W drugi rozdziale Dziejów Apostolskich mamy narodzenie kościoła chrześcijańskiego. Uczniowie byli posłuszni Panu Jezusowi i czekali na obietnice Ojca o której Jezus mówił w Dziejach
Dzieje Ap 1:4 A spożywając z
nimi posiłek, nakazał im: Nie oddalajcie się z Jerozolimy, lecz oczekujcie
obietnicy Ojca, o której słyszeliście ode mnie;
Duch
Św. wcześniej był tylko z wybranymi osobami, które Bóg namaścił do swojej
służby. Ale znaczna większość osób nie mogła liczyć na obecność Ducha Bożego w
ich życiu. W Starym Testamencie czytamy, że czasami Duch Św. stępował tylko na
chwilę lub na jakiś czas na jakiegoś człowieka, by wykonał Boży plan Ks.
sędziów 3,10; 15,14; Ks. Liczb 11,25; 1 Sam 16,13.
Sędziów 3:9 Lecz gdy synowie
izraelscy wołali do Pana, wzbudził Pan synom izraelskim wybawcę, który ich
wyratował, Otniela, syna Kenaza, młodszego brata Kaleba.
Sdz 3:10 I zawładnął nim Duch
Pański, więc sądził w Izraelu, a gdy wyruszył na wojnę, Pan wydał Kuszan-Riszataima,
króla Aramu, w jego rękę, i zyskał on przewagę nad Kuszan-Riszataimem.
1Sm 16:13 Wtedy wziął Samuel róg
z olejem i namaścił go w gronie jego braci; i od tego dnia Duch Pański spoczął
na Dawidzie i pozostał na nim nadal, Samuel zaś powstał i poszedł do Ramy.
Jednak
to nie było powszechne i wylanie Ducha Św. na każdego kochającego Boga miało
nastąpić dopiero po wniebowstąpieniu Pana Jezusa o czym czytamy w Ew Jana
7,37-39.
Jana 7:37 A w ostatnim, wielkim
dniu święta stanął Jezus i głośno zawołał: Jeśli kto pragnie, niech przyjdzie
do mnie i pije.
38 Kto wierzy we mnie, jak
powiada Pismo, z wnętrza jego popłyną rzeki wody żywej.
39 A to mówił o Duchu, którego mieli otrzymać ci, którzy w niego uwierzyli; albowiem Duch Święty nie był jeszcze dany, gdyż Jezus nie był jeszcze uwielbiony.
Dopiero
gdy Pan Jezus powrócił do Ojca po swoim Zmartwychwstaniu, a jego misja
odkupienia ludzkości została zakończona mógł posłać swego Ducha Św. jako dar
dla wierzących na drodze zbawienia Jana 16,7.
Święto Pięćdziesiątnicy, Dzień zielonych świąt o którym mamy wspomniane było ważnym świętem Żydowskim nazywanym świętem żniw lub świętem tygodni. Żydzi mieli obchodzić to święto ku czci Boga. Obchodzono je 50 dni po święcie paschy, bo Żydzi wierzyli, że od wyjścia z Egiptu i spożywania baranka minęło około 50 dni do nadania prawa przez Mojżesza Pwt 16,8-10.
Nie bez powodów Bóg wylał swego Ducha właśnie w dzień Zielonych Świąt. W Starym Testamencie niektóre proroctwa były werbalne, wypowiadane przez proroków, a inne były w symbolach i typach i zapowiadały ważne wydarzenia zbawcze. Jedne i drugie były tak samo ważne. W 23 rozdz. Ks. kapłańskiej (3 Ks. Mojżeszowej) czytamy o trzech ważnych świętach jakie mieli obchodzić Izraelici. Pierwszym Świętem była pascha na której spożywano baranka, którego krew ocaliła ich przed Bożym gniewem wylanym na Egipt - śmiercią pierworodnych. Baranek ten, był symbolem nadejścia Pana Jezusa, który jest Bożym Barankiem, by ocalić nas od Bożego gniewu za nasze grzechy. Wiemy, że Jezus umarł podczas Paschy dokładnie wtedy kiedy symbol stał się rzeczywistością.
Następnym
świętem było święto pierwszych owoców, pierwocin - wypadało ono pierwszego dnia
po Szabacie w niedzielę. Wtedy kapłan miał pierwsze owoce złożyć na ołtarzu i
święto to, było symbolem zmartwychwstania Jezusa. Następnie po 7 tygodniach od
tego święta następowały żniwa i obchodzono święto Żniw i zbirów, które było
symbolem wylania Ducha Św. kiedy to Duch Św. sprawi wielkie żniwa w postaci
wielu nawróceń. Już pierwsze kazanie Piotra po wylaniu Ducha Św. przyniosło
tysiące nawróceń. Od tego dnia, gdy Pan Jezus posłał Ducha Św. są wielkie żniwa
na świcie. Kobiety i Mężczyźni są przekonywani przez Ducha Św. o swoim grzechu
i o tym, że Jedynie Jezus Chrystus jest Zbawicielem świata.
To
więc wypełnił się Boży plan, zesłanie Ducha Św. nie było tutaj odp. na
modlitwę, ale Bóg tak ustanowił, by symboliczne święta w Starym Testamencie
spełniły swoją rolę w odpowiednim momencie historii.
Żydzi
podczas święta żniw mieli upiec dwa
bochenki chleba z ziarna jakie zebrali, co symbolizuje ściśle złączoną ze sobą
wspólnotę kościoła Ks. Kpł 23,17.
Ks. Kapłańska 23:17 Ze swoich
siedzib przyniesiecie na obrzęd potrząsania po dwa chleby, każdy z dwóch
dziesiątych efy przedniej mąki. Będą one upieczone na kwasie jako pierwociny
dla Pana
Wszyscy
uczniowie byli zebrani na jednym miejscu około 120 osób (Dz1,15),
prawdopodobnie w domu w którym wcześniej już byli Dz Ap. 1,12.
Jak
wiemy pięćdziesiątnica jest zupełnie nowym okresem w historii zbawienia. Duch
Św. Trzecia osoba trójcy Świętej został wysłany przez Boga, by zapoczątkować
erę kościoła i przekonać ludzi do zbawienia w Jezusie Chrystusie oraz prowadzić
ich na drodze wiary. Kościół istnieje dlatego, że Bóg przez Ducha św. wciąż w
sercach kolejnych ludzi budzi wiarę i pragnienie służenia Chrystusowi. Gdyby
nie to, to już dawno Kościół Chrystusa zostałby zniszczony, a bramy piekielne
pokonałyby go Dz 2,39; 2,47; 9,31; 16,14.
Fenomen
kościoła możemy wytłumaczyć jedynie przez posłanie Ducha Św
Ta
inauguracja, początek ery Ducha Św. wymagał specjalnych znaków dlatego Duch Św.
zstąpił tak spektakularnie w postaci głośnego szumu jakby szumu wiatru i ognia
oraz daru języków na uczniów. Dzisiaj wielu modląc się o Ducha Św. oczekuje
podobnych znaków od Boga, ale musimy wiedzieć, że to były znaki, które były na
tamten czas. Celem tego wyjątkowego zstąpienia Ducha, nie było działać cały
czas w ten sam sposób lub dać nam jakiś wzór w jaki sposób Duch przychodzi, ale
upewnić uczniów, że Duch Św. już jest i będzie działał w świecie, pomagał w
misji kościoła oraz działał w sercach tych, którzy uwierzyli.
Dzisiaj
każdy wierzący w Chrystusa, który na nowo się narodził ma Ducha Św. czytamy o
tym w liście do Rzymian 8,9 , wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało
i napojeni jednym Duchem, by chwalić Pana i budować Królestwo Boże. To jest
nasz cel i po to otrzymaliśmy Ducha, by w Jego mocy żyć dla Boga i budować
kościół darami jakimi nas Duch Św. obdarzył.
Ten kto nie ma Ducha Św. nawet nie może być chrześcijaninem, nie należy
do Pana i nie jest Chrystusowy jak mówi ap. Paweł w liście do Rzymian 8,9.
Problemem więc w życiu chrześcijańskim jest, czy masz Ducha, czy Go nie masz?
Jeśli Go nie masz musisz się nawrócić i uwierzyć w Jezusa, a otrzymasz Ducha
Bożego. Duch Św. nie zstępuje na człowieka w wyniku jakiś aktów ceremonialnych,
bo nie jest On zakładnikiem człowieka, ale Bóg daje Ducha w odpowiedzi na osobistą wiarę w Chrystusa. Jeśli się
nawróciliśmy i mamy Ducha, to teraz musimy się Duchowi Św. poddać i wykonywać
to, do czego wzywa nas Słowo Boże, by Duch Św. mógł w pełni przez nas działać i
się manifestować.
W
naszym fragmencie mamy taką sytuację, kiedy uczniowie zostali napełnieni Duchem
Św. i zaczęli mówić innymi językami jak im Duch poddawał (w 4.).
Te inne Języki, to nie były jakieś języki, których obecni tam ludzie nie mogli zrozumieć, ale były to ludzkie języki – greckie glossa - języki.
W
oparciu o ten fragment powstało wiele nieporozumień. Niektórzy twierdzą,
szczególnie w kościołach nurtu zielonoświątkowego, że dar języków jest
uniwersalny dla każdego, kto zostanie ochrzczony Duchem Św. A jeśli nie masz
tego daru, to znaczy, że nie masz Ducha Św.
Ale Słowo Boże niczego takiego nie naucza. Nie były to równie jakieś
anielskie języki jak twierdzą dzisiaj charyzmatycy, ale ludzkie języki
zrozumiałe dla tych, którzy mogli je usłyszeć. Pismo wprawdzie mówi o darze
języków, ale jeśli ktoś ma taki dar, to
będzie dar języka ludzkiego, a nie jakiś niezrozumiały bełkot. Żeby dar języków
mógł funkcjonować w koście to powinien być jego wykład. Jeśli nie ma wykładu,
to podczas publicznych zgromadzeń osoby takie powinny milczeć, a nie na
językach się wypowiadać, bo przez to wprowadzają zamieszanie, bo nikt ich nie
rozumie 1 Kor 12,7-10; 14,1-19 .
Apostoł
Paweł mówił, że w kościele woli powiedzieć 5 słów zrozumiałych, które budują
wiarę innych i powodują porządek niż 10 tys. słów niezrozumiałych, które powodują
chaos i niezrozumienie.
Niektórzy powołując się na swój dar języków argumentują, że to świadczy o tym iż są pełni Ducha Św. ale w tym samym czasie robią wiele innych rzeczy, które zaprzecza Duchowi Św. jak kłamstwo, gniew, zapalczywość, wrogość, czary itp. Osoby takie nie są pod wpływem Ducha i wątpię, czy naprawdę Go mają. Powołują się jedynie na cielesne doświadczenia, by chlubić się swoją cielesnością Kol 2,18. Bycie pełnym Ducha Św. objawia się przez posłuszeństwo Bogu, charakter i sprawiedliwe postępowanie, a nie dar języków, czy jakikolwiek inny dar.
Bóg
dał uczniom dar języków, by mogli dotrzeć z ewangelią do Żydów, którzy w tym
czasie przebywali w Jerozolimie. Nie wiemy dokładnie jak to wyglądało, czy
wszyscy uczniowie na raz mówili w różnych językach, czy każdy po kolei, czy po
prostu odbiorcy słyszeli w swoich językach ewangelię, a uczniowie przemawiali w
jednym języku.
Usłyszeli wielki szum jakby wiejącego gwałtownego wiatru i napełnił cały dom, a stało się to nagle. To nie był wiatr, tylko dźwięk był jakby wiatr. To więc tam nic nie wiało. Ale było słychać ogromny szum, stało się coś cudownego i ponadnaturalnego, Bóg posłał z nieba swego Ducha na świat, by działał w kościele i prowadził Go. Z pewnością wszyscy uczniowie nie wiedzieli dokładnie jak to będzie wyglądać po prostu czekali. A jak to się już stało byli zaskoczeni tym, co nadeszło. Kościół narodził się nagle i wierzę, że równie nagle powróci Jezus jak złodziej w nocy. Siedzisz sobie, zajmujesz się swoimi sprawami, niby nic się nie dzieje, aż tu nagle wszystko co Bóg mówi ma miejsce i Słowo Boże spełnia się.
Ten
szum, hałas, spowodował, że zgromadził się tłum. Ludzie to słyszeli i z tego
powodu przyszli w. 6. Co dało możliwość Piotrowi zwiastowania ewangelii.
To,
co chce podkreślić, że zesłanie Ducha, inicjacja Duchem Św. spowodowała, że
zostali ochrzczeni Duchem Św. Ponowne doświadczenia z Duchem Św. o których będziemy czytać w dalszych
fragmentach Dziejów Ap nie były już chrztem, ale napełnieniami Bożą mocą.
Chrzest Duchem Św. mamy natomiast wtedy, gdy Duch stępuje na człowieka po raz
pierwszy w wyniku nawrócenia i wiary w Jezusa.
Duch Św. Zamieszkał w ich sercach, wcześniej był z nimi, ale nie był
cały czas w nich. Teraz to się zmieniło. Wszyscy zostali napełnieni Bożą mocą,
odwagą, poznaniem i tym wszystkim, co Duch ze sobą przyniósł.
Biblia mówi, że każdy wierzący w Chrystusa został ochrzczony przez Ducha Św. w jedno ciało w kościół Chrystusa 1 Kor 12,13. W rzeczywistości wierzymy i możemy rozumieć ewangelię, bo Duch Św. w nas mieszka - dlatego też kochamy Jego kościół. Jeśli ktoś został ochrzczony w Duchu w chwili gdy uwierzył i przyjął Pana Jezusa nie ma potrzeby, by został ochrzczony ponownie. Chrzest Duchem Św. ma miejsce tylko raz. Możemy zostać napełniemi Duchem, wyposażeni przez Ducha Św. do jakiegoś dzieła, ale nie możemy zostać jeszcze raz ochrzczeni.
Ap. Paweł mówi o tym chrzcie w liście do Galacjan jako o zanurzeniu w Chrystusa, zostaliśmy przez Ducha złączeni z Chrystusem i Jego kościołem Gal 3,26-28; Rzym 6,4.
Następnie ukazał się uczniom płomień, który się rozdzielił i na każdym z nich usiadł język ognia, który ich nie parzył. To był Boży ogień, ogień jaki kiedyś widział Mojżesz przy krzaku gorejącym, który się palił, ale się nie spalał. To, że ogień usiadł na każdym z nich oznaczało, że każdy otrzymał Ducha Św. Duch Św. zamieszkał w nich, stało się wszystko, co Jezus mówił, że się stanie wobec każdego wierzącego Jana 14,23.
Teraz chce powiedzieć ważną rzecz, kiedy Duch Św. zamieszka już w tobie, kiedy naprawdę zostaniemy ochrzczeni Duchem Św. to Duch Św. już w nas pozostaje na zawsze, aż do dnia odkupienia. Przez obecność Ducha Św. w nas i nowe narodzenie stajemy się dziećmi Bożymi Ew. Jana 1,12. Biblia mówi, że w ten sposób zostaliśmy zapieczętowani obiecanym Duchem Św. i staliśmy się Bożą własnością Efez 1,13-14.
Bóg ukazuje swój plan
Widzimy
w naszym fragmencie, że Ew. Łukasz wymienia wiele narodów zaczynając na wschód
od Izraela okrążając całą ziemię. Mówi o
Żydach którzy byli w tym czasie zebrani
w Jerozolimie (w 5.9-12). Mieszkali oni w tych narodach będąc w
diasporze żydowskiej poza Izraelem, a także prozelici - czyli osoby z narodów
pogańskich, które nawróciły się na Judaizm. Oni wszyscy przybyli na święto
zielonych świąt i zgromadzili się w Jerozolimie stąd tak duża liczba tych,
którzy się nawrócili.
W jakim celu Ew. Łukasz wymienia te wszystkie narody?
Co chce przez to nam pokazać?
Ludzie ci reprezentują narody, do których Bóg chce dotrzeć, co ma znaczyć, że Duch Św. stąpił by dotrzeć z Ew. do wszystkich narodów na całej ziemi Dz Ap 1,8; Mat 28,18-20. A zadaniem uczniów jest w mocy Ducha Św. tym ludziom zanieść ewangelię. To również nasze zadanie dzisiaj – docierać z ewangelią do ludzi, którzy jej nie znają, by Boże Królestwo poszerzało się i chwała dla naszego Pana była coraz większa.
Ci Żydzi, którzy byli zebrani z tych narodów właśnie dowiedzieli się, że Mesjasz na którego zawsze czekali już przyszedł, a zbawienie jest dostępne z łaski przez wiarę. Należy jedynie upamiętać się i uwierzyć w Jezusa, tzn. uczynić Go swoim Panem Dz 2,38.
Zwiastowanie Ew. w tych wszystkich językach i zjednoczenie tych wszystkich ludzi w kościele odsyła nas do innej historii związanej z językami w 11 rodz. Ks. Rodzaju kiedy Bóg, rozproszył ludzi po całej ziemi mieszając im języki Ks. Rodz 11,1-9.
Ludzie z historii Wieży Babel chcieli uczynić sobie imię, czyli budować wieże dla własnej chwały bez Boga. Chcieli stworzyć niebo na ziemi odrzucając Zbawiciela tworząc świat bez Boga. To doprowadziło ich do Bożego gniewu, rozproszenia i podzielenia. Teraz kiedy Duch Św. został wylany, Bóg na nowo połączył ludzi w jedną całość w kościele w Jezusie Chrystusie 1 Kor 12,13; Kol 3,11; Gal 3,27-28; Efez 2,13-22. Nie dzięki ludzkim wysiłkom Bóg zbuduje nowy świat, nie dzięki grzesznemu człowiekowi zapanuje pokój i dobrobyt, ale dzięki Duchowi Św. naszemu panu Jezusowi Chrystusowi, który w kościele połączył ze sobą żyda i greka, czarnego i białego, dobrze wykształconego oraz tego, który ma mniejsze wykształcenie, bogatego i biednego. Nie ma różnicy, dzisiaj przed Chrystusem w obliczu Boga wszyscy jesteśmy równi, wszyscy jesteśmy napojeni jednym Duchem i jesteśmy braćmi oraz siostrami.
Ci
którzy usłyszeli Ewangelię w dzień zielonych świąt i nawrócili się, gdy wrócili
do swoich domów w tych narodach zapoczątkowali nowe kościoły.
Teraz
Ewangelia jest dla wszystkich narodów, Jezus kupił swoją krwią ludzi z
wszystkich narodów i języków czytamy w Objawieniu 5,9.
Objawienie 5:9 I zaśpiewali nową
pieśń tej treści: Godzien jesteś wziąć księgę i zdjąć jej pieczęcie, ponieważ
zostałeś zabity i odkupiłeś dla Boga krwią swoją ludzi z każdego plemienia i
języka, i ludu, i narodu,
10 I uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów, i będą królować na ziemi.
Jak mamy zanieść ewangelię do ludzi?
W związku z wylaniem Ducha Św. mamy nieść ewangelie, aż po krańce ziemi. W praktyce to oznacza, że gdziekolwiek żyjemy i jesteśmy powinniśmy docierać do ludzi z przesłaniem o Zbawieniu będąc wyposażonymi w moc Ducha Św. W naszym fragmencie widzimy, że Bóg przez swego Ducha najpierw przygotowuje całą sytuacje. Powoduje że ludzie pojawiają się na święto, później przychodzą z powodu szumu jaki słyszą, później daje języki uczniom, by mogli im głosić, a następnie mogą słyszeć wielkie dzieła Boże 11 wiersz. Widzimy jak Duch Św. przełamuje kolejne bariery, by ludzie mogli zostać zbawieni. Te wszystkie niezwykłe wydarzenia w dodatkowy sposób przekonywały Izraelitów, że sprawa wyszła od Boga.
A w 8 wierszu 1 rozdz. Dziejów Ap. jest powiedziane, że mieli wziąć Ducha Św. i w jego mocy zanieść ludziom dobra nowinę.
Więc,
by kościół mógł być skutecznym w głoszeniu dobrej nowiny, a także my sami,
musimy poddać się Duchowi Św. i pozwolić Mu prowadzić się. Polegać na Duchu Św.
i oczekiwać od Niego, by przygotowywał nam dogodne sytuacje do skutecznego
zwiastowania ewangelii. Gdy zasmucamy
Ducha Bożego przez grzech nie czynimy tego do czego Duch Św. nas wzywa wtedy
Duch jest w nas przygaszony, a nasz entuzjazm w zwiastowaniu dobrej nowiny
słabnie. Studiując Ks. Dziejów Ap. zobaczymy, że uczniowie byli prowadzeni
przez Ducha w swojej misji Dzieje
9,6; 9,31; 5,3-5; Dzieje 13,2; 16,6-7; 10,19; 11,12; Rzym 8,13-15; Efez; Jak
4,7
Dzieje Ap 9:31 Tymczasem kościół, budując się i żyjąc w bojaźni Pańskiej, cieszył się pokojem po całej Judei, Galilei i Samarii, i wspomagany przez Ducha Świętego, pomnażał się.
Gdy jesteśmy prowadzeni w naszym zwiastowaniu ewangelii przez Ducha również będzie On organizował teren, by ewangelia mogła się bez barier rozchodzić. Czasami Duch będzie nas prowadził przez niezwykłe okoliczności, innym razem da siłę i mądrość, by odpowiednio się przygotować, będzie organizował ludziom czas i przekonywał ich o tym, że słyszane poselstwo pochodzi od Boga. Duch Św. będzie również dawał odpowiednie słowa w danym momencie byśmy mogli dotrzeć do tych, których sam chce powołać. Naszą zaś rolą jest dbać o to, byśmy mieli z Bogiem dobrą społeczność i być odważnymi w świadectwie o Jezusie by Duch Św. mógł przez nas działać.
Pomimo prowadzenia nas przez Ducha Św., a nawet wystąpienia nadzwyczajnych znaków będzie wielu takich, którzy nie będą przyjmować naszego poselstwa jak w przypadku uczniów. Niektórzy dali się przekonać, ale też było wielu takich, którzy z nich kpili i mówili, że są pijani (w.13). Niektórzy myślą, że jakby się wydarzyły jakieś cuda albo coś nadzwyczajnego, to od razu wszyscy by się nawrócili. Nie, zbawienie nie zależy od jakiś nadzwyczajnych wydarzeń, czy odpowiedniej retoryki, ale działania Ducha Św. co Pan Jezus powiedział w Ew. Jana 6,37-40 ; 6,44; 6,64-65.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz