Ostatnio mówiliśmy o tym skąd wzięliśmy się na ziemi, dzisiaj więcej powiemy o tym po co, tu jesteśmy. Pytanie o sens życia jest jednym z najważniejszych pytań jakie zadaje sobie ludzkość. Nawet wymyślono dziedzinę nauki, która po części próbuje na nie odpowiedzieć, jest to filozofia. W zeszłym tygodniu na podstawie Ks. Rodzaju mówiliśmy, że nie pojawiliśmy się tutaj przypadkiem, ale Bóg stworzył człowieka, mężczyznę i niewiastę na swój obraz. Wyjaśniliśmy sobie również, co to znaczy, być na Boży obraz. Jest to ważna rzecz dotycząca ludzi, bo odróżnia nas od wszystkich innych dzieł Bożych.
Zwierzęta
nie mają obrazu Boga i nie mają duszy, ale człowiek ma w sobie wieczną cząstkę,
ma nieśmiertelnego ducha, który sprawia, że jesteśmy ludźmi (Ps. 49,13).
Biblia mówi, że ta wieczna niematerialna część jest o wiele ważniejsza niż
nasze ciało.
W Kaznodziei Salomona czytamy o człowieku:
Kaznodziei Sal 3:11 (że Bóg) Wszystko
pięknie uczynił w swoim czasie, nawet wieczność włożył w ich serca; a jednak
człowiek nie może pojąć dzieła, którego dokonał Bóg od początku do końca.
Bóg
włożył wieczność w nasze serca, nie chcemy umierać, bo zostaliśmy stworzeni do
wiecznego życia. I choć ciało nasze umiera, to wraz z momentem śmierci nasz
duch istnieje nadal i idzie do Boga na sąd. Inaczej jest ze zwierzętami, gdy
tracą życie obracają się w proch i już ich niema.
Bóg
uczynił nas nie tylko wyjątkowymi w stworzeniu dając nam swój obraz, ale dał
nam również wyjątkowe miejsce. Pan od początku miał plan uczynić nas na
szczycie swojego twórczego aktu. To nie jest przypadek, że pomimo istnienia
milionów gatunków stworzeń tylko ludzie są istotami inteligentnymi. Duża cześć
świata zwierzęcego jest na podobnym poziome intelektualnym, jedne stworzenia są
bardziej rozwinięte inne mniej, ale człowiek jest wyjątkowy. Wyraźnie różnimy
się od wszystkich innych istot i górujemy nad nimi jak Bóg góruje nad nami.
Nasze doświadczenie i obserwacje są zgodne z tym, co mówi Ks. Rodzaju, że
zostaliśmy postawieni jako pierwsi w całym stworzeniu.
Zobaczmy
co mówi Bóg do pierwszych ludzi w 28 wierszu po tym jak ich stworzył.
Rodzaju 1:28 I błogosławił im Bóg, i rzekł do nich Bóg: Rozradzajcie
się i rozmnażajcie się, i napełniajcie ziemię, i czyńcie ją sobie poddaną;
panujcie nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad wszelkimi
zwierzętami, które się poruszają po ziemi!
Widzimy
wyraźnie, że Bóg przekazał Adamowi i Ewie panowanie nad całą planetą. Przekazał
im panowanie nad zwierzętami wszelkiego rodzaju i nad ziemią, by czynić ją
sobie poddaną. Czyli uporządkowywać w taki sposób, by mogła ludziom służyć na
chwałę Boga.
Słowa
o panowaniu i podporządkowaniu ziemi dowodzą, że nawet przed upadkiem ręka
człowieka była niezbędna, by organizować ziemię i czynić ją uporządkowaną.
Nadrzędnym celem w panowaniu i organizowaniu ziemi było przynosić Bogu chwałę.
Bóg miał być uwielbiony w pracy człowieka oraz w sposobie panowania nad tym, co
Pan mu powierzył.
Idźmy
trochę dalej do 2 rozdz. tam mamy więcej szczegółów i zobaczmy jak w praktyce
wyglądało panowanie i zarządzanie ziemią.
Ks. Rodzaju 2:8 Potem zasadził Pan Bóg ogród w Edenie, na wschodzie.
Tam umieścił człowieka, którego stworzył.
Rdz 2:15 I wziął Pan Bóg człowieka i osadził go w ogrodzie Eden, aby go
uprawiał i strzegł.
Rdz 2:19 Utworzył więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta i
wszelkie ptactwo niebios i przyprowadził do człowieka, aby zobaczyć, jak je
nazwie, a każda istota żywa miała mieć taką nazwę, jaką nada jej człowiek.
Rdz 2:20 Nadał tedy człowiek nazwy wszelkiemu bydłu i ptactwu niebios,
i wszelkim dzikim zwierzętom. Lecz dla człowieka nie znalazła się pomoc dla
niego odpowiednia.
Widzimy
tutaj zadania jakie Pan Bóg dał człowiekowi. Miał on uprawić ogród, w którym
Bóg go umieścił i miał także go strzec. Nie wiemy dokładnie na czym miała
polegać praca w Edenie, ale rozumiem, że wyglądała podobnie jak dzisiejsza
praca rolnika z tą różnicą, że przed upadkiem Adam nie musiał walczyć z
zielskiem i chorobami roślin, a praca nie była męcząca. Dopiero po upadku w
wyniku Bożego przekleństwa praca stała się znojem i trudem. Więc prawdopodobnie
miał dbać oto, by rośliny w ogrodzie miały odpowiednią ilość wody i dostęp do
słońca, może miał przycinać i przesadzać drzewa, kwiaty, zioła, tak, by mogły
jak najpiękniej rosnąć i ogród mógł kwitnąć.
Innym
zadaniem Adama była odpowiedzialność wobec stworzenia, miał nadać imiona
zwierzętom, które Bóg uczynił i w ten sposób podkreślić swoje panowanie nad
nimi. Ale władza ta w żadnym razie nie miała polegać na krzywdzeniu i
niszczeniu stworzenia. Adam miał się troszczyć o zwierzęta i prawdopodobnie
miały mu pomagać w pracy i podporządkowywaniu sobie ziemi. Władzę nad
stworzeniem miał sprawować tak, by przynosiło to Bogu cześć. Czyli Pan Bóg
chciał, żeby człowiek przez pracę swoich rąk i organizowanie ziemi uwielbiał
Boga wszystko czyniąc na Jego chwałę. To jest cel naszego mojego i twojego
życia. Tak organizować swoją pracę oraz powierzone odpowiedzialności, żeby Bóg
był w tym uwielbiony. Wprawdzie po upadku ludzkości w grzech jest nam trudniej,
ale wciąż mamy to robić. Wciąż jesteśmy koroną stworzenia i wciąż jesteśmy
odpowiedzialni przed Bogiem w jaki sposób podporządkowujemy sobie ziemię.
Niestety
w wyniku grzechu ludzkość zamiast pracę i panowanie na ziemi czynić dla Bożej
chwały najczęściej żyje dla własnej chwały nie szanując Bożych darów i niszcząc
Boże stworzenie naśladując w tym Szatana. Objawia się to przez nadmierną
eksploatacje ziemi wyłącznie dla coraz większego zysku. Wiele korporacji, firm
i państw nie dba w ogóle o środowisko, a liczy się jedynie kasa. W dawniejszych
czasach nie było narzędzi, żeby ziemię eksploatować w takim stopniu jak
obecnie, więc szkody dla środowiska nie były tak znaczne. Dzisiaj natomiast
człowiek powinien być dużo ostrożniejszy, ale niestety często ludzie zaślepieni
chciwością nie dbają o ziemię, którą Bóg nam powierzył. Nie chodzi o to, żeby
teraz przesadnie stać się jakimś czcicielem stworzenia, bo to druga skrajność.
Ale mamy dbać o otoczenie, w którym Bóg nas umieścił jak miał czynić to Adam,
by nasz Pan był uwielbiony. Czyli służbą dla Boga jest dbanie o nasz dom,
mieszkanie, ogród, jeśli go mamy, organizowanie miejsca pracy i wykonywanie jej
w taki sposób, by chwalić nią Boga. Chodzi o to, by wydobywać piękno stworzenia
na chwałę Stwórcy. Nie powinniśmy znęcać się nad zwierzętami, czy nadmiernie
ich eksploatować, ale troszczyć się o nie w miarę w możliwości.
Czynienie
sobie ziemi poddanej też obejmuje postęp naukowy i technologiczny. Człowiek
dzięki rozwojowi techniki i nauki może wiedzieć i poznawać coraz więcej. Mamy
samochody do szybkiego przemieszczania się, komputery w naszych kieszeniach i
urządzenia w naszych domach, które znacznie ułatwiają nam życie. I znowu,
powinniśmy z tego postępu korzystać, a nawet rozwijać go chwaląc w ten sposób
Boga. Niestety i tutaj ludzkość zamiast dziękować Bogu za rozwój, nowsze i
lepsze źródła energii oraz szersze możliwości, to odrzuca Boga. Chodzi o to, że
postęp ludzkości, większa wiedza, łatwy dostęp do informacji, sprawia często,
że człowiek staje się bardziej pyszny i zatwardziały wobec Boga i zamiast Mu
dziękować i Go chwalić, to zaczyna uważać, że sam sobie poradzi. Dowiadując się
więcej o świecie i widząc jego złożoność, oraz Jego wspaniałość powinniśmy
chwalić bardziej Boga. Niestety ludzie zaczynają Go mniej dostrzegać i oddają
swoje życie stworzeniu zamiast stwórcy. A Ty, bardziej chwalisz Boga, czy mniej
dowiadując się więcej o stworzeniu? Jak organizujemy swoją prace i dom, czy
eksponujemy przez to wspaniałość Chrystusa i Jego ewangelii?
Zauważmy
również, że Adam miał kontrole nad ziemią i całym stworzeniem, ale przez bunt
wobec Boga tą kontrole w znaczniej mierze utracił. Przejął ją grzech i Szatan.
Dzisiaj
wiele naszych decyzji i decyzji ludzkości w ogóle jest podejmowane w wyniku
ludzkich pożądliwości i pragnień o wielkości, bogactwie z egoistycznych pobudek
nierzadko za namową Diabła. Szatan podobnie kiedyś namawiał naszego Pana, by
sprzeciwił się Bogu o czym czytamy w 4 rozdz. Ew. Mateusza. Ale Pan Jezus
przyszedł, by zniszczyć dzieła diabła i tą władzę odzyskać, by odzyskać
stworzenie i wyzwolić nas spod wpływu grzechu i Szatana. Obiecał nam również
odnowienie ziemi i Tysiącletnie Królestwo (Obj. 20,1-6) po swoim
powrocie. W tym królestwie On sam będzie zasiadał na tronie, a ziemia zostanie
przekazana świętym najwyższego, by organizować na niej życie dla Bożej chwały.
W
psalmie 37 czytamy
Psalm 37:11 Lecz pokorni odziedziczą ziemię I rozkoszować się będą
obfitym pokojem.
Będzie
to powrót do dnia jakby sprzed upadku i wypełnią się Boże zamierzenia, Boże
pragnienie i przykazanie dane Adamowi, by czynić ziemie sobie poddaną na cześć
naszego Boga.
Bóg
również pobłogosławił ludzi stwarzając instytucje małżeństwa i powiedział, że
mają się rozradzać oraz zapełniać ziemię pobożnym potomstwem. Małżeństwo między
mężczyzną, a kobietą to nie wymysł człowieka, ale Boży plan dla ludzkości.
Niestety i tutaj w wyniku upadku dążenia człowieka bardzo się zmieniły. W wielu
kulturach Boży zamysł dla małżeństwa został przeinaczony i zamiast jednego
mężczyzny i jednej kobiety jest wiele kobiet i jeden mężczyzna. Lub jeszcze
gorzej, nie ma kobiet i jest dwie osoby tej samej płci o czym Biblia mówi, że
jest to obrzydliwe w oczach Boga (Kapł. 18,22).
Homoseksualny
związek osób tej samej płci w ogóle nie jest małżeństwem przed Bogiem
niezależnie od tego jakie jest prawo państwowe i co ludzie piszą w dokumentach.
W rzeczywistości Słowo Boże mówi, że relacja homoseksualna jest grzechem, z
którego należy się upamiętać jak z każdego innego grzechu.
Oczywiście
stworzenie instytucji małżeństwa nie oznacza, że każdy musi się ożenić, aby
wypełnić Boże zamiary. Pan Jezus nauczał, że różne jest powołanie człowieka.
Ale jeśli jesteśmy powołani do małżeństwa, a nie chcemy w nie wstępować żyjąc
razem poza małżeństwem (na tzw. kocią łapę), to sprzeniewierzamy się Bożemu
nakazowi. Ktoś zauważył, że choć znaczna część ludzi nie zawiera małżeństw i
tak ląduje w jakiś związkach. Co potwierdza, że Bóg stworzył nas do tych
relacji, ale upadek w grzech zmienił sposób ich organizowania.
Jak
widzimy Bóg nakazał pierwszym ludziom rozradzać się i napełniać ziemię. Jeśli
jest to możliwe i nie ma przeszkód ku temu powinniśmy dążyć do tego, by
wychować kolejne pokolenie dla Chwały Bożej. Niestety wiele małżeństw dzisiaj
rezygnuje z dzieci wyłącznie z powodów egoistycznych, bo chce prowadzić
wygodniejsze życie. W wielu miejscach współczesna zachodnia kultura postrzega
dzieci jako problem, a tymczasem Słowo Boże mówi o dzieciach, że to
błogosławieństwo Psalm 127.
Gdy
przygotowywałem się do tego kazania dotarłem do statystyk, które zaskoczyły
mnie. Według badań CBOS – Centrum Badania Opinii społecznej 68% polek planuje
nie mieć dzieci. Powody takiej decyzji są różne, ale w większości wynikają z
obaw o przyszłość i sytuacje materialną, a także chęć robienia kariery czy
oszczędzenie sobie trudności związanych z rodzicielstwem. Jako ludzie wierzący
osadzeni w bezbożnej kulturze również w kościele możemy ulegać podobnym
trendom.
Należy
powiedzieć, że jeśli rezygnacja z potomstwa wynika z samolubnych egoistycznych
pobudek np. dla kariery lub z pragnienia prowadzenia materialistycznego stylu
życia, to nie jest to zgodne z bożym zamierzeniem dla ludzkości. Bóg pragnie
byśmy powielali jego obraz na ziemi. Wraz z potomstwem Pan daje nam również
odpowiedzialność jaką jest prowadzenie naszych dzieci do poznania Boga.
Powinniśmy to traktować jak służbę zleconą nam od Boga.
A
następnie czytamy, że Bóg pobłogosławił ludzi i zwierzęta dając im na pokarm
rośliny i drzewa rodzące owoce według ich rodzajów w. 29-30.
Drodzy,
to nie jest przypadek, że owoce i warzywa oraz tysiące innych roślin nadają się
do spożycia i zawierają dokładnie te same pierwiastki, minerały i witaminy,
które są potrzebne dla naszego organizmu. To również przeczy ewolucji, bo żeby
te rośliny mogły być dla nas pożywieniem musiałby wyewoluować czy przybrać
formę zdolną do spożycia dokładnie w tym samym czasie, kiedy człowiek byłby
zdolny to zjeść. Czyli ewolucja człowieka i świata biologicznego musiałby rozwijać
się niezależnie od siebie równomiernie, co oczywiście jest nonsensem. Zresztą
podobnie jak płeć człowieka, by gatunek mógł być kontynuowany.
Ale
nie było ewolucji, Bóg stworzył tysiące gatunków roślin z myślą o pożywieniu, a
także nas i zwierzęta w taki sposób, że możemy z tego pożywienia korzystać. Pan
również dał ogromną różnorodność jedzenia. Jak wiele jest różnych odmian zbóż,
owoców i warzyw? Prawdopodobnie Codziennie moglibyśmy jeść coś innego i nie
wiem, czy udałoby się nam spróbować wszystkich potraw na ziemi przez całe życie.
Bóg dał nam również możliwość odczuwania smaku i węchu oraz delektowania się
jedzeniem. Pożywienie jest nam nie tylko potrzebne, ale też spożywanie dobrych
rzeczy jest przyjemne, czasami aż za przyjemne i jemy więcej niż potrzebujemy.
Ale czy dziękujemy Bogu za to, że mamy co zjeść, czy modlimy się przed
posiłkiem wychwalając za Jego dobroć i hojność. Czytamy w Ew. Ewangeliach, że
Pan Jezus modlił się przed jedzeniem
Uczynił
tak podczas cudu z rozmnożeniem chleba:
Mateusza 14:19 I rozkazał ludowi
usiąść na trawie, wziął pięć chlebów i dwie ryby, spojrzał w niebo,
pobłogosławił, potem chleby łamał i dawał uczniom, a uczniowie ludowi.
Również
uczynił podobnie, gdy zasiadł za stołem z uczniami do Emaus już po swoim
zmartwychwstaniu:
Łukasza 24:30 A gdy zasiadł z nimi przy stole, wziąwszy chleb,
pobłogosławił i rozłamawszy, podawał im.
Jest
to dobry zwyczaj, który przypomina nam, że Bóg wciąż nas zaopatruje, a jego
błogosławieństwo dane w raju objawia się wobec nas.
Zobaczmy
również, że Pan dał ludziom i zwierzętom na pokarm rośliny i owoce. Wygląda na
to, że przed upadkiem człowieka w grzech nie było spożywania mięsa i zabijania
zwierząt na mięso. Również zwierzęta nie pożerały się wzajemnie. Dzisiaj
widzimy mnóstwo mięsożerców, jedne zwierzęta polują na inne i świat jest bardzo
drapieżny. Ale pierwszy świat stworzony przez Boga taki nie był, nie było
śmierci i cierpienia. Człowiekowi i wszystkim zwierzętom na pokarm wystarczyły
rośliny. Zabijanie pojawiło się dopiero po upadku człowieka w grzech. Rozumiem,
że grzech zmienił nie tylko naszego ducha, nie tylko sprawił, że przejęły nad
nami kontrolę grzeszne instynkty. Ale grzech zapoczątkował zmiany w całym
stworzeniu tak wielkie i głębokie, że nawet nie jesteśmy w stanie w pełni
opisać jego destrukcyjnego wpływu na stworzenie.
Biblia
mówi, że całe stworzenie w jakiś sposób oczekuje wyzwolenia z niewoli skażenia (Rzym
8,21-22)
Weźmy pod uwagę, że w wyniku upadku musiało zacząć
coś się zmieniać w biologii stworzenia. Człowiek i zwierzęta zaczęły doświadczać
śmierci, co wymagało starzenia się komórek, rozpadu organizmów, a z czasem
stworzenie stało się drapieżne i zmieniło swoją dietę. Niektóre rodzaje
zwierząt obecnie nie są nawet w stanie przyjmować pokarmów roślinnych, bo nie przetrwają.
Pismo
mówi, że dopiero po potopie Noego Bóg dał ludziom na pokarm mięso i poszerzył
naszą dietę. W 9 rozdz. Ks. Rodzaju możemy przeczytać następujące słowa:
Rodzaju 9:3 Wszystko, co się rusza i żyje, niech wam służy za pokarm;
tak jak zielone jarzyny, daję wam wszystko.
Wiec
nie ma nic złego w jedzeniu mięsa, a to, że pierwotnie Bóg dał ludziom na
pokarm wyłącznie rośliny nie sprawia, że wegetarianizm jest moralnie lepszy od
diety z mięsem. Choć niektórzy dietetycy i lekarze próbują dowodzić, że jest
zdrowszy. Ale ja osobiście takiej pewności nie mam. W każdym razie Biblia mówi,
że gdy Chrystus powróci drapieżność świata zwierzęcego w tysiącletnim
królestwie zostanie ograniczona, a dieta zwierząt zmieniona – może także i
nasza.
Tak
czytamy w Ks. Proroka Izajasza o tysiącletnim królestwie
Izajasza 11:6 I będzie wilk gościem jagnięcia, a lampart będzie leżał
obok koźlęcia. Cielę i lwiątko, i tuczne bydło będą razem, a mały chłopiec je
poprowadzi.
7 Krowa będzie się pasła z niedźwiedzicą, ich młode będą leżeć razem, a
lew będzie karmił się słomą jak wół.
8 Niemowlę bawić się będzie nad jamą żmii, a do nory węża wyciągnie
dziecię swoją rączkę.
Widzimy,
że zwierzęta drapieżne żyją w harmonii ze swoimi żywicielami wilk z jagnięciem,
lampart z koźlęciem, lew i tuczne bydło, a sam lew będzie jadł słomę jak wół.
To
wszystko stanie się przez zabawienie i moc Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jego
ofiara umożliwiła nam pojednanie się z Bogiem. Jego ofiara umożliwiła nie tylko
nasze zbawienie, ale odnowę całego świata, a nawet wszechświata, bo przecież
spodziewamy się nowej ziemi i nowego nieba.
Widźmy
na końcu stworzenia, że wszystko było bardzo dobre. Wcześniej Bóg mówił, że
wszystko było dobre, ale dopiero zakończone dzieło stworzenia objawiało w pełni
chwałę Boga i wyrażało wspaniałość oraz mądrość artysty. Wcześniej był tylko
skrawek Bożej wielkości, ale dopiero ukończone dzieło okazują ją w pełni.
Istniejemy tutaj dla Boga. On wyznaczył cel dla naszego życia jakim jest panowanie nad stworzeniem i zarządzenie nim dla Jego chwały W związku z tym czyńmy to. Wykonujmy swoje obowiązki, wychowujmy dzieci, budujmy nasze małżeństwa i jedzmy oraz pijmy chwaląc naszego Boga Ojca i naszego Pana Jezusa Chrystusa, by nowe stworzenie stało się naszym udziałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz