Drodzy, dzisiaj wkraczamy w 24 rozdz. Ew. Mateusza. Ten rozdział oraz następny są
poświęcone powtórnemu przyjściu Chrystusa. Temat ten jest wielokrotnie pomijany
w kazaniach, bo z powodu różnorakich spojrzeń teologicznych na eschatologię
(czasy ostateczne) nie bardzo wiadomo jak się do niego zabrać. Jednak wierzę
głęboko, że temat czasów ostatecznych zawarty w Słowie Bożym mimo wszystko nie
jest tak skomplikowany jak się nam czasami wydaje. Musimy mieć świadomość, że nie
został tam umieszczony przez Boga, by nam coś przysłonić, ale wprost
przeciwnie, by odsłonić Boże plany dla jego ludu.
To
z czym często zmagamy się przy studiowaniu tych zagadnień, to umiejętne połączenie
wszystkich elementów układanki rozrzuconej po całej Biblii.
Musimy również pamiętać, że zajmując się czasami ostatecznymi nie robimy tego w tym
celu, by zaspokoić naszą ciekawość. Wiele osób studiuje te tematy z powodów
czysto akademickich, są ciekawi jak to wszystko będzie, chcą wiedzieć co się
wydarzy, ale tak naprawdę Zbawiciel i zbawienie ich nie interesuje. Jeśli mamy
wyłącznie takie podejście, to studiowanie tych tematów w ogóle nam nie pomoże.
Gdy
Pan Jezus mówił o swoim powtórnym przyjściu, to często w tym kontekście wzywał
do upamiętania, wiary i czuwania czym będziemy więcej się zajmować pod koniec
24 rozdz. i 25.
Celem
nauki o eschatologii (ostatnich czasach) w Biblii jest obudzić nas ze snu, potrząsnąć
nami byśmy byli gotowi na powrót Pana Jezusa. Bóg chce też dać nam nadzieje i
zbliżyć nas do siebie. Podobnie o tym mówi ap. Paweł w liście do Tytusa
Tytusa 2:11 Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna
dla wszystkich ludzi,
12
Nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości
i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli,
13
Oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i
Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa,
Więc, przyglądamy się powtórnemu przyjściu Pana Jezusa, by to mobilizowało nas do
uświęcenia i wyrzeknięcia się bezbożności oraz światowych pożądliwości.
Przyglądamy się powtórnemu przyjściu Pana Jezusa, by to mobilizowało nas do
sprawiedliwego i pobożnego życia. W ten sposób mamy „oczekiwać błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i
Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa”
Wszyscy
dobrze wiemy, że kwestia przyszłości jest bardzo ciekawa, nie tylko dla nas,
ale dla wszystkich - całego świata. Stąd tak dużą popularnością cieszą się
wróżki, różnego rodzaju wizjonerzy, tajemnicze objawienia dotyczące
przyszłości, czy prorocy przepowiadający, co ma się wydarzyć.
Jednak
ich scenariusze często są wątpliwego pochodzenia w przeciwieństwie do Słowa
Bożego. Na marginesie, zawsze dziwiło mnie, że większość ludzi, która jest
zainteresowana przyszłością nie jest zainteresowana tym, co ma na ten temat do
powiedzenia Pismo Św., które jest najbardziej potwierdzonym źródłem traktującym
o przyszłości. Biblia nigdy nie bała się jutra. W rzeczywistości jest jedyną
księgą religijną, która w wielu szczegółach przepowiada przyszłe wydarzenia na
dziesiątki, setki i tysiące lat zanim się one wydarzyły. To świadczy o Boskim
natchnieniu Pisma Św. Wprawdzie pisali ją ludzie, ale z Bożego natchnienia.
Setki
biblijnych proroctw już ujrzało swoje spełnienie, chociażby starotestamentowe
zapowiedzi pierwszego przyjścia Mesjasza. Również wiele innych dotyczących królów, narodów oraz Izraela.
Gdybyśmy wzięli tylko pod uwagę 10 głównych proroctw dotyczących pierwszego
pojawienia się Jezusa Chrystusa, a jest ich ponad trzysta, to ktoś obliczył prawdopodobieństwo
wypełnienia się ich w postaci liczby 10 do 43 potęgi. Przekładając to z języka
matematycznego na nasz otrzymalibyśmy 1 z 43 zerami co oznacza że mielibyśmy
liczbę miliard razy miliard razy miliard razy miliard razy dziesięć milionów. Teraz
wyobraźmy sobie jakie prawdopodobieństwo matematyczne byłoby wypełnienia się
wszystkich ponad trzystu proroctw?
Teraz
przechodząc do naszego fragmentu, pamiętacie skończyliśmy na tym, że Pan Jezus
definitywnie potępił ówczesnych przywódców Izraela słowami „biada” i
zapowiedział sąd dla narodu Żydowskiego za odrzucenie Mesjasza w wierszach 23,13-38.
Następnie
w 39 wierszu mówi do nich, że nie
ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w Imieniu Pańskim.
Chodzi
o to, że publiczna służba Pana Jezusa zakończyła się. Nie będzie już im więcej dane
jako narodowi przyjąć Mesjasza na którego przez cały czas czekali, aż do chwili,
gdy uznają oni w Jezusie Zbawiciela, Chrystusa, jako naród. Aż powiedzą o Nim, błogosławiony który przychodzi w Imieniu
Boga. Dopiero wtedy obietnice odbudowy królestwa dla Izraela wypełnią się. Zapowiedź
Pana Jezusa dotyczy właśnie czasów ostatnich i Jego drugiego przyjścia.
Prorok
Zachariasz mówił o tym w ten sposób
Zachariasza 12:10 Lecz na dom Dawida i na mieszkańców
Jeruzalemu wyleję ducha łaski i błagania. Wtedy spojrzą na mnie, na tego,
którego przebodli, i będą go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka, i będą
gorzko biadać nad nim, jak gorzko biadają nad pierworodnym.
Czyli
Pan Jezus mówi, że pomimo odrzucenia Go przyjdzie dzień łaski dla Izraela,
przyjdzie dzień, kiedy będą żałować że ukrzyżowali swojego Mesjasza i będą jako
naród z tego powodu w wielkim smutku. List do Rzymian także o tym wspomina w 11 rozdz. że gdy poganie w pełni wejdą
do zbawienia (Rzym 11,25), to Bóg
wypełni swoje obietnice dane Izraelowi i również dla nich przyjdzie Zbawiciel oraz czas upamiętania. Jak dotąd nie miało to jeszcze miejsca i dotyczy czasów
ostatnich.
Teraz czytamy, że Pan Jezus po tych wszystkich rozprawach z faryzeuszami i
uczonymi w piśmie wychodzi ze świątyni. Apostołowie zaczęli zachwycać się jej
pięknem i wskazywać na wspaniałe zabudowania. Musimy pamiętać, że byli prostymi
ludźmi, rybakami, niektórzy z nich nigdy nie widzieli tak wspaniałych budowli
majestatycznych. A świątynia rzeczywiście była wspaniała w Talmudzie Żydowskim
komentarzu do pięcioksięgu jest wzmianka, że kto nigdy nie widział świątyni
Heroda, ten nigdy nie widział wspaniałej budowli. Świątynia znajdowała
się na szczycie góry i zbudowana była z
białych bloków marmurowych pokrytych złotem i błyszczała w słońcu tak
oślepiająco, że trudno było na nią patrzeć. Źródła historyczne podają że te
kamienie z których była postawiona miały około 12 metrów długości i 3,5 metra
wysokości, ważyły kilkadziesiąt ton jeden, a niektóre były nawet większe i
miały około 100 ton, 40 lat poświęcono na jej budowę. Z daleka to wszystko wyglądało
bardziej jak jakaś twierdza lub fort.
To
więc po słowach Pana Jezusa, że ich dom pusty zostanie uczniowie zastanawiają
się jak to się wszystko zakończy, patrzą na tą wspaniałą świątynie i nie
rozumieją, że coś takiego miałoby kiedykolwiek opustoszeć, a tym bardziej
zostać zniszczone.
Pan
Jezus rozumie ich rozterki i odpowiada na pytania, które mają w sercu, że
przyjdzie dzień kiedy z tych wspaniałych budowli, które oglądają nie zostanie
kamień na kamieniu. I dokładnie tak się stało jak Pan Jezus powiedział. Około czterdzieści
(40) lat po Jego słowach 70 r.n.e Rzymianie spalili świątynie w odpowiedzi na
powstanie Żydowskie, a później między latami 70-135 r.n.e świątynia została całkowicie
zniszczona. Ostała się jedynie zachodnia ściana wewnętrznego muru nazywana
powszechnie dzisiaj Ścianą Płaczu.
Gdy
Pan Jezus powiedział uczniom, że świątynia zostanie zniszczona i nie zostanie
na niej kamień na kamieniu, który by nie był zwalony, to musiało ich zaszokować
i wzbudziło jeszcze więcej pytań.
Przecież
czekali na Mesjasza który odbuduje Królestwo Izraela i zwycięży Jego wrogów. Stąd
takie niezrozumienie z ich strony słów Pana o Jego śmierci. W myśli Żydowskiej
Mesjasz nie mógł zostać zabity. W pismach Starotestamentowych Mesjasz jawi się
jako zwycięski Król na wzór Dawida, który przychodzi i ustanawia Królestwo. Gdy
czytacie 9 rozdz. Izajasza o tym, że dziecię
narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na Jego ramieniu. To
również w tym samym fragmencie czytacie, że on zniszczy wojnę, że będzie pokój
bez końca, że wszystko oprze na sprawiedliwości i na wieki będzie sprawował
władzę. Wygląda to tak jakby między Jego pierwszym przyjściem, a ustanowieniem
Królestwa była ciągłość. Nie widać tej przerwy czasów pogan i wydaje się że
zaraz jak przyjdzie, to pełny plan zbawienia dokona się. Bóg jednak celowo ukrył przerwę między pierwszym, a drugim przyjściem mesjasza, by odsłonić tą tajemnice w odpowiednim czasie. A teraz uczniowie
słyszą od Pana Jezusa, że świątynia miałby być zniszczona, o co tutaj chodzi - zastanawiają się?
Po
całym dniu, gdy udali się na górę oliwną na odpoczynek, po szokującej
wypowiedzi Pana Jezusa o zniszczeniu świątyni uczniowie postanawiają dowiedzieć
się coś więcej o tych wydarzeniach. Pytają Pana w 3 wierszu „powiedz nam kiedy się to stanie i jaki
będzie znak twego przyjścia i końca świata. Zaczynają trochę rozumieć, że może
z królestwem na które czekają, nie jest do końca tak jak myśleli, ale nie
wiedzą jeszcze że po śmierci i zmartwychwstaniu Pana Jezusa nastanie dłuższy
okres tzw. czasu pogan. Jest to czas łaski od Boga, by wszystkie narody mogły
słyszeć ewangelię i nawrócić się.
I jest ważne byśmy to zrozumieli, bo cały 24 i 25 rozdz. jest wyjaśnieniem
Pana Jezusa, kiedy nadejdzie królestwo. Pan Jezus wcale nie powiedział uczniom,
że królestwo na które czekają nie nadejdzie, ale w 24 rozdziale wyjaśnił co musi się stać zanim królestwo nadejdzie.
Stąd
nawet po zmartwychwstaniu Pana Jezusa uczniowie czekali na nadejście królestwa
Dzieje Ap 1:6 Gdy oni tedy się zeszli, pytali go, mówiąc:
Panie, czy w tym czasie odbudujesz królestwo Izraelowi?
7
Rzekł do nich: Nie wasza to rzecz znać czasy i chwile, które Ojciec w
mocy swojej ustanowił,
Czyli
Pan Jezus powiedział, słuchajcie, to wszystko jeszcze nie teraz, to jest
kwestia przyszłości, teraz to idźcie na cały świat i głoście ewangelię w Jerozolimie
w Judei w Samarii i aż po krańce ziemi.
I
tego chcą się dowiedzieć apostołowie na górze oliwnej, kiedy nadejdzie spełnienie obietnic, kiedy Mesjasz obejmie swoje rządy, kiedy zapanuje pełnia Jego władzy
i nastąpi koniec znanego im wieku i jakie znaki temu będą towarzyszyć i kiedy przyjdzie
sąd?
W
związku z tym wierze, że ten 24 rozdział Ew. Mateusza rzeczywiście dotyczy
czasów ostatnich i Pan Jezus mówi o tym, co się stanie niedługo przed Jego powtórnym
przyjściem. Wspominam o tym dlatego, że spotkałem się z różnymi interpretacjami
i część z nich mówiła, że te znaki o których czytamy w tym rozdziale mówią o
całej erze kościoła. Czyli jak Pan wspomina o fałszywych prorokach to
znaczy, że zawsze tacy byli i nie mówi tutaj o jakimś szczególnym czasie. Jak
mówi o wojnach, to też, to samo ma na myśli, podobnie z prześladowaniami,
kataklizmami, chorobami, czy głodem.
Ja
jednak wierzę, że gdy Pan Jezus odpowiada uczniom na pytanie o znaki i
nadejście królestwa, to ma na myśli szczególny okres nasilenia się tych
wszystkich negatywnych zjawisk. Gdyby miał na myśli, że te znaki będą
występowały przez cały okres kościoła, to trudno mówić o tym, że byłyby jakimiś
znakami.
Spójrzcie
na 8 wiersz, co Pan Jezus mówi o znakach w postaci fałszywych mesjaszów,
wojnach i wieściach wojennych, głodzie, trzęsieniach ziemi i chorobach.
Mat 24:8
Ale to wszystko dopiero początek boleści.
Dokładnie
w tym 8 wierszu jest napisane, że to wszystko, to początek bólów porodowych. A
kiedy pojawiają bóle porodowe? Na początku ciąży, w środku? Nie, każdy choć
trochę zorientowany wie, że bóle porodowe pojawiają przed samym poczęciem
dziecka i nasilają swoją częstotliwość do samego porodu.
Podobnej
ilustracji w kontekście powtórnego przyjścia Chrystusa używa ap. Paweł
1Tesaloniczan 5:2 Sami bowiem dokładnie wiecie, iż dzień Pański
przyjdzie jak złodziej w nocy.
3
Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła
zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną.
Powtórne
przyjście Pana Jezusa będzie nagłe. Przez długi czas będzie całkiem normalnie,
pokój i bezpieczeństwo i niewiele będzie się zmieniać, a naraz spadnie na nich
zagłada, przyjdą bóle porodowe i Chrystus powróci.
Kolejna
wskazówka, która utwierdza nas, że te znaki dotyczą czasów ostatnich znajduje się
w 13 wierszu kiedy Pan Jezus mówi, „że
kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”.
Jaki
koniec mógł mieć na myśli Pan? Wydaje się jasne, że końcem o jakim mówi
jest jego powtórne przyjście, o to pytali apostołowie „jaki znak będzie końca
świata” w 3 wierszu. Czyli Pan Jezus chce powiedzieć, że ludzie, którzy będą
przechodzić przez te ostatnie wydarzenia, te bóle porodowe, jeśli je przetrwają,
zostaną uratowani przez Jego powrót. Wszystko wydarzy się w tym ostatnim
okresie bardzo szybko. Gdy już ludzkość wejdzie w ten ostatni okres końca,
wydarzenia historyczne potoczą się lawinowo.
Niektórym
ten fragment sprawia trudność z tego powodu, że gdy się go czyta, to wskazuje
jakby Pan Jezus mówił o apostołach i jemu współczesnych, że oni to wszystko
będą przechodzić. Mówi do nich „potem
usłyszycie” (w.6), następnie (w.9) mówi „wydawać
was będą” „zabijać was” „nienawidzić
was” (w.15) „gdy więc ujrzycie”.
Z
tego powodu niektórzy mówią, nie rozumiem tego, on mówił do nich, ale w ich
czasach to się nie wypełniło.
Musimy
wiedzieć, że Pan Jezus używa tutaj pewnego prorockiego stylu. Gdy Bóg wkładał w
usta proroka proroctwo, to choć mógł zwiastować o odległych czasach lub
osobach, to jednak mówił tak, jakby współcześni mieli być odbiorcami tego co
mówił prorok np. Izajasza 33,17-24 ; Izajasza 66, 10-14 ; Zachariasz 9: 9.
Ja
zacytuje tutaj tylko Zachariasza 9,9
Zchariasza 9:9 Wesel się bardzo, córko syjońska! Wykrzykuj,
córko jeruzalemska! Oto twój król przychodzi do ciebie, sprawiedliwy on i
zwycięski, łagodny i jedzie na ośle, na oślęciu, źrebięciu oślicy.
Wiemy
że to proroctwo zostało wygłoszone przez Zachariasza na około 500 lat
przed Chrystusem. Ale brzmi tak, jakby przyszły Król Izraela już w tym czasie
kiedy mówił prorok miał się pojawić.
Zmierzając
powoli do końca, chce zaznaczyć kilka punktów
1.
Po pierwsze
przyglądamy się temu co ma się wydarzyć w czasach ostatnich, nie po to, by
zaspokoić naszą ciekawość, ale przede wszystkim, by to mobilizowało nas do
uświęcenia i dawało nadzieje.
2.
Po drugie 24
rozdz. Ew. Mateusza jest odpowiedzią Pana Jezusa dla uczniów, kiedy nadejdzie czas
odbudowy Królestwa Izraela, którego się spodziewali w czasie pierwszego Jego
przyjścia.
3.
Po trzecie Pan
Jezus wyjaśnia uczniom, że odbudowa Królestwa nastąpi w przyszłości podczas
Jego drugie przyjścia, ale zanim to się stanie będzie zniszczona świątynia i
będą wyraźne zwiastuny Jego nadejścia.
4.
I Po czwarte znaki które są zawarte w tych
rozdziałach, rzeczywiście dotyczą czasów ostatnich i pojawią się one w sposób
bardziej natężony przed samy przyjściem Pana Jezusa.
Drodzy
zbliża się koniec świata, zbliża się dzień powtórnego przyjścia Pana Jezusa,
dzień naszego spotkania z Nim. Pan Jezus często ostrzegał nas byśmy byli przygotowani
na to spotkanie np. w 44 wierszu 24
rozdziału Mateusza; dlatego i wy bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o
godzinie, której się nie domyślacie.
Czy
jesteśmy gotowi na spotkanie z Chrystusem, czy nasze życie świadczy o miłości
do Niego, czy mamy żywą prawdziwą wiarę
w to, że On zmarł na krzyżu za moje grzechy, bo tylko to może nas
ocalić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz