17.09.2020

Doskonała miłość Studium 1 Listu Jana 4,7 – 12

 


Po tym, gdy apostoł Jan przestrzegł i wyjaśnił w jaki sposób przychodzą zwiedzenia do kościoła powraca do tematu miłości. Widać że w dziełach Jana, czyli Jego listach i ewangelii temat miłości jest jedną z najbardziej istotnych kwestii świadczących o autentyczności chrześcijaństwa. Już w ewangelii Jan podkreślił największe przykazanie dla chrześcijan, że mają miłować Jezusa i siebie nawzajem. Świat będzie poznawał uczniów Chrystusa właśnie przez wzajemną miłość. 1 Jana 3,10-12.

Teraz Jan przechodzi do rozwinięcia tematu miłości i wyjaśnienia dlaczego miłość w Bożym kościele jest taka ważna. Prawdziwe zbawienie nie polega tylko na tym, ze właściwie wierzysz, ale że kochasz Bożą miłością innych, swoich bliźnich. 

5.7

Po pierwsze Jan mówi miłujmy się nawzajem. Mówiliśmy o tym na poprzednich spotkaniach, że miłość w rozumieniu Jana, to praktyczne poświęcanie się dla Boga i innych bliźnich. W stosunku do Boga miłość objawia się przez przestrzeganie przykazań, a w stosunku do bliźnich to usługiwanie im. Jan nie mówi o jakimś ciepłym uczuciu w sercu, czy jakimś emocjonalnym sentymentalizmie, ale o decyzji bycia posłusznym Bogu i wyświadczania dobra wobec innych, szczególnie wierzących w Chrystusa. Jak ta chrześcijańska miłość powinna wyglądać Pan Jezus  powiedział to w 13 rozdz. Ew. Jana (Ew. Jana 13,3-15 Ew Jana 15,10)

Także ap. Paweł podkreślał, że miłość to największa ze wszystkich cnót chrześcijańskich

 1 Koryntian 13. Rozdz. 

Dlaczego właśnie miłość, a nie coś innego np. uzdrawianie chorych, czynienie cudów, wielka mądrość i uczoność, czy jakieś inne cnoty np. cierpliwość, łagodność itp.

Bo miłość jest tym, co nas najbardziej upodabnia do Boga. Bóg chrześcijański jest Bogiem miłości, „gdyż miłość jest z Boga”, to więc w sposób naturalny ktoś, kto narodził się na nowo będzie jak mówi Jan kochał innych.

Bóg stworzył człowieka do relacji miłości, bo sam jest Bogiem który trwa w wieczności w relacji miłości ze swoim Synem i Duchem Św.

Gdy przyjrzymy opisowi stworzenia człowieka się człowieka, to widzimy że Bóg od początku chce relacji miłości. Relacji z sobą, ale też relacji z drugim człowiekiem Rodz. 2,5.18 – 20.

Dzisiaj dzięki lepszemu poznaniu jak działa ludzka natura wiemy, że człowiek nie jest w stanie funkcjonować bez miłości. Szczególnie w początkowej fazie rozwoju dziecko potrzebuje miłości, troski, opieki. Jeśli tego nie otrzyma, to dalszy jego rozwój jest zaburzony. Później również, potrzebujemy wszyscy relacji i bliskości z innymi ludźmi. To nie przypadek, że człowiek chce zakładać rodzinę i żyć z nią w relacji. Bóg tak nas uczynił, że chcemy być z innymi, chcemy bliskości, a kiedy w naszym życiu tego brakuje lub jest to w jakiś sposób zaburzone, to cierpimy. Grzech spowodował, że uciekamy od relacji zarówno z Bogiem jak i z drugim człowiekiem. Nadto jak już mamy relacje, to nie zawsze właściwie o nie dbamy. W rzeczywistości tak naprawdę wszyscy ludzie krzyczą o miłość, a z drugiej strony bronią się przed nią lub próbują ją zastąpić czymś innym, ale to nie działa. 

4.8

Tak więc chrześcijanie mają się miłować. W ten sposób wystawiają świadectwo że są z Boga. Ale by miłować tą Bożą miłością, to musimy mieć relacje z Bogiem. Nie możemy miłować tak jak Bóg tego od nas oczekuje jeśli nie stawiamy na pierwszym miejscu Boga. To Bóg daje nam siłę do miłości, bo Bóg jest miłością i bez Boga nie jesteśmy w stanie kochać w sposób doskonały. To jest to jedno najważniejszych przykazań jakie dał nam Pan Jezus Mateusza 22,36-39

Skoro Bóg jest miłością, jest także źródłem miłości, moc do kochania innych możemy wziąć tylko od Niego. Jeśli nie czerpiemy od Niego, to nasza ludzka miłość zawsze będzie niedoskonała, egoistyczna, wybiórcza. Z tego powodu Pan Jezus powiedział, że On jest krzewem winnym a my latoroślami i musimy w Nim trwać by wydawać owoce.

Dlatego też w przykazaniu miłości najpierw jest miłość do Boga, a później do ludzi. Jeśli kochasz Boga, nie kochasz i ludzi którzy zostali stworzeni na Jego obraz. Nie ma miłości do Boga, to i miłość do ludzi zanika w naszym życiu. 

Musimy powiedzieć, że świat nie może doświadczać tej Bożej miłość i nie zna tej miłości, bo świat nie zna Boga. Jak mówi Jan kto nie miłuje nie zna Boga i wiemy, że świat nie miłuje Jezusa Chrystusa, nie miłuje jego kościoła, nie miłuje wierzących w Chrystusa i stąd możemy być pewni że nie znają Boga. Nawet w kościele ludzie formalnie mogą należeć do zboru, ale do Chrystusa nie koniecznie jeśli nie miłują innych chrześcijan, nie chcą z nimi mieć relacji, czy im służyć.   

A co to znaczy że Bóg jest miłością?

Najczęściej ludzie źle to rozumieją i mówią że skoro Bóg jest miłością, to jak może wrzucić ludzi do piekła, albo dlaczego pozwala na cierpienie skoro jest wszechmocny i mają wiele innych zarzutów do Boga. Część osób dochodzi do wniosku, że Bóg nie tylko nie jest miłością, ale jest zły i okrutny, bo pozwala na mordy, a nawet nakazywał je czynić. Jednak powinniśmy wiedzieć, że to Bóg definiuje miłość, a nie my. Jeśli mamy z tym problem, to znaczy, że źle rozumiemy miłość.

To, że Bóg jest miłością nie oznacza, że zgadza się na grzech i niesprawiedliwość. Właśnie Dlatego że Bóg kocha, nienawidzi zła i grzechu. W stwierdzeniu że Bóg jest miłością znajdujemy odpowiedź dlaczego Bóg stworzył świat który sprawia mu tyle kłopotu. Ano dlatego, że Bóg chce się dzielić wszystkim co ma i z tego też powodu dał ludziom możliwość wyboru, by byli zdolni do prawdziwej miłości.

Boże dowody miłości widać w całym stworzeniu. Świat jest tak uczyniony, by służyć nam za mieszkanie, daje wodę, powietrze, wspaniałe i smaczne pożywienie i wiele innych wspaniałych rzeczy. Boża miłość powoduje, że Bóg znosi nas na tym świecie pomimo naszego grzechu, naszej niesprawiedliwości, naszego buntu i cierpienia jakie zadajemy innym w wyniku naszej grzeszności. Ale Bóg nie zabija grzesznika, pozwala mu żyć, działać, daje słońce na Jego pole i deszcz, to świadczy o Bożym miłosierdziu i Jego dobroci wobec nas. 

4,9-10

Słowo Boże mówi, że na nic dobrego nie zasługujemy, tylko na potępienie, tylko na piekło (Rzym 6,23). Ale Bóg nie wrzuca nas do niego, daje nam szansę zbawienia i posyła do nas swojego Syna by ludzie nie zginęli.

Jan mówi, że posłanie Zbawiciela jest największym Bożym dowodem miłości do ludzi. Jeśli ktoś ma wątpliwości, co do Bożej troski i miłości Boga powinien spojrzeć na Chrystusa. On przyszedł by umrzeć za nas, wziąć na siebie naszą winę, umrzeć w nasze miejsce, by nikt z nas nie poszedł na zatracenie. W rzeczywistości Bóg nie chce zatracenia grzesznika Ezechiela 18,23; 18,31-32; Izajasza 45,22 1 Tymoteusza 2,4; Tyt 3,4

W Ew. Mat 5 rozdz. Jezus nakazuje miłować wrogów, jak Bóg miłuje grzeszników, jego wrogów którzy buntują przeciw niemu.

Ale wyjątkową miłość Bóg ma wobec tych, którzy przyjęli Jego Syna, tych nazywa swoimi dziećmi. Tych umiłował wyjątkową miłością jak czytamy w Efezjan 2,4-5. Z powodu wielkiej swojej miłości do nas ożywił nas w Chrystusie, byśmy mogli Go poznać i mogli Mu służyć i być z Nim na wieki.

W Chrystusie mamy najpełniej pokazaną Bożą miłość.  Bóg ma wiele litości i dobroci dla ludzi, ale ma też sąd dla złych, bluźnierców i buntowników,.

Chrystus jest największym darem dla ludzkości dla nas i w nim mamy wzór jak mamy kochać innych. Tak jak On ukochał nas, że wyparł się samego siebie i służył innym Filipian 2,5-11.

Jak mówi Jan - możemy żyć przez Syna, przez wiarę w Niego, On jest ubłaganiem za grzechy nasze 1 Jana 2,2; Efez 1,7

Słowo z 10 wiersza, ubłaganie za grzechy oznacza, że Pan Jezus swoją ofiarą uspokoił Boży gniew, zaspokoił Bożą sprawiedliwość, która domagała się ukarania grzesznika. To więc Jezus swoją ofiarą zadowolił Boga. Uczynił to, co robił arcykapłan  w Starym Testamencie, że raz na rok wchodził do miejsca najświętszego i tam dokonywał przebłagania, Chrystus zaś dokonał za nas wiecznego przebłagania Kapłańska 16,29-34; Rzym 3,24; 2 Kor 5,21. 

4.11

Skoro Bóg okazał nam tyle miłości, my też mamy przykazanie nawzajem się miłować. Często ociągamy się w okazywaniu miłości lub narzekamy na innych. Czym bardziej zapominamy lub nie wiemy ile Bóg poświęcił dla nas, tym mniej okazujemy miłości innym. A czym głębiej wiemy czym jest ofiara Chrystusa i jak wielką miłość okazał nam Bóg, tym więcej dajemy z siebie innym. 1 Jana 3,16; Efez 5,1-2 

4,12

Zobaczmy, Boga nikt nigdy nie widział. Nie możemy zobaczyć Boga, te wszystkie relacje że ktoś był w niebie i widział Boga trzeba włożyć między bajki.  Ale możemy zobaczyć działanie Boga. Możemy zobaczyć Boga przez to, że Bóg mieszka w nas, gdy okazujemy sobie miłość jak powiedział Pan Jezus w Ew. Jana 13,34-35

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń