsze przeciwstawia się tym wszystkim trudnością i jest posłuszny Bogu
aż do śmierci krzyżowej (Filipian 2, 8).
Drodzy
właśnie to jest dla nas najważniejsze posłuszeństwo Bogu. Widzimy, że
posłuszeństwo Bogu kosztuje. Może kosztować nas reputacje wobec tego świata,
może kosztować nas sprzeciw rodziny lub utratę rzeczy materialnych, zwolnienie
z pracy lub odwrócenie się naszych znajomych. Historia Kościoła pełna jest
relacji o srogich prześladowaniach chrześcijan np. w Wietnamie w obecnych
czasach prześladowania polegają na wykluczeniu społecznym, wypędzaniu z wiosek,
pozbawianiu posiadanego majątku. Często stosowaną karą jest konfiskata bydła,
równoznaczna z utratą środków do życia. Władze stosują też odmowę wydawania
dokumentów tożsamości, co w totalitarnym państwie, jakim jest Wietnam eliminuje
z życia społecznego. A jednak wielu chrześcijan pozostaje wiernymi Słowu Bożemu
wiedząc, że to jest dla nich najważniejsze. Posłuchajcie, co mówi Piotr na
temat wypełniania Bożej woli.
1 Piotra 4:2 aby pozostały czas
doczesnego życia poświęcić już nie ludzkim pożądliwościom, lecz woli Bożej.
3 Dość bowiem, że w czasie
minionym spełnialiście zachcianki pogańskie oddając się rozpuście, pożądliwości,
pijaństwu, biesiadom, pijatykom i bezecnemu bałwochwalstwu.
Inny
fragment mówi:
Mateusza 12:50 Albowiem ktokolwiek
czyni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten jest moim bratem i siostrą, i
matką. To jest nasz kierunek być posłusznym Bogu.
I
chce poruszyć ostatnią rzecz w dzisiejszym kazaniu, Chrzest Jezusa jest
publiczną inauguracją Jego służby. Do czasu zanim Jezus przyjął chrzest nie
robił nic szczególnego, w sensie spektakularnego. Czekał na ten dzień, kiedy
zacznie swoją publiczną działalność od chrztu Jana w Jordanie. Co jakiś czas
docierają do mnie pewne bajki, że Jezus był w Indiach zanim pojawił się w
Jerozolimie lub już, jako kilkunastoletni lub kilkuletni chłopiec czynił cuda
uzdrawiając ptaszki lub inne niedorzeczne informacje. Z tego powodu, że
dzieciństwo Jezusa jest owianie milczeniem ewangelistów poza krótkimi
wzmiankami Łukasza tworzy się jakieś sensacje, najczęściej możemy te informacje
spotkać w gnostyckich pismach apokryficznych. Nie, publiczna działalność Jezusa
trwała 3 lata może 3, lata i 6 miesięcy i zaczęła się od Chrztu. Podczas tego
wydarzenia na Jezusa stepuje Duch Boży w postaci gołębicy i z nieba rozlega się
głos, że Jezus jest „Synem umiłowanym”
(w. 17). Pojawia się pytanie czy
Jezus wcześniej nie miał Ducha Św. skoro na chrzcie Duch stępuje na niego? Nie,
wiemy że Jezus urodził się z Ducha Bożego i miał Ducha od poczęcia. Po prostu
mamy tutaj oficjalne namaszczenie wprowadzenie w publiczną służbę na wzór
starotestamentowych proroków (Wj 3,1
4,18 Izaj 6,1 – 13, Jer 1, 4 – 10) i potwierdzenie Boga, że Jezus jest
obiecanym Mesjaszem. Bóg już od początku troszczy się o to by nikt nie miał wątpliwości,
kto jest posłanym przez Niego zbawicielem. Bóg przyznaje się do swojego Syna
poprzez Głos z nieba.
W
Ew. Mateusza mamy podobny fragment, gdy Bóg wskazuje na Jezusa głosem z nieba:
Mateusza
17:5 Gdy on jeszcze mówił, oto obłok jasny okrył ich i oto rozległ się
głos z obłoku: Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem, jego
słuchajcie!
To
jest ta sytuacja, gdy z Jezusem są Piotr, Jan i Jakub i widzą Mojżesza i
Eliasza, a Jezus przemienił się przed nimi. I również w tym przypadku Bóg przyznaje
się do Jezusa nakazuje Go słuchać. Bóg pokazuje, kto ma być naszym autorytetem
w życiu, kogo masz słuchać, na czym masz budować swoje życie. Buduj Je na
słowach Jezusa Chrystusa. Świat ma bardzo wiele recept na problemy, ale ten
świat nie jest w stanie rozwiązać największego naszego problemu, oddzielenie od
Boga i świat nie jest w stanie dać ci prawdziwej nadziei. Wszyscy ci mądrzy
ludzie nie mają nic do powiedzenia w momencie śmierci, nie mogą odpowiedzieć na
pytanie, dlaczego są wojny, morderstwa mimo tak wielu starań żeby uczynić
miejsce gdzie mieszkamy lepszym. Oni wszyscy patrzą na siebie i zaczynają
rozwiązywanie problemów od siebie zamiast zacząć od Jezusa, spojrzeć na
Jezusa, tam znajdziemy wszelkie
odpowiedzi.
Kolosan 2:3 w którym są ukryte
wszystkie skarby mądrości i poznania.
Jedynie Pan Jezus może na nowo przyprowadzić
nas do Ojca w Nim są wszystkie odpowiedzi.
Również
ten fragment jest mocnym dowodem na potwierdzenie trójedyności Boga, że Bóg
jest jeden w trzech odrębnych osobach. Dlaczego to podkreślam? Ze względu na
pogląd, który mówi, że Bóg jest jedną osobą objawiającą się w trzech różnych postaciach.
Jest to tzw. herezja Modalizmu. Co ciekawe jest spora grupa kościołów
zielonoświątkowych w Stanach Zjednoczonych, które wierzą, że Bóg Ojciec
objawiał się przez Syna i przez Ducha, a Jezus jest tą samą osobą, co Bóg
Ojciec (grupa tych kościołów nosi nazwę
Jezus Only – tylko Jezus). Ale na podstawie dzisiejszego fragmentu widzimy,
że Jest Jeden Bóg w trzech odrębnych osobach, Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch
Święty i wszystkie te trzy odrębne osoby są Zaangażowane w doskonałej jedności
w dzieło zbawienia.
Podsumowując:
Jeśli
wierzysz w Jezusa powinieneś się ochrzcić na wyznanie wiary, oczywiście tylko
wtedy, gdy takiego chrztu jeszcze nie miałeś, chrzest niemowląt jest nie nieważny.
Jezus
przyszedł by wziąć nasze grzechy na siebie, czego świadomość miał na samym
początku, On również jest dla nas wzorem w wypełnianiu Bożej woli więc nie żyj
dla ciała, ale żyj dla Boga w posłuszeństwie Jego słowu. I Bóg jest trójedyny,
i wszystkie osoby Trójcy były zaangażowane w Dzieło odkupienia Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz