Pewnego
dnia do króla Judzkiego Hiskiasza przyszedł prorok Izajasz i powiedział, by
Hiskaisz uporządkował swoje sprawy, bo choroba na którą jest chory jest chorobą
śmiertelną. Gdy Hiskiasz to usłyszał zaczął gorliwie się modlić do Pana i prosić
Go o zmiłowanie. Jego modlitwa była pełna zaangażowania, a Jego emocje były tak
pobudzone że aż się rozpłakał. Bóg zmiłował się nad nim i wysłuchał jego
modlitwy dając mu uzdrowienie i wolność od Jego wrogów. To na co ja chciałem
zwrócić uwagę, to, to jak Bóg odniósł do modlitwy Hiskiasza. Bóg powiedział,
gdy król się modlił, że słyszał Jego
modlitwę i widział Jego łzy (w.5).
Gdy
modlimy się do Boga, to wiemy że On
słyszy nasze modlitwy. On słyszał modlitwę Hiskiasza, słyszał modlitwę Anny,
która modliła się o Syna Samuela, Słyszał modlitwę Izaaka, który modlił się za
swoją żoną Rebeką, by zaszła w ciąże i słyszy modlitwę setki, tysięcy osób,
które wołają do niego każdego dnia.
Nasz
Bóg, Bóg Biblii, Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, jest żywym prawdziwym
Bogiem, który w przeciwieństwie do wszystkich innych bóstw, słyszy modlitwy
tych którzy do niego się zwracają. On jako jedyny Żywy Bóg wszechmogący może
usłyszeć modlitwę każdego człowieka, który gdziekolwiek się znajduje i woła do
Niego.
Izj
45:21 Zapowiedzcie i przedstawcie sprawę,
niech także wspólnie się naradzą! Kto od dawien dawna to przepowiedział, kto od
dawien dawna zwiastował? Czy nie Ja, Pan, poza którym nie ma Boga? Oprócz mnie
nie ma żadnego boga sprawiedliwego i wybawiciela.
U
Izajasza czytamy
Izajasza 45:21 Zapowiedzcie i przedstawcie sprawę, niech
także wspólnie się naradzą! Kto od dawien dawna to przepowiedział, kto od
dawien dawna zwiastował? Czy nie Ja, Pan, poza którym nie ma Boga? Oprócz mnie
nie ma żadnego boga sprawiedliwego i wybawiciela.
22
Do mnie się zwróćcie, wszystkie krańce ziemi, abyście były zbawione, bo
Ja jestem Bogiem i nie ma innego.
Wiemy
że Pan Jezus będąc na ziemi często modlił się do swojego Ojca, modlił się bo
wiedział doskonale, że On słyszy i odpowiada zawsze na Jego modlitwy.
np.
w Ew. Marka czytamy
Marka 1:35 A wczesnym rankiem, przed świtem, wstał,
wyszedł i udał się na puste miejsce, i tam się modlił.
Innym
razem czytamy
Łukasza 6:12 I stało się w tych dniach, że wyszedł na
górę, aby się modlić, i spędził noc na modlitwie do Boga.
Tak
więc zarówno Hiskiasz jak i Pan Jezus widzieli sens w modlitwie, bo wiedzieli
że modlą się do żywego prawdziwego Boga. Bóg powiedział przez proroka Izajasza,
że On słyszał, gdy Była zanoszona modlitwa Hiskiasza. Mnóstwo ludzi dzisiaj modli
się do fałszywych Bogów, jeśli oni mają motywacje by się modlić, choć ich Bogowie
ich nie słyszą, tym bardziej my, którzy modlimy się do prawdziwego Boga.
A
druga rzecz, że Bóg nie tylko słyszał modlitwę Hiskiasza, ale też widział Jego
zaangażowanie, jego przejęcie, że modlitwa którą zanosił Hiskiasz była tym, co
było w Jego sercu. W modlitwie nie chodzi o to żeby jak najwięcej mówić, ale
chodzi o to, że to, co przynosimy Bogu w modlitwie, by było tym, co nosimy w
naszych sercach.
Bóg
zwraca uwagę na to, o co się modlimy, oraz na to, jak jesteśmy zaangażowani w
to, o co się modlimy. Nasze serce, nasze myśli, nasze pragnienia, nasze emocje
powinny być zaangażowane w treść naszych modlitw. Skuteczna modlitwa nie polega
tylko na tym, że wylejemy przed Bogiem może słów, a wstając od modlitwy już o
tym zapomnimy. Ale skuteczna modlitwa polega na tym, że to o co się modlimy
jest tym o czym myślimy i czego pragniemy. Gdyby modlitwa polegała tylko na przedstawieniu
jak najwięcej próśb i wypowiedzeniu jak największej ilości słów, to Pan Jezus
by nie uczył nas, że modląc się mamy nie popaść w pułapkę, że z powodu naszego wielomówstwa
zostaniemy wysłuchani jak często myślą poganie (Mat 6,7). Taka modlitwa nie różniłaby się zbyt wiele od
bezmyślnego powtarzania różańca, czy podobnych łańcuszków.
Tak
więc nasz Bóg słyszy i wysłuchuje te modlitwy które nie tylko są na naszych
ustach, ale też w naszych sercach.
1 komentarz:
Tylko, ze nie uwazam rozanca za forme jakiegos lancuszka.
Prześlij komentarz