Hideyoshi
Toyotomi japoński przywódca polityczny i militarny jedna z najważniejszych
postaci w historii Japonii żyjący w latach 1536 - 1598 postanowił kiedyś
zbudować ogromne posągi buddy do sanktuarium w kito. W budowie brało udział
około 50 tys. ludzi i nigdy nie została ukończona bo trzęsienie ziemi w 1596
roku spowodowało upadek dachu świątyni i zniszczenie posągów. Wściekły Hideyoshi wystrzelił strzałę na upadły posąg
buddy ze słowami „stawiam cię tutaj z wielkim wysiłkiem, a ty nawet nie możesz
opiekować się swoją własną świątynia”.
Tacy
są wszyscy fałszywi bogowie rąk ludzkich, Słowo Boże mówi:
Psalm 115:5 Mają usta, a nie mówią, Mają oczy, a nie
widzą.
6
Mają uszy, a nie słyszą, Mają nozdrza, a nie wąchają.
7
Mają ręce, a nie dotykają, Mają nogi, a nie chodzą, Ani nie wydają głosu
krtanią swoją.
Filistyńczycy
wrogowie Izraela podczas bitwy pokonali Boży lud i zabrali Arkę Przymierza,
którą Izrael wziął na pole bity z nadzieją błogosławieństwa. Jednak z tego
powodu że grzeszyli wobec Boga, to również arka ich nie uratowała, Bóg nasz nie
jest zależny od jakiś przedmiotów, amuletów, tzw. świętych obrazów, różańców,
święconej wody i tym podobnych.
Następnie
Arkę Bożą zawieźli do Aszdodu jednego z pięciu głównych miast filistyńskich,
które prawdopodobnie było jednym z centrów religijnych tego ludu. Później
wnieśli Arkę do świątyni swojego Boga, Dagona i ustawili ją na zaszczytnym
miejscu obok niego. Ościenne ludy pogańskie często inaczej traktowały podbitych
bogów niż Izrael. Gdy Izrael zwyciężał pogan to niszczył wizerunki obcych
bóstw, gdy poganie zwyciężali, to często przejmowali innych bogów od pokonanych
ludów jako swoich lub jako trofeum.
Prawdopodobnie
Filistyni umieścili arkę w świątyni Dagona jako trofeum, chcąc w ten sposób
uczcić swojego boga Dagona, który jak mniemali dał im zwycięstwo. Z pewnością
zamierzali złożyć mu wielkie ofiary i dziękować za pokonanie Izraela i
pokonanie ich Boga.
Cóż za wielka zniewaga dla imienia
Bożego, cóż za hańba, że symbol Bożej obecności Arka Przymierza stała się
trofeum fałszywego Boga Dagona! Nie,
na to Bóg pozwolić nie mógł. Rano jak Filistyni wstali i przyszli do świątyni
Dagona, to posąg Dagona leżał twarzą do ziemi przed Arką, tak jakby Bogu
Izraelskiemu oddawał chwałę. Filistyni wnieśli Arkę do świątyni Dagona z myślą,
że trofeum w postaci Arki przysporzy chwały Dagonowi, a tym czasem to fałszywy
Bóg Dagon musiał ugiąć się przed Arką, która reprezentowała jedynego
prawdziwego Boga.
1 Samuela 5:3 A gdy następnego dnia rano Aszdodczycy weszli
do świątyni, oto posąg Dagona leżał twarzą ku ziemi przed Skrzynią Pańską.
Wzięli więc posąg Dagona i przywrócili go na jego miejsce.
Z
pewnością zdziwili się i zastanawiali jak do tego doszło, kto śmiał zbezcześcić
ich świętości. Nie rozumieli, że stawiając Arkę przed Dagonem, obrazili Boga Wszechmogącego,
Boga nieba i ziemi i teraz ręka Pana zaciążyła nad ich Bogiem i nad nimi
samymi.
Postawili
swojego Boga tak jak stał poprzednio, ale kolejnego dnia moc Boża jeszcze
surowiej obeszła się z ich bóstwem
1 Samuela 5:4 Gdy następnego dnia wstali wcześnie rano, oto
posąg Dagona leżał twarzą ku ziemi przed Skrzynią Pańską, a głowa Dagona i obie
jego dłonie leżały odcięte na progu i tylko tułów pozostał z niego.
W
ten sposób Pan pokazał, że On nie jest taki jak inni bogowie i nie może być
czczony obok innych bogów, ale nasz Pan jest nad wszystkimi Bogami, jest jedyny
i swojej chwały nie odda nikomu. Pokazał również że martwe pogańskie bóstwa,
ludzkie rzeźby obrazy i wizerunki Boga które czyni sobie człowiek i
przypisywana im moc nie mogą mu pomóc bo jak czytaliśmy na początku w psalmie
115, że choć mają oczy to nie widzą,
mają usta, nie mówią, mają uszy nie słyszą.
Człowiek
maluje i czyni sobie wizerunek Boga na swój obraz i podobieństwo, a później
modli się do kawałka drewna i trochę farby lub do kamienia myśląc że modli się
do Boga. Jednak Bóg zabronił w 2 przykazaniu (Ks Wyjścia 20,4-6) czynić podobne obrzydliwości, bo choćby
najpiękniejszy obraz, najpiękniejsza rzeźba, to zawsze będzie umniejszać chwałę
Boga i odbierać Mu majestat. Jak w ogóle można porównywać Boga wszechmogącego,
stworzyciela nieba i ziemi i wszystkiego co żyje do martwych przedmiotów,
obrazów, ludzkich wizerunków, a nawet zwierząt?
Tak
mówi Bóg w Ks. Izajasza o bożkach uczynionych ludzką ręką
Izajasza 46:5 Z kim mnie porównacie i z kim zestawicie albo
do kogo upodobnicie, abyśmy byli sobie równi?
6
Wysypują złoto z worka, a srebro ważą na szalach, wynajmują złotnika,
aby z tego zrobił bożka, przed którym się pochylają i któremu pokłon oddają.
7
Biorą go na ramiona, noszą go i stawiają na swoim miejscu, gdzie stoi i
skąd się nie rusza, a gdy się woła do niego, nie odpowiada, nikogo nie może
wyrwać z jego niedoli.
Również
w naszym mieście często robią to, co mówi Boże słowo, biorą obrazy na ramiona i
noszą swoich bożków z nadzieją, że coś uczynią dla nich dobrego. Ale diabeł
tylko przez to ich zwodzi dając im fałszywe poczucie bezpieczeństwa że jakoby,
przez obraz, posąg, czy amulet Bóg miałby ich wysłuchać. Jak czytamy, wytwory
ludzkich rąk przedstawiające Boga nikogo nie mogą wyrwać z niedoli o czym
później boleśnie przekonali się Filistyni kiedy Bóg spowodował wśród nich
zniszczenia i nawiedził ich wrzodami odbytnicy (1 Sam 5,6).
Nasz
Bóg jest żywy i prawdziwy, choć nie mamy obrazów, amuletów, posągów i Jego
wizerunków, to mamy prawdziwą obecność Boga w Jego Duchu i dostęp do Niego
przez wiarę w Pana Jezusa Chrystusa i społeczność przy Jego Słowie.
Też
powinniśmy się zastanowić, czy jest coś takiego w naszym życiu co jeszcze
powinno ugiąć się przed Bożą chwałą jak Bóg ugiął Dagona. Pan chce aby wszystko
w naszym życiu było poddane pod Jego Panowanie i byśmy we wszystkim oddawali Mu
chwałę. Może jest jakiś grzech, który należy odrzucić, może jakiś upór, czy
złość, może jakieś bałwochwalcze myśli lub jakieś nieprzebaczenie.
Wszystko
co żyje niech chwali Pana, kiedyś w przyszłości wszyscy fałszywi bogowie
zostaną przez Niego zniszczeni, a Bóg osądzi wszelkie bałwochwalstwo. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz