Każdy
człowiek w życiu szuka oparcia i bezpieczeństwa. Gdy jesteśmy dziećmi, to takim
naturalnym źródłem bezpieczeństwa są dla nas są rodzicie, a przynajmniej
powinni być. Małe dzieci podczas zagrożenia tulą się lub chowają w ramionach
swoich rodziców. Z czasem gdy dorastamy zaczynamy szukać podparcia i
bezpieczeństwa w innych miejscach. I tak wielu szuka bezpieczeństwa we własnych
umiejętnościach, wykształceniu lub własnej mądrości. Jeszcze inni szukają go w
ludziach, rodzinie, znajomych, kolegach, czy pracy. Znaczna część osób szuka
bezpieczeństwa w pieniądzach i stanie posiadania myśląc, że mogą zabezpieczyć
swoją przyszłość, a nawet wieczność.
Jak
czytamy w 11 wierszu, myślą że „mienie
bogacza jest warownym grodem”. Widać że ludzkość tak bardzo się nie
zmieniła od czasów Salomona, zarówno wtedy jak i dzisiaj myślą, że pieniądze ochronią
ich podczas dnia niedoli. Wprawdzie wielu mówi, że w to nie wierzy, ale w sercu
myśli inaczej goniąc za wszelką ceną za zyskiem.
Ale
jest wiele takich zagrożeń, gdzie pieniądze nie mogą pomóc np. nieuleczalna
choroba. Nie ma znaczenia ile byś posiadał i jak wiele byś zgromadził, jeśli
zachorujesz na przypadłość na którą nie ma leku, to choćbyś wydał całe swoje
mienie i tak ci się nie poprawi jak uzdrowiona przez Pana Jezusa kobieta z
Ewangelii, która cierpiała na krwotok. Czytamy o niej w Ew. Łuk 8,43, że wszystkie pieniądze wydała na lekarzy, a jednak
jej stan się nie poprawił.
Tutaj
możemy przywołać bardziej współczesny przykład jednego z najbogatszych i
wpływowych ludzi na świecie, założyciela firmy apple produkującej komputery i
urządzenia elektroniczne, Steva Jobsa, który zachorował na raka trzustki i
pomimo całego swojego majątku szacowanego na 8,3 miliarda dolarów umarł w wieku
56 lat.
Pieniądze nie są również w stanie ochronić nas
przed sytuacjami losowymi, choć nie wiem ile byśmy posiadali, to nie jesteśmy w
stanie zabezpieczyć się przed wypadkiem. Możemy wsiąść do najbardziej
bezpiecznego samolotu lub samochodu z najbardziej doświadczonym pilotem lub
kierowcą, możemy wsiąść na najlepiej wyposażony i na najbardziej bezpieczny
statek i jeśli czujemy się całkowicie bezpiecznie z tego powodu że jest to
solidna maszyna lub prowadzi ją doświadczony nawigator, to jesteśmy głupcami.
Historia pokazuje, że pomimo najlepszych zabezpieczeń, technologii i
doświadczenia ludzi, nasz los nie jest w naszych rękach. Tu możemy wspomnieć
jeden z najwspanialszych i najpotężniejszych statków w historii jak Tytanic,
który zatonął podczas swojego pierwszego rejsu w 1914 r pociągając na dno ponad
1500 osób. Jeszcze bardziej wymowny jest ten przykład, gdy dodamy, że w tamtym
okresie uważano Tytanica za statek niezatapialny.
A
już na pewno pieniądze nie są w stanie ani trochę pomóc nam w dniu śmierci. W
dniu w którym musimy opuścić ten świat i stanąć przed Bogiem.
Dzień
śmierci i dzień sądu kiedy musimy stanąć przed Świętym i sprawiedliwym Bogiem,
to jest dzień w którym najbardziej potrzebujemy pomocy ze wszystkich jakie
kiedykolwiek miały miejsce w naszym życiu, ale tutaj nie pieniądze, a jedynie wstawiennictwo
Chrystusa przyniesie zbawienie.
W
Ks. Ezechela czytamy
Ezecheiela 7:19 Swoje srebro wyrzucą na ulicę, a ich złoto
pójdzie na śmiecie; ich srebro i złoto nie będzie mogło ich wybawić w dniu
gniewu Pana. Swojego głodu nie będą mogli zaspokoić ani napełnić swojego
brzucha, gdyż były im podnietą do grzechu.
A
jednak jest jakaś złudna moc w tych wszystkich świecidełkach, stanie
posiadania, czy gromadzeniu bogactwa. Możemy patrzeć na to wszystko co
posiadamy i może nam się wydawać, że jest to wysokim murem i dobrym
zabezpieczeniem, lecz tylko w naszym wyobrażeniu (11).
Dlatego
Słowo Boże nas przestrzega:
….Gdy bogactwo się mnoży, nie lgnijcie
do niego sercem! (Ps 62,11)
Prawdziwe bezpieczeństwo o jakim mówi
Biblia, to Imię Pana.
Przyp Sal 18:10 Imię Pana jest mocną wieżą; chroni się do
niej sprawiedliwy i jest bezpieczny.
Ale
co to, tak naprawdę znaczy, że imię Pana jest mocną wierzą i daje nam
schronienie? Drodzy chodzi tutaj o dwie rzeczy, o poznanie Boga i zaufanie mu. W dzisiejszych czasach nie
przywiązujemy tak wiele uwagi do imienia jak kiedyś. Ale wtedy w tamtej
kulturze imię zawierało w sobie głębie. Za imieniem krył się charakter, moc i
autorytet osoby. Najczęstszym imieniem Boga w Starym Testamencie było imię
Jahwe, które znaczy Jestem, który jestem. Wskazujące na wszechobecność Boga i
ciągłą gotowość do pomocy. Jahwe, to jest Bóg który jest, jest zawsze dostępny,
zawsze gotowy by pomóc tym, którzy do niego wołają. Bóg który jest naprawdę w
odróżnieniu od pogańskich bożków i martwych bóstw. Jahwe to Bóg Izraela, Bóg
żywy i prawdziwy. Innym imieniem Boga jest El Szadaj – Bóg wszechmogący. El Szadaj, to Bóg dla którego nie jest
nic niemożliwe, Bóg który może pomóc w każdej sprawie. Jeszcze innym imieniem,
którym określa się Boga w Starym Testamencie to, El Roi – Bóg który widzi jak nazwała go Hagar, gdy była bliska
śmierci. Bóg Biblii widzi nasze cierpienie i zmagania, widzi nasze troski i
naszą krzywdę i nie pozostaje obojętny, gdy Go szukamy. Mojżesz o Bogu mówił Jahwe Nissi, czyli Jahwe moim
sztandarem. Dla Mojżesza oznaczało, że Bóg wspiera i dodaje odwagi do walki.
Widzimy,
że Imiona objawiają charakter Boga, przedstawiają Go kim On jest. To więc mieć
bezpieczeństwo w imieniu Boga, nie oznacza powtarzać imię Boga jak jakąś
mantrę, czy nawet znać je literalnie, ale oznacza poznać Boga. Poznać z kim mamy do czynienia, kim On jest.
I
wszystkie te starotestamentowe imiona Boga mają swoje odbicie w jednym
nowotestamentowym imieniu w imieniu Jezus, które oznacza „Jahwe jest zbawieniem”
. To dzisiaj w tym imieniu, w imieniu Jezusa mamy pewny ratunek i w tym imieniu
mamy odpuszczenie grzechów oraz zbawienie. Jednak ratunek i zbawienie, które
Bóg oferuje nam w Jezusie, dotyczy wiary i zaufania Jemu. Moglibyśmy znać
wszystkie imiona jakimi Bóg przedstawia się w Starym Testamencie, znać Imię
„Jezus”. Jednak bez wiary i zaufania nic nam to nie pomorze. To więc gdy Salomon
mówi, że Imię Pana jest mocną wierzą, mocniejszą i pewniejszą niż wszystko
inne, niż największe pieniądze, największe znajomości, najlepsze wykształcenie
i że można się w nim schronić ma na myśli zaufanie Bogu, wiarę w Niego. Po
prostu zarzucamy kotwicę swojego życia w Jezusie. Ufność złożona w Chrystusie
przynosi pokój do naszego serca, którym Bóg obdarza nas przez moc Ducha Św.
Wprawdzie ufając Panu Jezusowi nie znamy przyszłości, ale nie musimy jej znać,
wystarczy nam że Pan Jezus ją zna. Jedynie w imieniu Pana Jezusa możemy znaleźć
przebaczenie grzechów i życie wieczne.
On
powiedział o sobie:
Jan 10:9
Ja jestem drzwiami; jeśli kto przeze mnie wejdzie, zbawiony będzie i
wejdzie, i wyjdzie, i pastwisko znajdzie.
A
apostoł Piotr stojąc przed Radą najwyższą
Jerozolimy mając na myśli imię Pana Jezusa powiedział:
Dzieje Ap 4:12 I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem
nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które
moglibyśmy być zbawieni.
Bóg
dał nam wszystkim pewne schronienie,
imię, które nie może zawieść, imię wobec którego uciekały wszystkie diabły,
imię w którym jest zbawienie, to Imię Jezusa.
Daje
nam ono prawdziwe niezachwiane oparcie w doczesnym życiu, a przede wszystkim
pewną nadzieje na życie wieczne. Nie ma bezpieczeństwa i zbawienia dla nikogo, kto
nie uchwyci Chrystusa. Dlatego dzisiaj nie czekaj, odrzuć wszystkie inne
imiona, wszystkie inne kotwice bezpieczeństwa, które zwodzą i obiecują
schronienie, ale Go nie dają i zaufajmy imieniu Jezus.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz