W
tych ostatnich wierszach ap. Paweł w pewien sposób podsumowuje cały list i daje
ogólną uniwersalną zasadę, która ma zastosowanie we wszystkich przejawach
naszego życia zarówno w wymiarze materialnym jak i w wymiarze moralnym.
Zasada
pochodzi z rolnictwa i wyraża za się w słowach „co człowiek sieje to i żąć będzie”. Osobiście uważam, ze każdy
chrześcijanin i każdy człowiek powinien mieć tą zasadę głęboko wyrytą w swoim
sercu. Oznacza ona, że to, co w życiu dajesz, czy czynisz innym, to też
będziesz zbierał, zarówno dzisiaj jak i w wieczności. Jeśli dajesz dobro, jeśli
dobrze inwestujesz, mądrze postępujesz, to będziesz zbierał dobre rzeczy. Jeśli
jednak dajesz zło, stwarzasz problemy, źle wykorzystujesz czas, wykorzystujesz
ludzi i postępujesz głupio i wbrew zasadom Słowa Bożego, będziesz zbierał
kłopoty, problemy i Boży gniew „siejesz
wiatr zbierasz burzę”.
6,6
Jak myślisz co to znaczy że ten, który
jest nauczany Słowa Bożego powinien dzielić się wszelkim dobrem z tym, który go
naucza?
Paweł
mówi tutaj o tym, by Zbory wspierały materialnie swoich nauczycieli, pastorów.
Jeśli Zbór oczekuje, żeby pracownicy Zboru mieli czas na służbę i by nauczanie
oraz praca w Zborze były dobrze przygotowane, zorganizowane, to wierzący muszą poczuwać
się do tego, by wspierać swoich pracowników.
Jeśli
Zbór nie wspiera materialnie swoich nauczycieli, to są oni zmuszeni w inny
sposób zarabiać na swoje utrzymanie, ale wtedy Zbór nie może też od nich
oczekiwać wielkiego poświęcenia.
Dzisiaj
wiele Zborów nie chce wspierać swoich pracowników uważając że takie wspieranie
jest zarabianiem przez tych nauczycieli na służbie dla Boga i Panu Bogu to się
nie podoba. Tak, prawdą jest że niektórzy fałszywi, nieuczciwi nauczyciele
wykorzystują Zbór i myślą że z pobożności mogą ciągnąc zyski (1 Tym 6,5; 1 Tym 3,3). Słowo Boże
przestrzega nas przed takimi pracownikami i ich nie powinniśmy wspierać. Wprost
przeciwnie, powinniśmy ich pozbawiać wszelkich funkcji i wszelkiego wpływu w
Zborze.
Jednak
to, że niektórzy pracownicy są nieuczciwi i na pobożności zarabiają, nie
powinno prowadzić chrześcijan do myślenia, że w związku z tym, to nie będziemy
w ogóle wspierać pracowników kościoła, a właściwie to są oni darmozjadami.
Takie
postawienie sprawy dowiodłoby że nie przykładamy zbyt dużego znaczenia do
rozwoju dzieła Bożego i nie rozumiemy, że to co duchowe jest ważniejsze o tego
co cielesne. A także to co duchowe, mój rozwój duchowy, sposób mojego myślenia,
nauczanie jakim się karmię wpływa na moje życie we wszystkich sferach (swoją drogą świat bardzo dobrze to rozumie
i swoich pracowników, dobrych nauczycieli sowicie wynagradza, kościół jednak ma
tendencje lekceważyć tą ważną odpowiedzialność względem swoich nauczycieli).
W
rzeczywistości Biblia często naucza, by wspierać materialnie pracowników
kościoła, którzy podjęli się nauczania Słowa Bożego (Łuk 10,3-7).
Jaką ważną zasadę odnośnie Bożych
pracowników podaje Pan Jezus wysyłając uczniów?
Pan
Jezus powiedział, że godzien jest robotnik zapłaty swojej, co oznacza że Bożą
wola jest, by pracownicy kościoła byli wspierani przez tych, którym usługują i
mają prawo do ich materialnych dóbr.
Jakie zasady utrzymywania Bożych pracowników
podaje Paweł pisząc list do Koryntian (1 Kor 9,6-14)
·
Jeśli pracownicy
Boży budują Boże Królestwo mają również prawo do utrzymania z tej pracy jak
inni pracownicy którzy zajmujący się np. służbą w wojsku, prowadzeniem
gospodarstwa czy biznesu.
·
Paweł przywołuje
tutaj Prawo Mojżeszowe, które mówi że młócącemu wołowi nie wolno zawiązywać
pyska, co oznaczało że młócący wół miał prawo korzystać z ziarna, które młócił.
Tak więc Boży pracownicy mają prawo mieć utrzymanie z pracy na Niwie Pańskiej.
·
Ludzie pracujący
dla Królestwa Bożego sieją dla kościoła i wierzących dobra duchowe, które są o
wiele trwalsze i ważniejsze od dóbr materialnych. Tak więc cóż wielkiego jeśli
wierzący podzielą się swoimi dobrami materialnymi które są tymczasowe z tymi,
którzy sieją im dobra wieczne. Powinni to robić chętnie i zachęcać swoich
pracowników do tego, żeby całkowicie mogli poświęcić się dla spraw Królestwa Bożego.
·
Paweł i jego
współpracownicy choć mieli takie prawo by mieć utrzymanie od Koryntian, jednak
z tego prawa nie skorzystali.
·
Paweł przywołuje
też tych, którzy służyli w Starym Testamencie w świątyni, lewitów i kapłanów,
którzy swoje utrzymanie mieli zapewnione w wyniku swojej służby.
·
Tak postanowił
Bóg, by pracownicy kościoła głoszący Królestwo Boże byli wspierani przez Zbór.
Co Paweł mówi do Tymoteusza w sprawie
pracowników Kościoła 1 Tym 5,18-19
·
Paweł mówi że
należy szczególnie wspierać dobrych pracowników kościoła i należy im się
uznanie dla ich pracy. Tym uznaniem jest także wspieranie materialne
nauczycieli zboru.
Wspieranie
pracowników Kościoła jest dobrą zasadą dobrego siania i pozwala zborowi lepiej się
rozwijać. Jest tak dlatego, że pastorzy, nauczyciele czy starsi nie muszą już
martwić się o utrzymanie i mogą całkowicie zatroszczyć się o sprawy rozwoju
Królestwa Bożego.
6,7
Jak myślisz co ap. Paweł ma na myśli
mówiąc żeby nie błądzić, bo Bóg nie da się z siebie naśmiewać?
Być
może Galacjanie w jakiś sposób zaniedbywali swoich duszpasterzy i nie wspierali
ich, a tamci byli zmuszeni porzucić lub ograniczyć poświęcenie się dla Bożych
spraw.
Paweł
mówi do Galacjan nie błądźcie, nie udawajcie że wszystko jest w porządku, Bóg
widzi że nie jest. Widzi że Jego dzieło z powodu waszej niechęci do wspierania
nauczycieli w Zborze jest ograniczone.
Nigdy
nie powinniśmy się sami oszukiwać w żadnej sprawie, czy udawać że coś jest ok,
jeśli nie jest, Bóg widzi jak jest naprawdę.
Galaccy
chrześcijanie marnie siali dla Królestwa Bożego zarówno w sferze troski o
sprawy Pańskie, o nauczycieli i troski o prawdę ewangelii, a chcieliby zbierać
wielkie błogosławieństwa i oczekiwali wielkiego plonu.
Nie, marne sianie daje marne efekty.
Jeśli
galaccy chrześcijanie chcą zbierać obfity plon muszą siać dla Ducha, a nie dla
ciała. Wtedy będą zbierać wielkie plony duchowych błogosławieństw.
Wszyscy
musimy pamiętać, że Bóg nie da się z siebie naśmiewać i nie możemy udawać, że
jeśli żyjemy niemoralnie, niezgodnie ze Słowem Bożym, bez społeczności z
Chrystusem, a jednocześnie prowadzimy jakieś życie religijne, to z tego powodu
Bóg będzie z nami.
A
z przykrością trzeba stwierdzić, że tak uważa wiele osób, że mogą mieć jakieś
rytuały, jakąś religię i jednocześnie lekceważyć Boże sprawy, a Bóg i tak będzie
im błogosławił. Nie, Bóg nie jest głupi i nie da się nabrać na jakąś
manipulację, przekupstwo, czy udawanie. Czy człowiek może Go przechytrzyć,
wykiwać? Kto dał nam życie, kto wie o nas wszystko, kto przenika nasze myśli i
motywacje, czyż nie On. Ten który bada wszystko, nawet najskrytsze i
najtajniejsze tajemnice ludzkiego serca.
W
rzeczywistości próbując oszukać Boga, oszukujemy tylko siebie, bo Boga oszukać
się nie da, a Bóg wszelkie nasze próby oszusta widzi i na nie reaguje. Jeśli
chcemy lekceważyć prawo siewu i żniw, wkrótce przekonamy się, że czyniąc to,
zbiory mamy znacznie mniejsze i w ten sposób nasze kombinacje odbiją się na nas
samych.
Zasada
siania i zbierania jest uniwersalna i odnosi się do każdej dziedziny naszego
życia.
Jaki jest wpływ siewy na Zbiory?
1.
Zasada ta
jest bardzo wymowna jeśli posiejesz pszenicę to co zbierzesz? Oczywiście
pszenicę. Jeśli posiejesz inne ziarno to zbierzesz takie jakie posiałeś. Nie
jest możliwe posiać pszenicy i zebrać jabłka. Zbiór ściśle jest uzależniony od
gatunku ziarna jakie posiejemy. Rolnicy i ci którzy kiedykolwiek uprawiali
jakąś rolę bardzo dobrze rozumieją tą zasadę. Jeśli w zborze siejmy marne
niebiblijne nauczanie, brak dyscypliny, porządku, to jednocześnie Zbór duchowo
umiera.
2.
Po drugie
jaką jakość ziarna zasiejesz takie będziesz miał zbiory. Jeśli zasiejesz dobre
ziarno i będzie miał dobre zbiory, jeśli kiepskie i mało będziesz miał kiepskie
zbiory. (Ozeasza 10,12-13)
3.
Po trzecie
Zbór zawsze zależy od tego co posiejemy. Jeśli siejemy dla Królestwa Bożego
będziemy zbierać życie wieczne, jeśli jednak siejemy dla świata, grzechu i
szatana będziemy zbierać gniew Boży.
3,8
Zasada
siania i zbierania ma również zastosowanie w kwestii naszej świętości.
Jak myślisz co to znaczy siać dla ciała
Gal 5,19-21?
Jeśli
jakiś chrześcijanin niemoralnie postępuje i pozwala na to, by pożądliwości Jego
ciała wzięły nad nim górę zamiast je ukrzyżować i zaprzeć się samego siebie, to
będzie zbierał skażenie. Nie będzie odczuwał i nie będzie widział, że Jego
chrześcijańskie życie posuwa się do przodu, a nadto jego charakter i sposób
zachowania będzie coraz bardziej popsuty. Grzech zawsze się rozwija i ściąga
nas w dół, nigdy nie stoi w miejscu. Gdy coś takiego będzie miało miejsce w
końcu doprowadzi do potępienia. Musimy być świadomi, że gdy jest ciągłe sianie
dla ciała, to tylko potwierdza, że taka osoba nigdy nie narodziła się na Nowo i
tak naprawdę nie chrześcijaninem.
Podaj jakieś praktyczne kwestie siania
dla ciała?
ü
Pielęgnowanie
nieprzebaczenia
ü
Rozkoszowanie się
nieczystością, myślą, obrazami pornograficznymi lub innymi.
ü
Zaniedbywanie
Bożych obowiązków z powodu lenistwa lub rozrywek. Zaniedbywanie modlitwy,
czytania Słowa Bożego, służby dla innych.
ü
Pogoń wyłącznie
za rzeczami materialnymi
Prawdziwy
chrześcijanin sieje dla Ducha, szuka Bożego królestwa.
Jakie
owoce przynosi sianie dla Ducha (Mat
6,33)?
Apostoł
Paweł mówiąc że sianie dla Ducha przynosi życie wieczne ma na myśli nie tylko
życie po naszej śmierci, ale najwyższą jakość życia. Oznacza to, że sianie dla
Ducha Św. nadaje sens naszemu życiu. Nasze życie staje się coraz bardziej
wartościowe, owocne, nie marnujemy czasu, wzrastamy w Bogu i w rozróżnianiu tego,
co jest dobre, miłe pożyteczne dla Boga (1
Tym 4,8; Ps 1,1-3).
Jak myślisz jak możemy siać dla Ducha?
ü
Modlitwa
ü
Wspólne
uwielbianie Pana z Innymi wierzącymi
ü
Zachęcanie innych
wierzących do trwania w wierze i pomoc w ich problemach
ü
Głoszenie
ewangelii.
ü
Służba w Zborze
ü
Studiowanie
Biblii i czytanie dobrej literatury chrześcijańskiej.
ü
Pielęgnować dobre
nawyki
5,9
Prawie
siewu i zbierania podlega również nasze zaangażowanie w kwestii czynienia
dobrze innym.
Jak myślisz dlaczego Paweł mówi, że
czynić dobrze nie ustawajmy? Co powoduje że ustajemy dobrze czynić?
ü
Zniechęcenie
ü
Zmęczenie
ü
Rezygnacja
ü
Brak docenienia
naszej pracy i wysiłku
ü
Przypisywanie
wierzącym złych motywacji i oskarżanie ich.
Na
naszej drodze służby Bogu i bliźniemu napotkamy wiele przeszkód, które
zniechęcają nas do ciągłego poświęcenia. Świat chce byśmy upodobnili się do
niego, a diabeł podsuwa nam myśli o rezygnacji i podpowiada że służba dla Boga
nie ma sensu, że i tak nikt tego nie widzi i nikomu to jest niepotrzebne.
Pomimo
różnych przeszkód chrześcijanin nie może się poddawać mając nadzieje w Bogu w
życiu wiecznym, w Bożej nagrodzie. Bóg wynagrodzi wierzącym każdy wysiłek dla
Królestwa Bożego (Rzym 2,6-7).
Jakie obietnice daje nam Bóg jeśli
niestrudzenie będziemy dobrze czynić innym?
Często
chrześcijanie mają bardzo wąskie spojrzenie i nie zawsze widzą rezultaty swojej
pracy i służby. Ale z czynieniem dobra jest tak, jak z sianiem ziarna. Plony
pojawiają się później. Dlatego nie możemy się zniechęcać, ale wytrwale mamy
siać. Jeśli się poddamy z pewnością nic nie zbierzemy. Jednak jeśli wytrwale
siejemy dobre ziarno, Boże królestwo, to będziemy oglądać w końcu owoce tego
siewu w postaci np:
ü
Nawróceń
niewierzących
ü
Wpływu na innych
ü
Pocieszeniem
innych
ü
Podniesieniem
innych
ü
Chrześcijanin
przez swoje świadectwo może wstrzymać zepsucie społeczne (Mat 5,13-14)
ü
Przysporzyć
chwały Bogu, gdy inni będą widzieć jego bogobojne życie i chwalić Boga (Mat 5,16).
ü
Chrześcijanin
sprawia przez swoje postępowanie, że ten grzeszny upadły świat staje się
lepszym miejscem do życia.
6,10
Skoro
sianie dobra przynosi tak wiele błogosławieństwa, to co mamy robić?
ü
Mamy dobrze
czynić wszystkim ludziom. Chrześcijanin to ktoś kto jest dobry dla wszystkich,
także dla niewierzących i w miarę możliwości pomaga im.
ü
Jak mogę dobrze czynić niewierzącym?
ü
Służba społeczna.
ü
Służba charytatywna
ü
Oferowanie swojej
pomocy sąsiadom, znajomym.
ü
Mamy najwięcej
dobrze czynić domownikom wiary, czyli innym wierzącym. (Jana 13,34-35; 1 Jana 4,20-21; Rzym 12,10)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz