Piotr
kolejny raz przechodzi do niezasłużonego cierpienia chrześcijan pragnąc ich
pocieszyć mówiąc że jeśli nawet coś takiego ich spotyka mają nie upadać na
duchu, ale ufać Bogu. Rzadko wprawdzie zdarza się, by prześladowano kogoś kto
ludziom czyni dobrze, ale jeśli się zdarza mamy pamiętać, że dla chrześcijan
powinna być to chluba, bo podobnie prześladowano Chrystusa, który cierpiał
niezasłużenie.
3,13-15
Można zapytać czy istnieje dobre
sprawiedliwe cierpienie w oczach Boga?
Trzeba
powiedzieć, że każde cierpienie jest przykre i trudne dla tych, którzy go
doświadczają. Często łatwiej znosić cierpienie, gdy znamy odpowiedzi dlaczego
cierpimy. Pismo Św. podaje kilka odpowiedzi dlaczego ludzie cierpią.
1.
Pierwszą z
nich jest to, że przyszło nam żyć w upadłym świecie. Świecie zdominowanym przez
grzech i śmierć na skutek nieposłuszeństwa pierwszych ludzi. Więc z tego powodu
cierpienie dotyka wszystkich, bo wszystko podlega grzechowi i śmierci, a
chrześcijanie nie są z tego wyłączeni. Rzym
5,12; Rodz 3,19
2.
Drugim
powodem może być nasza głupota lub nasze grzechy, nieposłuszeństwo Bogu. Bóg
dyscyplinuje chrześcijan przez między innymi przez cierpienie Ps. 38,1-8; 1 Kor 11,28-32
3.
Trzecim
powodem może być cierpienie dla Bożej chwały, to mogą być prześladowania jak w
naszym dzisiejszym liście, to może być jakaś choroba, czy inne trudności.
Musimy mieć na uwadze, że narzędziem do kształtowania naszego chrześcijańskiego
charakteru w grzesznym upadłym świecie, często są próby, doświadczenia i cierpienie.
Bóg może pozwalać w naszym życiu na cierpienie, by przygotować nasze wejście do
chwały Jana 9,2-3; Jak 1,2-4; 1 Ptr
4,12-14.
To
więc Piotr mówi dalej, że rzadko się zdarza że społeczeństwo krzywdzi tych,
którzy żyją porządnie i dobrze pomagając innym, ale się zdarza. I tak jest w
sytuacji niektórych wierzących w Chrystusa, są miejsca na świecie że już z
samego faktu bycia chrześcijaninem grozi ci śmierć. Obecnie ma to miejsce w
wielu krajach muzułmańskich, gdzie przejście na chrześcijaństwo jest karane
śmiercią. Podobnie jest w Indiach, Korei Północnej i innych.
Co w takiej sytuacji, gdy żyje
porządnie, pomagam innym, poświęcam im swój czas, energię i pieniądze, a w
zamian otrzymuje prześladowanie?
Gdy
tak się dzieje, to Bóg w szczególny sposób błogosławi takie osoby. Jest to
szczególny przywilej, że Bóg uznał nas za godnych by cierpieć dla Jego chwały,
bo takie cierpienie otrzyma od Boga szczególną zapłatę.
Dlatego
ci którzy cierpieli dla Chrystusa radowali się, że zostali uznani godnymi cierpieć
dla niego. Dz. Ap
5,41; Mat 5,10-12.
Jeśli
świat prześladuje chrześcijan pomimo ich dobrego i pobożnego życia twierdząc że
wierzący zagrażają porządkowi społecznemu, to tak naprawdę czyni to z powodu
ich wiary. Często przedstawia ich wiarę jako zagrożenie dla ładu i porządku
społecznego, wzywa się ich do tego, by wyrzekli się wiary w Chrystusa.
Jak
chrześcijanie w takich sytuacjach mają postępować? Czy mają milczeć, poddać się
tym groźbom?
1.
Nie, Piotr mówi,
by się nie lękać i nie bać tych, którzy tak czynią.
Gorliwość
chrześcijańska w prześladowaniach jest zapowiedzią sądu dla naszych
prześladowców, a dla nas którzy trzymamy się niezachwianie Chrystusa jest
zwiastunem zbawienia (Filipin 1,28-29).
2.
Po drugie
chrześcijanie mają się nie bać ludzi, ale jedynie bać się Boga. Piotr cytuje
tutaj tekst z Izajasza ,813
Izajasza
8:12 Nie nazywajcie sprzysiężeniem
wszystkiego, co ten lud nazywa sprzysiężeniem, i nie bójcie się tego, czego on
się boi, ani się nie trwóżcie!
13 Tylko Pana Zastępów miejcie za Świętego,
niech On będzie waszą bojaźnią i On waszym lękiem!
3.
W
prześladowaniach chrześcijanie mają całą swoją uwagę skupić na Chrystusie, poświęcać Pana w swoim sercu. Chodzi o
to byśmy dbali o to, żeby Chrystus mógł być uwielbiony w naszych sercach. Żeby
wszystko o czym myślimy i do czego zmierzamy oddawało mu chwałę. Szczególnie w
prześladowaniach i cierpieniach pojawiają się w sercu człowieka wątpliwości,
zwątpienie, bojaźń, obawy. Wierzący nie może im się poddać, ale całą swoją
ufność złożyć w Chrystusie, Jemu powierzyć, cierpienie i problemy z nadzieją,
że w odpowiednim czasie Bóg nas od nich wyzwoli.
4.
Umieć
wytłumaczyć swoją wiarę. Chrześcijanie powinni być całkowicie świadomi tego kim
są i komu zawierzyli. Muszą umieć wytłumaczyć dlaczego wierzą w taki sposób jak
wierzą, a to wymaga pogłębiania swojej wiary.
Mają być zawsze gotowi w każdej sytuacji dać odpowiedź
tym, którzy się tego od nich domagają.
Od słowa „obrona- apologia” którego używa Piotr,
pochodzi słowo apologetyka, obrona wiary.
Chrześcijanie powinni umieć wytłumaczyć swoje
przekonania, doktryny, moralne postępowanie w sposób przemyślany, racjonalny i
biblijny. To jednak wymaga wnikliwego czytania i studiowania Słowa Bożego.
3,16
Jak ma wyglądać chrześcijańska obrona
wiary w praktyce?
1.
Chrześcijańska
obrona wiary powinna być spokojna i łagodna, wyważona. Nie powinna być nerwowa,
w uniesieniu, krzykach, obrażaniu przeciwników.
2.
Chrześcijanin
by móc się skutecznie bronić przed oskarżeniami musi dbać o czyste sumienie.
Być w porządku przed Bogiem i ludźmi, by nie mogli go o nic oskarżyć. Nie może
być tak, że chrześcijanin tłumacząc się ze swojej wiary spotka się z zarzutami,
że postępuje wbrew wierze.
Wtedy gdy wierzący ma czyste sumienie prześladowcy
widząc jego życie i słysząc odpór zarzutów i wytłumaczenie się z Jego wiary
będą zawstydzeni (1 Ptr 2,12; 1 Tym 3,7;
Dz 24,16).
Nawet jeśli chrześcijanie prowadzą czyste bogobojne
życie i taką są fałszywie oskarżani, teraz pomyślmy jak mocno ucierpiałoby ich
świadectwo i imię Chrystusa, gdyby oskarżenia prześladowców okazały się
słuszne?
3,17-18
Chrześcijanie
powinni mieć to na uwadze, że jeśli już w ogóle ma dojść do cierpienia w ich
życiu, co może być niekiedy Bożą wolą, to takie cierpienie powinno być
cierpieniem wynikającym z dobrego życia. Dlatego, że za cierpienie z powodu
złych uczynków nie ma żadnej chluby przed Bogiem i żadnej nagrody (1 Ptr. 2,20; 1 Ptr 4,15).
Wiele
osób myśli, że już sam fakt cierpienia daje im jakieś przywileje przed Bogiem
lub przebaczenie grzechów. Ale błogosławione cierpienie, to cierpienie dla
sprawiedliwości, cierpienie dla chwały Pana naszego Jezusa Chrystusa lub
cierpienie w pokorze znoszone w ufności Chrystusowi.
W
każdym niezasłużonym cierpieniu wierzący powinien pomyśleć o Chrystusie, że
choć On nie zasługiwał na cierpienie to jednak Bogu upodobało się, by cierpiał
za innych.
Zauważ
że Piotr pragnie wykazać iż Bożą wolą może być, by gorliwi, kochający Boga
chrześcijanie niezasłużenie cierpieli. Jeśli chrześcijanie cierpią w jakiś
sposób, to nie znaczy, że grzeszą lub robią coś źle. Może tak być, ale nie
musi. Najlepszym tego przykładem jest Pan Jezus, jego cierpienie miało sens w
tym, że czynił to dla innych. Wiec skoro Bóg dopuszcza do cierpienia za dobre,
też ma w tym swój cel, który nie zawsze rozumiemy. Czasami celem naszego
cierpienia może być Boża wola przyprowadzenia kogoś do wiary lub dopełnienie
się mary grzechów Bożych przeciwników, by Bóg wylał na nich swój sąd. Może też
celem być nasze dobro i przemiana charakteru lub jeszcze inne Boże cele których
w tej chwili nie dostrzegamy. (Filipian 1,29; Rzym 5,3)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz