Dzisiaj przechodzimy do 5 rozdz. Dziejów Ap. który uczy nas i ostrzega, że Bóg nie akceptuje hipokryzji w swoim kościele. Słowo Boże mówi, że Bóg pragnie, by Jego kościół był święty i nieskalany Efez 5,25-27; 2 Kor 7,1; 1 Piotra 1,15-16.
Gdy
obserwujemy służbę Jezusa Chrystusa, to z pewnością dostrzegamy, że jednym z
najbardziej obrzydliwych grzechów jakim Pan Jezus się przeciwstawiał, to była
hipokryzja, obłuda. Często ganił za to faryzeuszy oraz ówczesnych przywódców
religijno-politycznych, którzy pod płaszczykiem świętości bogacili się,
zdobywali władzę i wykorzystywali ludzi do swoich interesów Mat 23 rozdz.
W
naszej dzisiejszej historii mamy pokazane, co Bóg myśli o tym i jak potraktuje
tych, którzy jedynie udają prawdziwą wiarę, nie chcą się upamiętać trwając w
swojej obłudzie, a chcą uchodzić za pobożnych.
Musimy
sobie powiedzieć, że na hipokryzje nie tylko byli narażeni faryzeusze, czy
Ananiasz i Safiara, bo łatwo nam wskazać placem religijnych hipokrytów, ale
każdy z nas jeśli nie będzie dbał o swoją osobistą społeczność z Panem Jezusem
może popaś w grzech udawania kogoś kim nie jesteśmy.
Hipokryta,
to jest ktoś kto udaje - jest aktorem. Stąd też wzięło się to słowo, bo
pierwotnie dotyczyło tych, którzy grali na scenie.
Mamy
w naszym dzisiejszym fragmencie małżeństwo, które podobnie jak wielu innych
chrześcijan wcześniej sprzedało swoją
nieruchomość i przynieśli pieniądze do apostołów, by apostołowie właściwie je
spożytkowali. Jednak potajemnie umówili się, by część pieniędzy zachować dla
siebie. Ale Duch Św. objawił to Piotrowi, że ich dar nie był szczery, a głównym
celem nie bała chwała Boża, ale osobiste korzyści bycia pochwalonym,
docenionym, zauważanym.
Dar
Ananiasza i Safiry jest przedstawiony w kontraście do Barnaby innych
chrześcijan, którzy szczerze ofiarowali swoje dary, Ci zaś zrobili to obłudnie.
Czy Ananiasz I Safira byli wierzący? Tego nie wiemy, może tak, może nie. Bóg celowo nam o tym nie powiedział, bo wtedy moglibyśmy myśleć, że ich sytuacja nie odnosi się do nas. Może byli wierzący i Bóg ich odwołał przedwcześnie jak czytamy o tych chrześcijanach w 1 liście do Koryntian 11,30-32; 1 Jana 5,16.
Na Czym polegał grzech Ananiasza i
Safiry?
Czy
polegał na tym, że sprzedali i zachowali część pieniędzy dla siebie? Nie, bo
Piotr powiedział, że nawet wszystkie pieniądze mogli zachować dla siebie. Mogli
również część pieniędzy jaką chcieli zachować dla siebie. Ich grzechem było to, że spiskowali, by oszukać apostołów i Kościół i
pogrzać się w świetle jupiterów. Przedstawić siebie jako bardzo pobożnych i
oddanych Bogu, że oddają wszystkie pieniądze, a tak nie było.
Inaczej
mówiąc starali się zaimponować wszystkim swoim poziomem duchowości, a tymczasem
jedynie udawali. W ich sercach natomiast nie było takiego oddania Panu jakie
prezentowali. W ten sposób kosztem Pana Boga chcieli budować swój autorytet i
wykorzystywać Boże Imię dla własnej chwały.
Prawdopodobnie
gdybyśmy się dobrze zastanowili, to i w naszym życiu moglibyśmy znaleźć
sytuacje, kiedy swoją pobożnością chcieliśmy wywrzeć na kimś wrażenie choć w
głębi serca wiedzieliśmy że przesadzamy.
Kiedyś
słyszałem historię, że pewien pastor został zaproszony, do kogoś ze zboru na
obiad. Gdy wraz z żoną przyszli na obiad, to na lodówce wisiała kartka o której
pewnie ktoś zapomniał, że należy odkurzyć i położyć w widocznym miejscu biblię,
by wyglądało, że regularnie ją czytają.
Jeśli
nie reagujemy na hipokryzje w kościele, a zbór nie dyscyplinuje swoich członków,
to z czasem obłuda i hipokryzja przybierze w Zborze takie rozmiary, że Słowa
listu do Laodycei będą do tego zboru (Obj
3,17).
Kościół,
który toleruje hipokryzje i obłudę i dyscyplinuje grzeszników oraz nie wzywa
ich do upamiętania staje się kościołem bez Chrystusa. Dzisiaj mnóstwo takich
kościołów, gdzie daje się ludziom fałszywą nadzieję, że mogą żyć w swoich
grzechach i mieć nadzieję na zbawienie. W ten sposób pusta religijność
zastępuje oddanie i szczerość dla Boga. A tymczasem Biblia mówi, że bez
uświęcenia nikt nie ujrzy Pana (Hebr
12,14).
Zwróćmy uwagę na czym polega grzech hipokryzji
1.
Po pierwsze
Hipokryzja polega na tym, że człowiek chce zwrócić uwagę na siebie.
Zauważmy,
że Ananiasz i Safira, nie musieli sprzedawać posiadłości i nie musieli
przynosić tych pieniędzy. A jednak zrobili to, bo ci którzy tak uczynili w
kościele zyskiwali honor i szacunek, w jakiś sposób podziwiano ich. Więc oni
chcieli tego honoru i szacunku u ludzi, a nie u Boga. Działania hipokryzji
polegają na tym, że chcemy, by ludzie widzieli naszą pobożność i nasze oddanie
dla Boga. To więc źródłem hipokryzji jest miłość własna, szukanie próżnej
chwały przed czym Słowo Boże nas przestrzega Gal 5,26; Łuk 14,10.
2.
Po drugie
hipokryzja próbuje oszukać Boga, choć oszukać się go nie da. Ananiasz i Safira
próbowali oszukać Ducha Św. choć nie było to możliwe w. 2.
Człowiek w swojej grzeszności może popaść w taką pułapkę myślenia, że pozorowana pobożność zostanie w jakiś sposób zaliczona na jego konto przez Boga. Mamy tendencje postrzegać Boga jak człowieka. Skoro człowieka da się oszukać, to Boga również, a może nawet bardziej, bo go nie widać, a jak Go nie widać, to może On też nas nie widzi i coś można przed Nim ukryć. Pan Jezus przestrzegał nas przed taka postawą Mat 6,1-6. W związku z tym powinniśmy badać nasze serca, czy nie próbujemy w jakiś sposób oszukiwać Boga? Czy jesteśmy szczerzy i autentyczni w naszej pobożności?
3.
Kolejna rzecz,
to hipokryzja pochodzi od szatana. Piotr powiedział, że to szatan omotał serce
Ananiasza i Safiry. On wzbudził w ich sercu myśl o oszustwie i ludzkiej chwale.
Musimy
wiedzieć, że szatan oraz demony potrafią nas oszukać. Diabeł jest ojcem
kłamstwa, chce wykrzywić naszą wiarę, sprowadzić ją na fałszywe tory i dać nam
fałszywy obraz Boga. Tylko pokora i społeczność z Jezusem pozwoli nam się ostać
przed jego podstępnymi atakami. Diabeł nie boi się nas, ale tego który jest w
nas – Pana Jezusa. Pan Jezus potrafił rozpoznać te wszystkie subtelne ataki
złego. To są te wszystkie chwile, kiedy nasze serce i myśli są odciągane od
posłuszeństwa Jezusowi i kierowane na nas samych Efez 6,10-11.
4.
Hipokryzja
zmierza do tego żeby się ludziom podobać, a nie Bogu Mat 23,5. W chwili gdy
zaczynamy myśleć o tym, co o nas sądzą ludzie, a zapominamy co myśli o nas Bóg
wpadamy w hipokryzje. Musimy żyć z ciągłą świadomością, że naszym zadaniem jest
Bogu się podobać, a nie ludziom. Gdy będziemy chcieli się podobać ludziom, nie
będziemy mogli być sługami Chrystusa Gal
1,10; Gal 2,11-14.
5.
Jak Bóg ukarał Ananiasza i Safirę za hipokryzję?
Bóg pozbawił życia Ananiasza i jego żonę za grzech.
Powinniśmy
wiedzieć, że Bóg karci ludzi za grzechy, a szczególnie wierzących. Jeśli ci
którzy deklarują się jako wierzący w Jezusa nie chcą być posłusznymi Bogu, chcą
żyć w obłudzie i hipokryzji, to muszą się liczyć z tym, że spotkają się z Bożym
sądem – często jeszcze tu na ziemi. Oczywiście nie zawsze problemy i ćwiczenie
Boga wynika z grzechu, czasami może być wynikiem planu jaki Bóg ma względem
nas. Ale Bóg może nas też ukarać za nieposłuszeństwo, a Jego sąd jest dla nas
miłosierdziem byśmy ze światem nie zostali potępieni 1 Kor 11,27-32 ; Hebr 12,6-11; Obj 3,19; 1 Piotra 4,17.
6.
Co zrobił
Piotr wobec Safiry, gdy przyszła do kościoła? Piotr skonfrontował ją z
postępkiem jej męża. Zapytał się jej, czy również była zaangażowana w ten
grzech. Ale nie zrobił tego wprost, uczynił to w sposób mądry, sprytny, by jej
kłamstwo lub prawda mogły wyjść na jaw. Piotr zastosował dyscyplinę kościelną,
napomniał ją, ale Safira nie chciała się wycofać, mogła pokutować i przyznać
się, ale nie uczyniła tego.
Piotr
nie zostawił w kościele grzechu, nie myślał w ten, że biedna Safira już dajmy jej
spokój przecież przed chwilą straciła męża. Nie, grzech był wyczyszczony do
końca, chwała dla Boga i dbanie o Boży kościół jest o wiele ważniejsze niż
jakikolwiek człowiek. Mat 18,15.
Zwróćmy
uwagę również na to, że Piotr bardziej interesował się czystością moralną w
kościele niż pieniędzmi. Prawdopodobnie dar Ananiasza i Safiry był dosyć
wysoki, ale to nie spowodowało, że Piotr zaczął dziękować za ich hojność
zostawiając ich grzech w spokoju w nadziei, że może w przyszłości dadzą jeszcze
więcej. A tak niestety czynią dzisiaj niektórzy nauczyciele.
7.
W tym
wydarzeniu widzimy, że Bóg swój kościół traktuje poważnie i wystawianie go na
pośmiewisko, zniewagę oraz lekceważenie będzie surowo przez Boga osądzone. Bóg
nienawidzi kłamstwa, obłudy i hipokryzji. Również dzisiaj Bóg będzie objawiał
hipokrytów w kościele i powinniśmy się modlić o to, by tak się stało. Dbajmy o
to byśmy my nimi się nie okazali.
Jaka
była reakcja kościoła na śmierć Ananiasza i Safiry w.11? Widzimy że wielki strach ogarnął cały Zbór. To spowodowało,
że ludzie bali się grzeszyć, by nie być zdyscyplinowanym, przez Boga. Takiej
bojaźni właśnie kościół potrzebuje dzisiaj, że będzie w kościele taka realność
Boga, taka bojaźń, że ludzie będą bali się grzeszyć. Brak realności Boga i niewłaściwy
Jego obraz powoduje brak prawdziwej pobożności i bojaźni Bożej. My też takiej
bojaźni potrzebujemy, potrzebujemy myśleć o wieczności, że już niebawem
staniemy przed Bogiem i wszystkie nasze grzechy będą jawne. Będziemy musieli
zdać sprawę przed tronem Chrystusa z tego jak żyliśmy. Dzieje Ap 19,17.
Kościół nie może być miejscem, gdzie niewierzący w swojej niewierze i w swoim grzechu czują się komfortowo. Kościół powinien być miejscem, gdzie ludzkie sumienia będą pobudzane do wiary, a Duch Św. będzie ludzi przekonywał o prawdzie jaka jest w Jezusie, o sprawiedliwości, że Jezus umarł za nas i zmartwychwstał i o sądzie, że grzech zostanie ukarany jeśli się nie upamiętamy i nie uwierzymy w Jezusa.
Pytania:
ü
Jak możemy wykryć
i walczyć z hipokryzją we własnym życiu?
ü
W jaki sposób
osoba, która ma skłonność podobać się ludziom, może podobać się Bogu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz