Drodzy
dzisiaj obchodzimy pamiątkę narodzenia Chrystusa, Słowo stało się ciałem, Bóg
stał się człowiekiem. To co było zwiastowane przez prorockie zapowiedzi stało
się faktem, Narodził Emanuel, Bóg z nami, dziecię zostało nam dane. Ale Pan
Jezus już nie jest małym dzieciątkiem. Teraz wstąpił na tron i siedzi po
prawicy Bożej, poddani Mu są Aniołowie zwierzchności i Moce. Jednak plan
odkupienia ludzkości jeszcze się nie zakończył. Wprawdzie Zbawiciel już
przyszedł, już złożył samego siebie, by stać się ofiarą za nasze grzechy
skuteczną przez wiarę. Ale Zbawiciel jeszcze przyjdzie, jak przed narodzeniem
Chrystusa obywatele Izraela wyglądały Mesjasza, tak my (chrześcijanie) dzisiaj
wyglądamy powrotu Pana Jezusa. Wtedy kiedy On powróci nastąpi odkupienie
własności Bożej. Wtedy również i my się okażemy razem z nim w Chwale. Tak więc
z jednej strony zbawienie tych, którzy zawierzyli Chrystusowi już się dokonało.
Już mogą cieszyć się obietnicą życia wiecznego, już mogą doświadczać pokoju i
radości wynikającej ze społeczności z Chrystusem. A z drugiej strony wciąż
czekamy, czekamy na chwalebny powrót naszego Pana Jezusa, który zsiądzie na
tronie swojej chwały i będą przed nim zgromadzone wszystkie narody i oddzieli zbawionych
od niezbawionych. Ci którzy uwierzyli i swoją ufność złożyli w Chrystusie,
otrzymają od Boga swoje dziedzictwo, życie wieczne, życie które nigdy się nie
kończy. Życie które nie będzie już naznaczone cierpieniem, płaczem, troską,
smutkiem, bólem, wojną, grzechem i czymkolwiek co dzisiaj niszczy komfort
naszego życia. Ci natomiast którzy nie uwierzyli pójdą na hańbę i wieczne
potępienie.
Znany
nam obecnie świat nie skończy się w wyniku niszczącej działalności człowieka,
ale skończy się chwalebnym powrotem Chrystusa.
I
za pierwszym razem Pan Jezus przyszedł w pokorze w uniżeniu w poddaniu, by
umrzeć na Krzyżu i przyjąć na siebie nasze grzechy. Za drugim razem przyjdzie w
wielkiej chwale i mocy, ujrzy go każde oko i każdy język wyzna ku chwale Boga
Ojca, że Jezus jest Panem. To jest nasza chrześcijańska nadzieja, nią mamy żyć
każdego dnia. Każdego dnia mamy wyglądać Pana z niebios (1Tes 1,10). Gdy Pan Jezus odchodził z ziemi w (Dziejach Ap 1,10-11) i został wzięty w górę uczniowie bacznie się
temu przyglądali. Aniołowie zaś stanęli przy nich i powiedzieli, że tak jak Pan
Jezus odszedł, tak przyjdzie z powrotem. Przyjdzie widzialnie, fizycznie,
wszyscy Go zobaczą i nie będzie wątpliwości, że to jest właśnie On. Czytając
dzieje apostolskie i listy, widzimy, że eschatologia - ponowne przyjście
Chrystusa było zawsze w centrum pierwszego kościoła. W rzeczywistości o wiele
mniej skupiano się na Bożym narodzeniu, nad tym że Pan Jezus narodził się jako
dzieciątko w żłobie. Tylko dwie ewangelię opisują narodziny Pana i są to
informacje dosyć ubogie. Ale powtórne przyjście miało zawsze centralne miejsce
w zwiastowaniu. Pierwszy kościół był kościołem oczekującym, oczekującym powrotu
Zbawiciela. I eschatologia nie jest w tym celu by zaspokoić naszą ciekawość,
mieć akademickie poznanie jak to powiedział Martin Lloyd-Jones – „ułożyć puzzle
i mieć satysfakcje ze zdobytej wiedzy”, ale celem eschatologii jest prowadzić
nas do uświęcenia, pocieszenia i oczyszczenia.
Tytusa 2:11 Albowiem objawiła się łaska Boża, zbawienna
dla wszystkich ludzi,
12
Nauczając nas, abyśmy wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości
i na tym doczesnym świecie wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli,
13
Oczekując błogosławionej nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i
Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa,
Więc
przyglądamy się powtórnemu przyjściu Pana Jezusa, by to mobilizowało nas do
uświęcenia, do wyrzeknięcia się bezbożności i światowych pożądliwości.
Przyglądamy się powtórnemu przyjściu Pana Jezusa, by to mobilizowało nas do
sprawiedliwego i pobożnego życia, by to napełniało nas nadzieją i radowało
nasze serce, że Pan Jezus ostatecznie zatriumfuje, a my razem z Nim. To jest
cel eschatologii.
I
świat bardzo dużo wie o pierwszym przyjściu Chrystusa, Maria z Józefem, żłóbek,
zwiastowanie pasterze, mędrcy i herod. To wszystko dla ludzi znane historie.
Ale świat niewiele wie jeśli w ogóle o drugim przyjściu Zbawiciela. Bodajże
kilka dni temu miałem okazje rozmawiać z moją znajomą i mówiłem też o powtórnym
przyjściu Chrystusa, że mamy być gotowi i mamy czekać. Później krótko omawiałem
szczegóły dotyczące tego wydarzenia i
cały czas mam przed oczami jej minę, jak z każdym kolejnym słowem
zdziwiona była coraz bardziej. Tak, mówienie o drugim przyjściu Chrystusa poza
kościołem brzmi jak bajka i naraża nas na śmieszność. To są już czasy o których
mówił Apostoł Piotr, że przyjdą szydercy z drwinami i będą mówić, gdzie jest
przyobiecane przyjście Jego. Zobaczcie świat trwa tak samo już od tysięcy lat i
nic się nie zmienia.
Wielki
ucisk
Ale
nie zmieni się aż do tamtego dnia, do dnia kiedy Jezus ukaże się na niebie.
Kiedy to będzie? W naszym fragmencie z Ew. Mateusza czytamy, że to będzie po
udręce owych dni. Co to są te owe dni? Owe dni to jest czas ucisku, dla Izraela
i dla kościoła i dla całej ziemi, który Matusz opisuje w 24 rozdz. w wierszach
od 4-14. Owy ucisk to niczym bóle porodowe przed pojawieniem się Chrystusa na
niebie - wojny, trzęsienia ziemi, głód, choroby, nienawiść, bezbożność,
niemoralność na taką skalę jakiej wcześniej nigdy nie było i wysyp fałszywych
proroków i nauczycieli. Wielki ucisk to tak trudny czas dla świata jakiego świat
nigdy jeszcze nie doświadczył o którym
między innymi mówi Ks. Objawienia. Oczywiście prawdą jest że zawsze były wojny
i kataklizmy, zawsze w jakimś stopniu brakowało żywności, były choroby i byli
zwodziciele, ale w okresie zbliżania się do powrotu Chrystusa te wydarzenia nasilą
się. I czas dla mieszkańców ziemi będzie tak ciężki, że Pan Jezus mówi, że
gdyby ten okres wielkiego ucisku nie został skrócony, to nie ocalałaby żadna
istota (Mat 24,21). Szczególnie
będzie to ciężki czas dla Izraela i dla kościoła. W Jerozolimie na nowo
powstanie świątynia i zostanie wznowiona ofiara codzienna o czym czytamy u
proroka Daniela i ap. Pawła, gdy Paweł mówi o tym w kontekście antychrysta
2 Tesaloniczan 2:4 Przeciwnik, który wynosi się ponad wszystko,
co się zwie Bogiem lub jest przedmiotem boskiej czci, a nawet zasiądzie w
świątyni Bożej, podając się za Boga.
Przez
pierwszy okres wielkiego ucisku około 3,5 roku Izrael uzna w antychryście
swojego mesjasza na którego wciąż czeka nie uznając Chrystusa. Jednak
antychryst sprofanuje przybytek w Izraelu, zasiądzie w świątyni Bożej podając
się za Boga i żądając Boskiej czci, to będzie ta ohyda spustoszenia o której
czytamy w 9 rozdz. Ks Daniela oraz w (Mat
24,15).
Daniela 9:27 I zawrze ścisłe przymierze z wieloma na jeden
tydzień (7 lat), w połowie tygodnia (3,5 roku) zniesie ofiary krwawe i z
pokarmów. A w świątyni stanie obraz obrzydliwości, który sprawi spustoszenie,
dopóki nie nadejdzie wyznaczony kres spustoszenia.
Po
tym jak Izrael się zorientuje, że antychryst jest fałszywym mesjaszem nastąpi
bardzo ciężkie prześladowanie Izraela, tak że większość Żydów zostanie zamordowana.
Prorok Zachariasz mówi że dwie trzecie zginą i pomrą, a tylko trzecia część
zostanie uratowana przez Boga (Zachariasza
13,8). I pod koniec drugiej części wielkiego ucisku, zaraz po udręce owych
dni Zbawiciel przybędzie.
Świat rozpadnie się
Dalej czytamy (w 29) że świat jaki nam jest znany rozpadnie się. Wtedy słońce się
zaćmi, a księżyc nie wzejdzie. Cały kosmos się poruszy, to co wydaje się
niewzruszone, cykle planet, wschody i zachody słońca, bieg gwiazd i harmonia
kosmosu, teraz będzie się rozpadać jak domek z kart. W Ew. Łukasza 21 rozdz.
odnośnie tych wydarzeń czytamy, że będą znaki na słońcu i księżycu i lęk
bezradnych narodów, gdy zahuczy morze i fale. To będzie coś czego nawet nie
jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Jeśli cały wszechświat się poruszy zostaną
wstrząśnięte wszystkie prawa fizyki i żywioły na ziemi, wystąpią powodzie
jakich jeszcze nie było, bez słońca spadnie temperatura na ziemi i huragany
zniszczą planetę, a obraz całości będzie apokaliptyczny. Niektórzy naukowcy
zajmując się tym tematem próbują powiedzieć, co by się stało gdyby tylko
zniknął sam księżyc: temperatura na ziemi rozregulowałaby się. Znikałaby
stabilność obrotu ziemi i nie byłoby już stałych pór roku, zmieniłoby się
ukształtowanie lądów, a poziom oceanów by znacznie się podniósł. Słowo Boże
mówi wyraźnie, że bezpieczeństwo ziemi i jej mieszkańców, wschody i zachody
słońca, pory roku, konstelacje planet, i wszystko co dotyczy porządku
wszechświata nie jest dziełem przypadku, ale Pan Jezus podtrzymuje to mocą
swojego słowa (List do Hebrajczyków 1
Rozdz.) Gdy przyjdzie dzień powrotu Chrystusa, gdy wszechświat ruszy się ze
swego miejsca, gdy wszystko ulegnie rozpadowi ludzie nic nie będą mogli
poradzić, a strach jaki będzie im towarzyszył sparaliżuje ich. Będą dosłownie
umierać z lęku wiedząc, że nadeszła ich zagłada bo nie uwierzyli Zbawicielowi.
Mnóstwo ludzi w tym czasie z powodu kataklizmów inni Z przerażenia
Posłuchajcie
co tych wydarzeniach mówi Ks. Izajasza 13 rozdz.
Izajasza 13:6 Biadajcie! Bo bliski jest dzień Pana, który
nadchodzi jako zagłada od Wszechmocnego.
7
Dlatego opadają wszystkie ręce i truchleje każde serce ludzkie.
8
I są przerażeni; ogarniają ich skurcze i bóle, wiją się z bólu jak
rodząca, jeden na drugiego spogląda osłupiały, ich oblicza są rozpłomienione.
9
Oto nadchodzi dzień Pana, okrutny, pełen srogości i płonącego gniewu,
aby obrócić ziemię w pustynię, a grzeszników z niej wytępić.
10
Gdyż gwiazdy niebios i ich planety nie dadzą swojego światła, słońce
zaćmi się zaraz, gdy wzejdzie, a księżyc nie błyśnie swym światłem.
11
I nawiedzę okręg ziemski za jego złość, a bezbożnych za ich winę; i
ukrócę pychę zuchwalców, a wyniosłość tyranów poniżę.
12
Sprawię, że śmiertelnik będzie rzadszy niż szczere złoto, a człowiek niż
złoto z Ofiru.
13
Dlatego sprawię, że niebiosa zadrżą, a ziemia ruszy się ze swojego
miejsca z powodu srogości Pana Zastępów w dniu płomiennego jego gniewu,
Wprawdzie
Izajasz w tym fragmencie przepowiada klęskę Babilonu, ale najwyraźniej mówi o
czymś większych, o wielkim dniu Pana Boga, o ponownym dniu przyjścia Mesjasza,
o chwili gdy znany nam świat się skończy i nastanie nowa rzeczywistość. W tym
to czasie Bóg zniszczy z ziemi wszystkich grzeszników, a ocali sprawiedliwych,
ocali tych którzy przez wiarę zaufali Chrystusowi. Sprawi jak czytamy w 12
wierszu że śmiertelnik będzie rzadszy niż
szczere złoto, a człowiek niż złoto z ofiru. To również daje nam pewien
obraz jaki niewiele osób na ziemi będzie chodziło drogami Pana, gdy przyjdzie
ów dzień.
Prorok
Joel tak pisał o tym dniu
Joela 2:10 Drży przed nimi ziemia, trzęsie się niebo,
słońce i księżyc są zaćmione, a gwiazdy tracą swój blask.
11
I Pan wydaje swój donośny głos przed swoim wojskiem, gdyż bardzo liczne
są jego zastępy i potężny jest wykonawca jego rozkazu. Tak! Wielki jest dzień
Pana i pełen grozy, któż go przetrwa?
Któż
go przetrwa, kto przeżyje pyta prorok, kto ostoi się w dniu gniewu Pana, kto
wytrzyma ten chwalebny powrót Chrystusa na obłokach nieba z wielką mocą i
chwałą, kto może przeżyć coś takiego?
Zarówno
ewangelista Mateusz jak i Łukasz mówią że ocaleją ci, którzy są wybrani przez
Pana. Ci którzy uwierzyli w Jezusa i położyli w Nim całą swoją nadzieje, ci
ocaleją. Tych Pan zachowa od zagłady. Za nich umarł ich Zbawiciel i gniew Boży,
który należał się im za ich grzechy, spadł na baranka. On na Krzyżu cierpiał za
nich by byli ocaleni od gniewu Bożego i od przekleństwa swoich grzech. On
Chrystus zapłacił cały ich dług, sprawiedliwy mój sługa wielu usprawiedliwi i
sam ich winy poniesie jest o Nim napisane (Izaj
53).
Znak
Kolejna
rzecz , która jest istotna dla przyjścia Syna Człowieczego to
znak. Uczniowie zapytali się Pana Jezusa, gdy mówił o zniszczeniu świątyni jaki
znak będzie twego przyjścia i końca świata (Mat
24,3). Wtedy Pan Jezus wymienia kilka znaków które będą wskazywać na
przybliżanie się tego wydarzenia. Następnie w 30 wierszu mówi, że w trakcie
tego chaosu, w trakcie gdy świat i wszechświat będzie się rozpadał i będzie się
wydawało że wszelka nadzieja stracona, to ukarze się na niebie znak Syna
Człowieczego. Co to za znak, pewnie spekulacji jest co niemiara. Ojcowie
kościoła twierdzili, że tym znakiem będzie płonący krzyż na niebie np.
Chryzostom lub Orygenes. Inna interpretacja tego znaku, to szekina (obecność),
słup ognia i obłok który wznosił się nad przybytkiem.
Jednak
najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jest, że tym znakiem będzie sam Syn
człowieczy. Łukasz pisze, że w tym chaosie ujrzą na niebie Syna Człowieczego.
Zobaczą Go z wielką mocą i chwałą, zobaczą Go takiego jakiego Go jeszcze nigdy
nie widzieli. Ogromna światłość w jednej chwili, ogromna moc i ogromna chwała.
Pamiętacie jak ujrzał Go Jan w Ks. Objawiania to powiedział że Oblicze Jego
jaśniało jak słońce i padł do Jego nóg niczym martwy. Gdy Piotr zobaczył Go w
chwale na górze przemienienia, to mówił że oblicze Jego było jak błyskawica, a
szata lśniła bielą. W 6 rozdz. Ks.
Objawienia jest powiedziane, że jak ludzie ujrzą Jego oblicze, to powiedzą
do gór i skał, padnijcie na nas i zakryjcie nas przed Nim. Tym Znakiem Syna
Człowieczego będzie Boża chwała w pełni, ujrzą wtedy kim rzeczywiście jest Bóg
z kim mają do czynienia, komu się opierali. Z powodu wielkiej mocy i chwały nie
będą w stanie na Niego patrzeć. I jak dotąd Boża chwała na ziemi zawsze była w
jakiś sposób przysłonięta, widzieli ją Izraelici podczas wyjścia z Egiptu i
mieszkając na pustyni, widział ją Mojżesz, widzieli ci którzy oglądali
Chrystusa, widzieli apostołowie, ale to zawsze była tylko mała część Bożej
chwały, zawsze za zasłoną. W Ks. Wyjścia mamy ten obraz rozmowy Mojżesza z
Bogiem i Mojżesz prosił Boga, by zobaczył Jego chwałę, ale pamiętacie co Bóg Mu
powiedział, że nie może człowiek oglądać Jego oblicza i pozostać przy życiu i wtedy
Bóg pokazał Mojżeszowi mały skrawek swojego majestatu, pokazał mu się z tyłu i
osłonił wcześniej Mojżesza przed swoim obliczem. Jednak wtedy kiedy Chrystus przybędzie Boża
chwała okaże się w całej pełni.
Zwróćcie
uwagę na pewien fragment z Ks. Zahariasza
Powiem
wam że w Bibliach Warszawskich nie jest on najlepiej przetłumaczony, lepiej
oddaje go Biblia Tysiąclecia
Zachariasza 14:6 W owym dniu nie
będzie światła, lecz zimno i lód.
7 Będzie to jeden jedyny dzień – Pan
tylko wie o nim – nie będzie to dzień ani noc, wieczorną porą będzie
jasno.
Czy
widzimy to, będzie chaos nie będzie Światała, jak mówiliśmy, wszystko będzie
rozpadać się, zginie również czas, nie będzie to dzień ani noc, nikt nie będzie
mógł zmierzyć odcinków czasu, to nie będzie też tak, że to będzie trwało jeden
dzień, chodzi o ten okres nadejścia tego czasu. I dopiero pod wieczór będzie
jasno. Wieczór tutaj, to jest koniec tego okresu, a nie koniec cyklu
dwunastogodzinnego. I co to będzie za jasność przy końcu tych wydarzeń? Drodzy
to będzie znak Syna człowieczego, ujrzą Chrystusa przychodzącego z wielką mocą
i chwałą. Ks. Jeremiasza mówi o tym czasie, że jest to dzień do którego żaden
inny nie podobny.
Odnowienie
I
ostatnia rzecz, to odnowienie. Dla bezbożnego świata ponowne przyjście Chrystusa będzie
katastrofą, będzie zagładą, cała muzyka i rozrywka tego świata ucichnie. Będą
tylko biadać i jęczeć, ale nawet w tych dniach nie będą się nawracać z powodu
zatwardziałości swoich serc, ale będą przeklinać Pana.
Objawienie 16:11 I bluźnili Bogu niebieskiemu z powodu swoich
bólów i z powodu swoich wrzodów, i nie upamiętali się w swoich uczynkach.
I
w momencie kiedy Pan Jezus powróci z aniołami i ze świętymi. Z tymi którzy
wcześniej zostali zabrani z ziemi przed wielkim uciskiem i z tymi, którzy zanim
nadszedł wielki ucisk zmarli w wierze i poszli do Pana. Wtedy pośle aniołów
swoich i oni zbiorą tych wszystkich wierzących z całej ziemi, którzy w czasie
wielkiego ucisku nawrócili i dożyli tego dnia i stawią ich przed Panem by
oglądali ratunek jaki im zgotował i Jego chwałę. Wraz z Jego powrotem nastąpi
uspokojenie całego chaosu i odnowienie ziemi. Ks. Zachariasza mówi, że Jego
nogi staną na górze oliwnej (Zach14,4).
Gdy
Pan przyjdzie wszystko się uspokoi, jak wtedy na łodzi gdy rzekł rozszalałej
burzy „ucisz się” i nastał spokój.
Zgromadzi
wszystkie narody na sąd i pochwyci szatana i wrzuci tych którzy mu się
sprzeciwiali razem z diabełm do piekła, czytamy o tym 25 rozdz. Mateusza.
Później wierzę że ustanowi tysiącletnie Królestwo. Królestwo jakiego ten świat
nigdy nie widział, Królestwo dobrobytu, miłości i pokoju. Świat dużo o tym
mówi, ale nigdy ludziom tego nie da, dopiero powracający Pan Jezus to
przyniesie jak mówi Izajasz nowy porządek
Izajasza 11:6 I będzie wilk gościem jagnięcia, a lampart
będzie leżał obok koźlęcia. Cielę i lwiątko, i tuczne bydło będą razem, a mały
chłopiec je poprowadzi.
7
Krowa będzie się pasła z niedźwiedzicą, ich młode będą leżeć razem, a
lew będzie karmił się słomą jak wół.
8
Niemowlę bawić się będzie nad jamą żmii, a do nory węża wyciągnie
dziecię swoją rączkę.
9
Nie będą krzywdzić ani szkodzić na całej mojej świętej górze, bo ziemia
będzie pełna poznania Pana jakby wód, które wypełniają morze.
I
Pan wprowadzi do tego Królestwa wszystkich świętych, tych ze Starego
Testamentu, Abrahama, Jakuba, Izaaka, Dawida, Samuela, Izajasza, Ezecheiela,
Jana chrzcieciela i tych z nowego przymierza. Tych co już dawno zasnęli i w
proch się obrócili na przestrzeni wieków, ale odeszli z tego świata z nadzieją
w sercu, że Pan nie zostawi ich nawet po śmierci, ale w dzień Pana naszego
Jezusa Chrystusa zmartwychwstaną.
Drodzy
zbliżając się powoli do końca chce powiedzieć że nadchodzi dzień Pana Naszego
Jezusa Chrystusa, dzień który jest nazwany w Biblii dniem gniewu Pana, dzień
straszny i okrutny, dzień sądu dla wszystkich którzy odrzucili Jezusa Chrystusa.
Wszyscy oni muszą sami odpowiedzieć za swoje grzechy, bo nie przyjęli miłości i
prawdy, która mogła ich zbawić (2 Tes
2,10). Ale nadchodzi też dzień odkupienia, dzień zmartwychwstania, dzień
powrotu naszego Zbawiciela, dla tych którzy uwierzyli w Niego i szczerym sercem
Go pokochali. W której grupie jesteś lub będziesz, w dzień powrotu Chrystusa?
Po której postawisz się stronie, gdy widzisz wyobraźni jak cały wszechświat się rozpada? Po
stronie tych co wiedzą, że przyszło ich odkupienie, czy po stronie tych co mają
na twarzach przerażenie? Bóg nie chce aby ktokolwiek zginął dlatego posłał
swojego Syna, by stał się człowiekiem i przyjął na siebie karę za mój i twój grzech.
Bóg również obiecał że przebaczy grzechy każdemu grzesznikowi pod warunkiem, że
człowiek w Jego Syna Jezusa Chrystusa uwierzy, uchwyci się Go ufną wiarą.
Jeśli
uwierzyłeś w Jezusa oczekuj z nadzieją na ten dzień, bo to dzień naszego
odkupienia, dzień radości i wypełnienia danych nam obietnic. Jeśli jeszcze nie
uwierzyłeś, to nie czekaj, aż ten dziej przyjdzie, bo wtedy pochłonie cię jak
piec, dzisiaj uwierz w Chrystusa, bo dzisiaj jest dzień zbawienia, dzisiaj Pan
wzywa, że jeśli usłyszymy Jego głos nie zatwardzajmy serc swoich (Heb 4,7). Nie czekaj na jutro, jutro
już możesz nie mieć tej szansy, przyjdź dzisiaj w pokorze i uniżeniu do Pana a
On cię zbawi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz