2.04.2013

Bóg, który wzbudza z umarłych Ew. Łukasza 24, 1 -12


Drodzy święta wielkanocne, to dobry czas, by na nowo przypomnieć sobie, że w życiu które mamy chodzi coś więcej niż jedzenie, praca, założenie rodziny i zrealizowanie jakiś marzeń i nie kończy się ono tutaj na ziemi. Ale to dzisiejsze jest wstępem do prawdziwego, wspanialszego życia, które już niebawem nadejdzie. Z tego powodu, że obchodzimy dzisiaj pamiątkę zmartwychwstania Pana Jezusa chciałbym przypomnieć jego znaczenie dla chrześcijan i spojrzeć dzisiaj troszkę szerzej na ten fakt.
Przede wszystkim, gdy spojrzymy na Pismo Święte w kontekście całego objawienia, to widzimy, że Bóg objawiający się w Biblii, to Bóg życia, więc zmartwychwstanie Jezusa  nie powinno nas dziwić. Jest to Bóg, który daje życie wszystkiemu stworzeniu i powołuje do życia, to, czego nie ma. Paweł w liście do Rzymian w taki sposób, to wyraził mówiąc w kontekście Abrahama:
 Rzymian 4:17   który ożywia umarłych i który to, czego nie ma, powołuje do bytu. (część B)
Apostoł wypowiedział te słowa o Abrahamie, wiemy, że Abraham był stary również Jego żona z ludzkiej perspektywy nie mogła mieć dzieci, ale Bóg w mocy swojej sprawił, że Sara urodziła Izaaka, który został poczęty w całkowicie cudowny sposób. Paweł patrzy na tą sytuacje i na wiele innych w Biblii i dochodzi do wniosku, że Bóg jest Bogiem życia, a nie śmierci.
Inny fragment, który bardzo dobrze to wyraża jest w Dziejach Apostolskich
Dzieje Apostolskie 17:25  ani też nie służy mu się rękami ludzkimi, jak gdyby czego potrzebował, gdyż sam daje wszystkim życie i tchnienie, i wszystko.
Również bardzo podobny w Ks. Izajasza
Izajasza 42:5  Tak powiedział Bóg, Pan, który stworzył niebo i je rozpostarł, rozciągnął ziemię wraz z jej płodami, daje na niej ludziom tchnienie, a dech życiowy tym, którzy po niej chodzą.
W całej Biblii moglibyśmy znaleźć bardzo dużo podobnych przykładów. Bóg objawia się już od samego początku, od stworzenia, jako osoba dająca tchnienie i powołująca do bytu nowe żywe istoty. Nawet, gdy spojrzymy na stworzenie, to zobaczymy, że życie jest bardzo różnorodne. Widzimy różne gatunki zwierząt: ptaków, ryb, owadów, płazów. Widzimy różne gatunki roślin, kwiatów, drzew.
Popatrzcie na historie biblijne i zaangażowanie Boga w różne sytuacje, a zobaczycie, że tam gdzie Bóg czynił, a ludzie odpowiadali na Jego działanie również widać rozwój, rozkwit i życie.
Można tutaj przywołać historię Noego ocalonego z potopu, Abrahama, który nie mógł mieć dzieci a stał się ojcem narodów. Czasy świetności Izraela, gdy szukali Boga i wiele innych sytuacji. Właściwie śmierć jest Bogu obca w tym sensie, że jest skutkiem grzechu. Gdyby człowiek w raju nie zgrzeszył nie byłoby żadnych aspektów śmierci w stworzeniu. Dlatego śmierć zarówno jest wrogiem Boga jak i człowieka.
 Dziejach apostolskich czytamy:
Dzieje Apostolskie 2:24  ale Bóg go wzbudził, rozwiązawszy więzy śmierci, gdyż było rzeczą niemożliwą, aby przez nią był pokonany.
Drodzy zobaczmy, że ta Boża moc życia ona cały czas jest aktywna, Bóg działa nią od samego początku, a najpełniej objawił ją podczas zmartwychwstania.  Dlatego zmartwychwstanie Jezusa nie powinno nas dziwić.
 Chciałbym zwrócić dzisiaj naszą uwagę na kilka rzeczy wynikających z tych odczytanych wydarzeń.
 Po pierwsze od tego czy zmartwychwstanie miało miejsce zależy prawdziwość i słuszność  naszej wiary. Jak powiedział jeden z badaczy biblijnych Josh Macdowell albo chrześcijaństwo jest prawdziwe czego dowodem jest zmartwychwstanie Jezusa, albo jest to największe oszustwo z jakim mamy do czynienia w historii ludzkości. W naszej historii czytamy, że gdy kobiety przybyły do grobu wczesnym rankiem w pierwszy dzień tygodnia, niedzielę nie znalazły ciała Jezusa (3), a kamień był odwalony. Jezus został złożony po śmierci do grobu zgodnie z żydowskim zwyczajem pochowano go w grobowcu wykutym w skale, a gdy złożono tam ciało zsunięto kamień, który miał około dwóch ton (Mk 16, 4) specjalnymi dźwigniami. Następnie przed grobem postawiono specjalnych strażników, żeby jeszcze bardziej zabezpieczyć grób. Rzymskie wojsko było bardzo zdyscyplinowane i głównie dzięki temu wygrywało większość bitew. Za zaśnięcie na warcie lub za niedopilnowanie obowiązków służbowych groziła śmierć. Więc rzymscy żołnierze w niektórych sytuacjach nawet popełniali samobójstwa gdy okazało się że zawiedli podczas pełnienia słuzby  (Dz 16, 27). Taka dyscyplina i groźba surowych kar powodowała, że byli oni bardzo czujni i obowiązkowi. Więc niemożliwe, że pozwoliliby na to, żeby ktoś wykradł ciało Jezusa. Mamy także do czynienia z wieloma świadkami, którzy twierdzili, że widzieli Jezusa żyjącego, Jezus ukazywał się apostołom i spożywał z nimi posiłki  Łk, 24, 36 widzieli go uczniowie idący do Emaus z którymi zasiadł do stołu Łk 24, 13  - 35 widziała Go Maria Magdalena i druga Maria Jakubowa padły Mu do nóg i oddały Mu pokłon (Mt 28, 9) specjalnie ukazał się Tomaszowi (J 20, 24 – 29) Ukazywał się wszystkim uczniom nauczając przez 40 dni zanim wstąpił do Nieba (Dz 1:3) Ukazał się także 500 braciom naraz (1 Kor 15, 6), potem Pan ukazał się także Jakubowi swojemu cielesnemu bratu (1 Kor 15, 7), który nawrócił się i stał się późniejszym przywódcą kościoła w Jerozolimie. Również ukazał się apostołowi Pawłowi w drodze do Damaszku (Dz 9, 9).
Sceptycy zmartwychwstania muszą wytłumaczyć jak to możliwe, że przestraszeni i zrezygnowani uczniowie zmieniają się w jednej chwili?
Jedynie zmartwychwstanie tłumaczy tą radykalną zmianę, która dokonała się w ich życiu. Po śmierci Jezusa Apostołowie, czuli się przegrani, przygnębieni, zrezygnowani do tego stopnia, że niektórzy z nich postanowili powrócić do wcześniejszych zajęć (J 21, 3). Chodzili z Jezusem przez 3,5 roku powierzając mu swoje życie i naśladując Go. Uwierzyli także we wszystkie obietnice odnowy Izraela i nadejścia Bożego królestwa. Ale dzień śmierci Jezusa całkowicie ich zdekoncentrował na nowo stanęły przed nimi pytania, czy Jezus jest tym, za kogo się podawał? A jeśli tak, to, dlaczego umarł? Co sprawiło, że ci zrezygnowani ludzie chwile później stają przed Radą Najwyższą i są gotowi cierpieć  za imię Jezusa? Co sprawiło, że każdy z nich jest gotowy rozstać się ze swoim życiem byleby imię Jezusa było uwielbione? Jedyne wytłumaczenie to zmartwychwstanie. Mamy również niezwykłą przemianę jednego z największych przeciwników i prześladowców pierwszego kościoła, jakim był Paweł. Paweł twierdził, że podczas swojej drogi do Damaszku gdzie wyruszył, by uwięzić uczniów Pańskich objawił mu się zmartwychwstały Jezus. W późniejszej swojej służbie Paweł wielokrotnie powraca do tego wydarzenia (Dz 22, 1 – 21, 26, 8 – 17). W wyniku spotkania Jezusa staje się jednym z najbardziej gorliwych i skutecznych chrześcijan wielokrotnie cierpiąc za wiarę i znosząc cierpliwie prześladowania. Gdyby Paweł nie spotkał Jezusa ta przemiana i późniejsze życie pełne poświęcenia nie miałyby miejsca.
Wszystkie późniejsze cuda w Dziejach Apostolskich i spektakularny rozwój kościoła możemy wytłumaczyć tylko faktem zmartwychwstania. Gdyby go nie było wszystkie te rzeczy, o których mówimy, by się nie wydarzyły.
Ale dlaczego to wszystko przypominam? Drodzy, bo myślę, że niekiedy nachodzą nas wątpliwości, zachowujemy się jak apostołowie, widzieli Go, dotykali ale niektórzy z nich powątpiewali.
Mateusza 28:17 I gdy go ujrzeli, oddali mu pokłon, lecz niektórzy powątpiewali.
 Nie mamy tu, do czynienia z bajkami czy zmyślonymi wydarzeniami, ale to są fakty historyczne solidnie potwierdzone przez świadków i dowody. W naszych czasach wielu ludzi przyjęło do wiadomości informacje o zmartwychwstaniu, osłuchaliśmy się o tym. Głoszone jest to w kościołach, dzieci się uczą o tym na religii, mówi się o tym przy okazji różnych świąt. Ale Bóg nie oczekuje od nas tylko akceptacji czy zgody na pusty grób. On chce byśmy uwierzyli, że zmartwychwstały Jezus daje nowe życie i w związku z prawdziwością tych wydarzeń poddali swoje życie pod posłuszeństwo Chrystusowi. Wtedy ta moc, która wzbudziła Jezusa zacznie działać w twoim życiu.
Czy wierzysz? Czy naprawdę w to wierzysz? Czy chcesz, by dzisiaj moc, która wzbudziła Jezusa z martwych podniosła i ciebie? Tak się stanie, jeśli się tego uchwycisz.

 Po drugie zmartwychwstanie dowodzi skuteczności Misji Jezusa. Jezus wielokrotnie przypominał, że ma się stać ofiarą za grzechy, (J 1, 29) (Łk 19, 10) (Mk 8,31) (J 8,24) mówił o tym że ci którzy w niego wierzą nie staną przed sądem, ale przeszli ze śmierci do żywota (J 5,24). Mówił, że On jest drogą prawdą i życiem (J 14, 6) że tylko on jest bramą do Boga dla owiec i jedyną drogą zbawienia (J 10, 9 Dz 4,12). Pan oczekiwał od swoich naśladowców posłuszeństwa, wiary i zachowywania Jego słowa, można powiedzieć że oczekiwał i oczekuje byśmy oddali całych siebie pod Jego panowanie. Tak, więc cena jest bardzo wysoka, skąd mogę być pewny, że Jezus miał racje, że Jego słowa są prawdą? Skąd w końcu mogę być pewny, że Bóg zaakceptował to, co On zrobił i na podstawie wiary w Jego ofiarę wybaczy mi moje grzechy. No właśnie jak czytaliśmy w Dziejach apostolskich Piotr daje nam na to odpowiedź. Bóg Go wzbudził przyznał się do Swojego Syna i wywyższył Go (Dz 2,24) pond wszelkie imię, jakie może być wymienione. Dlatego Apostoł  Paweł z całą pewnością może powiedzieć w liście do Rzymian:
Rzymian 8:1 Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie.
Dlatego, że było zmartwychwstanie możesz być pewny, że jeśli uwierzyłeś w zbawczą ofiarę Jezusa, to twoje grzechy przed Bogiem zostały przebaczone i policzone na konto Chrystusa. Dlatego że było zmartwychwstanie możesz być pewny, że jeśli wierzysz w Jezusa, dzisiaj Bóg przyjmie twoją modlitwę w Jego imieniu, którą do niego zanosisz. Gdy uważnie będziemy czytać Dzieje apostolskie, to zobaczymy, że w centrum głoszenia pierwszego kościoła, było zmartwychwstanie. Bóg uznał potwierdzając nam to, przez wzbudzenie Jezusa z martwych, że tylko jest jeden warunek na podstawie, którego może przebaczyć grzechy i obdarzyć życiem wiecznym? Tym warunkiem jest wiara w Jego Syna.
Skąd mogę wiedzieć, że ostatecznie poświęcając całe moje życie Jezusowi czas, pieniądze,  energię nie zostanę oszukany, nie zawiodę się? Przecież żyjemy w świecie gdzie na jednej ulicy możemy spotkać dziesiątki pomysłów na życie i różne idee i koncepcje szczęścia. Jak w tym hipermarkecie pomysłów odnaleźć właściwą drogę i mieć 100% pewności, że ona jest prawdziwa? Wydaje mi się, że zmartwychwstanie Jezusa jest odpowiedzią. Za każdym razem gdy nad tym rozmyślam, to jeszcze bardziej zachęca mnie to do służenia Bogu.
Paweł mówiąc o skuteczności Ofiary Jezusa w kontekście zmartwychwstania powiedział tak:
  1 Koryntian 15:17  a jeśli Chrystus nie został wzbudzony, daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach.
No właśnie, ale  czy tak jest? W żadnym razie, później Paweł wyjaśnia, że jednak Jezus został wzbudzony, co jest dowodem na nasze przebaczenie grzechów i słuszność naszej wiary.

Kolejna rzecz, to zmartwychwstanie jest zapowiedzią nowego stworzenia i nowego świata, który niebawem nadejdzie. Pamiętacie, co mówiłem na początku? Bóg jest Bogiem życia. Właściwie od momentu upadku w Biblii widzimy jedną historię. Historię odnowy świata i wszechświata, która nadejdzie przez Bożego Syna Jezusa Chrystusa. Świat z powodu upadku w grzech stał się strasznym miejscem.  Żyjemy dzisiaj na zgliszczach tego, co stworzył Bóg. Jego stworzenie w znacznym stopniu zostało zniekształcone, zdeformowane. Gdy otworzymy Ks. Rodzaju pierwsze trzy rozdziały czytamy o zupełnie innym świecie. Świecie harmonii, pokoju z Bogiem, moralności, dobrobytu, miłości. Dzisiaj, gdy spoglądamy na ten świat widzimy wojny, morderstwa, kłamstwa, niemoralność, chciwość, złość, gniew, nieprzebaczenie,  nieprawości. Grzech wdarł się na świat przez nieposłuszeństwo jednego człowieka Adama (Rzym 5, 12) a wraz z nim wszystko, co ze sobą grzech niesie, czyli śmierć zarówno fizyczna ludzi, jaki śmierć we wszelkich dziedzinach życia. Dlatego świat jest zepsuty, zniszczony i potrzebuje całkowitej odnowy, czego zmartwychwstanie jest gwarancją.
Objawienie 3:14  A do anioła zboru w Laodycei napisz: To mówi ten, który jest Amen, świadek wierny i prawdziwy, początek stworzenia Bożego:
Czy widzicie to? Początek stworzenia Bożego, Jezus jest początkiem nowej rzeczywistości i początkiem nowego świata. On jest pierwszym z pośród umarłych, który ożył (1 Kor 15, 20).
To nie znaczy, że przed Jezusem nikt nie zmartwychwstał, przecież czytamy na kartach Pisma Św. że nawet w Starym Testamencie zdarzały się zmartwychwstania jak wskrzeszenie dziecka Szunamitki  (2 Król 4, 34 – 36) , później w nowym również: wskrzeszenie łazarza (J 11) córki Jaira (Mt 9,18 – 26), ale to było wzbudzenie do życia wciąż starego stworzenia, które wkrótce zestarzało się i odeszło. Zmartwychwstanie Jezusa jest wzbudzeniem zupełnie nowego stworzenia, które będzie trwało już na wieki. Jezus powstał w nowym uwielbionym, chwalebnym niebiańskim ciele, które było całkowicie wolne od wszelkich skutków grzechu i takie będzie również nowe nadchodzące stworzenie i nasze nowe ciała. Całkowicie wolne od wszelkiej niszczącej mocy grzechu. Drodzy nadchodzi Nowe stworzenie i zaczęło się od Jezusa, następnie Boża moc odradza tych, którzy w Jezusa uwierzą i powstaje z martwych nowy Duchowy człowiek, który z każdym dniem odnawia się, by w przyszłości powstać z martwych przez Bożą moc cieleśnie. A o ostatecznym celu czytamy w Ks. Objawienia posłuchajcie:
Objawienie 21:1  I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma.
2  I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego.
3  I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi.
4  I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły.
5  I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe.
W związku z tym pozwól, że się ciebie zapytam czy jest w tobie nowe duchowe życie, które charakteryzuje się głęboką miłością do Zbawiciela i pragnieniem naśladowania Go? Czy narodziłeś się na nowo przez moc Ducha Świętego i to nowe stworzenie jest już w tobie? Jeśli nie, to uwierz w Chrystusa, a On uczyni cię nowym człowiekiem byś mógł żyć w nowym nadchodzącym świecie.
I ostatnia rzecz, jaką chce się dzisiaj zająć to, to że wiara w zmartwychwstanie daje nam prawdziwą nadzieje. Nie mówię o takiej nadziei, jaką oferuje ten świat ze swoja rozrywką, używkami, bogactwami, medycyną i rozwojem technicznym. Ja bym to raczej nazwał zapomnienie, ten świat i diabeł pozwalają przez te wszystkie rzeczy ludziom zapomnieć, ale nie dają żadnej nadziei. Pozwalają zapomnieć, że któregoś dnia każdy człowiek musi stanąć przed sądem Bożym, pozwalają zapomnieć o niepewności i niepokoju, który ludzie noszą w swoim sercu, pozwalają zapomnieć o śmierci i grzechu, ale te rzeczy nie dają żadnej nadziei.
Posłuchajcie co mówi o tym apostoł Paweł:
1 Tesaloniczan 4:13  A nie chcemy, bracia, abyście byli w niepewności co do tych, którzy zasnęli, abyście się nie smucili, jak drudzy, którzy nie mają nadziei.
14  Albowiem jak wierzymy, że Jezus umarł i zmartwychwstał, tak też wierzymy, że Bóg przez Jezusa przywiedzie z nim tych, którzy zasnęli.
Zmartwychwstanie Jezusa daje nam nadzieje i pewność na nasze zmartwychwstanie. To powoduje, że my nie jesteśmy z tych którzy się smucą z powodu przemijającego życia. A także nie rozpaczamy z powodu tych, którzy odchodzą.  Z pewnością większość z nas była kiedyś  na pogrzebie, zwróćcie uwagę jak tam  zachowują się ludzie, którzy nie mają nadziei. Smutek, który im towarzyszy przeradza się w rozpacz i depresję, a niekiedy doprowadza do zupełnego poddania się.  Chrześcijańska nadzieja wynikająca ze zmartwychwstania ożywia nas i powoduje, że nam się chce żyć, służyć Bogu i innym ludziom. Przez nadzieje na zmartwychwstanie wiemy, że nasze życie ma sens i to, co robimy na ziemi nie kończy się bezsensowną śmiercią.
Greckie słowo którego używa apostoł Paweł mówiąc o nadziei to „elpis” i oznacza w kontekście chrześcijańskim radosne oczekiwanie i pewność zbawienia. Bardzo często w Nowym Testamencie zostaje użyte w kontekście zmartwychwstania i ponownego powrotu Chrystusa. W języku polskim i w grece słowo nadzieja wyraża jakieś oczekiwanie z niepewnością np. „mam nadzieje, że dzisiaj nie będzie padać”. Rozumiecie mamy nadzieje, ale nie mamy pewności, raczej spodziewamy się czegoś, co może nie nadejść. Ale w języku hebrajskim słowu Jachal – czekać na coś, mieć nadzieje spodziewać się towarzyszy pewność. Pewność ta nie wynika z naszego przekonania, ale z tego kim jest Bóg i jak pewne jest Jego słowo i moc. Niepewność związana z tym słowem wynika z greckiego światopoglądu opartego na człowieku, energii i greckich bogach.

Na koniec chce podać pewną ilustrację:
Załóżmy, że ktoś przybywa na ziemię z innej planety i widzi gąsienicę motyla. Podchodzi do niej i mówi „jaka jesteś strasznie brzydka i tylko byś jadła i jadła” a gąsienica na to „nie zawsze tak będzie już niedługo będę pięknym latającym motylem” „a to dobre odparł obcy nigdy nie słyszałem większej głupoty”. Kilka dni później obcy znajduje brązowy kokon i jest zaskoczony słysząc ze środka głos: „myślisz, że jestem martwa już niedługo zmartwychwstanę i będę latać w słońcu”. Obcy odpowiada „Uległaś złudzeniom lepiej zaakceptuj fakt, że twoje życie się skończyło”. Po trzech tygodniach znowu obcy słyszy w ogrodzie głos tym razem widzi pięknego latającego motyla, który mówi: „widzisz moje zmartwychwstanie w końcu nadeszło, ale potrzebny był czas.   
Wiara w Pana Jezusa pozwala nam wytrwale oczekiwać naszego zmartwychwstania i daje nam pewność, że już niebawem otrzymamy nasze dziedzictwo, którym jest odkupienie naszego ciała.


Spróbujmy podsumować:

1.      Po pierwsze zmartwychwstanie, to fakt historyczny solidnie potwierdzony
2.      Po drugie zmartwychwstanie dowodzi skuteczności Misji Jezusa i przyjęcia Jego ofiary za nasze grzechy.
3.      Po trzecie zmartwychwstanie jest zapowiedzią Nowego stworzenia i odnowy wszechświata.
4.      Po czwarte zmartwychwstanie daje nam pewność odkupienia i  nadzieję. Amen

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń