27.03.2012

Studium Listu Pawła do             Kolosan 2,16 – 23.

16 – Skoro odpuszczenie grzechów jest przez wiarę w Jezusa Chrystusa, to przepisy pokarmowe nie przybliżają nas do Boga ani nie oddalają nas od niego. Prawdopodobnie jakaś grupa ludzi próbowała narzucić kolosanom konieczność przestrzegania ówczesnych świąt i przepisów pokarmowych twierdząc, że te praktyki potrzebne są do zbawienia. Nie możemy zadowolić Boga za pomocą naszych wysiłków za pomocą ciała, to co zadowoliło Boga dokonało się na krzyżu. Jezus zapłacił pełną zapłatę, której żądała Boża sprawiedliwość za grzech. Religie ludzkie zniewalają człowieka ceremoniami, obrządkami, ciągłymi świętami, ale Boża droga sprawiedliwości daje wolność w wierze w Chrystusa. Dzisiaj również istnieje bardzo wiele środowisk chrześcijańskich, kościołów, które twierdzą, że żeby podobać się Bogu trzeba powstrzymywać się od określonych pokarmów w różne dni lub nie jeść wieprzowiny, ale jest to nauka ludzka, a nie Boża.
 1 Koryntian 8:8  Zapewne, pokarm nie zbliża nas do Boga, gdyż nic nie tracimy, jeśli nie jemy, i nic nie zyskujemy, jeśli jemy.

17 – Wszystkie ceremonialne przepisy Starego Testamentu, przepisy pokarmowe, święta, przepisy rytualne zapowiadały lub wskazywały na przyjście prawdziwej ofiary dzięki, której ludzie mieli mieć odpuszczone grzechy. Tą ofiarą jest Śmierć Bożego Syna Jezusa Chrystusa. Np. szabat został nadany jako zapowiedź pełnego odpoczynku, który stanie się udziałem wszystkich wierzących gdy odpoczną po wszystkich swoich dziełach u Pana. Przepisy ofiarne wskazywały na przyszłą ofiarę złożoną przez Syna Bożego, przepisy o obmywaniach wskazywały obmycie nas z grzechów przez Jezusa Chrystusa. Więc skoro te przepisy wskazywały na Chrystusa, były cieniem, to skończyły wraz z Jego przyjściem. Kościoły, które wracają do tego typu przepisów i nauczają swoich wiernych, że muszą ich przestrzegać nie ufają w pełną zapłatę Chrystusa na krzyżu za nasze grzechy.  

18 – Skoro Chrystus wykupił nas i usunął obciążający list dłużny, to chrześcijanie nie mogą poddawać się pod krytykę i osądy osób, które na nowo chcą nas zniewolić ludzkimi przepisami. Nakazując nam przestrzegać obrzędów i rytuałów żeby zbliżyć się do Boga. Jak już wcześniej powiedziałem do Boga zbliżamy się tylko w jeden sposób przez wiarę w zbawczą śmierć Chrystusa za nasze grzechy. Żadne inne cielesne nasze starania nie mogą pozyskać nam łaski Bożej. Tylko ufność Chrystusowi prowadzi nas przed Boży tron. Tylko w nim mogę śmiało stać przed Bogiem, bo On okrywa mnie swoją sprawiedliwością, świętością. Prawdopodobnie w społeczności do której zwraca się Paweł pewne osoby, próbowały podpierać swój autorytet przez osobiste objawienia, widzenia, większe poznanie.  Często tacy ludzie pysznią się swoim rzekomo większym poznaniem, żądają od innych specjalnego szacunku twierdząc, że są wybrańcami Boga. Następnie osoby te nakazywały przychodzenie do Boga przez dodatkowych pośredników, aniołów. Dzisiaj również wyznania chrześcijańskie jak np. Kościół Rzymsko - Katolicki  każe swoim wiernym przychodzić do Chrystusa przez Marię, świętych, księdza, obrzędy. Ale jest to sprzeczne z Pismem Św. i zdrowa nauką.
1 Tymoteusza 2:5  Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus,
 Nikt poza Chrystusem nie może pośredniczyć między nami, a Bogiem. Oddawanie czci aniołom, świętym, Marii jest grzechem bałwochwalstwa, przekroczeniem pierwszego przykazania „Nie będziesz miał innych bogów obok mnie”
19 – Głową jest Chrystus, osoby, które próbują bez Chrystusa lub poza nim zdobyć większe poznanie skazane są z góry na porażkę. Być może będą przeświadczone o tym że maja większe poznanie, a tak naprawdę są oszukane grzechem uwielbiając samego siebie. Tylko od Chrystusa czerpiemy soki i silę, moc do życia w wierze. Nasze satysfakcji, zadowolenia, spełnienia i realizacji powinniśmy poszukiwać w Panu Jezusie Chrystusie. Tylko dzięki niemu możemy wzrastać w życiu chrześcijańskim. Bez Chrystusa nic uczynić nie możemy.
Jana 15:5  Ja jestem krzewem winnym, wy jesteście latoroślami. Kto trwa we mnie, a Ja w nim, ten wydaje wiele owocu; bo beze mnie nic uczynić nie możecie.

20 – Apostoł Paweł dalej wyjaśnia, że skoro Chrystus uwolnił nas od ludzkich przepisów i z nim umarliśmy dla nich. To dlaczego niektórzy wracają do tego co jest przeszłością i nie może nam pomóc. Taką postawą pokazujemy, że ofiara Chrystusa wymaga uzupełnienia co jest przecież nieprawdą.  Gdy Paweł mówi o żywiołach świata może mieć na myśli obrzędy ludzkie lub ruchy planet, astrologie, której były poddane i podporządkowane święta. Paweł pyta ich, że skoro umarli z Chrystusem, to dlaczego wciąż poddają się pod cielesne przepisy pokarmowe i rytualne oraz obrzędowe.

21 – Dalej Paweł wyjaśnia ludzkie zasady jedz pewne rzeczy, a innych ci nie wolno jeść. Możesz to robić w określone dni, ale w inne musisz zachować wstrzemięźliwość od różnego rodzaju pokarmów. Takie podejście jest zwykłym religijnym zabiegiem, ale nic poza tym. Pusta religijna forma, która jest pozbawiona mocy.

22 – Przepisy takie nie są Bożą drogą sprawiedliwości, ale ludzką. Ludzie łudzą się, że poprzez mnożenie takich przepisów podobają się Bogu, a tymczasem nawet na milimetr do niego się nie zbliżają. Robią coś zupełnie przeciwnego, coraz bardziej oddalają się od Boga ufając tym praktykom zamiast Chrystusowi. Buduje to w nich postawę pychy, wyjątkowości, własnej chwały zamiast Chwały Bożej. Sednem prawdziwej pobożności jest zajmowanie się Chrystusem i służenie właśnie jemu w Duchu Św. a nie zajmowanie się pokarmami i rytuałami.

23 – Na pierwszy „żut oka” mają one pewien pozór mądrości. Wydaja się właściwe i trafne, odznaczają się dostojnością, ale nie mają żadnej Bożej mocy żeby zbliżyć nas do Boga i dać nam zwycięstwo nad grzechem. Jest, to ludzka forma uwielbienia, której Bóg nie może przyjąć. Zamiast słuchać Boga, to ludzie zaczęli wymyślać co jest właściwe i co się Bogu podoba. Ale, to Bóg decyduje o tym jak należy mu oddawać Chwałę, a nie człowiek. I tylko taka chwałę Bóg przyjmie jaką określił w Słowie Bożym. Patrzymy na ludzi i może nam się wydawać, że są bardzo religijni i oddani Bogu, bo chodzą często do kościoła poddają się różnym praktykom, sakramentom, ale nie jest to prawdziwe Chrześcijaństwo. Ludzie ci potrafią zadawać sobie cierpienie, żeby pohamować cielesną naturę człowieka i uświęcić się. Ale jak mówi Paweł praktyki zadawania sobie bólu, biczowania, chodzenia na pielgrzymki, obchodzenie na kolanach obrazów nie mają żadnej wartości, by umartwić w nas grzech. Surowe ludzkie zakazy raczej pobudzają no grzechu, pobudzają zmysły czyniąc grzech atrakcyjniejszym. Tylko miłość w Chrystusie wyzwala nas do czystego i świętego życia.


Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń