16.04.2016

Nie rodzimy się uczniami Jezusa, ale stajemy się uczniami Jezusa. Ew Mateusza 28,18-20


Drodzy, dzisiaj jesteśmy świadkami radosnego wydarzenia. Wydarzenia niezwykłego, ja bym powiedział nawet niebiańskiego. Niebiańskiego dlatego, że to co ma miejsce w życiu tych osób, które dzisiaj przyjmują chrzest nie pochodzi z ziemi, ale Słowo Boże mówi, że upamiętanie, wiara w Jezusa i nowe narodzenie, chociaż dzieje się na ziemi, w sercach ludzi, to jednak pochodzi z nieba. I podejrzewam, że nie wszystkim dane będzie to dzisiaj zobaczyć. Dla niektórych z nas będzie to jakaś nowinka, ciekawostka. Dla jeszcze innych może coś gorszącego, „no bo jak to chrzcić kogoś drugi raz”. A jeszcze inni uznają to jako coś zwykłego. Ja jednak zachęcam, by spojrzeć na to wydarzenie z perspektywy nieba z perspektywy Boga. A on w swoim słowie mówi, że bierzemy udział w czymś co sam Bóg  zainicjował, a tym samym bierzemy udział w Bożym wydarzeniu.
To Bóg przez wiarę w Pana naszego Jezusa Chrystusa mocą Ducha świętego pociągnął do siebie oto te osoby, by dzisiaj wyznały swoją wiarę w Jezusa i przyjęły chrzest. Słowo Boże mówi, że gdy nawraca się jeden grzesznik, to jest wielka radość wśród aniołów w niebie (Łuk 15,10) i mam nadzieje, że my chcemy dzisiaj do tej radości niebieskich zastępów przyłączyć się.
Może ktoś zadaje sobie pytanie skąd w ogóle pomysł na chrzest w wieku świadomym? Dlaczego chrzcimy w taki sposób, a nie w taki jaki jest powszechnie znany, dlaczego nie chrzcimy niemowląt? Przede wszystkim chcemy być wierni Pismu Św.  w myśl zasady jaką Bóg dał Jozuemu
Jozuego 1:7  Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle czynić wszystko według (prawa), jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby ci się wiodło wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz.

1.      Po pierwsze Pismo Święte jasno uczy nas, że mamy chrzcić tylko nawrócone osoby. Zwróćmy uwagę na Mat 28,19
Pan Jezus po swoim zmartwychwstaniu dawał uczniom ostatnie zalecenia. Wiemy o tym, że gdy mamy okazje do przekazania ostatnie instrukcje zawsze wybieramy te najbardziej istotne. I nie jest również inaczej i w tym przypadku. Słowa które Jezus przekazuje do uczniów są bardzo ważne. On mówi im co mają robić po Jego odejściu do nieba. I Pierwszą rzecz jaką im przykazuje to, to że mają iść na cały świat do wszystkich ludzi i mówić im ewangelię. Mają czynić uczniami, a czynienie uczniami jest związane z głoszeniem Ewangelii. Ewangelii, czyli inaczej dobrej nowiny. Tą dobrą nowiną jest to, że Chrystus umarł za grzechy ludzi i dzisiaj wierząc w Jego zastępczą śmierć, wszystkie osoby mogą dostąpić odpuszczenia grzechów i usprawiedliwienia przed Bogiem i nie pójdą do piekła. Zwróćmy uwagę kogo apostołowie mieli chrzcić, czy mieli chrzcić niemowlęta? Pan Jezus powiedział, że mają chrzcić uczniów w 19 wierszu. Mają chrzcić tych, którzy przez ich głoszenie Ewangelii o zbawczej śmierci Pana Jezusa, w Pana Jezusa uwierzą. Nie mieli chrzcić nikogo innego. Nie mieli chrzcić ludzi którzy mieli taki kaprys, bo podobał się im ten obrzęd, nie mieli chrzcić na siłę z przymusu nienawróconych i nie mieli chrzcić również niemowląt. Mieli chrzcić tylko osoby świadomie, tylko osoby, które świadomie z nieprzymuszonej woli uwierzyły w Chrystusa. Osoby, które postanowiły nawrócić się. Nawrócić się z całego serca i szczerze do Boga. Mieli chrzcić osoby, które z powodu Jezusa Chrystusa i tego co uczynił dla nas na krzyżu postanowią naśladować Go. Tutaj w naszym dzisiejszym tekście pojawia się słowo uczeń. Apostołowie mieli chrzcić uczniów Jezusa. Postawmy sobie pytanie, kto jest uczniem Jezusa? Kogo nazwalibyśmy kimś takim? Czy każdy człowiek z automatu jest uczniem Jezusa? Czy ktoś, kto wie coś o Jezusie jest uczniem Pana Jezusa? A może ktoś, kto został ochrzczony jako dziecko i chodzi do kościoła, to jest uczeń Jezusa? Co trzeba zrobić, by stać się uczniem Jezusa? Najlepiej niech na to pytanie odpowie nam sam Pan Jezus:
Łukasza 9:23  I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie.
Tak, to jest uczeń Jezusa. Uczniem Jezusa jest człowiek, który  odwraca się od siebie samego, odwraca się od własnych grzechów, od swoich pragnień i przyjmuje za cel do momentu kiedy postanowi to uczynić, iść w ślady Chrystusa. Tak więc uczeń Chrystusa to ktoś, dla kogo Chrystus stał się Jego Panem, Mistrzem, Zbawicielem, kimś kogo kocha z całego serca i kogo  naśladuje. W naszej dzisiejszej kulturze, ucznia najczęściej kojarzymy ze słuchaczem, ale w kulturze hebrajskiej uczeń to ktoś, kto idzie w ślady mistrza. Tym mistrzem i Zbawicielem dla obecnych tu osób chcących przyjąć chrzest stał się Pan Jezus Chrystus. Takie osoby, Bóg nazywa swoimi dziećmi (J 1,12), a Jezus mówił że ludzie którzy w Niego uwierzyli nie staną przed sądem Bożym, ale przeszli ze śmierci do Żywota (J 5,24). Grzechy tych osób zostały odpuszczone i przypomnę że nie z powodu chrztu jak wierzy wiele osób, że sakramenty religijne praktyki, dobre uczynki czy spowiedź mogą zmazać nasze grzechy. Pismo Św. mówi że jest tylko jeden sposób przez który możemy mieć przebaczone grzechy, tym sposobem jest wiara w Chrystusa, w to że On zapłacił swoją śmiercią, za nasze winy, złożył okup za nas.
Ap. Paweł powiedział
Efezjan 2:8  Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9  Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.
Pragnę zaznaczyć to bardzo wyraźnie, jesteśmy zbawieni przez wiarę w Jezusa, jedynie przez wiarę. A chrzest i wszystkie inne nasze uczynki, posłuszeństwo Chrystusowi mają wynikać z wiary.
Drodzy katechumeni, czy wiecie że macie przebaczone grzechy przez wiarę w Jezusa? Czy wiecie że przeszliście ze śmierci do żywota? Czy wiecie że czekają was najdroższe i najwspanialsze obietnice złożone przez prawdomównego Boga, pod warunkiem że naprawdę wierzycie! Życzę wam, by wasza wiara okazała się prawdziwa, gdy będzie doświadczana, próbowana i szlifowana przez Boga, by mogła się stać wiarą dojrzałą, wiarą w ogniu wypróbowaną i okazała się najcenniejszym klejnotem, który złożycie Bogu na Jego ręce w dzień waszego spotkania z Nim.
Pamiętam jak ja kilkanaście lat temu zacząłem chodzić do Zboru, a w moim sercu budziła się wiara w Chrystusa. Po którymś nabożeństwie podszedł do mnie pastor i powiedział. „Jarek chodzisz już kilka miesięcy do naszego Kościoła nie myślałeś o chrzcie? I wtedy odpowiedziałem „ależ pastorze ja już byłem ochrzczony”. Wtedy wzięliśmy Pismo Św. i czytaliśmy je, co Biblia mówi o chrzcie, a mówi że najpierw musi być wiara w Jezusa, a dopiero kolejnym krokiem jest chrzest na wyznanie wiary. Tylko taki chrzest jest ważny przed Bogiem i tylko taki chrzest Bóg akceptuje. Jak czytamy w Ew Marka.
Marka 16:15  I rzekł im: Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu.
16  Kto uwierzy i ochrzczony zostanie, będzie zbawiony, ale kto nie uwierzy, będzie potępiony.
Najpierw trzeba uwierzyć w Chrystusa, a dopiero po tym jak się uwierzy można się ochrzcić. Jest to jedyna właściwa kolejność.

2.      I po drugie greckie Słowo występujące w naszym tekście z Ew. Mateusza 28,19 odnośnie chrztu to słowo „baptizo” co znaczy zanurzać.
Dzisiaj wiele osób myśli, że słowo chrzest pochodzi od słowa chrześcijanin. Ale „Chrześcijanin” pochodzi od słowa „Chrystus”. W ten sposób po raz pierwszy zaczęto nazywać chrześcijan w Dziejach Ap. 11,26. I właściwie to było przezwisko, przeciwnicy kościoła  szydzili z tych, którzy należeli do kościoła i dosłownie znaczyło „należący do drożny Chrystusa” lub „zwolennik Chrystusa”.
Słowo chrzest natomiast, greckie „baptizo” znaczy zanurzać. Dlatego w naszym kościele nie chrzcimy ludzi przez polanie wodą lub pokropienie. Słowo Boże mówi, że mamy zanurzać, dlatego że dopiero zanurzenie oddaje sens tego, co Pan Jezus przez chrzest chciał osiągnąć i z czym chrzest miał się nam kojarzyć. A mianowicie chrzest jest symbolem śmierci starego człowieka, który wcześniej zanim się nawrócił żył dla świata i dla siebie samego, dla grzechu i  dla szatana. A zmartwychwstaniem nowego człowieka, który od tego momentu żyje dla Chrystusa, dla Boga, dla prawdy, dla Królestwa Bożego. Chrzest jest symbolem nowego narodzenia, jest wizualnym przedstawieniem duchowej rzeczywistości.  
 W Dziejach Apostolskich w 8 rozdz. czytamy taką ciekawą historię o Eunuchu i Filipie jak zwiastował mu ewangelię
Dzieje Ap. 8:35  A Filip otworzył swoje usta i zwiastował mu dobrą nowinę o Jezusie, począwszy od tego ustępu Pisma.
36  A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony?
37  Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym.
38  I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go.
Widzimy że Filip zwiastował Eunuchowi ewangelię, dobrą nowinę o Jezusie i gdy Eunuch się nawrócił i chciał zostać ochrzczony, Filip powiedział mu, że jeśli wierzy może (to co mówiłem wcześniej) On odpowiedział że wierzy w Jezusa. Zatrzymali się więc wóz i weszli obaj do wody i co zrobił Filip? Zanurzył go, ochrzcił go. Ale dzisiaj chrzest często nam się kojarzy z pokropieniem, polaniem wodą, ale Filip zanurzył go. I w ten sposób wyraził to, że Eunuch narodził się na nowo
Tak więc co tu dzisiaj robimy? Przez chrzest ogłaszamy i pokazujemy że ci drodzy katechumeni umarli dla świata i żyją teraz dla Boga. Możemy powiedzieć że dzisiaj przez chrzest jest ich pogrzeb i powstanie z martwych. Powstanie z martwych do życia z Bogiem
Podsumowując dwie rzeczy
1.      Pan Jezus kazał chrzcić tylko nawrócone osoby, osoby na tyle świadome by mogły usłyszeć Ewangelię i odpowiedzieć na nią, inny chrzest jest nieważny w oczach Boga.
2.      I druga rzecz, to właściwy chrzest zgodny z Pismem Świętym to chrzest przez znużenie. Inna forma chrztu nie oddaje tego, co chrzest ma przedstawiać, a ma przedstawiać śmierć starego człowieka i zmartwychwstanie nowego człowieka. 


Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń