Drodzy dzisiaj chcemy w sposób szczególny wyrazić naszą wdzięczność dla Boga za obfitość jaką nam dał w ciągu ostatniego roku, stąd też są te dekoracje, owoce, warzywa, kwiaty, czy cokolwiek innego, co rodzi ziemia dając nam chleb. Może wydawać się dla nas czymś oczywistym, że przychodzi wiosna i wszystko kwitnie, rośnie, zieleni się, zawiązują się owoce, a na jesień mamy zbiory, robimy weki na zimę i zapełniamy spiżarnie, by w okresie zimowym z tego korzystać. Ale wciąż powinniśmy i musimy pamiętać, że te wszystkie plony i nie tylko one, ale cokolwiek dobrego nas spotyka i cokolwiek mamy jest wyrazem łaski i miłosierdzia naszego Boga. Gdy będziemy o tym pamiętać, to nasze serce będzie wzrastać we wdzięczności do naszego Zbawiciela. A my jeszcze bardziej będziemy dostrzegać jak na wielu poziomach Bóg otacza nas ochroną i opieką. Niestety wiele osób jest krótkowzrocznych, ma duchowo przytępione umysły, są zbyt mocno wpatrzeni w siebie i nie widzą łaski naszego Pana oraz jego dobroci.
W
Starym Testamencie, gdy Bóg uczył Izraela dostrzegać swoją dobroć, to nawet
nakazał im obchodzić święto żniw dwa Razy wciągu roku. Na początku zbiorów i na
końcu .
Ks. Wyjścia 23:14 Trzy uroczyste święta będziesz dla Mnie obchodził
w każdym roku.
15 Obchodząc Święto Przaśników, będziesz jadł, jak ci to nakazałem,
przez siedem dni chleb z przaśnej mąki, w oznaczonym dniu miesiąca
Abib, gdyż w tym miesiącu wyszedłeś z Egiptu. I nie powinniście
pokazywać się przede Mną z próżnymi rękami.
16 I Święto Żniw pierwocin twoich zbiorów z tego, co posiałeś
na roli, oraz Święto Zbiorów na końcu roku, gdy zbierzesz z pola twój
plon.
Zwróćcie
uwagę na 16 wiersz, że mieli obchodzić święto na cześć Pana, gdy
pojawiały się pierwsze zbiory, gdzieś na wiosnę i mieli dziękować za zbiory na
koniec sezonu. Pan nakazał, by mieli dwa święta dożynek. W Polsce gdzieniegdzie
zachowała się tradycja dożynkowa. Kiedyś podczas tego święta więcej zwracano
uwagę na to, że należy Bogu oddać cześć za dary obfitości. Dzisiaj w wielu
miejscach już w ogóle nie pamięta się, że wszystko co mamy pochodzi z ręki Boga,
a przez to wdzięczność i ofiarność dla Boga w ludzkich sercach zanika. Współczesne
święto dożynek dla wielu jest okazją jedynie do dobrej rozrywki i zabawy, a nie uwielbienia Pana.
A
Bóg chce byśmy pamiętali, że wszelkie nasze powodzenie nie zależy wyłącznie od
naszej pracy, włożonego wysiłku, czy zaangażowania, ale od Jego
błogosławieństwa oraz troski jaką nam okazuje. Gdy ostatnio moja mama wpadła w
kłopoty i naciągnięto ją na wysoki kredyt i w związku z tym byliśmy zmuszeni
wziąć prawnika w walce o sprawiedliwość, zanim to się stało, to powiedziałem do
mamy, że trzeba się pomodlić i prosić Pana o błogosławieństwo. Więc modliliśmy
się razem, bo choćby był najlepszy prawnik, nic nie wskóra bez opieki Boga.
Pan
nakazał obchodzić święto żniw Izraelowi dwa razy do roku, by pamięć o Jego opiece
nad ludem Bożym była silna i żywa. Mają pamiętać o tym, że początek żniwa -
zanim w ogóle do niego dojdzie jest
zasługą Jahwe, a także jego koniec. W całym procesie naszej pracy i służby jest
potrzebna nad nami dobrotliwa ręka naszego Boga, od początku do końca, by
doszło do powodzenia. Niekiedy może nam się wydawać, że Bóg jest nam potrzebny
tylko wtedy jak coś źle idzie, gdy mamy kłopoty, ale jak wszystko idzie dobrze,
to my sobie zorganizowaliśmy, my sobie zabezpieczyliśmy, my się nauczyliśmy, my
zasialiśmy, my zaoraliśmy pole i daliśmy nawozy, my zdobyliśmy wykształcenie,
my kupiliśmy mieszkanie itp., a żeby Bóg
tylko tak trochę pobłogosławił, a wszystko dalej sobie zorganizujemy. Nie, bez
Niego, bez Jego ciągłej troski nie ma ani siewu, ani żniwa. Potrzebujemy
naszego Zbawiciela od początku do końca zarówno w codziennym życiu jak i w
naszym zbawieniu. Powinniśmy być świadomi, że Pan Jezus nie pomaga nam tylko
trochę w naszym zbawieniu, ale jest całkowicie Jego sprawcą i dokończycielem.
Bóg nie uczestniczy jedynie w jakiejś części tego procesu, ale towarzyszy nam w
Nim od początku do końca. Ojciec do zbawienia wierzących przeznaczył i nas
powołał, Chrystus nas oczyścił z grzechów i dał nam Ducha Św. który na drodze
zbawienia cały czas nas prowadzi i dba o to, by proces uświęcenia i dojścia do
naszego wiecznego domu w niebie zakończył się sukcesem. Dlatego w liście do
Rzymian w 8 rozdz. możemy przeczytać:
Rzymian 8:29 Bo tych, których
przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego,
a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci;
30 A których przeznaczył, tych i
powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których usprawiedliwił,
tych i uwielbił.
Z
tego powodu nasze serca powinny być przez cały czas przepełnione wdzięcznością
dla Pana, to powinno wyrażać się w naszych uczuciach jak i w naszym
postępowaniu.
Weźmy
również pod uwagę, że podwójne święto żniw w Izraelu wskazuje na nasze
zbawienie w Chrystusie, że już otrzymaliśmy wspaniałe błogosławieństwa,
pierwociny które dał nam Pan, a finał naszego świętowania będzie kiedy Chrystus
powróci i wtedy wszystkie owoce naszej służby będą zebrane i będziemy świętować
z Jezusem na weselu Baranka – wtedy będzie prawdziwa uczta.
Nowy
Testament mówi również o Chrystusie, 1 liście do Koryntian 15 rozdz. że
Jego Zmartwychwstanie jest pierwocinami nadchodzących żniw, czyli Jego
Zmartwychwstanie zapowiada wielkie żniwo, którym będzie nasze
zmartwychwstanie.
Biblia
wiele ma do powiedzenia na temat wdzięczności. Nie wiem, czy zastanawiałeś lub
zastanawiałaś się kiedyś na tym, czym jest wdzięczność w ogóle i czym jest
wdzięczność Bogu.
W słowniku pod pojęciem wdzięczność czytamy:
„Uczucie, będące odpowiedzią na doświadczone dobro, poczucie zobowiązania
moralnego, chęć odwzajemnienia, podziękowania za coś”
Chrześcijanin,
to ktoś, kto czuje się dłużnikiem względem Boga i służy Bogu jak gdyby chciał
spłacić Mu dług, choć wie, że nigdy spłacić go nie może, bo został w pełni
zapłacony na Krzyżu Golgoty. Chrześcijanin to ktoś, kto ma świadomość, że Bóg
za naszą wolność od grzechu i sądu oraz darowane nam życie wieczne zapłacił
najwyższą cenę – cenę swej śmierci. Powiem szczerze, że mam poważne wątpliwości,
czy ktoś jest zbawiony jeśli uważa się za chrześcijanina, ale nie ma poczucia
wdzięczności w swoim sercu względem Pana i jednocześnie nie poczuwa się do
służby dla Niego i go to nie interesuje. Gdybyśmy się tak zachowywali
okazalibyśmy się niewdzięcznikami.
Pismo
mówi:
Efezjan 5:20 Dziękując zawsze za
wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa,
1Tesaloniczan 5:18 Za wszystko
dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was.
Bożą
wolą, Bożym pragnieniem jest abyśmy cały czas dziękowali, czuli ogromną
wdzięczność z powodu danej nam Bożej łaski i za wszystkie Jego dary, a nawet za
doświadczenia wiedząc, że one służą nam ku wiecznemu naszemu dobru. Pomyślmy o
tym chwile, każdego dnia w każdej chwili oddychamy Bożym powietrzem, pijemy
Bożą wodę, jemy jedzenie, które jest Jego własnością, chodzimy po Jego świecie,
cieszymy się Jego przyrodą, raczymy się promieniami z Jego słońca, wydajemy
pieniądze, które nam dał i pozwolił zarobić, a także staliśmy się uczestnikami
Jego zbawienia. Czy Pan nie zasługuje z
naszej strony na wdzięczność? Jak troszczący i opiekujący się rodzić
swoim potomstwem zasługuje na wdzięczność swoich dzieci, tak o wiele bardziej
Bóg zasługuje na wdzięczność swego stworzenia, a tym bardziej swoich dzieci.
Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z
dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu – mówi Filipian 4,6.
Drodzy,
wdzięczność względem Boga, nie tylko jest właściwa i moralnie słuszna, ale
badacze odkrywają, że to uczucie poprawia nasz komfort życia. Okazuje się, że
gdy jesteśmy ludźmi wdzięcznymi Bogu, to mamy większą nadzieje, bardziej
optymistyczne nastawienie do życia, większą satysfakcje z życia w ogóle,
rzadziej popadamy w depresje, a także więcej uczucia okazujemy innym ludziom i
wzrasta nasze poczucie wdzięczności względem nich wobec okazanego nam dobra.
A
co najważniejsze wdzięczność przybliża nas do Boga, sprawia, że rozumiemy
lepiej jak wielkimi dłużnikami jesteśmy naszego Zbawiciela, bo faktycznie
jesteśmy. Czy wiesz, że On nic nie musiał względem nas, nie miał żadnego długu
w stosunku do nas, nie musiał przychodzić na ziemię, stać się człowiekiem i
znosić całego cierpienia za nasze winy, ale chciał to uczynić. To nie
zobowiązanie moralne Boga pchnęło Go do tego czynu, ale Jego miłość względem
nas, zgubionych ludzi.
To
jest niesamowite, że Pan stworzył nas w taki sposób, że nie tylko jesteśmy
zdolni do wdzięczności, ale okazując ją jesteśmy po prostu szczęśliwsi.
Jesteśmy bliżej Boga, a Pan chciał dla Izraela i również dla nas byśmy byli
najbliżej Niego jak to tylko możliwe.
Czy
twoje serce jest przepełnione wdzięcznością dla Pana? Czy dbasz o to, żeby
regularnie dziękować Bogu? A jeśli tak, to na ile wyceniasz swoją wdzięczność? Ile
ona ciebie kosztuje i jak mocno okazujesz ją Panu?
Widźmy
w naszym fragmencie, że okazywanie Bogu dziękczynienia wymagało wysiłku ze
strony Bożego ludu. Mieli opuścić swoje domy i iść na święto ufając, że Bóg się
o nie zatroszczy podczas ich nieobecności. Mieli także nie zjawiać się przed
Bogiem w miejscu, gdzie stał przybytek i była obecność Pana z pustymi rękami.
Zobaczmy, że prawdziwe dziękczynienie nie jest tylko teoretyczne, nie wyraża
się jedynie w kilku słowach podziękowania, ale jest bardzo praktyczne.
Zaczyna
się od serca, to nasze serca, mają być przejęte dobrocią Boga i jego
zbawieniem. Bogu nie tylko chodziło o to, by w jakiś instrumentalny i
mechaniczny sposób Izraelici przyszli do
Niego, ale chciał, by uczynili to ochotnie, co miało wynikać z wiary, że Bóg
prawdziwie się o nich troszczy. Jeśli w naszym sercu nie będzie wiary w opiekę
Pana, to niewiele nauczymy się z dziękczynienia i nigdy nie będzie ono
prawdziwe. Wszelkie nasze słowa podziękowania, modlitwy, czy dary będą puste i
bez wyrazu, bo będzie brakowało im szczerości i prawdziwego zaangażowania. Bóg
jako wszechwiedzący doskonale widzi postawę naszego serca i zna poziom naszego
dziękczynienia.
Następnie
nasza wdzięczność powinna wyrażać się czynami, nie zjawicie się przed moim
obliczem z pustymi rękami – mówi Pan. Izraelici mieli przynieść dary dla
Boga, pierwociny i dziesięciny. To co najlepsze i najcenniejsze, to co ich
kosztowało należało składać Panu, by była obfitość w jego domu i Boża służba
mogła się rozwijać. Należy tu zauważyć, że podziękowania przez dary miały za
zadanie wyrażać postawę serca. Samo podziękowanie przez słowo za którym nie
szły czyny nie wskazywało na miłość do Boga. Tak jak oni, my również nie możemy
ofiarowywać Bogu pustego dziękczynienia. Nasze serca mają być wypełnione łaską,
świętymi uczuciami w stosunku do Pana i pobożnymi uczynkami z pragnieniem
ofiarowania się Jemu. Powinniśmy być zawsze gotowi do służby dla Pana, a
zaangażowanie w Boże sprawy powinno być dla nas największym przywilejem.
Wyobraźcie sobie, że żyjecie w dawnych czasach i król poprosił was o
zaangażowanie w królewskiej służbie – zaiste to byłby wspaniały przywilej, że
mogłeś, czy mogłaś wykonać coś dla króla.
A
tu prosi nas Król Królów zapraszając do współpracy byśmy służyli Mu.
Ap.
Paweł tak o tym pisze:
1 Koryntian 15:58 A tak, bracia moi mili, bądźcie stali,
niewzruszeni, zawsze pełni zapału do pracy dla Pana, wiedząc, że trud wasz nie
jest daremny w Panu.
Tak,
trud nasz w Panu nigdy nie jest na darmo i choćby najmniejsze zaangażowanie
zostanie zauważone i docenione.
Jest
taki wiersz, który wiele o tym mówi
Mateusza 10:42 A ktokolwiek by
napoił jednego z tych maluczkich tylko kubkiem zimnej wody jako ucznia,
zaprawdę powiadam wam, nie straci zapłaty swojej.
Choćby
kubek wody podany jednemu wierzącemu ze względu na Chrystusa będzie doceniony i
wynagrodzony.
Dziękujemy
również Bogu przez nasze zaangażowanie w ofiarność. Jeśli uważamy, że wszystkie
nasze pieniądze pochodzą od Boga, to cóż wielkiego czynimy jeśli część naszych
środków ofiarowujemy na Bożą służbę. Przez to wyrażamy, że naprawdę ufamy Bogu
i cenimy Go, bo jesteśmy gotowi dać dla Niego to, co faktycznie w tym świecie
przedstawia jakąś wartość.
Również
to jak dajemy ma znaczenie. Ap. Paweł powiedział o dawaniu
2 Koryntian 9:6 A powiadam: Kto
sieje skąpo, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie.
Gdy
jesteśmy skąpi w dawaniu Panu nie powinniśmy spodziewać się od Niego zbyt
wielkiego błogosławieństwa. Zdradza to również, że w naszych sercach tak
naprawdę niewiele jest wdzięczności i nie mamy zaufania do Bożych obietnic.
Jest
stara legenda o królu, który poszedł do pewnej wioski w swoim królestwie i
chciał zobaczyć jak żyją jego poddani. Przy drodze zauważył żebraka, który
wyciągał swoją miskę do króla po jałmużnę. Król wtedy powiedział do niego, żeby
żebrak mu coś dał. Zaskoczony żebrak pomyślał sobie, że ten król jest strasznym
skąpcem, bo tyle ma i jeszcze od niego chce, ale szukał, szukał i wyciągnął trzy
ziarenka ryżu z torby z ryżem, którą miał schowaną i podał królowi na misce
wysypując mu je na dłoń. Wtedy król za każde ziarenko ryżu jakie otrzymał od
żebraka dał mu jedną złotą monetę i odjechał. Wtedy żebrak pomyślał sobie jakim
był głupcem, przecież gdyby wysypał wszystkie ziarenka ryżu jakie miał, to
otrzymałby dużo więcej monet.
Podobnie
jest ze złożonym dziękczynieniem w postaci ofiarności dla Pana, gdy nie jesteś
skąpy i ofiarnie oraz wiernie dajesz Panu On Ci odpłaci obficie. Ale gdy ciągle
ściskasz pieniądze i mówisz, że masz mało i jesteś zbyt biedny, by dawać Bogu,
to zawsze będzie miał mało. Dlatego dawajmy Panu hojnie pamiętając, że
otrzymaliśmy i ciągle otrzymujemy od Niego o wiele więcej niż my dajemy. Musze
powiedzieć, że przez te wszystkie lata nigdy nie zabrakło mi pieniędzy na
utrzymanie, a Bóg wielokrotnie zaopatrywał mnie w cudowny sposób, a nawet dawał
więcej niż potrzebuje. Ale również przez te wszystkie lata zawsze moja rodzina
wyrażała dziękczynienie dając część naszych dochodów Panu.
Przypowieści 3:9 Czcij Pana
darami ze swojego mienia i z pierwocin wszystkich swoich plonów!
10 I będą twoje stodoły
wypełnione ponad miarę, a twoje prasy opływać będą w moszcz.
A
jak to u ciebie wygląda, czy czcisz Pana darami ze swego mienia, czy czynisz to
obficie ufając w Boże zaopatrzenie? Jeśli tak, Pan pobłogosławi i przyjmie
takie dziękczynienie i odda Ci o wiele więcej niż ty Mu dałaś, czy dałaś.
Ostatnia zaś rzecz dotycząca dziękczynienia z naszego fragmentu mówi o tym, że Izraelici święto żniw mieli obchodzić razem. Mieli przyjść ze swoich domów do przybytku Pana i w zgromadzeniu go uwielbiać. Bóg chce, by Boży lud się gromadził i razem przeżywał radość i dziękczynienie dla Niego. Jest to okazja do dzielenia się wspólnymi świadectwami, budowania drugiej osoby i dodawania sobie zachęty. Społeczne oddawanie czci Bogu zabezpiecza nas również przed zaniechaniem czczenia Boga i pamięcią, co On dla nas uczynił. Izraelici mieli wspominać jak Bóg jest dla nich dobry i jak cudownie wyprowadził ich z Egiptu z domu niewoli. My za każdym razem, gdy się spotykamy oprócz tego, że chcemy Bogu dziękować za doczesne dobra, jak żniwa, to przede wszystkim składamy Mu dziękczynienie za wyprowadzenie nas z niewoli grzechu i życie wieczne dane nam w Jezusie Chrystusie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz