Jest dosyć znane w Polsce przysłowie które brzmi „znajdować się między młotem, a kowadłem”. Staramy się przez nie zobrazować trudną sytuacje w której jesteśmy i wydaje się nam, że nie ma w niej dobrych rozwiązań. Cokolwiek byśmy zrobili, to spowoduje jakieś problemy.
Czytając
nasz dzisiejszy fragment widzimy, że w takiej sytuacji znalazł się Jakub.
Zobaczył, że stosunek Labana do niego zmienił się. Kiedyś Laban był bardzo
przychylnie do niego nastawiony, chciał żeby został u niego i pracował razem z
Nim. Z czasem jednak, gdy rodzina Jakuba się poszerzyła, a majątek wzrastał, a
Labana uszczuplał się, Laban i jego synowie zaczęli widzieć w Jakubie konkurenta.
Motywowani zazdrością zaczęli patrzeć na Jakuba wrogo.
Także w tym czasie przemówił do niego Pan, że powinien już wrócić do Kanaanu, do ojca swego i rodziny swojej, bo Bóg miał w planach kontynuować swoje przymierze zawarte z Abrahamem o darowaniu mu ziemi, rozmnożeniu Izraela i przyjścia Zbawiciela z jego nasienia. W obecnej sytuacji, gdy rodzina Jakuba przebywała w Haranie, a synowie Jego nigdy nie byli w Kaananie i nie czuli się związani Bożymi obietnicami i tamtym miejscem, Pan postanowił to zmienić. Bóg na nowo chciał rozpalić w sercu Jakuba obietnice dane ojcom i sprawić, że Jego synowie uwierzą, że Kaanan jest ich dziedzictwem, a nie ziemia Labana.
Bóg chcąc osiągnąć swoją wole w naszym
życiu prowadzi nas w decyzjach przez swoje słowo i zmianę życiowych
okoliczności.
Po
pierwsze zobaczmy, że Pan chcąc osiągnąć swoje cele pozwolił na to, że
okoliczności w jakich znalazł się Jakub zmieniły się. Być może Jakub nigdy nie
chciałby wyjechać od Labana, gdyby Laban był dla niego dobry i miły. Miał dwie
jego córki za żony, ustabilizowane życie, pewną pracę i jedenaścioro dzieci.
Podróż do Kaanaanu trwała wile tygodni i wiązała się z wieloma
niebezpieczeństwami, niepewnością oraz z koniecznością zmierzenia się z nienawiścią brata Ezawa.
Więc gdyby sytuacja była dobra w domu Labana prawdopodobnie Jakub nie
chciałby się wyprowadzać od niego i zostałby już tam na zawsze. Ale Pan
dopuścił do problemów, że Laban go oszukał, dał również podsłuchać rozmowę jego
synów, którzy mówili między sobą, że Jakub ukradł majątek ich ojca i ich
dziedzictwo zmawiając się na niego, by skłonić Jakuba do decyzji o wyjeździe.
Podobnie
Bóg działa w naszym życiu chcąc wykonać w nim swoją wolę. Nie zawsze jesteśmy
skłonni do decyzji, które nasz Pan chciałby byśmy podjęli. Ale On Przez różne
sytuacje oraz swoje opatrznościowe działania, a także doświadczenia kieruje nas
w stronę swojej woli. Sprawia np., że zamyka się przed nami jedna droga, jakiś
wybór, a otwiera inna. Przez trudności i problemy na które pozwala kieruje
naszą uwagę na inne rozwiązania, których być może wcześniej nie braliśmy pod
uwagę podobnie jak w życiu Jakuba. Wiemy z Biblii, że po powrocie do Kanaanu
Pan dopuścił w rodzinie Jakuba do zdrady i sprzedaży Józefa do Egiptu, której
dopuścili się Jego bracia. A później Pan spowodował głód w miejscu, gdzie Jakub
mieszkał, tak że musieli udać się do Egiptu cała rodziną, bo tylko tam była żywność.
Ale przedtem Bóg przygotował dla nich miejsce w tym obcym kraju przez Józefa,
który kilkanaście lat wcześniej trafił tam i Pan uczynił go premierem Egiptu. A
to wszytko się stało, bo w Bożych planach było, że potomkowie Abrahama przyjadą
na ponad 400 lat do Egiptu, skąd Bóg ich wyprowadzi wielką mocą do ziemi obiecanej,
gdzie nada im prawo w oczekiwaniu na Zbawiciela. Bóg przepowiedział to wszystko
Abrahamowi na długo przed pojawieniem się Jakuba i przeprowadzki do Egiptu Ks. Rodzaju 15,13 – 14.
Zobaczmy,
że sposób działania Pana w tych dwóch sytuacjach jest podobny, a także w wielu
innych. Tak często złościmy się na zmieniające okoliczności życia, a
jednocześnie chcemy i modlimy się o prowadzenie Pana. Zastanawiając się nad
Jego prowadzeniem często mamy na myśli stabilizacje i poczucie bezpieczeństwa z
powodu sprzyjających okoliczności. Ale czasami Bóg chce destabilizować nasze
życie, działać w nim wbrew naszym planom byśmy zrobili to, co On chce.
Może
tak być, że nie jesteśmy zadowoleni z tego jak układa się nasza przyszłość, bo
ciężko zaakceptować nam, to co Bóg robi. Niektórzy z nas pod wpływem
okoliczności musieli się wyprowadzić ze swoich domów i przeprowadzić do innego
miejsca, jeszcze inni musieli zmienić swoje plany życiowe, prace, Zbór,
przystosować się do nowych sytuacji po śmierci bliskiej osoby lub jeszcze coś
innego. Zmienić przyzwyczajenia i nawyki pod wpływem choroby lub zmiany
sytuacji życiowej.
Gdy tak się dzieje nie powinniśmy złościć się ulegając
bojaźni, ale poddać się pod prowadzenie Boga.
W
liście do Efezjan 1,11 w kontekście naszego chrześcijańskiego
powołania czytamy, że Bóg rządzi wszystkim czyniąc wszystko według zamysłu
swojej woli.
Zamiast zniechęcać się wobec zmieniających okoliczności powinniśmy dziękować i patrzeć na nie jak na przewodnictwo naszego Pana.
Drugi
sposób jaki Bóg używa wobec Jakuba, by skłonić go do powrotu jest Boże Słowo.
Czytamy w 13 wierszu, że Jakub
powiedział do swojej rodziny, że przemówił do Niego Pan i objawił mu, że jest
Bogiem z Betel, gdzie 20 lat wcześniej widział drabinę do nieba i dostał
obietnice od Pana, że będzie go prowadził i gdzie złożył Bogu przysięgę, że
jeśli Pan się o niego zatroszczy, to będzie Go czcił, uczyni Go swoim Bogiem i
będzie składał Mu dziesięcinę ze wszystkiego co mu da.
Teraz
po około 20 latach Jakub doświadcza objawienia kolejny raz, by nie miał
wątpliwości, co powinien zrobić.
Weźmy
pod uwagę, że wszystkie nasze odczucia i okoliczności w jakich się znajdujemy
powinny być poddane pod osąd Bożego Słowa. Nigdy Bóg nie może nas prowadzić
wbrew swojemu Słowu zapisanemu w Biblii, bo wiemy że Pan sam sobie nie przeczy.
Nie może być tak, że coś powiedział kiedyś, a teraz zmienił zdanie. Gdyby tak
było, to w ogóle nie moglibyśmy polegać na Bogu i Jego Słowie. Poddając nasze
plany i zamiary pod osąd Bożego Słowa możemy wyeliminować większość decyzji
których nie powinniśmy podjąć i możliwości z których nie powinniśmy skorzystać.
Jeśli natomiast możliwości i okoliczności w świetle Bożego Słowa są dobre i
przybliżają nas do Pana oraz jego celów, to należy w tym kierunku iść. Decyzja
Jakuba o powrocie była zgodna z Bożym planem i Bożą obietnicą daną Abrahamowi.
I
widzimy w Biblii, że Bóg często łączy te dwie rzeczy prowadząc nas - swoją
opatrzność i Boże słowo. Szukając Bożej woli należy zwracać uwagę zarówno na
okoliczności jak i na to, co Pismo mówi na nasze plany.
Zwróćmy
uwagę co Dawid powiedział odnośnie Bożego Słowa
Psalm 119:105 Słowo twoje jest pochodnią nogom moim I
światłością ścieżkom moim.
Dawid rozumiał, że Boże Słowo pozwala mu rozpoznać jakich życiowych wyborów powinien dokonywać i chciał działać w jego granicach. Jeśli natomiast nie znamy Bożego Słowa i nie bierzemy Go pod uwagę, to brak nam jasności, czy podjęte przez nas decyzje podobają się Bogu.
W trudnych sytuacjach zawsze wybieraj
Bożą wolę
Czasami
w życiu musimy podjąć trudne decyzje w których może się wydawać, że nie ma
dobrego wyjścia i cokolwiek zrobimy, to będziemy mieli problemy, ale w trudnych
sytuacjach staraj się zawsze wybierać Bożą wolę. Jakub znalazł się w ciężkim
położeniu wydaje, że jakąkolwiek decyzje podejmie, to narazi się na problemy.
Jest między młotem, a kowadłem jak mówiliśmy wcześniej. Gdy zostanie u Labana,
to musi liczyć się z tym, że konflikt między nim, a Labanem będzie narastał i w
końcu synowie Labana i on sam zwrócą się przeciwko niemu i będą próbowali
odebrać mu majątek, a nadto będzie nie posłuszny Bogu. Kuzyni Jakuba już
uważają, że ich okradł, więc tylko kwestią czasu jest, kiedy postanowią odebrać
swoją własność. Wyjazd natomiast wiąże się z dużym ryzykiem i niepewnością. Nie
wiadomo jak zareaguje Laban, gdy Jakub powie, że chce go opuścić i jak ułożą
się sprawy z Ezawem – bratem, którego 20 lat wcześniej oszukał. Otwarta rozmowa
o powrocie do domu może doprowadzić do tego, że Laban będzie chciał wszystko
Jakubowi odebrać twierdząc, że go oszukał. Choć Laban oddał za żony swoje córki,
a Jakub zapracował na stado, które posiada, to jego wujek wciąż czuje się
właścicielem wszystkiego. Co później wyraża, gdy dogania Jakuba mówiąc, że go
okradł 27 wiersz, a także w. 43 twierdząc, że wszystko co Jakub
ma jest jego.
Więc
może się wydawać, że nie ma dobrego rozwiązania, cokolwiek by nie zrobił będzie
miał problemy. Ale Jakub nie musi żyć w niepewności, bo wie jaka jest Boża wola
w tej sytuacji. Wprawdzie postąpienie według niej również nie jest łatwe, ale
wtedy kiedy ją wybierze może liczyć na Bożą ochronę i Boże błogosławieństwo.
Zawsze
wybieraj Bożą wolę w trudnym położeniu jeśli wiadomo jaka ona jest. Wybieraj
Bożą wola nawet wtedy, kiedy wydaje się trudniejsza,
od innego rozwiązania, które może wydawać się lepsze, bo wybierając, to co Panu
się podoba mamy gwarancję, że będzie z nami i sprawi, że to, co pozornie było
trudniejsze ostatecznie będzie nam służyć i przyniesie błogosławieństwo.
Przypomnijmy sobie, że Lot wybrał okolice Sodomy i Gomory do osiedlenia, bo tam
była lepsza trawa dla bydła nie zważając stan moralny ludzi, którzy tam
mieszkają. Abraham osiedlił w pozornie gorszym miejscu, trudniejszym do życia,
ale gdy porównamy koniec jednego i drugiego, to widzimy, że lot wiedziony
chciwością wszystko stracił, a Abraham idący na ustępstwa i unikający
konfliktów wszystko zyskał.
Niestety
część chrześcijan zamiast wybierać Bożą wole w trudnych sytuacjach kieruje się
pragmatyzmem, czyli wybierają to, co według nich jest skuteczniejsze i
przyniesie lepszy rezultat oraz to, na co w danej chwili mają ochotę. Ale
czyniąc tak pozbawiają się Bożej ochrony i ostatecznie ich własne rozwiązania
kończą się porażką. Biblia mówi, że nie powinniśmy czynić tego, co chcemy, bo
ciało pożąda przeciwko Duchowi (Gal 5,17)
i należy zapierać się samego siebie
wybierając, to co Panu się podoba.
Jakub postanowił postąpić zgodnie z wolą Pana licząc na to, że Pan będzie go chronił i nie zawiódł się.
Szukając Bożej woli w trudnych
sytuacjach szukajmy rady u innych.
Kolejna lekcja jest taka, że szukając Bożej
woli w trudnych sytuacjach szukajmy rady u innych. Może się wydawać, ze Jakub
miał wystarczająco dużo potwierdzeń, by wiedzieć czego Bóg od niego oczekuje,
ale ciągle się wahał z ostateczną decyzją. Postanowił więc porozmawiać o tym ze
swoimi żonami, by szukać u nich rady i potwierdzenia, że właściwie postępuje.
Okazało się, że one widziały sprawy podobnie, co było kolejnym potwierdzeniem
dla Jakuba, że musi wyjechać. Niekiedy słyszałem świadectwa, gdy chrześcijanie
stali przed jakimiś trudnymi decyzjami obawiając się jak na to zareaguje
współmałżonek, ale modląc się o to i dzieląc z nim swoimi planami okazało się,
że Bóg niezależnie przekonał współmałżonka do ich zamierzeń. Jakiś czas temu
słyszałem świadectwo byłych świadków Jehowy. Mąż przez lekturę Biblii doszedł
do wniosku, że Pan Jezus jest Bogiem i powinien opuścić organizację, ale
obawiał się jak na to zareaguje żona, a gdy w końcu zebrał się na odwagę, by
jej o tym powiedzieć okazało się, że ona myślała o tym samym i bała się
powiedzieć mężowi. Była to dla nich potężna odpowiedzieć od Pana, co dalej
powinni zrobić.
Słowo
Boże zachęca nas, by w trudnych sytuacjach szukać rady u innych chrześcijan
dojrzałych duchowo, by postąpić właściwie.
W
Przypowieści Salomona czytamy
Przyp. Sal. 15:22 Gdzie nie ma narady, nie udają się zamysły;
lecz gdzie jest wielu doradców, tam jest powodzenie.
Lub
w innym miejscu
Przyp. Sal 20:18 Dzięki dobrej radzie plany się udają, toteż
tylko z rozwagą należy prowadzić wojnę.
W
trudnych sytuacjach nasza ocena rzeczywistości może być zaburzona, oddani Bogu
chrześcijanie służący nam radą mogą pomóc nam dostrzec rzeczy i zagrożenia
oraz możliwości, których sami nie
widzimy.
Okazało się, że Rachela i Lea również widzą,
że ich ojciec wykorzystuje Jakuba i oszukał go pomimo jego ciężkiej pracy.
Oszukał również je same, bo przestał traktować je jak swoje córki, a postępował
z nimi jak z towarem. W ten sposób Jakub uzyskał ostateczne potwierdzenie, że
powinien opuścić Haran i wrócić do Kannanu.
A czy ty masz takich doradców oddanych Bogu, do których mógłbyś się zwrócić w trudnych sytuacjach, by pomogli Ci rozeznać Bożą wole?
Gdy ufasz Bogu nie bój się konfrontacji
z ludźmi, których się obawiasz.
Ostatnia
rzecz jest taka, że gdy ufamy Bogu nie powinniśmy bać się konfrontacji z ludźmi
tego świata, czy z naszymi przeciwnikami.
Jakub
bojąc się szczerej rozmowy z Labanem oraz jego reakcji postanawia potajemnie
opuścić Haran i wybrał na wyjazd dzień, gdy Laban był zajęty strzyżeniem owiec.
Jednak jego postępowanie nie było właściwie. Bądź, co bądź, Laban był jego
wujkiem, a Jakub był mężem dwóch jego córek i ojcem wnuków Labana, a także
pracował tam 20 lat i mieli wspólne interesy. Ucieczka Jakuba musiała Labanowi
sprawić wiele bólu, należało powierzyć sprawę Bogu ufając jego trosce i
pożegnać się z Labanem jak należało.
W
naszym życiu może być podobnie, czasami Bóg może prowadzić nas do konfrontacji
z ludźmi żyjącymi w grzechu, których należy napomnieć. Innym razem musimy się
skonfrontować z osobami wymagającymi od nas wytłumaczenia się z naszej wiary.
Jeszcze innym razem możemy być zmuszeni podjąć jakieś działania, by
przeciwstawić się bezprawiu. Jakakolwiek będzie sytuacja nie powinniśmy ulegać
naszym lękom jak Jakub, gdy występujemy w słusznej sprawie. To Laban powinien
się wstydzić bojąc się spojrzeć w oczy Jakubowi, bo 10 razy próbował go oszukać
podczas ostatnich 6 lat, gdy pracował za trzodę. Pamiętajmy, że gdy stoimy po
stronie prawdy Pan jest z nami.
Apostoł
Paweł w liście do Filipian mówi:
Filipian 1:27 Niech życie wasze będzie godne ewangelii
Chrystusowej, abym czy przyjdę i ujrzę was, czy będę nieobecny, słyszał o was,
że stoicie w jednym duchu, jednomyślnie walcząc społem za wiarę ewangelii
28
I w niczym nie dając się zastraszyć przeciwnikom, co jest dla nich
zapowiedzią zguby, a dla was zbawienia, i to od Boga;
Drodzy, nie dajmy się zastraszyć w walce o prawdę nawet wtedy, gdy będziemy zmuszeni za nią cierpieć. Może się wydawać, że uchylając się od konfrontacji unikamy problemów jak mógł myśleć Jakub, a tymczasem narażał się na jeszcze większe kłopoty.
Podsumowując:
1.
Po pierwsze Bóg
prowadząc nas w kierunku swojej woli skłania nas ku niej zmieniając nasze okoliczności życia,
czasami czyniąc je trudnymi. Przemawia do nas również przez swoje słowo pod
osąd, którego powinniśmy poddawać wszystkie nasze plany, zamierzenia i
odczucia.
2.
Po drugie,
znajdując się w trudnym położeniu nie kierujmy się pragmatyzmem, ale wolą Boga
choćby posłuchanie Go miało nas wiele kosztować. Wybierając wole Bożą mamy
pewność, że będzie z nami Bóg i sprawi, że pozorne trudności wyjdą nam na
dobre.
3.
Po trzecie,
szukając Bożej woli radźmy się innych chrześcijan, szczególnie takich, którzy
wykazują się doświadczeniem i dojrzałością.
4. I po czwarte ufając Bogu i wykonując Jego wole nie bójmy się konfrontacji z ludźmi tego świata z takimi których należy napomnieć z powodu grzechu lub naszymi przeciwnikami. Przez ucieczkę nie oszczędzimy sobie problemów, a czasami narazimy się na jeszcze większe kłopoty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz