Drodzy
prawdziwe życie z Bogiem zmienia nas i powoduje, że upodabniamy się od momentu
nawrócenia coraz bardziej do naszego Pana Jezusa Chrystusa. Bóg przez swoje
Słowo i moc Ducha zmienia nas trwale. To nie są zmiany na tydzień czy miesiąc
czy nawet na rok, ale prawdziwe nawrócenie charakteryzuje zmianą na wieczność i
objawia się głęboką miłością do Boga i naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa,
objawia się w chęcią posłuszeństwa Jego słowom i pragnieniem służenia Mu oraz
pragnieniem społeczności z ludźmi wierzącymi. Zanim Jezus powiedział tą
przypowieść o lampie mówił o siewcy. I z pewnością zauważaliśmy, że zmiany tych,
którzy pobieżnie przyjęli słowo były tymczasowe, krótkotrwałe, ale nie tak jest
z tymi ludźmi, którzy naprawdę zostali odrodzeni przez Boga. Pan powiedział, że
nawróceni to są ludzie, którzy zachowują słowo Jego i wytrwale wydając owoc (Łk 8, 15.)
Ewangelia
nie jest tylko po żeby się nią zachwycać nie przyjęliśmy jej w tym celu żeby ja
chować lub tylko zajmować się jej intelektualnym zgłębianiem, ale ewangelia
jest bardzo praktyczna. Ona sprawia, że ci, którzy ją przyjęli stają się ludźmi
służby, uczniami Jezusa. Nikt nie zapala
świecy i nie nakrywa jej naczyniem (16). Pan nie zmienia nas w tym celu
byśmy zamknęli się w naszych czterech ścianach, domach czy kościołach i mówili:
„jak to wspaniale, że jesteśmy zbawieni inni idą do piekła”. Gdybyśmy tak zrobili, to wtedy nakrylibyśmy
to światło, które Bóg w nas rozpalił.
Bóg
chce by nasze poznanie, nasza wiedza, świadectwo i wszystko, co dotyczy naszego
nawrócenia służyło innym, nie możemy ukrywać się z tym, kim Jesteśmy i co Pan
Jezus dla nas uczynił i kim dla nas Jest. Gdy będziemy tak robić zaprzeczymy
naszemu nawróceniu.
Apostoł
Paweł, gdy miał zamiar udać się do Rzymu w odwiedziny w tamtejszym kościele, to
powiedział:
Rzm 1:14
Jestem dłużnikiem Greków i nie Greków, mądrych i niemądrych.
Rzm 1:15
Tak więc, jeśli o mnie idzie, gotów jestem zwiastować ewangelię i wam w
Rzymie.
Rzm 1:16 Albowiem nie
wstydzę się ewangelii Chrystusowej, jest ona bowiem mocą Bożą ku zbawieniu
każdego, kto wierzy, najpierw Żyda, potem Greka,
Rzm 1:17
Bo usprawiedliwienie Boże w niej bywa objawione, z wiary w wiarę, jak
napisano: A sprawiedliwy z wiary żyć będzie.
Rzym
w tamtym czasie uchodził za centrum życia kulturalnego, politycznego, ludzie
tam przebywający to często były elity społeczne, uważali się za mądrych i
wielce uczonych. Ale apostoł Paweł nie był tym przerażony, bo wiedział, czym
jest ewangelia i co ona sprawia zarówno w Jego życiu, a także w życiu każdego
innego człowieka, który ją przyjmie. Ewangelia przynosi prawdziwe życie,
odpuszczenie grzechów i dar pojednania z Bogiem oraz życia wiecznego.
Tak,
więc Bóg nie daje nam swego słowa, daru zbawienia po to byśmy to, co
otrzymaliśmy chowali. „Nie wstydzę się” mówi Paweł Ewangelii, bo jest to moc i
ta moc przemieniła zarówno mnie i ma siłę przemienić każdego innego człowieka.
Dlatego jeśli otrzymałeś ten dar, jesteś zbawiony nie chowaj tego pod
naczyniem, pod łóżkiem, nie wstydź się tego, kim jesteś i co dla ciebie Jezus
uczynił. Pan chce byś służył innym, zarówno słowem jak i czynem.
Drodzy
ten nasz stosunek do Ewangelii i to, w jaki sposób ją traktujemy i czym ona dla
nas jest objawia się już w doczesnym życiu. Czyli jeśli naprawdę wierzymy to,
to staje się widoczne dla innych poprzez wydawanie owocu, ale ta ostateczna
ocena będzie w dzień sądu w dzień przyjścia Pana i jego rozsądzenia wszystkich
spraw, a szczególnie tych ukrytych.
Pan
Jezus powiedział, że:
Luk 8:17 Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało
być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie miało być poznane i nie miało wyjść
na jaw.
Dzień
sądu objawi wszystkie ukryte zamysły, motywacje, starania i sprawy. Objawi
zarówno dobre poczynania i naszą gorliwości jak i złe poczynania.
Ap.
Paweł napisał:
1Tm 5:24
Są ludzie, których grzechy są jawne i bywają osądzone wcześniej niż oni
sami; ale są też tacy, których grzechy dopiero później się ujawniają.
1Tm 5:25
Podobnie jest i z dobrymi uczynkami: są jawne, ale i te, z którymi rzecz
ma się inaczej, ukryte pozostać nie mogą.
Tak
więc drodzy starajmy się byśmy w dzień sądu przed Panem nie zostali zawstydzeni
(1 J 2,28), żadna dobra sprawa,
której się podjąłeś nie pozostanie bez zapłaty i nie zostanie zapomniana.
Również służba Panu Jezusowi świadectwo i bycie tą lampą dla innych zostanie
sowice wynagrodzone. Ale także żaden zły
czyn, czy nieszczere motywacje lub tajne grzechy nie mogą pozostać ukryte
również wyjdą na jaw i mogą być powodem do wstydu dla wielu. Więc starajmy się
wyznawać grzechy Panu i dążmy do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana (Hebr. 12,14)
Jest
niebezpieczeństwo, że Słowa Pana Jezusa
pozostaną w naszym życiu na pułapie naszych uszu. To, w jaki sposób dzisiaj
reagujemy na ewangelię ma wpływ na naszą wieczność. To, jaki jest twój stosunek
do Słów Chrystusa decyduje o tym, co będzie się działo z tobą w wieczności.
Jeśli słowa Jezusa wziąłeś na poważnie i uwierzyłeś w nie i wprowadziłeś w
życie one spowodują przemianę twojej osoby i obdarzą cię życiem wiecznym.
Pan
Jezus powiedział:
Jan 12:47 A jeśliby kto słuchał słów
moich, a nie przestrzegał ich, Ja go nie sądzę; nie przyszedłem bowiem sądzić
świata, ale świat zbawić.
Jan 12:48 Kto mną gardzi i nie przyjmuje słów moich, ma
swego sędziego: Słowo, które głosiłem, sądzić go będzie w dniu ostatecznym;
Więc widzicie, jak ważne jest twoje stanowisko
wobec tego, co mówi Jezus. Czasami ludzie mówią, że zgadzają się z tym
wszystkim co mówi Jezus, że akceptują to
i uważają, że słowa Jezusa są wspaniałe, pełne mądrości, ale nie wprowadzają
ich w życie. Nie traktują ich poważnie. Jeśli ktoś tak czyni, to słowo to,
również będzie jego sędzią. Chrystusowi nie chodzi tylko o jakąś intelektualną
zgodę na to, co On mówił, ale On wzywa nas do uczniostwa, do zawierzenia mu, do
posłuszeństwa. Więc jeśli traktujesz przesłanie Jezusa poważnie i uwierzyłeś w
nie ono spowoduje, że w twoim życiu owoce Ducha Św. będą się pomnażać, a w dzień sądu otrzymasz
nagrodę, ale jeśli zatrzymamy się na etapie słuchania, zaczniemy się zadowalać,
religijnością, ograniczymy nasze chrześcijaństwo do zewnętrznej pozy
wyrażającej się jedynie w słuchaniu na nabożeństwie, grupach biblijnych czy
nawet tylko czytaniu biblii, to w dzień sądu zostanie nam nawet to zabrane co
myśleliśmy, że mamy, że czyni nas chrześcijanami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz