Drodzy, dzisiaj mamy okazję obchodzić święto żniw. Jest to czas kiedy w sposób szczególny chcemy dziękować Bogu za dary ostatniego roku. Stąd właśnie ta piękna dekoracja składająca się z płodów roli. Jej zadaniem jest przypominać nam jak Bóg łaskawie się o nas troszczył i pobudzać do składania dziękczynienia wyrażonego w ofiarnym życiu na chwałę naszego Pana Jezusa Chrystusa.
Kilka
dni temu mój przyjaciel pomagał w sprzątaniu domu pewnej starszej kobiety,
która zmarła. Mówił mi, że ładują kolejne kontenery do wywiezienia na śmietnik.
Zapełniają je rzeczami, które gromadziła przez całe życie, a teraz niemal
wszystko co zebrała wyląduje w koszu. Taki właśnie koniec, czeka wszystkie
rzeczy, które gromadzimy. A jednak potrafimy być do nich bardzo przywiązani.
Wielu buduje swoje życie wokół rzeczy i tego, co posiadają. Niekiedy relacje rodzinne rozpadają się z
powodu rzeczy, ludzie kłócą się z powodu rzeczy lub nawet potrafią pozbawić
życia drugiego człowieka z powodu rzeczy. Historia zna wiele przypadków wybuchu
wojen z powodu pragnienia posiadania jakiś rzeczy, które były własnością innego
państwa.
Często
zapominamy, że wszystko co posiadamy otrzymaliśmy od Boga i należy do Boga.
Gdybyśmy o tym nieustannie pamiętali, to mielibyśmy dystans do naszej
własności. Spróbuj pomyśleć choćby o jednej rzeczy, którą zabierzesz ze sobą po
śmierci! Czy jest coś takiego? Nie, bo jest dokładnie tak jak powiedział Hiob „nagi wyszedłem z łona matki mojej i nagi
stąd odejdę” Job 1:21.
Oczywiście rzeczy, dobra materialne, pieniądze same w sobie nie są złe o ile robimy z nich właściwy użytek i używamy ich na chwałę Boga.
Bóg zasługuje na to, co najlepsze z
naszego życia
Król
Dawid rozumiał doskonale, że to, co otrzymał od Pana powinno służyć nie tylko dla zaspokojenia Jego
potrzeb, ale powinien tym, co Bóg mu daje czcić Pana. I powinien ofiarować
Panu, to co jest najlepsze wiersze 1-5.
Dawid
swoją wielką wdzięczność wyraził darami, które złożył na poczet budowy świątyni
Bożej. Chciał żeby cześć okazana Bogu była godna Jego osoby, co wyraził w 1 wierszu mówiąc, że świątynia którą
zamierzał zbudować musi być wspaniała, bo dom nie jest dla człowieka budowany,
ale dla doskonałego, pełnego chwały, potężnego Boga. Z pewnością Dawid mieszkał
w pięknym pałacu i było dla niego nie do pomyślenia, żeby Boża chwała mogła
przebywać w gorszych warunkach. Uważał, że zniewagą byłoby dla Boga zbudować
coś kiepskiego, taniego, zrobić jakąś fuszerkę niegodną króla, a co dopiero
samego Boga.
Dlatego
jak czytamy w drugim wierszu przygotował dla domu Bożego wkładając w to, swoje siły i możliwości złoto na to, co miało być
ze złota, srebro na to, co ze srebra, spiż na to, co ze spiżu, żelazo na to, co
z żelaza, oraz drzewo, piękne kamienie, mozaiki i marmury.
Po
za tymi środkami, które zgromadził na budowę Bożej świątyni, czytamy że Dawid
dał również to, co było Jego osobistą własnością, złoto i srebro w. 3. Oddał trzy tysiące talentów
złota, oraz siedem tysięcy talentów srebra. Dzisiaj być może te wartości
niewiele nam mówią, ale ktoś obliczył jakie to były sumy, gdyby przeliczyć je
na dzisiejszą wartość w dolarach - daje nam to 17 miliardów dolarów za złoto i
450 milionów dolarów za srebro. Taki osobisty wkład Dawid włożył w budowę
świątyni Bożej. W ten sposób wyraził swoją miłość do Boga i dał nam świadectwo,
że Bóg jest godny tego, co najlepsze z naszego życia. On jest godny najlepszego
czasu, który przeznaczamy na służbę i modlitwę. Godny najcięższego naszego
wysiłku, najlepszego zaangażowania, najwyższego oddania i najlepszych darów.
Zasada
ta jest powtarzana w całym Piśmie Świętym. Nie można było ofiarować Bogu z tego
co kulawe, chore, czy z tego, co zbywało, bo Bóg nie przyjął takiej ofiary.
Jeśli chcesz ofiarować Panu, powinieneś Mu dać to, co najlepsze, co cenne, co
ma wartość w twoich oczach. W Starym Testamencie, gdy zbierałeś pierwszy plon
to, to, co najlepsze należało przynieść najpierw Bogu do świątyni i w ten
sposób uwielbić Pana.
Ks. Wyjścia 23:19 Najlepsze pierwociny z plonów ziemi twojej
przyniesiesz do domu Pana, Boga twego.
Ale
Izraelici czym mniej kochali Pana, tym bardziej zapominali o tej zasadzie. W
Księdze Malachiasza po niewoli Babilońskiej próbowali Bogu złożyć ofiary, ale
Bóg nie chciał ich przyjąć, bo były kiepskiej jakości. Takie oto słowa
skierował Pan do nich przez proroka
Malachiasza 1:13 Mówicie też: Ach! Jakiż to mozół! i złościcie
mnie - mówi Pan Zastępów - i przynosicie to, co zrabowane, kulawe, chore i
ofiarujecie. Czy mam łaskawie przyjąć to z waszej ręki? - mówi Pan.
14
Przeklęty jest oszust, który ma w swojej trzodzie samca i ślubuje go
dać, a ofiaruje Panu zwierzę ułomne! Gdyż Ja jestem wielkim Królem - mówi Pan
Zastępów - a moje imię wywołuje zbożny lęk między narodami.
Wieloma
jeszcze innymi słowy Bóg napominał swój lud, by Go czcił w taki sposób jak On
na to zasługuje. Po prostu jeśli kogoś naprawdę kochasz, to chcesz mu dać to,
co najlepsze. Wiec jeśli kochamy Pana ofiarowujmy Mu dary których jest godzien
jak uczynił to Dawid. Nie dawajmy z tego, co nam zbywa, nie dawajmy na samym
końcu jak nam coś zostanie. Ale niech to będą pierwociny i ofiary, które nas
kosztują.
Do
tego nas Dawid dzisiaj zaprasza w 5
wierszu mówiąc „a kto gotów dzisiaj
okazać szczodrą dłoń dla Pana”.
Gdybyś
miał ocenić swoją ofiarność w stosunku
do swoich dochodów, to czy uważasz, że to, co dajesz Panu jest godne Boga? Czy
to Go uwielbia? Czy to cię kosztuje? Czy to jest obficie i ochotnie?
Podobnie
z naszym czasem i zaangażowaniem, czy to, co poświęcamy dla Pana jest Godne
Jego osoby? Czy wkładamy w to, całe nasze serce, czy staramy się i dajemy Bogu to, co najlepsze z naszego życia? Oceń proszę sam, uczciwie przed Bogiem.
Nie chodzi o to, że Bóg czegoś potrzebuje z naszego życia, tak jakby się tym karmił. On jest samowystarczalny i wszystko należy do Niego. Ale chce naszej czci i wdzięczności, bo uczynił dla nas znacznie więcej, niż my kiedykolwiek uczynimy dla Niego. Wydał za nasze zbawienie swego Syna Jezusa Chrystusa, to o wiele więcej niż wszystkie skarby tego świata.
Powinniśmy postrzegać dawanie Panu jako
nasz przywilej
Najczęściej
dawanie kojarzy się ludziom z przykrym obowiązkiem. Myślimy o tym w ten sposób,
że nie wypada nic nie dać i coś powinniśmy ofiarować. Wynika to z naszej
grzesznej natury z powodu której w naszym naturalnym stanie jesteśmy egoistami,
którzy myślą głownie o sobie. Potrafimy
kalkulować, że jak damy, to sami nie będziemy mieli lub nam zabraknie. Jednak dawanie
Panu powinniśmy postrzegać jako nasz przywilej, podobnie jak dziecko powinno
postrzegać podzielenie się z rodzicami frytkami w MacDonald, które rodzice mu
kupili. Jednak mamy pokusę zachowywać się jak chłopiec, którego Ojciec zabrał
do MacDonalda. Tata przy kasie poprosił o porcje podwójnych frytek wiedząc, że
Jego syn bardzo je lubi. Gdy poszli razem do stolika, tata poprosił o kilka
frytek od syna. Syn Jednak nie chciał mu dać mówiąc że są jego.
Powinien
wiedzieć, że to tata zabrał go na te frytki, to tata zapłacił za paliwo, to
tata wpadł na pomysł kupienia podwójnej porcji i tata wszystko sponsorował..
Podzielenie się kilkoma frytkami z tatą powinno być dla syna największym
przywilejem. Tak jak było przywilejem składnie darów Bogu, przez Boży lud na
wezwanie Dawida. Czytamy, że złożyli chętnie swoje dary wiersz .6, przy tym się radowali, uczynili to ochotnie i z całego serca w. 9. Nie byli smutni, przygnębieni,
czy zmartwieni, że rozstawali się ze swoim bogactwem. Takie dawanie jest
możliwe tylko wtedy, kiedy postrzegamy ofiarność dla Boga jako nasz przywilej z
powodu tego kim Bóg jest i co dla nas uczynił. Gdy ciągle nosimy w swoim sercu
pamięć jak wielce Bóg się nad nami zmiłował wydając na śmierć swojego syna
Jezusa Chrystusa w nasze miejsce nie będzie nam trudno ofiarować dla Boga
trochę tego, co nam daje.
Jak
postrzegasz dawanie Panu? Czy myślisz o tym jako o twoim przywileju, czy
przykrym obowiązku? Czy cieszysz się z tego, że możesz uhonorować Pana częścią
twoich dochodów, bo cały lud i Dawid bardzo się cieszyli, że mogli w ten sposób
czcić Pana - spójrz na 9 wiersz.
W
rzeczywistości dawanie Panu jest jednym z największych naszych przywilejów.
Pomyśl o tym chwilę. Bóg, Stwórca Wszechświata, właściciel wszystkiego,
wszechmogący Pan, który niczego nie potrzebuje zgadza się na to, że my słabe,
śmiertelne i grzeszne istoty możemy złożyć przed Nim swoje dary, a On je
przyjmuje i znajduje w nich upodobanie.
Być
może niektórzy z nas zgodzą się z tym, ale powiedzą, że ta zasada dotyczy tych,
których na to stać. A ja który mam niewiele, nie mam na to, by ofiarować dla
Boga - nie stać mnie na taki przywilej.
Myśląc tak powinniśmy pamiętać, że nawet jak mamy niewiele, to wszystko co mamy pochodzi od Pana. Bez Boga nie mielibyśmy niczego, nawet tego życia, a przede wszystkim życia wiecznego. Więc zasada ofiarności nie dotyczy tylko bogatych, ale wszystkich. Być może mówisz w swoim sercu, że jakbyś miał odpowiednio dużo, to wtedy byś dał, ale obawiam się, że jeśli nie umiemy dawać z małego, to nie będziemy też dawać z dużego w myśl słów Chrystusa, że kto w małym nie umie być wierny, nie będzie również wierny w wielkich rzeczach Łuk 16,10.
Wszystko co mamy pochodzi od Boga
Dawid
nie miał problemów z dawaniem Bogu, bo był świadomy, że wszystko co posiada, co
miał kiedykolwiek i będzie miał otrzymał od Boga i tak naprawdę jest Bożą
własnością co wyraża w wierszach od 10 –
16. Zwróćmy uwagę na wiersz 11-12 Dawid mówi, że Bóg jest właścicielem
wszystkiego, co jest na niebie i na ziemi.
Do Niego należy wszelka chwała i moc. Do Niego należy bogactwo, siła, wielkość
i On nadaje nam jakieś znaczenie w życiu. Ludzie mogą myśleć, że to, co mają
jest ich, bo zapracowali własnymi rękami, zdobyli własnym intelektem lub doszli
do tego swoim wysiłkiem. Ale Dawid zwraca naszą uwagę, że od Boga pochodzi siła
do zdobywania bogactwa. Od Boga pochodzi zdrowie, moc, umiejętności, intelekt i
możliwość dobrego zorganizowana sobie życia. Od Boga pochodzi to, co masz, twój
samochód, mieszkanie, komputer, ciuchy, oszczędności, nasze inwestycje oraz
nasze dzieci. Jak myślisz, czy przypadek sprawił, że urodziłeś się w Polsce, w
kraju gdzie pomimo różnych minusów mamy mnóstwo plusów, mamy pokój i możemy bez
przeszkód pracować i pomnażać nasz dobrobyt? Jaki miałeś na to wpływ, czy ty o
tym zadecydowałeś? Moglibyśmy urodzić się w miejscu, gdzie panuje wojna i nie
mieć żadnych perspektyw. Podobnie z wieloma innymi rzeczami, kwestia rodziny,
wykształcenia, przyjaciół, zdrowia. To wszystko jest w ręku Bożym i głupotą
jest przejść przez życie i nie widzieć tego. Powinniśmy Mu za to dziękować, oraz chwalić Go za Jego cudowne dary.
Gdy
Izraelici mieli wejść do ziemi obiecanej Bóg przestrzegał ich w 8 rozdz. Ks. Pwt, że kiedy najedzą się
już do syta, kiedy odetchną od wędrówki po pustyni, kiedy zrobi się już im
wygodnie, to mają nie zapominać dzięki komu to wszystko mają.
Ks. Pwt 8:17 Abyś nie mówił w swoim sercu: Moja moc i siła
mojej ręki zdobyła mi to bogactwo.
18
Pamiętaj, że to Pan, Bóg twój, daje ci siłę do zdobywania bogactwa, aby
potwierdzić swoje przymierze, które poprzysiągł twoim ojcom, jak się to dziś
okazuje.
Inaczej
mówiąc Bóg mówi do Izraela i do nas pamiętaj komu masz być za to wdzięczny,
komu należy dziękować, kogo należy czcić za to, co posiadasz.
Dawid
mówi w wierszach od 14 - 16 , że z
tego powodu iż Bóg jest właścicielem wszystkiego, co posiadają, to nikt nie
może być dumny z tego kim są i co mają, czy tego co dają Panu. W tej sytuacji
składanie darów Panu Bogu jest wielkim wyróżnieniem. Gdy dajemy Bogu możemy
myśleć, że to my robimy coś wyjątkowego, ale gdy wiesz, wiesz dostatecznie
głęboko w swoim sercu, że to Bóg ci wszystko dał, to jaka chwała dla ciebie,
gdy z tego, co On nam dał, damy by Go uwielbić część tego, co od Niego mamy.
W rzeczywistości mówi Dawid to jest wielka łaska, że możemy tak uczynić, bo jesteśmy tylko pielgrzymami, przybyszami przed Bogiem jak i Ojcowie nasi wiersz. 15. Parą jesteśmy i kwiatem polnym, który na krótko się pojawia i za chwile znika Jak 4,14; Ps 90,5-7. W tej naszej znikomości nic nie możemy zatrzymać, a wszystko nad czym się trudzimy ostatecznie musimy zostawić. Z dniem śmierci skończą się wszystkie nasze bogactwa, a wszystko cokolwiek się dorobiliśmy nie pójdzie za nami. Więc jedynie to, co damy Bogu może zostać zatrzymane. Wtedy nie tracimy trudu naszych rąk, a nasze dary przed Bogiem są naszym skarbem zgromadzonym w niebie, gdzie mól nie zje i rdza nie zniszczy (Mat 6,20).
Bóg daje nam po to, byśmy tym, co od
niego mamy mogli wyrazić nasza miłość do Niego
Wielu
myśli, że Bóg błogosławi im i daje, bo są lepsi od innych lub bardziej wybrani
w oczach Bożych. Prawda jednak jest inna, a Dawid wyraża ją w 17-18 wierszu mówiąc „wiem też, o Boże mój, że Ty badasz serce i masz upodobanie w
prawości; toteż szczerym sercem złożyłem w darze to wszystko, teraz zaś widzę,
że twój lud, który tutaj się znajduje , z radością i ochotnie Tobie składa
Dary”.
18
Panie, Boże ojców naszych Abrahama, Izaaka i Izraela, zachowaj to po
wszystkie czasy jako wyraz myśli i uczuć ludu twego i umocnij serce ich w
przywiązaniu do ciebie.
Przez
obdarowywanie nas Bóg daje nam szansę składać Jemu dary byśmy mogli wyrazić
naszą miłość do Niego. To, co Bóg nam daje jest dla nas testem, co z tym
zrobimy. Jak mówi Dawid, że Pan bada serce, próbuje nas i patrzy czy mamy
upodobanie w prawości. Przez błogosławieństwa, które Bóg nam daje jak
pieniądze, zdrowie, czas, różne rzeczy, które mamy, możemy pokazać Bogu jak
bardzo Go kochamy. Ktoś mógłby zadać pytanie, czy Bóg nie wie jak bardzo Go
kochamy? Czy potrzebuje się o tym przekonać przez ofiarność jaką Mu składamy?
Bóg doskonale wie jak wielka jest nasza miłość do Niego, ale my często nie wiemy.
I Może nam się wydawać, że bardzo kochamy Boga, ale Bóg daje nam możliwość
przez składanie Mu darów przekonać się jak wielka jest nasza miłość do Pana.
Bardzo łatwo jest mówić jak bardzo kochasz Boga, trudniej jest to pokazać. Co z
tego, że mamy mnóstwo czasu jeśli nie mamy go dla Boga! Co z tego, że jesteśmy błyskotliwi
i inteligentni jeśli swoim intelektem
nie służymy Panu! Co z tego, że mamy
wiele dóbr materialnych jeśli nie potrafimy z nich łożyć na służbę Pańską i wspierać tych, którzy naszego wsparcia potrzebują! Tak
więc nie chodzi o to, ile masz, ale co robisz z tym, co masz. W niebie Bóg nie
zapyta nas ile zarobiliśmy, ale zapyta nas o to jak wykorzystaliśmy to, co On
nam dał. Dawid pojął tą głęboką lekcje, zrozumiał że wielkie bogactwo, które
Bóg Mu dał nie było w tym celu, by je roztrwonić na przyjemności i kolejne
niepotrzebne rzeczy, ale by uwielbić tym Boga. Jeśli nie pojmiemy tej lekcji to
oblejemy test, który Bóg przed nami stawia. Dla Boga nie ma problemu dać
człowiekowi wielką chwałę, pieniądze czy znaczenie, problem jest w tym, żeby
znaleźć takiego, który otrzymując to wszystko będzie pamiętał od kogo to
otrzymał i w pokorze będzie używał tego obdarowania do rozsławiania Imienia
Bożego.
Następnie Dawid się modli w 18 wierszu, by Bóg zachował w pamięci, miał na uwadze dary które Mu składają i przez nie umacniał ich serca w przywiązaniu do Niego. Czy wiesz, że Bóg pamięta o tym, co robisz dla Niego? Jak bardzo się poświęcasz, jaka jest twoja ofiarność i przez twoje zaangażowanie Bóg umacnia twoje serce w miłości do Niego. To znaczy, że Bóg łaskawie przyjmuje nasze ofiary i w odpowiedzi na nie umacnia nasze kroki na drodze zbawienia. Niekiedy chrześcijanie nie wiedzą dlaczego się potykają, nie wiedzą dlaczego ich chrześcijaństwo nie wygląda tak jak tego oczekują, a jednocześnie nie widzą związku między swoim zaangażowaniem w szukaniu Pana a jakością swojego życia duchowego. Tutaj Dawid daje nam odpowiedź w modlitwie, którą zanosi do Pana, że należy zaangażować się całym sercem w służenie Bogu, a On w odpowiedzi na nasze oddanie umocni naszą wiarę i zaufanie do niego w naszym życiu.
Podsumowując:
1.
Po pierwsze
Bóg zasługuje na to, co najlepsze z naszego życia więc nasze dary dla
Pana nie mogą być takie, że sami byśmy tym wzgardzili. Jeśli dajemy Panu, to
powinno nas to coś kosztować, mieć wartość w naszych oczach, by miało wartość w
oczach Boga.
2.
Po drugie,
powinniśmy postrzegać dawanie Panu jako nasz przywilej, a nie przykry
obowiązek. Jeśli postrzegamy naszą ofiarność jako przykry obowiązek, to nie
zyska to upodobania u Pana. Pamiętajmy na Słowa ap. Pawła 2 listu do Koryntian z 9 rozdz., że „że ochotnego dawcę Bóg miłuje”. Jeśli dajesz Panu dawaj ochotnie,
chętnie, radośnie, jak dawał Dawid i książęta Izraela. Nie bądźmy jak dzieci, którym tata kupił
podwójne frytki, ale gdy tata chce kilka frytek z tej wielkiej porcji, to mamy
żal mu dać.
3.
Po trzecie,
Pamiętajmy że wszystko co mamy, ile mamy, kim jesteśmy, co osiągnęliśmy
pochodzi od Boga. On daje nam pracę, siłę do pracy, zdrowie do zdobywania
bogactwa oraz możliwości do organizowania sobie życia. On jest właścicielem
wszystkiego, a my jedynie tym zarządzamy. Niech nam nie umyka, że jesteśmy
pielgrzymami przed Bogiem, krótką chwilę na ziemi wobec wieczności, jakby parą
która na chwilę się unosi i kwiatem polnym, który więdnie. I nie możemy po
naszej śmierci nic ze sobą zabrać, więc jedynie to, co damy Panu może zostać
zatrzymane i posłużyć jako nasz skarb zgromadzony w niebie.
4. I ostatnia czwarta rzecz którą sobie powiedzieliśmy, że Bóg nam daje swoje dary byśmy z tych darów udzielając Jemu mogli wyrazić naszą miłość do Niego. Zasoby które od Niego mamy jak powiedział Dawid są dla nas testem, próbą, co z nimi zrobimy. Mogą przybliżyć nas do Boga i przez nasze zaangażowanie Bóg umocni nasze serce, ale też mogą się okazać dla nas pułapką, gdy oddamy swoje serce zamiast Panu, to temu, co posiadamy. Łatwo jest powiedzieć jak bardzo kochamy Boga, ale jeśli to są tylko słowa, niepoparte czynami, to nie wiele znaczą. To właśnie przez nasze czyny upewniamy się w tym, że nasza miłość do Pana jest prawdziwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz