W
dzisiejszym rozważaniu apostoł Piotr przedstawia nam unikalną wartość Bożego
zbawienia. Świat nie widzi nic atrakcyjnego w Bożym zbawieniu, nawet go nie
dostrzega. Boże zbawienie dla świata jest mało realne, odległe i niepewne.
Najczęściej świat kieruje się dewizą, że trzeba żyć tym, co tutaj i teraz. To
jest twój najlepszy czas, najlepsza chwila. Weź z życia tyle ile się da, bo
jeśli tego nie uczynisz to stracisz. Tym co w wieczności natomiast, będziemy
martwić się później.
W
ten sposób świat usypia nasze duszę, zabija nasze refleksie nad tym jaki jest
cel naszego życia i dokąd zmierzamy. Ale Biblia nie pozostawia nam wątpliwości,
to co tutaj jest wstępem do wieczności. To jak żyjemy dzisiaj, w co wierzymy
dzisiaj, co czynimy dzisiaj, determinuje to co będzie w wieczności.
Słowo
Boże uczy też, że dla wierzących w Chrystusa prawdziwe życie jeszcze się nie
zaczęło. Dopiero w wieczności, dopiero gdy wkroczymy do naszego wiecznego domu
zaczniemy żyć pełnią życia. Życia które jest tak wspaniałe, tak inspirujące,
tak szczęśliwe, że nie ma w ludzkim języku słów by je oddać.
Dlatego,
gdy apostoł Paweł mówi o wiecznej nadziei chrześcijan to wyraża ją słowami
1Koryntian 2:9 Głosimy tedy, jak napisano: Czego oko nie
widziało i ucho nie słyszało, i co do serca ludzkiego nie wstąpiło, to
przygotował Bóg tym, którzy go miłują.
Tak
więc dla chrześcijan najlepsze życie to
nie jest to, co tu i teraz. Dla chrześcijan jest to najgorsze życie, a
najlepsze przed nami.
Duchowe odrodzenie Bożym dziełem w życiu
chrześcijanina.
Piotr
zaczyna od uwielbienia Boga za Jego wspaniały plan zbawienia. Chce uwielbiać
Boga za to, że spowodował odrodzenie duchowe chrześcijan. Musimy pamiętać, że
pisze On do ludzi których nigdy nie poznał, którzy cierpią prześladowania,
którzy mają pokusy by zrezygnować ze swojej chrześcijańskiej nadziei.
Więc w jaki sposób Piotr zachęca
chrześcijan by nadal trwali w wierze, by się nie poddawali w obliczu
doświadczeń i prześladowań?
On
mówi do wierzących, że pamiętajcie to co narodziło się w was, wasza
chrześcijańska nadzieja nie jest wymysłem, ani wytworem waszej wyobraźni. Nikt
też z ludzi nie spowodował, że wierzycie w Jezusa Chrystusa, ale to, co się w
was poczęło jest z Boga. Chrześcijanin to człowiek, który wciąż powinien
pamiętać, że został powołany przez Boga. To powinno go motywować do wysiłku
chrześcijańskiego. Jest to wspaniałe wyróżnienie, ale i odpowiedzialność.
Taka
perspektywa pozwala nam skuteczniej odpierać ataki diabła i świata na
chrześcijańską nadzieje.
ü
Świat wobec
nowego narodzenia chrześcijan mówi, że coś nam się pomieszało w głowie.
ü
Że ktoś nas
urobił lub wciągnął do jakiejś sekty, organizacji.
ü
Że jest to wynik naszych urojeń i wyobraźni.
ü
Że nie należy
przesadzać z tą religijną gorliwością i nasze nowe narodzenie jest w
rzeczywistości fanatyzmem.
ü
Inne zarzuty?
Powinniśmy
pamiętać, że Bóg wezwał nas w sposób całkowicie cudowny i ponadnaturalny do
uwielbiania Go i oddawania mu chwały.
Kiedyś
gdy zastanawiałem się nad swoją wiarą w Pana Jezusa Chrystusa zdałem sobie
sprawę, że nawet gdybym chciał zaprzeczyć mojej wierze w moim umyśle, to nie
jestem w stanie tego uczynić, bo to jest coś co jest częścią mnie, to żyje w
moim sercu.
1.
Po pierwsze
widzimy tutaj, że narodzenie jest wynikiem Bożej woli a nie ludzkiej.
Czytamy że Bóg nas odrodził, że to Bóg zapoczątkował
ten proces, że to Bóg spowodował że wierzymy i zmierzamy do wiecznej nadziei.
Biblia o tym odrodzeniu mówi jako o nowym życiu dla Boga. Wcześniej zanim
odrodzenie duchowe miało miejsce prowadziliśmy życie dla świata, teraz w wyniku
Bożej ingerencji odrodzone duchowo osoby prowadzą życie dla Boga. 2 Kor 5,17 (nowe stworzenie) Ez 36,26; Jan 4,14
2.
Odrodzenie
duchowe jest skutkiem działania Ducha Bożego (Jan 3,3-8) w człowieku i słowa Bożego 1 Ptr 1,23; Jk 1,18.
Jak myślisz
co możemy czynić by narodzić się na nowo i by do narodzenia na nowo doprowadzić
naszych bliskich, sąsiadów i innych?
3.
Do czego Bóg nas odrodził? Odrodził nas do
nadziei żywej. To znaczy odrodził nas byśmy dążyli do życia wiecznego, czegoś
co nigdy nie zginie i nigdy nie przeminie w odróżnieniu od świata i świeckich
dążeń. Świat przemija ze wszystkim co na nim jest 1 Jana 2,16-17; Efez 2,12. Chrześcijańska
nadzieja natomiast jest niezniszczalna. Należy pamiętać, ze ten świat nie ma
nadziei, ma tylko to życie, nadzieje doczesną. Chrześcijańska nadzieje, też nie
jest nadzieją jakąś mglistą np. „mam nadzieje że nie będzie padał dzisiaj
deszcz”. Nie o takiej nadziei mówi Piotr, ale ma na myśli coś co przyjdzie na
pewno, czego się spodziewamy, coś co już jest w drodze, ale jeszcze nie
nadeszło w pełni. Jednak jest tylko kwestią czasu kiedy już przyjdzie.
Dziedzictwo chrześcijanina.
Ponadto
z tą wieczną nadzieją jest związane dziedzictwo jakie Bóg przygotował dla
chrześcijan. Ci którzy cierpią prześladowania i trudności nie mają się skupiać
na nich, ale myśleć o swoim dziedzictwie które jest dla nich przygotowane w
niebie. Idea dziedzictwa w Nowym Testamencie jest ściśle powiązana z
dziedzictwem jakie Bóg miał dla swego ludu w Starym Testamencie.
Jakie dziedzictwo Bóg miał dla Izraela w
Starym Testamencie (5 Pwt 15,4)? Dziedzictwem
dla Izraela była ziemia obiecana w postaci Kanaanu. Dla chrześcijan zaś tą
ziemią obiecaną jest niebo, zbawienie, życie wieczne. I Piotr określa ta nasze dziedzictwo, naszą
ziemię obiecaną w trzech słowach:
ü
Nasza ziemia obiecana jest nieznikoma. Chodzi o to, że jest niezniszczalna, nie podatna na
rozkład, rozpad. Błogosławieństwa tej ziemi nigdy się nie skończą w
przeciwieństwie do ziemi obiecanej ze Starego Testamentu. To greckie słowo
które tutaj jest użyte to „aftartos” i
dotyczyło nie zniszczenia czego przez najazd wojsk. Chrześcijańskiej nadziei w
Niebie nic nie jest w stanie zniszczyć, żadni ludzie, ludzkie potęgi, żadne
moce, warunki atmosferyczne, czy cokolwiek innego. Ta sama myśl jest wyrażona w
(Mat 6,19-21).
ü
Nasza ziemia obiecana jest nieskalana. Chodzi o to, że ziemia obiecana chrześcijanina nie
jest splamiona żadnym złem, żadną nieczystością. W tej ziemi obiecanej nie
będzie nic z grzechu Obj 22,3
ü
Nasza ziemia obiecana nigdy nie utraci świeżości, jest
niezwiędła. Wyrażenie to odnosiło się
do opadnięcia kwiatów, że straciły swoją pierwotną świeżość i piękno. Podobnie
jest z rzeczami ziemskimi. Ponadto rzeczy ziemskie są zniszczalne i tracą swój
blask, z czasem też nudzą się nam, tracą w naszych oczach swoją świeżość. Z
dziedzictwem które da Bóg dla chrześcijan nigdy tak nie będzie. Piękno i blask
tego dziedzictwa zawsze będzie świeży i wspaniały. Tam nic się nie zestarzeje,
nic nie zepsuje, zużyje, czy zmieni. Tam też nigdy się już tak nie stanie, że
okoliczności życia i los zniszczą nasze szczęście.
Dziedzictwo chrześcijańskie jest
bezpieczne w niebie
Zwróćmy
uwagę że Piotr powiedział iż to dziedzictwo jest dla chrześcijan zachowane w
niebie, jest zabezpieczone przez Boga. Żadna siła w wszechświecie nie może
naruszyć naszego niebiańskiego spadku, zniszczyć naszego niebiańskiego
mieszkania.
Pan
Jezus obiecywał uczniom swoim, by się nie martwili i tracili wiary bo w domu
Jego Ojca jest wiele mieszkań i On (Chrystus) przez wiarę w Niego zabezpieczył
nam tam miejsce. Niebiańska nadzieja jest pewniejsza niż cokolwiek innego,
pewniejsza niż to, że jutro nadejdzie kolejny dzień, bo świat może się
skończyć, ale Boże obietnice nigdy.
Czy dla nowonarodzonych chrześcijan ta
nadzieja jest rzeczywiście pewna?
Tak,
już nie może być pewniejsza. Pewna w sensie zabezpieczenia o czym mówiliśmy. I
pewna sensie zachowania wiary, dotarcia do tej nadziei z wiarą.
Dlaczego możemy być tacy pewni?
Możemy
być całkowicie pewni swojego zbawienia z dwóch powodów:
ü
Pierwszy jest
taki że Pan Jezus Chrystus całkowicie zapłacił na Krzyżu nasze długi, grzechy,
wymazał obciążający nas list dłużny który zwracał się przeciwko nam ze swoimi
wymaganiami, co przyjmujemy przez wiarę. Jeśli rzeczywiście uwierzyliśmy w
Chrystusa nasze zbawienie stało się faktem.
ü
Drugi powód jest
taki że jeśli przyjmiemy Pana Jezusa, narodzimy się na nowo stając się dziećmi
Bożymi, to jesteśmy strzeżeni przez samego Boga, by nasza wiara nigdy nie
wygasła. Bóg swoją mocą przez Słowo Boże i Ducha Św. wszczepił w serce każdego
chrześcijanina niezniszczalną wiarę.
Bóg również działa w życiu każdego nowonarodzonego chrześcijanina.
Słowo strzeżeni którego używa Piotr pochodzi z języka wojskowego. Oznacza ono,
że Bóg otacza chrześcijanina ochroną. Czasami ratuje go od kłopotów, smutków,
czy problemów życia. Innym razem pozwala je zwycięsko przejść i zachować wiarę.
Tak
więc Piotr mówi o wspaniałej całkowicie pewnej obietnicy zbawienia dla tych,
którzy uwierzyli w Chrystusa Rzym
8,31-39; Filipian 1,6 Judy 1,24.
Uzbroić się w cierpliwość
Kiedy chrześcijańskie zbawienie się
objawi?
Chrześcijańskie
zbawienie objawi się w czasie ostatecznym. Będzie to czas, kiedy znany nam
porządek świata się zakończy, a Pan Jezus Chrystus przyjdzie z nieba, wtedy
objawi się nasze zbawienie Łukasza
21,25-28; Daniela 7,13-18.
Więc
każdy chrześcijanin musi uzbroić się w cierpliwość, bo wiara chrześcijańska to
nie bieg na 100 metrów ale maraton na końcu którego jest wspaniała nagroda.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz