Istnieją różne poglądy na potop za czasów Noego. Spora część z nich twierdzi, że historycznie potop, który opisuje Biblia nigdy się nie wydarzył albo miał jedynie jakiś charakter lokalny. Czytając Biblię nie znajdziemy do tego podstaw, wprost przeciwnie, mamy wyjątkowo szczegółowy opis tych wydarzeń. W 19 i 20 wierszu jest powiedziane, że woda zakryła wszystkie wysokie góry jakie były pod niebem na ponad 6,5 metra. W 4 wierszu Bóg mówi do Noego, że zgładzi wszystkie żywe istoty z powierzchni ziemi, które uczynił. Chodzi oczywiście o takie, które chodziły po lądzie oraz ptaki w górze.
Również
w wielu pogańskich kulturach są relacje o potopie. Różnią się one od siebie, bo
pod wpływem ciągłego opowiada i czasu treść uległa zniekształceniu, ale mają
wspólne źródło. Jedną z najstarszych relacji szacowanych na 2 tysiąclecie p.n.e
została znaleziona w eposie o Gilgameszu - Akadyjskim starożytnym królu.
Niestety nawet część chrześcijańskich kościołów i
liberalnych teologów uważa, że historia potopu ma jedynie zadanie katechetyczne
i nie mamy tu do czynienia z faktami.
Ale
tak naprawdę, nie powinniśmy się dziwić, że świat będzie zaprzeczał i odrzucał
sąd Boga nad ziemią i jej mieszkańcami. Jeśli Bóg raz osądził ziemie wylewając
na nią swój gniew w postaci wód potopu, to znaczy, że może to zrobić ponownie i
powinniśmy poważnie potraktować jego wezwanie do wiary w Chrystusa i nawrócenia,
czego świat nie chce uczynić. Szkoda, że argumenty kwestionujące autorytet i
moc Boga przenikają również do kościoła i znajdują swoich zwolenników przez co
kościół słabnie duchowo i traci swoją sól, swój smak jak - powiedział Pana
Jezus.
Ap.
Piotr w cudowny sposób natchniony Duchem Św. przewidział i przepowiedział, że w
czasach ostatnich historyczny potop będzie odrzucany, by nie przyjąć i nie
uwierzyć w ponowne przyjścia Chrystusa i związany z tym sąd Boży. Możemy
przeczytać to w 2 liście Piotra:
2 Piotra 3:3 Wiedzcie przede
wszystkim to, że w dniach ostatecznych przyjdą szydercy z drwinami, którzy będą
postępować według swych własnych pożądliwości
4 I mówić: Gdzież jest
przyobiecane przyjście jego? Odkąd bowiem zasnęli ojcowie, wszystko tak trwa,
jak było od początku stworzenia.
5 Obstając przy tym, przeoczają,
że od dawna były niebiosa i była ziemia, która z wody i przez wodę powstała
mocą Słowa Bożego
6 Przez co świat ówczesny,
zalany wodą, zginął.
7 Ale teraźniejsze niebo i
ziemia mocą tego samego Słowa zachowane są dla ognia i utrzymane na dzień sądu
i zagłady bezbożnych ludzi.
Biblia
jest pełna sądów Boga nad grzeszną ludzkością, które powinny być dla nas lekcją
i uczyć nas bojaźni Bożej. Niekiedy to był sąd nad pojedynczymi osobami jak np.
nad Kainem, który zabił swojego brata, a innym razem były to jakieś większe
społeczności i grupy. Bóg osądził również Sodomę i Gomorę oraz okoliczne miasta
niszcząc je za grzech. Przez Izraela osądził także Egipt i narody, które
postępowały niegodziwie wytracając je. Osądził również samego Izraela za
nieposłuszeństwo wypełniając na nich zapowiadane przez Mojżesza przekleństwa. W
Nowym Testamencie mamy osąd Ananiasza i jego żony Safiry w Dziejach Ap w 5
rozdz., gdy skłamali Duchowi Świętemu, a także sąd na królem Herodem w 12
rozdz. Dziejów Ap., gdy przypisywał sobie boskość i został porażony chorobą
przez Boga. To tylko niektóre sądy Boga, ale znajdziemy ich w piśmie o wiele
więcej. Jednak największym z nich jak dotąd jest właśnie potop, który przede
wszystkim jest obrazem nadchodzącego sądu, który spadnie na świat podczas
ponownego powrotu Jezusa Chrystusa jak powiedział sam Jezus:
Mat 24:35 Niebo i ziemia
przeminą, ale słowa moje nie przeminą.
Mat 24:36 A o tym dniu i
godzinie nikt nie wie; ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko sam Ojciec.
37 Albowiem jak było za dni
Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego.
38 Bo jak w dniach owych przed
potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia, gdy Noe
wszedł do arki,
39 I nie spostrzegli się, że
nastał potop i zmiótł wszystkich, tak będzie i z przyjściem Syna Człowieczego.
40 Wtedy dwóch będzie na roli,
jeden będzie wzięty, a drugi zostawiony.
41 Dwie mleć będą na żarnach,
jedna będzie wzięta, a druga zostawiona.
42 Czuwajcie więc, bo nie
wiecie, którego dnia Pan wasz przyjdzie.
Bóg
chce byśmy przez historie Noego zachowali czujność w naszej wierze i byli
przygotowani na spotkanie z Chrystusem. Pamiętajmy, że nie tylko Jego fizyczny
powrót może nas zaskoczyć, ale również dzień naszej śmierci, gdy przyjdzie nam
raptem stanąć przed Panem. Obyśmy wtedy zostali znalezieni jak mówi ap. Paweł z
wiarą, a nie nadzy (2 Kor 5,3).
Mija
około 120 lat od ostatniego rozdziału. Noe
otrzymuje polecenie od Boga na 7 dni
przed deszczem, by wejść do Arki wraz z rodziną. Niestety przez cały okres
budowania Arki, około 120 lat nikt prócz jego rodziny nie uwierzył Noemu, gdy
mówił o nadchodzącym Bożym sądzie. Gdyby według wielu dzisiejszych standardów
oceniano skuteczność Noego jako misjonarza, czy ewangelisty, to pewnie
stwierdzono by, że jego służba była kiepska. A jednak w Bożych oczach Noe był
sługą sprawiedliwym w. 1, pełnił swoją służbę zgodnie z Bożą wolą, uznał
swoją grzeszność i pragnął zbawienia od Boga realizując wszystkie polecenia
Boga. Drodzy pamiętajmy, że przed Panem
nie tyle chodzi o skuteczność, a o wierność, owoce natomiast daje Bóg. Możemy
popaść w pułapkę skuteczności kosztem wierności jak niektórzy twierdzą, że cel
uświęca środki. Być może w tym świcie tak jest, ale nie u Boga.
Ze zwierząt czystych Noe ma wziąć po 7 par, a ze zwierząt nieczystych po jednej parze. Jest to coś nowego, czego wcześniej nie było – podział na zwierzęta czyste i nieczyste. Później, gdy Izrael wychodzi z Egiptu i otrzymuje prawo od Boga to w Ks. Kapłańskiej w 11 rozdz. jest bardzo wyraźnie rozpisane jakie zwierzęta są czyste, a jakie nie. Jakie można składać na ofiarę i spożywać, a jakich nie wolno. Z tego wynika, że późniejsze prawo Mojżeszowe w dużej części było zebraniem i objawieniem ustaw i przepisów, które Bóg już wcześniej w jakimś stopniu objawił ludzkości zanim pojawił się Mojżesz. Weźmy pod uwagę Choćby kwestie krwawej ofiary, że jeszcze przed Mojżeszem ludzie wiedzieli, że należy ją składać co uczynił Abel, Noe i Abraham. Prawdopodobnie z tego powodu, że jedyniee zwierzęta czyste Bóg przyjmował na ofiarę miało być ich więcej – po 7 par. Zaraz po potopie jak Noe wyszedł z Arki złożył Bogu ofiarę ze zwierząt czystych Rodz. 8,20. Ktoś może się zastanawia dlaczego Bóg dokonał podziału na zwierzęta czyste i nieczyste? Istnieją różne wytłumaczenia, mówi się dużo o wpływie spożywania zwierząt czystych i nieczystych na zdrowie. Ale wydaje się, że najbardziej istotną rzeczą w podziale zwierząt jest kwestia nauczenia swojego ludu, że powinni rozróżniać między tym, co czyste i nieczyste, między tym, co dobre i sprawiedliwe i co się Bogu podoba, a między tym, co plugawe i czego Bóg nienawidzi. Zobaczmy, że Bóg od początku komunikuje swojemu ludowi, że powinien być oddzielny od świata i grzechu. Powinien umieć rozróżnić, między tym, co Boże, a tym, co diabelskie, między drogą która wiedzie do żywota, a drogą która wiedzie na zatracanie. W Starym Testamencie mamy jeszcze wiele innych przepisów, które mają za zadanie wyrażać tą prawdę. Bóg np. mówił do Mojżesza, że nie wolno obsiewać pola dwoma rodzajami ziarna, nie może pracować w jarzmie razem wół i osioł i nie można było nosić ubrań z dwóch rodzaju tkanin (Pwt 22,9-11; Kpł 19,19). Inaczej mówiąc Bóg komunikuje swojemu ludowi, że musi być oddzielony i stojąc po stronie Boga i nie może mieszać się ze światem. Dla Izraela oznaczało to trzymanie nie się z dala od pogańskich narodów ich okultystycznych praktyk, rozwiązłych ceremonii, fałszywych religii i materialistycznego podejścia do świata. Podobnie i dla nas dzisiaj, mamy być czyści dla Boga i trzymać się z daleka od grzechu. Mamy wiedzieć i być tego pewni, że jest wąska brama i droga do żywota przez wiarę w Chrystusa i szeroka brama oraz droga na zatracenie. Właściwie świat dzieli się tylko na dwa rodzaje ludzi, czystych i nieczystych, zbawionych i niezbawionych. Tych którzy przez wiarę w Jezusa zostali usprawiedliwieni przez Jego ofiarę i obmyci Jego świętą krwią przelaną na Krzyżu stając się w ten sposób czystymi w oczach Boga, oraz tych którzy chodzą w buncie przeciw Bogu nie chcąc się poddać Synowi Bożemu. Wyraźnie to zobaczymy w dzień sądu. Więc podział na zwierzęta czyste i nieczyste jakie miał zabrać Noe nie wynikł z tego, że jedne zwierzęta są lepsze, a inne gorsze, celem było wskazanie duchowych prawd i zapewnienie Noemu i ludzkości zwierząt koniecznych do ofiary.
Następnie
po 7 dniach, gdy Noe ukrył się w arce Bóg spuścił na ziemie wody potopu w.
10 które padały na ziemie przez 40 dni i 40 nocy w.12. Wielu
dzisiejszych badaczy twierdzi, że nawet jakby był ulewny deszcz przez tak długi
czas, to nie mogłoby napadać tyle wody,
by przykryć dzisiejsze góry. Zadają również pytania skąd w ogóle tyle
wody się wzięło, żeby zalać całą ziemię. Po pierwsze nie wiemy ile miały wtedy
najwyższe szczyty, więc trudno ocenić ile wody przybrało. Być może wtedy góry
były niższe niż obecnie. Pamiętajmy, że dzisiejsze góry nie są tymi, które były
przed potopem. Z pewnością pod wpływem powodzi i tak globalnego kataklizmu
jedne góry się wypiętrzyły, a inne zostały całkowicie zrównane. Po drugie
zauważmy, że woda nie tylko wypływała z góry, ale też z wnętrza ziemi
wytrysnęła, co czytamy w 11 wierszu.
Wiemy,
że pod powierzchnią ziemi jest woda i prawdopodobnie tej wody było dużo więcej
niż obecnie. Ale w trakcie potopu pod wpływem trzęsienia ziemi i pęknięć
skorupy ziemskiej wydostała się na zewnątrz pod dużym ciśnieniem przyczyniając
się znacznie do podniesienia poziomu powodzi. Niektórzy zastanawiają dlaczego
woda na ziemi zajmuje takie wielkie obszary? Obecnie to jest 71 procent
powierzchni ziemi biorąc pod uwagę tylko morza i oceany. Drodzy, odpowiedzią
jest, że jest to woda, która została w dużej części po potopie. Część lądu
zostało osuszone, ale duża część została już na zawsze przykryta wodą. Nasza
planeta przed potopem była o wiele piękniejsza, o wiele bardziej zielona o
wiele bardziej przyjazna i bezpieczna, bez tak częstych gwałtownych zjawisk
pogodowych trzęsień ziemi, huraganów itp.
Ks. Izajasza 45,18 mówi, że
Bóg ziemię stworzył na mieszkanie, a na wodzie mieszkać ciężko.
Prawdopodobnie
podczas potopu spadła również zasłona nad ziemią, która była w postaci pary lub
jakiejś warstwy wody. W 1 rodz. Ks. Rodzaju czytamy, że gdy Bóg stworzył
sklepienie, to jedne wody były nad sklepieniem, a drugie pod sklepieniem. Być
może, to była jakaś ochrona dla ludzi przed promieniowaniem, która przyczyniała
się do tego, że mieli dużo dłuższe życie. Szacuje się, że gdyby dzisiaj spadała
na ziemię cała woda, która jest w chmurach i została równo rozłożona, to
przykryłaby planetę na około trzech centymetrów. Jak wiele musiało być wtedy
tej wody w atmosferze, że padała ona przez 40 dni? Potop za czasów Noego bardzo przeorganizował
świat i w dużej części zniszczył ziemie – mieszkamy dzisiaj na zgliszczach
tego, co stworzył pierwotnie Bóg. A co do tego doprowadziło? Drodzy, to grzech.
Grzech zawsze niszczy życie, zniszczył całą ziemie, niszczy narody, niszczy
rodziny, niszczy nas i naszą relacje z Bogiem i sprowadza sąd jak za czasów
Noego.
Widzimy,
że z powodu grzechu przyszedł dzień, kiedy Pan zamknął drzwi Arki i łaska dla
ludzi się skończyła w. 16. Do tego czasu zanim to się stało można było
się uratować. Można było posłuchać Noego, uwierzyć Bogu i schronić się w
bezpiecznym miejscu przed Bożym gniewem jakim była arka. Ale ludzie się z tego
śmiali, szydzili z Noego, nie wierzyli w Jego słowa, aż Boża cierpliwość się
wyczerpała. Wiecie, że również dla współczesnych ludzi Boża cierpliwość się
kiedyś wyczerpie i drzwi arki zostaną zamknięte. Tymi drzwiami arki dla nas
dzisiaj jest łaska okazana nam W Chrystusie, by nikt nie zginął. Bóg dał Pana
Jezusa, swego syna jako ofiarę za grzech i wzywa wszystkich ludzi do
upamiętania i wiary w Niego okazując ludziom miłosierdzie i cierpliwość
jednocześnie dając czas na nawrócenie. Zobaczmy, że nie spada na ludzi nagły
sąd, gdy grzeszą i nie spada na nas nagły Boży gniew, gdy okazujemy Bogu
nieposłuszeństwo.
Bóg
jest bardzo cierpliwy i miłosierny jak był za czasów Noego. Ale zamiast ludzie
wziąć sobie do serca Bożą cierpliwość wobec grzechu, to co robią? Często
lekceważą, a nawet Bożą cierpliwość uważają za zachętę do grzeszenia. Logika
wielu jest taka, że jeśli zgrzeszyłem i nie spadł na mnie grom z jasnego nieba,
nic się nie dzieje i dobrze się czuje, to znaczy, że mogę zgrzeszyć po raz
kolejny i kolejny, aż wielu dochodzi do wniosku, że Boga nie ma i żadnego sądu
nie będzie.
Zobaczmy,
co mówi ap. Paweł w liście do rzymian 2 rodz.
Rzymian 2:4 Albo może
lekceważysz bogactwo jego dobroci i cierpliwości, i pobłażliwości, nie zważając
na to, że dobroć Boża do upamiętania cię prowadzi?
Paweł
mówi, nie lekceważ Bożej dobroci i cierpliwości. Bóg okazuje cierpliwość i nie
spada na ludzi Boży sąd od razu z powodu grzechu, bo daje z powodu wielkiej
swej dobroci im szanse na nawrócenie. Nie pozwól, by Boża dobroć i cierpliwość
prowadziła cię do zatwardzenia serca i zachęcała nas do grzechu zamiast do upamiętania.
Nie pozwólmy na taką przewrotność naszych serc.
Bóg z sądem czekał za czasów Noego i czeka również dzisiaj wzywając
ludzi i prosząc, by schronili się w Chrystusie. Kiedyś Pan zamknie drzwi arki.
Kiedyś powie stop i Chrystus raptem powróci, albo odwoła nas z tego świata i
nie będzie już czasu na upamiętanie i nawrócenie, bo będziemy musieli przed Nim
stanąć i zdać sprawę ze swego życia. Niektórzy twierdzą, że ja nawrócę się pod
koniec życia, a teraz mam jeszcze czas. Głupcze powiedziałby Jezus, skąd wiesz
kiedy będzie koniec twego życia i czy w ogóle będziesz miał szanse pomyśleć o
Bogu i nawróceniu w dzień śmierci? Jeśli ktoś próbuje „wykiwać Boga” niech
uważa, żeby Bóg nie „wykiwał” jego.
Piotr
w swoim liście mówiąc o przyjściu Chrystusa i nadchodzącym sądzie mówi tak:
2 Piotra 3:9 Pan nie zwleka z
dotrzymaniem obietnicy (obietnica
jego powrotu), chociaż niektórzy uważają, że zwleka, lecz okazuje
cierpliwość względem was, bo nie chce, aby ktokolwiek zginął, lecz chce, aby
wszyscy przyszli do upamiętania.
Weźmy
sobie do serca Boże ostrzeżenia. Sąd przyjdzie nagle jak za czasów Noego, będą
jedli i pili chodzili do pracy i załatwiali swoje sprawy, aż do dnia, gdy Noe
wszedł do arki, spadł potop i nikt nie umknął (Mat 24,38-39). Nikt nie
uniknie sądu podczas powrotu Chrystusa, wszyscy zmartwychwstaną i wszyscy staną
przed Jego świętym obliczem, wszyscy muszą zdać sprawę ze swego życia.
Mamy
dzisiaj wiele ostrzeżeń przed nadchodzącym sądem jak ludzie za czasów Noego.
Widzieli
oni jak Noe budował arkę, słuchali gdy im mówił o tym, co przekazał mu Bóg,
nawet zwierzęta idące do arki były ostrzeżeniem przed nadchodzącym kataklizmem.
Dzisiaj też mamy sporo ostrzeżeń, mamy Słowo Boże, w różnych formach i na
różnych nośnikach, mamy słowa samego Chrystusa i Jego ewangelię. Mamy
kaznodziejów, ewangelistów, traktaty, książki i świadectwa chrześcijan żyjących
pobożnym życiem i przestrzegających przed nadchodzącym sądem. Codziennie, gdy
stajemy przed lustrem widzimy, że się starzejemy, dla niektórych z nas pojawia
coraz więcej zmarszczek zwiastujących starość, a w końcu śmierć i sąd. Co
robimy dzisiaj z Bożą cierpliwością wobec nas, co z nią robisz, co ja z nią
robię? Czy prowadzi cię ona do upamiętania, czy zatwardzenia serca? Drzwi arki
wciąż są otwarte, wciąż Chrystus czeka na grzeszników chcąc okazać im łaskę
przebaczenia i dać im życie wieczne. On powiedział
Mateusza
11:28 Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy
jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie.
A w innym
miejscu:
(Hebr 4,7)…Dziś, jeśli głos jego usłyszycie, Nie
zatwardzajcie serc waszych.
Albo
(2 Kor 6,2)…Oto teraz czas łaski, Oto teraz dzień zbawienia.
Nie odkładaj nawrócenia na
później, nie odkładaj na później porzucenia jakiegoś grzechu, bo jutro nie
należy do nas, tylko do Boga. Dzisiaj jest dzień łaski i dziś dzień zbawienia. Należy
upamiętać się i uwierzyć w Chrystusa, wejść do arki, by zostać uratowanym. Pan
Jezus przyjdzie sądzić ziemię zaprasza cię abyś wszedł/weszła na pokład zanim
zamknie drzwi przyjdź teraz w wierze do Chrystusa.
Wszystko co znalazło się poza arką zginęło w wodach potopu w. 21-22. Zanim wody zaczęły opadać i arka mogła osiąść na górach Ararat minęło 5 miesięcy, a cała powódź zanim Noe mógł wyjść z arki trwała rok i 10 dni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz