5,1
Paweł
mówi tutaj o wolności wynikającej z łaski, którą grzesznik został obdarowany w
Chrystusie. Prawo potępiało człowieka, łaska go usprawiedliwia. Prawo
przynosiło gniew Boży i piętno w sumieniu. Cokolwiek człowiek czynił, nie miał
pokoju w sercu, że rzeczywiście jest pojednany z Bogiem. Sumienie zawsze mu
przypominało stare grzechy. Dopiero łaska oczyściła je i zapewniła i zapewnia
przez Ducha Św. o rzeczywistym przebaczeniu.
Wolność
jaką dał nam Chrystus to wolność od tyranii grzechu, że nie musimy już służyć
grzechowi, ale Chrystusowi. A także wolność od winy wynikającej z upadku.
·
Jeśli przyjęliśmy
łaskę w Chrystusie i uznaliśmy ją za sposób usprawiedliwienia grzesznika, to
mamy w tej łasce żyć. Mamy tej łasce ufać że rzeczywiście ona usprawiedliwia grzesznika,
a nie szukać jakiś alternatywnych sposobów usprawiedliwienia czy przebaczenia.
Jak myślisz jaki może być problem jeśli
człowiek nie ma pewności, że Bóg w Chrystusie przebacza mu wszystkie grzechy?
Jak myślisz co ap. Paweł ma na myśli
mówiąc, by stać niezachwianie w tej wolności którą dał nam Pan Jezus Chrystus?
(Hebrajczyków 13,9; 2 Tym 2,1)
Chrześcijanin to ktoś, kto powinien cały czas
wzmacniać się w łasce przez narzędzia łaski jakie Bóg nam dał tzn. Jego słowo,
społeczność wierzących (grupy biblijne, nabożeństwa, konferencje, spotkania
okolicznościowe kościoła), modlitwa, czynienie dobrych uczynków, dobre biblijne
nauczanie (dobre książki chrześcijańskie, wykłady, kazania). To wszystko
powoduje, że człowiek umacnia się w Bogu i nie chwieje się pod wpływem różnych
nauk.
·
Gdy Paweł mówi by
nie poddawać się pod jarzmo niewoli, ma na myśli zwierzę, wół który ugina się
pod wielkim ciężarem brzemienia. Chrześcijanie którzy poznali łaskę, a później
poddają się pod fałszywe nauki, że na zbawienie trzeba w jakiś sposób
zapracować wkładają na siebie ciężkie jarzmo jak wyżej wspomniany wół. Chrystus
wyzwolił nas spod przekleństwa zakonu i stał się za nas przekleństwem, został
przeklęty przez Boga w nasze miejsce (Gal
3,13). Dzięki Chrystusowi możemy dzisiaj stanąć prosto. On zdjął z nas
ogromny ciężar, jakże byśmy mogli teraz znowu dać się oszukać, że powinniśmy
nałożyć na siebie jakieś brzemię, które sprawi że znów będziemy nim
przygnieceni
5,2-4
Fałszywi nauczyciele w Zborach w Galacji nakłaniali
chrześcijan do obrzezania się i przyjęcia prawa Starego Testamentu jako
dodatkowego środka do uzyskania przebaczenia grzechów.
Można zadać pytanie
dlaczego Paweł takie wiele uwagi poświęca obrzezaniu, przecież jest to niewiele
zmieniający zabieg chirurgiczny?.
To co chcieli uzyskać fałszywi nauczyciele nie
polegało tylko na niewinnym zabiegu chirurgicznym, ale było związane z
jednoczesnym przyjęciem setek zasad Starego Testamentu, by podobać się Bogu.
Wraz z obrzezaniem chrześcijanie w Galacji przyjmowali na siebie jarzmo
przepisów mojżeszowych (Dzieje ap.
15,1-5).
Musimy też wiedzieć, że Paweł nie sprzeciwiał się
obrzezaniu samemu w sobie np. jeśli takie obrzezanie mogłoby przysłużyć się
rozprzestrzenianiu ewangelii, ale sprzeciwiał się obrzezaniu, które niosło ze
sobą konieczność szukania zbawienia przez uczynki (Dz 16:1-3; Flp 3:5).
Jakie znasz inne
dzisiaj formy obrzędów religijnych z którymi się spotkałeś, które niosą za sobą
idee usprawiedliwienia z uczynków za pomocą ludzkiej sprawiedliwości?
Jednak Paweł wyjaśnia tym, którzy dadzą się obrzezać,
że są zobligowani do przestrzegania całego zakonu. Nie mogą sobie wybierać
przepisów, czy przykazań które im pasują, ale muszą wypełnić wszystko i być
wobec zakonu bez nagany, co oczywiście jest niemożliwe z powodu ludzkiej
grzeszności (Gal 3,10-11; Jak 2,10).
Dzisiaj część kościołów, sekt czy społeczności wybiera
sobie niektóre starotestamentowe przepisy którymi się charakteryzuje podkreślając
ich wagę w dziele zbawienia jednocześnie bagatelizując inne, nie mniej istotne
z punktu widzenia Bożego Prawa.
·
Stawianie innych
warunków w dziele zbawienia jak tylko wiara w Chrystusa wyrażona przez
upamiętaniu jest jednoczesnym podważaniem dzieła Chrystusa. Jeśli do zbawienia
jest potrzebne jeszcze coś innego niż ofiara w Chrystusa, to znaczy że Chrystus
nie w pełni zapłacił za nasze grzechy. To znaczyłoby, że Jego ofiara nie była
doskonała, że miała jakieś ubytki, a to jest całkowicie sprzeczne ze słowem
Bożym.
Teraz
Paweł ostrzega że ci którzy szukają usprawiedliwienia poza Chrystusem odłączali
się od Chrystusa, wypadli z łaski.
Dosłownie
oznacza to, że przestali się Go (Chrystusa) trzymać, gdy przyjęli zbawienie z
uczynków w oparciu o Zakon Mojżeszowy.
Takie
zachowanie pokazuje, że ich wiara nigdy tak naprawdę nie była prawdziwa, nigdy
nie narodzili się na nowo, choć doświadczali w jakimś stopniu Bożych
błogosławieństw. Słowo Boże mówi, że prawdziwość wiary okazuje się z czasem.
Część wierzących pomimo początkowego entuzjazmu i podążania za Chrystusem z
czasem odpada od wiary wykazując w ten sposób że ich wiara była płytka i nie
wynikała z nowego narodzenia. (Hebr
6,4-6; 10,38-39; Łuk 8,13-14; 1 J 2,19).
5,5-6
Paweł
mówi, że człowiek pokładający nadzieje w Chrystusie nie szuka usprawiedliwienia
w uczynkach ciała. On czeka na wypełnienie się nadziei usprawiedliwienia w
Chrystusie. To oczekiwanie, to czekanie aż działo zbawienia Chrystusa zabłyśnie
w całej pełni w wieczności, kiedy wszystkie Boże obietnice wypełnią się (2 Kor 5,6-7; 4,18; 1 Kor 13,12).
Nadzieja
w której trwa człowiek wierzący nie jest również efektem Jego starań. On nie
trwa w tej nadziei dlatego, że spełnia dobre uczynki, czy jest posłuszny
przykazaniom, ale trwa w tej nadziei dzięki Duchowi św. Moc Ducha sprawia, że
wierzący oczekuje nadziei w Chrystusie na podstawie wiary.
Na co liczę, na co się powołam w dzień
spotkania z Chrystusem jeśli On zadałby mi pytanie dlaczego miałby wpuścić mnie
do Królestwa Bożego?
Jak myślisz, co to znaczy, że ani
obrzezanie, a ni nie obrzezanie nic nie znaczy?
Pan
Jezus świetnie to wyjaśnił samarytance przy studni mówiąc, ze Bóg nie szuka
czcicieli którzy będą oddawali mu cześć przez rytuały i obrzędy religijne, ale
szuka takich którzy będą czcić Boga w Duchu i w Prawdzie (Jana 4,23; Gal 6,15).
W
Bogu jedynie takie uczynki mają sens, które dowodzą prawdziwej wiary, uczynki
miłości (Rzym 2,25-29; Izaj 1,10-17;
Amosa 5,21).
Gdy
Paweł mówi o wierze czynnej w miłości ma na myśli wiarę która działa, wiarę
która czyni dzieła Boże, wiarę która przynosi owoce Ducha Św. (Gal 5,22-23; Jak 2,14-26).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz