25.04.2018

Poddanie chrześcijanina wobec przełożonych - Studium 1 Listu Piotra 2,18-24



Wcześniej Piotr mówił o stosunku chrześcijanina do władzy, że mamy się jej nie przeciwstawiać jeśli nie zmusza nas do nieposłuszeństwa Bogu. Jak mówiliśmy celem chrześcijanina na ziemi nie jest rewolucja, ale ciche i spokojne życie w służbie Bogu i poszerzanie Królestwa Bożego. Chrześcijanie mają pamiętać, że Królestwo Pana Jezusa nie pochodzi z tego świata i obecnie jest duchowe.  
Teraz Piotr przechodzi do uległości chrześcijan wobec swoich panów. W czasach pisania listu czymś codziennym było niewolnictwo. Część chrześcijan służyła na dworach swoich panów jako słudzy, lub niewolnicy. Większość chrześcijan wywodziła się z niższej klasy społecznej lub średniej.
Wprawdzie w naszej zachodniej cywilizacji możemy nie spotykać się z niewolnictwem, ale  zasady przedstawione prze Piotra mają zastosowanie również do relacji pracownik, pracodawca, zwierzchnik, przełożony, czy ktoś komu jesteśmy podlegli.
19-21  
Do czego Piotr wzywa chrześcijan podległych swoich pracodawcom lub swoim przełożonym i dlaczego?
Piotr wzywa do uległości, do bycia poddanym, do pokornego wykonywania jak najlepiej swoich zajęć. Chrześcijanin przez cichą pokorną i solidną pracę jest najlepszym świadectwem dla Jezusa Chrystusa.
Wiele osób jest niezadowolonych ze swoich pracodawców i przełożonych, narzeka na nich lub ich obgaduje, chrześcijanie mają tak nie postępować. Wprost przeciwnie, mają być wdzięczni za wszystko co Bóg im daje. Brak uległości, arogancja, narzekanie i pyskowanie chrześcijanin jest złym świadectwem i w ten sposób wierzący traci możliwość z dotarciem ze słowem Bożym do swoich przełożonych i przedstawia nieprawdziwy obraz Boga, nadużywa Imienia Bożego Efez 6,5-7; Kol 3,22-25

Dlaczego Słowo Boże wzywa nas do uległości nie tylko wobec dobrych pracodawców, czy przełożonych ale także wobec przykrych?
1.      Jest to łaska u Boga, kiedy możemy doznawać niesprawiedliwych cierpień będąc policzkowani za sprawiedliwie, dobre i bogobojne życie. Łaska ta polega na tym, że z pewnością Bóg wynagrodzi każdemu chrześcijaninowi niesprawiedliwie zadane cierpienie jeśli znosimy je z pokorą. Chrześcijanin nie cierpi dlatego, że cierpienie mu się podoba, ale jest związany w sumieniu wiarą w Chrystusa i cierpi ze względu na Chrystusa żeby podobać się Chrystusowi. 1 Ptr 3,14.17; 4,13-14; Mat 5,10-11. Z tego powodu na wzór Chrystusa chrześcijanie nie powinni się mścić, oddawać złem za zło.
Dzisiaj nie jest to zbyt popularne powiedzenie komuś w kościele „jeśli cierpisz niesprawiedliwie, to ufaj Bogu, dziękuj mu i cierp dalej”. Raczej mówimy – „walcz o swoje, nie daj się, pokaż mu na co cię stać” - jednak taka postawa nie jest tym co Chrystus chce dla swoich uczniów.
Kiedy cierpienie chrześcijan przestaje być cnotą?
Kiedy chrześcijanie cierpią z powodu własnych win, np. wtrącania się w cudzie sprawy, niesprawiedliwe postępowania z powodu własnych grzechów, czy ich konsekwencji.
2.      Pokorne znoszenie niesprawiedliwego cierpienia przez chrześcijan jest wielkim świadectwem dla niewierzących i dla świata (w 20), który raczej rządzi się prawami zemsty, buntu i odwetu. Chrześcijan potrafi pokornie znosić niesprawiedliwe cierpienie nie dlatego, że nie pragnie sprawiedliwości, ale dlatego że wszystko złożył w ręce Zbawiciela i wierzy że Jezus Chrystus ostatecznie osądzi wszystkie sprawy ludzkie.
To jest pytanie do każdego z nas, na ile wierzymy że Bóg Panuje nad całą ziemią i osądzi wszystkie sprawy ludzkie, bo wtedy jeśli wierzymy, to będziemy w stanie złożyć w Boże ręce dochodzenie wszelkiej sprawiedliwości. Rzym 12,19-20
3.      Trzeci powód dla którego mamy znosić w pokorze niesprawiedliwe cierpienie to przykład Chrystusa, który mamy naśladować (w 21).  Chrystus chociaż był niewinny i nie zasługiwał na cierpienie, to jednak cierpiał. Jeśli ktokolwiek na ziemi miał prawo nie cierpieć, to właśnie Chrystus. Czy my mamy prawo narzekać na ból i cierpienie i twierdzić, że na nie zasługujemy skoro nie ma ani jednego sprawiedliwego? Filipian 1,29; 1 Piotra 4,13  
Gdy Piotr mówi o przykładzie ma na myśli kartkę (kalkę) którą podkładano pod spód by zrobić odbitkę. W ten sposób Pan Jezus jest dla nas wzorem, mamy być jego odbitkami.
22-24
Jak widzimy Pan Jezus też cierpiał, ale nie cierpiał za własne grzechy, ale za nasze. On sam nigdy nie popełnił żadnego grzechu (w 22). To że Pan Jezus nigdy nie popełnił grzechu jest bardzo ważną doktryną w Nowym Testamencie. 2 Kor 5,21; 1 Jana 3,5; Jana 8,46; Iż 53,9
Jak myślisz dlaczego ważne jest to, że Pan Jezus nigdy nie popełnił grzechu?
Gdyby Pan Jezus popełnił jakikolwiek grzech, to nie mógłby być ofiarą przebłagalną za grzech ludzi. Ofiara za grzech musiała być bez skazy (Wyj 12,5). Zapłatą za grzech jest śmierć (Rzym 6,23) gdyby Pan Jezus zgrzeszył, to wtedy musiałby umrzeć za swój grzech, a nie za nasz. Jego ofiara nie byłaby doskonała i nie mogłaby zadowolić wymagań Bożej sprawiedliwości.
Bardzo ciężko nam sobie wyobrazić jakie wspaniałe i święte życie prowadził Pan Jezus, ale tak było. Pan Jezus nigdy nie skłamał, nigdy nie uczynił niczego co byłoby sprzeczne z Bożymi przykazaniami, nigdy nie miał złych myśli o drugich, nie zazdrościł, nie miał nieczystych pragnień itp. Pan Jezus nigdy też nie dopuścił się żadnego zaniedbania, żadnego lenistwa, kradzieży niewiary, czy braku ufności do Boga. Służba Pana była całkowicie cudowna i doskonała. Samo przebywanie z Chrystusem i obserwowanie jego dzieł skłaniało człowieka do refleksji i przynosiło mu na pamięć własne grzechy jak w przypadku Piotra, który był przy cudownym połowie ryb.

Czy my powierzamy sprawy naszych niesprawiedliwych cierpień Bogu?
Czy składamy na ręce Boga to, jak nas źle potraktowano, czy oszukano, wykorzystano nie mszcząc się sami (nie mam na myśli tutaj dochodzenie sprawiedliwości np. w stosunku do przestępców)? ( Mat 26,62-68)

(w 24)
Zwróć uwagę że Pan Jezus sam poniósł nasze winy, nikt mu nie pomagał, ani święci ani Maria, ani ktokolwiek. Odkupienie ludzi zawdzięczamy jedynie Chrystusowi. On wziął na siebie wszystkie nasze grzechy i nie potrzebował żadnej pomocy. On umarł śmiercią zastępczą za chrześcijan i za wszystkich którzy z tej ofiary skorzystają.
Przypisywanie współodkupicielstwa komuś innemu niż Bóg, Chrystus jest profanacją ofiary Pana Jezusa, umniejszaniem Jego dzieła i odbieraniem mu należnej Chwały.
Należy tu zwrócić uwagę na idee drzewa. Zawiśnięcie na drzewie było w Izraelu synonimem przestępstwa, Bóg kazał tak wieszać złoczyńców Pwt 21,22-23. Jeśli ktoś zawisł na drzewie oznaczało to, że jest przeklęty przez Boga.
Jak myślisz co w ten sposób chce powiedzieć nam Piotr?
Chodzi o to, że Pan Jezus został przeklęty w nasze miejsce. Wszyscy ludzie nie pojednani z Bogiem przez wiarę w Chrystusa są pod przekleństwem Boga i zwraca się przeciw nim Boży gniew (1 Kor 16,22). Jezus poniósł nasze przekleństwo na krzyż, został przeklęty w nasze miejsce, czego wyrazem jest zawiśnięcie na drzewie.
Wiara w Niego (w Chrystusa) sprawia że człowiek przestaje żyć dla grzechu, a zaczyna żyć dla Boga, dla tego co dobre i miłe przed Bogiem, Zbawicielem naszym.
Jak myślisz co to znaczy, że sińce Chrystusa nas uleczyły?
Niektórzy biorąc ten fragment odnoszą go do obietnic pełnego zdrowia na ziemi. Ale Piotr nic takiego nie mówi. On mówi że sińce Chrystusa uleczyły nas duchowo przez wiarę w Niego. Sińce Chrystusa sprawiły, że choć byliśmy zbłąkani jak owce, teraz Bóg stał się naszym Ojcem w Jezusie Chrystusie. Sińce Chrystusa sprawiły, że Chrystus stał się naszym Pasterzem i stróżem naszych dusz, byśmy mogli wytrwać w Jego zbawieniu. 

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń