W 16 rozdz. Ks. Kronik mamy opis wspaniałej uroczystości, która miała miejsce w Izraelu za czasów Dawida z okazji sprowadzenia Arki Przymierza do Jerozolimy. Pozwólcie, że trochę przedstawię kontekst tej wielkiej imprezy.
Gdy król Dawid objął panowanie po bezbożnym
Saulu, który go prześladował osiedlił się w Jeruzalmie, gdzie pobudował sobie
domy i przygotował tam miejsce dla skrzyni przymierza – arki wykonanej na
polecenie Boga za czasów Mojżesza, która przedstawiała obecność Pana pośród
swego ludu. Najpierw Arka była w Izraelskim sanktuarium w Szilo, gdzie służył
prorok Samuel, ale gdy wybuchła wojna z Filistynami Izraelici postanowili posłużyć się nią, by wygrać bitwę i ściągając
ją w miejsce potyczki myśląc, że w ten sposób zmuszą Boga do błogosławieństwa.
Jednak Pan odwrócił się od nich z powodu ich grzechów, przegrali bitwę i
stracili Arkę – stała się ona bowiem łupem wojennym. Trafiła do pogańskich filistyńskich
świątyń. Filistyni myśleli o arce i jej Bogu podobnie jak o swoich bogach, że
zdobywając ją zyskali również władze nad Izraelskim Bogiem. Szybko się jednak
boleśnie przekonali, że Bóg Izraela jest inny niż ich bóstwa, jest Bogiem
suwerennym i nie jest zależny od żadnych
przedmiotów, gestów, czy rytuałów religijnych. Pan pokarał Filistynów i ich
bogów zniszczeniem oraz chorobami. Ze strachu Filistyni zwrócili Arkę, ale nie
trafiła już do Szilo, ale do Bet
Szemesz, a stamtąd przeniesiona została do Kiriat – Jearim, do domu kapłana
Aminadaba, tam też poświęcono jego syna Elezara, aby pilnował skrzyni Pańskiej
i czynił to przez 20 lat, aż do czasu, gdy Dawid został królem i postanowił
przygotować dla niej miejsce w Jerozolimie (6 rozdz. 1 Samuela. Więc Dawid zabiera
ja od Aminadaba, ale nie czyni tego zgodnie z przykazaniami Pana danymi w
prawie i niepowołani ludzie dotykają Arki, a Bóg wylewa swój gniew broniąc
swojej świętości i pozbawia życia Uze 13
rozdz 1 kronik. Z tego powodu na Izraelitów i Dawida pada wielki strach
przed Panem, boi się Dawid wnieść Arkę do Jerozolimy i umieszcza ją na krótki
czas w domu Obeda Edomczyka chcąc się lepiej przygotować do sprowadzenia jej.
W
końcu to się udaje i po wielu latach dzięki staraniom Dawida Arka odzyskuje
swoje dawne znaczenie i z tego powodu jest w Izraelu wielkie święto i wielka
radość. Zostają złożone ofiary na cześć Boga, a wszyscy Izraelici zgromadzeni
na uroczystości otrzymują darmowe jedzenie, chleb, mięso i placek z rodzynkami.
Dawid ustanawia lewitów, jak Pan nakazał, by służyli przy skrzyni oraz grali i
śpiewali psalmy i hymny na chwałę Boga. Ustanawia Asafa jako przewodnika, stąd
mamy kilka psalmów Asafowych. Jego zastępcę Zachariasza, a także kapłanów, by
trąbili i ogłaszali w ten sposób wielkość naszego Pana.
Więc
mamy tu opis wielkiego dnia dziękczynienia, dania w którym lud wychwala
radośnie swego Boga i opiewa jego chwałę radując się przed Nim z Jego dobroci i
łaski.
Powstaje
również wspaniała pieśn, którą Asaf i Jego zespół na polecenie Dawida
zaśpiewali na cześć Pana.
Czytając
tą pieśń widzimy, że jest to połączenie w jedno różnych psalmów np. Psalmu 105,
96, 100, 106 i innych. Przy okazji tego wielkiego święta, Asaf, Jego zespół wraz
z Dawidem chcieli zawrzeć w tym utworze taką sumę spraw za które chcą dziękować
Bogu i pragną poderwać serca Bożego ludu do uwielbiania Pana.
Mam
nadzieje, że widzisz dzisiaj powody do wywyższania naszego Boga Ojca i naszego
Pana Jezusa Chrystusa. Dam Ci przynajmniej jeden ważny powód, dla nas
wszystkich, choć wierze również, że każdy z nas ma, a przynajmniej powinien
mieć wiele różnych osobistych, indywidualnych powodów do dziękowania Bogu.
Izraelici cieszyli się z powrotu Arki, było to dla nich wielkie wydarzenie. My
natomiast wszyscy możemy się cieszyć i radować z wielkiego Zbawienia jakie
zgotował nam Pan. Możemy się cieszyć z tego, że Pan Jezus zmarł za nasze
grzechy na Krzyżu i przez wiarę w Niego nasze imiona są w niebie zapisane w
Księdze Żywota Baranka, a to oznacza, że już zwyciężyliśmy świat.
Czyli
zwyciężyliśmy śmierć, bezsens codzienności i znikomości ludzkiego życia i
ciągłe uganianie się za marnościami, które mają na celu dać światu poczucie
wartości, poprawić humory i pozwalają zapomnieć na chwile o śmierci, grzechu i
sądzie.
My
to w Chrystusie zwyciężyliśmy, On dał nam prawdziwą nadzieje i wyznaczył cel
dla naszego życia, by się zaangażować w uwielbienie dla Niego i budowanie Jego
Królestwa. Jakże powinniśmy mu dziękować, że nas niegodnych grzeszników uczynił
swoim kapłaństwem, swoim świętym ludem abyśmy rozgłaszali jego cnoty i chwałę
po całej ziemi.
Idźmy
zatem do naszej dzisiejszej pieśni i zobaczmy jak powinno wyglądać właściwe
uwielbienie.
Pieśń ta jest podzielona na trzy części.
Każda z nich zaczyna się od poleceń, by dziękować Bogu, a później podaje powody
do dziękczynienia. Pierwsza część
znajduje się od wiersza 8 do 22
Wzywa
ona Boży lud do uwielbienia w słowach wysławiajcie Pana lub jak mówią inne
tłumaczenia Dziękujcie Panu, a później mamy czasowniki w trybie rozkazującym
jak wyrażać nasze uwielbienie dla Pana i przejdziemy przez nie.
Należy
sobie uświadamiać i przypominać powody do dziękowania, bo niestety w naturalny
sposób raczej nie jesteśmy skłonni do dziękczynienia, raczej do narzekania. Po
prostu w wyniku upadku w grzech, grzeszne serce człowieka kieruje swoją uwagę w
stronę tego, czego mu brakuje i co mu się nie podoba. Zobaczmy po sobie, że
zawsze mamy mnóstwo powodów, by być z czegoś niezadowolonym. Gdy pada pytanie,
co jest źle, co jest krzywe i co nam się
nie podoba, to zaraz jest cały szereg odpowiedzi. Ale gdy chodzi o dziękczynienie
jest ich zdecydowanie mniej. Więc kwestia dziękowania, to nie tylko pamięć o
tym, co dobrego daje nam Bóg i kim dla nas jest, ale jest to przede wszystkim
postawa, nastawienie jakie mamy w sercu. Jeśli przyszliśmy tu dzisiaj z krzywą
miną i przekonaniem jako to w życiu jest nam źle, to ciężko będzie nam dostrzec
jaki Bóg jest dla nas dobry. Więc, by mieć dziękczynne serce należy zacząć od
nastawienia od postanowienia, że zawsze w każdej chwili będę starał się
dostrzegać i szukać tego jaki Pan jest dla mnie dobry i co nam ofiarował, a nie
tego, czego od Niego nie otrzymaliśmy. Pomyśl o tym, że w miejsce każdej rzeczy
której twoim zdaniem nie otrzymałeś od Boga jest o wiele więcej tych, które
otrzymałeś.
Przypomina
mi tą pewną anegdotkę, że przychodzi do kościoła taki świeży chrześcijanin z
gorącym sercem uwielbiając już od wejścia Pana. A inni mniej entuzjastyczni
wierzący będący od wielu lat w kościele pytają się, co go tak raduje. Opowiada więc,
że przeczytał w Biblii jak Bóg wyprowadził naród Izraelski z Egiptu
przeprowadzając ich przez Morze Czerwone. A jeden ze znudzonych chrześcijan
mówi, że to nic wielkiego, bo w tamtych czasach Morze Czerwone miało niski
poziom wody. A wtedy ten młody chrześcijanina krzyczy „Chwała Bogu, bo w takiej
małej wodzie Pan potopił wszystkich Egipcjan”!
Obyśmy
mieli właśnie taką dziękczynną postawę w której będziemy dostrzegać we
wszystkich okolicznościach życia powody do dziękowania Panu, jak ap. Paweł gdy
był w więzieniu w Filipi i siedząc w celi modlił się i śpiewem chwalił Boga Dzieje 16,25. Wiemy, co się później
stało, powstało wielkie trzęsienie ziemi i zatrzęsły się mury więzienia oraz
otworzyły się wszystkie drzwi, a kajdany więźniów rozwiązały się.
Wierzę,
że Gdy będziemy mieli taka dziękczynną postawę, to nie raz i nie dwa zatrzęsną
się jakieś mury więzienia, mury jakiś naszych ograniczeń i zobaczymy chwałę
Boga i Jego zwycięstwo w naszym życiu dostrzegając jaki jest dla nas dobry.
Wysławiajcie Pana, dziękujcie Panu, wzywajcie Imienia Jego – od tego zaczynamy
nasze uwielbienie. Ale na tym się nie zatrzymujemy idziemy dalej.
Słowo
mówi, by wyrażać nasze uwielbienie dla Pana ogłaszając wśród narodów dzieła
Jego.
Niestety
mnóstwo ludzi nie pamięta lub nie zna dzieł naszego Boga i nie słyszało o jego
zbawieniu. Mnóstwo ludzi nawet nie słyszało o tym, że Pan wszystko stworzył i
każdego dnia daje im życie, tchnienie, jedzenie, radość, słońce na niebie i
możliwości wykonywania pracy oraz realizacji powziętych postanowień.
Bóg
chce, by jego lud opowiadał o jego wspaniałych czynach. Tu należy opowiadać o
tym, co Bóg uczynił w historii Zbawiania i jak wielkie cuda sprawił. Gdy
otworzymy Biblię to czytamy o setkach niesamowitych czynów Boga. Czytamy o
stworzeniu świata słowem Boga w 6 dni, czytamy o ratunku Noego ze światowego
potopu. Powołaniu narodu Izraelskiego z bezpłodnej kobiety i starego mężczyzny.
O tym, że Bóg wielką przemożną ręką ten naród wyprowadził z Egiptu otwierając
przed nimi wielkie morze. Ale największy cud, to posłanie na ten świat
Zbawiciela. W jaki cudowny sposób On się narodził, jakie cudowne znaki temu
towarzyszyły na niebie i na ziemi, a później żył w sposób niebiański czyniąc
dobrze wszystkim oraz uzdrawiając wszelką chorobę i niemoc. Następnie umarł,
ale pokonał śmierć i wyszedł z grobu i wstąpił do nieba zasiadając po prawicy
Boga Ojca. Być może dla nas to oczywistości, ale świat, narody często nie znają
chwały naszego Boga. Podejrzewam, że gdybyśmy byli uczestnikami choć niektórych
wydarzeń opisanych w Biblii, to o wiele bardziej byśmy je przeżywali i głosili.
Ale możemy i powinniśmy czynić to teraz, to jest tylko kwestia naszego wyboru.
Wszystkie czyny zbawcze się wydarzyły i Bóg chce by były opowiadane, a przede
wszystkim Jego ewangelia. Powinniśmy również opowiadać o tym, co Bóg uczynił w
naszym życiu jak nas zbawił i uratował od potępienia w piekle. Powinniśmy
opowiadać jak odpowiedział lub odpowiada na nasze modlitwy, gdy prosiliśmy go o
coś, a on nas wysłuchał. Jak ratował nas w takich, czy innych okolicznościach i
wiemy, że to nie mogło być dziełem przypadku. To właśnie przez te wszystkie
słowa Pan Bóg działa pośród narodów i naszych niewierzących znajomych, a wtedy
rodzi się w ich sercach wiara, a my opowiadając Jego chwałę możemy Go
uwielbiać.
Następnie
Słowo wzywa nas do wysławiania Boga poprzez granie i śpiew dla jego chwały. To
nie jest przypadek, że muzyka i śpiew jest bliska ludzkiemu sercu. Pan
stwarzając nas włożył w nasze serca chęć wyrażania naszych emocji właśnie w ten
sposób i pragnie, by tych narzędzi używać do uwielbiania Go. Słowo Boże mówi 5
rozdz. Ks. Objawiania, że kiedyś przed Bogiem zaśpiewamy nową pieśń i wierzę
również, że aniołowie śpiewają na chwałę Boga przed Jego tronem. Więc, gdy
przychodzimy do Kościoła i mamy czas śpiewu przyłączajmy się do tego, używajmy
naszych głosów i instrumentów, by imię naszego Pana było uwielbione. A jeśli
Bóg obdarza nas talentami w tej dziedzinie rozwijajmy je grając i śpiewając na
Jego chwałę.
Następnie,
Boży lud powinien chlubić się z Imienia Boga – Chlubcie się świętym imieniem
Jego mówi 10 wiersz. Słowo chlubić
się oznacza, chwalić się czymś, być z czegoś dumnym. Ludzie z różnych rzeczy
się chlubią i z powodu różnych rzeczy są dumni. Chlubią się swoją mądrością i
intelektem, chlubią się ze swojego majątku, z poziomu wykształcenia, swoimi
umiejętnościami, chwalą się chuchami, samochodami. A my, Boży lud powinniśmy
uwielbiać Pana przez chlubienie się Nim, chwaleniem się tym, że jest naszym
Bogiem, że Go znamy i odkupił nas.
Wyobraź
sobie, że jesteś bliskim znajomym najpotężniejszego człowieka na ziemi, czy nie
chwaliłbyś się tym? Pewnie tak. A my znamy kogoś większego od największego
człowieka, samego Stwórcę wszechświata i naszego Zbawiciela, do którego należy
wszelka władza i moc na niebie i na ziemi. To jest dopiero powód do chwalenia
się.
Psalm
20 wiersz 8 mówi
Psalm 20:8 Jedni chlubią się wozami, drudzy końmi, Lecz
my chlubimy się imieniem Pana, Boga naszego.
Czym
się chwalisz, z czego jesteś dumny, czy właśnie z tego, ze masz przywilej znać
Pana Boga naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa?
Następnie
powinniśmy uwielbiać Pana przez szukanie Go i mocy Jego.
W
psalmie 105 czytamy tak
Psalm 105:4 Szukajcie Pana i mocy jego, Szukajcie zawsze
oblicza jego!
Co
to znaczy szukać Pana, jeśli go znaleźliśmy to wciąż mamy Go szukać. Tak, cały
czas. Drodzy, szukać Pana to znaczy polegać na Nim, na Jego zbawieniu, na Jego
radzie, szukać Jego odpowiedzi na wyzwania życia i naszej codzienności. Szukać
Pana to pragnienie, by bardziej Go poznać i więcej się o Nim dowiedzieć. Szukać
Pana to przekonanie, że On jest wystarczający w każdej potrzebie, bo ma moc i
może zaradzić każdej sytuacji. Szukanie Pana wynika z uświadomienia sobie jak
bardzo Go potrzebujemy w naszym życiu i jak bardzo jesteśmy od Niego zależni.
Najczęściej
ludzie szukają innych rzeczy niż Pana, Biblia nazywa je marnościami, bo nie
dają prawdziwego szczęścia i nie dają prawdziwego życia. W dzisiejszych czasach
mnóstwo ludzi szuka pieniędzy, często szczęścia, silnych emocji, nowych
doświadczeń, a my chcemy szukać pomocy u Pana.
Z
szukaniem Pana jest związane rozpytywanie się lub szukanie oblicza Jego. O co
chodzi z szukaniem oblicza Boga skoro nikt z nas nie może Go zobaczyć. Drodzy
szukanie oblicza Boga, to szukanie Bożej obecności. W Starym Testamencie często
oblicze jest tłumaczone jako obecność. Więc, gdy Słowo wzywa nas do szukania
oblicza, to jest to wezwanie do Zbliżenia się do Pana. Biblia mówi zbliżcie się
do Boga, a On zbliży się do was (Jak
4,8). Rozumiem, że w osobistej modlitwie zbliżamy się do Boga szukając Jego
oblicza. Nasz Ojciec chce być naszym stałym towarzyszem w każdej życiowej
sytuacji i pragnie byśmy Go poznawali. Gdy szukamy Jego oblicza w modlitwie
spędzając z Nim czas na osobistej społeczności przesiąkamy Jego charakterem i
zapachem. Chodzi o to, że nabieramy Jego usposobienia i zaczynamy myśleć i
działać na Jego wzór. Przez społeczność z Nim zostaje wzmocniony nasz duch i
zaczynamy patrzeć na życie Jego oczami. Czyli widzimy fakty takimi jakimi są na
prawdę. W ten sposób też rozwijamy intymną osobistą relacje z naszym
Zbawicielem. Bardzo przypomina mi to sytuacje jak kiedyś Mojżesz poszedł na
górę Pana, by otrzymać od Niego przykazania i przebywał tam przez wiele dni w
Jego obecności. A gdy schodził z góry z tablicami, to jaśniało oblicze Jego,
tak że Izraelici bali się na niego patrzeć. I było tak za każdym razem, gdy Mojżesz
wchodził przed oblicze Boże. Możemy o tym przeczytać 34 rozdz. Księgi wyjścia.
W
15 wierszu znajduje się wezwanie, by
wspominać po wieki przymierze Jego. Przymierze które zawarł z Abrahamem. My
dzisiaj znając głębie tego przymierza wiemy, że jest nim błogosławieństwo łaski
przebaczenia grzechów dla wszystkich narodów przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Bóg był wierny Abrahamowi czytamy i wypełnił wszystkie dane mu obietnice. Dał
Jego potomstwu ziemie Kananejską jak obiecał, ochraniał jego potomków i
rozmnożył ich w wielki naród nie pozwalając, by wrogowie zniszczyli ich. A to
wszystko po to, by mógł dać światu z narodu Izraelskiego z potomstwa Abrahama
Zbawiciela dla wszystkich ludzi – swego Syna Jezusa Chrystusa. Podobnie jak Bóg
był wierny przymierzu zawartego z Abrahamem tak będzie wierny przymierzu łaski
danej nam w swoim synu, które głosi, że każdy kto w Niego uwierzy otrzyma
przebaczenie win i życie wieczne. Nie musimy się martwić i obawiać, że
jakakolwiek Boża obietnica w stosunku do nas nie zostanie wypełniona. Wprost
przeciwnie, możemy być całkowicie Pewni, że jeśli wstąpiliśmy na drogę wiary
przez powierzenie swego życia Chrystusowi stając się Jego uczniami Pan nie
zostawi nas. On wybrał nas jak kiedyś wybrał Abrahama, On nas powołał i sprawił,
że nasze serca pogrążone w grzechu i nieświadomości obudziły się, by Go chwalić
i On zachowa nas jak zachował naród Izraelski. Ochraniał ich przez wieki i nie
pozwolił, by zostali zniszczeni.
Pana Jezus powiedział o swoich owcach w 10 rozdz. Ew. Jana
Jana 10:28 I Ja daję im żywot wieczny, i nie giną na
wieki, i nikt nie wydrze ich z ręki mojej.
Druga
część tej pieśni dziękczynnej zaczyna się od 23 wiersza do 27. I zachęca nas do ogłaszania Bożego Zbawienia
wśród narodów i wszystkich ludów, by pomnażać Bożą chwałę w przeciwieństwie do
fałszywych bogów, którzy okradają naszego Boga z czci. Nasz Bóg nie tylko jest
naszym Bogiem, ale jest również Bogiem wszystkich ludzi choć Go nie znają. To
on ich stworzył i On dał im życie. Każdy nasz i ich oddech, każdy krok oraz
kolejna minuta, godzina, czy dzień naszego życia, czy życia każdego innego
człowieka zależy od naszego Boga i Pana Jezusa Chrystusa.
W
ks. Izajasza 42,5 czytamy
Izajasza
42:5 Tak powiedział Bóg, Pan,
który stworzył niebo i je rozpostarł, rozciągnął ziemię wraz z jej płodami,
daje na niej ludziom tchnienie, a dech życiowy tym, którzy po niej chodzą.
Wszystko
co tu dzisiaj widzimy, wszystkie te płody roli, smaczne owoce i warzywa,
smaczne jedzenie otrzymujemy od Boga.
W
innym miejscu u Izajasza czytamy:
Izajasza 45:18 Bo tak mówi Pan, Stwórca niebios On jest
Bogiem - który stworzył ziemię i uczynił ją, utwierdził ją, a nie stworzył, aby
była pustkowiem, lecz na mieszkanie ją stworzył: Ja jestem Pan, a nie ma
innego.
I
jeszcze jeden fragment z Izajasza
Izajasza 43:10 Wy jesteście moimi świadkami mówi Pan - i
moimi sługami, których wybrałem, abyście poznali i wierzyli mi, i zrozumieli,
że to Ja jestem, że przede mną Boga nie stworzono i po mnie się go nie stworzy.
11
Ja, jedynie Ja, jestem Panem, a oprócz mnie nie ma wybawiciela.
Jednak
ludzie wierzą w różnych bogów i mają ich tysiące. Mają tysiące fałszywych
religii i codziennie obrażają swego Stworzyciela oddając cześć martwym bałwanom
za którymi ukrywają się demony. W ten sposób nasz Zbawiciel codziennie jest
okradany z chwały, która tyko Jemu się należy, bo ludzie i świat są Jego
własnością i stworzenie jest Mu winne uwielbienie.
W
26 wierszu czytamy, że wszyscy
bogowie ludów to nicości. Wszyscy bogowie ludów, wszystkie religie oprócz
jednej – chrześcijaństwa i to chrześcijaństwa opartego na Biblii na Słowie Bożym,
to oszustwo. Tak naprawdę diabeł jest twórcą ich, od wieków podsyła ludziom
pomysły jak obrażać Boga i tworzyć fałszywe kulty, byśmy się w tym wszystkim się
pogubili i nigdy nie znaleźli Zbawiciela. I nigdy byśmy nie znaleźli, gdy On
nie znalazł nas.
Dlatego
należy zwiastować o Jego zbawieniu całej ziemi, by pomnażać chwałę naszego Zbawiciela i ratować
zgubione narody, by mogły poznać Ewangelię i dostąpić przebaczenia.
Ile
to fałszywych bóstw ludzie nawymyślali
tworząc martwe podobizny Boga z przedmiotów i oddając cześć swoim fałszywym
wyobrażeniom Boga.
Ale nasz Zbawiciel nie jest podobny do żadnego wytworu ludzkiej ręki, ludzkiej sztuki, czy pomysłowości. Cokolwiek, by człowiek powiedział i wymyślił o Bogu nie jest w stanie oddać Jego prawdziwej istoty. Ludzkie wyobrażenia i wizerunki Boga zawsze będą go ograniczać i umniejszać Jego wspaniałość splendor i chwałę jak czytamy 27 wierszu, że On jest w majestacie i jest wspaniały, jest również potężny i pełen blasku. A nasza wyobraźnia choćby była najbardziej rozwinięta nie jest w stanie pojąc i ogarnąć Jego wielkości i potęgi. Myślę o tym czasami i rozmyślam nad Jego wiedzą, że zna drogę, myśli i dążenia każdego stworzenia i myśli o nich wszystkich w jednej i tej samej chwili. Dawid mówi w psalmie 139, 17 że Bożych myśli jest więcej niż ziarek piasku. Więc uwielbiaj Go głosząc Jego Zbawienie, Jego Ewangelie. Jeśli coś na tej ziemi o czym warto mówić, to na pewno o Bożym odkupieniu.
I
ostatnia część tej pieśni od 28 wiersza
do 36, to jest wezwanie do uwielbienia naszego Boga całego stworzenia.
Nasz
Bóg jest tak wielki, tak wspaniały, tak dla nas dobry i tyle nam daje, że
powinniśmy uczcić Go naszym uwielbieniem i naszymi drami w. 28-29.
Nasze
uwielbienie powinno zaczynać się od wewnątrz, od naszego serca. Powinno nam
ciągle towarzyszyć pragnienie, by wysławiać naszego Boga i manifestuje się to
na zewnątrz. Każdy człowiek, a szczególnie my, którzy doświadczmy Jego
zbawiania powinniśmy być wdzięczni, bo mamy ku temu setki powodów. To, że nie
zawsze jesteśmy świadczy tylko o naszym poziomie grzeszności i zatwardziałego
serca. Nasze uwielbienie powinno iść dalej niż tylko chęć zaśpiewania pieśni
dla Boga, czy powiedzenia Mu jaki jest wielki. Słowo Boże również wzywa nas,
byśmy przynosili Bogu ofiary – przynieście
ofiarę i wejdźcie przed oblicze Jego, tą ofiar dzisiaj w Chrystusie powinno
być całe nasze życie. Przede wszystkim, to nasze posłuszeństwo, święte życie
jak czytamy „oddajcie pokłon Panu w świętej ozdobie” w. 29.
Ale
gdy mówimy całe życie, to nie zawsze wiemy co.
Więc
podam kilka przykładów, uwielbiamy Boga przez poświęcenie naszego czasu dla
Niego, gdy wykonujemy to, do czego nas wzywa, a nie to, co my chcemy robić. Uwielbiamy
Go, przez nasze służby w Kościele, przez służenie braciom i siostrom, przez zwiastowanie Jego
ewangelii, przez wykonywanie swoich obowiązków z radością i Jego imieniem na
ustach. Uwielbiamy Go, przez łożenie pieniędzy, które nam daje na rozwój Jego
Królestwa i Jego dzieła. Niestety, niektórzy mają z tym problem. Ale to jest
problem z wiarą i zaufaniem do Boga. Jeśli ściskamy mocno nasze portfele i żal
nam dać część z tego, co nam Pan daje to zachowujemy się podobnie jak nasze
małe dzieci, którym kupujemy paczkę cukierków, a później chcemy od dziecka
jednego, a ono nie chce nam dać. Przecież rodzic mógłby zabrać dziecku te
wszystkie cukierki jakby chciał. Mógłby w ogóle
ich nie kupić, a nawet w tej chwili jakby chciał mógłby pójść do sklepu
i kupić sobie 10 razy większy worek cukierków niż ma dziecko. To więc dając
Bogu nie zaspokajamy Go, ale wyrażamy nasze uwielbienie i wdzięczność.
Uwielbiamy Go również, gdy otwieramy swoje
domy, by tam mogła być głoszona ewangelia i uwielbiamy Go, gdy jesteśmy
dostępni dla Niego, by wykonywać Jego wolę.
Pan
nasz chętnie przyjmuje ofiary i błogosławi je oraz pomnaża. Daje nam o wiele
więcej niż my Mu dajemy i niesamowite jest to, że gdy jesteśmy hojni w dawaniu
Mu i mamy czas dla Niego i nasza energie oraz zasoby poświęcamy dla Niego, to On bierze to i rozmnaża dając
nam o wiele więcej niż Mu daliśmy.
Niestety dzisiaj Boża chwała i wielkość jest dla wielu zasłonięta z powodu ich niewiary i grzechu w jakim są pogrążeni. Niektórzy kpią i śmieją się z naszego Boga, a powinni Go uwielbiać. Ale nie będzie tak zawsze, bo Pan zbliża się, by sądzić ziemię, a wtedy Jego wielkość i majestat będą oczywiste dla wszystkich. Wtedy Ci, którzy mu zaufali doznają zmartwychwstania i pełnego odkupienia jak czytamy zgromadzi nas i wyrwie spośród narodów abyśmy sławili święte imię Jego i rozgłaszali Jego chwałę w. 35. Powrót naszego Zbawiciela, dla nas wierzących będzie czymś niezwykle wspaniałym.
Podsumowując:
1.
W pierwszej
części powiedzieliśmy sobie, że należy dziękować Bogu i uwielbiać Go i
powiedzieliśmy sobie jak to robić.
2.
W drugiej części
mówiliśmy o tym, że nasz Bóg jest inny niż wszyscy bogowie wymyśleni przez
ludzi, jest przede wszystkim prawdziwy i zazdrosny o swoją chwałę, a my
powinniśmy pomnażać ją.
3. I w trzeciej części mamy wezwanie, by uwielbiało Boga całe stworzenie, niebiosa, morze, drzewa, góry i wszyscy ludzie, bo idzie sądzić ziemie, by odebrać to, co mu się należy, swoją chwałę. Ci którzy, Go usłuchają zostaną obdarzeni łaską i błogosławieństwem, Ci natomiast którzy bendą się buntować i oddawać cześć bałwanom, poniosą karę i zatracenie wieczne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz