21.01.2023

Bóg Jahwe – dawca życia Ks. Rodzaju 1,20 – 25

 


Dzisiaj idziemy dalej w stworzeniu i przyjrzymy się temu jak Bóg uczynił życie. Fascynuje nas kosmos, gwiazdy, planety, galaktyki i faktycznie jest to wszystko niesamowite. Również mocno dostrzegamy piękno świata w morzach górach i bujnej roślinności. Ale jeszcze bardziej niesamowite jest życie, które Bóg uczynił w naszym świecie.

Gdziekolwiek nie obrócimy się na naszej planecie, to dostrzeżemy tam jakieś życie. Możemy zajrzeć do najgłębszych części oceanu, gdzie panują najbardziej ekstremalne warunki, które wydaje się wykluczają tam istnienie żywych organizmów, a jednak jest tam ono znajdowane. Również odnajduje się stworzenia, które potrafią przetrwać w aktywnych wulkanach, a także głęboko pod ziemią. Przygotowując się do tego kazania czytałem, że badacze są zaskoczeni jak wiele życia jest wewnątrz naszej planety, którego nigdy prawdopodobnie nie zobaczymy.

Mam tu na myśli drobnoustroje balansujące na granicy życia i śmierci, ledwie poruszające się mikroorganizmy, które funkcjonują w ekstremalnych warunkach: wysokich temperaturach, braku światła, słabej dostępności składników odżywczych i ogromnych ciśnieniach. Całkiem niedawno bo 2021 roku grupa biologów z Wielkiej Brytanii odkryła żywe organizmy pod arktycznym szelfem lodowym. Wywiercili oni otwór o głębokości 900 metrów w głąb lodu i wpuścili tam kamerę, która miała im umożliwić pozyskanie próbek błota z morskiego dna. Gdy zaczęli się przyglądać obrazowi z kamery byli zszokowani, bo zobaczyli około 20 szt. zwierząt takich jak gąbki morskie i stworzenia należące do rodziny skorupiaków. Dotychczas sądzili, że w tak trudnym środowisku życie nie może przetrwać, a jednak.

Największa różnorodność życia jest na powierzchni naszej planety, gdziekolwiek się nie obrócić i gdziekolwiek nogę nie postawić, to zetkniemy się z jakimś życiem. Szacuje się, że na ziemi żyje obecnie około 10 milionów różnych gatunków stworzeń, a dopiero 950 tys. zostało poznanych i skatalogowanych, choć czyni się to od około 200 lat. Przy obecnym tempie poznawania gatunków dopiero za 1000 lat skończymy.

Po prostu nasza planeta jest miejscem, gdzie dokonała się eksplozja życia, a każde pochodzi od Boga Stwórcy.

Biblia mówi, że Bóg stworzył ziemie na mieszkanie o czym czytamy w Ks. Izajasza

Izajasza 45:18  Bo tak mówi Pan, Stwórca niebios On jest Bogiem - który stworzył ziemię i uczynił ją, utwierdził ją, a nie stworzył, aby była pustkowiem, lecz na mieszkanie ją stworzył: Ja jestem Pan, a nie ma innego.

Gdy przyjrzymy się naszej planecie to widzimy jak dokładnie jest zaprojektowana i dostosowana, by życie na niej było możliwe. Już sama ta kwestia wyklucza ewolucje, bo w sposób niezależny przemiany ewolucyjne musiałby dokonywać się w wielu sferach, by życie mogło zaistnieć, a później przetrwać.

Różnorodność i powszechność istot na ziemi, które uczynił Pan wiele nam o Nim mówi. Nasz Bóg uwielbia dzielić się życiem, kocha dzielić się życiem, to jest częścią Jego natury – Bóg Jahwe, dawca życia. On jako jedyny ma życie sam w sobie powiedział Pan Jezus w Ew. Jana 5,26 i nie potrzebuje do istnienia nikogo z nas i niczego ze stworzenia, a jednak chce stwarzać i dzielić się ze stworzeniem tym darem. Rozumiem, że Bóg czerpie z tego przyjemność, cieszy się, jest zadowolony z tego, co uczyni - wszystko było dobre, bo uwielbiało Go i przynosiło mu chwałę. I tu musimy powiedzieć, że nie czyni tego z naszego powodu, nie dzieli się życiem ze względu na stworzenie, nie ono jest tu najważniejsze, ale chodzi tu o Niego, o Jego chwałę i majestat. My oczywiście wiele czerpiemy z tego kim On jest i jaki jest, ale należy pamiętać, że On czyni niezależnie od nas, albo nie z powodu nas, nie my jesteśmy przyczyną Jego twórczego aktu. Nie chodzi o to, że nas nie kocha, kocha nas i to bardzo, ale jeszcze bardziej zależy Mu na Nim samym, na swojej chwale, bo jako jedyny we wszechświecie jest godzien tego, by Go czcić. W psalmie 145 czytamy

Psalm 145:3  Wielki jest Pan i godzien wielkiej chwały, A wielkość jego jest niezgłębiona.

Dlatego Pismo mówi, że Bóg Jahwe jest Bogiem zazdrosnym i gniewa się, gdy Jego stworzenie oddaje cześć fałszywym bogom, która należy się jedynie Jemu Pwt. 5,9.

Widzimy również wielką różnorodność w stworzeniu tak samo w roślinach jak i zwierzętach, co mówi nam o niesamowitej kreatywności Boga. W ten sposób poznajemy Jego naturę i atrybuty. Pan powiedział, że niech zaroją się wody mrowiem istot żywych, a ptactwo niech lata pod sklepieniem niebios i stworzył Bóg wszelkie żywe ruchliwe istoty. Później stworzył, bydło, płazy (te wszystkie obślizgłe zwierzęta i nie tylko) oraz dzikie zwierzęta według swych rodzajów. Jak  mówiłem wcześniej jest około 10 milionów gatunków, a pewnie wtedy było jeszcze więcej, a każdy gatunek zradza miliony przedstawicieli i żadne z tych zwierząt się nie powtórzyło. Każde z nich jest na swój sposób wyjątkowe i jedyne, mają różne ciała, kształty i kolory. Różnią się poziomem inteligencji, reakcji na bodźce oraz zachowaniem. Jedne są bardziej dzikie i mniej towarzyskie inne znowu dają się oswoić i staja się towarzyszami naszego życia.

W 5 dniu Bóg po raz pierwszy stwarza świadome życie i po raz pierwszy jest użyte tutaj znane hebrajskie słowo nefesz – życie. Co do stworzenia roślin Bóg nie używa takiego zwrotu i rośliny w sensie tchnienia, czyli świadomego życia nie posiadają. Warto to podkreślić ze względu na obecne przekonania niektórych, że rośliny mają takie same życie jak zwierzęta lub człowiek i czują w podobny sposób. Jest nawet grupa, która nazywa siebie fruterianami i jedzą tylko te rzeczy, które według nich nie powodują śmierci i cierpienia roślin, czyli upraszczając spożywają tylko to, co spadnie z drzewa. Nie, rośliny nie żyją w podobny sposób jak zwierzęta, nie mają takiego tchnienia.

Teraz zobaczmy, że Bóg stworzył te wszystkie zwierzęta swoim słowem z niczego w ogromnej ilości w jednej chwili. Nie użył żadnych narzędzi, nie posłużył się ewolucją.

W psalmie 33 czytamy odnośnie stworzenia w tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia

Psalm 33:9 Bo On przemówił, a wszystko powstało; On rozkazał, i zaczęło istnieć.

Powiedział, „niech zaroją się wody mrowiem istot żywych… według ich rodzaju” Chodzi o to, że z niczego w jednej chwili pojawiło się miliony istot żywych w morzu, a później na lądzie. Zwróćmy uwagę, że było to trochę inaczej niż w przypadku człowieka. Jeśli chodzi o człowieka Bóg uczynił pierwsza parę ludzi, Adama i Ewę, którzy później rozradzali się i przybywało ich na ziemi. Ale w przypadku zwierząt od razu Bóg uczynił ich miliony, nie dość, że różnych gatunków, to jeszcze z każdego gatunku ogromną ilość sztuk. Tak jak mówiłem ostatnio - stworzenie było pełne, nie tylko dojrzałe, ale ziemia była w pełni wyposażana, by człowiek mógł na niej mieszkać. Morza zaroiły się od ilości ryb i różnych stworzeń morskich, a ziemia od ilości zwierząt i ptaków na niebie. Choć wydaje się, że życia w morzu było znacznie więcej, bo jest powiedziane, że wody zaroiły się od ilości stworzeń.

Czytamy również, że Bóg uczynił wielkie potwory inne tłumaczenia mówią, że to były wielkie potwory morskie. Wierzę, że ta wzmianka odnosi się między innymi do dinozaurów. Biblia nie mówi nam za wiele na ten temat. Ale dzięki archeologii możemy być pewni, że dinozaury żyły na ziemi. Znajdowane są w wielu miejscach szkielety tych wielkich i potężnych zwierząt. Uważa się, że dotychczas znaleziono 39 gatunków dinozaurów. Ostatnio nawet znaleziono szkielet dinozaura w Kanadzie z tkanką miękką – częścią skóry. Oznacza to, że nie może on mieć milionów lat, a najwyżej kilka tysięcy, bo żadna tkanka miękka nie zachowałby się przez tak długi czas. Należy też wziąć pod uwagę, że niektóre dinozaury mogły być wyrośniętymi jaszczurkami. Jak wiemy gady rosną całe życie, a przed potopem na ziemi panował łagodniejszy klimat sprzyjający szybszemu rozwojowi, a do tego prawdopodobnie zwierzęta żyły znacznie dłużej niż dzisiaj. Nie wiemy jak długo, ale np. biblijny  Adam  żył 930 lat. Jeśli jaszczurka żyłaby tylko 500 lat, a może więcej to jak wielka mogłaby urosnąć? Wrzucam to tylko tak dla zastanowienia.   

Prawdopodobnie Biblia jeszcze w dwóch miejscach wspomina o dinozaurach. W Ks. Hioba 41 rozdz. mamy opis jakiegoś ogromnego stworzenia morskiego nazwanego lewiatanem, inne tłumaczenia przedstawiają go jako krokodyla. Ale jak czyta się opis tego zwierzęcia, o jego wielkości, sile, możliwościach, odpornym pancerzu na wszelkie strzały, dzidy i miecze i niemożliwości  poskromienia go przez człowieka, to wydaje się jasne, że musi chodzić o jakieś  dawne prehistoryczne zawierzę, którego teraz już nie ma. Także w Ks. Hioba w 7 rozdz. 12 wierszu jest wspomniane o jakimś wielkim smoku z głębin.

Tu warto dodać, że często poganie czcili te wielkie potwory i mieli ich wizerunki uważając je za bóstwa. Podobnie czynili ze słońcem, księżycem lub gwiazdami. Nawet Bóg przestrzegał Izraela, by nie kłaniał się im. Spójrzmy co jest napisane w Ks. powtórzonego prawa

Powtórzonego prawa 4:19 Gdy podniesiesz oczy ku niebu i ujrzysz słońce, księżyc i gwiazdy, i wszystkie zastępy niebios, obyś nie pozwolił się zwieść, nie oddawał im pokłonu i nie służył im, bo Pan, Bóg twój, przydzielił je wszystkim narodom pod niebem.  

Więc, gdy Bóg wspomina stworzenie wielkich potworów morskich, stworzenie słońca, księżyca i gwiazd, to chce również żeby Izrael miał świadomość, a z nim i my, że Jego za to wszystko mamy czcić, a nie stworzenie. Niestety człowiek ulegał i wciąż ulega oszustwu, skłania się do jakiś energii z kosmosu, tworzy fałszywe wizerunki boga, egipcjanie czcili boga słońce i księżyc. Niektórzy są politeistami uważając, że jest wielu bogów jak np. w hinduizmie jeszcze inni panteistami twierdząc,  że wszystko jest bogiem i bóg jest we wszystkim. Mamy też zwolenników New Age, którzy czczą stworzenie tzw. matkę naturę, albo że ziemia to nasza matka. 1 Rodział. Ks. Rodzaju obala wiele z tych fałszywych poglądów np. coraz bardziej popularny nihilizm, że nasze istnienie nie ma celu i sensu, nie ma również żadnych norm i wartości, a także Boga. To jest nieprawda i gdyby czytano Ks. Rodzaju 1 rodz. przyjmując jej przesłanie jako autorytet, to nie twierdzono by takich niedorzecznych rzeczy.

Następnie zobaczmy, że Bóg stworzył zwierzęta według ich rodzaju w. 21 oraz 24. Czyli każda rodzina zwierząt miała wyjątkowe tylko sobie przypisane, geny, cechy, możliwości i wyjątkowy dla siebie kod genetyczny – DNA. Bóg uczynił różne gatunki zwierząt, jak niedźwiedzia, żyrafę, nosorożca, orła, wieloryba, sępa, rekina, kangura, kreta, małpę i wiele innych. Każdy z tych gatunków należał do swojego rodzaju i mógł rozmnażać się tylko w granicach swego gatunku. Bóg nie dał możliwości zwierzętom mieszać się ze sobą, niedźwiedź z żyrafą nie mogą spłodzić potomstwa podobnie jest z innymi gatunkami. W ten sposób kolejny raz dowiadujemy się, że nie ma ewolucji. To nie jest tak, że zwierzęta jednego gatunku przeszły w inny gatunek. Z kreta nigdy nie zrobi się koń nawet po 10 milionach lub miliardach lat. Nie ma takiej możliwości. Zwierzęta jednego gatunku, nie mogą po jakimś dłuższym czasie stać się innym gatunkiem. Chodzi mi o to, że pies zawsze pozostanie psem, nigdy nie przejdzie w inny gatunek. Oczywiście psy w granicach swego gatunku mogą się ze sobą krzyżować i mogą powstawać nowe typy i rasy w obrębie tej rodziny zwierząt. Więc po wielu latach istnienia gatunku będziemy mieli psy małe, duże, o różnych kolorach, łaciate i przystosowane do różnych środowisk. Mogą być z krótkimi i dłuższymi nogami, uszami czy pyskami, dostosowane do różnych warunków, jak wilk, psy dingo, czy szakale. Ale pies zawsze pozostanie psem i nigdy nie zmieni się w jakiś inny gatunek np. w kota. Podobnie z innymi gatunkami, nie ma możliwości krzyżowania się między nimi, ani ewoluowania jednego gatunku w drugi. Np. Koń i osioł mogą mieć razem potomstwo, którym jest muł bo należą do tej samej rodziny zwierząt, ale muł zazwyczaj jest bezpłodny i nie może dalej powielać swoich cech. Każdy gatunek zwierząt ma wyjątkowe DNA jest to informacja zapisana w każdej żywej komórce gatunku o budowie i funkcjonowaniu organizmu. Kod DNA odkryto dopiero w XX wieku, a dopiero 2003 roku udało się odczytać pełny zapis informacji genetycznej dla człowieka. Okazało się, że w kodzie DNA zapisane są wszystkie informacje o cechach jakie posiadamy, czyli kolor oczu, włosów, kształt twarzy, upodobania, zainteresowania, oraz predyspozycje zdrowotne. Podobnie ze zwierzętami, Bóg każdemu gatunkowymi dał wyjątkowe DNA, które nie może łączyć się i mieszać z informacją innego gatunku, możemy powiedzieć, że DNA jest strażnikiem gatunku. Co ciekawe informacja ta jest w taki sposób zbudowana w komórce, że Ci, którzy to badają i widzą genom oraz jego matematyczną strukturę są zaskoczeni i zdziwieni.

 Biolog Richard Dawkins, znany ateista powiedział, że „system kodowania genów jest zadziwiająco podobny do kodowania binarnego stosowanego w komputerach”. Bill Gates, jeden z najbogatszych ludzi na świecie, założyciel firmy Microsoft zauważył, że „ludzkie DNA jest jak program komputerowy, jednak o wiele bardziej skomplikowany i zaawansowany niż jakiekolwiek oprogramowanie stworzone dotychczas przez człowieka”. Natomiast Biotechnolog Leroy Hood również opisuje informację zawartą w DNA jako „kod cyfrowy”.

Ewolucjoniści często powołują się na mutacje w kodzie DNA twierdząc, że to one spowodowały rozwój gatunków i przejście jednego w drugi, ale dzisiaj już wiemy, że mutacje w DNA są szkodliwe i nie dają rozwoju, ale powodują osłabienie i zniszczenie jakiegoś gatunku. Mało tego, Kod DNA jest tak niesamowity, że sam się naprawia, gdy ulega mutacji, by gatunek mógł zachować swoje cechy i przetrwać. Człowiek na razie nie może wymyśleć komputera, który podtrzymuje własne życie, sam zasila się w energie i sam się naprawia i twierdzę nigdy takiego nie uda mu się uczynić.

Spójrzmy na nasz tekst, że Bóg pobłogosławił określone gatunki zwierząt, by mogły się rozradzać i rozmnażać w granicach swojej rodziny w.22 i tak się dzieje do dzisiaj. Nigdy z małpy nie powstał człowiek i nigdy nie powstanie. Małpa stworzona w 1 rozdz. Ks. Rodzaju nadal jest małpą, ryby nadal są rybami, a bydło nadal jest bydłem, podobnie i z ptactwem.

I gdy czytamy o stworzeniu, to ciągle widzimy pewien porządek. Bóg wszystko czyni w sposób przemyślany i uporządkowany, jest Bogiem ładu . W tym co robi, nie ma żadnego bałaganu. My jesteśmy w tym do Niego podobni, choć o wiele mniej perfekcyjni. Zanim Pan uczynił zwierzęta, ryby, ptaki, bydło i płazy oraz inne, wcześniej stworzył roślinność, by służyła jako pokarm dla stworzenia. Najpierw zapewnia stworzeniu właściwe warunki, a później powołuje go do życia.

Wielu naukowców przyglądając się ziemi mówi, że wygląda i funkcjonuje ona w taki sposób jakby była przez kogoś zaprojektowana. Ale my nie musimy zgadywać, wiemy że ziemia została w doskonały sposób zaprojektowana i zestrojona przez naszego cudownego Boga - dawcę życia. Wszystko co uczynił Pan było dobre i zanim człowiek upadł w grzech na ziemi nie było żadnego skażenia i żadnej śmierci. Zwróćcie uwagę, że  Gdy Bóg ukończył dzień 5 jest to powiedziane 21 wierszu, że widział tą doskonałość i był zadowolony ze swego dzieła, podobnie było w dniu 6 wiersz 25, i widział Bóg, że to było dobre.

Podkreślam to, by powiedzieć, że świat, który stworzył Pan był doskonały bez żadnego defektu, skażenia, cierpienia lub śmierci. To jest kolejna rzecz, która wyklucza ewolucję. Ewolucja zakłada nieskończoną ilość śmierci, by gatunki mogły ewoluować i rozwijać się z bardziej prymitywnych do bardziej doskonałych. Ale wtedy, czy moglibyśmy o takim świecie powiedzieć, że był dobry, czy Bóg powiedziałby o takim świecie że był dobry? Jeśli zakładamy ewolucję i uważamy, że Bóg posłużył się nią, by świat mógł powstać, to pojawia się nam również problem teologiczny. Biblia mówi w liście do Rzymian 5,12, że śmierć pojawiła się na ziemi z powodu grzechu, a grzech mamy dopiero w 3 rozdz. Ks. Rodzaju a nie w 1. Więc jeśli była ewolucja przed grzechem, to mamy śmierć przed grzechem, co jest sprzeczne z tym, co mówi Pismo Św. Nie, wszystko było dobre! Bóg nie stworzył okrutnego, krwiożerczego świata, ze śmiercią i zabijaniem jednych zwierząt przez drugie. Pan stworzył cudowny świat pełen pokoju i harmonii. Okrutność świata, którą  dzisiaj widzimy, to nie pomysł Boga, ale dzieło szatana i człowieka. Kiedyś chodziłem z żoną do hospicjum jako wolontariusz, głosić tam ewangelię. Gdy któregoś razu byliśmy przy łóżku jednej ze starszych pań, była tam jej córka. Powiedziała do nas, że wszystko rozumie, ale starość się Panu Bogu nie udała. Nie, nie i jeszcze raz nie, starość i śmierć, to nie wina Boga, to już nasz wkład w stworzenie. Ale Bóg jest dobry, uratował nas z naszego opłakanego stanu i posłał nam Zbawiciela – Jezusa Chrystusa. Każdy kto w niego uwierzy żył będzie. Uwielbiajmy Boga za jego stworzenie, czcijmy Go jako dawce naszego życia nie tylko tego fizycznego, ale przede wszystkim tego duchowego – dawce życia wiecznego w Chrystusie niech Jemu będzie chwała na wieki.     

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń