Każdy chrześcijanin chciałby doświadczać wyraźnego Bożego prowadzenia w indywidualnych sprawach. Często towarzyszą nam pytania odnośnie naszych wyborów życiowych, jaką szkołę wybrać, w jakim miejscu mieszkać, gdzie zbudować dom lub kupić mieszkanie, jaką osobę wybrać na współmałżonka, gdzie podjęć pracę i jeszcze wiele innych podobnych pytań. Nasz dzisiejszy fragment pomaga nam znaleźć kilka odpowiedzi w kwestii szukania Bożej woli dla naszego życia. Wprawdzie dotyczy on poszukiwania żony dla Izaaka i może być dla poszukujących współmałżonka wzorcowym fragmentem jak to czynić, to jednak znajdujemy w nim wiele wskazówek jak szukać Bożej woli w ogóle.
By być prowadzonym przez Boga należy być
oddanym Panu
Abraham
mógł liczyć na to, że w sprawie poszukiwania żony dla Izaaka będzie prowadzony
przez Boga, bo był oddany Bogu całym swoim sercem. Udowodnił to przez
posłuszeństwo jakie okazywał Panu w swojej pielgrzymce. Posłuchał Boga, gdy Bóg
kazał mu wyjść z ziemi gdzie mieszkał, do ziemi którą miał mu wskazać, uwierzył
Bogu w dane mu obietnice i okazał również posłuszeństwo, gdy Bóg nakazał jemu
złożyć swego syna w ofierze. Widzimy w naszym fragmencie, że Abraham wciąż
kieruje się zasadą w życiu, że Królestwo Boże jest na pierwszym miejscu.
Zwróćmy uwagę jakiego sługę on wybiera, by przyprowadził żonę dla jego syna.
Jest to człowiek wierzący, który modli się w 12 wierszu, by Bóg pobłogosławił jego przedsięwzięcie, a później,
gdy rozpoznaje prowadzenie Pana oddaje Bogu cześć i dziękuje mu za prowadzenie 26-27. To świadczy o tym, że Abraham
musiał dzielić się swoją wiara w swoim domu i mówić swoim sługom o tym
wspaniałym Bogu z którym zawarł przymierze.
Istotne
jest także to jakimi motywacjami kieruje się Abram szukając żony dla swego
syna. Zobaczmy, że On nie chce żadnej kobiety pochodzącej z ziemi Kananejskiej,
ale wysyła swego sługę do swojej ojczyzny około 800 km. dalej, by tam znaleźć
odpowiednią kobietę. Działania Abrahama są podyktowane miłością do Pana Boga i
jego obietnic. Nie chce żony dla Izaaka z ziemi Kananejskiej wiedząc, że
Kananejki są zepsutymi bałwochwalczymi kobietami i z pewnością, by odciągały
Izaaka od Boga. Nakazuje również przysiąc swojemu słudze, że nie poprowadzi
Izaaka do miejsca skąd przybył w obawie, że Izaak mógłby tam się osiedlić, a
obietnice jakie Bóg dał Abrahamowi i jego synom są związane z Kanaanem. Więc
Abraham podejmując życiowe wybory cały czas kieruje się wolą Bożą pragnąc
posłuszeństwa Bogu we wszystkim, co czyni. W z związku z tym może spodziewać się,
że w Chwili, gdy potrzebuje konkretnej Bożej odpowiedzi, Jego prowadzenia, to
Pan mu pobłogosławi.
Niestety
duża część ludzi, a czasami nawet wierzących, chce żeby Bóg dał im odpowiedzi w
stosunku do swojej woli odnośnie ich wyborów i żeby ich poprowadził, ale wcześniej
wcale nie byli jakoś specjalnie zainteresowani, by służyć Bogu. Często nawet
ich chęć poznania Bożej woli nie jest w tym celu, by lepiej służyć Bogu, ale
wyłącznie po to, żeby dobrze ułożyć sobie swoje osobiste życie. Jednak Abrahama
chciał Bożego prowadzenia, bo pragnął realizować Boży plan.
Zadajmy
sobie pytanie, dlaczego Pan Bóg miałby być zainteresowany odkrywaniem swojej
woli i prowadzeniem osób, które nie traktują Go poważnie? Jeśli wcześniej nie
dbamy o społeczność z Bogiem i później nie zamierzamy tego robić, a Boże
prowadzenie interesuje nas jedynie w tym celu, by poprawić komfort naszego
życia, to obawiam się, że w ten sposób nigdy nie poznamy Bożego kierunku i Bóg
nie odkryje przed nami swojej woli.
Jeśli chcemy poznać Bożą wolę, to należy na bok odłożyć własną wolę na ile to tylko możliwe i być zdecydowanym czynić to, czego Bóg od nas pragnie. Z pewnością Abraham znalazłby jakąś fajną dziewczynę w Kanaanie dla swego syna, ale to nie przybliżyłoby Izaaka do Boga. Rozumiał, że musi szukać osoby, która będzie podzielać jego oddanie Panu i akceptować plany jakie Bóg ma dla jego rodziny.
Jak poszukiwać współmałżonka
Jak
powiedziałem na początku, ten rozdział niemal jest wzorcowym fragmentem jak
powinniśmy poszukiwać współmałżonka wedle Bożej woli. Nawet jeśli my sami nie
szukamy drugiej połówki, to przedstawione zasady powinniśmy przekazać naszym
dzieciom. Niestety wiele osób bardziej
poważanie podchodzi do wyboru mebli w mieszkaniu i wystroju wnętrza niż tego z
kim będą dzielić życie przez resztę lat. A jeszcze mniej osób zastanawia się,
czy wybór którego dokonują podoba się Bogu.
Okazuje się, że nawet w kościele wśród wierzących ludzi kryteria wyboru
osoby z którą będą dzielić życie mogą się niewiele różnić od tych jakie ludzie
mają w świecie. Jednak pomyłka w tej
kwestii może nas drogo kosztować i przysporzyć nam wiele problemów. Przykładem
może być tutaj małżeństwo znanego kaznodziei Metodystycznego z XVIII w. Jana
Wesleya, który zawarł związek małżeński pochopnie i dosyć późno, bo około 50
roku życia. Okazało się, że jego żona Molly była bardzo zazdrosną osobą i
robiła Janowi wiele awantur z powodu jego służby misyjnej, która wymagała wielu
podróży. Zazdrość jej wzrosła do tego stopnia, że z zemsty wysłała nawet
niektóre jego prywatne wiadomości do jego wrogów, aby mogli go publicznie obrazić.
Jan Wesley dwa razy wciągu swego małżeństwa rozstawał się ze swą żoną z powodu napięć
do jakich w ich związku dochodziło.
Po
pierwsze Abraham w poszukiwaniu żony dla syna szukał osoby, która podobnie jak
Izaak miłowałby Boga i szanowała Jego słowo. Stąd starania Abrahama, by żona
dla Izaaka nie pochodziła z Kanaanu, ponieważ Kannanejskie kobiety czciły
fałszywych Bogów, a ich kult był niemoralny. Składali oni w ofierze bóstwom
swoje pierworodne dzieci i inne ofiary z ludzi, a także brali udział w
prostytucji sakralnej ku czci Baala, która miała przedstawiać zaślubiny bóstwa
z boginią. Taka żona nie pomogłaby Izaakowi , być wiernym Bogu. Wprost
przeciwnie, mogłaby odciągać go od Pana i oddalać od realizacji Bożych celów.
Dlatego
Pismo Św. mówi i wzywa, że poszukiwanie współmałżonka przez wierzące w
Chrystusa osoby powinno być ograniczone wyłącznie do osób, które wierzą i
kochają Pana Jezusa.
W
Starym Testamencie Bóg przestrzegał Izraela, by nie zawierali związków
małżeńskich z osobami, które nie znają Pana:
Powtórzonego Prawa 7:3 Nie będziesz z nimi zawierał małżeństw.
Swojej córki nie oddasz jego synowi, a jego córki nie weźmiesz dla swojego
syna,
4
Gdyż odciągnęłaby ode mnie twojego syna i oni służyliby innym bogom.
Wtedy zapłonąłby przeciwko wam gniew Pana i szybko by cię wytępił.
Podobnie
w Nowym Testamencie ap. Paweł mówi o wierzących wdowach, ale zasada ta dotyczy
wszystkich osób wierzących poszukujących współmałżonka, że mogą pobrać się z kim chcą pod warunkiem,
że osoba wierzy w Jezusa 1 Kor. 7,39.
Po
drugie w poszukiwaniu żony dla syna Abraham modlił się i ufał Bogu, że Pan go w
tym przedsięwzięciu poprowadzi w. 7.
Wierzył, że Bóg pośle anioła swego i pomorze jego słudze znaleźć odpowiednią
osobę. Uważał, że Bóg jeśli chce użyje swojej cudownej mocy, by sługa którego
wysyła trafił w odpowiednie miejsce. Z tej historii wiemy, że dokładnie tak
było. Sługa Abrahama dotarł do miasta Nachora i studni, gdzie kobiety przychodziły
czerpać wodę. Tam za sprawą Bożej opatrzności w cudowny sposób spotyka Rebekę,
córkę Betula – bratanka Abrahama. Sługa Abrama, by upewnić się, że dotrze do
odpowiedniej osoby w modlitwie prosi Boga, by kobieta, która ma być żona dla
Izaaka zaproponowała napojenie jego wielbłądów. I tu również Bóg wysłuchał jego
modlitwy, bo Rebeka dokładnie powiedziała to, o co prosił sługa Abrahama w. 11-19.
Widzimy,
że jeśli ufamy Bogu w kwestii znalezienia bogobojnego współmałżonka, by razem z
nim lub z nią służyć Panu, to Bóg, który Panuje nad wszystkimi okolicznościami
i nad każdą sprawą może użyć swojej cudownej mocy byśmy dotarli do kogoś
takiego. Bóg jest wystarczająco potężny i wystarczająco wszechmocy, by sprawić
coś niezwykłego jeśli uzna to za słuszne. Nie mówię, że zawsze tak zrobi, bo
Abraham dopuszczał, że sprawy mogą potoczyć się inaczej w. 8. Każdy z nas ma indywidualne powołanie. Nie mniej jednak ufał
Bogu, że Bóg zatroszczy się o tą potrzebę i był otwarty na jego cudowne
działanie. Niekiedy tak bardzo możemy polegać na sobie, że trudno dostrzec nam
Boże prowadzenie i być na nie otwartym.
Zobaczmy
również, że on szukał żony dla swego syna tam, gdzie odpowiednia osobę mógłby
spotkać. Kazał iść swemu słudze do swojej ojczyzny i do domu swego ojca
wiedząc, że obowiązują tam odpowiednie zasady i normy moralne, które znacznie
zwiększają szanse znalezienia kogoś właściwego.
Jeśli
szukamy osobę na współmałżonka w środowisku, gdzie ludzie nie kochają Boga i
nie mają zbyt wiele wspólnego z wiarą, czyli jak to się mówi kolokwialnie „szukamy
w świecie”, to nie liczmy na to, że znajdziemy tam kogoś bogobojnego i
szanującego Boże przykazania. Raczej wierzący człowiek nie powinien iść na
świecką dyskotekę lub do baru, by tam znaleźć kogoś z kim będzie mógł dzielić
życie. Ale zbyt często wierzący nie stosują się do tej zasady ulegając świeckim
kryteriom i zamiast szukać kogoś pobożnego szukają przystojnego. Te dwie rzeczy
nie muszą się wykluczać, Rebeka była bardzo piękną kobietą, ale jeśli mamy źle
postawione priorytety, to większe ryzyko, że dokonamy złego wyboru.
Kiedyś
moi wierzący znajomi ucząc dzieci o wyborze współmałżonka mówili, że ciągle
powtarzali im żeby nie przyprowadzali do domu filistyński, w naszym przypadku
Kananejki. Później gdy dzieci dorosły i myślały o założeniu rodziny, to jedno
ciągle mieli w głowie, że nie może być filistynka. Dobre wpojone zasady służą
nam i pomagają dokonać dobrych wyborów. Gdy my rozmawiamy z naszymi dziećmi o
wyborze współmałżonka, to nie mówimy im jak ma taka osoba wyglądać, ale jakie
cechy charakteru powinna posiadać i jakimi zasadami się kierować.
Zwróćmy
uwagę, że sługa Abrahama dokonując rozeznania, która to z kobiet jest
odpowiednią dla Izaaka modlił się, by Bóg odkrył jej dobre cechy charakteru w. 14.
Modlił się o to, żeby nie tylko dała pić jemu samemu przy studni, ale jeszcze zaproponowała, że napoi jego wielbłądy. O ile nie ma problemu napoić jego samego, bo nie zużywa zbyt dużej ilości wody o tyle propozycja napojenia wielbłądów mogła wiązać się ze sporym wysiłkiem. Każdy z wielbłądów może wypić około 120 litrów wody, a było ich dziesięć. Propozycja dziewczyny, że da pić spragnionym zwierzętom bez pytania jej o to, świadczyła o jej szlachetnym charakterze, pracowitości, służebnym sercu oraz tym, że nie była egocentryczną osobą. A przecież nasz egocentryzm jest źródłem większości małżeńskich konfliktów. Sługa Abrahama celował w to, co Izaak potrzebował dla szczęśliwego małżeństwa. Jeśli my sami lub nasze dzieci kierujemy naszą uwagę na niewłaściwe rzeczy, to ciężko będzie nam znaleźć osobę mającą Boże cechy charakteru.
Należy słuchać mądrych doradców w
poszukiwaniu współmałżonka
Coraz
rzadziej młodzi ludzie chcą radzić się rodziców, czy dobrych doradców mających
doświadczenie w wyborze współmałżonka. Ale widzimy w naszym fragmencie, że Abraham i jego sługa byli bardzo zaangażowani w
procesie poszukiwania żony dla Izaaka, a Izaak miał na tyle mądrości i pokory,
że im na to pozwolił w odróżnieniu Ezwa syna Izaaka, który wziął sobie za żony
dwie hetytki (Rodz. 26,34), które przysporzyły mnóstwo trosk Izaakowi i Rebece.
Znam przynajmniej kilka przypadków, kiedy rodzic lub mądry bogobojny doradca
odradzał ślub z kandydatem lub kandydatką, ale osoba nie słuchała, a później
były kłopoty. W jednym przypadku rodzić zauważał, że przyszły mąż zbyt często
sięga po alkohol (lubił pifkować) i nie jest odpowiednim kandydatem dla córki.
Jednak córka uparła się i zawarła związek małżeński wbrew opinii ojca, a po
kilku latach był dramat i rozwód z powodu nadużywania alkoholu przez męża. W
innym przypadku osoba wierząca koniecznie chciała wyjść za niewierzącego,
pastor odradzał, ale dziewczyna nie posłuchała narażając się na wiele
późniejszych kłopotów. Po wielu latach sama przyznała, że pastor miał racje,
ale małżeństwa cofnąć się nie dało.
Lekcja
dla nas jest jasna, że należy korzystać w kwestii wyboru współmałżonka z rad
rodziców i ludzi, którzy chodzą blisko Boga oraz mają o wiele większe
doświadczenie. Często widzą oni rzeczy, których my nie jesteśmy w stanie
zauważyć i mogą doradzić nam w tej ważnej sprawie.
Niestety jednym z problemów dzisiejszej kultury randkowania jest to, że w dużej mierze poznaje się osoby i spotyka z nimi poza domem, często poza wiedzą rodziców lub kościoła i możliwością bliższego poznania tych osób. Po prostu pewnego dnia pojawiają się razem w domu i mówią, że są zakochani i zamierzają się pobrać. Nie ma problemu, kiedy planowany związek małżeński jest zgodny z Bożym słowem, a przyszłe małżeństwo ma duże szanse być udane. Natomiast jeśli już na stracie wychodzą rzeczy, które mogą być poważnym zagrożeniem dla małżeństwa jak np. nałogi, gniew, nadużywanie siły, poniżanie itp., to ciężko cokolwiek zmienić, bo jak mówią „miłość jest ślepa”, choć to bardziej zauroczenie.
Słudzy Boga doświadczają opatrzności
Boga
W
całym dzisiejszym fragmencie widzimy jak Bóg działa przez swoją opatrzność nad
całą tą sprawą, od samego początku do samego końca. Pan Bóg prowadził sługę
Abrahama dokładnie do miasta i miejsca, gdzie mieszkała jego rodzina. Następnie
Pan spowodował, że w tym czasie kiedy sługa zatrzymał się przy studni przyszła
tam Rebeka. Bóg doprowadził do tego, że zaproponowała ona napojenie wielbłądów
jak sługa się modlił. Prowadzenie Boga było tak wyraźnie, że zostało
dostrzeżone przez sługę Abrahama w 26 - 27 wierszu pada on na kolana i oddaje
Bogu część za Jego prowadzenie mówiąc, że
niech błogosławiony Pan Bóg pana mojego Abrahama, który nie odmówił panu mojemu
łaski i wierności swej. Pan prowadził mnie drogą do domu braci Pana mojego.
Wiara
w Bożą opatrzność wymaga od nas zaufania i zrozumienia Bożej suwerenności. Jest
to wiara w niepodzielne rządy Boga, który z miłością i w mądrości za pomocą
swojej wszechmocy troszczy się o całe stworzenie i wszystkie sprawy we
wszechświecie kierując nimi wedle swej woli. Doktryna opatrzności Bożej mówi,
że Bóg kieruje sprawami we wszechświecie i sprawami ludzi zgodnie z naturalnym
porządkiem rzeczy, ale czyni to tak, że dzieje się jego wola.
Popatrzmy
na kilka wierszy z Biblii:
Przyp
Sal 21:31 Konia przygotowują na dzień
bitwy, lecz zwycięstwo zależy od Pana.
Przyp Sal. 16:9 Serce człowieka obmyśla jego drogę, lecz Pan
kieruje jego krokami.
Przyp Sal. 19:21 Wiele zamysłów jest w sercu człowieka, lecz
dzieje się wola Pana.
Jeremiasza 10:23 Wiem, Panie, że droga człowieka nie od niego zależy
i że nikt, gdy idzie sam, nie kieruje swoim krokiem.
Widzimy, że pomimo wyborów człowieka, czyli przygotowania konia na dzień bitwy, ludzkich myśli i planów w sercu, wielu naszych zamysłów i podejmowania przez nas decyzji oraz wyboru dróg życiowych i tak dzieje się to, co chce Bóg porządkując wszystko dla swoich świętych celów. Dlatego może nam obiecać, że tych których powołał, to usprawiedliwił, a których usprawiedliwił, tych uwielbi i wszystko działa ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują i według jego postanowienia są powołani do zbawienia Rzym 8,27-28. Mamy przynajmniej kilka jaskrawych historii biblijnych, które nam to pokazują. Widzimy to w naszym dzisiejszym fragmencie, w historii biblijnego Józefa, oraz w całym planie zbawienia wiedząc, że śmierć Chrystusa za nasze grzechy została przepowiedziana przed wiekami i wypełniona zgodnie z zamysłem Boga pomimo grzeszności ludzi i działania szatana. W prawdzie opatrzności Bożej możemy i powinniśmy mieć wielkie pocieszenie, że jeśli powierzamy się naszemu Panu zawierzając Mu swoje życie, to On doprowadzi nasze zbawienie do samego końca jak mówi list do Filipian Mając tę pewność, że Ten, który rozpoczął w was dobre dzieło, będzie je też pełnił aż do dnia Chrystusa Jezusa. (Filpian 1,6).
Podsumowując:
1.
Po pierwsze, by być
prowadzonym przez Boga i poznać Jego wolę należy być oddanym Bogu, Jego celom i
planom. Bóg nie jest zainteresowany odkrywaniem swojej woli ludziom, którzy nie
chcą Mu być posłuszni.
2.
Po drugie,
wymieniliśmy kilka zasad z naszego fragmentu jak powinna poszukiwać
współmałżonka osoba wierząca w Pana Jezusa. Należy szukać osoby która również
wierzy w Chrystusa. Należy modlić się i prosić Pana Boga o prowadzenie w tej
sprawie. Ograniczyć poszukiwania do środowisk, gdzie mogę spotkać ludzi
wierzących, a nie szukać tam, gdzie zazwyczaj się nie pojawiają. Bardziej zwracać
uwagę na charakter i sposób postępowania takiej osoby niż wygląd, brać pod
uwagę rady rodziców i bogobojnych ludzi, którzy mogą nam pomóc we właściwym
wyborze.
3. Po trzecie, Bóg działa w świecie często poprzez swoją opatrzność. Czyli w taki sposób układa wszystkie okoliczności naszego życia i wszystkich swoich stworzeń, by wypełniła się Jego wola, a Jego wszystkie święte cele zostały zrealizowane co widzimy w sytuacji poszukiwania żony dla Izaaka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz