Wszyscy ludzie zdrowi intelektualnie odczuwają jakieś lęki. Właśnie zaczął się wrzesień, dzieci powracające do szkoły mogą się bać nowych wyzwań, nowej szkoły, nowej pani, czy nowych zajęć. Boimy się, gdy musimy zmienić pracę, niektórzy boja się, że zachorują na raka, jeszcze inni, że stracą pracę. Może boimy się rosnących cen w sklepach lub wieści wojennych o których słyszymy tuż obok naszej granicy. Możemy również się bać o bezpieczeństwo naszych bliskich, samotności, czy o ludzi w Zborze, gdy słabną w wierze i tracą pierwotną gorliwość.
Pamiętam,
że jednym z moich lęków zanim się nawróciłem było, że będę bezdomny. Nie wiem
skąd te obawy, nigdy nie miałem sytuacji, by nie mieć, gdzie mieszkać, ale
bałem się tego. Niektóre z naszych leków są uzasadnione, gdy okoliczności
układają się dla nas w niekorzystny sposób. Inne natomiast obawy mogą być
całkowicie wymyślone. Po prostu nie mamy się czego bać, a jednak się boimy.
Pewnie znamy takie powiedzenie, że „strach ma wielkie oczy” mówi ono o tym, że
większość naszych lęków wyolbrzymiamy, a część z nich w ogóle nie nadejdzie.
Choć
zagrożenie może być nierealne, jednak strach, który odczuwamy jest realny.
Niekiedy jest tak olbrzymi, że nie możemy spojrzeć na sytuacje inaczej jak
tylko przez pryzmat naszych obaw i przekonań. To przypomina pewną zabawną
anegdotkę, że jeden ze studentów medycyny mający praktyki w szpitalu
psychiatrycznym postanowił wyleczyć człowieka, który twierdził, że umarł.
Poszedł do niego i zapytał się, czy umarli krwawią. Pacjent odpowiedział, że
jest pewny, że nie. Wtedy student ukuł go igłą w plac i pokazał, że krwawi
mając nadzieje, że to przekona pacjenta, że nadal żyje. Gdy pacjent zobaczył,
że leci mu krew, to z szokiem powiedział, że jednak się mylił i umarli mogą
krwawić. Gdy patrzymy na nasze życie przez
nasz strach, to często żadne fakty nie są w stanie nas przekonać, że
jest inaczej niż myślimy.
Dlatego
historia spotkania Jakuba z Ezawem może wiele nas nauczyć jak sobie radzić z
obawami.
Jakub
po zawarciu pokojowego przymierza z Labanem musi stawić czoło przeszłości. 20
lat wcześniej oszukał swego brata podszywając się pod niego i wyłudził
błogosławieństwo od swego ojca Izaaka, które ten chciał dać Ezawowi. Wtedy Ezaw
znienawidził Jakuba i postanowił go zabić. To spowodowało ucieczkę Jakuba do
Haranu i dwudziestoletni jego pobyt tam. Teraz wraca do Kaananu na polecenie
Pana Boga o którym czytamy w 31 rozdz. Ks. Rodzaju „Wtedy rzekł Pan do Jakuba: Wróć do ziemi ojców swoich i do rodziny
swojej, a Ja będę z tobą” (Rodz.
31,3).
Ale powrót oznacza spotkanie z baratem, którego się trochę obawia. Strach Jakuba pomnożył się, gdy wysłał posłów do swego brata z informacją, że powraca z majątkiem i niczego nie chce od Ezawa oraz z dziedzictwa ojca w. 4-6. Być może Jakub myślał, że skoro Bóg kazał mu wrócić i minęło 20 lat, to nastawienie Ezawa do niego zmieniło się. Ale gdy Ezaw dowiedział się, że Jakub wraca, to wyruszył na jego spotkanie z wielkim wojskiem. Słysząc o tym, Jakub przeraził się, stało się dla niego oczywiste, że jego brat chce go zabić i zaczyna wołać do Boga.
Żeby pokonać strach należy być pewnym,
że Bóg jest z nami
Jest
tutaj kilka rzeczy w jaki sposób możemy uporać się z naszymi lękami. Pierwsza
rzecz jaką widzę, to gdy Jakub rozstał się z Labanem, spotkali go aniołowie
Boży w. 1. Nie znamy szczegółów tego
spotkania, ale najwyraźniej Bóg wiedząc jakie czeka Jakuba doświadczenie
przygotowuje go na nie posyłając swoich aniołów, by Jakub mógł się upewnić, że
Pan z Nim jest i nie opuścił go wobec wyzwań jakie przed nim stoją.
Czyli
możemy pokonać nasz strach upewniając się, że Jezus Chrystus jest z nami. Jak
długo nie będziemy mieli pewności, że Pan nas prowadzi, że zbawił nas, że
troszczy się o nas, że nic dzieje się w naszym życiu bez jego woli i wszystkie nasze włosy są policzone, a Pan
Jezus nie opuszcza na drodze wiary
swoich wybranych będąc z nami, tak długo będziemy ulegać naszym lękom. Zwróćmy
uwagę jak często Bóg zapewnia swój lud i swoje sługi, że jest z nimi, gdy czekają
ich ważne wyzwania.
Gdy
Jozue sługa Boży miał przejąć przywództwo nad Izraelem i czekały go ważne
wyzwania w postaci podboju ziemi obiecanej potrzebował upewnić się, że Pan jest
z nim, by nie ulegać trwodze.
A
Bóg przemówił do niego tak:
Jozuego 1:5 Nikt przed tobą się nie ostoi, dopóki żyć
będziesz; jak byłem z Mojżeszem, tak będę z tobą, nie odstąpię cię ani cię nie
opuszczę.
6
Bądź mocny i mężny, bo ty oddasz temu ludowi w posiadanie ziemię, którą
przysiągłem dać ich ojcom.
Do
Jeremiasza, którego Pan powołał na proroka i miał zwiastować ludowi Słowo Boże
za co, był prześladowany mówił Bóg w ten sposób, by dodać mu odwagi
Jeremiasza 1:8 Nie bój się ich, bo Ja jestem z tobą, aby cię
ratować! - mówi Pan.
Również
nasz Pan – Jezus Chrystus po swoim zmartwychwstaniu, przed samym swoim
odejściem do nieba wiedząc jakie czeka nas zadanie chciał dodać nam odwagi do
posłuszeństwa w słowach „A oto ja jestem
z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata”.
Jeśli
jesteśmy pewni, że Bóg jest po naszej stronie, że jest z nami to odchodzi
bojaźń przed wyzwaniami i przyszłością. A co do tego możemy się upewnić ufając
naszemu Zbawicielowi Jezusowi Chrystusowi, że On zapłacił za nasze grzechy na
Krzyżu swoją świętą krwią i odkupił nas przez co, staliśmy jego dziećmi. Przez
wiarę w Niego i zaufanie w Jego cudowne zbawienie oraz opiekę otrzymujemy pokój
do naszych serc.
W
Liście ap. Pawła do Filipian czytamy:
Filipian 4:6 Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w
modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu.
7
A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych
i myśli waszych w Chrystusie Jezusie.
Bóg
zapewniał Jakuba, że jest z nim przez swoje słowo rozkazując wcześniej wyruszyć
mu do ziemi Kaanan i posyłając swoich aniołów, że nie opuszcza go na drodze
wiary. Również i my chcąc uporać z naszymi lękami musimy zaufać Bożemu Słowu
zapewniającemu nas o Bożym odkupieniu w Chrystusie i o tym, że gdy Zaufamy i
wierzymy naszemu Zbawicielowi wykonując Jego wolę On jest z nami troszcząc się
o nas każdego dnia. Wtedy możemy śmiało wyznać i powtórzyć za apostołem Pawłem
słowa z 8 rodz. Listu do Rzymian 31
wiersza, że jeśli Bóg z nami, któż jest przeciwko nam”. Kto może wygrać z
naszym Zbawicielem, kto może się z Nim równać, kto może nas od Niego oddzielić?
Niestety zbyt często nie dowierzmy Bożym
obietnicom ulegając naszym obawom i wtedy tracimy pokój.
Po spotkaniu z aniołami Jakub mógł przypomnieć sobie, że gdy uciekał do Haranu przed Ezawem bojąc się tego, co go czeka również Bóg posłał do niego swoich aniołów zapewniając go o trosce. A później tej troski doświadczał jak Bóg chronił go przed Labanem. Teraz Pan uczynił to samo, a Jakub mógł wiedzieć, że Pan będzie go chronił przed Ezawem. Dla nas, dla tych którzy wierzą posłał kogoś o wiele więcej niż aniołów, posłał swojego umiłowanego syna – Imannuela – w tłumaczeniu Bóg z nami, byśmy nigdy już nie mieli wątpliwości, że Pan jest po naszej stronie.
Żeby pokonać strach należy się modlić
Kolejna
rzecz jaką Jakub zrobił, by uporać się ze swoim strachem, to modlił się do
Pana. Czytamy w 9 wierszu, że po tym,
gdy Jakub usłyszał, że Ezaw wyruszył na jego spotkanie w obsadzie 400 żołnierzy,
to wzniósł głos do Boga i powiedział „Boże
ojca mego Abrahama i Boże ojca mego Izaaka, Panie który do mnie powiedziałeś:
Wróć do ziemi swojej i do ojczyzny swojej, a będę ci czynił dobrze. Niegodny
jestem wszystkich dowodów łaski i wszystkich objawów wierności, jakie okazałeś
słudze twemu, bo tylko o tym kiju moim przeprawiłem się przez Jordan, a teraz
mam dwa obozy. Wyrwij mnie, proszę z ręki Ezawa, bo boje się go, że przyjdzie i
zabije mnie oraz matkę z dziećmi. Wszak sam powiedziałeś: Będę ci czynił dobrze
i rozmnoże potomstwo twoje jak piasek morski, którego nie można zliczyć z
powodu wielkiej ilości” w. 9 – 12.
Jakub
wiedział, że Bóg może go uratować i przeprowadzić przez tą sytuacje, więc
szukał posilenia u Pana. Również i my powinniśmy modlić się, gdy dopadają nas
nasze lęki i stoimy przed trudnymi okolicznościami życia. Już wcześniej przeczytałem
fragment z listu do Filipian, że w odpowiedzi na kłopoty, które wzbudzają nas
lęk należy wołać do Boga. Nie tylko wtedy, ale szczególnie wtedy.
I
jest pięć lekcji, które możemy wziąć z modlitwy Jakuba:
1.
Pierwsza rzecz
jest taka że, Jakub modli się słowem Bożym. W 9 wierszu mówi do Boga, że wyruszył na Boże słowo. Później
przypomina Boże obietnice, że Pan obiecał, iż będzie mu błogosławił i że
rozmnoży potomstwo jego jak piasek morski nad brzegiem morza. Podobnie i my
modląc się powinniśmy czynić to Bożym słowem, powoływać się na Boże obietnice,
które Bóg zostawił nam w Biblii. Pan obiecał zaspokoić wszystkie nasze potrzeby
jeśli będziemy szukali na pierwszym miejscu Jego królestwa (Mat 6,33). Obiecał również dać nam
pokój przekraczający ludzkie zrozumienie jeśli będziemy Mu ufali (Jana 14,27). Złożył nam również
obietnice, że będzie prowadził swoje owce na drodze wiary do wieczności, naszej
ziemi obiecanej niczym Mojżesz, który prowadził Izraela (Jana 10,27). Przez Ducha Św. powiedział, że wszystkie spotykające
wierzących doświadczenia służą ku naszemu wiecznemu dobru (Rzym 8,28). A także to, że gdzie On dzisiaj jest, tam również będą
i słudzy Jego. Staniemy któregoś dnia, przed obliczem naszego Ojca w białych
szatach, nie dzięki naszej sprawiedliwości, ale naszego kochanego Zbawiciela,
który zapłacił swoją śmiercią za wszystkie nasze grzechy.
2.
Drugi aspekt
modlitwy Jakuba, to woła do Pana powołując się na Jego łaskę, a nie na swoje
zasługi. Mówi w 10 wierszu, że jest
niegodny wszystkich dowodów dobroci Pana i Jego miłosierdzia przyznając się do
swoich grzechów. Jeśli w modlitwie przyjdziemy do Boga w mniemaniu jakimi to
jesteśmy wspaniałymi ludźmi i dlatego Bóg powinien nas wysłuchać, to nic od
Pana nie otrzymamy. Każdy z nas na własną drogę zboczył i wszyscy staliśmy się
podobni do tego, co nieczyste w o czach Boga (Izajasz 64,6). Ale pan dotknął karą naszego Zbawiciela, który
dzisiaj jest pośrednikiem miedzy nami, a Bogiem. Należy przychodzić w modlitwie
do Boga będąc świadomym, że przebaczenie i dowody jego dobroci wobec nas są
wynikiem Jego miłosierdzia, a nie naszych zasług. Niestety wielu ludzi
przychodzi do Boga w swojej pysze jak faryzeusz, który modlił się w świątyni w 18 rozdz. Ew. Łukasza. A Bóg pysznym
się przeciwstawia, pokornym natomiast daje łaskę i wysłuchuje ich.
3.
Trzecia lekcja z
modlitwy Jakuba, to podkreśla Bożą wierność. Mówi o tym, że przekroczył Jordan
mając tylko swoja laskę, a Bóg tak go pobłogosławił, że teraz żyje w obfitości.
Nie zapomina, kto czuwa nad jego życiem i kto doprowadził go do tego miejsca w
którym jest dzisiaj. Niestety wielu ulega trwodze, bo zapomina o Bożej
wierności w przeszłości. Gdy przypominamy sobie jak Bóg już wcześniej wspaniale
nas prowadził i czynił to również wobec Jego sług, którzy byli przed nami, to
nasze serce napełnia się odwagą i wzmacnia się nasza wiara.
4.
Czwarta lekcja –
Jakub zanosi swoją modlitwę żarliwie, szczerze z serca. Widać w jego modlitwie
gorliwość i przedstawienie Bogu tego, co faktycznie jest w jego sercu. Mówi: Panie, wyrwij mnie z ręki brata mego, z
ręki Ezawa, bo boję się go. Nasze modlitwy powinny być nacechowane
zaangażowaniem jak to mówimy kolokwialnie ogniem. A jednocześnie muszą być
szczere, nie obłudne, czy udawane, albo na pokaz lub do ludzi, ale należy
przedstawić Panu to, co faktycznie jest w naszym sercu. Biblia mówi o tym, że
jest to wylanie naszego wnętrza, naszego serca przed Bogiem. Po prostu nie
ukrywamy przed Panem naszych uczuć i Emocji. On oczywiście wie doskonale jak to
jest z nami. Zanim Go coś poprosimy już wie czego potrzebujemy, ale pragnie
byśmy jako Jego dzieci żyli w zależności od Pana.
5.
I ostatnia
wskazówka modlitwy Jakuba, to że modli się zgodnie z Bożym celem. Prosi, by Bóg
wypełnił są obietnicę jaką założył Abrahamowi o rozmnożeniu Jego potomstwa i
przyjściu Zbawiciela. Czyli modli się zgodnie z Bożą wola i pragnie, by
wypełniło się to, co Pan zapowiedział. Bóg przychyla się do modlitw, które są
zanoszone do Niego w duchu „Przyjdź
Królestwo Twoje, bądź wola twoje jako w niebie tak i na ziemi”
A jak jest z nami, czy modlimy się, gdy nasze serca ulegają bojaźni, czy wołamy do Pana o wzmocnienie wylewając przed nim nasze dusze, czy raczej polegamy na sobie?
Żeby pokonać strach należy podejmować
mądre decyzje
Po modlitwie Jakub postanawia rozstawić swoje sługi z darami dla Ezawa, by wyprzedzali go przed spotkaniem z bratem mając nadzieje, że w ten sposób złagodzi jego gniew, a sam spędza noc w obozie. Najpierw posłał sługi z kozami, później w odstępie z owcami, następnie dar w postaci trzydziestu wielbłądzic karmiących z młodymi, później czterdzieści krów i dziesięć byków, a na końcu oślice i osiołki w. 13 - 20. Instruuje również swoje sługi, co dokładnie mają mówić do Ezawa, gdy go spotkają, by na niego wpłynąć. Widzimy, że Jakub używa tu mądrości, sprytu, by pozyskać swego brata. Mając odpowiedni plan i ufając Bogu może czuć się bezpiecznie. Jest to dla nas kolejna wskazówka, że jeśli chcemy pokonać nasze obawy należy podejmować mądre decyzje jak to uczynił Jakub. Jeśli prowadzimy chaotyczne życie nie mając żadnego planu i strategii na kryzys, to często nasze obawy pogłębiają się. Po prostu należy przemyśleć jak możemy wyjść naprzeciw naszym lękom, co możemy zrobić, by uprać się z nadchodzącymi okolicznościami. Nasza wcześniejsza modlitwa powinna być wsparta naszymi wysiłkami, byśmy mogli odnieść sukces jak widzimy to w przypadku Jakuba. Niektórzy twierdzą, że jego działania wynikały z braku zaufania do Pana, moim zdaniem jest wprost przeciwnie. Dlatego że się modlił i ufał Bogu, to zaczął działać wierząc, że Pan to pobłogosławi. W wielu sytuacjach naiwnością jest prosić o coś Boga nie czyniąc nic, by nasza modlitwa została wysłuchana. Gdy modlimy się o nawrócenie ludzi, to należy im zwiastować ewangelie, gdy modlimy się o pracę, to należy jej szukać, gdy modlimy się o ratunek, to należy w jego kierunku iść.
Podsumowując:
1.
Po pierwsze, by
uporać się z naszymi lękami należy się upewnić, że Bóg jest po naszej stronie.
Tą pewność zyskujemy przez zaufanie Chrystusowi jako naszemu Zbawicielowi i
kroczeniu jego śladami.
2.
Po drugie, by
zwyciężyć nasze lęki należy się modlić.
3. Po trzecie, to, co pomaga nam zwyciężyć strach przed przyszłością, to dobry plan i mądre decyzje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz