16.04.2020

Przede wszystkim modlitwa 1 Tymoteusza 2,1-8



Ap. Paweł Pisząc do Tymoteusza, swojego młodego wychowanka daje mu ważne zalecenia, co do organizacji pracy i służby w kościele. Jednym z najważniejszych wezwań dla kościoła jest wezwanie do modlitwy. Mam wrażenie od dłuższego czasu, że modlitwa jest jednym z najbardziej niedocenianych narzędzi przez kościół danych nam przez Boga. Z jednej strony jest bardzo prosta, nie wymaga od nas wielkiej wiedzy, wielkich umiejętności, wielkiej mądrości, czy wielkich zasobów, wymaga od nas jedynie wiary i zaufania do Boga. A z drugiej strony jest dla nas wyzwaniem, bo należy poświęcić swój czas na wołanie do Pana i wymaga duchowego wysiłku, walki z samym sobą, przezwyciężenia duchowych oporów. Duchowe opory powstrzymujące nas przed modlitwą nie tylko obejmują naszą grzeszność, ale również siły złego, któremu zależy, by kościół nie modlił się, a przez to był nieskuteczny.
Paweł pisząc do Tymoteusza mówi, że kościół przede wszystkim, w pierwszej kolejności w sposób priorytetowy powinien skupiać się na modlitwie.
Gdy czytamy Dzieje Ap. widzimy że apostołowie rozumieli wagę modlitwy, gdy ustanowili diakonów, by pilnowali służby przy stołach, by oni mogli zajmować się służbą słowa i modlitwą.
Dzieje Ap 6:2  Wtedy dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów, rzekło: Nie jest rzeczą słuszną, żebyśmy zaniedbali słowo Boże, a usługiwali przy stołach.
3  Upatrzcie tedy, bracia, spośród siebie siedmiu mężów, cieszących się zaufaniem, pełnych Ducha Świętego i mądrości, a ustanowimy ich, aby się zajęli tą sprawą;
4  My zaś pilnować będziemy modlitwy i służby Słowa.
Znany kaznodzieja Charles Spurgeon powiedział kiedyś, „że woli nauczyć jednego człowieka modlić się niż dziesięciu głosić”.
Innym razem, gdy został zapytany przez pewnego pastora jak to się dzieje, że ewangelia ma taki wielki wpływ na ludzi w jego kraju Spurgeon odpowiedział „mój kościół modli się za mnie”
Rozumiał, że jeśli ludzie przychodzą do Chrystusa, to dzieje się to, bo ktoś się o nich modlił i do tego wzywa nas ap. Paweł. Wzywa nas do modlitwy wstawienniczej o rządzących, przełożonych i wszystkich ludzi. Często mówimy o skuteczności służby Ap. Pawła, jak wiele kościołów założył i jak wielkich rzeczy dokonał dla Boga, ale musimy być świadomi, że poza wielką pracą ewangelizacyjną jakiej zespół misyjny ap. Pawła dokonał, było wiele godzin modlitwy, którą nie zawsze widzimy. Jest to podobne do tego, gdy widzimy wielkiego muzyka i słuchamy jego pięknej gry zachwycając się nią, ale często nie pamiętamy że nabyte umiejętności są poprzedzone wieloma godzinami ćwiczeń.
O apostole Pawle w kontekście modlitwy czytamy np. w liście do Efezjan, gdy mówi
Efezjan 1:16  Nie przestaję dziękować za was i wspominać was w modlitwach moich,
Lub w liście do rzymian
Rzymian 1:8  Najpierw dziękuję Bogu mojemu przez Jezusa Chrystusa za was wszystkich, że wiara wasza słynie po całym świecie.
9  Świadkiem bowiem jest mi Bóg, któremu służę w duchu moim przez zwiastowanie ewangelii Syna jego, że nieustannie o was pamiętam
10  Zawsze w modlitwach moich, prosząc, żeby mi się wreszcie udało za wolą Bożą przyjść do was.
Bóg upodobał sobie działanie i zbawianie ludzi przez modlitwę, a kościół ma być zaangażowany w to dzieło podejmując się jej.
Często zastanawiamy się o co i jak mamy się modlić, wszak modlitwa skuteczna, to modlitwa zgodna z Bożą wolą.
Tu ap. Paweł daje nam odpowiedz, przede wszystkim modlić się o zbawienie ludzi, o naszą rodzinę, sąsiadów znajomych, rodaków. Modlić się również o rządzących, pracodawców, wszystkich przełożonych, aby mogli poznać Boga i nie sprzeciwiali się pracy Bożej jeśli go nie znają, a także by Bóg dał im mądrość podejmować właściwe decyzje. Wszak decyzje rządzących mają wpływ na nasze życie jak czytamy w 2 wierszu, że od tego zależy, czy będziemy mogli w sposób spokojny pełnić naszą służbę. A z kolei na ich decyzje mają wpływ nasze modlitwy, więc gdy kościół się modli choć aktywnie może nie uczestniczyć w życiu politycznym, to może mieć realny wpływ na podejmowane rozstrzygnięcia.
Modlitwa powinna mieć różny charakter jak mówił Paweł, czasami są to żarliwe błagania, innym razem prośby, wstawiennictwa, a także dziękczynienia za okazane nam łaski i wysłuchane modlitwy.
Nasza motywacją w modlitwie powinno być to, że jest to rzecz dobra i miła przed Bogiem. Często wielu ludzi zastanawia się, co jest Bożą wolą, jak mogę lepiej służyć Bogu, tu mamy odpowiedź, módl się, wstawiaj się do Boga o zbawienie ludzi i Jego kościół. Módl się o władze świeckie i przełożonych w kościele, by byli wierni Bogu i wspierani w tej służbie przez Niego. Bóg chce by wszyscy ludzie doszli do poznania prawdy, dlatego wzywa wszystkich dzisiaj do zbawienia, a my mamy przywilej brać w tym udział.
Jednym z takich przykładów gorliwej modlitwy może być reformator i kaznodzieja John Knox, który modlił się i pościł regularnie, a królowa Szkocji  tzw „Krwawa Maria”, która chciała umocnić w Szkocji katolicyzm i prześladowała ewangelicznie wierzących mawiała, że nie boi się żadnej armii, ale modlitw Johna Knoxa.
Módlmy się by obecna sytuacja została wykorzystana przez Boga, by więcej ludzi się do Niego przybliżyło. 

Brak komentarzy:

Łączna liczba wyświetleń