Drodzy
zbliża się koniec roku i jest to czas kiedy często spoglądamy wstecz i
spoglądamy w przód. Wstecz dlatego że robimy pewne podsumowania, zastanawiamy
się jaki był ten rok, czy udało nam się zrealizować postawione cele. W przód
zaś, bo zastanawiamy się jaki będzie przyszły rok, co on przyniesie? Robimy
plany na przyszłość i noworoczne postanowienia.
Podobnie
w naszym dzisiejszym fragmencie. Autor listu do Hebrajczyków, pisze między
innymi do osób, trochę zniechęconych, niektórzy z nich nawet zamierzali
porzucić wiarę w Jezusa Chrystusa na rzecz Judaizmu. Pisze do nich o tym, by
spoglądali wstecz i o tym by patrzeli w przód. Odbiorcy listu, gdy nawrócili
się do Jezusa byli poddani ciężkim próbom w postaci prześladowania, a nawet
zagrabienia ich osobistego majątku wiersz
34 co nawet przyjęli z radością. Najwyraźniej
cieszyli się z tego, że zostali przez Boga uznani za godnych cierpieć dla
chwały Pana naszego Jezusa Chrystusa. Znosili oni również dzielnie dla
Chrystusa różne niedogodności, czytamy o zniewagach, udrękach, pomagali też tym
z którymi tak się obchodzono.
Widać
że na początku tej drogi byli bardzo gorliwi, jednak później pod wpływem
trudności, czasu i doświadczeń ich gorliwość osłabła.
Koniec roku to dobry czas by podsumować swoją
gorliwość dla Chrystusa. Czy pamiętasz jeszcze jak pierwszy raz Słowo Boże
zaczęło do ciebie przemawiać, czy pamiętasz pierwsze swoje wizyty w Zborze, czy
pamiętasz pierwszą swoją gorliwość dla Pana? Czy pamiętasz jak było to
ekscytujące, gdy odkrywałeś nowe prawdy Słowie Bożym, jak było to nowe i
ekscytujące, gdy dzieliłeś się z innymi swoimi nowymi odkryciami? Wtedy kiedy
po praz pierwszy odkryliśmy prawdę w Chrystusie byliśmy pewni, że to jest
odpowiedź na wszystkie nasze problemy. Czy nadal tak jest? Jeśli jest, to
chwała Bogu należy w tej gorliwości kontynuować swoją wiarę. Jeśli nie, należy
się upamiętać, powrócić do swojej pierwszej miłości dla Pana.
I
jak byś miał ocenić ten mijający rok, to co robiliśmy i jak żyliśmy dla
Chrystusa było kontynuacją naszej wcześniejszej gorliwości?
Czy
jesteś zadowolony ze swojego życia duchowego w ostatnim roku, ze swojego wkładu
w studiom Słowa Bożego, modlitwy, ze swojego zaangażowania w Zborze? Czy udało
ci się zrealizować jakieś noworoczne
postanowienia związane ze służbą dla Boga jeśli takie miałeś? W końcu czy twoja
wiara wzrosła, posunęła się do przodu, czy osłabła?
Bóg
wzywa nas do ciągłej ufności i gorliwości takiej jak mieliśmy na początku
mówiąc, by w tym Nowym Roku nie porzucać ufności naszej która ma wielką zapłatę
( wiersz 35). Ufność ta wyraża się w wytrwałości dla sprawy
Chrystusa, w cierpliwym znoszeniu w wierze doświadczeń i trudności. Ufność ta
jak czytamy 35 wierszu wyraża się w
wypełnianiu Bożej woli. Bożą wolą jest nasze posłuszeństwo względem Słowa
Bożego, staranie się o nasz wzrost duchowy oraz nasze zaangażowanie dla sprawy
Bożej.
Tak
więc niech ten przyszły rok, podobnie jak poprzednie upłynie nam pod znakiem
wypełniania Bożej woli w naszym życiu osobistym, w relacjach z naszymi
bliskimi, w naszych obowiązkach w stosunku do naszych współmałżonków, dzieci, w
stosunku do Zboru, byśmy mogli otrzymać pełną zapłatę, gdy przyjdzie nam stanąć
przed naszym Panem Jezusem Chrystusem.
Jak
czytamy w Słowie Bożym, bo jeszcze tylko mała chwila, a przyjdzie Ten, który ma
przyjść i nie będzie zwlekał (w 37).
Każdego
dnia w każdej chwili mamy być gotowi na spotkanie z naszym Panem, ufać Mu z
całego serca i nie pozwolić wplątać się w sprawy tego świata, jakieś duchowe
lenistwo, zaniedbania, pogoń za mrzonkami, wiedząc że u Pana mamy majętność
lepszą i trwalszą. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz