Pierwszą
rzeczą, by wzrastać w społeczności z Bogiem jest wykształcenie w sobie nawyku
regularnego wyznawania grzechów. Pan Jezus mówił, że jako odrodzeni
chrześcijanie mający pokój z Bogiem i pewność przebaczenia grzechów wciąż
musimy przychodzić do Boga, by oczyszczać się. Wprawdzie mór nieprzyjaźni
między Bogiem, a człowiekiem przez wiarę w Chrystusa zostaje usunięty. Jednak
by kontynuować zdrową relację z naszym Ojcem, należy usuwać przeszkody, które
powodują że komunikacja między Bogiem, a chrześcijaninem zostaje zachwiana.
Chrześcijanin porusza się w tym świecie i nadal brud tego świata oraz siła
naszej grzeszności plami nas.
Biblia
wyraźnie uczy nas, że nasz grzech zasmuca Boga, powoduje że nasza więź z Bogiem
zostaje nadszarpnięta. Wprawdzie odrodzony chrześcijanin nie może stracić
zbawienia, które otrzymał od Boga, ale z powodu niewyznanego grzechu nie może
liczyć na bliską społeczność z Bogiem i podlega Bożej dyscyplinie.
Zwróćmy
uwagę na: Izajasza 59,2; Joz 7,10-13
Jak nasz
grzech według Ks. Izajasza wpływa
na naszą relacje z Bogiem?
Dlaczego w Ks. Jozuego Bóg nie mógł
błogosławić Izraela? Co Izrael musiał uczynić, by ich relacja z Bogiem została
odnowiona?
Podczas
ostatniej wieczerzy Pan Jezus wyraźnie powiedział, że odrodzenie duchowe
chrześcijanina nie znosi konieczności przychodzenia do Pana i ciągłego
obmywania się z grzechów. Jana 13,6-10
ü
Obmycie o którym
mówi Pan Jezus jest obmyciem wierzącego raz na zawsze przez odrodzenie Ducha
Św. (Tyt 3,5). Jest to oczyszczenie
z grzechów, które ma wieczne skutki.
ü
Obmycie nóg
dotyczy obmycia zanieczyszczenia podczas drogi. Dla Faryzeuszy był to zabieg
ceremonialny, ale dla Pana Jezusa miał moralne znaczenie. To więc Pan Jezus
odnosząc się do ceremonialnej czynności jaką było obmywanie nóg, nadaje jej
moralne znaczenie.
Relacja
odrodzonego chrześcijanina z Panem powinna być codzienne odnawiana przez, jak
to określił Pan „obmywanie nóg”.
Chrześcijanin nie potrzebuje ponownego zbawienia, bo już jest zbawiony. Ale
przez to, że wciąż zanieczyszcza się grzechem potrzebuje oczyszczenia, pokuty i
wyznania swoich występków. Chrześcijanin potrzebuje codziennie kruszyć swoje
serce przed Bogiem. Codziennie potrzebuje być złamanym i być łamanym przez
Boga. Codziennie potrzebuje przypominać sobie, że został przyjęty do Królestwa
Bożego dzięki Bożej łasce, a nie dzięki własnym zasługą. Codziennie potrzebuje
przypominać sobie, że to nie Jego sprawiedliwość powoduje, że może stać przed
Bogiem, ale święta krew Jezusa. Mamy pamiętać że to ofiara Krzyża Chrystusa nas
oczyszcza.
To
że Bóg nas przyjmuje, jest wyłącznie zasługą Chrystusa. Bycie złamanym, bycie
skruszonym jest świadomością własnej grzeszności przed Bogiem i pozwala nam przypominać
sobie że na każdym etapie naszego chrześcijańskiego życia potrzebujemy Bożego
przebaczenia, Bożego miłosierdzia i Bożej łaski Psalm 51,19.
Zwróć
uwagę jaką postawę serca miał Dawid gdy wyznawał Bogu swój grzech w Psalmie 51,19. Nie była to postawa
arogancka, butna, przekonana o swojej dobroci, ale Dawid był skruszonego Ducha.
Naprawdę pokutował ze swoich grzechów i żałował ich. Chrześcijanin wyznając
Bogu grzechy nie powinien zadowalać się beznamiętnym przepraszam, ale powinien
z głębi serca okazać swoją skruchę wiedząc, że Zbawiciel za każdy grzech musiał
cierpieć na Krzyżu.
Jaką społeczność z Bogiem miał Dawid gdy
powstrzymywał się przed wyznaniem swojego grzechu Panu w Psalmie 32,3-5?
Jak myślisz z jakiego powodu możemy
zaniedbywać wyznawanie naszych grzechów Bogu lub zwlekać z ich wyznaniem?
Dawid
mówi, że gdy nie wyznawał swojego grzechu Bogu, to schły jego kości. Chodzi tu
o brak spokoju ducha i wyrzuty sumienia jakie go dręczyły. Nie wyznany grzech
powodował, że nie mógł modlić się do Boga i mieć z nim społeczności. Niewyznany
grzech powodował, że Dawid ciągle zmagał się z oskarżeniami w swoim sumieniu i
oskarżeniami diabelskimi, których nie mógł odeprzeć. Dawid też mówi, że
niewyznany grzech powodował iż Bóg nie wysłuchiwał go i czuł że jest daleko od
Niego. Nie było w Jego sercu radości, ale zgorzknienie, niechęć oraz
narzekanie. Jego dusza z powodu niewyznanego grzechu była zbolała.
Też
zaciążyła na Dawidzie ręka Boża. Jeśli nie wyznajemy grzechów i nie odwracamy
się od nich jako chrześcijanie, to Bóg poddaje nas swojej dyscyplinie. Jest to
bolesne i trudne doświadczenie. Głębokość Bożej dyscypliny zależy od naszej
postawy względem Boga. Jeśli pomimo dyscyplinowania
nadal nie przychodzimy do Boga i nie wyznajemy swojego grzechu, to Bóg może
nawet dopuścić do naszej śmierci.
Zaniedbywanie
wyznawania grzechów może mieć różne przyczyny. Czasami nie praktykujemy
regularnej społeczności z Bogiem, nie uważamy tego za ważne lub myślimy że
jeśli Bóg nam raz wybaczył grzechy, to więcej przebaczenia nie potrzebujemy.
Niekiedy jest tak, że przez poddanie się naszej grzeszności zatniemy się w
naszym buncie i niczym obrażone dziecko na rodzica nie przychodzimy do Boga
zapominając o tym, że bardzo sobie szkodzimy. Musimy wiedzieć, że grzech
nabiera mocy, gdy pozostaje w ciemności, nie chce zostać ujawniony. Ale
pocieszające jest to, że nawet jak my nie pozostajemy wierni, to Bóg jest
wierny i wyrusza za nami by sprowadzić nas do społeczności z sobą. Czasami jest
to dla nas bolesny proces, ale konieczny dla naszego zbawienia.
Zwróć
uwagę co Salomon mówi o prowadzeniu Bożym lub Jego braku
Przypowieści Salomona 28,13-14
Jak Salomon nazywa niechęć do wyznawania
grzechów?
Prowadzenie
Boże w życiu człowieka ściśle uzależnione jest od Jego pokuty i wyznania
swojego grzechu. Barak pokuty i wyznania grzechu jest zatwardzaniem serca.
Zobacz
co apostoł Jan mówi o wyznawaniu grzechów
1 Jana 1,6-10
Kto powinien wyznawać grzechy?
Komu powinniśmy wyznawać nasze grzechy
by mieć je przebaczone (Jak 5,16)?
O czym świadczy przekonanie, że nie mam
czego wyznawać Bogu?
Co Słowo Boże mówi o naszej społeczności
z Bogiem jeśli nie wyznajemy naszych grzechów?
Wyznawane
grzechy Bogu powinny być nazwane i porzucone. Należy powiedzieć Bogu konkretnie
za co chcesz Boga przeprosić, w czym uchybiłeś, gdzie się zapomniałeś, jakie
myśli dopuściłeś do swego serca, jakie niewłaściwe słowa wypowiedziałeś lub co
niewłaściwego oglądałeś. Należy modlić
się do Boga, by pomógł nam nie wracać do wyznanych występków.
Chrześcijanin
to ktoś, kto dąży do tego być każdego dnia coraz bliżej Chrystusa i poznawać Go
coraz lepiej. Ale może się to stać, tylko wtedy kiedy regularnie będzie miał społeczność
z Bogiem i oczyszczał się ze swoich grzechów wyznając je Bogu. Natomiast
skrywanie grzechu, przemilczenie go zatwardza serce i oddala nas od Pana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz