Drodzy dzisiaj zajmiemy się już ostatnią zasadą reformacyjną, która wynika z tych
wszystkich czterech rozważanych w poprzednich tygodniach. Przypomnę że
mówiliśmy o Sola Gratia – Tylko łaska,
Sola fide – Tylko wiara, Sola Scriptura – Tylko Pismo, Solus Christus – Tylko Chrystus.
To w naturalny sposób prowadzi nas do ostatniej bardzo ważnej zasady w której
jakoby zawierają się te wszystkie cztery powyższe. Prowadzi nas to do zasady
Soli Deo Gloria – Tylko Bogu Chwała. Jeśli zbawienie przychodzi od Boga i jest
darem łaski, Jeśli Bóg daje nam łaskę wiary byśmy mogli mu wierzyć i
otrzymujemy zbawienie nie dzięki naszym staraniom ale przez wiarę, jeśli
fundamenty naszej wiary zawierają się w Piśmie Św. które Bóg nam zostawił ,
jeśli to zbawienie jest tylko przez Chrystusa, którego Ojciec posłał dla
naszego ratunku, to nie ma w tym żadnych naszych zasług. Nie nam, nie ludziom, nie
aniołom należy się Chwała, ale Bogu, który jest inicjatorem zbawienia i jego
wykonawcą. Zasada Soli Deo gloria była głównie podkreślana przez teologie
kalwińską, ale także Marcin Luter
zgadzał się z tą zasadą i wyrażał ją w swoim życiu. W Późniejszym czasie
wszystkie kościoły ewangeliczne przyjęły tą zasadę. Stoi ona w sprzeczności z
naszą ludzką naturą, która podpowiada nam, że to my jesteśmy ważni człowiek od samego upadku chce zająć miejsce
Boga, chce odbierać Bogu chwałę, chce siebie wynieść na piedestał. Dlatego jak
mówiłem wcześniej mamy problemy z łaską, ludzka grzeszna natura nie chce jej, łaska
obraża człowieka cielesnego, bo dowodzi że nie jest w stanie nic zrobić co by
przybliżyło go do Boga. Czytając Biblie zauważycie że człowiek chełpi się samym sobą i nie chce oddawać Bogu chwały,
łatwo ulega przeświadczeniu, że jest
kimś wielkim i ważnym. Dowodzi tego potop za czasów Noego, wieża Babel, sąd nad
Egiptem, porzucenie przymierza przez
Izraelitów Słowo Boże mówi:
Jakuba 4:6 Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym
łaskę daje.
Bóg sprzeciwia się pysze, która prowadzi człowieka do myślenia, że jest w stanie sam siebie
uratować, że jest w stanie sam sobie pomóc, że jest kimś ważnym z kim należy
się liczyć. Pycha człowieka i przeświadczenie o własnej wielkości i odrzucenie
Boga zawsze prowadziło ludzi w kierunku zagłady i destrukcji. Odrzucenie Boga i
postawienie na człowieka dało fundamenty nazizmowi, stalinizmowi, dało początek
obozom koncentracyjnym i zawsze w każdym przypadku prowadziło do strasznych
konsekwencji.
Dzieło prawdziwego ratunku i prawdziwego zbawienia,
konkretnej pomocy zawdzięczamy tylko Bogu. Nikomu we wszechświecie nie należy się Chwała jak tylko królowi wieków, nieśmiertelnemu,
niewidzialnemu, jedynemu Bogu, niechaj będzie cześć i chwała na wieki wieków.
(1 Tymoteusza 1:17)
Oddawanie boskiej czci czemukolwiek i komukolwiek jak
wyłącznie Bogu jest bałwochwalstwem. Jest złamaniem dwóch pierwszych przykazań
do których zasada soli Deo Gloria nas prowadzi.
1.
Jam jest Pan, Bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi
egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał innych bogów obok mnie. (Wyjścia 20:2
– 3)
2.
Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej
czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w
wodzie pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył,
gdyż Ja Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na
synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą. A
okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają
moich przykazań. (Wyjścia 20:4 -6)
Bóg chce by człowiek oddawał Chwałę Jemu i tylko Jemu. Można postawić
sobie pytanie dlaczego tak ma być?
Przede wszystkim wynika to z celu dla jakiego został stworzony człowiek, którym
jest oddawanie Bogu Chwały. Człowiek nie został uczuniony dla siebie samego,
nie został stworzony tylko po to by realizować podrzędne cele jak
założenie rodziny, realizowanie swoich
ambicji, planów zawodowych, udzielanie się społecznie i innych inicjatyw jakich
się podejmujemy. Głównych celem człowieka z którego mają wynikać wszystkie inne
jest oddawanie Bogu czci, uwielbianie Boga. To powinien być nadrzędny cel
każdego z którego wynikają wszystkie inne zadania jakich się podejmujemy.
Przykładem może być samochód który został skonstruowany byśmy mogli
przemieszczać się miejsca na miejsce. Co by nam było po samochodzie, który
tylko ładnie by wyglądał, ale nie miał
funkcji jazdy. Nie spełniałby wtedy swojego zadania, być może wszyscy by
go podziwiali, ale byłby zupełnie bezużyteczny. Podobnie jest z człowiekiem
który nie oddaje Bogu Chwały może czynić bardzo wiele innych rzeczy, ale
ostatecznie nie spełnia celu do jakiego został stworzony.
Skoro to jest takie ważne, skoro to jest cel naszego życia, to dlaczego
ludzie w naturalny sposób nie realizują tego?
Biblia mówi, że od początku tak nie było. Gdy człowiek
został uczyniony przez Boga uwielbiał Go i oddawał mu cześć bez konieczności przypominania mu o tym bez
konieczności nadawania przykazań. To wynikało z jego natury z tego kim był, w
swoim sercu miał naturalną potrzebę Boga i pragnienie więzi z Bogiem. Adam
wypełniał Boże zadania bez zmuszania się do tego i przynosiło mu to wielką
radość. Nie myślał o swojej przyszłości bez Boga, wszystko co czynił Adam i Ewa
w ogrodzie Eden wiązało się z oddawaniem Bogu chwały. Nawet nie potrafił myśleć
inaczej w kategoriach swojego szczęścia. Ale coś się stało, jeden akt
nieposłuszeństwa, bunt spowodował oddzielenie człowieka od Boga, spowodował że
jego natura zmieniła się. Wcześniej była to natura która poddawała się Bogu i
znajdowała radość w wypełnianiu jego celów. Ale po upadku Adam miał niechęć do
spotkań z Bogiem już nie chciał z nim obcować i czynić Jego woli. Wprost
przeciwnie zaczął uciekać od Boga chować
się przed nim, czuł niechęć w kierunku swojego Stwórcy z powodu wyrzutów
sumienia i grzechu. Ten akt nieposłuszeństwa spowodował duchową śmierć zarówno
Adama jak i wszystkich jego potomków dlatego stan ludzkości jest jaki jest,
ludzie w naturalny sposób nie szukają Boga, choć Go potrzebują. Więcej mają
pewne pragnienie, potrzebę w sercu by
poznać Boga, ale sprzeciwiają się temu. Czytamy o tym wszystkim w 1 rozdz. Listu do Rzymian, że człowiek
dostrzega majestat Boga widzi jego potęgę i stworzenie, ale sprzeciwia się
temu, odrzuca to objawienie. To z kolei prowadzi go do bałwochwalstwa. Gdy
odrzuca Boga zaczyna czcić stworzenie zamiast stwórcy. Myślał że odrzucając
objawienie o Bogu stał się mądry tymczasem staje się zupełnym głupcem idąc w kierunku czci obrazów, podobizn Boga,
posągów, osób, płazów, zwierząt. Jesteśmy stworzeni by oddawać cześć Bogu, to
jest nasza wewnętrzna i największa potrzeba, która jest w każdym z nas. W książce
Dona Richardsona „Wieczność w ich sercach” autor bardzo wyraźnie dowodzi,
że nie ma kultury w której nie czczono by istoty wyższej. Każdy człowiek wie w swoim
sercu, że jest Bóg, nawet jego prawa są wyryte w naszym wnętrzu. Ale sprzeciwiając się temu zamieniamy
Boga na inne rzeczy, a to prowadzi nas do całkowitego zepsucia, złych praktyk i
niesprawiedliwości. Dlatego wszystkie grzechy mają źródło w odrzuceniu Boga i
nie oddawania Mu chwały. Tam gdzie pojawia się złość, zazdrość, chciwość,
morderstwo nienawiść, niemoralności seksualne, pycha, kłamstwo, chełpienie się,
chwalenie się, podstęp i wiele jeszcze innych grzechów to znak, że nie ma tam panowania
Boga. Tak więc stawiam pytanie czy ty w swoim życiu chwalisz Boga? Czy
pragniesz by Bóg był uwielbiony przez wszystko co robisz, a jeśli tak to czy
Bóg może się przyznać do wszystkiego czym się zajmujesz? Czy wyznajesz zasadę tylko
żywemu Bogu Chwała, nie ludziom choćby byli najlepsi, nie świętym, nie aniołom tylko
Bogu.
(przykład Ap. Piotra Dzieje Apostolskie 10:26, przykład
Ap. Jana Objawienie 19:10, Objawienie 22:8 -9)
1 Koryntian
10:31 A więc: Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek czynicie, wszystko
czyńcie na chwałę Bożą.
Bóg chce, by codzienne życie chrześcijanina było życiem
w służbie Bogu na Jego chwałę. Upadek człowieka zniszczył to, ale Bóg posłał
swojego syna przez którego otwiera nam oczy i na nowo uzdalnia nas do oddawania mu czci. Powrót
do Boga zmienia nas i niweluje wszystkie skutki grzechu w naszym życiu. Bóg
sprawia przez działanie Ducha Św. że nasze życie staje się coraz bardziej podobne
do obrazu jego Syna. Ratuje nas nie tylko od skutków naszych grzechów, które
znajdą finał przed sędziowskim tronem Chrystusa. Ale ratuje nas już teraz od złych wyborów, konsekwencji
tych wyborów, sprawia że moc grzechu nie panuje już nad nami. Możemy
przeciwstawić się tej tajemniczej mocy zła, która zmusza każdego człowieka do pełnienia swojej woli.
Będąc w Chrystusie stajemy się zupełnie wolnymi ludźmi na którymi grzech
panować nie może.
Bóg nieustanie przypomina w Piśmie Św. że tylko On
jest godny chwały. Musimy przyznać, że
człowiek ma z tym ogromny problem nie dostrzega tego nie widzi dlaczego
chwała należy się tylko Bogu. Ale to wynika z tego kim Bóg jest i jaki Jest. Z
pierwszego przykazania dowiadujemy się że Bóg jest jeden. Tylko On okazał swoją
moc jako prawdziwa osoba i wyprowadził Izraelitów z domu niewoli. Ten Bóg jako
jedyny jest prawdziwym ratownikiem, pomocnikiem, On jest prawdziwym ratunkiem i
prawdziwym zbawicielem. Wszyscy bogowie obok niego to fałszywa nadzieja to
fikcja, nie są to prawdziwe osoby ale projekcja ludzkich wyobrażeń, wymysł upadłego człowieka i owoc grzechu. Bóg
jest zazdrosny gdy stworzenie, które zostało uczynione by go uwielbiać w
czynie, mowie i wszelkich staraniach oddaje chwałę czemuś lub komuś komu ta
chwała się nie należy. W ks. Izajasza czytamy:
Izajasza
42:8 Ja, Pan, a takie jest moje imię, nie oddam mojej czci nikomu ani
mojej chwały bałwanom.
Przykładem może być król który oczekuje czci i
szacunku dla siebie i swojego urzędu i jeśli ktoś taki czci mu nie okazuje
naraża się na jego gniew i karę. Wynika to z definicji kim król jest a jest
monarchą, władcą ostatecznym. Podobnie Bóg, któremu należy się wszelka chwała i
cześć. Bóg doskonale wie że odrzucając go skłaniamy się w kierunku wywyższania
stworzenia. Dlatego mamy drugie przykazanie, które przestrzega żeby nie czynić
sobie żadnych podobizn Boga czy to w kształcie obrazu, posągu czy czegokolwiek innego. Fałszywym
obrazem Boga nie tylko jest to co uczynione jest naszymi dłońmi, ale także może
być to co myślimy o Bogu jak Go postrzegamy. W naszej głowie może również być
nieprawdziwy obraz Boga, któremu oddajemy chwałę. Ludzie nie znający
prawdziwego Boga przypisują mu cechy
których On nie ma. Pozwólcie że podam jakieś przykłady: mówią że Bóg jest tylko miłością i nikogo nie pośle do
piekła lub że Bóg nie interesuje się
sprawami ludzi albo, że Bóg jest bardzo
gniewny i surowy i pragnie tylko nam przylać jak zejdziemy z właściwej drogi. W
swoim umyśle możemy tworzyć obraz Boga, którego w rzeczywistości nie ma, to
również jest formą bałwochwalstwa.
Także inną formą bałwochwalstwa jest życie dla rzeczy
które Bogu chwałę odbierają.
Jedno z przykazań, które Pan Jezus określił jako
najważniejsze brzmi:
Mateusza
22:37 A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego
serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej.
Mamy miłować Boga na pierwszym miejscu, przed
wszystkimi rzeczami, przed wszystkimi osobami, przed wszystkimi sprawami. Jeśli
ktoś lub coś w naszym życiu zajmuje to miejsce to jest to bałwochwalstwo. Mamy
miłować Boga bardziej niż kochamy samych siebie, bardziej niż kochamy naszą
rodzinę, pracę, hobby, rzeczy. Okazuje się że nikt nie musi nas uczyć miłości
do samych siebie i dbania o własne interesy, to przychodzi nam naturalnie.
Nieraz obserwuje moje małe dzieci i dziwie się kto ich uczył dbania o siebie samych?
Z szafy zawsze wybierają dla siebie najlepsze ciuchy, najlepsze kąski podczas
obiadu, najlepsze cukierki i najlepsze miejsce do siedzenia. Musimy zwalić to
nasze ja, walczyć z tym co przysłania nam Boga co powoduje że Bóg nie jest na
pierwszym miejscu.
Tak więc ratunek przychodzi tylko od Boga i tylko On
sam jest jego inicjatorem i wykonawcą. Dzieło zbawienia i odkupienia człowieka
całkowicie leży po Bożej stronie, człowiek angażuje się w to dzieło, odbiera
błogosławieństwo wynikające z tego co Bóg zrobił, ale żadnym sposobem nic nie
może do tego dodać, udoskonalić czy poprawić. Jak mówi Paweł w Liście do
Efezjan człowiek jest martwy przez grzechy i upadki, (Efezjan 2:1)
wszyscy zgrzeszyli, wszyscy się splugawili (Rzymian
3:23) (Rzymian
3:12). Ale Bóg przychodzi ze swoją
łaską i wtedy kiedy jesteśmy martwi budzi nas do życia. Słowo Boże mówi, że
Jego (Chrystusa) dotknął Bóg karą za winę nas wszystkich (Izajasza 53:6) Gdzież więc twoja Chluba (Rzymian 3:27) wykluczona, Chwała jedynie Bogu.
Drodzy żyjemy w czasach gdzie zasada Soli Deo Gloria jest
coraz bardziej zapomniana. Na każdym miejscu podkreśla się wartość i mądrość
człowieka. Coraz częściej słyszymy głosy, że religia jest zbędna, a dzięki
postępowi możemy uprać się prawie z
każdym problemem. Jakiś czas temu słyszałem w wiadomościach dotyczących rozwoju
genetyki, że znaleźno geny odpowiedzialne za starzenie się i tylko kwestią
przyszłości jest kiedy będziemy żyli wiecznie. To tylko pokazuje, że świat
zupełnie nie dostrzega problemu ludzkości, którym jest grzech. Zupełnie nie
widzą że największą naszą potrzebą jest bliskość Boga i wszystkie nasze
problemy wynikają z tego że Go nie znamy. Świat nigdy nie upora się ze śmiercią
jak długo będzie istniał ten porządek, grzech i śmierć będzie zbierało żniwo.
Może trochę wydłuży się jeszcze życie człowieka, ale to nic nie pomoże wciąż
ludzie będą kłamać zazdrościć sobie nawzajem, nienawidzić jeden drugiego, brać łapówki,
mordować, a ostatecznie umierać.
Pozostaje jeszcze większy problem niż śmierć o którym już mówiliśmy
wielokrotnie. Jak grzeszny człowiek może stanąć przed świętym Bogiem i okazać
się sprawiedliwym? W jaki sposób uniknąć kary za grzechy w jaki sposób uniknąć
potępienia? Latamy w kosmos i jako ludzkość poczyniliśmy zdumiewające
odkrycia. Medycyna jest na takim
poziomie, który nas zdumiewa, odkrywamy i poznajemy coraz więcej. Ale to
powoduje, że ludzie są coraz bardziej pyszni, przeświadczeni o własnej
wystarczalności, zadufani w sobie, stają się coraz bardziej nieczuli na Boże Objawienie,
a w ich życiu nie ma nawet odrobiny wdzięczności dla Boga nie widzą jego
majestatu i Chwały. Dokąd nas to zaprowadzi?
Do nieszczęścia
rozpaczy, niemoralności i całkowitego rozkładu społecznego.
Po atakach z jedenastego września wielu ludzi mówiło
„jak Bóg mógł do tego dopuścić”? „Dlaczego nic nie uczynił”? W jednym z
programów o to zapytano córkę Billego Grahama znanego ewangelisty, posłuchajcie
co odpowiedziała:
„Jestem
przekonana, że Bóg jest do głębi zasmucony z tego powodu, podobnie jak i my,
ale od wielu już lat mówimy Bogu, żeby wyniósł się z naszych szkół, z naszych
rządów oraz z naszego życia, a ponieważ jest dżentelmenem, jestem przekonana,
że w milczeniu wycofał się. Jak możemy się spodziewać, że Bóg udzieli nam
Swojego błogosławieństwa i ochroni nas, skoro my żądamy, aby On zostawił nas w
spokoju”?
Jaki będzie
stan ludzkości za 20, 30, 50 lat jeśli Bóg nie zmiłuje się nad nami, jeśli nie
ześle przebudzenia. Jaki będzie stan człowieka jeśli nie dostrzeże że ratunek
jest jedynie u Boga i Jego Syna Jezusa Chrystusa. Śmiało możemy powiedzieć, że
dzisiejszy humanizm nie doprowadzi nas do niczego dobrego. Być może pojawi się
następny krwawy dyktator lub straszna wojna, pycha idzie przed upadkiem (Przypowieści Salomona 16:18). Być może
przyjdzie zapowiadany przez Słowo Boże Antychryst i zwiedzie w obłędzie cały
świat. Nie ma ratunku dla świata bez Boga, TYLKO BOGU CHWAŁA KTÓREJ JEST
GODZIEN, TYLKO U BOGA JEST RATUNEK.
A jak to jest z tobą? W jaki sposób zachowujesz się w
stosunku do Boga? Czy żyjesz na Jego Chwałę w codziennym życiu? Czy wiesz o
tym, że jedyna prawdziwa pomoc jest tylko u niego? W prawdziwych twoich
problemach nie pomoże ci żaden człowiek, nie pomoże ci żadne rozwiązanie
techniczne. Tylko jedna osoba we wszechświecie jest w stanie wyrwać cię z tego
świata ciemności i przenieść do królestwa swego Syna (Kolosan 1:13), jest to Bóg wszechmogący, Jahwe, Święty
Izraela przez wiarę w Jezusa Chrystusa.
Czy jesteś Bogu wdzięczny za każdy dzień, za życie które ci dał zarówno to
ziemskie jaki to nowe życie w Chrystusie? Czy widzisz jego wielkość, majestat i
wspaniały plan zbawienia? Czy zaprosiłeś Go do swojego życia przez akt wiary
mówiąc „Boże prowadź, nie moja wola, ale
twoja nich się stanie” Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz