16.08.2018

Koniec Wszystkiego Studium 1 Piotra 4,6 - 8




4.6
W tym celu była im głoszona ewangelia.
W jakim celu głoszono im ewangelię? 
W tym celu, by okazali się sprawiedliwymi.

Komu głoszono ewangelię umarłym, czy żywym?
Czytając pobieżnie ten fragment możemy dojść do wniosku, że ewangelię głoszono ludziom, którzy już umarli. Ale w jakim celu miałaby być im głoszona ewangelia skoro po śmierci człowiek nie ma już możliwości nawrócić się?
Ten trudny fragment należy rozpatrywać zgodnie z kontekstem. Piotr mówi o zadanych cierpieniach chrześcijanom w wyniku których część z nich poniosła śmierć. Wcześniej odnosił się do prześladowań i cierpień w 4,1.
To więc w 6 wierszu odnosi się do tych, którzy z powodu tych cierpień zmarli i Piotr mówi że również im była głoszona ewangelia. Mogłoby się wydawać że ci, Boży słudzy, którzy ponieśli śmierć za wierność Bogu, przegrali. Przegrali bo zamiast chwały i triumfu spotkała ich kara oraz pomsta od ludzi. Czy jednak rzeczywiście przegrali?
W ciele za życia  zostali osądzeni na sposób ludzki niesprawiedliwie dlatego to życie im odebrano. Piotr tym samym komunikuje chrześcijanom, żeby nie myśleli iż ci, którzy otrzymali cierpienia za wiarę w Chrystusa i w wyniku tych cierpień odeszli, to zostali osądzeni sprawiedliwie. Wyrok ludzki nie był ostatecznym wyrokiem, to Bóg odda im ich sprawiedliwość w dzień sądu. Wprawdzie Bóg pozwolił na ich śmierć, ale nie po by ich potępić, ale w tym celu by ich wywyższyć. W duchu teraz mogą całkowicie żyć na sposób Boży.

Niekiedy stają przed nami pytania, dlaczego chrześcijan spotykają takie czy inne cierpienia? Myślimy sobie, dlaczego im się to przydarzyło skoro Bóg był po ich stronie? Czy Bóg nie mógł ich ochronić? (Przykład masakry w Teksasie w kościele baptystycznym)
Pewnie mógł, ale musimy zrozumieć, że nie jest Bożą wolą dla chrześcijan przeżyć nasze ziemskie życie niczym w szklarni, bez żadnych problemów. Jak czytaliśmy, niekiedy Bożą wolą dla niektórych z nas może być cierpienie 1 Ptr 4,12.
Cierpienie w Bożej ekonomii służy Bożym celom i jest również dla jego chwały. Chociaż dla nas cierpienie jest często trudne i przykre, to Bóg w naszym życiu dzięki mocy działającej w nas obraca je ku dobremu.
Po co cierpimy w jakim celu są te cierpienia, a nawet śmierć chrześcijan?
Biblia daje kilka odpowiedzi:
1.      Bóg pozwala na cierpienia w naszym życiu, by przemienić nasz charakter i w ten sposób doprowadza do naszego uświęcenia (Hebr 12,14; 1 Ptr 4,12; 1 Piotra 1,7; Jak 1,2-5; Rzym 5,3-4; 2 Kor 4,17).
2.      Bóg pozwala na cierpienie w naszym życiu, by nas dyscyplinować, byśmy nie zostali potępieni wraz ze światem Heb. 12,6-11; 1 Kor. 11,28-32; Obj 13,19
3.      Bóg pozwala na cierpienie w naszym życiu, by Jego chwała wzrastała i Jego dzieło się szerzyło Jan 9,2-3; Kolosan 1,24.
Szerzenie Bożego działa w tym świecie wymaga pewnej ceny poświęcenia, którą należy zapłacić. To poświęcenie jest związane z wysiłkiem i cierpieniem. Tam gdzie ta cena jest płacona chętniej i w większym stopniu, tam dzieło Boże lepiej się rozwija. Niektórzy w historii kościoła widząc to, doszli do wniosku że wytrwałe cierpienie chrześcijan dla ewangelii jest niczym zasiew, który pomnaża jej plony.

W dzisiejszych czasach, w wielu kościołach naucza się wyraźnie, że chrześcijanin nie powinien i może cierpieć i jeśli jest prawdziwie dzieckiem Bożym. Nauka ta, czyni wiele złego w życiu wielu chrześcijan jeśli ją zaakceptują. Tak naprawdę jest nieprawdziwa i pochodzi od diabła, by chrześcijanie nie wzrastali i poddali się Bogu, gdy wykonuje w nas swoją wolę.
Jakie złe rzeczy wynikają z przyjęcia nauki o tym, że prawdziwy chrześcijanin nie będzie cierpiał?   
1.      Frustracja gdy cierpimy, że Bóg nas opuścił, choć Biblia mówi że dowodem na to, że Bóg jest przy nas jest właśnie między innymi cierpienie (2 Tym 3,12).
2.      Unikanie za wszelką cenę cierpień nawet kosztem kompromisu ze światem i nie traktowanie ich jak Boże błogosławieństwo.
3.      Sprzeciwianie się Bogu i odmawianie mu troski o nas.
4.      Utrata wiary i myśli że Bóg mnie nie kocha, bo pozwala na moje cierpienie.
Musimy być ostrożni w osądzaniu chrześcijan, gdy cierpią są słabi lub chorują. Powinniśmy ich zachęcać, by ufali Bogu pomimo sytuacji w jakiej się znaleźli w nadziei, że Bóg obróci to ku dobremu jeśli przechodzą te cierpienia powierzając się  Bogu.

Pamiętajmy  również, że ludzki osąd wobec chrześcijan jest często niesprawiedliwy i nie jest tożsamy z tym co znajduje się w Bożym sercu. Świat wszystko ocenia przez swój płytki, powierzchowny i oparty na modzie świata  światopogląd ukształtowany w oparciu o ludzkie standardy sprawiedliwości. Bóg zaś wszystko ocenia tak jak jest naprawdę.

Czy chrześcijanom, którzy zostali niesprawiedliwie osądzeni przez świat stała się krzywda? Wydawałoby się że tak, ale to są tylko pozory, teraz oni są w chwale ciesząc się Bożą obecnością i wiecznym odpoczynkiem czekając na zmartwychwstanie (Obj 6,9-11).

4,7
Teraz Piotr pragnie przejść do dalszych napomnień, że w związku z przyjściem Chrystusa przybliżyły się dni ostatnie. To powinno chrześcijan motywować do jeszcze większej gorliwości, wiedząc że wkrótce musimy stanąć przed Panem.
Często ludzie zadają pytanie kiedy, będą czasy ostateczne? Ale Biblia mówi czasy ostateczne już są i Chrystus może przyjść w każdej chwili, a chrześcijanie na jego powrót i spotkanie z nim powinni być przygotowani (Dzieje ap 12,16-17; Rzym. 13,12; 1 Tes 1,10; Mat 24,36-42; Mat 25,1

Czy ja jestem dzisiaj gotowy na przyjście Chrystusa i spotkanie z nim?

Jak myślisz, co to jest koniec wszystkiego?
Najwyraźniej Piotr mówiąc, że przybliżył się koniec wszystkiego, ma na myśli Powrót Chrystusa, który zapoczątkuje na ziemi nową erę. Powrót Chrystusa będzie początkiem Nowego świata dla ludzkości, a zniszczeniem starego porządku rzeczy. Wraz z powrotem Chrystusa nastąpią ogromne zmiany w przyrodzie, pogodzie, w atmosferze, porządku ciał niebieskich i wiele innych. 2 Ptr 3.10-11; Mat 24,29-30; Amosa 9,13; Izaj 51,6; Izaj 13,9-13
Też musimy być świadomi, że w słowach „koniec wszystkiego”  Piotr może nie mieć na myśli jednego konkretnego wydarzenia, ale długi odcinek czasu składający się z wielu wydarzeń eschatologicznych. Z pewnością ten koniec wszystkiego już się rozpoczął, kiedy Chrystus zaczął triumfować.  

Co chrześcijanie w związku z tym, że przybliżył się koniec wszystkiego powinni robić?
ü  Powinni być mądrzy, a nie głupi. Czyli pozostałą część swego życia poświęcić na dzieło Boże. Biblijna mądrość nie tyle polega na tym, by posiadać ogromną wiedzę, ale to, co wiemy o Bogu wprowadzać w życie. Chrześcijański rozsądek, mądrość wobec powrotu Chrystusa ma polegać na okiełznaniu cielesnych zmysłów, grzesznych namiętności, marnowaniu czasu, powstrzymywanie się od pogoni za wyłącznie przyjemnościami i bogactwem. Chrześcijanin nie ma ulegać zmiennym nastrojom i emocjom, ale ma być stały w swojej wierze mając przed sobą jasną perspektywę wieczności i codziennie wytrwale realizować Bożą wolę zapisaną w Słowie Bożym.
ü  Chrześcijanin wobec ponownego powrotu Chrystusa ma być trzeźwy. Chrześcijańska trzeźwość polega na jasnym i trzeźwym postępowaniu, mądrym dokonywaniu wyborów i dążeniu do uświęcenia. Każdy trzeźwy wierzący wiedząc, że znajduje się na obcej ziemi i zmierza do swojej ojczyzny w niebie, powinien mieć wyostrzone zmysły, by móc gorliwie realizować Boże dzieło.
Wszyscy chrześcijanie powinni pamiętać, ze nasza służba dla Chrystusa na ziemi zostanie oceniona (1 Kor 3,12-15; 1 Kor 4,1-5; 2 Kor 5,9-10)    
ü  Trzecia zaś rzecz, to chrześcijanie mają się modlić. Chrześcijanin który ma umysł zaśmiecony, rozproszony, ulega emocjom, skupiony na pragnieniach, a nie na dziele Bożym, nie modli się. Człowiek taki też w pełni nie jest w stanie zrozumieć na czym polega społeczność z Bogiem, bo to poznanie i zrozumienie przychodzi przez modlitwę. 
O co chrześcijanie powinni się modlić?
1.      O poszerzanie działa Bożego, wydarzenia w zborze, ewangelizacje i służby (Kol 4,3).
2.      O sługi Boże i ich służbę, pastorów, misjonarzy, ewangelistów, starszych i pracowników zboru (Rzym 15,30-31).
3.      Za wszystkich ludzi, za niewierzących, naszych sąsiadów, rodzinę i tych co codziennie spotykamy by móc głosić im słowo Boże, by się nawrócili. (1 Tym 2,1)
4.      Mamy modlić się za rządzących (1 Tym 2,2).
5.      Za wszystkich przełożonych, pracodawcę i innych (1 Tym 2,2).
6.      Za wszystkie problemy, zmartwienia i obawy (1 Ptr 5,7)
7.      Za wrogów i prześladowców (Mat 5,44).
8.      Za innych chrześcijan, by wzrastali w wierze i nie upadali (Jak 5,16; Kol 1,3)
9.      Za chorych w zborze (Jak 5,16). 

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń